Panny Młode 2008

[soffera]

Napisane przez victoriaaa

Ja mam pytanie odnosnie tego kacika z drinkami, czy ten kelner co bedzie je serwowal to bedzie znal sie na robieniu tych drinkow, chodzi mi o jego pomysl, zebys Ty nie musiala wymyslac, bo u mnie bedzie tak ze jak gosc podejdzie i co sobie zazyczy to kelner to zrobi, chociaz wiadomo ze nie bede miala wszystkich butelek swiata ale z tego co jest, chyba ze Ty sobie sama chcesz wymyslic i pod tym katem bedziesz kupowala "glowne skladniki" hehe! Apropo, zubrowka dobry pomysl, wsciekle psy tez-to jak bomba z opoznionym zaplonem a jesli moge cos zaproponowac to bardzo dobry drink jest wodka z sokiem bananowym, poprostu pycha!!!Moze prosty ale za to naprawde smaczny

My mamy specjalne menu, które będzie stało na stołach i chętni mogą sobie zamawiać u kelnera dany drink.
Byłam na 2 weselach gdzie był specjalny kącik gdzie goście podchodzili, wybierali trunek i kelner im mieszał te cuda... Zauważyłam wtedy że więcej czasu schodziło kelnerowi na doradzanie co z czym itd niż na obsługiwanie gości tak więc wymyśliłam Karte Drinków

[babeczka1985]

Napisane przez soffera

Plusy DJ'a:
-orginalne wersje piosenek (nie ma kaleczonego angielskiego czy wloskiego)
-DJ nie robi 30-40 min przerw
-ma wieeeeelkie możiwości repertuarowe, zagra i dla młodszych i starszych, ludowo jak i nowocześnie
-jeśli jest też wodzirejem to fantastyczne zabawi gości

Owszem są swietne orkiestry które mają te same plusy, ale albo kosztują słono albo mają zajęte terminy... Tym którym udało się ominąć te problemy gratuluje Wg mnie lepszy dobry DJ niż kiepska orkiestra.

mam przykre wspomnienia z orkiestra. zdecydowalismy sie na dja. obawy sa - oczywiscie, ale postaram sie z djem omowic wszystko w szczegolach, zeby bylo tak, jak MY chcemy. koles jest otwarty, wiec nie powinno byc problemow.
to, ze muzyka bedzie oryginalna a nie kaleczona i falszowana to dla mnie ma kolosalne znaczenie!!!!!!! no i repertuar. orkiestra zna moze 500 piosenek? a dj? ma ich 5 tys! no oczywiscie ten dj jest tez wodzirejem. prowadzi cale wesele. bylam na takim weselu, na ktorym dj tylko puszczal muzyke. PORAZKA. nudno.

Napisane przez czekoladka79

Cześć dziewczyny, melduję się po długiej nieobecności:

[SIZE=2]-teraz siedzę i się zastanawiam jakie drinki zaserwować w drink barze na przyjęciu weselnym (oprócz czystej i wina na stołach chcemy mieć tak kącik z kelnerem, który będzie serwował drinki)

Macie moze jeszcze jakieś pomysły?

tez chcemy na weselu taki kacik z drinkami ale kompletnie nie mysle o tym jakie drinki mozna serwowac szczerze - nie znam sie na tym, bo po prostu nie pije

A wlasnie. Jak to jest na weselu? Ja pic nie bede, bo nie lubie. Moj tz lubi, ale wie, ze to jest bardzo wazny dzien i chce byc trzezwy hehe. mam nadz ze dotrzyma slowa Ale nigdy nie zastanawialam sie czy panstwo mlodzi sa zobligowani do picia "toastow grupowych"??? Bo jesli tak to ja sobie tego nie wyobrazam!

[czekoladka79]

tez chcemy na weselu taki kacik z drinkami ale kompletnie nie mysle o tym jakie drinki mozna serwowac szczerze - nie znam sie na tym, bo po prostu nie pije

A wlasnie. Jak to jest na weselu? Ja pic nie bede, bo nie lubie. Moj tz lubi, ale wie, ze to jest bardzo wazny dzien i chce byc trzezwy hehe. mam nadz ze dotrzyma slowa Ale nigdy nie zastanawialam sie czy panstwo mlodzi sa zobligowani do picia "toastow grupowych"??? Bo jesli tak to ja sobie tego nie wyobrazam!

U mojego brata pilismy wodę nalaną do butelki po wódce, my będziemy sączyli hiszpańskie winko do każdego zbiorowego toastu łyczek sądzę że to najlepsze wyjście. Nie wyobrażam sobie wychylania kieliszka czystej do kazdego tastu, około północy wynosiliby nas nieprzytomnych.

My mamy specjalne menu, które będzie stało na stołach i chętni mogą sobie zamawiać u kelnera dany drink.
Byłam na 2 weselach gdzie był specjalny kącik gdzie goście podchodzili, wybierali trunek i kelner im mieszał te cuda... Zauważyłam wtedy że więcej czasu schodziło kelnerowi na doradzanie co z czym itd niż na obsługiwanie gości tak więc wymyśliłam Karte Drinków

No właśnie my zastosujemy połączenie tych dwóch opcji, będzie kącik z kelnerem i lista określonych drinków, które będą tam serwowane - nie jesteśmy w stanie zakupić wszystkie alkohole świata aby móc zadowolić wujka który akurat zażyczy sobie cachase z limonką. Więc aby uniknąć niepotrzebnego zamieszania chcę stworzyć listę najpopularniejszych drinków które będą serwowane w naszym drink barze.

