Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[201711281320]

soffinka, niedobra mamusia!

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Heloł! U nas nocka całkiem całkiem No niestety nie aż tak dobrze jak np. u australii ale o wiele lepiej niż wczoraj.

Kupiłam wczoraj nawilżacz powietrza i od razu lepszy komfort spania. Nie obudziłam się z wysuszonym nosem i gardłem.

Ignaś leży na macie i odczepia notorycznie te boki. Gryzie je aż piszczą mu na dziąsłach Dobrze, że nie kupiłam literek

Jaki masz nawilżacz? Też chcemy kupić w końcu

Haha, jaki spryciarz! Moja na szczęście jeszcze tych boków nie odkryła

Napisane przez soffinka

Jakiś szybki i sprawdzony przepis? Chciałam zrobić z masy z sody i maki ziemniaczanej wychodza takie snieznobiale i delikatne



Moj robi to samo poprzyklejalam od spodu tasma ;p

Sprytnie!

Ja pierniczki będę robiła z tego przepisu http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...i/przepis.html ale pierwszy raz, więc nie wiem czy takie dobre są rzeczywiście W zeszłym roku robiłam dwa rodzaje, ale jakoś szału nie robiły

[Honcia]

Napisane przez soffinka

Jakiś szybki i sprawdzony przepis? Chciałam zrobić z masy z sody i maki ziemniaczanej wychodza takie snieznobiale i delikatne



Moj robi to samo poprzyklejalam od spodu tasma ;p

Ja piekę z przepisu z bloga ooomnomnom czy jakoś tak znaleźć teraz nie mogę... Polecala je w ubueglym roku nasza fit kuleżanka i nawet mi podpasowały

Napisane przez sliweczka85

Taki gryzak

Taki gryzoń
Moje puzzle na szczęście w jednym kolorze i jeszcze nie wykombinowala, ze mizna to odłączyć

[justynan01]

Witam,
Myslam że będę miała więcej do nadrabiania,
Ja padam z jednej strony na pysk, w pracy ciężko, wczoraj trochę posprzatalam na nowym mieszkaniu, do tego znowu jakaś choroba mnie bierze.
Z drugiej strony cieszę się z przeprowadzki, czuję się nakręcona. Dziś nawet wstałam o 6 z mężem, zrobiłam mu herbatkę, sobie śniadanie, poprasowalam, dziecku zupke ugotowalam, herbatkę mu zrobiłam, posprzatalam, kartki świąteczne wypisalam, teraz leżę w łóżku i czekam jak synek wstanie.

U Gabiego katar nie przechodzi, boje się że znowu będzie chory bo zaczyna chrypic, i pokaslywac, a było tak ostatnim razem. Nocki nadal kijowe :/
Czy pójdzie spać o 20 czy o 22 i tak budzi się ok 1:30 i 6:00 na mleko. Dodatkowo jęczy jak śpi albo trzeba dać smoka bo inaczej się rozryczy. Nie wiem o co chodzi. Dwie noce spał z nami bo co próbowałam odłożyć do łóżeczka to ryk. A przy mnie nawet jak rozudzony w nocy zasypia ładnie :/
Tak, musiałam nauczyć sie z nim spać :/
Trochę jednak nie podoba mi się to mieszkanie, bo wszędzie są płytki :/ nawet w sypialniach. Musimy kupić kakac wykładzinę a tutaj wszystko drogie :/

Trzymajcie kciuki żebym dzis wyszła na tą imprezę z pracy, bo boję się że przez zmęczenie zrezygnuje. :/

Caryca brawo dla Mieszka za siadanie
Lena współczuję okresu
Sliweczka współczuję kataru u Ignasia, znam ten ból.
Miszka każde dziecko inne, może dynia mu zasmakuje. Nie bój się blw. Ostatnio Gabi siedząc na lezaczku dostał do ręki gruszkę, miękka i soczysta, dziecko szczęśliwe. Nie wiadomo kiedy odgryzl kawałek zassal go i zrobił się czerwony i w ogóle krztusil się, po chwili wyplul i z uśmiechem na ustach jadł dalej.
Irlandzkie mamusię to w ogóle wyluzowany ) już takie maluszki zajadają się czekolada

[australia87]

Justyna, zdrowia dla Was

Moja maruda dopiero pierwszą drzemkę zalicza. Od wczorajszego wieczoru chyba ją coś męczy. Może jak kupa pójdzie, to będzie lepiej

Jaka cisza na wątku, coś mi się wydaje, że to ostatnia część

[majkela12]

