..::Dieta Plaż Południowych - część trzecia ::..

[kaszellek]

Czeeść!! Mokrego Lanego Poniedziałku!!
Chociaż u nas jest raczej śnieżny niż mokry
zjadłam już ładne śniadanko, opiłam sie pokrzywy i herbatek vitaxu.. no zaraz mykamy na cmentarz, potem jakieś dobre drugie śniadanko i chyba usiądę się pouczyć... chociaż koszmarnie mi się nie chce...

też obmyślam całą "metamorfozę przedwyjazdową".. od dziś do wylotu do Anglii mam równo 100 dni. Chcę przez te 100 dni schudnąć, zapuścić ile się da włosy no i jakoś zmienić się w tę stronę, że gdy pewna osoba zobaczy mnie pod koniec czerwca, jak trzeba się będzie pożegnać.. hm żeby pożałował kilku swoich głupich zachowań i decyzji, a ja żebym miała tę durną babską satysfakcję widząc jego minę. O. moja satysfakcja to cała motywacja

Napisane przez k_asiaczek

oj Kochane ja to pośród Was jestem słoniątko ja 3 lata temu wchodziłam w 30x34 a teraz ledwo w 32x34 a w styczniu to chyba numeracji na mnie nie było chcę znowu moje 30x34 bo w 29 pewnie nigdy nie wejdę bo mam za szeroką pupe

heh to podobnie mamy, chociaż ja niższa chyba jeszcze jestem.. w każdym razie wbijam się w 31x32 a przed wyjazdem chciałabym do 29, a jak się nie da to chociaż do luźnej 30 dojść

Napisane przez mcdulka

ja tez chyba przegielam.
zjadlam eleganckie I/ II fazowe sniadanko (pasztet z soczewicy, pol jajka, pomidorka i tarty chrzan z jajkiem), a potem ciasta!!!! w sumie zjadlam 3 kawalki takie normalne, a reszte tylko kosztowalam od mamy ale i tak czuje sie tak naladowana. i jeszcze pol szklanki soczku wypilam. bardzo niezdrowo dzisiaj- tylko sniadanie i te ciasta. jutro zjem tylko rich millionaire's cake i tyle slodkosci. od wtorku Ifaza.
w sumie swieta sa raz w roku. te 2 dni mozna odpuscic diete. po tak naprawde nie tyje sie przez swieta, tylko przez ten tydzien po nich- kiedy trzeba wyjesc wszystko co zostalo. a na to ja sie juz nie pisze.

haha ja też nie, o nie nie ma mowy...

Napisane przez KALLISTE

Hej

Jestem tu nowa i chciałabym zacząc diete SB. Stosuję inną, jednak z przyczyn zdrowotnych musze zacząć SB....Muszę koniecznie ograniczyć węglowodany, bo są one ewidentnie przyczyną migreny u mnie....

Mam nadzieje ze ta dieta mi pomoże....Mam nadzieje ze po pierwszej fazie przyzwyczaje sie ze mozna jesc ale bez węglowodanów a potem zaczne je jesc ale w maaaałych ilościach.......

Po jedzeniu przez dwa dni chleba i ciast dostałam ataku migreny-przeleżałam całyc dzien chora....Jak je ograniczałam to było ok....i głowa mnie nie bolała....

I teraz zasadnicze pytanie......---> czy po tej diecie jest efekt Jo-jo??? czy dużo z Was miało sytuację ze kilogramy do Was wróciły np. wtedy jak wprowadziłyscie węglowodany??? Wiadomo ze trzeba sie potem i tak ograniczac ale boje sie pomimo tego jo-jo.

po 1 fazie powolutku wprowadzasz złożone węgle na 2 nie powinno być jojo jeśli się tych zasad przestrzega
a z drugiej strony- ja przestałam przestrzegać na parę dobrych miesięcy sporej ich części i jakoś strasznie nie przytyłam

[kaszellek]

edit: dwa razy to samo wysłałam...

[kaska87]

ja postanowiłam, że muszę znów poplażować mam dość siebie zaczynam SB mam nadzieję, że wytrzymam
Wam idzie to tak dobrze a ja zawsze daję się skusić na coś zakazanego
od dzisiaj SB
wzrost: 173
waga: 62
cel: 53kg
dzień: 1

[jennuś]

psiiiik psiiiiiiiiiiik psiiiiiiik zlałam Was

dziewczyny, naprawdę wielki rispekt dla tych, które się wzięły za SB od wczoraj czy dzisia. Dla mnie to byłaby z góry totalna klapa. Ja muszę wyjechać z domu żeby zacząć się odżywiać normalnie czyt. wg SB, bo w domu to mi ciągle mówią, że jak jesteś w domu to masz jeść wszystko a nie się odchudzać, tam jak nie widzę to możesz robić co chcesz ale w domu to ma wszystko znikać z talerza. Wspomniałam tylko o odchudzaniu to zaczęli mi przynosić wyrwane fragmenty z gazet o anoreksji i innych tego typu rzeczach. A ja nie jestem szczupłą osobą, która jak sie odchudzi to bedzie wygladac jak wieszak. JA naprawdę muszę zrzucić z 3,4 kg bo źle się czuję w swoim ciele. Ale oni tego nie rozumieją

