w jakim wieku ciąża?

[Jeanette83]

Napisane przez precious_81

Tylko że te młode dziewczyny chyba w większość nie planowaly ciąży w takim wieku więc to zupełnie inna sytuacja. Ja też gdybym wpadła w wieku 19 lat nie miałabym wyjścia i musiałabym do tego dojrzeć i pewnie też powtarzałabym w koło że to jak najbardziej odpowiedni wiek. Inaczej jest gdy świadomie decyduje się na dziecko. W wieku 18 lat to chyba rzadko kto ma stabilną sytuację - no chyba że ma starszego dobrze zarabiającego faceta.
Zresztą nikt tu przecież nikogo nie straszy. Każda kobieta czuje inaczej i wie kiedy będzie jej czas na dziecko.



Przy regularnym stosowaniu tabletek raczej nie ma wielkich szans na wpadkę, a zapominając o jednej tabletce stosuje się dodatkową antykoncepcję. Tabletki są dla kobiet systematycznych, ja od kilku lat nigdy nei zapomniałam żadnej tabletki.

Nie ma metod w 100% skutecznych, a przy tabletkach jest najwiecej przeciwskazan i najwiecej skutkow ubocznych. Ja gdybym stosowala tabletki niszczylabym swoje zdrowie nawet o tym nie wiedzac. To tez trzeba wziac pod uwage przy wyborze metody...
A co do tych mlodych matek to mozna je porownac do starszych kobiet ktore decyduja sie na dziecko po 35 roku zycia - twierdza ze do dziecka trzeba dojrzec, byc odpowiedzialnym, znac siebie itp. Bo niby co maja mowic? Kazdy zawsze chwali to co ma.

[berruska]

Napisane przez Jeanette83

Zdajecie sobie sprawe ile jest przeciwskazan do stosowania tabletek o ktorych nawet nie wiecie?

m.in. dlatego tabletek nie wybiera się samemu, tylko przepisuje je lekarz.
A przed dobraniem odpowiednich tabletek powinno sie miec zrobione badania. Nie każdy moze je stosowac.
Rowniez w ciagu brania tabletek po kilku latach organizm może zacząc inaczej reagować na nie i trzeba albo zmienic tabletki albo metodę antykoncepcji. Pamiętając o każdej tabletce oraz o regularnych badaniach ryzyko zajscia w ciąże jest nikłe.

[Jeanette83]

Napisane przez berruska

m.in. dlatego tabletek nie wybiera się samemu, tylko przepisuje je lekarz.
A przed dobraniem odpowiednich tabletek powinno sie miec zrobione badania. Nie każdy moze je stosowac.
Rowniez w ciagu brania tabletek po kilku latach organizm może zacząc inaczej reagować na nie i trzeba albo zmienic tabletki albo metodę antykoncepcji. Pamiętając o każdej tabletce oraz o regularnych badaniach ryzyko zajscia w ciąże jest nikłe.

Wybacz ale badan watroby przy przepisywaniu tabletek sie nie robi nigdy. A szczerze mowiac z tego co wiem jakiekolwiek badania robi sie raczej rzadko... Podobnie jesli chodzi o badania w trakcie brania tabletek.

[berruska]

Napisane przez Jeanette83

Wybacz ale badan watroby przy przepisywaniu tabletek sie nie robi nigdy. A szczerze mowiac z tego co wiem jakiekolwiek badania robi sie raczej rzadko... Podobnie jesli chodzi o badania w trakcie brania tabletek.

Jeanette nie mam czego wybaczać.
A w temacie, wszystko zależy od lekarza, jeden lekarz kompletnie nic nie wspomniał o badaniach wątroby, a drugi odrazu zapytał czy miałam robione! Natomiast co do badan w trakcie brania tabletek, o cytologii to juz nawet nie wspominam bo jak wiadomo robic ją należy, natomiast inne badania- rowniez zalezy od lekarza. Dobry lekarz wypytuje o wszystko i to rowniez od pacjentki zależy czy mowi o jakis zmianach.
Natomiast pewnie są zmiany w organizmie jakich kobieta biorąca tabletki sama nie zauwazy i o to się obawiam, tak samo jak obawiam się głupoty lekarzy.

