Zapachy Demeter - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-04-04, 21:14   #691
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 6 643
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość


Przy tym cukrowym potworze, Pink Sugar Aquoliny to mały, słodki, puszysty kotek z maślanymi oczami, bawiący się kłębkiem bladoróżowej wełny.
Przepraszam za off topa, ale tak sobie przypominam, że właśnie juz gdzieś sie spotkałam ze stwierdzeniem (na wizażu), że PS Aquoliny to słodziakowy killer Jak dla mnie on wcale nie jest taki słodki, killerem mogłabym nazwać Escadę Magnetism . Co nozdrza to inne odczucie

Niech ktos napisze cos pozytywnego o Vanilla Cake Batter, tak na uspokojenie
1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-04, 23:42   #692
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: zapachy Demeter

Chciałam tylko dodać do mojego opisu Sugar Addict, że ten zapach bije rekordy trwałości.
Rozumiem, że jak wszystkie pozostałe Demetery, ma to być wersja EdC - czy może aż EdT? W każdym razie ta skromna woda toaletowa wytrzymała kilkukrotne mycie rąk, polewanie i pocieranie ręki spirytusem salicylowym, kolejne mycie rąk... Ten zapach jest niezniszczalny!
I czuć go wszędzie; widziałam jak mój biedny tż coraz bardziej się odsuwa, na drugi koniec kanapy. Biedak nie wytrzymał stężenia S.A. i wcale mu się nie dziwię - niemożliwie trwały i ogoniasty zapach.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 00:53   #693
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez BeYourself Pokaż wiadomość
Gromko domagam się (i pewnie nie ja tylko), aby Różyczka czem prędzej napisała słów kilka nt. Mirry, ach.
Do usług!



Mirrh...

Z buteleczki pachnie... niezbyt zachęcająco, czyli mówiąc wprost - capi przeokropnie Swoisty miks woni zleżałego, stwardniałego kleju roślinnego w sztyfcie, benzyny, spirytusu salicylowego z kroplą terpentyny i przyprawy do zup Maggi.
Początek przygody z Mirrą zmącił mi spokój w żołądku, ale dla dobra społeczeństwa przemogłam wewnętrzego fuja i zlałam nadgarstek. Dałam sie diabelstwu uleżeć na skórze, pierwszy niuch i... kurczę, coś słabe toto Zapewniam, zaaplikowałam baaardzo obficie... Hmm, bardzo bliskoskórna, nieśmiała ta EDC
No cóż, wciskając nos w nadgarstek, zrobiłam "niuch niuch" i co wyczułam? Benzyna, terpentyna i spiryt salicylowy uleciały Klej dalej wyczuwalny, ale tym razem w wersji a' la wylizany znaczek pocztowy Nie jest źle, naprawdę, nie jest źle, ufff, uffff! Nawet maggi uleciała. Zastąpił go nieco szczypiący, odrobinę świdrujący dymek palonych jesiennych liści.
Mam swobodne, dalekie skojarzenia z Messe de Minuit Ale, skoro MdM można określić jako zapach wygładzonej przez zastępy wiernych, nadgryzionej zębem czasu i przez korniki, kościelnej ławy, to Mirra to ta sama ławka, ale w dodatku nadpalona tu i ówdzie. Ba! Pokusiłabym się o stwierdzenie, że MdM przy Myrrh jest lekka, świetlista, delikatna, iskrząca radością i optymizmem Myrrh odbieram jako bardziej smolisty, ciemniejszy, gęstszy, o grubym, prostym splocie.

No i szyyybko znika , a Messe trwa i trwa, i trwa....

Samej jakoś nie widzi mi się jej nosić, ale sądzę, że idealnie nada się do lekkiego "umraczniania" innych zapachów
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 01:17   #694
BeYourself
Zadomowienie
 
Avatar BeYourself
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez Szara Róża Pokaż wiadomość
Do usług!


Mirrh...

