Ostatnio testowałam... - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-04-02, 21:15   #3841
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość


Oooo... Czemuż to, czemuż??
bo beznadziejny jest na początku czekoladowo-paczulowy (i to mi się podoba) a po 5min. tak bardzo nijaki, że nawet nie potrafię nazwac tego co czuję
zastanawiam się czy warto poświęcic nadgarstek na chocolat frais, znacie?


Myszko-niestety, nie trafiłaś
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-02, 22:06   #3842
miss natasha
Zadomowienie
 
Avatar miss natasha
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 1 712
Dot.: Ostatnio testowałam...

ależ mam nowych nabytków [ dla DiTu77 i Mamyantosia]


Baby Powder by Demeter - liczyłam na miłe doznania w kontakcie z tym zapachem ponieważ bardzo mnie takie klimaty rozczulają Ale nie myślałam, że będzie aż tak przyjemnie!
Po otwarciu fiolki stanął mi przed oczami obraz sprzed paru dobrych lat - wiklinowa kołyska z biało-błękitną pościelą mojego nowonarodzonego kuzyna. W zaciszu sypialni uwielbiałam wpatrywać się w to rozkosznie spokojne, śpiące dziecko i przy każdym jego ruchu, czy grymasie serce biło mi mocniej

Pomimo początkowych paru chemicznych nutek, ten zapach niesamowicie mnie uspakaja. Po prostu. Tylko tyle i aż tyle.
__________________


Perfume is the weather of our inner world bringing life to a personal landscape. (Christopher Brosius)

miss natasha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 07:15   #3843
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
Na mnie Wish był słodki, ale ta słodycz była jakby mało nasycona, tzn. na mnie cieńkusz to był, a spodziewałam się słodziaka aż do przegięcia żołądka.
Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka Pokaż wiadomość
W moim przypadku Wish należy do zapachów, którym sprzyja czas - im dłużej jest na skórze, tym lepiej się rozwija.
Początkowe fazy są przesycone syntetycznym aromatem ukształtowanym na wzór połączenia porzeczek z truskawkami.
Nie za bardzo podobają mi się te nuty, są zbyt sztuczne.
Dopiero po godzinie (czy nawet dwóch) robi się ciepło, miękko, karmelowo i bajecznie, nabieram wówczas ochoty aby zanurzyć się całkowicie w tym zapachu, jest po prostu taki uroczy, że rozpływam się z zachwytu.
Nieudany początek, ale ciekawe rozwinięcie i absolutnie piękna baza.
Lubię te perfumy i mam do nich sentyment
To słodki i ciężki zapach, nie odbieram go jako "świeży", w moim odczuciu bardzo daleko mu do świeżości...
Ale wiadomo - co skóra to inne odczucia i opinie na temat jakichś perfum
Mam teraz chwilkę więc napiszę więcej :

Wish
Początek zaskakująco zwiewny i lekki, mimo,że gdzieś pod tym migoczącym kryształem czai się zabójcza słodycz - tak Myszko - jest - ale tylko się czai, pryznajmniej narazie

Moze sugerując sie flakonikiem i ideą zapachu odbieram go nieziemsko, wręcz baśniowo.
Wwąchując się w nadgarstek przenoszę się do kryształowego zamku, w którym rankiem, na kryształowych stołach,poustawiano mnóstwo pachnących słodkości i pyszności.
Wielkie, kryształowe wrota pozostają otwarte i wiatr rozwiewa ten zapach na wszystkie strony świata. Cała okolica pachnie słodką ucztą, na którą przybywają, wróżki, elfy i czarodziejki. Bawią sie, ucztują, śpiewają, czarują.
Kiedy ranek staje się południem, słoneczko zaczyna dogrzewać - potęgując woń słodyczy, która jednak nie jest tak silna by ktokolwiek nie zechciał jej czuć.

Służba donosi coraz więcej cukrowych przekąsek, kandyzowanych owoców a świerzość poranka dawno już się ulotniła bezpowrotnie. Wróżki zaczynają bawić siętroszkę mniej grzecznie.
Mało tego właśnie przybywają panowie zwabieni obietnicą ..... i zabawa zaczyna się rozkręcać. Powietrze pachnie słodką skórą gości. To zapowiedź nieuniknionej rozkoszy, jest coraz ciemniej, coraz cieplej ( w sensie atmosfery ) coraz bardziej rozpustnie. Zachodzące słońce rozpala zmysły i pożadanie.