Dlaczego ja od samego rana marudzę i przytruwam? To chyba ta pogoda ;/

Pozdrawiam

[blonndee]

Napisane przez k_asiaczek

a powiedzcie mi czy wszystkie wracacie na I faze w poniedziałek?
bo ja np do jutra zostaje u kuzynki i na Ifaze wracam we wtorek

oui,oui, ja od dzis plazuje weszlam na wage po kilku dniowym obzarstwie [w doslownym tego slwoa znaczeniu] i z 58 kg zrobilo sie... 61,7 ja wiem, ze to pewnie jeszcze to jadlo i woda w organizmie bo wymiary sie zgadzaja z poprzednimi, moze 1 czy 2 cm na plusie w talii. ale i tak az sie przerazilam!no nic, juz koniec folgowania i wracamy do plazowania!
a co do tych wag i mian najciezszej to podejzewam, ze przesadzasz, moje bmi w tej chwili wynosi... 24,4!! wiec wiesz... ja tu spokojnie moge stawac w zawody o ten tytul

Napisane przez kaszellek

cześć dziewczyny

to padnięcie serwera już mnie tak wyprowadzało z równowagi, że arrrghhhh koniec świata :/ dobrze, że już wszystko gra i działa...

ja nie nazekam, gdyby nie to to pewnie bym miala z 10stron wiecej do czytania/nadrabiania

Napisane przez onaella

kurcze, w Stanach jest cala linia jedzenia zatytulowana SB, i firma wyprodukowala jedzenie dokladnie dozwolone na tej diecie, wedliny, sery, ciacha i wszystko inne. Idzie sie do sklepu i nie trzeba czytac opakowan bo juz wiadomo ze jest ok, fajnie

ci to maja dobrze... ale z drugiej strony te gotowe produkty to pewnie naszpikowane chemia, ze hej! jak to w usa maja w zwyczaju...

Napisane przez onaella

a ja sie Wam pochwale, nic a nic nie przytylam i czuje sie normalnie jak codzien na SB, tzn. nie przejedzona. Fakt, ze malo jadlam niedozwolonego, ale cos tam bylo. Aha no i zjadlam u brata malutkie czekoladowe jajeczko marsa (takie samo nadzienie jak ma ten baton) i drugie galaxy jajeczko i jeszcze sprobowalam babki bratowej bo nie wypadalo mi odmowic, ale to taki malutki kawaleczek, i to na tyle slodkosci.
A i kupilam sobie krem wyszczuplajaco-antycellulitowy Sally Hansen i jeszcze jeden tez taki ale nie pamietam firmy a nie chce mi sie wstawac z lozka i sprawdzac mam juz zapas kremikow na foliowania. Tylko musze sie zastanowic jak je stosowac tzn. w jakiej kolejnosci zeby nie wszystkie naraz, w sumie to powinno sie uzywac jednego rodzaju no ale jak mam okazje kupic naprawde za grosze to nie moge sie oprzec

zazdroszcze tego nie przytycia. ja juz widze +3,7kg i az oczom nie wieze, ze tyle w ciagu 5dni sie da!

Napisane przez kaska87

ja postanowiłam, że muszę znów poplażować mam dość siebie zaczynam SB mam nadzieję, że wytrzymam
Wam idzie to tak dobrze a ja zawsze daję się skusić na coś zakazanego
od dzisiaj SB
wzrost: 173
waga: 62
cel: 53kg
dzień: 1

witamy nowa plazowiczke!

dobra, ja dzis grzecznie. do sb wprowadzam jeszcze ten methoddrain detox [mam jeszcze ten odchudzajacy, ale to jak skoncze to czyli mam tych plynow lacznie na 6tygodni], jakies tabletki 4.3.2.1 na dzien i noc i TLII[jak wszystkie to i ja]
od poczatku zaczynam a6w i stretching i dodatkowo zamierzam znow biegac 2xtyg i 3xtyg cwiczenia na moje jamnicze cycki
aaa, no i rano my silhouette i ten kremik matisa na cycuszki i wieczorem moj boski lancome i znow kremik matisa. i peeling kawowy co 2dzien
takze ja juz mam wszystko ladnie zaplanowane i teraz nic, tylko chudnac
a na sniadanko zjadlam omlecika z lososiem i gouda light z pomidorami z cebula

[mcdulka]

czesc Dziewczątka
ja dzisiaj kontynuuje swietowanie- dopiero dzisiaj dobiore sie do rich millionaire's cake. na sniadanie zjadlam omlecika z ziolami z mini-jajka, serek z orzechami, plaster psztetu i troche chrzanu SB (ze doktor go nie opatentowal). a teraz kroilam ciasta bo rodzinka przyjezdza i tak jakos mi sie podjadlo... e tam, swieta sa raz w roku!
Blonndee masochistko! zeby na wage stawac po obzarstwie! zwaz sie za tydzien- ma gdzies tyle to jedzenie moze zalegac w jelitach. i etraz cos obrzydliwego- jelita mieszcza az 8kg mas kałowych- wyobrazcie sobie ile bedzie po swietach! to tak w ramach pocieszenia.
u mnie wczorajszy pomiar wykazal po 0,5cm mniej w udach i w "bryczesach".