Zdjęć wspólnych też mamy mało. Większość to takie albo tż z dziećmi albo ja. W wakacje kupiliśmy nawet kijek do selfi, ale jakość zdjęć marna. Najwięcej zdjęć ma najstarszy, wtedy tż robił mu co chwila. Teraz czasu co raz mniej, ale może w święta nadrobimy. Może na wiosnę ogarniemy sobie jakąś sesje, jak fundusze pozwolą

Napisane przez sliweczka85

Przed chwilą natrafiłam w internetach na informację, że chłopców należy karmić piersią najdłużej 9 m-cy, bo inaczej będą mieć w przyszłości problemy z potencją

starszego karmiłam tylko pół roku, to jest szansa, że jeszcze podziała, ale Fanio ma przekichane, bo rok to na bank będę karmić jak nie dłużej

Napisane przez justynan01

Przepraszam Kochane że rzadko jestem, ale przez pracę trochę brakuje mi czasu, Gabi i obowiązki domowe wypełniają mi dni. Po pracy też bo mąż poza opieka nad dzieckiem i zakupami jeszcze nie ogarnia się żeby coś więcej zrobić, ale to dopiero pierwszy tydzień. Jak ja jestem w domu to mąż cały dzień w pracy i widzę go tylko w łóżku.
Gabi znowu ma katar zielony, a dopiero co antybiotyk skończony :/ ale też nie mam co się dziwić ja też cały czas katar i kaszel. Już coraz mniej tęskni za cyckiem, z butli zjada różnie raz 120, raz 160 a raz 210. Nadal odciagam mleko, ale coraz rzadziej bo nie mam tyle czasu, a i tak coraz mniej leci mi z cyckow.
Dopiero ostatnie dwie noce się w miarę ustabilizowały. Choć zamiast tak jak kiedyś chodzić o 20, usypia o 22 to budzi się dwa razy na mleko. Przy pierwszej pobudce szybko zasypia dalej, przy drugiej już tak łatwo nie jest, trzeba długo kołysać a i tak czuwa czy go czasem nie odkładać więc zostawiam go w łóżku. Nawet tego poranka trochę spałam z nim. Jest inaczej bo już nie wierci się za cyckiem tylko śpi, więc i ja mogę się zdrzemnąć.
Dziękuję za trzymanie kciuków chyba się udało w piątek zapłaciłam depozyt a jutro jak Bóg da, stary podpisuje umowę i klucze dostaje.
Tak się cieszę, mieszkanie naprawdę jest super, tylko mój mąż go jeszcze nie widział w ciemno mi ufa ale klamka zapadła.
Dlatego w tym tygodniu mogę się nie odzywać wybaczcie.
We wtorek w pracy będę i potem polecę sprzątać mieszkanie, w środę ile będę mogła pozanosze tam naszych rzeczy bo znowu stary w robocie i jeszcze chciałam iść na imprezę z pracy. W czwartek resztę będę sprzątać i w piątek mąż ma resztę rzeczy po przenosić, więc piątek, ewentualnie sobota się wprowadzimy.
Najgorzej że my nic nie mamy z rzeczy użytkowych, no mieszkamy z siostrą męża i korzystaliśmy z ich lub do kupowaliśmy do wspólnego użytku.
W sobotę po pracy jeszcze lecialam do tesco z mężem coś kupić bo miałam do tego dnia vouczery że jeśli wydam jakaś tam kwotę to mam 20,% off więc kupiliśmy parę należy, szklanek chemia, innych potrzebnych rzeczy. Kupa kasy poszła to dopiero kropla w morzu potrzeb.
Ale cieszę się, już tu jest za ciasno mieszkać. Trochę mamy stresa bo "na kupię raźniej" a tak to sami bedziemy, ale i tak się cieszę. Najchętniej już bym poleciała tam sprzątać bo mieszkanie jest parę domów dalej.
Także wybaczcie, będę starać się czytać i jeśli będę mogła to będę pisać. Teraz akurat mój mały chłopczyk poszedł ma drzemkę a ja siedzę przed pokojem żeby go nie budzić zeby mieć chwilę dla Was.

Super, że się udało teraz czeka Was najprzyjemniejsza część, urządzanie. Kciuki za szybką i sprawną przeprowadzkę i zdrówka dla Gabiego

Napisane przez Honcia

Ja mialam ostatnio taki zjazd formy a zbieglo się to z początkiem kataru u M... Myślałam, że uświerknę
Żeby nie bylo, ze u mnie tak kolorowo to dzisiaj rozłożyło moją mamę więc i ona leży. Mała jęczy bo nadal chora, pranie nastawione rano nadal nie rozwieszone, w piecu wygasa co chwilę bo nie mam jak iść podrzucić, naczynia od wczoraj w zlewie się piętrzą. Są i takie dni. Przeżyjemy i to

Ps: post pisany z tronu

ja z centrum dowodzenia pisać nie mogę, brak sieci

Napisane przez sliweczka85

Mi Ignaś śpi tak długo tylko na mrozie

To fajnie, zdrowo, mój po pół godziny budzi się i chce do domu, więc nasze spacery są teraz krótkie

Napisane przez CarycaKatharina

Powiem wam, że jak na pierwszy okres po porodzie to u mnie całkiem lajtowo. 3 dni, bez wiekszego bólu i z głowy. Tak jak przed ciążą.

