Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[miszkaaa]

Majkela tak na szybko to na ząbki stosujemy Viburcol, Camilie oraz żel Dentinox który uważam, że dobrze działa i uśmierza ból.



Do reszty odniosę się jutro

Lecę spać!
Dobranoc.
Spokojnej nocy 😀

[zullugula]

A weźcie, tak mnie napastować :P
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty :P
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

[australia87]

Napisane przez zullugula

A weźcie, tak mnie napastować
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

Witamy na pokładzie

Śliweczko, widzisz jaką masz siłę przekonywania? To teraz wywołuj inne dziewczyny dawno nieudzielające się

[justynan01]

W wolnej chwili Was nadrobię, narazie mi brakuje takiej. Odwiedziny babć trwają, Gabi szczęśliwy bo noszony na maxa. Ale niech się babcie pociesza. Ja zamiast olać wszystko i odpoczywać, to latam jak druga, i jeszcze bardziej sprzątam, gotuje i obsługuje. Chyba że mnie już taki typ. Wczoraj byliśmy na kolacji i Gabi pięknie się zachowywał, mało marudził, mimo że już bardzo zmęczony był. Oczywiście dziś wstał 1,5 h za wczesno, choć poszedł spać dwie h niż normalnie. Mąż walczy żeby go uspic, ja dopijam kawę i lecę do pracy. Miłego dnia i udanego tłustego czwartku

[Honcia]

Dzień dobry

Moje Serduszko konczy dziś 8 miesięcy i od wczorajszego wieczora siada sama jestem taka dumna z mojej duzej- malej córeczki

Napisane przez australia87

Jestem, jestem, dzięki za pamięć

Wcale się nie uczę, ja z tych co zostawiają wszystko na ostatni moment a potem płaczą, że za późno się zabrali

Witam nową-starą koleżankę

U nas ok. Udało się przejść z Pepti na normalny Bebilon Także koniec z łażeniem po recepty, hip hip hurra

Do picia polecam kubek Tommee Tippee ze słomką

Ostatnio muszę przebierać pampersa w nocy, bo po 4-5 godzinach jest już przepełniony Pewnie dlatego, że ostatnio Marysi zwiększył się apetyt i wypija więcej mleka. Mimo, że jedzonko "normalne" dostaje, to lubi jeszcze się mlekiem "dopchać"

I nie znikać mi tak, bo się martwiłam o Was

Napisane przez majkela12

Lena_Marlena miałam taką piękną wypowiedź dla Ciebie, ale mi się skasowało ja pierdziu... współczuję toksycznej teściowej. Życzę Wam z całego serca (sami przez to przechodziliśmy) aby Wasza miłość okazała się silniejsza niż toksyczny jad teściowe ale ciężka praca i droga przed Wami, a przede wszystkim tż-tem, który musi przejrzeć wreście na oczy, bo bez tego nawet jak staniesz na rzęsach i zaczniesz klaskać uszami, nic nie będzie.
miszkaaa pączunie dużo roboty?? nigdy nie robiłam, zawsze takie oszukane na serku homogenizowanym.
sliweczka85 gdzie te czasy?? zostały na poczekalni, zawsze można się tam spotkać
australia87 super, że udało Wam się zmienić mleko

My dzisiaj byliśmy na kontroli, córcia zdrowa, ja lekka grypa, a Franio już nie ma zapalenia, tylko została infekcja+paskudne ząbkowanie. Tak jak myślałam wyszła ta górna dwójka i z panem dr zobaczyliśmy kolejne trzy w natarciu. Przekichane, nacierpi się mój bidulek. Gorączka do 38,5 to zęby, dalej paracetamol, nurofenu nie bo on hamuje stan zapalny dziąseł i przez to hamuje ząbkowanie.
Macie pomysły na bolesne ząbkowanie??

Lecę spać, normalnie padam, bolą mnie nawet włosy na głowie. Dostałam zielone światło na teraflu na noc, idę się ratować, bo jutro mam więcej dzieci pod opieką papa

Ja podalam kilka razy Viburcol. Pierwszym razem pomógł kolejne próby kończyly się wymiotami tak, ze kropelki za 4dychy wypiję chyba sama

Napisane przez sliweczka85

majkela ja za poczekalnie już podziękuję Poczekam na wnuki Oby nie prędzej niż za 15 lat.
Franio puszczalski
Na ząbkowaniu się nie znam. starszaki przechodziły bezobjawowo, Ignaś coś tam jęczał ale bez jakichś ekscesów.