[blonndee]

Napisane przez mcdulka

czesc Dziewczątka
ja dzisiaj kontynuuje swietowanie- dopiero dzisiaj dobiore sie do rich millionaire's cake. na sniadanie zjadlam omlecika z ziolami z mini-jajka, serek z orzechami, plaster psztetu i troche chrzanu SB (ze doktor go nie opatentowal). a teraz kroilam ciasta bo rodzinka przyjezdza i tak jakos mi sie podjadlo... e tam, swieta sa raz w roku!
Blonndee masochistko! zeby na wage stawac po obzarstwie! zwaz sie za tydzien- ma gdzies tyle to jedzenie moze zalegac w jelitach. i etraz cos obrzydliwego- jelita mieszcza az 8kg mas kałowych- wyobrazcie sobie ile bedzie po swietach! to tak w ramach pocieszenia.
u mnie wczorajszy pomiar wykazal po 0,5cm mniej w udach i w "bryczesach".

tylko blagam, nie przypominaj mi jak pyszne jest to ciasto...
wiem, ale sie jakos powstrzymac nie umialam no, to mnie pocieszylas, licze, ze za tydzien bedzie -8kg

[kaska87]

Napisane przez blonndee

witamy nowa plazowiczke!

nie taka nowa bo bodajże byłam tu przed Tobą byłam już na SB w sierpniu jakoś

[Nedda]

Dzisiaj Lany poniedzialek,ale chyba zamaiast oblewania sie woda powinnysmy sie rzucac sniezkami zwarzajac na pogode...Dzisiaj obliczajac dokladnie jest 13 dzień 1 fazy,jestem u rodziny takze oficjalne mierzenie i wazenie na polmetku bedzie w srode...
ALE....
Jak zauwazylam wiekszosc forumowych Dziewczyn bierze sie ostro za siebie i ja takze!
*Kupuje karnet na silownie i areobik i codziennie cwicze
*Rano biegam jak bedzie ladna pogoda
*Kupuje Eveline termiczny i jescze ten na biust-uzywam codziennie
*Co 3 dni peeling kawowy
*Punkt ostatni lecz najwazniejszy Pozbywam sie tego cholernego masla orzechowego z lodowki!




Onaella gratulacje,w Lublinie burza sniegowa

KALISTE witaj na plazy!Jesli stopniowo bedziesz wprowadzac wegle to efektu JO-JO nie bedzie.Powodzenia!

Priv widze,że plan gotowy do realizacji! Super,podoba mi sie ten punkt o ubieraniu sie bardziej elegancko.Ja obiecalam sobie,że jak schudne to bedzie szal zakupow w Zarze

też obmyślam całą "metamorfozę przedwyjazdową".. od dziś do wylotu do Anglii mam równo 100 dni. Chcę przez te 100 dni schudnąć, zapuścić ile się da włosy no i jakoś zmienić się w tę stronę, że gdy pewna osoba zobaczy mnie pod koniec czerwca, jak trzeba się będzie pożegnać.. hm żeby pożałował kilku swoich głupich zachowań i decyzji, a ja żebym miała tę durną babską satysfakcję widząc jego minę. O. moja satysfakcja to cała motywacja

Kaszelku motywacja pierwsza klasa!Ja tez zapuszczam wlosy,ale juz tak bardzo chcialabym dlugie,że mysle o przedluzeniu...Trzymam kciuki za Ciebie

kaska87 Witaj uda sie napewno!Dazymy do tej samej wagi,tylko,że ja teraz jestem 3 kg.grubsza...Co sie niebawem zmieni I mamy tyle samo wzrostu,takze kibicuje Ci bardzo mocno i mam nadzieje,że doczekamy tych 53 kg.

dobra, ja dzis grzecznie. do sb wprowadzam jeszcze ten methoddrain detox [mam jeszcze ten odchudzajacy, ale to jak skoncze to czyli mam tych plynow lacznie na 6tygodni], jakies tabletki 4.3.2.1 na dzien i noc i TLII[jak wszystkie to i ja]
od poczatku zaczynam a6w i stretching i dodatkowo zamierzam znow biegac 2xtyg i 3xtyg cwiczenia na moje jamnicze cycki
aaa, no i rano my silhouette i ten kremik matisa na cycuszki i wieczorem moj boski lancome i znow kremik matisa. i peeling kawowy co 2dzien
takze ja juz mam wszystko ladnie zaplanowane i teraz nic, tylko chudnac
a na sniadanko zjadlam omlecika z lososiem i gouda light z pomidorami z cebula

Kochana Blondee plan gotow do realizacji!Ja zaczynam od pojutrza,damy rade! "Jamnicze cycki"


Aha Kochane czy ktoras z Was ma moze nowego Joy'a i czytala o diecie Nowojorskiej?Ja czytalam i wydaje mi sie to bardziej rygorystyczna SB,tylko plus te koktaje....
Czy ktoras z Was pila lub pije takie koktajle,prosze o rade...

[kaska87]

Nedda to będzie mnie bardziej mobilizowało, że dążymy do tej samej wagi

[Nedda]

Napisane przez kaska87

Nedda to będzie mnie bardziej mobilizowało, że dążymy do tej samej wagi

Mnie tez A powiedz na kiedy sobie zaplanowalas dojscie do niej?Oprocz tego cwiczysz?