Z buteleczki pachnie... niezbyt zachęcająco, czyli mówiąc wprost - capi przeokropnie Swoisty miks woni zleżałego, stwardniałego kleju roślinnego w sztyfcie, benzyny, spirytusu salicylowego z kroplą terpentyny i przyprawy do zup Maggi.
Początek przygody z Mirrą zmącił mi spokój w żołądku, ale dla dobra społeczeństwa przemogłam wewnętrzego fuja i zlałam nadgarstek. Dałam sie diabelstwu uleżeć na skórze, pierwszy niuch i... kurczę, coś słabe toto Zapewniam, zaaplikowałam baaardzo obficie... Hmm, bardzo bliskoskórna, nieśmiała ta EDC
No cóż, wciskając nos w nadgarstek, zrobiłam "niuch niuch" i co wyczułam? Benzyna, terpentyna i spiryt salicylowy uleciały Klej dalej wyczuwalny, ale tym razem w wersji a' la wylizany znaczek pocztowy Nie jest źle, naprawdę, nie jest źle, ufff, uffff! Nawet maggi uleciała. Zastąpił go nieco szczypiący, odrobinę świdrujący dymek palonych jesiennych liści.
Mam swobodne, dalekie skojarzenia z Messe de Minuit Ale, skoro MdM można określić jako zapach wygładzonej przez zastępy wiernych, nadgryzionej zębem czasu i przez korniki, kościelnej ławy, to Mirra to ta sama ławka, ale w dodatku nadpalona tu i ówdzie. Ba! Pokusiłabym się o stwierdzenie, że MdM przy Myrrh jest lekka, świetlista, delikatna, iskrząca radością i optymizmem Myrrh odbieram jako bardziej smolisty, ciemniejszy, gęstszy, o grubym, prostym splocie.

No i szyyybko znika , a Messe trwa i trwa, i trwa....

Samej jakoś nie widzi mi się jej nosić, ale sądzę, że idealnie nada się do lekkiego "umraczniania" innych zapachów

Dziękuję za opis.
Szkoda, że Myrrh nie rzuciła Cię na kolana. Messe bardzo lubię, m.in. za jej moc i długotrwałość, więc raczej nie kupię jej optymistycznej wersji. A szkoda.
Ech, Demetry chyba nie dla mnie. Słabe na skórze toto. I zbyt jednowymiarowe.
Tym bardziej, że doznałam głębokiego zawodu, gdy Demeterowe Incense pachniało na mnie słodką, ciepłą oliwką dla dzieci. Gdzie tytułowe kadzidło, ja się pytam?!
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry


BeYourself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 01:29   #695
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez BeYourself Pokaż wiadomość
Dziękuję za opis.
Szkoda, że Myrrh nie rzuciła Cię na kolana. Messe bardzo lubię, m.in. za jej moc i długotrwałość, więc raczej nie kupię jej optymistycznej wersji. A szkoda.
Ech, Demetry chyba nie dla mnie. Słabe na skórze toto. I zbyt jednowymiarowe.
Tym bardziej, że doznałam głębokiego zawodu, gdy Demeterowe Incense pachniało na mnie słodką, ciepłą oliwką dla dzieci. Gdzie tytułowe kadzidło, ja się pytam?!

BeYourself - sama zaczynam mieć mieszane uczucia w stosunku do Demeter.
Na poczatku, kiedy dowiedziałam się o tym, że istnieje coś takiego jak zapachowa biblioteka - wprost zatrzęsło mną pragnienie poznania jej zbiorów. To w końcu ja zawsze twierdziłam, że nie lubie jak perfumy pachną perfumami, że kręci mnie kiedy pachną "czymś".

I poznałam... Względnie sporo.
I co?

Kilka zapachów mi się podoba, parę nawet bardzo , dwa mogłabym nosić... Reszta to ciekawostki. Na test, czasem kilka testów.
To rzeczywiście biblioteka, nie perfumy. Opakowanie 15 ml w przypadku znakomitej większości tych zapachowych obrazków to pojemność aż nadto wystarczająca....

Dodam jeszcze, że dwa najpiękniejsze, w mojej opinii, zapachy Demeter, których mogłabym używać globalnie i mieć większą ilość to nie jednonurtowce, lecz "wariacje na temat".


Jestem naprawdę zadowolona, że poznałam tę firmę i jej zapachy. teraz jednak zamiast kupować kolejne flaszki - zostanę przy wymienianiu się próbkami.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 08:47   #696
gwaihally
Zadomowienie
 
Avatar gwaihally
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 648
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość

Dodam jeszcze, że dwa najpiękniejsze, w mojej opinii, zapachy Demeter, których mogłabym używać globalnie i mieć większą ilość to nie jednonurtowce, lecz "wariacje na temat".