[soffera]

Napisane przez babeczka1985

A wlasnie. Jak to jest na weselu? Ja pic nie bede, bo nie lubie. Moj tz lubi, ale wie, ze to jest bardzo wazny dzien i chce byc trzezwy hehe. mam nadz ze dotrzyma slowa Ale nigdy nie zastanawialam sie czy panstwo mlodzi sa zobligowani do picia "toastow grupowych"??? Bo jesli tak to ja sobie tego nie wyobrazam!

My nie będziemy stronili od picia, ale bez przesady Jakbyśmy mieli przejść po sali i z każdym łyknąć to Zawsze dużo jemy, tańczymy więc procenty świetnie wyparowują Poza tym jednego drinka można sączyć i sączyć więc można świetnie sterować ilością wypijanego alkoholu

[m.a.r.t.a]

katalinka17, katey ja od kilku dni dumam nad umową z dekoratorką sali, wydaje mi się, że chyba zrezygnuje z jednej ozdoby na tzw. stół od szampana. tworzą go dwa dość duże łuki. Po wypiciu pierwszego toastu, kelnerzy rozczepiają je i jeden ląduje koło drzwi drugi ma być ozdoba podestu orkiestry. Boję się, że będzie ona bezpośrednio na podłodze, a nie pierwszym stopniu podestu przez co ukróci mi się parkiet do tańczenia. Ech..
Drugie wahanie dotyczy sali, ale nie wnętrza bo jest naprawdę urzekające, tylko otoczenia dookoła domu weselnego. Pewnie większość z Was pamięta jak kiedyś (lipiec 2007 roku) pisałam, że zmieniono nam niespodziewanie teren, przyjechały koparki i "ukradły" część zieleni w związku z budową autostrady na Euro 2012. Budowy jeszcze się nie zaczęły, ale...postawiono płot przez który na naszą salę będziemy musieli iść przez ogródki działkowe. Wcześniej była taka ładna droga prowadząca do samego budynku.

Napisane przez soffera

Rozterki zawsze będą... Zwłaszcza jak mamy zły humor i wpadamy w dołki... Ja jedynie nie mam rozterek co do sukni.

Ja też co do sukni jestem pewna w 100%, czasem oglądam inne fasony ale nic inneo mnie nie rusza.

Napisane przez soffera

My nie będziemy stronili od picia, ale bez przesady Jakbyśmy mieli przejść po sali i z każdym łyknąć to Zawsze dużo jemy, tańczymy więc procenty świetnie wyparowują Poza tym jednego drinka można sączyć i sączyć więc można świetnie sterować ilością wypijanego alkoholu

Na początku będę brała czynny udział w toastach, ale później może niechcący jakaś woda mineralna wleje mi się do kieliszka.



Dziewczyny ja chcę już się bawić na swoim weselu!!!

[Madlen__18]

/26/

[Aliszcze]

25 dni do ślubu....a lista spraw do załatwienia wydaje się nie mieć końca no ale za to buty kupiłam, a ja nie znoszę kupowania butów, więc jak dla mnie to wielki wyczyn

Madlen_18, trzymam kciuki za pogodę w 4 i 5 kwietnia no ale musi w te dni wyjść słonko!!

[katalinka17]

Madlen jesteś już na finiszu!!
U mnie jeszcze 124 dni....

[strompka]

Napisane przez katalinka17

Cześć Dziewczyny!!
Podczytuje was od dawna, ale jakoś tak czaiłam się i czaiłam aż wkońcu postanowiłam napisać
Mój ślub 12 lipca, praktycznie wszystko gotowe, suknia już przerabiana, sala kościół gotowe.
A tu ciągle jakieś wątpliwości, suknia znowu wydaje mi się nieładna, zbyt skromna, nieciekawa.......
Nie mogę znaleźć ładnych zaproszeń
Pozatym zastanawiam się, czy nie zbyt pochopnie zarezerwowałam Dj'a na wesele i czy goście będą się bawić....Jakie wy macie doświadczenia??
Nie myślałam, że organizacja ślubu niesie ze sobą tyle zmartwień i rozterek.

Katalinka17 my też mamy DJ`a a wielkim plusem oczywiście jest to że muzykę w oryginalnym wykonaniu, nie martw się będzie dobrze Byliśmy też na dwóch weselach z DJ`em i ta forma nam bardziej odpowiada. A to że znajdą się przeciwnicy DJ`a tym się nie martw. Wszystkim nie dogodzisz
Ja nad zaproszeniami ślęczałam jakieś 4 tygodnie bo też nie widziałam nic ładnego z gotowych wzorów i postanowiłam że zrobię sama, mogę wkleić zdjęcie jak wrócę z pracy
A co do sukni - też mam dylemat, ale staram się myśleć pozytywnie, mierzyłam mnóstwo sukienek ale wróciłam do pierwszej która wpadła mi w oko i którą zmierzyłam i na pewno będę w niej dobrze wyglądać. I ty też

[katalinka17]

Dzięki dziewczyny za pocieszenie.
Strompko ja też chętnie wykonałabym sama zaproszenia, ale nie jestem pewna swoich umiejętności a poza tym troche brak czasu
Co do dj'a no to wiadomo, dziadkowie i starsze osoby będą uważały to za dyskotekę, ale może się przekonają po paru piosenkach
Z suknienką jest najgorzej jak wejde na wątek o sukniach empire......moje wymarzone suknie!!