[blonndee]

Napisane przez Nedda

Kochana Blondee plan gotow do realizacji!Ja zaczynam od pojutrza,damy rade! "Jamnicze cycki"


Aha Kochane czy ktoras z Was ma moze nowego Joy'a i czytala o diecie Nowojorskiej?Ja czytalam i wydaje mi sie to bardziej rygorystyczna SB,tylko plus te koktaje....
Czy ktoras z Was pila lub pije takie koktajle,prosze o rade...

pewnie, ze damy taak, w wolnym tlumaczeniu wygladaja jak uszy jamnika
czytalam ten dodatek, ta dieta wydaje sie nawet bardzo rygorystyczna. czy mi sie wydaje, czy tam bylo napisane, ze sniadanie powinno byc zlozone z weglowodanow? bo gdzies tak ostatnio wyczytalam i usmiechnelam sie pod nosem koktajow nie pilam, wiec niestety nie doradze...

[klatka]

Od teraz robie już stop na cukier. Ciasta już dziś mnie nie zwabią ale podjadłam rano rodzynki. Rano surówka z sałaty pekińskiej i mięso pieczone. Teraz gołąbek. Już dzisiaj nie ruszam nic ciężkiego- tylko twarożek pod jakąś smaczną postacią.
Niech się szybko kończą te ciasta bo będą mnie kusić. Wiem że ich już nie zjem ale będą mnie denerwowały.

[blonndee]

kurcze, jestem zla. w piatek idziemy z TZ na impreze z przyjaciolmi, z ktorymi nie widzielismy sie juz szmat czasu, a wiem, ze nie obejdzie sie w pixie bez mojito... a mojito na cukrze

[gdusiaczek]

Dziewczynki witam w ten swiateczny dzien.
Na wstepie chcialabym napisac, ze gdybym byla madra to juz mialabym za soba jakis tydzien 1 fazy...jak nie dluzej, no ale przez wlasna glupote jem i jem zupelnie nie dietowo. Dlatego prosze o kopa, bo narazie to jedynie codziennie Was czytam.
Dzis stanelam na wage... 70kg!, czyli chcialabym do czerwca zejsc do 60kg. Tak ok 3-4 kg u mnie to woda i nagromadzony smietnik w zoladku, wiec mysle ze bedzie ok. Jezuuu ale najgorzej jest zaczac.
Czy ktoras jeszcze zaczyna jutro 1 faze? Byloby mi razniej.

Najgorsze u mnie jest to, ze mam 'suchego' TZ, ktory najlepiej jadlby wieczorem, paluszki, ciastka, kolacje, piwko...wrrr i mi dogadza a ja juz nie moge jesc! Dzis chcialam sie wcisnac w moje krotkie spodenki takie do rajstop i co?...... moge sobie jedynie o nich pomarzyc.

Pomyslec, ze 2 mies temu we wszystko sie miescilam i wydawalo mi sie, ze jestme gruba!
Ok koniec marudzenia, trzeba sie wziac w garsc.

Codziennie (przynajmniej 5 razy w tyg silownia), masaze pod prysznicem (musze wytepic te drzewa cytrusowe na nogach i tylku) i duuuzo wody.
PS. Wczoraj ogkadnelam moje piersi...jeden rozstep na drugim! Cycki mi leca zawsze w pierwszej kolejnosci...zejdzie troche tego gowna, lub przynajmniej rozjasni sie? :-(

Przyjmiecie siostry? (nie chce juz rzucac slow na wiatr) :-(

[blonndee]

Napisane przez gdusiaczek

Dziewczynki witam w ten swiateczny dzien.
Na wstepie chcialabym napisac, ze gdybym byla madra to juz mialabym za soba jakis tydzien 1 fazy...jak nie dluzej, no ale przez wlasna glupote jem i jem zupelnie nie dietowo. Dlatego prosze o kopa, bo narazie to jedynie codziennie Was czytam.
Dzis stanelam na wage... 70kg!, czyli chcialabym do czerwca zejsc do 60kg. Tak ok 3-4 kg u mnie to woda i nagromadzony smietnik w zoladku, wiec mysle ze bedzie ok. Jezuuu ale najgorzej jest zaczac.
Czy ktoras jeszcze zaczyna jutro 1 faze? Byloby mi razniej.

Najgorsze u mnie jest to, ze mam 'suchego' TZ, ktory najlepiej jadlby wieczorem, paluszki, ciastka, kolacje, piwko...wrrr i mi dogadza a ja juz nie moge jesc! Dzis chcialam sie wcisnac w moje krotkie spodenki takie do rajstop i co?...... moge sobie jedynie o nich pomarzyc.

Pomyslec, ze 2 mies temu we wszystko sie miescilam i wydawalo mi sie, ze jestme gruba!
Ok koniec marudzenia, trzeba sie wziac w garsc.