Iga dzisiaj przyszła ze szkoły z bólem głowy i mówiła, że to przez hałas. Pani poradziła jej zabierać zatyczki do uszu, bo na przerwach to faktycznie głośniej niż na autostradzie. Mówię jej, że tata miał gdzieś jakieś zatyczki z pracy to musi się go zapytać gdzie są. A ona leci do łazienki, grzebie w szafce i woła mi, że je tam widziała. Po chwili przychodzi z dwoma tamponami w ręce
Chyba muszę ją uświadomić

Chyba czas na rozmowę o "babskich sprawach"
Swoją drogą są jakieś poradniki jak przeprowadzać takie rozmowy???

Napisane przez zullugula

A weźcie, tak mnie napastować
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

Witaj
Kompletnie się nie krępuj! To nie fb, nie podajemy swoich danych! Twój nick zupełnie nie wskazuje kim jesteś więc jest male prawdopodobieństwo wyśledzenia ja z podobnych względów udzielam się tylko tutaj. Chociaż jak się głębiej zastanowić to nick pochodzący od charakterystycznego imienia może kogoś wprowadzić na mój trop
Rozpisalam się a chodzilo o to, żebyś się nie krępowała i pisala glupoty, bo naszych rozmów o goleniu Bożeny/Grazyny w ciąży nie przebije nikt

[201711281320]

Napisane przez zullugula

A weźcie, tak mnie napastować :P
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty :P
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

No wreszcie! Nie ma tak dobrze, że my się tutaj produkujemy, wypisujemy różne mądrości jak i głupoty z tym ryzykiem, że i nas ktoś rozpozna, a inni czytają tak po prostu na luzaka nic od siebie nie dając
Następny mały szogun się ujawnił. Umie wleźć na 2. piętro?! Szok! Ale to fajnie bo nie trzeba go wnosić i się męczyć

czekamy na więcej info oczywiście
___

Mój bobuś chory W nocy gorączka prawie 40 stopni. Teraz 38,2. Na dzisiaj już nie ma miejsc u lekarza, jutro pojadę. Nie muszę chyba pisać, że noc koszmarna

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Moje Serduszko konczy dziś 8 miesięcy i od wczorajszego wieczora siada sama jestem taka dumna z mojej duzej- malej córeczki

I nie znikać mi tak, bo się martwiłam o Was



Ja podalam kilka razy Viburcol. Pierwszym razem pomógł kolejne próby kończyly się wymiotami tak, ze kropelki za 4dychy wypiję chyba sama


Chyba czas na rozmowę o "babskich sprawach"
Swoją drogą są jakieś poradniki jak przeprowadzać takie rozmowy???

Witaj
Kompletnie się nie krępuj! To nie fb, nie podajemy swoich danych! Twój nick zupełnie nie wskazuje kim jesteś więc jest male prawdopodobieństwo wyśledzenia ja z podobnych względów udzielam się tylko tutaj. Chociaż jak się głębiej zastanowić to nick pochodzący od charakterystycznego imienia może kogoś wprowadzić na mój trop
Rozpisalam się a chodzilo o to, żebyś się nie krępowała i pisala glupoty, bo naszych rozmów o goleniu Bożeny/Grazyny w ciąży nie przebije nikt

Buziaczki dla Macrcelinki
Ignaś też zaczął sam siadać dzień przed skończeniem 8 m-cy

Pewnie są jakieś poradniki ale ja tam pójdę na żywioł jak zawsze
Ale chyba jeszcze nie teraz Poczekam na kolejną taką sytuację i jej powiem, no chyba że sama zapyta wcześniej.
nie wiem kiedy dziewczynki mają lekcję informacyjną w szkole na te tematy. Może nauczycielka/higienistka mnie wybawi z opresji

Pogrubione: o tak

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

No wreszcie! Nie ma tak dobrze, że my się tutaj produkujemy, wypisujemy różne mądrości jak i głupoty z tym ryzykiem, że i nas ktoś rozpozna, a inni czytają tak po prostu na luzaka nic od siebie nie dając
Następny mały szogun się ujawnił. Umie wleźć na 2. piętro?! Szok! Ale to fajnie bo nie trzeba go wnosić i się męczyć

czekamy na więcej info oczywiście
___

Mój bobuś chory W nocy gorączka prawie 40 stopni. Teraz 38,2. Na dzisiaj już nie ma miejsc u lekarza, jutro pojadę. Nie muszę chyba pisać, że noc koszmarna

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------



Buziaczki dla Macrcelinki
Ignaś też zaczął sam siadać dzień przed skończeniem 8 m-cy

Pewnie są jakieś poradniki ale ja tam pójdę na żywioł jak zawsze
Ale chyba jeszcze nie teraz Poczekam na kolejną taką sytuację i jej powiem, no chyba że sama zapyta wcześniej.
nie wiem kiedy dziewczynki mają lekcję informacyjną w szkole na te tematy. Może nauczycielka/higienistka mnie wybawi z opresji

Pogrubione: o tak

Ojeju jej biedny Ignaś i biedna Ty kurczę jak to nie ma miejsca do lekarza... No chyba dzieciaczki powinni przyjmować

[emiliii]

Napisane przez sliweczka85

majkela ja za poczekalnie już podziękuję Poczekam na wnuki Oby nie prędzej niż za 15 lat.
Franio puszczalski
Na ząbkowaniu się nie znam. starszaki przechodziły bezobjawowo, Ignaś coś tam jęczał ale bez jakichś ekscesów.