Zazdro

Napisane przez Honcia

W temacie przedświątecznych porządków

Załącznik 6793686

muszę pokazać babci

[Honcia]

Napisane przez australia87

Justyna, zdrowia dla Was

Moja maruda dopiero pierwszą drzemkę zalicza. Od wczorajszego wieczoru chyba ją coś męczy. Może jak kupa pójdzie, to będzie lepiej

Jaka cisza na wątku, coś mi się wydaje, że to ostatnia część

Oj nie!! Ty i ja będziemy to ciągnąć do 18tki dzieci

Napisane przez majkela12

Zdjęć wspólnych też mamy mało. Większość to takie albo tż z dziećmi albo ja. W wakacje kupiliśmy nawet kijek do selfi, ale jakość zdjęć marna. Najwięcej zdjęć ma najstarszy, wtedy tż robił mu co chwila. Teraz czasu co raz mniej, ale może w święta nadrobimy. Może na wiosnę ogarniemy sobie jakąś sesje, jak fundusze pozwolą



starszego karmiłam tylko pół roku, to jest szansa, że jeszcze podziała, ale Fanio ma przekichane, bo rok to na bank będę karmić jak nie dłużej


Super, że się udało teraz czeka Was najprzyjemniejsza część, urządzanie. Kciuki za szybką i sprawną przeprowadzkę i zdrówka dla Gabiego


ja z centrum dowodzenia pisać nie mogę, brak sieci


To fajnie, zdrowo, mój po pół godziny budzi się i chce do domu, więc nasze spacery są teraz krótkie


Zazdro


muszę pokazać babci

Ja pokazalam ten obrazek mojej mamie przed Wielkanocą. Od tego czasu twierdzi, ze porządki są wiosenne

[australia87]

Napisane przez Honcia

Oj nie!! Ty i ja będziemy to ciągnąć do 18tki dzieci

Ja pokazalam ten obrazek mojej mamie przed Wielkanocą. Od tego czasu twierdzi, ze porządki są wiosenne

Dobra! <żółwik>

Hahaha

Co by tu na obiad zrobić?

[201711281320]

australia kupiłam taki jaki był w miarę rozsądnej cenie w Leroy Merlin, bo tam miałam najbliżej. Wybór był mały ale nie chciało mi się nigdzie już jeździć.
Taki mam: https://www.leroymerlin.pl/klimatyza...542,l1038.html

Ogólnie to uważam że jednak parowe lepsze. Kiedyś mieliśmy ale szlag go trafił... Jak się włączy taki parowy to czuć że inne powietrze, czuć tą wilgoć w powietrzu w całym pomieszczeniu. Te ultradźwiękowe o wiele mniej prądu zabierają ale ta mgiełka wodna opada w dół, nie roznosi się. Jak nawilżacz stoi na podłodze to po kilku minutach robi się tam kałuża. Trzeba by było go chyba jakoś powiesić pod sufitem...
Ja postawiłam go na kominku i mgiełka od gorąca zaraz zaczyna parować i nigdzie nie osiada.

Justyna Ty to jesteś nie do zajechania! Ja na to wszystko co Ty zrobiłaś rano potrzebowałabym kilku dni
Dużo zdrowia dla Was! I udanej imprezki

Kurczę chyba się zdecyduję jeszcze na małe pierniczki... Tylko nie mam foremek żadnych Dzisiaj mąż odbierze bony z pracy to jutro się wybierzemy chyba na jakieś świąteczne zakupy i może kupię.

[K_a_s_i_a_86]

Napisane przez australia87

Dobra! <żółwik>

Hahaha

Co by tu na obiad zrobić?

Ja to sie moze nie udzielam tak jak wy ale zostaje tu co by sie nie dzialo

Mialam juz jechać na miasto ale Oliwka postanowila pojsc spac no i siedze, czekam az Panienka wstanie.