[Madlen__18]

Na finiszu faktycznie.
Ale nawet nie mam czasu stresowac się ślubem, bo remontuję to mieszkanko.
Wczoraj malowaliśmy jedną ścianę i upaćkaliśmy się farbą:P
na 29.03 umówiłam się na robienie paznokci. Niby miałam kłaść zel na naturalny, ale teraz znowu o tipsach myślę. Dłużej piękne będą, a ja się poratuję odżywkami później.

Suknia wciąż się robi, wczoraj przymierzałam całą.
No i kupiliśmy wersalkę, tyle, że do odbioru 7.04 to się trzeba jedną/dwie noce przemęczyć, ale i tak będzie miło

[katathea]

troszkę zazdroszczę tego dreszczuku, który się wiąże z zamieszkaniem z mężem dopiero po ślubie, taka wielka niewiadoma i tyle marzeń ja z moim ukochanym mieszkamy razem 2 lata, na swoim od pół roku i dopiero teraz chcemy mieć ślub marzeńale przynajmiej wiem że to TEN JEDYNY i znam go od podszewki

[asiuk]

Witam po weekendzie! Jak zwykle nie miałam dostępu do Wizażu.

Napisane przez blush

Dziewczyny powiedzcie, czy robicie tipsy klasyczne z francuskim manicurem, czy będziecie zdobić cyrkoniami albo jakimiś wzorkami

W ogóle nie jestem pewna, czy robię francuski manikiur. Podobają mi się paznokcie w jednolitym mlecznym odcieniu, transparentnym. Ale jeśli bedzie french, to na pewno bez żadnych ozdób.

Napisane przez Taska

Sluchajcie do dzis myslalam, ze jestem zrelaksowana, bolalo mnie ucho... myslalam, ze wirus a jednak dzis rano trafilam do szpitala z potwornym bolem ucha i zuchwy! Okazalo sie, ze mam zapalenie stawu zuchwy TMJ od stresu! narazie nie moge mowic za bardzo z jedzeniem tez jestem na bakier, tylko pije. Podobno robi sie to przez szczekoscisk i zgrzytanie zebow przez sen.

W sumie wczoraj strasznie sie zdenerwowalam bo oddalam moj pierscionek zareczynowy do zmniejszenia i co sie okazalo...
Zniszczyli go, jakis profesjonalista jubiler zamiast go przeciac i zmniejszyc, zmiazdzyl, zgniotl i spilowal... podejzewam, ze sama wsadzajac pierscien w imadlo dokonalabym lepszej roboty... zlota obraczka jest pognieciona, brzegi sa tak ostre, ze mozna sie o nie przeciac, z tylu jest tak spilowane, ze chuda jak papier. Poniewaz pierscionek byl kupiony od duzego jubilera, ktory ma siec w calym kraju uznalam, ze zmniejszajac go u nich mam profesjonalna obsluge a tu co... Wczoraj wisialam na telefonie z menadzerem sklepu, ktory nie widzial problemu, pozniej z centrala, gdzie zlozylam oficjkalna skarge i w przeciagu 2 dni maja mi poweidziec czy dadza mi nowy pierscionek!

Tak to bywa w dużych salonach... Człowiek liczy na fachową obsługę, wydaje swoje pieniądze, a tu lipa Cieszę się, że już się wszystko wyjaśniło
Dbaj o siebie!

Napisane przez katathea

Ja również znalazłam TĄ JEDYNĄ!!! sukienkę!!! pani obsługująca mnię powiedziała, że nie wypożyczają jej ze względu na delikatny materiał, ale sklepowa sukienka do przymiezania była idealna na mnie i zrobili wyjątek!!! Podpisaliśmy umowę na specjalnych warunkach. Jestem wniebowzięta!

Na pewno pięknie w niej wyglądasz. Mnie jej cena nie dziwi Czy to Pronovias? Jeśli tak, to bardzo korzystnie na tym wyszłaś

Napisane przez toverek83

...ja juz dzis planuje z siostra co sobie lykniemy na odwaznego bo na sama mysl nogi drza
teraz szukam tego kabelka....ale co moge o niej powiedziec-jest cala z tylu na wiazanie w razie gdybym schudlalub przytyla nie bedzie problemu z regulacja...ma kolor smietanki...delikatny material....moze ktoras z Was uzna ze jest za skromna bo napradwe nie ma na niej ani jednego dodatku ale w niej wygladam najlepiej...ktoras z Was napisala mi wczesniej ze suknia nie ma mnie przebrac wiec wzielam to sobie do serca...do tego pani mi od razu znalazla takie korale ,,perly"za 18 zlnoi teraz pozostaje kwestia czy brac welon do niej czy nie i czy bolerko czy szal

Ja zapewne też sobie coś łyknę na odwagę Sukienka ma pasować do Ciebie. Nie jest ważne, czy będzie bogato zdobiona czy też prosta, klasyczna.
Welon dobierz do sukni i do swojej urody. Ja mam dosć pełną twarz, a podobno welon dodatkowo poszerza, więc jeszcze nie wiem. Sklaniam się jednak ku temu, ponieważ podoba mi się na mnie

Napisane przez biedronka19876

Witam was dziewczyny co do makijażu, to robicie go same czy oddajecie sie w rece wizazystki??