[oniaczeq]

jeżeli lekarz przepisałby mi tabletki bez żadnych wcześniejszych badan od razu bym go zmieniła.I tak na prawdę wszystko zależy i od lekarza i od osoby która tabletki bierze...sa takie które to przez X brania tabletek nie robią badan i moim zdaniem to wielki błąd,bo wtedy faktycznie tabletki mogą troszkę namieszać w naszym organizmie a są i takie ,które robią badania dość często żeby upewnić sie czy wszystko jest ok. zresztą jak dla mnie dobry lekarz nie przepisuje tabletek ciągiem przez X lat tylko po jakimś czasie sam wysyła na badania i tabletki przepisuje dopiero wtedy kiedy zobaczy wyniki
Także podsumowując zgadzam sie z berruska

[precious_81]

Napisane przez Jeanette83

Nie ma metod w 100% skutecznych, a przy tabletkach jest najwiecej przeciwskazan i najwiecej skutkow ubocznych. Ja gdybym stosowala tabletki niszczylabym swoje zdrowie nawet o tym nie wiedzac. To tez trzeba wziac pod uwage przy wyborze metody...
A co do tych mlodych matek to mozna je porownac do starszych kobiet ktore decyduja sie na dziecko po 35 roku zycia - twierdza ze do dziecka trzeba dojrzec, byc odpowiedzialnym, znac siebie itp. Bo niby co maja mowic? Kazdy zawsze chwali to co ma.

Ale z tego co mi wiadomo to najskuteczniejsza metoda.

Wiesz decydując się świadomie na dziecko w pewnym wieku oczywiste jest że wcześniej z różnych przyczyn odwlekało się ten moment, więc to logiczne że taka matka mówi że dopiero teraz poczuła instynkt, dojrzała czy też skończyła studia, ma pewną pracę itp. Więc mówią tak, bo to prawda. Natomiast młoda dziewczyna która wpada nie podejmuje tej decyzji świadomie. Zapytaj którąkolwiek dziewczynę która wpadła czy planowała właśnie w tym momencie dziecko. Pewnie nie.

Napisane przez oniaczeq

Także podsumowując zgadzam sie z berruska

Ja również.

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Wybacz ale badan watroby przy przepisywaniu tabletek sie nie robi nigdy. A szczerze mowiac z tego co wiem jakiekolwiek badania robi sie raczej rzadko... Podobnie jesli chodzi o badania w trakcie brania tabletek.

a znasz statystyki??

a może z każda z nas chodzisz na wizyty??

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

a znasz statystyki??

a może z każda z nas chodzisz na wizyty??

Jakies uprzedzenie z przeszlosci przez Ciebie przemawia ze masz taki mily ton?
A co do statystyk - kazdy kto mial kiedykolwiek kontakt z jakas dziedzina nauki wie, ze nie prowadzi sie statystyk zachowan, ktore nie wystepuja. Jak wiec moga istniec statystyki ile kobiet przed przepisaniem tabletek jest badane skoro nie sa?
Wiem od ordynatora szpitala połozniczego ze badan watroby, jak i wielu innych, sie nie wykonuje przed przepisaniem tabletek.
A co do skutkow ubocznych polecam strone: http://embrion.pl/npr/ryzyko.htm

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Jakies uprzedzenie z przeszlosci przez Ciebie przemawia ze masz taki mily ton?
A co do statystyk - kazdy kto mial kiedykolwiek kontakt z jakas dziedzina nauki wie, ze nie prowadzi sie statystyk zachowan, ktore nie wystepuja. Jak wiec moga istniec statystyki ile kobiet przed przepisaniem tabletek jest badane skoro nie sa?
Wiem od ordynatora szpitala połozniczego ze badan watroby, jak i wielu innych, sie nie wykonuje przed przepisaniem tabletek.
A co do skutkow ubocznych polecam strone: http://embrion.pl/npr/ryzyko.htm

właśnie w tym problem że czytając twoje posty czuje jedno wielkie uprzedzenie (nie wiem czy z przeszłości)

co do badań to chyba wystarczy zbadać ile kobiet bioracych tabletki anty. zostało zbadanych przed przepisaniem srodków??
nie sądzisz?

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

właśnie w tym problem że czytając twoje posty czuje jedno wielkie uprzedzenie (nie wiem czy z przeszłości)

co do badań to chyba wystarczy zbadać ile kobiet bioracych tabletki anty. zostało zbadanych przed przepisaniem srodków??
nie sądzisz?