[majkela12]

kiara92 wspóczuję toksycznej teściowej. Przerabiałam podobny temat na początku małżeństwa. Wieszanie się na szyję, całowanie, płacze, nie chciała aby tż się z domu wyprowadził, to zrobiła mu w jego pokoju ołtarzyk z jego zdjęciami i świeczkami, a jak jej moja babcia powiedziała, że powinna się cieszyć, że syn założył rodzinę, to ta jej odpowiedziała, że straciła syna
No nic, mój tż w porę przejrzał na oczy, bo jakby było tak dalej to już bym była dawno po rozwodzie. Stało się jak stało, parę rzeczy na to wpłynęło i z teściową, a raczej ona z nami nie utrzymujemy kontaktu od 6,5 roku., nawet wnuków nie widziała. Ale to jej problem.
Życzę Ci tylko, aby Twój tż w porę przejrzał na oczy, bo czas dorosnąć i pokazać mamie, że pępowina już dawno odcięta, teraz jest żona i syn najważniejsi sił życzę

Napisane przez Honcia

Czekolada!
Czekolada nie pyta, ona rozumie

tekst miesiąca

Napisane przez zabciajs

Wpadłam spowrotem w swój nałóg...nie ma dnia bez slodyczy. Otwieram już nawet te co średnio lubie, a to znak że jest źle.

U mnie to samo, a waga krzyczy ale tłumaczę sobie że lepszy taki nałóg niż % lub fajki

Napisane przez sliweczka85

Ignaś ma już większego gila ode mnie :-( Myślałam, że się nie zarazi dzięki kp ale niestety... Już było 5 pobudek. Przede mną ciężka noc.
Ten katar taki gęsty, że nawet katarek nie daje rady porządnie oczyścić noska

Zdrówka, jak najwięcej inhalacji z soli 3% żeby na oskrzela nie osiadło i dużo cycajcie to rozrzedzi gila.

Napisane przez haneczkab92

Pytanie:
Jak to jest z podaniem dziecku jajka??
Żółtko co dwa dni,czy całe jajko,czy jak??
Była o tym mowa,ale nie znajdę...

Ja to dawałam starszakom jajeczniczkę albo jajo do ręki.

Napisane przez miszkaaa

Majkela, pytalas o Kubę. Dziękuję, już trochę lepiej. Na szczęście mniej kaszle.

I znów stęka...
A tyle miałam planów...
I tak jakoś udało mi się zrobić wczoraj krokiety i już się mrożą.

Chyba będę jak irlandzka mamuśka.
Będę udawała, że nie słyszę albo zostawię w pokoju i wyjdę robić swoje.
( To autentyczny przypadek, koleżanka pytala się swojej teściowej jak one wychowały po 6 dzieci. Właśnie tak- patrz wyżej! )

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------


Masz dziecko i musisz się do takiego stanu przyzwyczaic bo zwariujesz.
My z mężem też się źle czujemy w rozgardiaszu ale niestety, nie ma kiedy...
Co jakiś czas robimy akcje sprzątanie a po kilku dniach jest po staremu.
Kiedyś znów wróci do normy.
Ty masz dziewczynke to jest szansa, że będzie Ci pomagać.
U mnie 3 siusiaki, na szczęście mąż nie lubi bałaganu więc mogę na niego liczyć

U nas w końcu super nocka.
O 20 zjadł 210 kleiku + 60 mm.
Pociumkal trochę ok. 23-ej a potem dopiero o 4.!!!!
Tyle godzin nieprzerywanego snu, wow!
Potem pociumkal ok.6 i wstalismy o 7.[COLOR="Silver"]

To dobrze, że idzie na życie. A sprzątanie to never ending story u nas w domu Brawa za nockę

O i tyle nadrabiania. Noc fatal, w oczach beton, zbieramy się do szkoły

[201711281320]

Napisane przez Honcia

Oj nie!! Ty i ja będziemy to ciągnąć do 18tki dzieci

Ja pokazalam ten obrazek mojej mamie przed Wielkanocą. Od tego czasu twierdzi, ze porządki są wiosenne

Ja też się nigdzie nie wybieram Chyba jesteście na mnie skazane!

Ja pokazałam mamie kiedyś podobny, tylko było napisane "Czy umyłeś już dla mnie okna j**any bezbożniku?" Oburzyła się i stwierdziłam, że to był głupi pomysł

[Asiek121]

Ja już nie ogarniam, już 2 tydzień więcej ją w nocy kołysze niż śpie głowa mnie boli, wszystko mnie boli jestem mega niewyspana nawet nie ide na spacer bo ostatnio wózek mnie przeciążył.

Nie wiem co sie jej dzieje naprawde, sama nad ranem odsypia i w dzień, chociaż wczoraj jej dużo w dzień nie pozwoliłam, dzisiaj od 7 30 do 10 odsypiała noc.. mam dość serdeczenie

zasypia zasypia jak ją kołysze za dupke i trzymam rękę. Jak przestaje to od razu wymachuje rączka i koniec spania.

