Ho! ho! ho! by nam w Nowym Roku lepiej szło! część 37

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Arnama dobrze, ze wrociłas co tam słychać ?

Napisane przez aguniaaaaa041986

Co się stało ?

Napisane przez agulaaaa

Arnama co u Ciebie ? gdzieś zabłądzila ?

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Plus taki że po świętach waga mniej więcej stoi w miejscu, a w cm przybyło tak po 1 w bandziochu, więc nie jest źle
A o ile się w same święta pilnowałam to później popłynęłam na maxa, chyba 70% tego co jadłam to były FF

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez arnama

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Plus taki że po świętach waga mniej więcej stoi w miejscu, a w cm przybyło tak po 1 w bandziochu, więc nie jest źle
A o ile się w same święta pilnowałam to później popłynęłam na maxa, chyba 70% tego co jadłam to były FF

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heroine86]

Aga

[arnama]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ScarlettO]

Napisane przez Grapefrutka

dżem dobry Bobry

nie chce mi się nadrabiać ale szczerze to miałam nadzieje że nowy wątek będzie

i tak sobie myślę że może by zacząć akcję
Nowy rok, nowy tydzień, nowy wątek - nowa ja
ktoś się przyłączy?

Ja, ja

Napisane przez Aiesha

witam,

widzę, ze w tym wątku się sporo dzieje... Przygarniecie zbłąkaną owieczkę?

kilka przygód z odchudzaniem już przeszłam, nawet i tu, jednak wątki gdzie się udzielałam dawno juz "umarły"

mam 30 lat, od wielu lat staram się dbać o to co jem żeby nie przytyć do wagi jaką miałam daaawno temu... teraz niestety znów waga poszła w górę

aktualnie dobiłam (znowu) do stanu alarmowego - czyli 90kg... a więc najwyższy czas i pora sie ogarnąć...

Hej, powodzenia a ile nasz wzrostu? Pracujesz? Związek? Dzieci?

Arnamcia, teraz juz bedzie tylko lepiej

[tulipan1994]

Napisane przez StupidAlice

Cudownie ale za krótko.

Zawsze takie wyjazdy są za krótkie

Napisane przez LittleBeetle

Dzień dobry,
węgiel zamiast śniegu znowu

Dzięki temu jeżdżę dziś bardzo tanio ostatnio coraz częściej zdarza się takie zanieczyszczenie

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzien dobry


przeziębiłam się i czuje tragicznie oby do 16




Co do kcal... to ja się nie zgadzam ze tylko ilość i B/T/W ma się zgadzać... jedząc mc donaldsa , kfc pizze, słodycze, słodkie jogurty itp. NIE SCHUDNIE się
Kaloria kalorii nie jest rowna

Zdrówka

Napisane przez aguniaaaaa041986

Jedzac tradycyjnie się da wiadomo , ze tak, ale słodycze powinno się odstawić jak się chce porządne efekty
Takie jest moje zdanie, a każdy robi jak sobie chce
Ja chudnac zaczęłam jak odstawiłam właśnie cukry min kupne jogurty i przede wszystkim słodycze w jakiejkolwiek postaci

Nie.zgodze się bo ja najwięcej schudłam gdy jadłam słodycze ale stosowałam dietę Alice czyli umiar :-D

Napisane przez nonetheless

"Nie jedna z nas to już chudzina, bo to nie wątek tylko rodzina" taki tytuł mi wpadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piękne

Napisane przez arnama

Cześć Dziewczyny
Spodziewałam się nowego wątku
Wybaczcie, że nie nadrobię, ale postaram się być już na bieżąco

Hej

Aga za biegi

Dzień dobry już wracam z zajęć, w domu mam jedną rzecz do dokończenia na uczelnie i chyba pójdę spać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez ScarlettO

Arnamcia, teraz juz bedzie tylko lepiej

No niestety, wygląda na to że sprawa się będzie jeszcze ciągła

[Aiesha]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Witaj
Napisz coś o sobie

Napisane przez ScarlettO

Hej, powodzenia a ile nasz wzrostu? Pracujesz? Związek? Dzieci?
*

najważniejsze juz jest, 30 lat a reszta tak jak w opisie...
176cm wzrostu, aktualnie 90kg...
Od jakiegoś czasu zaniedbałam zdrowe odżywianie, ze względu na pracę za granicą i... mojego mężczyznę, który (nie)stety lubi kształty jakie mam aktualnie. Z jednej strony to dobre, ale z drugiej... wiem, że on mnie nie będzie wspierał w walce
dzieci póki co nie ma... ale w planie są