Oj chyba jednak cos Cie boli Ja do Ciebie sie nie odzywalam wiec z laski swojej nie odzywaj sie tez do mnie jesli masz pisac tym tonem. A jesli widzisz w tym temacie jakies moje uprzedzenia to juz tylko i wylacznie Twoj wymysl.

Problem w tym ze kobiety chcace brac tabletki nie sa badane na transaminazy watrobowe. Wiem to od ordynatora szpitala polozniczego, to chyba dosc pewne zrodlo. A jak Ci nie wystarcza to juz nie moj problem, ja sie truć nie bede.

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Oj chyba jednak cos Cie boli Ja do Ciebie sie nie odzywalam wiec z laski swojej nie odzywaj sie tez do mnie, szczegolnie tym tonem. A jesli widzisz w tym temacie jakies moje uprzedzenia to juz tylko i wylacznie Twoj wymysl.

Problem w tym ze kobiety chcace brac tabletki nie sa badane na transaminazy watrobowe. Wiem to od ordynatora szpitala polozniczego, to chyba dosc pewne zrodlo. A jak Ci nie wystarcza to juz nie moj problem, ja sie truć nie bede.

"z łaski swojej nie odzywaj się do mnie"

chyba przesadziłaś
i nie znasz zasad forum i nie pisze tylko o tym




jeśli chodzi o uprzedzenia to odnosnik do twojego pierwszego postu do mnie i moich tzw. przez ciebie urzedzeń....

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

"z łaski swojej nie odzywaj się do mnie"

chyba przesadziłaś
i nie znasz zasad forum i nie pisze tylko o tym




jeśli chodzi o uprzedzenia to odnosnik do twojego pierwszego postu do mnie i moich tzw. przez ciebie urzedzeń....

Wedlug zasad tego forum za rozmywanie tematu i ataki na innych uzytkownikow grozi upomnienie i ban. To Ty mnie tutaj zaatakowalas wiec nie obracaj kota ogonem.
Ja do Ciebie uprzedzona nie jestem, nie chodze za Toba po tematach i sie nie wyzywam bo mam inne zdanie (patrz przegladanie zakladanych przeze mnie watkow)- nie mozesz po prostu dodac mnie do ignorow? Wole to zamiast głupich uwag i odzywania sie takim tonem jak Ty to robisz, nie wiem gdzie tu przesada...

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Wedlug zasad tego forum za rozmywanie tematu i ataki na innych uzytkownikow grozi upomnienie i ban. To Ty mnie tutaj zaatakowalas wiec nie obracaj kota ogonem.
Ja do Ciebie uprzedzona nie jestem, nie chodze za Toba po tematach i sie nie wyzywam bo mam inne zdanie (patrz przegladanie zakladanych przeze mnie watkow)- nie mozesz po prostu dodac mnie do ignorow? Wole to zamiast głupich uwag i odzywania sie takim tonem jak Ty to robisz, nie wiem gdzie tu przesada...

o matko!! o czym ty mówisz?
chyba dyskutując z daną osoba nic w tym dziwnego że chce ja lepiej poznac np. czytając wypowiedzi w innych wątkach
które są ogólnie dostepne, więc o co chodzi?
i po jakich tematach? nie pamietam cie z innych wątków

i jakich głupich uwag?

[Jeanette83]

Wracajac do tego tematu jaki mial tu byc poruszany - wydaje mi sie ze jednak mlode matki maja wiecej zalet niz te, ktore moglyby juz byc babciami. Oczywiscie najlepiej jesli "wszystko jest w swoim czasie" - czyli wtedy gdy kobieta ma stalego partnera, stabilna sytuacje itd. Ale zycie nie jest az tak przewidywalne (nawet jak sie stosuje pigulki ) i nie sadze zeby krytykowanie mlodych matek jakos im pomagalo, a dzieci z wpadki byly mniej kochane niz te planowane.

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

o matko!! o czym ty mówisz?
chyba dyskutując z daną osoba nic w tym dziwnego że chce ja lepiej poznac np. czytając wypowiedzi w innych wątkach
które są ogólnie dostepne, więc o co chodzi?
i po jakich tematach? nie pamietam cie z innych wątków

i jakich głupich uwag?