Iga dzisiaj przyszła ze szkoły z bólem głowy i mówiła, że to przez hałas. Pani poradziła jej zabierać zatyczki do uszu, bo na przerwach to faktycznie głośniej niż na autostradzie. Mówię jej, że tata miał gdzieś jakieś zatyczki z pracy to musi się go zapytać gdzie są. A ona leci do łazienki, grzebie w szafce i woła mi, że je tam widziała. Po chwili przychodzi z dwoma tamponami w ręce
Chyba muszę ją uświadomić

Iga jest fenomenalna Poważna rozmowa Ci się szykuje i lepiej się pospiesz, bo jeszcze zabierze do szkoły takie "zatyczki do uszu".


Majkela zdrowiej! Szkoda czasu na chorowanie

[CarycaKatharina]

Honcia, dziekuje, dobrze. Juz nic go nie męczy, żaden kaszel ani katar, ale mamy zalecenia ze szpitala na dwa leki na oskrzela, z czego jeden wziewnie na w sumie jeszcze dwa tygodnie. W szpitalu wyszly dwie dolne jedynki, a teraz chyba idzie dolna dwójka. IMG_20170221_131948.jpg

[emiliii]

Napisane przez zullugula

A weźcie, tak mnie napastować :P
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty :P
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

Super, że jesteś! Dokładnie z tego samego powodu tak długo się nie udzielałam, więc bardzo dobrze Cię rozumiem. Jest znikome prawdopodobieństwo rozpoznania, więc nie ma co się przejmować
Jak ma na imię Twoje czerwcowiątko? Jest hipermobilny, brawo dla Niego

[Honcia]

Napisane przez CarycaKatharina

Honcia, dziekuje, dobrze. Juz nic go nie męczy, żaden kaszel ani katar, ale mamy zalecenia ze szpitala na dwa leki na oskrzela, z czego jeden wziewnie na w sumie jeszcze dwa tygodnie. W szpitalu wyszly dwie dolne jedynki, a teraz chyba idzie dolna dwójka. Załącznik 6932276

O rajuśku jaka słodka bródka do ciumkania
To super, ze już za wami te choróbska

[201711281320]

Hahaha, no dobrze że Iga nie wzięła do szkoły tych zatyczek, bo by niezła akcja była

Honcia jak dzwoniłam to mi powiedzieli, że mogę przyjechać i próbować się wcisnąć pomiędzy innymi, jak np. ktoś się spóźni itp... Już wolę poczekać do jutra ale mieć numerek żeby tam potem nie kwitnąć 2 godziny.

[australia87]

Napisane przez Honcia

Dzień dobry

Moje Serduszko konczy dziś 8 miesięcy i od wczorajszego wieczora siada sama jestem taka dumna z mojej duzej- malej córeczki

I nie znikać mi tak, bo się martwiłam o Was



Ja podalam kilka razy Viburcol. Pierwszym razem pomógł kolejne próby kończyly się wymiotami tak, ze kropelki za 4dychy wypiję chyba sama


Chyba czas na rozmowę o "babskich sprawach"
Swoją drogą są jakieś poradniki jak przeprowadzać takie rozmowy???

Witaj
Kompletnie się nie krępuj! To nie fb, nie podajemy swoich danych! Twój nick zupełnie nie wskazuje kim jesteś więc jest male prawdopodobieństwo wyśledzenia ja z podobnych względów udzielam się tylko tutaj. Chociaż jak się głębiej zastanowić to nick pochodzący od charakterystycznego imienia może kogoś wprowadzić na mój trop
Rozpisalam się a chodzilo o to, żebyś się nie krępowała i pisala glupoty, bo naszych rozmów o goleniu Bożeny/Grazyny w ciąży nie przebije nikt

Najlepszości dla Marcelinki!

Tak jest, psze pani

Viburcol podobno lepszy jest w czopkach...

