Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3 - Strona 90 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-03-04, 13:25   #2671
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Pikpik przecież sama możesz robić zdrowe słodycze. Jest masa zamienników. Ja np dziś zrobiłam praliny: Maka migdałowa, woda, ew słodzik (dałam łyżeczkę miodu). Pychota! I mogłam miodu nie dawać bo dla mnie za słodkie
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 14:19   #2672
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Po jakim czasie może być jakaś reakcja po nowym jedzeniu? Bo Marysię wysypało drobnymi krostkami na policzkach i nie wiem czy to wina muffinki kokosowej sprzed 2 godzin, czy mam się czegoś we wczorajszym menu doszukiwać
Wiem, ze do 2 tygodni ale jak najwcześniej to nie mam pojęcia chociaż obstawiala bym tę muffinkę a dokladnie to proszek do pieczenia w niej...
Marcelina od 2mcy ma wysypkę na czole, nie wiem po czym, czasem smaruję Bepanthenem i troszkę znika więc to chyba nie alergia pokarmowa?
Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
w takim razie działaj, szef chyba wziął w końcu sobie do serca, że chcesz wrócić. jest w tym cos co mówisz. kobieta nie jest tylko i wyłącznie matką

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Zdaję sobie sprawę, że mówiła prawdę, ale dlaczego takim tonem i tak agresywnie? Nie napisalam, ale nazwała go wprost kaleką! Jak on się musial poczuć! Płakał jak wyszlismy z gabinetu, musiałam mu tłumaczyc,że sobie poradzimy itd.... Sama jest kaleką...

Już po zakupach. teraz wszystko jest dla mnie trudniejsze. odkąd zmieniliśmy dietę, nie ma nieprzemyslanych posiłków. siedzę w necie i szukam co i jak zrobić i zeby przy tym nie zbankrutowac. kupiłam taka wkładkę do zwykłego garnka, żeby móc gotowac na parze. sama też jem to co robię dla niego. tz jak zwykle sie stawia,
ale nie mozna sie na niego oglądac. Słodkiego do domu nie kupuję. Rodzice jak przyjdą na kawę to też nic nie przynosza i nie oczekują.flipsy co najwyzej. tyle to sobie w domu zawsze coś przegryzą. ja czasami jak jestem sama na miescie to po drodze cos wciagne ale w domu nie. wszystko to dla mnie nowe i troche stresujace.jeszcze czasami wynik dzialan sredni. np robilam ostatnio kopytka z kaszy jaglanej w sosie pieczarkowym. sos wyszedl ok ,a kopytla srednio. dalam jak w przepisie ale jakies za sztywne wyszly. no i dziecko nie zjadło, ja ile dalam rady bo znowu takie nagorsze nie byly,a tz wcale oczywiscie... trzymajcie za mnie kciuki. Dziś mintaj na parze z warzywami na patelnie...
Taka radykalna zmiana diety to nic prostego tym bardziej przy dziecku i mężu, który nie chce współpracować
Ja bym zaczela od zup jarzynowych i kurczaka z warzywami i kaszami różnymi
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 14:34   #2673
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
w takim razie działaj, szef chyba wziął w końcu sobie do serca, że chcesz wrócić. jest w tym cos co mówisz. kobieta nie jest tylko i wyłącznie matką

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------


Zdaję sobie sprawę, że mówiła prawdę, ale dlaczego takim tonem i tak agresywnie? Nie napisalam, ale nazwała go wprost kaleką! Jak on się musial poczuć! Płakał jak wyszlismy z gabinetu, musiałam mu tłumaczyc,że sobie poradzimy itd.... Sama jest kaleką...

Już po zakupach. teraz wszystko jest dla mnie trudniejsze. odkąd zmieniliśmy dietę, nie ma nieprzemyslanych posiłków. siedzę w necie i szukam co i jak zrobić i zeby przy tym nie zbankrutowac. kupiłam taka wkładkę do zwykłego garnka, żeby móc gotowac na parze. sama też jem to co robię dla niego. tz jak zwykle sie stawia,
ale nie mozna sie na niego oglądac. Słodkiego do domu nie kupuję. Rodzice jak przyjdą na kawę to też nic nie przynosza i nie oczekują.flipsy co najwyzej. tyle to sobie w domu zawsze coś przegryzą. ja czasami jak jestem sama na miescie to po drodze cos wciagne ale w domu nie. wszystko to dla mnie nowe i troche stresujace.jeszcze czasami wynik dzialan sredni. np robilam ostatnio kopytka z kaszy jaglanej w sosie pieczarkowym. sos wyszedl ok ,a kopytla srednio. dalam jak w przepisie ale jakies za sztywne wyszly. no i dziecko nie zjadło, ja ile dalam rady bo znowu takie nagorsze nie byly,a tz wcale oczywiscie... trzymajcie za mnie kciuki. Dziś mintaj na parze z warzywami na patelnie...
Brawo za konsekwencję z dietą i gotowaniem
Co do słodkiego, to zgadzam się z Fiazo - jest sporo przepisów na zdrowe słodkości, chociażby na stronie alaantkoweblw

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Wiem, ze do 2 tygodni ale jak najwcześniej to nie mam pojęcia chociaż obstawiala bym tę muffinkę a dokladnie to proszek do pieczenia w niej...
Marcelina od 2mcy ma wysypkę na czole, nie wiem po czym, czasem smaruję Bepanthenem i troszkę znika więc to chyba nie alergia pokarmowa?