[agulaaaa]

Arnama matko bardzo mi przykro ile miala lat ? i dalej nie wiadomo co się stalo ? nie dziwię, że to przeżylaś bardzo

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez arnama

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Plus taki że po świętach waga mniej więcej stoi w miejscu, a w cm przybyło tak po 1 w bandziochu, więc nie jest źle
A o ile się w same święta pilnowałam to później popłynęłam na maxa, chyba 70% tego co jadłam to były FF

Przykro mi Kochana

[arnama]

Napisane przez agulaaaa

Arnama matko bardzo mi przykro ile miala lat ? i dalej nie wiadomo co się stalo ? nie dziwię, że to przeżylaś bardzo

36, wiadomo już, ale cyrki takie z tym wszystkim że masakra
Ale tu nie chcę pisać o tym, najwyżej w klubie

[agulaaaa]

Napisane przez katiennn

tożto nie Krystyna, ale... KRYSTYN

może jeszcze wróci

Napisane przez katiennn

pewnie tak, pokombinuję

ooo no to super czekam na snapa ze spaceru w takim razie

ciemno już było bo jakoś po 19 poszliśmy

Napisane przez Niedorosla_Antonina

więcej niż lampkę wina to chyba nigdy nie wypiłam
idźcie i prosze o relację z widokami

trochę w brzuch i bioderka Ci poszło, zapewne za jakiś czas sporo Ci zejdzie z tego

ja jestem wręcz pewna, ze mam nietolerancje pokarmowe. Przede wszystkim mój organizm źle (czyt. wzdęcia, przelewane, brzuch jak w ciązy, okropne gazy ) reaguje po pieczywie jakimkolwiek i makaronach. Przez 4 dni jak odstawiłam całkowicie pieczywo czuję się lepiej, brak gazów (a uwierzcie, że to jest udręka straszna, gdzieś wyjść i mieć toaletę przy sobie, albo trzymać w sobie aż do granic możliwości ) Z kolei dodawałam mleka do kawki (nawet 3x dziennie i miałam przeczyszczenia i przelewanie w brzuchu) Tak więc od dziś ostawiam mleko. Z nabiału jakiś czas temu zrezygnowalam, czasami jogurt nat jako sos, ale to rzadko. Także ja też kombinuję z jadłospisem
trzymajmy się razem!




butelka na głowę
juz mrozik mniejszy jest także przyjemniej


zrobiłam trening domowy krótki ale intensywny

jak tak o tym pomyślę, to i u mnie pewnie by coś się znalazło... warto pomyśleć o takich testach

Napisane przez tulipan1994

Mała gwiazda

Dobrze, że już lepiej


Dzień dobry Do 5 siedzieliśmy z TŻ nad tym gó.wnem tzn. pracą Od 10 rano znowu to samo i wreszcie skończyłam Mogę wysłać do sprawdzenia, chociaż pewnie wszystko będzie źle ale póki co nie chcę o tym myśleć

o jacie, jak Wy dzisiaj żyjecie?
oby, jak najmniej do poprawy było

Napisane przez Niedorosla_Antonina

Monte ja dobrałam pod siebie taki rozkład B/T/W jaki zaobserwowałam kiedyś, że mi najbardziej sprzyja
tutaj jest kalkulator, można obliczyć swoje zapotrzebowanie----> http://www.fabrykasily.pl/bmr


Ale wypas śniadanie miałam

widzialam

Napisane przez arnama

36, wiadomo już, ale cyrki takie z tym wszystkim że masakra
Ale tu nie chcę pisać o tym, najwyżej w klubie

ok



zaraz nowy wątek

[tulipan1994]

Napisane przez arnama

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Plus taki że po świętach waga mniej więcej stoi w miejscu, a w cm przybyło tak po 1 w bandziochu, więc nie jest źle
A o ile się w same święta pilnowałam to później popłynęłam na maxa, chyba 70% tego co jadłam to były FF

Bardzo mi przykro

Napisane przez Aiesha

najważniejsze juz jest, 30 lat a reszta tak jak w opisie...
176cm wzrostu, aktualnie 90kg...
Od jakiegoś czasu zaniedbałam zdrowe odżywianie, ze względu na pracę za granicą i... mojego mężczyznę, który (nie)stety lubi kształty jakie mam aktualnie. Z jednej strony to dobre, ale z drugiej... wiem, że on mnie nie będzie wspierał w walce
dzieci póki co nie ma... ale w planie są

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Przykro mi Kochana

Napisane przez tulipan1994

Bardzo mi przykro

Dziękuję Dziewczyny


To kto zakłada nowy watek?