Sabbath, zdradź które to.... pliz
gwaihally jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 10:31   #697
_Adelajda_
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka Pokaż wiadomość
A Almond - zna ktoś ?

przyłaczam sie do pytania
jesli to prawdziwe migdały to chyba bym umarła ze szczescia i od razu zamowiła
no ale..


to jak, opowie ktos?
_Adelajda_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-05, 10:46   #698
Narnijkar
Zadomowienie
 
Avatar Narnijkar
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Zielone Lubusko-Wielkopolskie Wzgórze:-)
Wiadomości: 1 252
GG do Narnijkar
Dot.: zapachy Demeter

Ja chyba wiem które
Ale ochrona danych
Bez zgody Sabbath nie chcę zdradzać

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Sabbath, zdradź które to.... pliz
__________________
Szukam FM Musc Ravageur, L'Artisan Safran Troublant,
Narnijkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 12:05   #699
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez gwaihally Pokaż wiadomość
Sabbath, zdradź które to.... pliz
Cytat:
Napisane przez Narnijkar Pokaż wiadomość
Ja chyba wiem które
Ale ochrona danych
Bez zgody Sabbath nie chcę zdradzać
A czy mogę poprosić Cię Narnijko o Twoje typy?

Myślę, że jeden "trafisz" na pewno. A drugi....? Naprawdę będę pod wrażeniem.


Jeśli nie zechcesz napisać, to, oczywiście, zdradzę bez problemu.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 12:09   #700
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: zapachy Demeter

Sabbath- stawiam na Rain i New Zealand, czy tak?
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 16:30   #701
Narnijkar
Zadomowienie
 
Avatar Narnijkar
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Zielone Lubusko-Wielkopolskie Wzgórze:-)
Wiadomości: 1 252
GG do Narnijkar
Dot.: zapachy Demeter

Sabaciku..
No z drugim będzie trudniej..myślałam o Snow albo Fireplace..
Ale myślę, że na pewno nie będą to dwa powietrzne i "nadworne" typy..raczej dwa różne..jeden przenoszący na zielone pagórki smagane wiatrem, a drugi taki..do kontemplowania..kojarzący sie z czymś ciepłym, bezpiecznym..dymnym.. Według mnie New Zaeland i..Fireplace...
Tutaj niebo i przestrzeń,..a tam zacisze domowego ogniska...
Trafiłam?
Sama bardzo chcę poznać Fireplace - bo jest coś magicznego w tej nazwie..
U mnie jest podobnie jeśli chodzi i zapachy Demeter:podobają mi się w większości te, typu :"wariacje na temat": Rain, New Zaeland, Funeral Home(ostatnio), Wet Garden (już mniej), Salt Air czy Hawaiian Surf
Moje ostatnie zamówione zapachy brane w ciemno..szybko poszły do wymiany
Teraz już wiem, że w przypadku tych zapachów naprawę lepiej najpierw zdobyć i przetestować próbkę.
Najbardziej rozczarowały mnie kwiaty Demeter, żaden z nich (które poznałam) nie odzwierciedla prawdziwego zapachu danego kwiatu:-(
Za to np. Ginseng Root - niby jednonutowiec..ale dla mnie to raczej wariacja na temat żeńszenia Mięta, szałwia, gorzkie zioła..suche roztarte w palcach...mieszane i rozdrabniane w moździerzu..ze szczyptą magii
__________________
Szukam FM Musc Ravageur, L'Artisan Safran Troublant,

Edytowane przez Narnijkar
Czas edycji: 2008-04-05 o 16:55
Narnijkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-05, 17:34   #702
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Sabbath- stawiam na Rain i New Zealand, czy tak?
New Zealand trafione.
Cytat:
Napisane przez Narnijkar Pokaż wiadomość
Sabaciku..
No z drugim będzie trudniej..myślałam o Snow albo Fireplace..
Ale myślę, że na pewno nie będą to dwa powietrzne i "nadworne" typy..raczej dwa różne..jeden przenoszący na zielone pagórki smagane wiatrem, a drugi taki..do kontemplowania..kojarzący sie z czymś ciepłym, bezpiecznym..dymnym.. Według mnie New Zaeland i..Fireplace...
Tutaj niebo i przestrzeń,..a tam zacisze domowego ogniska...
Trafiłam?
Sama bardzo chcę poznać Fireplace - bo jest coś magicznego w tej nazwie..
Ha! Szacuneczek Narnijko!

New Zealand i Fireplace.

Z tą wariacją na temat - rozumiem, co masz na mysli.
Tak perfumeryjnie wygląda na mnie Tomato.


Wiecie, co tu robię?

Moi goście oglądają Milionerów!
Nienawidzę telewizji!!!
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 18:25   #703
BeYourself
Zadomowienie
 
Avatar BeYourself
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
BeYourself - sama zaczynam mieć mieszane uczucia w stosunku do Demeter.
Na poczatku, kiedy dowiedziałam się o tym, że istnieje coś takiego jak zapachowa biblioteka - wprost zatrzęsło mną pragnienie poznania jej zbiorów. To w końcu ja zawsze twierdziłam, że nie lubie jak perfumy pachną perfumami, że kręci mnie kiedy pachną "czymś".