Oj co prawda to prawda

Napisane przez sliweczka85

No wreszcie! Nie ma tak dobrze, że my się tutaj produkujemy, wypisujemy różne mądrości jak i głupoty z tym ryzykiem, że i nas ktoś rozpozna, a inni czytają tak po prostu na luzaka nic od siebie nie dając
Następny mały szogun się ujawnił. Umie wleźć na 2. piętro?! Szok! Ale to fajnie bo nie trzeba go wnosić i się męczyć

czekamy na więcej info oczywiście
___

Mój bobuś chory W nocy gorączka prawie 40 stopni. Teraz 38,2. Na dzisiaj już nie ma miejsc u lekarza, jutro pojadę. Nie muszę chyba pisać, że noc koszmarna

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------



Buziaczki dla Macrcelinki
Ignaś też zaczął sam siadać dzień przed skończeniem 8 m-cy

Pewnie są jakieś poradniki ale ja tam pójdę na żywioł jak zawsze
Ale chyba jeszcze nie teraz Poczekam na kolejną taką sytuację i jej powiem, no chyba że sama zapyta wcześniej.
nie wiem kiedy dziewczynki mają lekcję informacyjną w szkole na te tematy. Może nauczycielka/higienistka mnie wybawi z opresji

Pogrubione: o tak

Zdrówka dla Bobusia

Napisane przez CarycaKatharina

Honcia, dziekuje, dobrze. Juz nic go nie męczy, żaden kaszel ani katar, ale mamy zalecenia ze szpitala na dwa leki na oskrzela, z czego jeden wziewnie na w sumie jeszcze dwa tygodnie. W szpitalu wyszly dwie dolne jedynki, a teraz chyba idzie dolna dwójka. Załącznik 6932276

Ale słodziak Super, że już lepiej!

[Lena_Marlena]

Sliweczko ja nie wiem o co jej chodziło ale wnioskuje ze jej samobójstwo =ja wracam I zachowujemy franka z tz. Lub druga opcja: ona symyluje próbę samobójczą =ja z F. Wracamy i jest po staremu.

Jeśli chodzi o Viburcol to polecam, ale po camilii nie widziałam efektów chociaż nie byłam pewna czy ząbki dokuczaja.

Czesc zullugula!

Przybywa nas i wreszcie jest co poczytać!

Honciu kropelki? Viburcol w kroplach? My mamy czopki.: O

Sliweczko ja bym chyba wolała od mamy się dowiedzieć co i jak z kobiecymi sprawami niż od higienistki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Jak tam u Was, lubicie pączki?

1487865775392.jpg

[Honcia]

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko ja nie wiem o co jej chodziło ale wnioskuje ze jej samobójstwo =ja wracam I zachowujemy franka z tz. Lub druga opcja: ona symyluje próbę samobójczą =ja z F. Wracamy i jest po staremu.

Jeśli chodzi o Viburcol to polecam, ale po camilii nie widziałam efektów chociaż nie byłam pewna czy ząbki dokuczaja.

Czesc zullugula!

Przybywa nas i wreszcie jest co poczytać!

Honciu kropelki? Viburcol w kroplach? My mamy czopki.: O

Sliweczko ja bym chyba wolała od mamy się dowiedzieć co i jak z kobiecymi sprawami niż od higienistki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak Viburcol mamy w kropelkach i ewidentnie po nim zwracała

Napisane przez australia87

Jak tam u Was, lubicie pączki?

Załącznik 6932841

Sama smażyłaś?
Ja zjadłam dziś 3

[australia87]

Napisane przez Honcia

Tak Viburcol mamy w kropelkach i ewidentnie po nim zwracała

Sama smażyłaś?
Ja zjadłam dziś 3

Tak Ja już chyba 10 zjadłam Ale one mniejsze są niż te sklepowe

[emiliii]

Napisane przez australia87

Jak tam u Was, lubicie pączki?

Załącznik 6932841

Jakie piękne! Jakie apetyczne! Z jakim są nadzieniem?

Czy Wam tez pączki w tłusty czwartek jakoś inaczej smakują?
I ten zapach pączkowy był dzisiaj wszędzie - cały autobus pachniał pączkami (miałam wychodnie w samotności do lekarza ). No i oczywiście mam nadzieję, że wiecie, że zjedzone pączki idą prosto w biust Ale działa to tylko dzisiaj!

[Honcia]

Napisane przez australia87

Tak Ja już chyba 10 zjadłam Ale one mniejsze są niż te sklepowe

Dej przepisa

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez emiliii

Jakie piękne! Jakie apetyczne! Z jakim są nadzieniem?

Czy Wam tez pączki w tłusty czwartek jakoś inaczej smakują?
I ten zapach pączkowy był dzisiaj wszędzie - cały autobus pachniał pączkami (miałam wychodnie w samotności do lekarza ). No i oczywiście mam nadzieję, że wiecie, że zjedzone pączki idą prosto w biust Ale działa to tylko dzisiaj!