Taka radykalna zmiana diety to nic prostego tym bardziej przy dziecku i mężu, który nie chce współpracować
Ja bym zaczela od zup jarzynowych i kurczaka z warzywami i kaszami różnymi
Akurat proszku tam nie było, tylko troszkę sody... Może z tym kokosem za szybko zaeksperymentowałam Dopiero doczytałam, że to przepis z kategorii powyżej 12 miesiąca
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 15:54   #2674
PikPik09
Raczkowanie
 
Avatar PikPik09
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 450
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Fiazo i Australia macie rację, nie pomyslałam tak mi ta baba naładowała, że całe słodkie to złe. Fiazo poproszę o przepis na te praliny. Australia zajrzę na tę stronę.
Honcia tak właśnie zaczynam z tymi kaszami, warzywami, bo najprościej.
__________________
Doświadczenie przemawia: Istnieją tylko dwie bezwarunkowe miłości- miłość między matką,a dzieckiem oraz miłość Boga do ludzi.
PikPik09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 20:17   #2675
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Paulinagm Pokaż wiadomość
To się teściowa panoszy u Was! A rozmawiałaś z mężem, żeby trochę mamę hamował jednak? Ja mam ten komfort, ze jak teściowa przyjeżdza to jest weekend i mąż jest więc wiele jej zapędów hamuje. Jakbym byla sama to z jednej strony ja chcę być zawsze miła i grzeczna więc pewnie nic bym nie mówiła... a z drugiej strony teściowa jak nie ma męża to chyba też czuje więcej dystansu, więc myslę, że może by sobie mniej pozwalała
Super, że u kardiologa wszystko dobrze
)
Mąż niestety jest z takich osób, że nie lubi jakiejkolwiek różnicy zdań i woli pewne tematy przemilczeń niż doprowadzać do konfrontacji. Na razie na szczęście póki co jest w miarę ok, ale jest też moja mama, więc może dlatego.

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość


Dobre

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Maria kierownik doskonale wiedział że chcę już wrócić bo w ciąży mu gadałam. I na macierzyńskim chodziłam ustalać z nim że wstępnie w marcu. Coś się zapętlił i stracił rachubę czasu bo był bardzo zaskoczony że to już. Zgodziłam się na później głównie dlatego że prosił. Mi wcale na rękę nie jest bycie w domu.

Super że u Dorci dziurka sie zrosła, między przedsionkami była?
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie zawsze chcą, żeby jak najwięcej wykorzystać urlopu, może u Ciebie tez tak jest, że masz jeszcze jakiś zaległy i dlatego. Ja się też wczoraj dowiedziałam, że oprócz tego, że mam wrócić niby we wrześniu mam jeszcze 50 dni do wybrania i wypadnie, że mam wracać jednak w listopadzie. Chcą oczywiście, żebym wzięła cały urlop zaległy i bieżący od razu. A my już żłobek wnioskowaliśmy od września, ale może to i lepiej, bo szansa, że we wrześniu będą miejsca będzie większa, bo dzieci idą do przedszkola.

Mąż mówi, że między komorami. W części mięśniowej, więc była szansa na zarośnięcie.


Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
Fiazo a dlaczego ci nie na reke byc w domu? Masz kogos do dziecka?



Widze ze ogolnie wszyscy jakos chorzy i dorosli i dzieci zwlaszcza.taki czas kurde.starszy mi praktycznie caly luty przechorowal...



Co do lekarki ,kontrola w pon i wiecej mnie nie zobaczy.jest paskudna.wredna i zlosliwa. Bylam najpierw z obydwoma synami. Obraza byla ze nie poszlam do tego lekarza co bylam pare dni wczesniej.na bezczelnego pytala mnie czemu tam nie poszlam.i dlaczego jestem tu tak pozno ale wszystko z fochem a byla godz 13 a rano jechalam z tztem po samochod do innego miasta.wrocilam i od razu do lekarza.powiedzialam jej ze mialam inne zobowiazania to fuknela cos niezrozumiale.caly czas atakowala mnie ze jak tak pozno przychodze to co sie dziwie ze taki beni chory a to byl poniedzialek.w piatek tez bylam ale byli osluchowo czysci.i tylko weekend dzielik wizyty.no i zobaczyla Rafala nagle.zamiast poprosic dziecko zeby wyszlo to zaczelam podniesionym tonem naskakiwac jak smialam go do takiego stanu doprowadzic! Dlaczego on jest taki gruby!! Zaczyna krzywo chodzic( nie prawda akurat) co pani sobie wyobraza! Bedzie tak pani siedziec i patrzec jak tyje!? W wieku 12 lat na wozku ma jezdzic!? Zwazyl go i dalej atak! O natluszczeniu jader gadala i wielu innych rzeczach i choc pewnie ma racje jakies to nie wolno krzyczec na nas! Na dziecko zwlaszcza! Wypytywala mnie co mu daje jesc a ja juz przeciez diete mu wprowadzilam co wiecie.zaczelam wymieniac co zmienilam to kazda rzecz negowala i wykrzykiwala co tez powinien jesc i co ja sobie mysle.wariatke ze mnie zrobila i potwora.myslalam ze raz jej tak odpalilo ale widac wcale nie raz.30 min nas mordowala a rafal przerazony.mial za miesiac pojsc so zwazenia-juz lece malpo jedna! Tez mam wage w domu.nawet jak ja spokojnie pytalam o rozne aspekty tej sprawy to i tak fukala na mnie! Przyszlam do domu i plakalam.jak worki do wyzycia sie nas potraktowala!
Z tego co napisałaś to rzeczywiście najgorsze w tym wszystkim to, że gadała to przy dziecku. Trzymamy kciuki za wytrwanie w diecie. Może rzeczywiście jak piszą dziewczyny lepiej zrobić zdrowe słodkości, bo tak ta dieta to już w ogóle dla Rafka będzie straszna kara.


Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Pikpik bo jestem osobą która musi mieć kontakt z ludźmi, wychodzić. Siedząc w domu jestem sfrustrowana i nie jestem sobą, mąż to odczuwa na każdym kroku. Mam z kim zostawić.
Też tak mam. Ciekawie zabrzmiało to, że mąż to odczuwa na każdym kroku, dokuczasz mu?


Australia rzeczywiście tak dużą wagę przywiązujesz o tego dla jakiej grupy wiekowej jest przepis? Tak tylko pytam, bo ja oczywiście nie jestem autorytetem w tym temacie.


Zebrah dwa pytanka:
1. jak tam kuracja laserem i czy używasz tych kosmetyków od La Roche? Pytam z ciekawości.
2. Pisałaś o tym, żeby lepiej wg Ciebie do drugiego roku życiu oszczędzać dziecku chemii w diecie. Mam pytanko jak to robisz? Ja nie jestem jakoś mega do tego przekonana, ale dla dzieci staram się kupować eko/bio, ale sami tak nie jemy, dodatkowo nie wszystkie produkty można dorwać bio albo jest to przynajmniej trudne. Będę wdzięczna jak napiszesz coś więcej.