[Grapefrutka]

to potrzebujemy jeszcze tylko nowego wątku

[heroine86]

Napisane przez arnama

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Straszne przykro mi bardzo... trzymaj się

[ScarlettO]

Napisane przez arnama

No niestety, wygląda na to że sprawa się będzie jeszcze ciągła

współczuje

Napisane przez Aiesha

najważniejsze juz jest, 30 lat a reszta tak jak w opisie...
176cm wzrostu, aktualnie 90kg...
Od jakiegoś czasu zaniedbałam zdrowe odżywianie, ze względu na pracę za granicą i... mojego mężczyznę, który (nie)stety lubi kształty jakie mam aktualnie. Z jednej strony to dobre, ale z drugiej... wiem, że on mnie nie będzie wspierał w walce
dzieci póki co nie ma... ale w planie są

to powodzenia wiadomo, ze łatwiej sie odchudza jak ma sie wsparcie partnera, ale z odpowiednim samozaparciem pójdzie łatwo i bez tego
To wysoka jestes to nie mozesz tak zle wyglądać

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Nie miałam weny do wątku, ani innych rzeczy...
Dzień po świętach zmarła nam koleżanka z paczki Tak nagle....
Pierwsze dni na wyjaśnianie co się w ogóle stało, później czekanie na pogrzeb, a ten był dopiero w tą sobotę (miał być w połowie stycznia), tak że 2.01 jechaliśmy do DE a już 5.01 wracaliśmy z powrotem do PL
Tym samym końcówka roku, w tym sylwester, w żałobie, spędziliśmy go z moimi rodzicami i chyba pierwszy raz w życiu nowy rok powitałam łzami
No ale trzeba wrócić do normalnego życia

Plus taki że po świętach waga mniej więcej stoi w miejscu, a w cm przybyło tak po 1 w bandziochu, więc nie jest źle
A o ile się w same święta pilnowałam to później popłynęłam na maxa, chyba 70% tego co jadłam to były FF

Moje kondolencje, wspolczuje bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonetheless]

To co, ja mam zakładać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heroine86]

Non, zakładaj, nie ma na co czekać!

[LittleBeetle]

Napisane przez tulipan1994

Dzięki temu jeżdżę dziś bardzo tanio ostatnio coraz częściej zdarza się takie zanieczyszczenie

ja chyba jutro pojadę za darmo jak tak pójdzie...
ale masakra jest, na zewnątrz się wyjść nie da od kilku dni

Arnama bardzo mi przykro
Non zakłada bo ma czas

[nonetheless]

proszę o chwilę cierpliwości

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez nonetheless

proszę o chwilę cierpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez heroine86

Straszne przykro mi bardzo... trzymaj się

Napisane przez dziunkowa

Moje kondolencje, wspolczuje bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki Dziewczyny

Napisane przez ScarlettO

współczuje

My, to pół biedy, gorzej Jej mąż

Napisane przez nonetheless

To co, ja mam zakładać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dajesz

[nonetheless]

jeszcze chwila... niby założyłam nowy, ale wyskoczyła mi informacja że pojawi się jak moderator go zatwierdzi

[LittleBeetle]

Napisane przez nonetheless

jeszcze chwila... niby założyłam nowy, ale wyskoczyła mi informacja że pojawi się jak moderator go zatwierdzi

dziwne mi poszło od razu

[nonetheless]

Napisane przez LittleBeetle

dziwne mi poszło od razu

no właśnie... może jakieś zmiany od nowego roku

[arnama]

Napisane przez nonetheless

jeszcze chwila... niby założyłam nowy, ale wyskoczyła mi informacja że pojawi się jak moderator go zatwierdzi

Ciekawe, nigdy mi się takie coś nie pojawiało

[Aiesha]

Napisane przez ScarlettO

współczuje


to powodzenia wiadomo, ze łatwiej sie odchudza jak ma sie wsparcie partnera, ale z odpowiednim samozaparciem pójdzie łatwo i bez tego
To wysoka jestes to nie mozesz tak zle wyglądać

tragedii może nie ma, ale u mnie problem to masywne uda (nawet jak schudnę) i odstająca dooopa
kiecka jednoczęściowa u mnie to odpada, choć mój TŻ mnie na to namawia... z przodu to jeszcze jako wyglądam, ale z boku... odstający brzuch i wystający tyłek
chciałabym chociaż brzucha się pozbyć

[ScarlettO]

Czekamy czekamy