Po udanej uczcie i wesołej zabawie wrózki udają się do domów, do sypialni, pachnąc sodko i rozkosznie - napewno nie same i na pewno nie spać ..... bo rozgrzane i gotowe do nocnych igraszek i ostrej jzady

Edytowane przez Favkes
Czas edycji: 2008-04-03 o 08:22
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 07:51   #3844
noseknosek
lipiec na maksa!!! :)
 
Avatar noseknosek
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Paulinka_S Pokaż wiadomość
testowałam go dziś. lekko cytrusowy i nic poza tym. ja nie zauwazam żadnego podobieństwa z I love love
Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Nowy Moschino (dzis testowalam) podobny jest do innej nowosci - estee Lauder Pure white linen light breeze. Tylko bardziej zielony w bazie i nudny. Nie podoba mi sie.
Poza tym niuchalam Chance eau fraiche - calkiem przyjemny, ale leb mi dzis peka, wiec chyba sobie odpuszcze dalsze wachanie
Ja też testowałam No i niestety trochę kiszka. Strasznie płaski, wtóry, nijaki i nietrwały. Chociaż cytrynka na początku ładna
__________________
what defines us is how well we rise after falling

biegam
noseknosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 08:06   #3845
SpanishMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SpanishMyszka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Paulinka_S Pokaż wiadomość
Myszko-niestety, nie trafiłaś
A to pech ()

Cytat:
Napisane przez Favkes Pokaż wiadomość
(...)
Moze sugerując sie flakonikiem i ideą zapachu odbieram go nieziemsko, wręcz baśniowo.
Ja też

Cytat:
Napisane przez Favkes Pokaż wiadomość
Wróżki zaczynają bawić siętroszkę mniej grzecznie.
Mało tego właśnie napywają panowie i zabawa zaczyna się rozkręcać. Powietrze pachnie słodką skórą gości. To zapowiedź nieuniknionej rozkoszy, jest coraz ciemniej, coraz cieplej ( w sensie atmosfery ) coraz bardziej rozpustnie. Zachodzące słońce rozpala zmysły i pożadanie.

(...)

Po udanej uczcie i wesołej zabawie wrózki udają się do domów, do sypialni, pachnąc sodko i rozkosznie - napewno nie same i na pewno nie spać ..... bo rozgrzane i gotowe do nocnych igraszek
Zrobiło się niegrzecznie ()
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart...
So long...
I can feel it tearing me apart..."

SpanishMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 09:05   #3846
noseknosek
lipiec na maksa!!! :)
 
Avatar noseknosek
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
Dot.: Ostatnio testowałam...

Mi słodycz Wisha bardzo nie przypadła do gustu To taki lizak lizany przez szybę inna sprawa że to lizak o smaku słodzonego wina

Favkes, ale Twój opis... mrrr

szugar, ja robię dokładnie to samo. Otwieram szafkę i jeśli widzę coś na co nie miałam ochoty już od kilku tygodni,a po powąchaniu korka wcale się na to nie zanosi to oddaję bez żalu. W chwili obecnej mam jakiś kryzys ( ) i mogłabym pachnieć na zmianę Flowerbombem (wszystkimi trzema ) i I love love. Nudna się zrobiłam..
__________________
what defines us is how well we rise after falling

biegam
noseknosek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 11:05   #3847
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziewczyny Ponieważ dyskusja o niszowcach rozwinęła się bardzo ciekawie, postanowiłam ją przenieść do zapomnianego, niszowego wątku.