Ja mam taki problem, ze na codzien wogole sie nie maluje, no i boje się oddac w rece jakiejs kobiety, ktora wykonuje makijaze, z obawy, ze wymaluje mnie tak ze siebie nie poznam
Myslalam, ze może sprobowalabym sie sama pomalować (od czasu do czasu robie wieczorem makijaz,w ktorym nigdzie nie wychodze- kosmetykami siostry)
Do Ślubu jeszcze troche czasu wiec mialabym czas aby poćwiczyc, tylko ze jakich kosmetykow użyć??

Powiem tak, gdybym się na co dzień nie malowała, to poszłabym do wizażystki. Ja się maluję, czasem dość mocno, wychodzi mi to całkiem nieźle, a i tak jestem świadoma pewnych niedociągnięć. Jak już dziewczyny wspomniały, bardzo ważna jest trwałość makijażu, a ciężko ją uzyskać, stosując kosmetyki najczęściej używane, bez efektu maski.
To jest tylko moje zdanie.

Napisane przez gosia1007

Mnie będzie malowała siostra, która nie jest wizażystką ale interesuje się tym i potrafi ładnie umalować. Co do kosmetyków to właśnie jestem na etapie kompletowania. Lista się tworzy...

Co masz na tej liście?
Ze swojej strony proponuję bazę pod podkład matującą z Sephory (sama mam cerę normalną z tendencją do przesuszania, ale taką bazę warto mieć) + podkład Revlon Colorstay z Softflexem. Całość trzyma się naprawdę długo, oczywiście, jeśli nie zapomni się o pudrze sypkim Mam zamiar wypróbować również korektor Collistar, poleciła mi go pani w Douglasie.

Napisane przez m.a.r.t.a

Biedronko powiem Tobie tak: możesz poćwiczyć wykonanie różnych makijaży w domu i poddać się ocenie mamie, siostrze czy koleżance.
Jeśli miałabyś trudności w doborze odpowiedniego dla siebie np. koloru cieni czy doszłabyś do wniosku, że jednak czegoś Ci brakuje w tym co wymalowałaś na swojej twarzy to spróbuj pójść na próbny makijaż i na wstępie powiedz makijażystce, że zależy Tobie np. na delikatnym podkreśleniu oczu a mocniejszym akcencie ust itp. W salonie powinny pracować na kosmetykach wysokiej jakości.

Ja natomiast maluje się codziennie, raz delikatnie raz mocniej na specjalne okazje i lubię eksperymentować zarówno z kolorami jak i malowidłami. Wiem w czym jest mi dobrze, i nie lubię jak ktoś obcy ingeruję w mój makijaż. Moja buzia była kiedyś przewrażliwa i musiałam obchodzić się z nią jak z jajkiem. Teraz od 2 lat cieszę się cerą normalną, gładką bez żadnych niespodzianek i aby taki wygląda zachować wiem co moja cera lubi a na co zareaguje alergicznie. Zatem nie chce u makijażystki być królikiem doświadczalnym.
Dla mnie malowanie się na swój ślub będzie czystą przyjemnością i już prawie mam wszystkie kosmetyki skomponowane.

Chciałam jeszcze dodać, że moja siostra skusiła się na makijażystkę i w rezultacie będąc w domu poprawiała jeszcze swój makijaż, bo w innym świetle zaczęło jej czegoś brakować.

Zgadzam się. Spróbować nigdy nie zaszkodzi

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny z okazji dnia kobiet życzę Wam wszystkie najlepszego, aby Wasze związki przepełnione były ogromem miłości i czułości, a przyszli (obecni) mężowie kochali ponad wszystko! Oczywiście sobie życzę tego samego .

Dziękuję i wzajemnie

Napisane przez katia0117

I niech w koncu faceci zaczają kto tu rządzi...

Mój już to wie od dawna...

Napisane przez blush

Ja sobie właśnie dzisiaj zafundowałam prezent i kupiłam suuuukienkę !!!! Ale ulga


Dziewczyny wypowiedzcie się jak u Was będzie z makijażem, robicie taki delikatny czy z mocniejszymi akcentami Czy wypada mieć mocniej wymalowane oczy do ślubu?? Swoje mam duże i chciałabym je najwyraźniej zaakcentować w makijażu.

Gratuluję sukienki!
Ja na pewno będę miała mocno pomalowane oczy. Po pierwsze, nie maluję się zbyt delikatnie na co dzień, więc dlaczego na ślubie mam udawać kogoś innego? Po drugie, na zdjęciach makijaż wychodzi bardziej subtelnie, niż w rzeczywistości. Po trzecie, poprosiłam o poradę stylistkę - stwierdziła, że mocniejsze oczy z pewnością będą mi pasować.