U nas plus dwóch babć: wczoraj sami z mężem byliśmy na termach, wow, w końcu, niestety nadal boli mnie głowa, ale coś za coś. Ostatnio robiłam dla nas budynie jaglane kawowy i piernikowy, zabrakło mi przyprawy do pierników, więc był tylko z masłem orzechowym. Dziś dla młodych zrobiłam budyń jaglany z mrożonymi malinami, do tego osobno maliny, podawany łyżeczką, bo nie było czasu na czekanie aż zgęstnieje, bardzo się zajadały, zjadły tak dużą porcję, że aż moja mama się bała, że za dużo.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.

Edytowane przez MariaFrancesca
Czas edycji: 2017-03-04 o 20:19
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 21:04   #2676
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Australia rzeczywiście tak dużą wagę przywiązujesz o tego dla jakiej grupy wiekowej jest przepis? Tak tylko pytam, bo ja oczywiście nie jestem autorytetem w tym temacie.


Zebrah dwa pytanka:
1. jak tam kuracja laserem i czy używasz tych kosmetyków od La Roche? Pytam z ciekawości.
2. Pisałaś o tym, żeby lepiej wg Ciebie do drugiego roku życiu oszczędzać dziecku chemii w diecie. Mam pytanko jak to robisz? Ja nie jestem jakoś mega do tego przekonana, ale dla dzieci staram się kupować eko/bio, ale sami tak nie jemy, dodatkowo nie wszystkie produkty można dorwać bio albo jest to przynajmniej trudne. Będę wdzięczna jak napiszesz coś więcej.


U nas plus dwóch babć: wczoraj sami z mężem byliśmy na termach, wow, w końcu, niestety nadal boli mnie głowa, ale coś za coś. Ostatnio robiłam dla nas budynie jaglane kawowy i piernikowy, zabrakło mi przyprawy do pierników, więc był tylko z masłem orzechowym. Dziś dla młodych zrobiłam budyń jaglany z mrożonymi malinami, do tego osobno maliny, podawany łyżeczką, bo nie było czasu na czekanie aż zgęstnieje, bardzo się zajadały, zjadły tak dużą porcję, że aż moja mama się bała, że za dużo.
Nie, nie, ja mam dosyć luźne podejście w temacie karmienia, tylko że pierwszy raz wyskoczyły jakieś krostki, dlatego tak z ciekawości zerknęłam od jakiego wieku te muffinki i padło podejrzenie na kokos Ostatnio nie chciało mi się robić obiadu i Marysia jadła to co ja, normalnie przyprawione i nic jej nie było, a tu po głupich zdrowych muffinkach musiało wyskoczyć

Ja w ogóle nie bawię się w bio/eko. Gdybyśmy my tak jedli, to spoko, ale my jemy marketowe warzywa/mięso i mrożonki, więc no cóż... dziecko się musi dostosować

O wow, ale fajnie Wam z tym wypadem we dwoje

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

A tak baj de łej, to właśnie w ramach walki z nudą powchodziłam na jakieś inne wątki... Wiecie, że w kwietniówkach trojaczki się urodziły?!
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-04, 21:38   #2677
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Heloł!
Trojaczki? OMG! Kiedyś tutaj na wizażu w jakimś wątku widziałam czworaczki i czasem tam coś podczytywałam ale kobieta za często nie pisała. Ciekawe czemu

U nas chyba idzie ku lepszemu, tylko mi ten ból zatok nie minął. Jadę na środkach przeciwbólowych, bo inaczej bym nie dała rady.

Ignaś dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu coś tam zjadł.
Maria Ty pisałaś kiedyś, że dziewczynom dałaś do spróbowania czegoś w sosie tika masala... Ja kupiłam ostatnio ten sos na spróbowanie, dzisiaj go zrobiłam i był tak k*rewsko ostry, że ja z dziećmi nie jadłam tylko mąż sam. Ignasiowi wyjęłam 1 kawałek kurczaka, opłukałam i jadł Nie był ostry ale też nie był bez smaku.

Ja też nie kupuję nic eko/bio. Dania dla Ignasia przyrządzam z normalnych marketowych produktów. Ale chemię ogranicza sobie sam, bo praktycznie nic nie zjada

PikPik lekarka wredna. Rafałowi musiało się zrobić bardzo głupio i przykro
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 08:34   #2678
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

O jaaaa trojaczki *.* myślicie że obowiązkowo trzeba zatrudnić nianię? Lub mieć kogoś 24/7 do pomocy? Maria jak uwazasz?

Też kupuje Frankowi takie rzeczy jak nam. Nie szukam bio. Ale za to patrzę na składy produktów.

Co tak mało piszecie? Wszyscy się weekenduja? ja do 19 W szkole ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 09:49   #2679
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!
Trojaczki? OMG! Kiedyś tutaj na wizażu w jakimś wątku widziałam czworaczki i czasem tam coś podczytywałam ale kobieta za często nie pisała. Ciekawe czemu

U nas chyba idzie ku lepszemu, tylko mi ten ból zatok nie minął. Jadę na środkach przeciwbólowych, bo inaczej bym nie dała rady.

Ignaś dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu coś tam zjadł.
Maria Ty pisałaś kiedyś, że dziewczynom dałaś do spróbowania czegoś w sosie tika masala... Ja kupiłam ostatnio ten sos na spróbowanie, dzisiaj go zrobiłam i był tak k*rewsko ostry, że ja z dziećmi nie jadłam tylko mąż sam. Ignasiowi wyjęłam 1 kawałek kurczaka, opłukałam i jadł Nie był ostry ale też nie był bez smaku.

Ja też nie kupuję nic eko/bio. Dania dla Ignasia przyrządzam z normalnych marketowych produktów. Ale chemię ogranicza sobie sam, bo praktycznie nic nie zjada

PikPik lekarka wredna. Rafałowi musiało się zrobić bardzo głupio i przykro
Czworaczki! No ciekawe czemu rzadko pisała...


Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
O jaaaa trojaczki *.* myślicie że obowiązkowo trzeba zatrudnić nianię? Lub mieć kogoś 24/7 do pomocy? Maria jak uwazasz?