OJezu! Nie! Jeśli mi pójdą w cycki to chyba na taczce będę mój bufet woziła
Niech te moje paczki pójdą w biust komuś kto tego potrzebuje

[Lena_Marlena]

Napisane przez Honcia

Dej przepisa

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


OJezu! Nie! Jeśli mi pójdą w cycki to chyba na taczce będę mój bufet woziła
Niech te moje paczki pójdą w biust komuś kto tego potrzebuje

Ja chętnie przyjmę: D

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

A zjadłam tylk9 2,5

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez emiliii

Jakie piękne! Jakie apetyczne! Z jakim są nadzieniem?

Czy Wam tez pączki w tłusty czwartek jakoś inaczej smakują?
I ten zapach pączkowy był dzisiaj wszędzie - cały autobus pachniał pączkami (miałam wychodnie w samotności do lekarza ). No i oczywiście mam nadzieję, że wiecie, że zjedzone pączki idą prosto w biust Ale działa to tylko dzisiaj!

Część z powidłami śliwkowymi, a część bez niczego

Ja w sumie tak na codzień nie jem pączków, tylko w ten jeden dzień właściwie

Napisane przez Honcia

Dej przepisa

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


OJezu! Nie! Jeśli mi pójdą w cycki to chyba na taczce będę mój bufet woziła
Niech te moje paczki pójdą w biust komuś kto tego potrzebuje

Dam później, bo mam w telefonie zdjęcie, a on teraz leży daaaaaaaleko i się ładuje

A co do pogrubionego -

[201711281320]

Napisane przez CarycaKatharina

Honcia, dziekuje, dobrze. Juz nic go nie męczy, żaden kaszel ani katar, ale mamy zalecenia ze szpitala na dwa leki na oskrzela, z czego jeden wziewnie na w sumie jeszcze dwa tygodnie. W szpitalu wyszly dwie dolne jedynki, a teraz chyba idzie dolna dwójka. Załącznik 6932276

Jaki fajny Taki mały, wielki człowiek...
Super, że już mu nic nie dokucza, oby tak dalej

Napisane przez Lena_Marlena

Sliweczko ja bym chyba wolała od mamy się dowiedzieć co i jak z kobiecymi sprawami niż od higienistki



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm... naprawdę? Mnie zawsze takie rozmowy z mamą krępowały. Może faktycznie przy najbliższej okazji zacznę pogaduszki.

Napisane przez australia87

Jak tam u Was, lubicie pączki?

Załącznik 6932841

Mmmmm, takie świeże są najlepsze!

Napisane przez australia87

Tak Ja już chyba 10 zjadłam Ale one mniejsze są niż te sklepowe

Jak mniejsze to spoko

Napisane przez emiliii

Jakie piękne! Jakie apetyczne! Z jakim są nadzieniem?

Czy Wam tez pączki w tłusty czwartek jakoś inaczej smakują?
I ten zapach pączkowy był dzisiaj wszędzie - cały autobus pachniał pączkami (miałam wychodnie w samotności do lekarza ). No i oczywiście mam nadzieję, że wiecie, że zjedzone pączki idą prosto w biust Ale działa to tylko dzisiaj!

To w takim razie ja zjadłam o wiele za mało

Napisane przez Honcia

Dej przepisa

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


OJezu! Nie! Jeśli mi pójdą w cycki to chyba na taczce będę mój bufet woziła
Niech te moje paczki pójdą w biust komuś kto tego potrzebuje

Hahaha, ja tam bym chętnie przyjęła Teraz nie jest źle ale jak skończę karmić to będzie tragicznie. Chyba będę podtrzymywać laktację do czasu gdy już będę taka brzydka że nawet ładne cycki nie pomogą

[Honcia]

Napisane przez sliweczka85

Jaki fajny Taki mały, wielki człowiek...
Super, że już mu nic nie dokucza, oby tak dalej




Hmmm... naprawdę? Mnie zawsze takie rozmowy z mamą krępowały. Może faktycznie przy najbliższej okazji zacznę pogaduszki.




Mmmmm, takie świeże są najlepsze!



Jak mniejsze to spoko



To w takim razie ja zjadłam o wiele za mało



Hahaha, ja tam bym chętnie przyjęła Teraz nie jest źle ale jak skończę karmić to będzie tragicznie. Chyba będę podtrzymywać laktację do czasu gdy już będę taka brzydka że nawet ładne cycki nie pomogą

Ja jak skończę karmić to będę miała pępek pomiędzy piersiami cóż, taki lajf...

Kolorowych mamuśki

[MariaFrancesca]

Śliweczka dobre z tymi tamponami , dobrze, że Iga nie próbowała wcisnąć ich sobie do uszu. I oby u Ignasia tylko trzydniówka.

Lena zapomniałam napisać, ale dziewczyny napisały już chyba wszystko. Trzymaj się ciepło , współczuję toksycznej sytuacji i powiem coś niepopularnego, ale myślę, że Twój tż też ma w tym wszystkim przechlapane i jest między młotem a kowadłem, ale i tak dla niego lepiej będzie jak przejrzy na oczy i pomimo, że może być to dla niego bardzo trudne lepiej jak się od mamusi uwolni.