Napisane przez katalinka17

Cześć Dziewczyny!!
Podczytuje was od dawna, ale jakoś tak czaiłam się i czaiłam aż wkońcu postanowiłam napisać
Mój ślub 12 lipca, praktycznie wszystko gotowe, suknia już przerabiana, sala kościół gotowe.
A tu ciągle jakieś wątpliwości, suknia znowu wydaje mi się nieładna, zbyt skromna, nieciekawa.......
Nie mogę znaleźć ładnych zaproszeń
Pozatym zastanawiam się, czy nie zbyt pochopnie zarezerwowałam Dj'a na wesele i czy goście będą się bawić....Jakie wy macie doświadczenia??
Nie myślałam, że organizacja ślubu niesie ze sobą tyle zmartwień i rozterek.

Witam przyszłą pannę młodą!
Każdna z nas miewa rozterki. Ja ostatnio zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam, zamawiając mojego fotografa. Profesjonalne zdjęcia będziemy mieli jedynie ze ślubu i z pleneru, reszta w naszych rękach.
Nie przejmuj się, zobaczysz, że w dzień ślubu wszystko będzie wspaniałe!

Napisane przez czekoladka79

Cześć dziewczyny, melduję się po długiej nieobecności:

-samochód załatwiony - umowa podpisana, po kilku wpadkach. Ostrzegam dziewczyny przez wynajmowaniem jaguara z ogłoszeń na allegro (mogę na pw podać namiary na aukcję) - facet niepoważny umawia się i nie przyjeżdża, nie dzwoni po czym zdziwiony odzywa się po 3 tygodniach z pretensją, że on się z nikim nie umawiał - dlatego pozostaliśmy przy sprawdzonym znajomy ze srebrnym chryslerem 300 C - chlip chlip jaguar ładniejszy chlip chlip .....

- zaproszenia, winietki, zawieszki, pudełeczka z podziękowaniami dla gości, księgi dla rodziców i księgę życzeń robię sama - materiały właśnie do mnie spływają z allegro już się nie mogę doczekac kiedy zabiorę się za prace

- trębacz z Filharmonii Narodowej już zaklepany - umowa podpisana - jestem zachwycona utworami które wybraliśmy do kościoła i Pan także zgodził się zagrać pod moim domem jak będziemy wychodzili po błogosławieństwie "What a Wonderfull World Luisa Amstronga" - ale będzie niespodzianka dla wszystkich - nikt o niczym nie wie i najważniejsze że nie będzie pitolenia na harmoszce tylko zaprezentowana zostanie klasyka na trąbce

-objazd salonów zaczynam za jakieś 1,5 miesiaca aż troszkę zgubię kg - własnie odstawiłam hormonki i jestem na indywidualnej diecie rozpisanej przez dietetyka - kilogramy same lecą

-teraz siedzę i się zastanawiam jakie drinki zaserwować w drink barze na przyjęciu weselnym (oprócz czystej i wina na stołach chcemy mieć tak kącik z kelnerem, który będzie serwował drinki) Narazie zrobiłam listę tylko podstawowych:
* kamikaze bols
* malibu z mlekiem
* gin z tonikiem
* żubrówka z sokiem jabłkowym
* whiskey z colą
* tequila
* campari
* może wściekłe psy i magarita?

Macie moze jeszcze jakieś pomysły?

U mnie tak: samochód bedzie załatwiony przez znajomego mojego taty, który ma firmę transportową i sprowadza samochody z Niemiec - człowiek zaufany i pewny. Mi nie zależy na jakimś ekstrasamochodzie, gdyż niewiele będę z niego korzystać. Bylebym się zmieściła na tylnym siedzeniu
Zaproszenia będę miała za darmo lub za bardzo symboliczną oplatę Nie ma to jak mieć znajomości w odpowiednich miejscach Z tych rzeczy, które wymieniłaś, planuję jedynie podziękowania dla gości, w formie jakiejś małej paczuszki z cukierkami i karteczką z podziękowaniem. Nie chcę mieć winietek ani zawieszek na alkohol. Nie wiem też, czy księga gości zdała by egzamin. Poza tym zatrzymam sobie kartki, które na pewno dostaniemy.
Album dla rodziców skomponujemy ze zdjęć ślubnych i plenerowych, może jedynie wkleimy tekst z podziękowaniem, ale niekoniecznie.
Podziekowania dla rodziców będą w formie kwiatów i być może słodyczy.

Muzyka na ślub - dziś chcę postarać się o namiary na dwie dziewczyny, które pięknie śpiewają

Fajny pomysł z tymi drinkami Porozmawiam z rodzicami, może też coś takiego wprowadzę.



Najważniejsze: dziewczyny, w piątek zamówiłam sukienkę!!! Cieszę się zwłaszcza z końcowej ceny Jak już pisałam, parę tygodni temu kosztowała 2800 zł. Gdy przyjechałam z mamą, pani w salonie stwierdziła, że zmienił się właściciel butiku i już cena wynosi 2500 zł. Doszła do tego zniżka na bilet z targów ślubnych i zniżka z powodu wpłaty całości przy podpisywaniu umowy. Ostatecznie zapłaciłam 2200 zł!
Pamiętajcie dziewczyny, że w większości salonów (jak nie w każdym) jest tak, że obniżają o kilka procent cenę przy wplacie za całość.