Zapachy Niszowe


__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 19:03   #3848
Paulinka_S
S. Sssss. SSSSS.
 
Avatar Paulinka_S
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 125
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez miss natasha Pokaż wiadomość
ależ mam nowych nabytków [ dla DiTu77 i Mamyantosia]


Baby Powder by Demeter - liczyłam na miłe doznania w kontakcie z tym zapachem ponieważ bardzo mnie takie klimaty rozczulają Ale nie myślałam, że będzie aż tak przyjemnie!
Po otwarciu fiolki stanął mi przed oczami obraz sprzed paru dobrych lat - wiklinowa kołyska z biało-błękitną pościelą mojego nowonarodzonego kuzyna. W zaciszu sypialni uwielbiałam wpatrywać się w to rozkosznie spokojne, śpiące dziecko i przy każdym jego ruchu, czy grymasie serce biło mi mocniej

Pomimo początkowych paru chemicznych nutek, ten zapach niesamowicie mnie uspakaja. Po prostu. Tylko tyle i aż tyle.
a mnie ten zapach doprowadza tylko i wyłącznie do bólu głowy pachnie jak takie nasączane chusteczki dla niemowlakow
__________________


Paulinka_S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 20:06   #3849
Nicoletta
Zadomowienie
 
Avatar Nicoletta
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 662
GG do Nicoletta
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziś testowałam:
Moschino Hippy fizz - kolejna wesoła woda, nie najgorsza nawet
Coco Mademoiselle -
Chanel Chance letnia wersja - cudo - chyba kupię
Nicoletta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 20:29   #3850
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Ostatnio testowałam...

Drobne wrażenia po kilku testach:
Iris Nobile Acqua di Parma - dla mnie to 100 % świeżości, 100 % wiosny i 100 % delikatnej kobiecości. Przypomina mi klimatem zapach wypranej pościeli, choć proszku tu nie czuję. Lekki, pudrowy, transparentny, bladoróżowy. Sprawia wrażenie nieskomplikowanego, idealnie wyważonego, uniwersalnego i nieinwazyjnego zapachu. Nie gustuję w takich, ale doceniam go za klasę. O, już wiem do czego go mogę porównać klimatem: Prada.

Demeterki:
Holy Smoke - małe kadzidełko, lekki dym leniwie unoszący się w powietrzu. To co poczytuję mu za plus, to to, że miał w sobie jakąś oryginalną nutkę, której jeszcze w żadnym kadzidlaku nie wyczułam. Marna intensywność i trwałość. Trzeba się dosłownie zlewać.
Baby powder - nie oczekiwałam fajerwerków, a mimo to się zawiodłam. Toż to zapach kropka w kropkę jak w kosmetykach Hipp. Nie jest nieprzyjemny, jest po prostu nijaki. Nie lepiej się tym balsamem wysmarować? Przynajmniej nawilży.
Black Russian - początek powalił mnie na kolana, a M. chciał mi to cudo zlizywać z ręki. Słodka kawa, odrobinka aromatu przypominającego Malibu i zapach krówek (jak taki krem krówkowy w puszce ). Niestety, szybko skręca w stronę sztuczności i kończy się przyjemność.
Cherry blossom - miałam tylko maleńką ilość na jeden test, więc skromnie było. Zapach kwiatowy z owocowym posmakiem, słodkawy, uroczy. Bardzo mi się spodobał, choć nietrwały.

Anuschko - dziękuję za słowa zachęty, tak mi się jakoś łyso zrobiło, jak siebie przeczytałam
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2008-04-03 o 22:04
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 22:28   #3851
ropuszka
Zakorzenienie
 
Avatar ropuszka
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
Dot.: Ostatnio testowałam...

Msaki Mentea - pachnie cudnie, ale niemal identyczne jak Green tea Ardenki. Opis krotki, ale mysle, ze w pelni oddaje istote rzeczy
ropuszka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-04-04, 08:36   #3852
homyk
Zakorzenienie
 
Avatar homyk
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
Dot.: Ostatnio testowałam...

Od znanej z dobrego serca Kijanki ( ) dostałam jakiś czas temu próbkę Eau du Fier.

Wczoraj udało mi się je przetestować, ale niestety poległam w tym starciu. O ile wyobrażam sobie mojego mężczyznę pachącego tym zapachem, to siebie już nie Absolutnie nie

Eau du Fier nie dość, że są mocno uwędzone (wędzona nuta Tea for Two w porównaniu z tą w Eau du Fier to lajcik ), to jeszcze do tego słone i zalatujące morską rybą. Poza tym strasznie intensywne i dymiące.