Codziennie (przynajmniej 5 razy w tyg silownia), masaze pod prysznicem (musze wytepic te drzewa cytrusowe na nogach i tylku) i duuuzo wody.
PS. Wczoraj ogkadnelam moje piersi...jeden rozstep na drugim! Cycki mi leca zawsze w pierwszej kolejnosci...zejdzie troche tego gowna, lub przynajmniej rozjasni sie? :-(

Przyjmiecie siostry? (nie chce juz rzucac slow na wiatr) :-(

aj tam, poradzimy sobie co do cyckow to mozemy sie wspierac, mam ten sam problem [znaczy sie moze nie leca tak szybko, ale rozstepy lapia od razu] tak wiec mozesz spokojnie przyjmowac do wiadomosci, ze od jutra ostro ruszasz, a my bedziemy wspierac jak zawsze

[Nedda]

Napisane przez blonndee

pewnie, ze damy taak, w wolnym tlumaczeniu wygladaja jak uszy jamnika
czytalam ten dodatek, ta dieta wydaje sie nawet bardzo rygorystyczna. czy mi sie wydaje, czy tam bylo napisane, ze sniadanie powinno byc zlozone z weglowodanow? bo gdzies tak ostatnio wyczytalam i usmiechnelam sie pod nosem koktajow nie pilam, wiec niestety nie doradze...

Kochana zle wyczytalas tam wogole nie mozna jesc weglowodanow na sniadanie zlaeca sie cytuje "proteinowy,bialkowy shake" lub "omlet z jednego jajka lub trzech bialek".

Ja juz po sniadanku

szkl.siemienia z cynamonem
miska salaty lodowej pokropiona cytryna,oliwa z oliwek i ziolami prowansalskimi (moje nowe uzaleznienie )
ogorek zielony sredni
activia naturalna z aromatem i slodzikiem

[gdusiaczek]

Blondee dziekuje, za szybka odpowiedz, to sie nazywa wsparcie i zgrana grupa!
Dam rade w 90 dni to zrzucic? Mam 160cm wzrostu, ale przy 60kg juz fajnie wygladam. Tak do wrzesnia bede walczyc zeby zejsc do 55 i moze nizej

Ojjjjjj, jak ja lubie moje mniejsze cycki ;-) W przeciwienstwie do mojego TZ, ktory powiedzial ze jak mi zmaleja to on sie wyprowadza ;-)

KOOOOOOOOOOP!
Koniec tego dobrego!

[Nedda]

Napisane przez blonndee

kurcze, jestem zla. w piatek idziemy z TZ na impreze z przyjaciolmi, z ktorymi nie widzielismy sie juz szmat czasu, a wiem, ze nie obejdzie sie w pixie bez mojito... a mojito na cukrze

Brazowym...Mojito jest pycha...Mysle,że jak bedziesz ladnie trzymala dietke to na jadno mozesz sobie pozwolic
Albo badz astertywna i powiedz NIE!

[blonndee]

Napisane przez gdusiaczek

Blondee dziekuje, za szybka odpowiedz, to sie nazywa wsparcie i zgrana grupa!
Dam rade w 90 dni to zrzucic? Mam 160cm wzrostu, ale przy 60kg juz fajnie wygladam. Tak do wrzesnia bede walczyc zeby zejsc do 55 i moze nizej

KOOOOOOOOOOP!
Koniec tego dobrego!

yeah, wreszcie ktos podobnego do mnie wzrostu ja mam 159cm
spokojnie ci sie uda, 90dni to swiat i ludzie ja zamierzam do czerwca zejsc z 61,7 [a 5dni temu przed swietami bylo juz58kg] do 48 i WIEM, ze sie uda a wsparcie tutaj, ze hej!

edit: Nedda, ja jestem maniaczka mojito, wiec nawet nie chce byc asertywna wole zjesc mniej w ciagu dnia i przedluzyc pierwsza faze o 2dni i wypic te 2 czy nawet 3mojito, ale za to swietnie sie bawic ze starymi znajomymi jak za dawnych lat niz przez caly wieczor walczyc ze soba i psuc sobie humor w koncu to dieta dla ludzi jest, a nie ludzie dla diety

[Nedda]

Napisane przez gdusiaczek

Dziewczynki witam w ten swiateczny dzien.
Na wstepie chcialabym napisac, ze gdybym byla madra to juz mialabym za soba jakis tydzien 1 fazy...jak nie dluzej, no ale przez wlasna glupote jem i jem zupelnie nie dietowo. Dlatego prosze o kopa, bo narazie to jedynie codziennie Was czytam.
Dzis stanelam na wage... 70kg!, czyli chcialabym do czerwca zejsc do 60kg. Tak ok 3-4 kg u mnie to woda i nagromadzony smietnik w zoladku, wiec mysle ze bedzie ok. Jezuuu ale najgorzej jest zaczac.
Czy ktoras jeszcze zaczyna jutro 1 faze? Byloby mi razniej.

Najgorsze u mnie jest to, ze mam 'suchego' TZ, ktory najlepiej jadlby wieczorem, paluszki, ciastka, kolacje, piwko...wrrr i mi dogadza a ja juz nie moge jesc! Dzis chcialam sie wcisnac w moje krotkie spodenki takie do rajstop i co?...... moge sobie jedynie o nich pomarzyc.

Pomyslec, ze 2 mies temu we wszystko sie miescilam i wydawalo mi sie, ze jestme gruba!
Ok koniec marudzenia, trzeba sie wziac w garsc.