Pani w salonie "zagroziła", że nie wolno mi już grubnąć ani chudnąć, bo ten rozmiar, który mierzyłam, pasuje na mnie idelanie

[kina2807]

Napisane przez asiuk

Najważniejsze: dziewczyny, w piątek zamówiłam sukienkę!!! Cieszę się zwłaszcza z końcowej ceny Jak już pisałam, parę tygodni temu kosztowała 2800 zł. Gdy przyjechałam z mamą, pani w salonie stwierdziła, że zmienił się właściciel butiku i już cena wynosi 2500 zł. Doszła do tego zniżka na bilet z targów ślubnych i zniżka z powodu wpłaty całości przy podpisywaniu umowy. Ostatecznie zapłaciłam 2200 zł!
Pamiętajcie dziewczyny, że w większości salonów (jak nie w każdym) jest tak, że obniżają o kilka procent cenę przy wplacie za całość.

Pani w salonie "zagroziła", że nie wolno mi już grubnąć ani chudnąć, bo ten rozmiar, który mierzyłam, pasuje na mnie idelanie

gratuluje


aha zapomniałam się pochwalić, że nasze zapowiedzi już wiszą w naszych kościołach

[gosia1007]

Napisane przez asiuk

Pamiętajcie dziewczyny, że w większości salonów (jak nie w każdym) jest tak, że obniżają o kilka procent cenę przy wplacie za całość.

Pani w salonie "zagroziła", że nie wolno mi już grubnąć ani chudnąć, bo ten rozmiar, który mierzyłam, pasuje na mnie idelanie

Yhm ja przy zamawianiu sukienki chciałam rozmawiać TYLKO z właścicielem i tak sie targowałam, że z 2700 zjechał mi chyba na 2200 albo na 2150 nie pamiętam dokładnie a z wypożyczenia z 1950 na 1800. To się nazywa siła argumentów
Co do grubnięcia i chudnięcia pani krawcowa również pytała czy mam zamiar dużo schudnąć, ale od razu jej powiedziałam, że tak Ze mnie taki nerwus, że na 2 tyg przed ślubem pewnie nie będę wychodzić z łazienki. Całe szczęście moja sukienka będzie za duża, więc i tak pójdzie do przeróbki

[kina2807]

wczoraj ogladalismy z TZtem Taniec z Gwiazdami, podpatrywalismy jak tancza i akurat byl Quickstep, ktory juz wczesniej spodobal sie moejmu TZtowi, zobaczymy, jesli bedzie nam dobrze wychodzil na nauce tanca, to moze na pierwszy taniec pokusimy sie o cos takiego (ale raczej bez wymyslnych figur), dodam, ze ta piosenka juz wczesniej wpadla nam w ucho
http://pl.youtube.com/watch?v=PlYWPCJO9P4

[asiuk]

Napisane przez gosia1007

Yhm ja przy zamawianiu sukienki chciałam rozmawiać TYLKO z właścicielem i tak sie targowałam, że z 2700 zjechał mi chyba na 2200 albo na 2150 nie pamiętam dokładnie a z wypożyczenia z 1950 na 1800. To się nazywa siła argumentów
Co do grubnięcia i chudnięcia pani krawcowa również pytała czy mam zamiar dużo schudnąć, ale od razu jej powiedziałam, że tak Ze mnie taki nerwus, że na 2 tyg przed ślubem pewnie nie będę wychodzić z łazienki. Całe szczęście moja sukienka będzie za duża, więc i tak pójdzie do przeróbki

To całkiem nieźle sobie utargowałaś
Ja chciałam schudnąć nieco w okolicach ud i pośladków, ale ich nie widać pod sukienką Popracuję nad ramionami, chciałabym je trochę "wyrzeźbić"

Napisane przez kina2807

wczoraj ogladalismy z TZtem Taniec z Gwiazdami, podpatrywalismy jak tancza i akurat byl Quickstep, ktory juz wczesniej spodobal sie moejmu TZtowi, zobaczymy, jesli bedzie nam dobrze wychodzil na nauce tanca, to moze na pierwszy taniec pokusimy sie o cos takiego (ale raczej bez wymyslnych figur), dodam, ze ta piosenka juz wczesniej wpadla nam w ucho
http://pl.youtube.com/watch?v=PlYWPCJO9P4

Pomysłowe, ale ja za bardzo denerwuję się takimi rzeczami Nie wybieramy się z narzeczonym na lekcje tańca, trochę sie jedynie pobujamy A wytańczymy się później - uwielbiamy ze sobą tańczyć

[gosia1007]

Napisane przez asiuk

Co masz na tej liście?
Ze swojej strony proponuję bazę pod podkład matującą z Sephory (sama mam cerę normalną z tendencją do przesuszania, ale taką bazę warto mieć) + podkład Revlon Colorstay z Softflexem. Całość trzyma się naprawdę długo, oczywiście, jeśli nie zapomni się o pudrze sypkim Mam zamiar wypróbować również korektor Collistar, poleciła mi go pani w Douglasie.