I poznałam... Względnie sporo.
I co?

Kilka zapachów mi się podoba, parę nawet bardzo , dwa mogłabym nosić... Reszta to ciekawostki. Na test, czasem kilka testów.
To rzeczywiście biblioteka, nie perfumy. Opakowanie 15 ml w przypadku znakomitej większości tych zapachowych obrazków to pojemność aż nadto wystarczająca....

(...)

Jestem naprawdę zadowolona, że poznałam tę firmę i jej zapachy. teraz jednak zamiast kupować kolejne flaszki - zostanę przy wymienianiu się próbkami.
Też tak odbieram Demeter. Fajne do powąchania, poznania, ale nawet nosić bym nie mogła - zbyt nietrwałe. A za tę cenę (mówię tu o zamówieniu zbiorowym, kupienie 5-6 sztuk naraz, bo cena jednej piętnastki jest stosunkowo nieduża) wolę kupić coś innego - bardziej trwałego, co naprawdę mnie poruszy i pochłonie.
Też lubię, jak perfumy pachną czymś, a nie perfumami. Ale jak się okazuje to coś to niekoniecznie Demetery.
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry
Patrzę w dół na góry


BeYourself jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-05, 20:01   #704
Narnijkar
Zadomowienie
 
Avatar Narnijkar
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Zielone Lubusko-Wielkopolskie Wzgórze:-)
Wiadomości: 1 252
GG do Narnijkar
Dot.: zapachy Demeter

Bardzo się cieszę Sabbath, że trafiłam w te dwa najulubieńsze
A może masz choć kapkę Fireplece i Tomato na test? służę swoimi Demeterkami w wątku próbkowym
__________________
Szukam FM Musc Ravageur, L'Artisan Safran Troublant,
Narnijkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 14:46   #705
lietuva
Raczkowanie
 
Avatar lietuva
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Skądinąd
Wiadomości: 37
Dot.: zapachy Demeter

Mam podobne odczucia jak Wy. Moja reakcja na część zapachów Demeter to "Hm, pomysłowe", a na część "Blee". Nie jestem przy tym brzydliwa, aromaty bagien, błocka i buraków mi niestraszne, reakcja "blee" dotyczy raczej ichnich kwiatków - tu podzielam zdanie Narnijki że w większości są kiepsko oddane, sztuczne po prostu. Zapachy piękne - Sawdust, Fireplace, Rain - są na mnie strasznie nietrwałe w wersji EDC. Żaden mną nie owładnął, tak jak np zapachy CdG czy Hermesa - może po prostu nie zdążył. Myk - i po zapachu. Traktuję je jako ciekawostki do wąchania od czasu do czasu. Testuję dalej, może coś się zmieni?
lietuva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 18:21   #706
zizou
Zakorzenienie
 
Avatar zizou
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
Dot.: zapachy Demeter

moja porcja testow spisanych w kajeciku

bulgarian rose - roza, bardzo olejkowa i esencjonalna, zapach podobny do tego, ktorym pachna rozance przywozone z pielgrzymek. mnie sie podoba, mysle na 30ml - moglabym bulgarska roza pachniec codziennie.

cosmopolitan coctail - czuje kwaskowatosc limonki, goryczke zurawiny, wodki brak - same owoce, ale w bardzo niekonwencjonalnej formie. po jakims czasie wylania sie dziwna slodycz - drink za dlugo stoi w sloncu, jest goracy i juz nie pociagajacy i smakowity jak na poczatku.

sex on the beach south beach - slodki, bardzo brzoskwiniowy delikatna nutka zurawiny unosi sie nad pomarancza i brzoskwinia. brak tylko palmy, lezaka i dwoch tubylcow wachlujacych mnie ogromnymi wachlarzami

kahala, pina colada - kokos, kokos, kokos ale taki kokos, ktorego nawet ja pokochalam - niezwykle slodki i esencjionalny, zadne tam wiorki kokosowe kokos z domieszka ananasa, czuje tez jakas orzechowa nutke - to pewnie skorupa kokosa daje o sobie znac. juz czuje w ustach smak prawdziwej, pysznej pina colady

kahala, blue hawaiian - odwrotnosc pina colady, ananas w czystej postaci, z malenka domieszka kokosu. soczysty, apetyczny, tropikalny.

ocean - ozonowy. myslalam, ze bedzie podobny do salt air czy hawaiian surf ale jedyna rzecza ktora alczy te zapachy jest swiezosc. swiezosc w ocean jest ozonowa, wiercaca w nosie, ostra. ja podziekuje.