Codziennie (przynajmniej 5 razy w tyg silownia), masaze pod prysznicem (musze wytepic te drzewa cytrusowe na nogach i tylku) i duuuzo wody.
PS. Wczoraj ogkadnelam moje piersi...jeden rozstep na drugim! Cycki mi leca zawsze w pierwszej kolejnosci...zejdzie troche tego gowna, lub przynajmniej rozjasni sie? :-(

Przyjmiecie siostry? (nie chce juz rzucac slow na wiatr) :-(

No to mozemy sobie rece podac.Szcuply TZ to tez moj "problem" Doskonale Cie rozumiem piwko,orzeszki,paluszki a Ty siedz i sline lykaj
Kochana szybko trzep kocyk i rozkladaj na naszej plazy!Bo jak nie to my Ci inna czesc ciala przetrzepiemy
A jak u Ciebie Slonce jest z kondycja?Czy silownia codziennie nie jest rozwiazaniem zbyt drastycznym na poczatek?Moze na razie 3 razy w tygodniu i np.troche cwicz w domu.Jak sobie narzucisz taki ostry rezim to pozniej moze byc Ci go trudno utrzymac.Szybko sie zniechecisz...

Zycze powodzenia!Damy rade!Zagladaj do nas jak najczesciej to bedzie Ci o wiele latwiej!

PS.Ja i Blondee mamy nieoficjalny klub "Nienawidze swoich cyckow" takze mozesz dolaczyc...

[gdusiaczek]

Blondee a myslalam, ze mam wygorowane ambicje, a tu widze, ze wsparcie bedzie, bo Ty tez chcesz zrzucic podobna liczbe kg Super!
Tzn nie super, bo nie powiem zebym lubiala byc na diecie, ale wiesz o co mi chodzi ;-)
Aa i jeszcze w sb mamy urodziny znajomego. Nie wiem co bedzie, bo drinka musze wypic chocby jednego. Z jedzeniem sprobuje sie ogranczyc a jesli juz to cos bez wegli. Pozniej idziemy na dicho....najgorsze jest to, ze NAPRAWDE nie mam sie w co ubrac :-(

Nedda co do silowni to ja ogolnie codziennie chodze juz od jakiegos czasu.. Rowerek 40min+silowe a co 2 dzien sam rowerek 60min. Nie chodze jedynie wtedy gdy mam dni 'grzechowe', bo gdy nie cwicze to nie czuje sie na diecie i dzien zmarnowany...chore myslenie. Nie bylam juz na silowni 2 dni :-( Dalczego? Bo zreee
Ale na kondycje nie narzekam
Cycki? Nie dosc, ze teraz sa wieeelkie to jeszcze te rozstepy! Ja sobie siebie nie wyobrazam szczuplej..nie wierze w to. Zreszta ciekawa jestem jak wtedy wygladaloby moje cialo...
Moze dziewczynki, ktore juz maja duzo kg za soba podziela sie doswiadczeniem?

[carmelova]

Napisane przez kaszellek

też obmyślam całą "metamorfozę przedwyjazdową".. od dziś do wylotu do Anglii mam równo 100 dni. Chcę przez te 100 dni schudnąć, zapuścić ile się da włosy no i jakoś zmienić się w tę stronę, że gdy pewna osoba zobaczy mnie pod koniec czerwca, jak trzeba się będzie pożegnać.. hm żeby pożałował kilku swoich głupich zachowań i decyzji, a ja żebym miała tę durną babską satysfakcję widząc jego minę. O. moja satysfakcja to cała motywacja

No tak, zobaczyć żal na twarzy bylego - bezcenne A gdzie bedziesz w uk?

Napisane przez kaska87

ja postanowiłam, że muszę znów poplażować mam dość siebie zaczynam SB mam nadzieję, że wytrzymam
Wam idzie to tak dobrze a ja zawsze daję się skusić na coś zakazanego
od dzisiaj SB
wzrost: 173
waga: 62
cel: 53kg
dzień: 1

Napisane przez blonndee

oui,oui, ja od dzis plazuje weszlam na wage po kilku dniowym obzarstwie [w doslownym tego slwoa znaczeniu] i z 58 kg zrobilo sie... 61,7 ja wiem, ze to pewnie jeszcze to jadlo i woda w organizmie bo wymiary sie zgadzaja z poprzednimi, moze 1 czy 2 cm na plusie w talii. ale i tak az sie przerazilam!no nic, juz koniec folgowania i wracamy do plazowania!
a co do tych wag i mian najciezszej to podejzewam, ze przesadzasz, moje bmi w tej chwili wynosi... 24,4!! wiec wiesz... ja tu spokojnie moge stawac w zawody o ten tytul

ja nie nazekam, gdyby nie to to pewnie bym miala z 10stron wiecej do czytania/nadrabiania


ci to maja dobrze... ale z drugiej strony te gotowe produkty to pewnie naszpikowane chemia, ze hej! jak to w usa maja w zwyczaju...

zazdroszcze tego nie przytycia. ja juz widze +3,7kg i az oczom nie wieze, ze tyle w ciagu 5dni sie da!

witamy nowa plazowiczke!