Chyba dzisiaj ją owinę kocykiem ale nie tak bardzo..

jestem taka zmęczona................

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez sliweczka85

Ja też się nigdzie nie wybieram Chyba jesteście na mnie skazane!

Ja pokazałam mamie kiedyś podobny, tylko było napisane "Czy umyłeś już dla mnie okna j**any bezbożniku?" Oburzyła się i stwierdziłam, że to był głupi pomysł

widziałam to, rozbawiło mnie true story

[Honcia]

Napisane przez australia87

Dobra! <żółwik>

Hahaha

Co by tu na obiad zrobić?

U mnie ogórkowa i nalesniki. dzisiaj gotuje moja mama i takie rarytasy wymyśliła

Napisane przez sliweczka85

australia kupiłam taki jaki był w miarę rozsądnej cenie w Leroy Merlin, bo tam miałam najbliżej. Wybór był mały ale nie chciało mi się nigdzie już jeździć.
Taki mam: https://www.leroymerlin.pl/klimatyza...542,l1038.html

Ogólnie to uważam że jednak parowe lepsze. Kiedyś mieliśmy ale szlag go trafił... Jak się włączy taki parowy to czuć że inne powietrze, czuć tą wilgoć w powietrzu w całym pomieszczeniu. Te ultradźwiękowe o wiele mniej prądu zabierają ale ta mgiełka wodna opada w dół, nie roznosi się. Jak nawilżacz stoi na podłodze to po kilku minutach robi się tam kałuża. Trzeba by było go chyba jakoś powiesić pod sufitem...
Ja postawiłam go na kominku i mgiełka od gorąca zaraz zaczyna parować i nigdzie nie osiada.

Justyna Ty to jesteś nie do zajechania! Ja na to wszystko co Ty zrobiłaś rano potrzebowałabym kilku dni
Dużo zdrowia dla Was! I udanej imprezki

Kurczę chyba się zdecyduję jeszcze na małe pierniczki... Tylko nie mam foremek żadnych Dzisiaj mąż odbierze bony z pracy to jutro się wybierzemy chyba na jakieś świąteczne zakupy i może kupię.

Kochana pomoich bonach ani wspomnienia nie ma...

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Ja to sie moze nie udzielam tak jak wy ale zostaje tu co by sie nie dzialo

Mialam juz jechać na miasto ale Oliwka postanowila pojsc spac no i siedze, czekam az Panienka wstanie.

Córcia ma swoje plany
Połóż się przy niej i też odpocznij

[Asiek121]

U nas też wieczny nieład i wszystko wszędzie. Ja robie 10 rzeczy naraz i w efekcie nic nie jest zrobione. I to przy niechodzącym dziecku

Mamy 2 pokoje i ledwo sie mieścimy wszędzie wszytsko poupychane, a mój tz wpadł na pomysł, że może wrocimy na miesiac /2 do rodziców do 1 mini pokoiku

[201711281320]

Asiu przytulam Co to się Nadince porobiło, że tak źle śpi...
Długo to już trwa? Nic się nie zmieniło u Was w tym czasie?

Tz się chce z powrotem przeprowadzać czy tak tylko chwilowo?

[Honcia]

Napisane przez Asiek121

Ja już nie ogarniam, już 2 tydzień więcej ją w nocy kołysze niż śpie głowa mnie boli, wszystko mnie boli jestem mega niewyspana nawet nie ide na spacer bo ostatnio wózek mnie przeciążył.

Nie wiem co sie jej dzieje naprawde, sama nad ranem odsypia i w dzień, chociaż wczoraj jej dużo w dzień nie pozwoliłam, dzisiaj od 7 30 do 10 odsypiała noc.. mam dość serdeczenie

zasypia zasypia jak ją kołysze za dupke i trzymam rękę. Jak przestaje to od razu wymachuje rączka i koniec spania.

Chyba dzisiaj ją owinę kocykiem ale nie tak bardzo..

jestem taka zmęczona................

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


widziałam to, rozbawiło mnie true story

Przytulam musisz byc bardzo zmęczona tym bardziej, ze calymi dniami jesteś z Małą sama... Szukaj sposobu jakiegoś, moze faktycznie zrób z niej naleśnik

[australia87]

W podziękowaniu dla tych, które zostały na Wizażu

[miszkaaa]

Napisane przez sliweczka85

Moja trójca śpi i ja też zaraz zmykam, bo może być ciężka noc... Ignaś w dzień nie marudzi jakoś bardzej niż zwykle. Bawi się na macie i glut mu co chwilę wisi Gorzej właśnie ze spaniem. Próbowałam go ułożyć na brzuszku ale od razu się podnosi i jęczy. Odzwyczaił się chyba, bo kiedyś lubił tak spać.
Odciągamy mnóstwo glutów! Dzięki temu kto wymyślił aspirator do odkurzacza, bo bez niego by mi chyba gałki oczne wsysło



Brawo! Jeśli dobrze pamiętam jeszcze jest na podium- miejsce 3.



