![]() |
#91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
mnie po prostu zwyczajnie brzydzi - emocjonalnie - myśl, że w obecnej chwili chłopak z którym jestem posiada wadę, która w moich oczach jest wystarczającym powodem do rozstania a ja jestem z nim mimo to dalej przez kolejne pół roku bo a nóż widelec, w jakimś magiczny i bliżej nieokreślony sposób, jak chłopak skończy studia i pójdzie do pracy to nagle 25 lat toksycznych uzależnień minie jak ręką odjął i potem to będzie tęcza i kucyki pony ![]() ![]() tzn. no serio - czego Ty niby się za te magiczne pół roku spodziewasz? w jakiż to magiczny sposób skończenie studiów i rozpoczęcie pracy ma cokolwiek zmienić? przecież prawda jest taka, że problem chłopaka nie sprowadza się nawet w najmniejszym stopniu do pieniędzy (bo gdyby tak było to on mógłby sobie te pieniądze zapewnić tak samo za pół roku jak i dziś jak i nawet trzy lata temu) tylko do skrzywionej psychiki, której fakt posiadania pensji nijak nie naprostuje a tak przy okazji to półroczna data przydatności to właśnie jest ultimatum - tylko takie o którym w swojej uprzejmości zapominasz wspomnieć zainteresowanemu, założenie jest takie, że jeżeli on nie zmieni siebie i relacji ze swoją matką to go zostawisz - różnica względem powiedzenia mu prosto w twarz "albo ona albo ja" jest tylko taka, że on nie wiem, że stoi przed ultimatum - cóż za łaskawość ![]()
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
![]() I wtedy sama zobaczysz czy chce podjąć jakieś kroki w kierunku zmian swojej sytuacji -czy też nie zamierza nic robić bo w takim układzie rodzinnym jest mu wygodnie . Ja po skończonym ogólniaku też wyprowadziłam się od rodziców ale z racji faktu ze nie wyrabiałam finansowo z własnym utrzymaniem się po 3 miesiącach wróciłam na stare śmieci -a po dwóch latach spróbowałam ponownie i po (dodatkowo skończonej szkole) miałam większe szanse zdobyć lepszą pracę i tym samym nie musiałam się martwic o zapłacenie rachunków czy wyżywienie.Więc nie bagatelizuj tego co mówi -skoro wie że sam w tym momencie nie będzie w stanie się utrzymać. Warto by było żeby sięgnął po jakąś pomoc psychologiczną i pomału odcinał się emocjonalnie od swojej matki,powolipewnie dojdzie ze wszystkim do ładu -nie zrobi się to wszystko w tempie ekspresowym jak Ty byś tego pewnie chciała,bo świadomość tego że w naszym domu rodzinnym dzieje się bardzo źle to jedna sprawa -ale okiełznanie swoich chorych emocji,czy nawet miłość do rodzica jest długim procesem.Poczucie winny też często towarzyszy takiej osobie . Edytowane przez Magdaaa24 Czas edycji: 2016-12-01 o 18:35 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Autorko rozwazalas co jesli znajdzie prace po 2-3 miesiacach
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Magdaaa24, dziękuję za NORMALNY komentarz. Mam nadzieję, że chłopak faktycznie ograniczy te kontakty z mamą jak się wyprowadzi, przynajmniej dam mu szansę.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że może tej pracy nie znaleźć zaraz po studiach, ale liczy się to, że będzie się starał i będę widziała, że chce coś zmienić. Szczerze mówiąc, z pracą nie powinno być większego problemu po jego studiach ---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- eye, widzę, że silisz się tu na oryginalność, ale te twoje porównania do kulawe misia są po prostu niedorzeczne i nie mają nic wspólnego z moją sytuacją. nie chodzi tu o pieniądze, a o to, że on jest nimi szantażowany- dostajesz, więc będzie po mojemu. czekam na jego reakcje w momencie, gdy sam już będzie na siebie zarabiał. czy będzie potrafił się odciąć od toksycznej matki (on twierdzi że tak). różnica między nami jest taka, że nie skreślam ludzi od tak. dwa lata z nim spędziłam i wszystko mi w nim odpowiada, oprócz tych chorych układów z mamą, więc jeśli będzie można coś w tym temacie zrobić- to to zrobię |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