Chyba mi nie powiesz ze pierwszy Twoj post do mnie w tym temacie byl mily... Mozesz sobie czytac wszystkie wypowiedzi jakie chcesz, mozesz o mnie myslec co chcesz, tylko nie przenos mojej krytyki Twoich zachowan na basenie na wszystko co pisze na tym forum bo naprawde nie ma w tym co tu pisze zadnych uprzedzen do nikogo.
A jesli masz wiecej uwag na ten temat to proponuje przejsc na wiadomosci prywatne i nie prac swoich brudow publicznie bo to wazny temat i nie chce go rozmywac.

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Chyba mi nie powiesz ze pierwszy Twoj post do mnie w tym temacie byl mily... Mozesz sobie czytac wszystkie wypowiedzi jakie chcesz, mozesz o mnie myslec co chcesz, tylko nie przenos mojej krytyki Twoich zachowan na basenie na wszystko co pisze na tym forum bo naprawde nie ma w tym co tu pisze zadnych uprzedzen do nikogo.
A jesli masz wiecej uwag na ten temat to proponuje przejsc na wiadomosci prywatne i nie prac swoich brudow publicznie bo to wazny temat i nie chce go rozmywac.

jaki basen

a juz wiem
to sie tam wypowiadalas??



wiesz co jednak radze odrobine sie opanowac
czytajac twoje posty nie wiem o co chodzi
i bardzo trudno sie z toba dyskutuje

niski poziom

wiec dla mnie END

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

jaki basen

a juz wiem
to sie tam wypowiadalas??



wiesz co jednak radze odrobine sie opanowac
czytajac twoje posty nie wiem o co chodzi
i bardzo trudno sie z toba dyskutuje

niski poziom

wiec dla mnie END

Prosze jednak zebys z tekstami o moim niskim poziomie pisala na priv ok? I jak przegladasz stare posty a potem udajesz ze nie pamietasz o co chodzi to przeczysz sama sobie...
The end

[ooliwka]

Napisane przez Jeanette83

Prosze jednak zebys z tekstami o moim niskim poziomie pisala na priv ok? I jak przegladasz stare posty a potem udajesz ze nie pamietasz o co chodzi to przeczysz sama sobie...
The end

wiesz siłą dedukcji
gdybym cie pamietala z innych watkow to nie musiala bym przegladac teraz twoich wypowiedzi




end
end
end
end

teraz ja prosze nie pisz do mnie
dziekuje


papaapapaapapapa
życzę spokoju

[Jeanette83]

Napisane przez ooliwka

wiesz siłą dedukcji
gdybym cie pamietala z innych watkow to nie musiala bym przegladac teraz twoich wypowiedzi




end
end
end
end

teraz ja prosze nie pisz do mnie
dziekuje


papaapapaapapapa
życzę spokoju

Jestem spokojna chociaz nie jest to dzisiaj latwe Tobie tez tego z calego serca zycze.

A skoro zadalas sobie tyle trudu zeby przeczytac ten watek i natknelas sie przypadkiem na moj post to moze powiedz co Ty sadzisz na ten temat? Bo "a znasz statystyki??

a może z każda z nas chodzisz na wizyty??" nie jest opinia...

[Jeanette83]

a propos skutecznosci tabletek i bledow przy ich stosowaniu:

2. Ile przeciętnie błędów przy stosowaniu pigułek antykoncepcyjnych robi kobieta w ciągu jednego roku?
A. Na ogół zdarza się jej jeden błąd, polegający na tym, że zapomina o pigułce lub łyka ją za późno
B. Statystycznie robi go co trzy miesiące
C. Robi go przy każdym opakowaniu pigułek
Odpowiedź: C. Firma farmaceutyczna Organon, produkująca środek antykoncepcyjny Mercilon, przeprowadziła badania na kobietach stosujących pigułki. - Musiały rejestrować każdorazowe zażycie hormonu. Okazało się, że błąd popełniały przy każdym opakowaniu pigułek - mówi dr Tomasz Leszczyk, ginekolog z warszawskiego Centrum Medycznego Damiana. - Zapominamy o jej połknięciu lub robimy to za późno. Uwaga! W przypadku większości doustnych środków antykoncepcyjnych tolerancja błędu wynosi 12 godzin. Natomiast o zażyciu dostępnej jednoskładnikowej pigułki dla karmiących Cerazette możemy zapomnieć najwyżej przez trzy godziny. Jeśli będziemy dłużej zwlekać, efekt antykoncepcyjny ustanie. --> ze strony http://kobieta.interia.pl/seks/antyk...ncepcje,695297

Moze i metoda jest skuteczna, ale przy ilosci powiklan i skutkow ubocznych dla mnie bilnas wychodzi ujemny...