Bazę kupię na 100%, zarówno pod makijaż, jak i pod cienie. Jeżeli chodzi o podkład to od kilku lat używam Superbalanced z Clinique, pudru sypkiego właśnie poszukuje (zastanawiam sie nad clinique - blended face powder), korektor to AAE Clinique, cienie też kupię clinique - 2 poczwórne paletki teddy bear i plum seduction albo jeszcze Chanel-Desert Rose, pomadka MAX FACTOR - Lipfinity i tusz do rzęs masterpiece. Jak cos jeszcze wpadnie mi do głowy to dopiszę sobie na listę


To całkiem nieźle sobie utargowałaś
Ja chciałam schudnąć nieco w okolicach ud i pośladków, ale ich nie widać pod sukienką Popracuję nad ramionami, chciałabym je trochę "wyrzeźbić"

Uda i pośladki są najgorsze jeżeli chodzi o zrzucenie (przynajmniej u mnie) Jestem jednak w tej może i z jednej strony komfortowej sytuacji, że wiem, że ze względu na stres schudnę Przy czym i tak dbam o siebie regularnie ćwiczę i staram sie nie obżerać.

A i jeszcze coś jak mam odpowiedzieć kilku wizażankom?ale tak, żeby ich wypowiedzi były w okienku na górze, żeby było wiadomo komu odpowiadam?

[Taska]

Marta dziekuje! odzywki, kremy i pilnik mam ale niestety mi to nie pomaga coz moze musze jeszcze cos zastosowac, moze kluczem jest ten kremik do pazurkow i skorek

[blush]

Mnie dzisiaj zmienił się plan zrobienia ślubu w kościele TŻ, ksiądz ogłosił, że od czerwca zaczyna remont, który potrwa do wiosny przyszłego roku
W ten sposób trzeba będzie zrobić ślub w moim kościele, z którego z kolei będzie daleko do domu weselnego i przez to nie wiem co robić z sesją zdęciową. Bo pewnie by nam wypadła gdzieś koło godziny 18-tej a we wrześniu to chyba trochę późno
Doradźcie co tu poradzić??

[soffera]

Napisane przez blush

Mnie dzisiaj zmienił się plan zrobienia ślubu w kościele TŻ, ksiądz ogłosił, że od czerwca zaczyna remont, który potrwa do wiosny przyszłego roku
W ten sposób trzeba będzie zrobić ślub w moim kościele, z którego z kolei będzie daleko do domu weselnego i przez to nie wiem co robić z sesją zdęciową. Bo pewnie by nam wypadła gdzieś koło godziny 18-tej a we wrześniu to chyba trochę późno
Doradźcie co tu poradzić??

Pozostaje albo sesja przed ślubem albo w inny dzień...
A może wybierzecie kościół najbliżej sali weselnej, nie musi przecież być to kościół ani Twój ani TŻ'ta... My bierzemy śłub w nie swoim kościele, bez problemu możecie to załatwić

[asiuk]

Napisane przez gosia1007

Bazę kupię na 100%, zarówno pod makijaż, jak i pod cienie. Jeżeli chodzi o podkład to od kilku lat używam Superbalanced z Clinique, pudru sypkiego właśnie poszukuje (zastanawiam sie nad clinique - blended face powder), korektor to AAE Clinique, cienie też kupię clinique - 2 poczwórne paletki teddy bear i plum seduction albo jeszcze Chanel-Desert Rose, pomadka MAX FACTOR - Lipfinity i tusz do rzęs masterpiece. Jak cos jeszcze wpadnie mi do głowy to dopiszę sobie na listę

Uda i pośladki są najgorsze jeżeli chodzi o zrzucenie (przynajmniej u mnie) Jestem jednak w tej może i z jednej strony komfortowej sytuacji, że wiem, że ze względu na stres schudnę Przy czym i tak dbam o siebie regularnie ćwiczę i staram sie nie obżerać.

A i jeszcze coś jak mam odpowiedzieć kilku wizażankom?ale tak, żeby ich wypowiedzi były w okienku na górze, żeby było wiadomo komu odpowiadam?

Klikasz zamiast plusik obok opcji "cytuj" przy każdej wypowiedzi, do której chcesz się odnieść i na końcu klikasz "odpowiedz"

Widzę, że stosujesz dość drogie kosmetyki, też się zastanawiam nad cieniami Clinique, ale raczej wybiorę coś tańszego - Revlona, ma pozytywne komentarze na KWC Czytałam, że poczwórne Chanelki są dość twarde, ponoć lepsze są "piątki" Diora. Tylko szkoda by mi było tyle pieniędzy wydawać
Co do korektora, chciałam właśnie AAE wypróbować, lecz podobno kryje średnio, a ja mam dosć mocne i wredne cienie pod oczami, które wyłażą spod każdego korektora Puder mam z Gosha, ale nie porównam z niczym, bo to mój pierwszy tego typu kosmetyk
Do ust kupię sobie chyba błyszczyk L'Oreala Glam Shine 6 h - mam jeden kolor, trzyma się naprawdę nieźle.