Też kupuje Frankowi takie rzeczy jak nam. Nie szukam bio. Ale za to patrzę na składy produktów.

Co tak mało piszecie? Wszyscy się weekenduja? ja do 19 W szkole ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ja myślę, że bez pomocy ani rusz. Chyba, że mąż by się z pracy zwolnił, no ale to chyba nie ma opcji przy takim stadku, które trzeba wyżywić i ubrać


My jedziemy właśnie do teściów na obiad. Ja dostałam dziś okres, więc najchętniej zostałabym w domu i poleżała trochę, no ale cóż, lajf is brutal
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 09:59   #2680
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Dzień dobry

Mam dzisiaj męża w domu więc obecnie siedzę w fotelu i piję kawę a tatuś biega za M
Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
O jaaaa trojaczki *.* myślicie że obowiązkowo trzeba zatrudnić nianię? Lub mieć kogoś 24/7 do pomocy? Maria jak uwazasz?

Też kupuje Frankowi takie rzeczy jak nam. Nie szukam bio. Ale za to patrzę na składy produktów.

Co tak mało piszecie? Wszyscy się weekenduja? ja do 19 W szkole ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Polecam blog

http://www.trojaczki.com.pl/?m=1

Bez kilku osób do pomocy ani rusz przynajmniej na początku...
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 10:38   #2681
Asiek121
Zakorzenienie
 
Avatar Asiek121
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 253
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

To jest dziewczyna, która z trojaczkami jest na codzien sama ;p

https://www.instagram.com/honoratazpotrojnymszczesciem/

z tego co kiedyś gdzies pisała to ojciec dzieci chyba za granica pracuje, jej mama jej pomaga ale pracuje sama wiec nie jest to pomoc regularna
Asiek121 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-05, 12:37   #2682
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

[QUOTE=sliweczka85;7151250 6]Hejo!
Ja melduję, że żyjemy no ale co to za życie...? Igę w dalszym ciągu boli ucho, do tego doszedł ból brzucha i wymioty. Igor napił się wrzątku przez słomkę i płacze, że go język i

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Heloł!
Trojaczki? OMG! Kiedyś tutaj na wizażu w jakimś wątku widziałam czworaczki i czasem tam coś podczytywałam ale kobieta za często nie pisała. Ciekawe czemu

U nas chyba idzie ku lepszemu, tylko mi ten ból zatok nie minął. Jadę na środkach przeciwbólowych, bo inaczej bym nie dała rady.

Ignaś dzisiaj po raz pierwszy od dłuższego czasu coś tam zjadł.
Maria Ty pisałaś kiedyś, że dziewczynom dałaś do spróbowania czegoś w sosie tika masala... Ja kupiłam ostatnio ten sos na spróbowanie, dzisiaj go zrobiłam i był tak k*rewsko ostry, że ja z dziećmi nie jadłam tylko mąż sam. Ignasiowi wyjęłam 1 kawałek kurczaka, opłukałam i jadł Nie był ostry ale też nie był bez smaku.

Ja też nie kupuję nic eko/bio. Dania dla Ignasia przyrządzam z normalnych marketowych produktów. Ale chemię ogranicza sobie sam, bo praktycznie nic nie zjada

PikPik lekarka wredna. Rafałowi musiało się zrobić bardzo głupio i przykro
Dobrze, że u Was lepiej.
Jaki sos miałaś? Jakiej firmy?

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
O jaaaa trojaczki *.* myślicie że obowiązkowo trzeba zatrudnić nianię? Lub mieć kogoś 24/7 do pomocy? Maria jak uwazasz?

Też kupuje Frankowi takie rzeczy jak nam. Nie szukam bio. Ale za to patrzę na składy produktów.

Co tak mało piszecie? Wszyscy się weekenduja? ja do 19 W szkole ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez Asiek121 Pokaż wiadomość
To jest dziewczyna, która z trojaczkami jest na codzien sama ;p

https://www.instagram.com/honoratazpotrojnymszczesciem/

z tego co kiedyś gdzies pisała to ojciec dzieci chyba za granica pracuje, jej mama jej pomaga ale pracuje sama wiec nie jest to pomoc regularna
O mamuńciu, trojaczki, jak ta dziewczyna sobie radzi bez pomocy to masakra.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 14:47   #2683
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Doczytałam że ta kwietniowka spodziewa się czworga dzieci? ? ? To dopiero hardcore
Ja bym chyba się załamala. Kiedyś chciałam bliźniaki, ale jak już mam dziecko to stwierdzam że przy dwójce bym się chyba zamordowala
A Trójka czy czwórka to w ogóle abstrakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 15:09   #2684
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

A weźcie, ja to sobie wieloraczków już nawet nie wyobrażam. Ja właśnie ostatnio stwierdziłam, że to moje ostatnie dziecko jest jakieś najbardziej wymagające. I tak mi się wydaje, że to może być przez kp. Wiecznie mamy uwieszone, sam nie pośpi, cycek to musi być najdalej w zasięgu wzroku, a najlepiej jak jest w buzi
Przed chwilą właśnie zaliczyłam przymusową drzemkę z Ignasiem, bo nie dało rady się odessać. Irytuje mnie to bardzo, ze starszakami tego nie miałam.
Moja kuzynka ma bliźniaki i mam wrażenie, że była o niebo lepiej zorganizowana niż ja. Od początku spali we własnych łóżeczkach i bardzo szybko zaczęli przesypiać całe noce. Ona od początku karmiła mm, więc żadnego wiszenia przy cycu dzieci nigdy nie miały.
Jakbym mogła cofnąć czas to raczej bym nie karmiła dłużej niż 3 m-ce.