[oniaczeq]

Tak na prawdę ile ludzi tyle opinii na temat tabletek, jedni są za inni przeciw, ja tam jestem zadowolona póki co z takiej metody
A jeśli chodzi o badania to powiem szczerze ze zaskoczył mnie taki wynik, przy każdym opakowaniu? kurde to muszę sobie pogratulować bo biorę przez 2 lata i tylko raz wzięłam za późno i to nie z powodu tego ze zapomniałam..(ale o tym sie nie będę rozpisywać)
W każdym razie uważam ze jeżeli ktoś nie jest systematyczny i zdarza mu sie często zapomnieć brać pigułki no cóż powinien sie przezucic na inna metodę antykoncepcji

A w ogolę to watek trochę zboczył z tematu

[berruska]

Jeanette i oliwka, rozwadniacie niezły temat jakimiś swoimi potyczkami, może lepiej na priv-ie załatwić takie sprawy?

Napisane przez oniaczeq

Tak na prawdę ile ludzi tyle opinii na temat tabletek, jedni są za inni przeciw, ja tam jestem zadowolona póki co z takiej metody (...)
W każdym razie uważam ze jeżeli ktoś nie jest systematyczny i zdarza mu sie często zapomnieć brać pigułki no cóż powinien sie przezucic na inna metodę antykoncepcji

podpisuję się pod tym.

co do wieku kobiety starającej się o dziecko.. wiele zależy po prostu od indywidualnego podejscia. Nie ma jednej recepty na to kiedy należałoby zajść w ciąże.

[Jeanette83]

Napisane przez berruska

Jeanette i oliwka, rozwadniacie niezły temat jakimiś swoimi potyczkami, może lepiej na priv-ie załatwić takie sprawy?


podpisuję się pod tym.

co do wieku kobiety starającej się o dziecko.. wiele zależy po prostu od indywidualnego podejscia. Nie ma jednej recepty na to kiedy należałoby zajść w ciąże.

Nie wiem berruska czy zauwazylas ale prosilam o to ooliwke kilkukrotnie i niestety nie chciala sluchac
Takie kwestie jak czas na dziecko zawsze sa kwestia indywidualna - nie zgadzam sie tylko na krytykowanie wszystkich mlodych matek jako nieodpowiedzialnych i patologicznych.

[oniaczeq]

Napisane przez Jeanette83

nie zgadzam sie tylko na krytykowanie wszystkich mlodych matek jako nieodpowiedzialnych i patologicznych.

Zgadzam sie(i nie dlatego ze sama jestem młoda mama)
Ale niestety często tak jest ze ludzie wiedza lepiej niż te młode mamy, ja już zdarzyłam sporo sie tego nasłuchać

[precious_81]

Napisane przez Jeanette83

Wracajac do tego tematu jaki mial tu byc poruszany - wydaje mi sie ze jednak mlode matki maja wiecej zalet niz te, ktore moglyby juz byc babciami. Oczywiscie najlepiej jesli "wszystko jest w swoim czasie" - czyli wtedy gdy kobieta ma stalego partnera, stabilna sytuacje itd. Ale zycie nie jest az tak przewidywalne (nawet jak sie stosuje pigulki ) i nie sadze zeby krytykowanie mlodych matek jakos im pomagalo, a dzieci z wpadki byly mniej kochane niz te planowane.

Nie wiedziałam że bycie matką w wieku np. 30 jest traktowane jako babcierzyństwo a nie macierzyństwo. Swoją drogą jak to możliwe Twoim zdaniem kobieta 30 letnia miałabym zostać babcią?
W jednym się z Tobą zgadzam - odpowiedni czas to gdy ma się stałego i odpowiedzialnego partnera, prace itp. ale raczej trudno to wszystko mieć w wieku 20 lat. WIęc mimo wszystko kobiety właśnie z tego powodu przesuwają ten czas na dziecko.