espresso - ziarenka kawy wrzucone do mlynka czy zgrzytajace w mozdzierzu, no i ten zapach zapach kawy, kawowego proszu. mocny, ostry ale bardzo przyjemny. nie wiem tylko, czy chcialabym tak pachniec - szybko sie nudzi.

angel food - wanilia, nic poza tym. malo przekonujacy, strasznie ulepkowaty. bardzo podobny do demeterowych lodow waniliowych - te juz mam, kolejnym podziekuje.

vanilla cake batter - i znow wanilia... lubie wanlie ale nie w takich hurtowych ilosciach... mozna sie zaslodzic na smierc. ble...

lilac - zamykam oczy i widze krzak bzu, kwitnacy na fioletowo [koniecznie na fioletowo, bialy bez nie roznosi takiego blogiego zapachu!], w wazonie mam bukiet i wkladam nos do srodka, i micha mi sie cieszy to jest zapach wiosny, parku, tak pachnie cieple wiosenne powietrze i moja sypialnia, gdzie stoi niezliczona ilosc bzowych bukietow

honey - miod w wersji demeter jest strasznie sztuczny, slodki, ulepkowaty - czyli generalnie wstretny.

grass - ogrod wczesnym rankiem, na trawie jest jeszcze rosa, z garazu wyciagam kosiarke i jazda to jest wlasnie zapach swiezo skoszonej, mokrej trawy. zapach ladny lecz na dluzsza mete meczacy i drazniacy.

grapefruit tea
- grejfrucik! prawdziwy - soczysty, gorzki, kwasny. mam ochote zanurzyc zeby we wlasnym nadgarstku. herbaty brak

pipe tobacco - hm, dziwny, bez dwoch zdan dziwny. tytoniu to w nim nie ma - tor aczej zapach na wpol wypalonego, na wpol zmoczonego papierosa - odpychajacy i malo przyjemny.

sugar addict - palony cukier - ale nie karmel, karmel byl wczesniej, teraz to jest mocno spalony cukier. na pierwszy niuch nosem odpychajacy ale rownoczesnie tajemniczy. jest w nim jakas slona nuta i tylko to mnie drazni.

orange cream pop
- cudownie pomaranczowy, cudownie soczysty - niczym szklanka soku o poranku. taka lzejsza wersja funny! moschino.

grape leaf - tak, to moim zdaniem bardzo prawdziwy winogronowy listek. wygrzany w poludniowym sloncu, osmagany morska bryza. pyszny.

cotton candy - pudrowa chmurka, deliaktnie pachnaca truskawkami. czuc nute spalonego karmelu jak w sugar addict.

bubble gum - stara guma balonowa. zapach przerazajacy i porazajacy.

hibiscus tea - jest w krakowie taki sklepik, prowadzony przez imigranta z afryki. kiedy sie tam wchodzi, pierwsze co czuc to zapach hibiskusa, zaraz potem dostaje sie w lape kubek z hibiskusowa herbatka - demeterowa herbatka to wlasnie zapach tego zakatka.

chamomile tea - ostry, agresywny, bardzo rumiankowy, malo herbaciany. mozna ale czy warto? imo nie warto.

baby powder - to nie jest zapach dziecka - dzieci ktore znam pachna inaczej, ladniej. jest pudrowy, jest slodki. nie jest czysty. ot, byle jaki i jakich wiele.

incense - nie umiem go okreslic - pachnie ncizym, absolutnie niczym. bezplciowy, mdly, byle jaki. gdzie to egzotyczne kadzidlo?

gin&tonic - wodka z tonikiem, nic wiecej.
__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
zizou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 20:06   #707
Narnijkar
Zadomowienie
 
Avatar Narnijkar
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Zielone Lubusko-Wielkopolskie Wzgórze:-)
Wiadomości: 1 252
GG do Narnijkar
Dot.: zapachy Demeter

Zizou...


Aleś tego naprodukowała..

a masz może więcej Lilaka?
__________________
Szukam FM Musc Ravageur, L'Artisan Safran Troublant,
Narnijkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 20:35   #708
zizou
Zakorzenienie
 
Avatar zizou
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
Dot.: zapachy Demeter

Narnijko lilac to byla niestety mililitrowa probka mam ochote na trzydziestke, ale pewnie skonczy sie na splashu, bo z kasa kruchutko
__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
zizou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 20:44   #709
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez Narnijkar Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę Sabbath, że trafiłam w te dwa najulubieńsze
A może masz choć kapkę Fireplece i Tomato na test? służę swoimi Demeterkami w wątku próbkowym
Narnijko, odezwę się na PW jak tylko wymyślę metodę przelewania tych durnych splaschy do próbek. Na razie wszystko mi się rozlewa przy próbach.
A nie kupię przecież dwudziestu strzykawek z powodu tego, że każdą zrobię jedną próbkę...