on robi coś, czego ja kompletnie nie rozumiem- z jednej strony rozumie, że zachowanie nie jest normalne, że jest destrukcyjne i źle na niego wpływa. a z drugiej i tak sam dąży do tego kontaktu... twierdzi, że to po to, żeby później nie miał wojny w domu, że się nie odzywał. nie wiem czy z to wierzyć. on jest chyba jakoś uzależniony od matki psychicznie. a co do psychologa- już nie raz na ten temat rozmawialiśmy. mówił, że może iść i że się zgadza itd po czym nic z tym nie robi i na wizytę się nie umawia, a rozmawialiśmy o tym chociażby 3 tyg temu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
Jego psychika jest na tyle zniszczona że jeśli tego nie przepracuje porządnie to się nigdy nie zmieni. Żadna praca, żadne pieniądze tego nie zmienią, nie łudź się. Gdyby chciał dążyć do zmiany to już by dążył, a nie czekał na mityczny moment pierwszej wypłaty - a Ty dość naiwnie liczysz, że wtedy coś ulegnie zmianie. Za pół roku będziesz dalej w tym samym miejscu, tylko bardziej sfrustrowana i zmęczona. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
Jak olewa Twoje sugestie i prośby -to mu powiedz wprost co o tym myślisz, chłop się musi za Siebie wziąć bo naprawdę kiepsko to widzę. Zacznij wymagać -matka nie musi o niczym wiedzieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
wcale nie mamy zamiaru mówić o tym jego matce. zobaczcie, jakie te opinie są podzielone- jedni z was mówią mi: poczekaj te pół roku aż dostanie wypłatę , a drudzy : on i tak się nie zmieni, nie łudź się. sama już nie wiem co robić i w co wierzyć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
![]() gdyby chodziło o pieniądze - czy "szantaż nimi"- to chłopak mógłby rozwiązać wszystkie swoje problemu w dniu w którym skończył 18 lat najnormalniej w świecie idąc do pracy ![]() a tak przy okazji to owszem - skreślasz - tylko próbujesz sobie poprawić humor i samoocenę faktem, że poczekasz pół roku z objawieniem zainteresowanemu, że go skreśliłaś - nie twierdzę, że robisz to świadomie ale po prostu oczekujesz, że wydarzy się coś co ani nie ma prawa stać się z dnia na dzień ani nawet nie ma prawa stać się w pół roku - technicznie to czy powiesz "odchodzę dzisiaj" czy powiesz "odejdę jak za pół roku sytuacja się nie zmieni" to ciągle to samo odejdę bo sytuacja sama z siebie się zmieni ps. czytaj ze zrozumieniem - nikt nie mówi, że "on i tak się nie zmieni" tylko, że on się nie zmieni ot tak sobie, z dnia na dzień - problem w tym, ze Ty to widzisz w czarno-białych barwach (albo się zmieni albo się nie zmieni, jakby to zależało od pstryknięcia palcami) a chyba niespecjalnie rozumiesz jak ogromnego nakładu pracy i chęci (jego chęci) potrzeba żeby to zmienić... to nie jest kwestia "znajdę pracę i się odetnę" tylko "chcę zmiany" i bardzo długiej terapii a Ty tego za niego nie zrobisz - ani dobrymi chęciami ani bezczynnym czekaniem
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-12-01 o 19:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Nieźle matka mu psyche ryje. Sądze, ze biedny miałby wyrzuty sumienia jakby nie zadzwonił, ma taką presje narzuconą. Współczuje.