Napisane przez Jeanette83

a propos skutecznosci tabletek i bledow przy ich stosowaniu:

2. Ile przeciętnie błędów przy stosowaniu pigułek antykoncepcyjnych robi kobieta w ciągu jednego roku?
A. Na ogół zdarza się jej jeden błąd, polegający na tym, że zapomina o pigułce lub łyka ją za późno
B. Statystycznie robi go co trzy miesiące
C. Robi go przy każdym opakowaniu pigułek
Odpowiedź: C. Firma farmaceutyczna Organon, produkująca środek antykoncepcyjny Mercilon, przeprowadziła badania na kobietach stosujących pigułki. - Musiały rejestrować każdorazowe zażycie hormonu. Okazało się, że błąd popełniały przy każdym opakowaniu pigułek - mówi dr Tomasz Leszczyk, ginekolog z warszawskiego Centrum Medycznego Damiana. - Zapominamy o jej połknięciu lub robimy to za późno. Uwaga! W przypadku większości doustnych środków antykoncepcyjnych tolerancja błędu wynosi 12 godzin. Natomiast o zażyciu dostępnej jednoskładnikowej pigułki dla karmiących Cerazette możemy zapomnieć najwyżej przez trzy godziny. Jeśli będziemy dłużej zwlekać, efekt antykoncepcyjny ustanie. --> ze strony http://kobieta.interia.pl/seks/antyk...ncepcje,695297

Moze i metoda jest skuteczna, ale przy ilosci powiklan i skutkow ubocznych dla mnie bilnas wychodzi ujemny...

Ja biorę od kilku lat i może raz czy dwa wzięłam z opóźnieniem (2-3-godzinnym) z racji tego że byłam na imprezie. Tak więc dla mnie te badania są trochę śmieszne.

Napisane przez Jeanette83

Takie kwestie jak czas na dziecko zawsze sa kwestia indywidualna - nie zgadzam sie tylko na krytykowanie wszystkich mlodych matek jako nieodpowiedzialnych i patologicznych.

Jakoś nie zauważyłam żeby ktokolwiek tu krytykował młode matki mówiąc o nich że są nieodpowiedzialne i patologiczne. Zresztą młoda matka według Ciebie to tylko 20-letnia? Czyli co kobieta w wieku np. 26 lat już nie jest młodą matką? To raczej Ty krytykujesz macierzyństwo w innym wieku nazywając takie kobiety babciami (Twoja wczesniejsza wypowiedź).

[Jeanette83]

Napisane przez precious_81

Nie wiedziałam że bycie matką w wieku np. 30 jest traktowane jako babcierzyństwo a nie macierzyństwo. Swoją drogą jak to możliwe Twoim zdaniem kobieta 30 letnia miałabym zostać babcią?
W jednym się z Tobą zgadzam - odpowiedni czas to gdy ma się stałego i odpowiedzialnego partnera, prace itp. ale raczej trudno to wszystko mieć w wieku 20 lat. WIęc mimo wszystko kobiety właśnie z tego powodu przesuwają ten czas na dziecko.




Ja biorę od kilku lat i może raz czy dwa wzięłam z opóźnieniem (2-3-godzinnym) z racji tego że byłam na imprezie. Tak więc dla mnie te badania są trochę śmieszne.



Jakoś nie zauważyłam żeby ktokolwiek tu krytykował młode matki mówiąc o nich że są nieodpowiedzialne i patologiczne. Zresztą młoda matka według Ciebie to tylko 20-letnia? Czyli co kobieta w wieku np. 26 lat już nie jest młodą matką? To raczej Ty krytykujesz macierzyństwo w innym wieku nazywając takie kobiety babciami (Twoja wczesniejsza wypowiedź).

Ten post chyba nie byl do mnie, ja nie napisalam ze chodzi mi o kobiety w wieku 30 lat... Musialas sie pomylic.
A co do badań to czy zawsze, jesli ich wyniki Ci sie nie podobaja albo nie pasuja do Twojego obrazu rzeczywistości, sa dla Ciebie smieszne? Może pokażesz inne, ktore przecza tym, które ja znalazłam...

[precious_81]

Napisane przez Jeanette83

Ten post chyba nie byl do mnie, ja nie napisalam ze chodzi mi o kobiety w wieku 30 lat... Musialas sie pomylic.
A co do badań to czy zawsze, jesli ich wyniki Ci sie nie podobaja albo nie pasuja do Twojego obrazu rzeczywistości, sa dla Ciebie smieszne? Może pokażesz inne, ktore przecza tym, które ja znalazłam...