Cytat:
Napisane przez zizou Pokaż wiadomość
Narnijko lilac to byla niestety mililitrowa probka mam ochote na trzydziestke, ale pewnie skonczy sie na splashu, bo z kasa kruchutko
Zizou, świetne opisy! Nie myślałam, że tak krótkie charakterystyki mogą być tak wyraziste. Wszystkie opisywane przez Ciebie zapachy stanęły mi przed... nosem wyobraźni (bo nie oczami przecież).
Dziękuję.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 20:49   #710
zizou
Zakorzenienie
 
Avatar zizou
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: dzikie południe
Wiadomości: 13 682
Dot.: zapachy Demeter

Sabbath dziekuje
co do przelewania... sprobuj wyludzic w sephorze ichnie malenkie lejki do robienia probek mnie sie udalo, dostalam trzy i strzege jak oka w glowie
__________________
Przemoknięte serca miast
I tylko ty i ja szczęśliwi tym dniem
Bo choć zapomniał o nas świat
Mokrzy od stóp do głow nie tracimy nadziei
zizou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 20:53   #711
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Narnijko, odezwę się na PW jak tylko wymyślę metodę przelewania tych durnych splaschy do próbek. Na razie wszystko mi się rozlewa przy próbach.
Kotku (panterko ), ja bez problemu przelewam płyn ze splasha do próbki - to chyba kwestia dobrego ustawienia obu "dzióbków" i delikatnego nalewania.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-07, 23:58   #712
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość
Earl Grey Tea - mleczko do czyszczenia o zapachu cytrynowym. Co prawda da się wywąchać mocną, cierpką herbatę i trochę bergamotki, ale ludzie! Więcej tej bergamotki w NU EDT, niż tutaj. Poza tym picie herbaty z mleczkiem Cif jest dość ryzykowne i ja jednak podziękuję.
Tulip, ja nie wiem co Ty masz z nosem dziecko drogie

Z lekką obawą potraktowałam rękę Earl Grey... i natychmiast poczułam ochotę na kubek gorącej herbaty. Zapach jest bardzo dobrze odwzorowany - piękna, intensywna bergamotka z typowo herbacianymi nutami w tle.

Niestety błyskawicznie ulatuje, bijąc rekordy Idole (15 minut).
Gdyby rozcieńczyć Tea for Two w proporcjach 1 chlust Earl Grey na szklankę wody, efekt byłby właśnie taki. Pod koniec swojego jętkowego życia E.G. wysładza się, ale nie wiem czy rzeczywiście tak jest, czy może mam fobię związaną z innym zapachem Demeter - Honey.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 07:30   #713
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez zizou Pokaż wiadomość
Sabbath dziekuje
co do przelewania... sprobuj wyludzic w sephorze ichnie malenkie lejki do robienia probek mnie sie udalo, dostalam trzy i strzege jak oka w glowie
Właśnie tak powinnam zrobić. I zamierzam!
Zwłaszcza, że w najbliższym czasie w perspektywie mam przepsikiwanie pół litra różnych płynów.

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Kotku (panterko ), ja bez problemu przelewam płyn ze splasha do próbki - to chyba kwestia dobrego ustawienia obu "dzióbków" i delikatnego nalewania.
Będę więc ćwiczyć.
Zacznę od ćwiczeń na jakimś zapachu, który mi się nie podoba...


A'propos kotka - mój Królewna zaczepia mnie zwykle takim "kici kici". Zwykle odpowiadam "miaał", ale kiedy zrobię "phhh!" to wie, że jestem wkurzona.

Cytat:
Napisane przez Narnijkar Pokaż wiadomość
Sabacie już Fireplace do mnie leci: to pozostaje Tomato i Fresh Ginger gdybyś mogła
To czekam na znak od Ciebie
Będę mogła.

Cytat:
Napisane przez lietuva Pokaż wiadomość
Leci, leci, potwierdzam
Mam tylko nadzieję, że panienka na poczcie nie zmasakrowała tego wszystkiego stemplem. Była w wyjątkowo bojowym nastroju i - mimo moich protestów - waliła nim na prawo i lewo jak tasakiem w wijącego się piskorza...