Maria sos firmy Patak's. Nawet mąż powiedział, że pikantny, a on zawsze bierze np. kebaba z sosem pikantnym, a ja z łagodnym
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 15:29   #2685
PikPik09
Raczkowanie
 
Avatar PikPik09
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 450
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

hej dziś mam dzien pracusia, jakos mnie nosi. Więc odkurzanie mycie podłog, kuchnia, obiad ( piersi z kurczaka na papirusie plus kasza gryczana z sosem pieczarkowym), dwa prania.prasowanie czeka ale nie wiem czy dam rade.
Do tej baby jutro nie ide. zamowilam wizyty prywatna i jade na 17.15 - niech sie dzieje co chce1

Trojaczi, czworaczki?? Odpadam....
Ide sie bawic z Benim.papatki
__________________
Doświadczenie przemawia: Istnieją tylko dwie bezwarunkowe miłości- miłość między matką,a dzieckiem oraz miłość Boga do ludzi.
PikPik09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 15:43   #2686
zebrah
Rozeznanie
 
Avatar zebrah
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Podkarpackie
Wiadomości: 680
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Właścicielka domu by wynajela ale jej syn nie chce zbytnio. Powiedział że jakby miał pieniążki to by sam wyremontowal i wtedy za pieniążki normalnie wynajął. A tak za remonty to nie. Ehh mają jeszcze to przemyśleć i dac znać, ale wątpię ;( szkoda bo się nastawilam na ten dom ;(
Ale koleś- no pies ogrodnika. To co, woli żeby dalej stało niewyremontowane?

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość


DOBRE

Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Zgodziłam się na później głównie dlatego że prosił. Mi wcale na rękę nie jest bycie w domu.
Fiazo, szczerze mówiąc to też bym chętnie do pracy wróciła, ale musiałabym płacić niani za te 4 miesiące co mam do połowy lipca wolne więc finansowo mi się to nie kalkuluje. Mam wrażenie, że w domu z dziećmi to mchem już porastam i chociaż cieszy mnie że jestem blisko nich, to brakuje jednak ludzi, wyzwań, gimnastyki mózgu.

PIKPIK- jestem oburzona zachowaniem tej lekarki. Jak można przy dziecku takie rzeczy mówić? Szkoda Rafała Kciuki za wizytę

ASIEK- obejrzałam instagrama tej dziewczyny- rozbrajający miała wózek z 3 gondolami. To dopiero spacer- jak czołgiem.

ŚLIWECZKA- brzmisz jakbyś już rzeczywiście miała dosyć kp. Też mnie już to lekko męczy- Leoś ostatnio zaczął mnie rączkami drapać. Mówię mu "nie" i odsuwam rączki, a ten dalej swoje. Prostsza rzecz by była z zakończeniem kp jakby mi chciał pić z butelki albo kubka "jak człowiek"
zebrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 16:47   #2687
fiazo
Zakorzenienie
 
Avatar fiazo
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 193
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Maria u nas VSD międzykomorowe które się nie zrasta samo. Mąż odczuwa bo marudzę i się czepiam cały czas o wszystko. Dziwne że jeszcze ze mną wytrzymuje.



Ja dziś u mamy byłam bo urodziny miała. Pogadałam z bratową. Miedzy naszymi chłopcami 3 msc różnicy, na razie widać różnice. Obaj motorycznie na tym samym etapie. Tylko bratanek więcej gada.
__________________
Piotr

Synek
fiazo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 17:24   #2688
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Nie zebrah, ogólnie nie mam dosyć kp. Mam dosyć tych wszystkich zachowań dziecka, które najprawdopodobniej kp spowodowało. Byłabym po prostu bardzo szczęśliwa gdyby tylko to kp wyglądało tak jak karmienie mm, czyli dziecko wypija do momentu aż się naje i koniec ssania. To ciumkanie cycka mnie do szewskiej pasji doprowadza ale znoszę to, bo jak wyjmuję to się budzi z rykiem i nawet bujanie na stojąco nie pomaga.
Najchętniej bym gdzieś uciekła z domu na tydzień żeby ktoś za mnie przestawił to dziecko na mm i nauczył je normalnie spać.

Ostatnio próbowałam odkładać wieczorem Ignasia do łóżeczka po karmieniu. Spał mi na rękach ale oczywiście po odłożeniu się budził. Siadałam przy łóżeczku, głaskałam go, bujałam (mam płozy) ale on płakał i płakał i płakał. Żeby go uspokoić brałam go na chwilę na ręce ale jak go z powrotem odkładałam to już był mega ryk. W końcu zasnął ale raczej od zmęczenia płaczem. Następnego dnia miał totalną chrypkę. No nie mam pojęcia jak go nauczyć normalnego spania bez cycka w buzi i nie na kimś.
Jak ktoś zna jakieś dobre metody to poproszę.
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 17:28   #2689
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
A weźcie, ja to sobie wieloraczków już nawet nie wyobrażam. Ja właśnie ostatnio stwierdziłam, że to moje ostatnie dziecko jest jakieś najbardziej wymagające. I tak mi się wydaje, że to może być przez kp. Wiecznie mamy uwieszone, sam nie pośpi, cycek to musi być najdalej w zasięgu wzroku, a najlepiej jak jest w buzi
Przed chwilą właśnie zaliczyłam przymusową drzemkę z Ignasiem, bo nie dało rady się odessać. Irytuje mnie to bardzo, ze starszakami tego nie miałam.
Moja kuzynka ma bliźniaki i mam wrażenie, że była o niebo lepiej zorganizowana niż ja. Od początku spali we własnych łóżeczkach i bardzo szybko zaczęli przesypiać całe noce. Ona od początku karmiła mm, więc żadnego wiszenia przy cycu dzieci nigdy nie miały.
Jakbym mogła cofnąć czas to raczej bym nie karmiła dłużej niż 3 m-ce.

Maria sos firmy Patak's. Nawet mąż powiedział, że pikantny, a on zawsze bierze np. kebaba z sosem pikantnym, a ja z łagodnym
Też mieliśmy Patak'sa, dla nas najlepszy. Ja wprawdzie robiłam z pasty, a nie z gotowych ich sosów (choć też je lubię), ale ostrość była podobna. To sobie wyobrażasz nasze zdziwinie jak Kinia to zjadła bez mrugnięcia okiem. A Wam w ogóle nie smakowało, że tylko mąż jadł?


Zebrah widziałaś moje pytania?