Widziałam filmik Wyglądało to tak jakbyś go karmiła sokiem z cytryny, a nie marchewką. I jak go naciągało bidulka!
Ja bym się nie poddawała. Podawaj przez kilka dni żeby przyzwyczaił się do nowego smaku. Podobno trzeba podać 6 razy coś, żeby mózg to polubił
Chociaż ta teoria jakaś nie do końca prawdziwa jest, bo mi na przykład milka oreo już za pierwszym razem bardzo zasmakowała



Musiałabyś zrobić próbę i założyć teraz na noc inną pieluszkę

Nooo, podglądaczy jak w czerwcu!



I jak? Udało Ci się dziecko zahibernować?

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



Oj DZIAD!
W ub. roku mój kolega z podstawówki zmarł na raka i moja koleżanka (4 lata młodsza) na białaczkę. Oboje małe dzieci zostawili. W zeszłym roku zmarła też 36 letnia mama chłopca z klasy Igi. We śnie zaczęła się dusić. Mąż ją reanimował, potem była w śpiączce i chyba po miesiącu zmarła. Masakra po prostu. Tyle teraz młodych ludzi choruje :-( Oby nam zdrowie jak najdłużej służyło!

Brawa dla Kubusia za zasypianie U nas niestety ten cudowny okres się skończył ale nie jest źle, bo zasypia przy piersi, więc obywa się bez noszenia i bez wrzasków.
Jedyny minus jest taki, że w ogóle nie korzystam z łóżeczka Ignasia karmię na moim łóżku i jak zaśnie to go nie ruszam, bo by się na bank obudził.

Pochwal się od czego zaczynasz tworzenie?

Niestety, pospal pół godziny.
Nie wiem co to się wczoraj działo.
Ale jak zasnął po 15 to trzeba było budzic bo na noc by nie chciał spać.

A tworzenie...mam zamiar zrobić wieniec z bombek bo mam dużo starych i szkoda mi wyrzucić, kupiłam choinkę ze styropianowego stożka i ja chcę ozdobić a klej kupiłam głównie dlatego, że chce chłopakom zrobić mate sensoryczną. Wiesz, różne faktury przyklejać i najszybciej pójdzie tym klejem

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Justyna, może traficie na jakieś wyprzedaże. Ja mimo wszystko wole płytki czy panele choć wiem, że chłodniejsze. Te wykładziny to dla mnie siedlisko kurzu. Tutaj mamy panele i jestem przeszczesliwa. Udanej imprezki


Mój też nie odkrył tych boków. Ogólnie mało się nimi interesuje


Kurde, pocytowalam i mnie wywalilo. Buuu


Aaa, pierniczki będę piekła ze strony moje wypieki i pierniczki Lebkuchen

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez sliweczka85

Taki gryzak

No fajny gryzak!



Mam dzisiaj jakiś kiepski dzień. Jakaś niemoc mnie ogarnęła i słabo się od rana czuje

[Honcia]

Napisane przez australia87

W podziękowaniu dla tych, które zostały na Wizażu

Oł fenkju jestem soł wzruszona i taczt

[Lena_Marlena]

Dziewczyny, ja jestem cały czas z wami! Ale po dwóch dniach w łóżku trzeba było trochę spiąć pośladki i ogarnac chałupę, pozamawialam trochę prezentów z neta i dopiero chwilkę mam na napisanie do Was, ale czytam w miarę na bieżąco
Franek też jeszcze nie wie że te puzzle mają boki, całe szczęście

[Asiek121]

Napisane przez sliweczka85

Asiu przytulam Co to się Nadince porobiło, że tak źle śpi...
Długo to już trwa? Nic się nie zmieniło u Was w tym czasie?