dobra, ja dzis grzecznie. do sb wprowadzam jeszcze ten methoddrain detox [mam jeszcze ten odchudzajacy, ale to jak skoncze to czyli mam tych plynow lacznie na 6tygodni], jakies tabletki 4.3.2.1 na dzien i noc i TLII[jak wszystkie to i ja]
od poczatku zaczynam a6w i stretching i dodatkowo zamierzam znow biegac 2xtyg i 3xtyg cwiczenia na moje jamnicze cycki
aaa, no i rano my silhouette i ten kremik matisa na cycuszki i wieczorem moj boski lancome i znow kremik matisa. i peeling kawowy co 2dzien
takze ja juz mam wszystko ladnie zaplanowane i teraz nic, tylko chudnac
a na sniadanko zjadlam omlecika z lososiem i gouda light z pomidorami z cebula

Ale z Ciebie dzielna dziewczynka Jeśli Ty masz jamnicze cycki, to...głupoty mówisz :P

Napisane przez gdusiaczek

Dziewczynki witam w ten swiateczny dzien.
Na wstepie chcialabym napisac, ze gdybym byla madra to juz mialabym za soba jakis tydzien 1 fazy...jak nie dluzej, no ale przez wlasna glupote jem i jem zupelnie nie dietowo. Dlatego prosze o kopa, bo narazie to jedynie codziennie Was czytam.
Dzis stanelam na wage... 70kg!, czyli chcialabym do czerwca zejsc do 60kg. Tak ok 3-4 kg u mnie to woda i nagromadzony smietnik w zoladku, wiec mysle ze bedzie ok. Jezuuu ale najgorzej jest zaczac.
Czy ktoras jeszcze zaczyna jutro 1 faze? Byloby mi razniej.

Najgorsze u mnie jest to, ze mam 'suchego' TZ, ktory najlepiej jadlby wieczorem, paluszki, ciastka, kolacje, piwko...wrrr i mi dogadza a ja juz nie moge jesc! Dzis chcialam sie wcisnac w moje krotkie spodenki takie do rajstop i co?...... moge sobie jedynie o nich pomarzyc.

Pomyslec, ze 2 mies temu we wszystko sie miescilam i wydawalo mi sie, ze jestme gruba!
Ok koniec marudzenia, trzeba sie wziac w garsc.

Codziennie (przynajmniej 5 razy w tyg silownia), masaze pod prysznicem (musze wytepic te drzewa cytrusowe na nogach i tylku) i duuuzo wody.
PS. Wczoraj ogkadnelam moje piersi...jeden rozstep na drugim! Cycki mi leca zawsze w pierwszej kolejnosci...zejdzie troche tego gowna, lub przynajmniej rozjasni sie? :-(

Przyjmiecie siostry? (nie chce juz rzucac slow na wiatr) :-(

Widzę, że prawie każda ma suchego TZta A moj mnie dobija, bo w święta nie ma na nic ochoty, mowi, ze takie przyjmnosci dostawi sobie na moj powrot do diety. Drań jeden. Sadysta. No i witamy serdecznie


A u mnie śniegiem przysypalo i mam wyjątkowo leniwy dzien, na zmianę śpię i podjadam. A że zmobilizować się mogę tylko w poniedziałki (nieświąteczne) to mój kambek nastąpi dopiero 31 marca. A od jutra MŻ

I tak w ogole to tęsknię za Wami Gdzie Telik? Agaaata? Kasiaczek? Faraula? Privativ? Paseczkowa? Tiara? Ahcak też niech do nas wraca.

[blonndee]

Napisane przez gdusiaczek

Blondee a myslalam, ze mam wygorowane ambicje, a tu widze, ze wsparcie bedzie, bo Ty tez chcesz zrzucic podobna liczbe kg Super!
Tzn nie super, bo nie powiem zebym lubiala byc na diecie, ale wiesz o co mi chodzi ;-)
Aa i jeszcze w sb mamy urodziny znajomego. Nie wiem co bedzie, bo drinka musze wypic chocby jednego. Z jedzeniem sprobuje sie ogranczyc a jesli juz to cos bez wegli. Pozniej idziemy na dicho....najgorsze jest to, ze NAPRAWDE nie mam sie w co ubrac :-(

spoko, spoko, mnie tu czeka jeszcze -13,7kg wiec troche sie powspieramy
a z ta impreza to tak jak ja widze a co, od 2drinow sie nie przytyje a nie zamierzam marnowac wieczoru sobie i innym!

Napisane przez gdusiaczek

Cycki? Nie dosc, ze teraz sa wieeelkie to jeszcze te rozstepy! Ja sobie siebie nie wyobrazam szczuplej..nie wierze w to. Zreszta ciekawa jestem jak wtedy wygladaloby moje cialo...
Moze dziewczynki, ktore juz maja duzo kg za soba podziela sie doswiadczeniem?

Nedda, mamy nowa klubowiczke moje sa takie srednio duze, duze C, ale kompletnie nie jedrne. i te rozstepy...

edit: carmelova, nic nie mow, moj ma 185cm i wazy... 63kg

[carmelova]

blondee mój też ma 185 cm i przez święta... schudł. Waży teraz 59 kg

[blonndee]

Napisane przez carmelova

blondee mój też ma 185 cm i przez święta... schudł. Waży teraz 59 kg

o ja piernicze
no to mamy podobny problem... boze, moze moj tez schudl? ja tez tak chce, chudnac w swieta!