To taki mały off top Ale w końcu o makijażu ślubnym mowa

Zastanawiałyście się już, dziewczyny, nad bukietami, kolorystyką? Ja się na tym kompletnie nie znam, przeglądam sobie wątek o bukietach ślubnych - można znaleźć wiele inspiracji

[blush]

kościół TŻ jest najbliżej sali weselnej, specjalnie tak to sobie wszystko poukładaliśmy żeby było po drodze i blisko z dojazdem, no ale tego remontu to się nie spodziewaliśmy...
co do innych kościołów to nie myslałam o tym, wolałabym brać ślub w takim który znam i dobrze mi się kojarzy, wiem że to może głupio brzmi ale jestem sentymentalna

[asiuk]

Napisane przez blush

kościół TŻ jest najbliżej sali weselnej, specjalnie tak to sobie wszystko poukładaliśmy żeby było po drodze i blisko z dojazdem, no ale tego remontu to się nie spodziewaliśmy...
co do innych kościołów to nie myslałam o tym, wolałabym brać ślub w takim który znam i dobrze mi się kojarzy, wiem że to może głupio brzmi ale jestem sentymentalna

Ja planuję od razu sesję innego dnia. Fotograf zrobi nam zdjęcia w kościele i przy składaniu życzeń, a na plener umówimy się już na luzie kiedy indziej Emocje uchwycone będą, a nie będę zostawiać gości samopas

[blush]

Napisane przez asiuk

Ja planuję od razu sesję innego dnia. Fotograf zrobi nam zdjęcia w kościele i przy składaniu życzeń, a na plener umówimy się już na luzie kiedy indziej Emocje uchwycone będą, a nie będę zostawiać gości samopas

w sumie jest to jakieś rozwiązanie
nie wiem dlaczego ale do tej pory byłam nastawiona na załatwienie wszystkiego w jednym dniu i chciałam aby wszystkie emocje z tego szczególnego dnia zostały uchwycone na zdjęciach

[Masako]

Napisane przez blush

w sumie jest to jakieś rozwiązanie
nie wiem dlaczego ale do tej pory byłam nastawiona na załatwienie wszystkiego w jednym dniu i chciałam aby wszystkie emocje z tego szczególnego dnia zostały uchwycone na zdjęciach

Ja też jestem nastawiona na sesje ślubną w dniu slubu. Mamy z TZ jakieś takie wewnętrzne przekonanie, ze ma to być sesja ślubna a nie przedślubna, albo tydzieńposlubna, tym bardziej, ze zapuszczam włosy tylko do slubu i potem szybciutko chce je ściąć i poczuć sie jak człowiek A plener robimy sobie przy domu weselnym, bo są tam stawy i zielono chyba już bedzie, musi być

[elianka]

masako- a po co zapuszczasz włoski, skoro źle się w nich czujesz.. nieaturalnie?

my mamy sesje zdjęciowa po slubie, w poniedziałek czy wtorek... dla mnie to cudowne że będe mogła swoją slubną sukienkę jeszcze raz założyć choćby na chwilkę

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kina2807

gratuluje


aha zapomniałam się pochwalić, że nasze zapowiedzi już wiszą w naszych kościołach

Ile wcześniej powinno się pójść do Kościoła w sprawie zapowiedzi?

Napisane przez Taska

Marta dziekuje! odzywki, kremy i pilnik mam ale niestety mi to nie pomaga coz moze musze jeszcze cos zastosowac, moze kluczem jest ten kremik do pazurkow i skorek

Jasne popróbuj

Napisane przez gosia1007

A i jeszcze coś jak mam odpowiedzieć kilku wizażankom?ale tak, żeby ich wypowiedzi były w okienku na górze, żeby było wiadomo komu odpowiadam?

Skorzystaj z funkcji multicytowania czyli:

Przy każdym napisanym poście, w dolnym prawym rogu masz do wyboru:
Edytuj / Cytuj / Wielo cytuj ten post / Odp
Przy każdym poście, który chcesz zacytować wybierz tą 3 funcję (kliknij na "plusik"), wówczas zamieni się on na "minus". /jeśli się pomylisz lub zrezygnujesz z już zaznaczonego posta-kliknij na "minus" a powróci stan pierwotny "plus"/
Ostatnim krokiem jest wciśnięcie przy ostatnim minusie dodatkowo Cytuj.
Otworzy się wtedy nowe okno z zacytowanymi wszystkimi postami i pomiędzy nimi możesz dodawać swoją wypowiedź.

[Masako]

Napisane przez elianka

masako- a po co zapuszczasz włoski, skoro źle się w nich czujesz.. nieaturalnie?

my mamy sesje zdjęciowa po slubie, w poniedziałek czy wtorek... dla mnie to cudowne że będe mogła swoją slubną sukienkę jeszcze raz założyć choćby na chwilkę

Hmm bo widzisz, akurat to z włosami jest dokładnie przemyślane. Normalnie nosze włosy ściete tak za uszko, teraz mam troszke dłuzsze, bo chce mieć spięte na ślubie z bardzo prozaicznego powodu: okropnie mi sie przetłuszczaja. Gdybym miała rozpuszczone to albo musiałyby być utrwalone "na kask" albo w połowie wesela miałabym na głowie tłuste strąki....
W ramach bycia nauralną sobą będe w okularach, zamiast kupować tylko na tą okazje soczewek.
Twój argument o powtórnym załozeniu skukienki jest bardzo dobry

[asiuk]

Napisane przez Masako

Twój argument o powtórnym załozeniu skukienki jest bardzo dobry

Jasne, że dobry! Elianka wie, co mówi (a raczej pisze)