Tz się chce z powrotem przeprowadzać czy tak tylko chwilowo?

ok 2 tygodnie i nic lepiej

ja bardzo chce wrócić, nie umiem sie tu odnależć tylko się męcze

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez australia87

W podziękowaniu dla tych, które zostały na Wizażu

stachursKY !! kiedyś byłam na jego koncercie

[australia87]

Asiek, może to skok jakiś... Pewnie minie w końcu

Miszka

Napisane przez Honcia

Oł fenkju jestem soł wzruszona i taczt

Śliweczko, jeszcze Tobie miałam podziękować A więc dziękuję! Bo dodałaś w klubie zdjęcia Ignasia i na nich była data... My mamy taki wypaśny aparat, a do tej pory nie pomyślałam, że można tam tą funkcję włączyć, więc teraz dopiero męża ścignęłam No ale już wywołane zdjęcia są bez dat, no to co... Siedziałam dwa wieczory i pisałam na zdjęciach daty I w końcu album ogarnęłam - zapełniłam jeden taki na 200 zdjęć Muszę dokupić drugi, bo w tym pierwszym są zdjęcia zrobione do października tylko

[Asiek121]

Muszę ponarzekać, dzisiaj dzień jęczydupy, na rękach nie, bawić sie nie, wszystko na ryk.. już sama sie poryczałam i powiedziałam tż , że albo wracamy do Jeleniej albo skocze z balkonu (a to tylko I pietro ;/ )

Od ponad 2 msc w niedziele wyszłam SAMA na 2 h, do pepco po baterie do szumisia i do natury po dezodorant

[majkela12]

Napisane przez CarycaKatharina

Aaaa! Mieszko właśnie usiadł sam!

Napisane przez miszkaaa

[/COLOR]Dałam po raz pierwszy marchewkę.
I doopa. Wykrzywia się, wypluwa i dławi papką.
Później już ręką odsuwa łyżeczkę.
Czy to znaczy, że jeszcze nie czas? 😲


Kurde, jaka różnica.
Maks od razu pięknie polykał i.po dwóch dniach zajadał już połowę słoiczka .
A ten mały wrazliwiec kompletne przeciwieństwo

Ja odpuściłam. Pierwszego dnia jak dostał marchewkę to ładnie buzię otwierał i nawet się oblizywał, a następnego dnia nawet buzi nie chciał otworzyć. W ogóle ma jaką awersję na łyżeczkę, no to próbowałam blw i oprócz chrupka kukurydzianego nic nie wchodzi. Każde dziecko inne, starszy karmiony po 4 miesiącu słoiczkami i zupkami ładnie jadł, córka blw i zupki i chętnie jadła, a teraz żeby było za łatwo najmłodszy robi problemy z jedzeniem

Napisane przez australia87

T
Ja coraz bardziej wierzę w magiczną moc białych pampków u nas! Nie dość, że Marysia w nocy lepiej śpi, to jeszcze na spacerze dzisiaj spała ponad 1,5 godziny (a od jakiegoś czasu było to góra 40minut). Mało tego - przychodzimy do domu, otwieram pampka a tam kupa! Nawet nie wiem kiedy ją zrobiła, bo nawet nie zajęczała

Co raz bardziej mnie kusisz na ich kupno, bo my jedziemy na dadach i noce kiepskie.

Napisane przez K_a_s_i_a_86

My po szczepieniu dzisiaj kisimy sie w domu caly dzien. Na szczęście Oliwka grzeczna

Doidy nie robi na niej wrazenia. Jak za pierwszym razem sie napila to teraz leje sie po brodzie wszystko. No ale sie nie poddaje codziennie robie podejscie

za szczepienie. U nas na razie doidy też nie idzie.

Napisane przez kaska87

hej ja mam dzisiaj zły dzień, zmarł mąż koleżanki, młody chłopak 35 lat, dwoje dzieci malutkich 4 latka i roczek jakie to życie powalone!

Szkoda chłopaka

Napisane przez Honcia

U nas też 2 pobudki
A mnie coś rozkłada przeziębienie, czuję zawalone zatoki muszę miksturę nastawić

Zdrówka, przegoń paskude

Napisane przez sliweczka85

Heloł! U nas nocka całkiem całkiem No niestety nie aż tak dobrze jak np. u australii ale o wiele lepiej niż wczoraj.

Ignaś leży na macie i odczepia notorycznie te boki. Gryzie je aż piszczą mu na dziąsłach Dobrze, że nie kupiłam literek

No to fajnie, że już lepiej
Gryzoń niezły z papużyłam i skusiłam się na puzle piankowe. Po córci mam ale puzzle, które starszaki non stop rozwalają, to może jedno barwne nie będą ich kusić

Napisane przez justynan01

Witam,
Myslam że będę miała więcej do nadrabiania,
Ja padam z jednej strony na pysk, w pracy ciężko, wczoraj trochę posprzatalam na nowym mieszkaniu, do tego znowu jakaś choroba mnie bierze.
Z drugiej strony cieszę się z przeprowadzki, czuję się nakręcona. Dziś nawet wstałam o 6 z mężem, zrobiłam mu herbatkę, sobie śniadanie, poprasowalam, dziecku zupke ugotowalam, herbatkę mu zrobiłam, posprzatalam, kartki świąteczne wypisalam, teraz leżę w łóżku i czekam jak synek wstanie.