Napisane przez majkela12

MariaFrancesca Wirusy domowymi sposobami+furagina na szczęście pomogła
Te zęby nas wykończą a próbowałaś coś innego niż paracetamol?Ja nie, od razu wyciągnęłam grubszy kaliber, zastanawiam się nad kupnem camilli, ktoś coś na ten temat?
Co do spania na leżaczku, właśnie odkąd męczymy się z zębami Franio bardzo często w nocy śpi na leżaczku, teraz z resztą też go tak uśpiłam no i obowiązkowo paracetamol. Jak mu tak pomaga, to niech tak będzie przy pierwszym karmieniu przenoszę go do jego łóżeczka, a przy drugim ląduje u nas.
Dziękuję za przepis na jaglankę, troszkę ją zmodyfikowałam, ale na razie szału nie było, no ale to akurat można zwalić na zęby
Dobrze, że mama czuję się lepiej
Z przedszkola rezygnujemy z kilku powodów: córcia woli ze mną siedzieć w domu niż chodzić do przedszkola, ciężko mi jej wytłumaczyć, że lepiej chodzić do przedszkola niż nudzić się z mamą. Ze starszym było łatwiej, ale on miał 4 lata a nie 2,5. Choróbska swoją drogą, w końcu się skończą kiedyś, ale jak tylko zaczną się wakacje to nie wierzę, że uda mi się ją wypchnąć do przedszkola, a bracia będą siedzieć w domu. Jakby było to państwowe przedszkole to ok, można sobie 5 razy w miesiącu pójść, ale my mamy prywatne, które co by się nie działo to 800zł co miesiąc trzeba zapłacić. A tak chociaż uzbieramy na wakacje

Napisane przez majkela12

My dzisiaj byliśmy na kontroli, córcia zdrowa, ja lekka grypa, a Franio już nie ma zapalenia, tylko została infekcja+paskudne ząbkowanie. Tak jak myślałam wyszła ta górna dwójka i z panem dr zobaczyliśmy kolejne trzy w natarciu. Przekichane, nacierpi się mój bidulek. Gorączka do 38,5 to zęby, dalej paracetamol, nurofenu nie bo on hamuje stan zapalny dziąseł i przez to hamuje ząbkowanie.
Macie pomysły na bolesne ząbkowanie??

Dobrze, że już u Ciebie lepiej. Używamy jeszcze Dentinox, ale na Dorcię jednak najlepiej działał paracetamol, a na Kinię jakoś ostatnio nic. Ten Viburcol i Camillia to zdaje się homoeopatyczny, ja akurat w to nie wierzę, więc nie próbowałam. O tym Nurofenie to nie wiedziałam, ciekawe.
A z ciekawości jak zmodyfikowałaś przepis na jaglankę?

Napisane przez australia87

U nas ok. Udało się przejść z Pepti na normalny Bebilon Także koniec z łażeniem po recepty, hip hip hurra

Czyli rozumiem, że dla Was temat alergii jest już całkowicie nieaktualny? Fajnie.
Apetyczne pączki Ci wyszły, pieczone?

Napisane przez zullugula

A weźcie, tak mnie napastować :P
Nie lubię pisać w internetach w miejscach publicznych, mam jakąś fobię, że ktoś mnie gdzieś kiedyś rozpozna i będzie czytał te moje głupoty :P
Moje czerwcowiątko skończy 28. 8 miesięcy. 2 miesiące temu zaczął pełzać, po 2 tygodniach raczkować i wstawać. Obecnie chodzi wzdłuż barierki w kojcu i potrafi wleźć na 2 piętro po schodach. Tak więc od 2 miesięcy jestem ciągle krok za nim, aby zdążyć z pomocą na pisanie czasu brak

No w końcu, uparta sztuka, witamy Wiesz, my też czujemy się niekomfortowo jak widzimy, że ktoś nas regularnie podczytuje i nie wiemy kto to jest. Co do rozpoznania to myślę, że nawet gdyby ktoś czytał bardzo regularnie to nie ma szans na rozpoznanie, wyjątek, że byłaby to osoba z bliskiego otoczenia, ale ile jest wokół matek z dzieckiem z tego miesiąca co nasze, które czytają wizaż. Ja poznałam w realu (nie w Realu ) jedną dziewczynę z wizażu, studentkę, z którą przez parę dni leżałam w szpitalu. Ona na bank tego wątku nie czyta, a reszta nie jest w stanie mnie poznać.