Pikpik też dziś miałam trochę energii i sprzątaliśmy a babcie zajmowały się dziewczynkami.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-03-05, 18:29   #2690
australia87
Zakorzenienie
 
Avatar australia87
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 4 207
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Lena_Marlena Pokaż wiadomość
Doczytałam że ta kwietniowka spodziewa się czworga dzieci? ? ? To dopiero hardcore
Ja bym chyba się załamala. Kiedyś chciałam bliźniaki, ale jak już mam dziecko to stwierdzam że przy dwójce bym się chyba zamordowala
A Trójka czy czwórka to w ogóle abstrakcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie, nie, kwietniówka już urodziła, ale trojaczki Czworaczki kiedyś na Wizażu były, z tego co napisała Śliweczka
Ja też zawsze mówiłam, że bliźniaki super... Fakt - ciąża jedna, mdłości jedne, rozstępy jedne, ale kurde potem to obrotnym trzeba być przy tych dzieciach, że też nie wiem czy bym ogarnęła
australia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 18:39   #2691
Asiek121
Zakorzenienie
 
Avatar Asiek121
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 253
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Nie, nie, kwietniówka już urodziła, ale trojaczki Czworaczki kiedyś na Wizażu były, z tego co napisała Śliweczka
Ja też zawsze mówiłam, że bliźniaki super... Fakt - ciąża jedna, mdłości jedne, rozstępy jedne, ale kurde potem to obrotnym trzeba być przy tych dzieciach, że też nie wiem czy bym ogarnęła
oczywiście, ze byś ogarnęła, człowiek pod ścianą to i na głowie zatańczy ja kiedys też chciałam bliźniaki

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Nie zebrah, ogólnie nie mam dosyć kp. Mam dosyć tych wszystkich zachowań dziecka, które najprawdopodobniej kp spowodowało. Byłabym po prostu bardzo szczęśliwa gdyby tylko to kp wyglądało tak jak karmienie mm, czyli dziecko wypija do momentu aż się naje i koniec ssania. To ciumkanie cycka mnie do szewskiej pasji doprowadza ale znoszę to, bo jak wyjmuję to się budzi z rykiem i nawet bujanie na stojąco nie pomaga.
Najchętniej bym gdzieś uciekła z domu na tydzień żeby ktoś za mnie przestawił to dziecko na mm i nauczył je normalnie spać.

Ostatnio próbowałam odkładać wieczorem Ignasia do łóżeczka po karmieniu. Spał mi na rękach ale oczywiście po odłożeniu się budził. Siadałam przy łóżeczku, głaskałam go, bujałam (mam płozy) ale on płakał i płakał i płakał. Żeby go uspokoić brałam go na chwilę na ręce ale jak go z powrotem odkładałam to już był mega ryk. W końcu zasnął ale raczej od zmęczenia płaczem. Następnego dnia miał totalną chrypkę. No nie mam pojęcia jak go nauczyć normalnego spania bez cycka w buzi i nie na kimś.
Jak ktoś zna jakieś dobre metody to poproszę.
a próbowałas go brać na poduszke i z ta poduszka odkładać? Ja tak robiłam bo Nadia też była nieodkładalna, teraz czasem jak muszę ją na rękach ululać to zawsze na poduszce albo złozonej kołderce i z tym razem odkladam

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Nie zebrah, ogólnie nie mam dosyć kp. Mam dosyć tych wszystkich zachowań dziecka, które najprawdopodobniej kp spowodowało. Byłabym po prostu bardzo szczęśliwa gdyby tylko to kp wyglądało tak jak karmienie mm, czyli dziecko wypija do momentu aż się naje i koniec ssania. To ciumkanie cycka mnie do szewskiej pasji doprowadza ale znoszę to, bo jak wyjmuję to się budzi z rykiem i nawet bujanie na stojąco nie pomaga.
Najchętniej bym gdzieś uciekła z domu na tydzień żeby ktoś za mnie przestawił to dziecko na mm i nauczył je normalnie spać.

Ostatnio próbowałam odkładać wieczorem Ignasia do łóżeczka po karmieniu. Spał mi na rękach ale oczywiście po odłożeniu się budził. Siadałam przy łóżeczku, głaskałam go, bujałam (mam płozy) ale on płakał i płakał i płakał. Żeby go uspokoić brałam go na chwilę na ręce ale jak go z powrotem odkładałam to już był mega ryk. W końcu zasnął ale raczej od zmęczenia płaczem. Następnego dnia miał totalną chrypkę. No nie mam pojęcia jak go nauczyć normalnego spania bez cycka w buzi i nie na kimś.
Jak ktoś zna jakieś dobre metody to poproszę.
a próbowałas go brać na poduszke i z ta poduszka odkładać? Ja tak robiłam bo Nadia też była nieodkładalna, teraz czasem jak muszę ją na rękach ululać to zawsze na poduszce albo złozonej kołderce i z tym razem odkladam
Asiek121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 18:47   #2692
zebrah
Rozeznanie
 
Avatar zebrah
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Podkarpackie
Wiadomości: 680
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez MariaFrancesca Pokaż wiadomość
Zebrah dwa pytanka:
1. jak tam kuracja laserem i czy używasz tych kosmetyków od La Roche? Pytam z ciekawości.
2. Pisałaś o tym, żeby lepiej wg Ciebie do drugiego roku życiu oszczędzać dziecku chemii w diecie. Mam pytanko jak to robisz? Ja nie jestem jakoś mega do tego przekonana, ale dla dzieci staram się kupować eko/bio, ale sami tak nie jemy, dodatkowo nie wszystkie produkty można dorwać bio albo jest to przynajmniej trudne. Będę wdzięczna jak napiszesz coś więcej.
Maria- bardzo Cię przepraszam, po prostu nie doczytałam dokładnie forum, bo Leoś coś chrumkał i poleciałam do niego.
W ogóle większość rzeczy przy moich chłopcach to tak w doskoku robię.

1) Nie kupiłam Redermica- miła Pani w aptece powiedziała mi że krem kosztuje 100zł więc mi się odechciało- kupiłam Juvit za parę zł ostatnio- zobaczymy. Miałam w lutym miesiąc przerwy od lasera- brak czasu żeby się umówić i żeby ktokolwiek mi z dziećmi został.
Zabiegi z laserem mogę polecić, ale widać efekty dopiero po 3 i wyżej.
2) Jemy w miarę zdrowo wszyscy. U nas mąż robi "duże" zakupy i nauczył się czytać etykiety (naoglądał się Bosackiej). Najgorzej do zdrowego żywienia, to chyba właśnie chłopa przekonać więc połowa sukcesu za nami ;-) My nie jemy jedynie BIO, bo to droga zabawa, ale dzieci w większości jedzą. Fajne produkty BIO ma Lidl (kupujemy jogurty, banany, pomarańcze i ser żółty). W Lidlu dobry skład mają też parówki "Piratki", które tak raz w tygodniu je Rafek. Pomaga też działka u teściów i nasza oraz zaprzyjaźniony rolnik z mięsem i jajami.