U Gabiego katar nie przechodzi, boje się że znowu będzie chory bo zaczyna chrypic, i pokaslywac, a było tak ostatnim razem. Nocki nadal kijowe :/
Czy pójdzie spać o 20 czy o 22 i tak budzi się ok 1:30 i 6:00 na mleko. Dodatkowo jęczy jak śpi albo trzeba dać smoka bo inaczej się rozryczy. Nie wiem o co chodzi. Dwie noce spał z nami bo co próbowałam odłożyć do łóżeczka to ryk. A przy mnie nawet jak rozudzony w nocy zasypia ładnie :/
Tak, musiałam nauczyć sie z nim spać :/
Trochę jednak nie podoba mi się to mieszkanie, bo wszędzie są płytki :/ nawet w sypialniach. Musimy kupić kakac wykładzinę a tutaj wszystko drogie :/

Trzymajcie kciuki żebym dzis wyszła na tą imprezę z pracy, bo boję się że przez zmęczenie zrezygnuje. :/

Kciuki za imprezkę To się nazywa power, od razu napisz co brałaś i ja też chce to

[australia87]

Napisane przez majkela12

Co raz bardziej mnie kusisz na ich kupno, bo my jedziemy na dadach i noce kiepskie.

Teraz założyłam jej na drzemkę tego pampka (bo tak to też na dadach jedziemy) i śpi już godzinę, czyli co najmniej 20 minut dłużej niż zwykle...

[Asiek121]

w Tesco do jutra białe Pampersy za 33 zł, też uwazam po czasie, że jednak są lepsze od Daddy, i bede szukać na promocji

[australia87]

Napisane przez Asiek121

Muszę ponarzekać, dzisiaj dzień jęczydupy, na rękach nie, bawić sie nie, wszystko na ryk.. już sama sie poryczałam i powiedziałam tż , że albo wracamy do Jeleniej albo skocze z balkonu (a to tylko I pietro ;/ )

Od ponad 2 msc w niedziele wyszłam SAMA na 2 h, do pepco po baterie do szumisia i do natury po dezodorant

A czemu tak rzadko wychodzisz sama?

[Asiek121]

Napisane przez australia87

A czemu tak rzadko wychodzisz sama?

bo tż wraca ok 19-20 , a weekendy no to chcemy spędzić razem.. i nie mam tutaj nawet gdzie iść

[201711281320]

Napisane przez australia87

Śliweczko, jeszcze Tobie miałam podziękować A więc dziękuję! Bo dodałaś w klubie zdjęcia Ignasia i na nich była data... My mamy taki wypaśny aparat, a do tej pory nie pomyślałam, że można tam tą funkcję włączyć, więc teraz dopiero męża ścignęłam No ale już wywołane zdjęcia są bez dat, no to co... Siedziałam dwa wieczory i pisałam na zdjęciach daty I w końcu album ogarnęłam - zapełniłam jeden taki na 200 zdjęć Muszę dokupić drugi, bo w tym pierwszym są zdjęcia zrobione do października tylko

Ależ proszę bardzo No ja od kilku lat staram się mieć zawsze ustawioną datę, bo potem jak się ogląda po dłuższym czasie to nie wiadomo nawet który to rok był i trzeba kombinować i rozmyślać żeby do tego dojść

Napisane przez Asiek121

Muszę ponarzekać, dzisiaj dzień jęczydupy, na rękach nie, bawić sie nie, wszystko na ryk.. już sama sie poryczałam i powiedziałam tż , że albo wracamy do Jeleniej albo skocze z balkonu (a to tylko I pietro ;/ )

Od ponad 2 msc w niedziele wyszłam SAMA na 2 h, do pepco po baterie do szumisia i do natury po dezodorant

Asiu to na pewno SKOK! Tak, bez wątpienia. Albo zęby No minie, na pewno minie. Musisz się jeszcze trochę przemęczyć.
Pakuj Młodą do wózka, mleko do termosu i sru do Mongolii. Na bank tam spotkasz jedną z naszych zaginionych koleżanek, a i może jakieś inne Wrocławianki uda Ci się wyciągnąć z domów
Ja wczoraj byłam z Ignasiem w sklepie budowlanym i był zachwycony. Oglądał wszystko z zaciekawieniem i nic a nic nie jęczał.

Napisane przez Asiek121

w Tesco do jutra białe Pampersy za 33 zł, też uwazam po czasie, że jednak są lepsze od Daddy, i bede szukać na promocji

Do jutra czy do dzisiaj? Nie zdążyłam kupić i nie wiem czy jutro jeszcze trwa ta promocja czy nie...