On nie jest mamisynkiem, ona nieźle mu namieszała w głowie.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
Edytowane przez zabciajs Czas edycji: 2016-12-01 o 19:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
ja myślę że on może się zmienić na tą chwilę utrzymuje z nią kontakt bo ona go wspomaga finansowo.nie chce robić afer bo za dużo by na tym stracił
jeśli będzie samodzielny finansowo,daleko od niej (nie wróci do miasta rodzinnego) to jest duża szansa że uda mu się z tego wyrwać ja go poniekąd rozumiem bo byłam w podobnej sytuacji i też musiałam zeby zacisnąć i robić tak jak matka chciała głównie z powodu mojej wygody .kiedy tylko mogłam sama uporać się z moją sytuacja odrazu powiedziałam co myślę i postawiłam się matce było trochę histerii ale doszło do niej że nie panuje już nad moim życiem moimi wyborami jeżeli on się źle czuje z jej dyktatura to jest szansa że utnie to kiedy przestanie być od niej uzależniony finansowo jeśli go kochasz to nie rezygnuj z niego już teraz zawsze zdarzysz to zrobić takie jest moje zdanie Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2016-12-01 o 19:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Jakbys faktycznie tak sie interesowala tematem toksycznych rodzicow, to bys wiedziala, dlaczego z jednej strony wie, ze to zle, ale dalej szuka kontaktu.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 128
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
bo jest od nich uzależniony. trochę ciężko mi to pojąć, bo sama nigdy nie byłam od niczego i nikogo uzależniona. a druga sprawa, to to, że pełno jest artykułów o uzależnieniu od toksycznej matki, ale jakoś brak konkretnych porad co w tym temacie robić,żeby to przerwać
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
czy każdy kto ma toksycznych rodziców zawsze szuka z nimi kontaktu?
bo ja myślę że moja matka była toksyczna a ja kompletnie się odseparowalam,bez terapii i nie czuje żadnej traumy. czuje sue swietnie że nie muszę już nic robić tak jak ona chce ,nigdy nie czułam się winna z tego powodu że żyje po swojemu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;68168551]czy każdy kto ma toksycznych rodziców zawsze szuka z nimi kontaktu? bo ja myślę że moja matka była toksyczna a ja kompletnie się odseparowalam,bez terapii i nie czuje żadnej traumy. czuje sue swietnie że nie muszę już nic robić tak jak ona chce ,nigdy nie czułam się winna z tego powodu że żyje po swojemu[/QUOTE] Dziecko, ktore chce zyc po swojemu, oczywiscie nie szuka tego kontaktu. Chodzilo mi o dzieci, ktore jeszcze nie sa "uswiadomione" i robia wszystko, biora na siebie odpowiedzialnosc, by zadowolic rodzicow i uniknac klotni ![]() Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Podrzuci ktoś linki do jakichś artykułów lub literatury jak właśnie poradzić sobie z problemem matki, która nie odcięła pepowiny? Potrzebuję się z tym zapoznać żeby przygotować sobie plan jak uporać się z tym problemem. Kocham mamę strasznie i nie chcę ucinac kontaktów ale na pewno nie może być tak jak jest teraz.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Czytajac ten watek to dochodze do wniosku ze ja mialam toksycznych rodzicow,tylko ze ja jakos nigdy tego nie odczuwalam.
Mieszkalam z rodzicami prawie do 30,potam wyszlam za maz i wyprowadzilam sie prawie 300km od nich. Jak mieszkalam z rodzicami to zawsze mowilam gdzie ide i kiedy wroce,nieraz na imprezie gdy zmienialismy lokal to ja dzwonilam do mamy gdzie sie udaje lub ze wroce pozniej niz bylo uzgodnione,ja to uwazalam za normalne,tak jak teraz gdy jestem mezatka to opowiadam mezowi,gdzie jestem i kiedy wracam. Ciesze sie z tego ze mieszkalam z rodzicami tyle czasu,bo gdy wyprowadzalam sie od rodzicow to mialam na koncie fajna sumke na start |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
![]()
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: problem z mamą chłopaka, długie :(
Nie,u moich rodzicow nigdy nie bylo krzykow ani wyzwisk.Moja mama nigdy nie krzyczala,nie uznawala krzykow.nieraz gdy tata zaczynal krzyczec to moja mama wychodzila z domu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:20.