Edytowane przez zebrah
Czas edycji: 2017-03-05 o 18:56
zebrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 19:25   #2693
zullugula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez Asiek121 Pokaż wiadomość



a próbowałas go brać na poduszke i z ta poduszka odkładać? Ja tak robiłam bo Nadia też była nieodkładalna, teraz czasem jak muszę ją na rękach ululać to zawsze na poduszce albo złozonej kołderce i z tym razem odkladam
Też tak robię, jeszcze póki nie był mobilny to się kładłam z nim i zostawiałam jak łaskawie raczył się odessać, no ale jak już zaczął pełzać to trzeba było niestety nauczyć się odkładać- a wcześniej większość prób kończyła się porażką. Robię "szszszszszsz" , ostrożnie kładę tyłek, ciągle trzymając drugie przedramię pod poduszką, jak tył już leży, to wolną ręką podtrzymuję poduszkę i wysuwam drugą. Wszystko milimetrami, powoli, jak czuję, że zaraz zacznie się szarpać i się obudzi to szybko z powrotem i noszę kilka minut
zullugula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 19:50   #2694
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Maria dla mnie sos za ostry. W pierwszej chwili bardzo dobry ale po chwili zaczęło mnie mocno piec. Ale już mówiłam, że ja miętka jestem jeżeli chodzi o ostre potrawy. Iga skosztowała i potem zaczęła ręką język wachlować i wypiła szklankę wody. Nie chciała jakoś więcej

asiek, zullu sęk w tym, że nawet jeśli uda mi się go odłożyć to on się za chwilkę budzi i nie można go w tym łóżeczku uspokoić. Czasami się cieszę, że udało mi się, a za 3 minuty mam go z powrotem na rękach.
Był taki czas, że zasypiał sam w łóżeczku przy karuzeli i potem ładnie tam spał bez pobudek co 10 minut. Czasami się przebudzał ale wiedział gdzie jest i zasypiał spokojnie sam albo wystarczyło podejść, pogłaskać go czy pobujać.

A Wy jak odłożycie dzieci to one potem się nie przebudzają?

Ostatnio w jakimś programie właśnie mówili, że jak dziecko zaśnie w konkretnym miejscu i potem się w nim przebudzi to nie jest przestraszone, a jak zaśnie np. u rodzica na rękach i jak się przebudzi będąc gdzie indziej nie wie co jest grane i czuje się niepewnie.

A dzisiaj zasnął mi przy karmieniu i go tak trzymałam ze 20 minut żeby zasnął dobrze, a on się przebudził i zaczął się wyrywać. Wstałam żeby go ululać, a on dalej się szarpał i mnie kopał.
No to ja do niego mówię, że jak mu się na rękach nie podoba to pójdzie do łóżeczka. No i zaczął tam płakać oczywiście ale jak usiadłam obok i zaczęłam go lekko husiać to się uspokoił i zaczął zasypiać. Teraz ŚPI w łóżeczku Zobaczymy jak się sprawdzi ta teoria z wybudzaniem i jak długo tam zostanie
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 20:13   #2695
MariaFrancesca
Zakorzenienie
 
Avatar MariaFrancesca
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 874
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Cytat:
Napisane przez australia87 Pokaż wiadomość
Nie, nie, kwietniówka już urodziła, ale trojaczki Czworaczki kiedyś na Wizażu były, z tego co napisała Śliweczka
Ja też zawsze mówiłam, że bliźniaki super... Fakt - ciąża jedna, mdłości jedne, rozstępy jedne, ale kurde potem to obrotnym trzeba być przy tych dzieciach, że też nie wiem czy bym ogarnęła
No tak, ciąża jedna, ale mdłości już podwójne, bo ilość hormonów większa, ryzyko rozstępów też większe, ale fakt, że za jednym zamachem.

Cytat:
Napisane przez sliweczka85 Pokaż wiadomość
Nie zebrah, ogólnie nie mam dosyć kp. Mam dosyć tych wszystkich zachowań dziecka, które najprawdopodobniej kp spowodowało. Byłabym po prostu bardzo szczęśliwa gdyby tylko to kp wyglądało tak jak karmienie mm, czyli dziecko wypija do momentu aż się naje i koniec ssania. To ciumkanie cycka mnie do szewskiej pasji doprowadza ale znoszę to, bo jak wyjmuję to się budzi z rykiem i nawet bujanie na stojąco nie pomaga.
Najchętniej bym gdzieś uciekła z domu na tydzień żeby ktoś za mnie przestawił to dziecko na mm i nauczył je normalnie spać.

Ostatnio próbowałam odkładać wieczorem Ignasia do łóżeczka po karmieniu. Spał mi na rękach ale oczywiście po odłożeniu się budził. Siadałam przy łóżeczku, głaskałam go, bujałam (mam płozy) ale on płakał i płakał i płakał. Żeby go uspokoić brałam go na chwilę na ręce ale jak go z powrotem odkładałam to już był mega ryk. W końcu zasnął ale raczej od zmęczenia płaczem. Następnego dnia miał totalną chrypkę. No nie mam pojęcia jak go nauczyć normalnego spania bez cycka w buzi i nie na kimś.
Jak ktoś zna jakieś dobre metody to poproszę.
Współczuję, myślałam, że to się u Ciebie już skończy, tak jak Ci pisałam u tej mojej koleżanki skończyło się jak dziecko się bardziej mobilne zrobiło.