Zapach z uwagi na silnie wyczuwalny popielniczkowy akord i rybią nutę jest dla mnie nie do przejścia Niestety

Nawet nie chcę drugi raz tego próbować...
homyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 14:06   #3853
rachela
Zakorzenienie
 
Avatar rachela
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
Dot.: Ostatnio testowałam...

No proszę, a ja niedawno wydobyłam z czeluści pudła z kolorówką zapomnianą próbkę Eau de Fier, i zapłakałam z żalem - że tego zapachu już nie dostanę.
Jest wg mnie perfumowym ideałem.
__________________
Between men and women there is no friendship possible.
There is passion, enmity, worship, love, but no friendship.

Oscar Wilde
rachela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 14:54   #3854
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 834
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez homyk Pokaż wiadomość
Od znanej z dobrego serca Kijanki ( ) dostałam jakiś czas temu próbkę Eau du Fier.

Wczoraj udało mi się je przetestować, ale niestety poległam w tym starciu. O ile wyobrażam sobie mojego mężczyznę pachącego tym zapachem, to siebie już nie Absolutnie nie

Eau du Fier nie dość, że są mocno uwędzone (wędzona nuta Tea for Two w porównaniu z tą w Eau du Fier to lajcik ), to jeszcze do tego słone i zalatujące morską rybą. Poza tym strasznie intensywne i dymiące.

Zapach z uwagi na silnie wyczuwalny popielniczkowy akord i rybią nutę jest dla mnie nie do przejścia Niestety

Nawet nie chcę drugi raz tego próbować...
Homyku- mam identyczne doswiadczenia z EdF- takze nie potrafie sie przekonac, do kolejnych testow
Tak, jak nute wedzona lubie, tak rybia przyprawia mnie wrecz o mdlosci
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 15:19   #3855
golgie
Zakorzenienie
 
Avatar golgie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wroclaw
Wiadomości: 11 148
GG do golgie
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez ropuszka Pokaż wiadomość
Msaki Mentea - pachnie cudnie, ale niemal identyczne jak Green tea Ardenki. Opis krotki, ale mysle, ze w pelni oddaje istote rzeczy

Oj, zgadzam się piękny jestJuż widzę jak będę nim pachnieć w upałyCzuję w nim wyraźnie miętę.Jest już na mojej liście
__________________
teraz szczęścia mam(y) dwa:
JULIA
MARCIN

Moja fragrantica


WYMIANA
golgie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-04-04, 17:19   #3856
mariolasl
Zakorzenienie
 
Avatar mariolasl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez homyk Pokaż wiadomość
Od znanej z dobrego serca Kijanki ( ) dostałam jakiś czas temu próbkę Eau du Fier.

Wczoraj udało mi się je przetestować, ale niestety poległam w tym starciu. O ile wyobrażam sobie mojego mężczyznę pachącego tym zapachem, to siebie już nie Absolutnie nie

Eau du Fier nie dość, że są mocno uwędzone (wędzona nuta Tea for Two w porównaniu z tą w Eau du Fier to lajcik ), to jeszcze do tego słone i zalatujące morską rybą. Poza tym strasznie intensywne i dymiące.

Zapach z uwagi na silnie wyczuwalny popielniczkowy akord i rybią nutę jest dla mnie nie do przejścia Niestety

Nawet nie chcę drugi raz tego próbować...
Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość
Homyku- mam identyczne doswiadczenia z EdF- takze nie potrafie sie przekonac, do kolejnych testow
Tak, jak nute wedzona lubie, tak rybia przyprawia mnie wrecz o mdlosci
Na mojej skórze rybia nuta jest bardzo delikatna, całość podoba mi się na mojej skórze. Jednak wątpię, czy kiedykolwiek wpadnie w moje łapki Chociaż z drugiej strony różnych odsłon herbaty mam kilka... ale mam do tej herbaty ogromny sentyment...

---
A jakie macie wrażenia odnośnie Tea CdG z serii Leaves?

mariolasl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-05, 09:08   #3857
SpanishMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SpanishMyszka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
Dot.: Ostatnio testowałam...