Przypomniało mi się "walenie myszką gdzie popadnie".


Mnie panie na poczcie lubią i moje paczuszki stemplują bardzo delikatnie. Czasem nawet oklejają stempelkami, zamiast "obijać".
Nota bene, z paczkonoszem od pokazywania tatuaży umówiłam się na koncert.

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Z lekką obawą potraktowałam rękę Earl Grey... i natychmiast poczułam ochotę na kubek gorącej herbaty. Zapach jest bardzo dobrze odwzorowany - piękna, intensywna bergamotka z typowo herbacianymi nutami w tle.

Niestety błyskawicznie ulatuje, bijąc rekordy Idole (15 minut).
Gdyby rozcieńczyć Tea for Two w proporcjach 1 chlust Earl Grey na szklankę wody, efekt byłby właśnie taki. Pod koniec swojego jętkowego życia E.G. wysładza się, ale nie wiem czy rzeczywiście tak jest, czy może mam fobię związaną z innym zapachem Demeter - Honey.

Mnie też się Earl Grey Tea bardzo spodobało.
Świeżo zaparzona czarna herbata i przepiękna bergamotka. Trwałość rzeczywiście mizerna (choć kwadransik wytrzymała spoko). Miałam ją "posadzoną" obok Un Bois Vanille i też ładnie ze sobą grały...

Teraz czekam na własną flaszeczkę.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 13:00   #714
Narnijkar
Zadomowienie
 
Avatar Narnijkar
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Zielone Lubusko-Wielkopolskie Wzgórze:-)
Wiadomości: 1 252
GG do Narnijkar
Dot.: zapachy Demeter

Sabbath
To w wolnej chwili zapraszam na pw
Ja dziś do niczego nie mam głowy..ech..
__________________
Szukam FM Musc Ravageur, L'Artisan Safran Troublant,
Narnijkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 18:14   #715
tulipanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez rachela Pokaż wiadomość
Tulip, ja nie wiem co Ty masz z nosem dziecko drogie
No to fajowo z nosem też coś mam
Serio, tam jest mleczko Cif w środku!

Dalsze testy Demeterek nadal nie są szczególnie satysfakcjonujące. Mój Dżem Malinowy jest całkiem przyzwoity, ale słodki strasznie. Dzika Jeżyna też jest niezła, ale trochę wymyta mydłem

Salt Air już zniknął z mojej półki, bo pachniał proszkiem do prania, ani słone, ani powietrze jak dla mnie. Ciastolina jest waniliową mgiełką Avonu w paskudnym plastikowym sosie Pipe Tobacco pachnie spaloną suszoną śliwką.
Miodek mnie nie odrzucił, taki ciekawy, z gorzkawą nutą, lekko scukrzony. Nie wiem czy do noszenia, ale spróbuję
Karmel mi się całkiem podobał, był słodki, ale jednocześnie miał gorzką nutę przypalonego cukru i kawy White Russian - likier Baley's, słodki, smakowity. Całkiem miły w odbiorze.
Mięta z czekoladą - odrzuciło mi nos od flakonika drugi niuch był lepszy, ale mimo wszystko zapach nie do noszenia ani wąchania.
Incense - totalne rozczarowanie. Na mnie nie pachnie praktycznie WCALE jakaś delikatna poświata zapachu, bardziej taka... rumiankowa, niż w jakimkolwiek stopniu przypominająca kadzidło Dalsze rozczarowanie to Rain. Co ja tam jeszcze wąchałam? Creme Brulee - po prostu waniliowa mgiełka Avonu, którą kiedyś lubiłam, teraz jest dla mnie paskudną, syntetyczną wanilią.
Herbata grejpfrutowa, Laundromat, Condensed Milk - wszystko na nie.

Jakaś niekompatybilna z Demeterami jestem
tulipanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 18:18   #716
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: zapachy Demeter

Nie musisz być

<Macha ręką ociekającą Salt Air >
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 18:40   #717
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: zapachy Demeter

Cytat:
Napisane przez tulipanka Pokaż wiadomość

Dalsze testy Demeterek nadal nie są szczególnie satysfakcjonujące. Mój Dżem Malinowy jest całkiem przyzwoity, ale słodki strasznie. Dzika Jeżyna też jest niezła, ale trochę wymyta mydłem