Ja mam trochę oddechu, bo jest brat i mama. Miałam smażyć pączki, ale okazało się, że można w Poznaniu dorwać pączki wegańskie, tylko życzyli sobie aż 6 zł za sztukę. Byliśmy z mężem w Ikei, chcemy kupić szafę do dziecięcego, bo wydawało nam się, że mały regał nam wystarczy, a ich rzeczy zaczynają się rozrastać, z czego większość to prezenty.

[zullugula]

Śliweczka85, ja zdecydowanie wolę go nosić, bo tak to muszę iść za nim zgięta w pół ale mówię sobie, że jak tak połazi kilka razy, to się w końcu zmęczy i pójdzie spać
Emiliii, hiperaktywny to idealne określenie,on jest w ciągłym ruchu, w zasadzie od zawsze, dopiero ostatnio, jak już ogarnął siedzenie, jest w stanie bawić się sam ze sobą w jednym miejscu przez kilkanaście min. Ja raczej jestem hipoaktywna i często się zdarza, że popołudniową drzemkę ucinamy razem, bo padam na pysk
Honcia, temat Bożen/ Grażyn chyba koniec końców zawsze musi się przewinać w ciążowym wątku
MariaFrancesca, wiem wiem, rzeczywiście głupio tak podglądać, parę razy chciałam Wam dać znać, żem też mamusia a nie jaki zboczeniec
Poza tym, w tym miejscu chciałabym Wam podziękować, wiele rzeczy się od Was dowiedziałam, wiele zakupów dzięki Wam poczyniłam, gdyby nie Wy to moje dziecko dalej chodziło by w pieluchach 1 chyba

Majkela12, próbowałaś żel Bobodent? On jako jedyny zawiera miejscowo znieczulającą lignokainę. EDIT a sorry, widzę, że polecany wyżej Dentinox też ją ma

[australia87]

Napisane przez sliweczka85

Hahaha, ja tam bym chętnie przyjęła Teraz nie jest źle ale jak skończę karmić to będzie tragicznie. Chyba będę podtrzymywać laktację do czasu gdy już będę taka brzydka że nawet ładne cycki nie pomogą

Napisane przez Honcia

Ja jak skończę karmić to będę miała pępek pomiędzy piersiami cóż, taki lajf...

Kolorowych mamuśki

Dziewczyny, litości, sikam ze śmiechu

Napisane przez MariaFrancesca

Czyli rozumiem, że dla Was temat alergii jest już całkowicie nieaktualny? Fajnie.
Apetyczne pączki Ci wyszły, pieczone?


Ja mam trochę oddechu, bo jest brat i mama. Miałam smażyć pączki, ale okazało się, że można w Poznaniu dorwać pączki wegańskie, tylko życzyli sobie aż 6 zł za sztukę. Byliśmy z mężem w Ikei, chcemy kupić szafę do dziecięcego, bo wydawało nam się, że mały regał nam wystarczy, a ich rzeczy zaczynają się rozrastać, z czego większość to prezenty.

Wygląda na to, że sprawdziłysię słowa pediatry i Marysia z tego wyrosła.
Pączki smażone na smalcu...

A u nas właśnie na odwrót z tymi ciuchami, bo komoda na początku była przepełniona, ale z biegiem czasu okazało się, że w ogóle nie ubieram Marysi np. bluzek z długim i krótkim rękawem. Więc się miejsca pozwalniało

[neesanek]

Hej to i ja się ujawnię jestem mamą Łucji urodzonej 27.06. Łucja dopiero zaczyna pełzać do przodu więc czytając o wielkich osiągnięciach innych czerwcowych dzieciaczków wpada w kompleksy :p nie ma jeszcze ząbków i nic nie zapowiada ich szybkiego nadejścia. Jest przekochana choć ostatnio nie daje mi chwili wytchnienia gdyż potrafi mieć np tylko jedną ok pół godzinną drzemkę podczas dnia ( tak miała dzisiaj) a w nocy wstaje nadal kilka razy domagając się cyca.

Mieszkamy w Krakowie więc większość zimowych dni spędzamy zamknięte z oczyszczaczem powietrza w mieszkaniu oczekując wiatru :p

[CarycaKatharina]

Tak w temacie ząbków- Mieszkowi w szpitalu jak plakal, nie dalo się go uspokoić to zamiast czegos przeciwbólowo dali mu luminal w czopku, lek uspokajajacy z barbituranow. Wtedy tż z nim był, jak przeczytalam na wypisie to prawie spadlam z kanapy.

[emiliii]

Napisane przez neesanek

Hej to i ja się ujawnię jestem mamą Łucji urodzonej 27.06. Łucja dopiero zaczyna pełzać do przodu więc czytając o wielkich osiągnięciach innych czerwcowych dzieciaczków wpada w kompleksy :p nie ma jeszcze ząbków i nic nie zapowiada ich szybkiego nadejścia. Jest przekochana choć ostatnio nie daje mi chwili wytchnienia gdyż potrafi mieć np tylko jedną ok pół godzinną drzemkę podczas dnia ( tak miała dzisiaj) a w nocy wstaje nadal kilka razy domagając się cyca.