Cytat:
Napisane przez Asiek121 Pokaż wiadomość
oczywiście, ze byś ogarnęła, człowiek pod ścianą to i na głowie zatańczy ja kiedys też chciałam bliźniaki

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------



a próbowałas go brać na poduszke i z ta poduszka odkładać? Ja tak robiłam bo Nadia też była nieodkładalna, teraz czasem jak muszę ją na rękach ululać to zawsze na poduszce albo złozonej kołderce i z tym razem odkladam

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------



a próbowałas go brać na poduszke i z ta poduszka odkładać? Ja tak robiłam bo Nadia też była nieodkładalna, teraz czasem jak muszę ją na rękach ululać to zawsze na poduszce albo złozonej kołderce i z tym razem odkladam
Też tak robiłam z poduszką, Kinia miała taką fazę, że nie lubiła się wtulać, strasznie ją to drażniło. Wkurzało mnie to, że woli się przytulać do poduszki niż do matki, ale jej to minęło na szczęście. Wklejałyście ten blog o trojaczkach i tam było, że niby to ma związek ze słabą integracją sensoryczną czy jakoś tak, coś kojarzycie na ten temat, jakieś doświadczenia?


Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Maria- bardzo Cię przepraszam, po prostu nie doczytałam dokładnie forum, bo Leoś coś chrumkał i poleciałam do niego.
W ogóle większość rzeczy przy moich chłopcach to tak w doskoku robię.

1) Nie kupiłam Redermica- miła Pani w aptece powiedziała mi że krem kosztuje 100zł więc mi się odechciało- kupiłam Juvit za parę zł ostatnio- zobaczymy. Miałam w lutym miesiąc przerwy od lasera- brak czasu żeby się umówić i żeby ktokolwiek mi z dziećmi został.
Zabiegi z laserem mogę polecić, ale widać efekty dopiero po 3 i wyżej.
2) Jemy w miarę zdrowo wszyscy. U nas mąż robi "duże" zakupy i nauczył się czytać etykiety (naoglądał się Bosackiej). Najgorzej do zdrowego żywienia, to chyba właśnie chłopa przekonać więc połowa sukcesu za nami ;-) My nie jemy jedynie BIO, bo to droga zabawa, ale dzieci w większości jedzą. Fajne produkty BIO ma Lidl (kupujemy jogurty, banany, pomarańcze i ser żółty). W Lidlu dobry skład mają też parówki "Piratki", które tak raz w tygodniu je Rafek. Pomaga też działka u teściów i nasza oraz zaprzyjaźniony rolnik z mięsem i jajami.
Dzięki wielkie za odpowiedź. Działka to super sprawa.
__________________
"Problemy to tylko okazje w przebraniu" R.J.Graham

W avatarze Andie MacDowell.
MariaFrancesca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 20:39   #2696
PikPik09
Raczkowanie
 
Avatar PikPik09
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 450
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

ja jak jestem mocno zmęczona (a ostatnio przez te choroby to stale) to śpi po prostu ze mną. wczesniej próbowałam coś robić, ale po odłożeniu do łóżeczka zaczyna się kręcić i się wybudza ostatecznie więc i tak ląduje u mnie.może jak wyjdzie z choroby to znów go popróbuje odkladac.w tym temacie najlepszy jest wózek bo jak zaczyna sie krecic to pobujam i spi dalej, w łóżeczku nie ma szans.
a w ogole ma tak ostatnio ze placze jak sie obudzi i placze jak zasypia, a ladnie mu szlo wczesniej.moze to przez chorobe...
__________________
Doświadczenie przemawia: Istnieją tylko dwie bezwarunkowe miłości- miłość między matką,a dzieckiem oraz miłość Boga do ludzi.

Edytowane przez PikPik09
Czas edycji: 2017-03-05 o 20:40
PikPik09 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 20:43   #2697
zebrah
Rozeznanie
 
Avatar zebrah
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Podkarpackie
Wiadomości: 680
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Sliweczka brawo! U nas działa: na brzuch i delikatne klepanie po pupie albo pleckach
zebrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 20:44   #2698
zullugula
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 117
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Śliweczka, w tamtym okresie budził mi się mega często, w sumie nawet póki jeszcze spał w naszym łóżku- też. Z 5-6 razy nawet, póki ja się w końcu spać nie kładłam, przy każdej pobudce trzeba było ponosić/ dać cycka. Ale wtedy szły zęby + nabywanie nowych umiejętności. Teraz po uśpieniu potrafi spać 3 godziny!!!! jeszcze 2 miesiące temu bym w to nie uwierzyła
zullugula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 20:52   #2699
Lena_Marlena
Rozeznanie
 
Avatar Lena_Marlena
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Zebrah no właśnie nie wiem co ten koleś myśli. Przecież mógłby się zgodzić, my byśmy wyremontowali za równowartość czynszu powiedzmy za 10msc i by powiedział dziękuję do widzenia i by mógł komuś innemu wynająć jeśli nas nie chce. Albo my byśmy normalnie czynsz wtedy płacili. No ale cóż, nie chce to nie.

Ja czasem stosuje taki patent ze jak Franek usnie mi na rękach to robię taką szybką akcję ze odkładam go na boczek jak najszybciej i przykrywam dłońmi tzn jedna kładę na biodro druga na ramię i go bujam i on nawet jak się przebudzi to myśli ze nadal to lulam bo bujam i śpi dalej i wtedy powoli przestaje i później ostrożnie zabieram ręce i dopiero go przykrywam kołderką
Nie zawsze da się oszukać ale w większości



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lena_Marlena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-03-05, 21:12   #2700
201711281320
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 979
Dot.: Mamusie czerwcowe 2016 cz. 3

Maria ja bym się chyba nie doszukiwała jakichś zaburzeń integracji sensorycznej tylko na podstawie tego, że dziecko nie chciało się tulić.
Większość niemowląt przechodzi taki etap, że robią się "niedotykalskie".

zullugula 3 godziny po zaśnięciu! Super! Też na to czekam

zebrah, Ignaś właśnie jak się obróci na brzuch to zaraz siada/wstaje. Próbował nawet jak go klepałam po pupie czy bujałam. Odkąd umie się sam obrócić nigdy jeszcze nie wybrał pozycji na brzuchu do spania.

My po 1. pobudce. Przespał godzinę- to długo jak na niego. Płakał gdzieś z 5-7 minut, usiadł kilka razy to go kładłam, no i się ostatecznie poddał i zasnął. Żal mi go jak płacze i wyciąga do mnie rączki Tulę go ale to wzmaga jeszcze płacz.
Ech, czemu to nie jest prostsze?
201711281320 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-01 14:20:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.