Salt Air już zniknął z mojej półki, bo pachniał proszkiem do prania, ani słone, ani powietrze jak dla mnie. Ciastolina jest waniliową mgiełką Avonu w paskudnym plastikowym sosie Pipe Tobacco pachnie spaloną suszoną śliwką.
Miodek mnie nie odrzucił, taki ciekawy, z gorzkawą nutą, lekko scukrzony. Nie wiem czy do noszenia, ale spróbuję
Karmel mi się całkiem podobał, był słodki, ale jednocześnie miał gorzką nutę przypalonego cukru i kawy White Russian - likier Baley's, słodki, smakowity. Całkiem miły w odbiorze.
Mięta z czekoladą - odrzuciło mi nos od flakonika drugi niuch był lepszy, ale mimo wszystko zapach nie do noszenia ani wąchania.
Incense - totalne rozczarowanie. Na mnie nie pachnie praktycznie WCALE jakaś delikatna poświata zapachu, bardziej taka... rumiankowa, niż w jakimkolwiek stopniu przypominająca kadzidło Dalsze rozczarowanie to Rain. Co ja tam jeszcze wąchałam? Creme Brulee - po prostu waniliowa mgiełka Avonu, którą kiedyś lubiłam, teraz jest dla mnie paskudną, syntetyczną wanilią.
Herbata grejpfrutowa, Laundromat, Condensed Milk - wszystko na nie.

Jakaś niekompatybilna z Demeterami jestem
Kasiu,toż to jakieś malkontenctwo .Dżem jest dżemowy i fajny,słodki ale nie bardzo,Incense śliczne jak oliwka dla dzieci i zastanawiam sie czy nie wziąć w następnej turze,Salt Air to piękny....proszek do prania no ale nie zmienia faktu że mi się podobał(napisała ręką co prawda nie ociekającą Salt Air ale woniejąca jego kuzynem Laundromatem )
Jak na razie nie spodobała mi się tylko mieta i czekolada przez oczywiste skojarzenie z dentystą.Poza tym wszystkie lepsze,(lub wspaniałe ) lub gorsze ale generalnie udane.
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-04-08, 18:49   #718
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: zapachy Demeter

Tulipku, z wymienionych przez Ciebie Demeterków do czynienia miałam z trzema - i odczucia mam bardzo zbliżone
Tylko że dla mnie Salt Air totalnie zajeżdża i wykręca nos na lewą stronę (jak gryz posypanego czymś słonawym szarego mydła Jeleń) - przepraszam fanki No i widzę, że zgadzamy się, że w Ciastolinie coś nie gra... Wyobrażasz sobie, żeby to dziwactwo wpakować na własną osobistą skórę ? No i Incense... Sorry, nawet ja - kadzidlany laik - czuję, że to koło kadzidła nie leżało. Rzeczywiście jakaś rumiankowa poświata i coś mdląco słodkawego i obrzydliwego, ale to wszystko jednak bardzo rozcieńczone i bladziuchne...

Demetery mnie trochę rozczarowały (któryż to raz się przewija w tym wątku ?). Tak naprawdę achwyciły mnie tylko Wiśnie w Czekoladzie, Wata Cukrowa i Guma Balonowa (ale tego ostatniego tylko początkowe nuty...)

No i z tych megawstrętnych kolejno na podium: New Zealand, Gingerbread i Salt Air Reszta z tych przeze mnie poznanych ... taka sobie.
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 18:52   #719
Szara Róża
Zakorzenienie
 
Avatar Szara Róża
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 3 207
GG do Szara Róża
Dot.: zapachy Demeter

Ostatnio na samą myśl o testowaniu czegokolwiek pęcznieje mi żoładek, ech... Dedukując sprytnie, że Ocean być może ukoi moją zbolałą duszę i równie zbolały nos, zaaplikowałam go obficie i chojnie. O ja głupia, o ja naiwna!

Wąchać Ocean to jakby wetknąć nos w wykopany nad brzegiem morza dół. Taka osobliwa woń wszystkiego, co zalega na dnie - brudnej morskiej wody, gliniastego piachu, jakiegoś starego, ślimatego wodorosta, galaretowatej meduzy, która pierwszą świeżość ma już dawno za sobą, muszli omułków wraz z "aromatyczną" zawartością i strach pomyśleć czego jeszcze


... w oddali cieniutka linia horyzontu, słony wiatr zaplątany we włosach, smak soli w ustach i mewy srające w locie?

Taaaa Niech to diabli, można się rozmażyć...
__________________
"Są takie chwile, gdy się nie śmie badać
swej własnej duszy, bo się człowiek lęknie,
że ani jednej nie znajdzie w niej struny,
co potrącona, jeszcze czysto dźwięknie."


Szara Róża jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-04-08, 18:55   #720
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: zapachy Demeter

Rózinko... Rzuć to diabelstwo w kąt!
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2022-07-17 12:07:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.