Mieszkamy w Krakowie więc większość zimowych dni spędzamy zamknięte z oczyszczaczem powietrza w mieszkaniu oczekując wiatru :p

Cześć! Głowa do góry, moja córeczka też dopiero zaczęła pełzać do przodu Teraz już będzie z górki, jeszcze zatęsknimy do tych chwil kiedy nasze dzieci były tak mało mobilne I też mieszkamy w Krakowie i żyjemy z oczyszczaczem zamknięte w domu Może z wyjątkiem takich dni jak ostatnio, gdzie dmucha wreszcie jak należy

[Honcia]

Dzień dobry

Napisane przez MariaFrancesca

Śliweczka dobre z tymi tamponami , dobrze, że Iga nie próbowała wcisnąć ich sobie do uszu. I oby u Ignasia tylko trzydniówka.

Lena zapomniałam napisać, ale dziewczyny napisały już chyba wszystko. Trzymaj się ciepło , współczuję toksycznej sytuacji i powiem coś niepopularnego, ale myślę, że Twój tż też ma w tym wszystkim przechlapane i jest między młotem a kowadłem, ale i tak dla niego lepiej będzie jak przejrzy na oczy i pomimo, że może być to dla niego bardzo trudne lepiej jak się od mamusi uwolni.




Dobrze, że już u Ciebie lepiej. Używamy jeszcze Dentinox, ale na Dorcię jednak najlepiej działał paracetamol, a na Kinię jakoś ostatnio nic. Ten Viburcol i Camillia to zdaje się homoeopatyczny, ja akurat w to nie wierzę, więc nie próbowałam. O tym Nurofenie to nie wiedziałam, ciekawe.
A z ciekawości jak zmodyfikowałaś przepis na jaglankę?




Czyli rozumiem, że dla Was temat alergii jest już całkowicie nieaktualny? Fajnie.
Apetyczne pączki Ci wyszły, pieczone?





No w końcu, uparta sztuka, witamy Wiesz, my też czujemy się niekomfortowo jak widzimy, że ktoś nas regularnie podczytuje i nie wiemy kto to jest. Co do rozpoznania to myślę, że nawet gdyby ktoś czytał bardzo regularnie to nie ma szans na rozpoznanie, wyjątek, że byłaby to osoba z bliskiego otoczenia, ale ile jest wokół matek z dzieckiem z tego miesiąca co nasze, które czytają wizaż. Ja poznałam w realu (nie w Realu ) jedną dziewczynę z wizażu, studentkę, z którą przez parę dni leżałam w szpitalu. Ona na bank tego wątku nie czyta, a reszta nie jest w stanie mnie poznać.


Ja mam trochę oddechu, bo jest brat i mama. Miałam smażyć pączki, ale okazało się, że można w Poznaniu dorwać pączki wegańskie, tylko życzyli sobie aż 6 zł za sztukę. Byliśmy z mężem w Ikei, chcemy kupić szafę do dziecięcego, bo wydawało nam się, że mały regał nam wystarczy, a ich rzeczy zaczynają się rozrastać, z czego większość to prezenty.

Ty szalona zamiast korzystać z obecności pomagaczy to za pączki chcesz się zabierać odpoczywaj ile się da

Napisane przez australia87

Dziewczyny, litości, sikam ze śmiechu


Wygląda na to, że sprawdziłysię słowa pediatry i Marysia z tego wyrosła.
Pączki smażone na smalcu...

A u nas właśnie na odwrót z tymi ciuchami, bo komoda na początku była przepełniona, ale z biegiem czasu okazało się, że w ogóle nie ubieram Marysi np. bluzek z długim i krótkim rękawem. Więc się miejsca pozwalniało

Na smalcu grubo ale takie najlepsze

Napisane przez neesanek

Hej to i ja się ujawnię jestem mamą Łucji urodzonej 27.06. Łucja dopiero zaczyna pełzać do przodu więc czytając o wielkich osiągnięciach innych czerwcowych dzieciaczków wpada w kompleksy nie ma jeszcze ząbków i nic nie zapowiada ich szybkiego nadejścia. Jest przekochana choć ostatnio nie daje mi chwili wytchnienia gdyż potrafi mieć np tylko jedną ok pół godzinną drzemkę podczas dnia ( tak miała dzisiaj) a w nocy wstaje nadal kilka razy domagając się cyca.

Mieszkamy w Krakowie więc większość zimowych dni spędzamy zamknięte z oczyszczaczem powietrza w mieszkaniu oczekując wiatru :p

Ooo! Witaj
Jak superaśnie, że piszesz
Piękne imię córeczki