Jeśli chodzi o ankiety to nigdy nie zwracam na nie uwagi, bo jak dla mnie są mało wiarygodne. Tak którą przedstawiłaś jest właśnie doskonałym tego przykładem. Odnoszę ją nie tylko do siebie ale też do osób z mojego otoczenia - nie spotkałam się żeby ktokolwiek co miesiąc zapominał przynajmniej 1 tabletkę.

Swoją drogą może odniesiesz się do całej mojej wypowiedzi a nie do tak "ważnego problemu" jak moje podejście do różnych badań.

A post jak najbardziej co Ciebie.
Jeśli źle Cię zrozumiałam to zacytuję Twoją wypowiedź:

Napisane przez Jeanette83

Wracajac do tego tematu jaki mial tu byc poruszany - wydaje mi sie ze jednak mlode matki maja wiecej zalet niz te, ktore moglyby juz byc babciami. Oczywiscie najlepiej jesli "wszystko jest w swoim czasie" - czyli wtedy gdy kobieta ma stalego partnera, stabilna sytuacje itd. Ale zycie nie jest az tak przewidywalne (nawet jak sie stosuje pigulki ) i nie sadze zeby krytykowanie mlodych matek jakos im pomagalo, a dzieci z wpadki byly mniej kochane niz te planowane.

Więc do jakiego wieku zaliczasz te "młode matki" a od którego wieku są już te które mogłyby być babciami?

[zancia03]

Jakoś nie zauważyłam żeby ktokolwiek tu krytykował młode matki mówiąc o nich że są nieodpowiedzialne i patologiczne. Zresztą młoda matka według Ciebie to tylko 20-letnia? Czyli co kobieta w wieku np. 26 lat już nie jest młodą matką? To raczej Ty krytykujesz macierzyństwo w innym wieku nazywając takie kobiety babciami (Twoja wczesniejsza wypowiedź).

podpisuję się pod tym...kiedyś tak usłyszałam o sobie od pewnego chłopaka, że ja to nie jestem młodą matką bo miałam 25 lat jak urodziłam, za to jego panna nią była bo urodziła mając 17lat
Dla mnie nawet 35letnia kobieta czy nawet starsza, będzie młodą mamą pod warunkiem że urodzi dziecko

Jeanette daj już sobie spokoj z udawadnianiem na siłę, jak ktoś chce to uwierzy, a jak nie to nie. Na rok brania przeze mnie pigułek zapomniałam tylko raz!!!

[zancia03]

Napisane przez precious_81

Jakoś nie zauważyłam żeby ktokolwiek tu krytykował młode matki mówiąc o nich że są nieodpowiedzialne i patologiczne. Zresztą młoda matka według Ciebie to tylko 20-letnia? Czyli co kobieta w wieku np. 26 lat już nie jest młodą matką? To raczej Ty krytykujesz macierzyństwo w innym wieku nazywając takie kobiety babciami (Twoja wczesniejsza wypowiedź).

przepraszam, wyżej zabrakło cytatu....

[Jeanette83]

Napisane przez precious_81

Jeśli chodzi o ankiety to nigdy nie zwracam na nie uwagi, bo jak dla mnie są mało wiarygodne. Tak którą przedstawiłaś jest właśnie doskonałym tego przykładem. Odnoszę ją nie tylko do siebie ale też do osób z mojego otoczenia - nie spotkałam się żeby ktokolwiek co miesiąc zapominał przynajmniej 1 tabletkę.

Swoją drogą może odniesiesz się do całej mojej wypowiedzi a nie do tak "ważnego problemu" jak moje podejście do różnych badań.

A post jak najbardziej co Ciebie.
Jeśli źle Cię zrozumiałam to zacytuję Twoją wypowiedź:

Więc do jakiego wieku zaliczasz te "młode matki" a od którego wieku są już te które mogłyby być babciami?

To moze najpierw zapytaj o jakie matki mi chodzilo zamiast od razu mnie atakowac za slowa ktorych nie powiedzialam... Troche kultury.
A chodzilo mi o matki rodzace po 40-tce - wiem ze czasem tak sie zdarza ze ciaza przychodzi pozno ale nie potrafie zrozumiec tych kobiet ktore robia to z wyboru.