[kaska87]

ja mam nadzieję schudnąc do wakacji może do czerwca niby 9kg to nie dużo, ale zrzucić to będzie ciężko

[onaella]

Napisane przez gdusiaczek

Dziewczynki witam w ten swiateczny dzien.
Na wstepie chcialabym napisac, ze gdybym byla madra to juz mialabym za soba jakis tydzien 1 fazy...jak nie dluzej, no ale przez wlasna glupote jem i jem zupelnie nie dietowo. Dlatego prosze o kopa, bo narazie to jedynie codziennie Was czytam.
Dzis stanelam na wage... 70kg!, czyli chcialabym do czerwca zejsc do 60kg. Tak ok 3-4 kg u mnie to woda i nagromadzony smietnik w zoladku, wiec mysle ze bedzie ok. Jezuuu ale najgorzej jest zaczac.
Czy ktoras jeszcze zaczyna jutro 1 faze? Byloby mi razniej......Przyjmiecie siostry? (nie chce juz rzucac slow na wiatr) :-(

rozkladaj kocyk i raz dwa na plaze. A i wiesz od jutra to chyba sporo z nas na jakis czas wraca na I faze wiec nie bedziesz sama. W razie co pisz i pytaj

Co do Tz to ja sie wybije bo moj nie jest chudzielcem, ale ja zawsze lubilam duzych chlopcow (ale nie oczywiscie utuczonych tylko, no tylko takich wiekszych


ja juz po jajkowym sniadanku, a na obiad mam Chili con carne, ale urozmaicone bo poleje nim usmazone w przyprawach kawalki piersi, a do sosu dodalam dodatkowo podsmazane pieczarki, myslalam ze fasola z pieczarkami nie zgra sie za bardzo ale smak ma dobry, i dalam troszke ziaren kukurydzy bo ona daje slodkay posmak, a dalam sporo chili i tabasko wiec chcialam jakos zrownowazyc i sie udalo

[gdusiaczek]

Carmelova dziekuje za powitanie Ja nie wiem kurcze...kiedys 6 lat z moim exem to zawsze jakos latwiej bylo, bo on tez czesto dietowal ;-)
Teraz to mojemu tez musze diete zaserowac... ale na przytycie, bo sama skora i kosci, doslownie, kazde zeberko mu widac, czuje sie jak sumo przy nim
Tez ma 180cm a wazy moze z 55kg, teraz jeszcze narzekal ze schudl 3......wrrrrrrrrrr.
Moje cycki zawsze byly B...teraz jak ubieram staniki to mi wylazi, szczegolnie schaby po bokach. Pelne C mam na bank, ale nie bede kupowac stanikow nowych :/
Najlepiej moj dzis mowi ze chcialby mi bielizne kupic, ale nie wie jaki rozmoar, bo te cycki to raz mniejsze a raz wieksze.....kolejny KOP!
Blondee czyli mowisz, ze 2 drinki nie zaszkodza? Takie np z napojem LIGHT? A co do jedzonka to moze powiem, ze mam problemy z zoladkiem albo skubne jakiejs salatki chociaz ;-)
Boze w co ja sie mam ubrac ;-(

Onaela na pewno bede pisac, bo juz sie wciagnelam a nawet na diecie nie jestem jeszcze ;-) Dobrze trafilam, bo teraz po swietach wiele z nas bedzie sie odchudzac ;-)
Ja tez lubie takich bardziej misiowatych facetow, ale co mam zrbic ze moj taki ;-) Kurcze ja go poznalam jak wazylam 50kg, wiec bylo idealnie!

[DeLaRosaNegra]

Napisane przez Nedda

Kaszelku motywacja pierwsza klasa!Ja tez zapuszczam wlosy,ale juz tak bardzo chcialabym dlugie,że mysle o przedluzeniu...Trzymam kciuki za Ciebie
[...]Ja zaczynam od pojutrza,damy rade! "Jamnicze cycki"

.

Włosy swoje mogę oddać mam zamiar ściąć bo jest ich za duzo, sa za długie i za grube... masę problemów z nimi... a z drugiej strony szkoda... cóż będę rzucać monetą

"Jamnicze cycki" to ja sie dołączę do tej grupy politycznej

Napisane przez gdusiaczek

Mam 160cm wzrostu, ale przy 60kg juz fajnie wygladam. Tak do wrzesnia bede walczyc zeby zejsc do 55 i moze nizej

Mam podobny wzrost (161cm) i 68 kg ja próbuje dojść do 54-53 kg to mi wystarczy chyba... ale jeszcze masę drogi przede mną

Napisane przez gdusiaczek

Nedda co do silowni to ja ogolnie codziennie chodze juz od jakiegos czasu.. Rowerek 40min+silowe a co 2 dzien sam rowerek 60min. Nie chodze jedynie wtedy gdy mam dni 'grzechowe', bo gdy nie cwicze to nie czuje sie na diecie i dzien zmarnowany...chore myslenie. Nie bylam juz na silowni 2 dni :-( Dalczego? Bo zreee

Mam identyczne myślenie dlatego staram sie ćwiczyć rano... nawet kosztem wstawania o 6.00, wiem ze koło 10 zjem czekoladę, i gdybym nie ćwiczyła to już nawet 1 brzuszka wieczorem nie zrobię, a dzień spisany na straty

Np dzień dzisiejszy na szczęście A6W zrobiona i czekolada też zaliczona więc dzień SB-owy zupełnie odpada... od jutra spróbuje... i tak codziennie ;(