Demeter, Cinnamon Bun

Na wstępie zaznaczę (chociaz wszyscy pewnie i tak wiedzą ), że uwielbiam zapach cynamonu, to krótko mówiąc - mój ukochany składnik w perfumach ()

Ta kompozycja jest wybitnie cynamonowa (nie będę ukrywała - ewidentnie jestem w swoim żywiole ).
Początek to cynamon w towarzystwie imbiru, natomiast im dalej tym bardziej cynamonowo - imbir szybko ucieka i na scenie zostaje tylko cudowny cynamon. Żadnej bułeczki, tudzież drożdżówki czy innych wypieków nie czuję

Każdego dnia piję filiżankę kawy (rozpuszczalnej ) z cynamonem, przesypałam sobie cynamon z torebki do słoiczka na przyprawy i te perfumy mają dokładnie taki zapach - niczym cynamonowy aromat wąchany ze szklanego pojemniczka, albo z torebki w której znajduje się sproszkowany cynamon.

Zapach jest optymistyczny, dodaje energii, sprawia, że nabiera się ochoty do życia, a uśmiech sam pojawia się na twarzy.
Otoczona tą uroczą cynamonową chmurką czuję się jak prawdziwa cynamonowa "Cinnamon Girl" (), bohaterka piosenki Neil'a Young'a.
Pozwoliłam sobie odrobinę przekształcić tekst, aby był bardziej adekwatny do mojego nastroju i odczuć związanych z tymi perfumami:

"I wanna live
with a cinnamon smell.
I could be happy
the rest of my life
with a cinnamon fragrance".


Jest tylko jedna wada - niestety trwałość pozostawia wiele do życzenia (ale w ramach usprawiedliwienia trzeba wspomnieć, że w końcu to EDC więc chyba raczej nie należy się spodziewać, że zapach będzie z nami przez długi czas).

Tak czy inaczej - bardzo mi się podoba !!! ()
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart...
So long...
I can feel it tearing me apart..."

SpanishMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-05, 09:21   #3858
madziczka
Zakorzenienie
 
Avatar madziczka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 16 493
GG do madziczka
Dot.: Ostatnio testowałam...

SpanishMyszko- nie żałuję, że zamówiłam



Bubble Gum, Demeter - oj nie Początek straszny, czuję szałwię i miętę, potem się robi słodko, ale całośc sztuczna, nie przypadła mi do gustu.


Rain- PIĘKNY Tylko, że nie lubię ozonicznych zapachów, ale oddaję mu cześć w ramach swojej kategorii. Mnóstwo ozonu, na początku czuję jakby trochę skoszonej trawy, a mama glony. Z czasem na mojej skórze łagodnieje, robi się trochę kwiatowy i słodki. Nie zniosłabym go na sobie w żdnym wypadku, ale na mamie mi nie przeszkadzał, generalnie nie drażni mnie wcale na innych. Mama zażyczyła sobie 15 ml Uwielbia go



Fendi by Fendi- ciężki, gorzkawy, z jakąś cytrusową nutą na mnie. Zupełnie nie moja bajka ale ma coś w sobie, elegancki i wytworny, ale zbyt poważny, żebym go mogła nosić.


Petal Quartz, Oriflame - róże są, frezje są, ale całości nie potrafię znieść. Męczący, taki słodki ulep, gdzieś w tee czuję fiołki. W bazie na mojej skórze zdumiewająco podobny do Urban Flowers New York Avonu- mojej innej "fascynacji", którą zużyłam do połowy i zaczęła mnie także drażnić

Mówię NIE, a szkoda, bo po różach w składzie zawsze sobie dużo obiecuję.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś."

Frank Zappa

http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI
madziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-05, 09:28   #3859
SpanishMyszka
Zakorzenienie
 
Avatar SpanishMyszka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez madziczka Pokaż wiadomość
SpanishMyszko- nie żałuję, że zamówiłam
I słusznie
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart...
So long...
I can feel it tearing me apart..."

SpanishMyszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-05, 12:12   #3860
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Ostatnio testowałam...

A ja dalej w poszukiwaniu perfum na wiosnę... I ciągle nic... Tym bardziej, że dziś z Sephory wygoniły mnie ekspedientki. W ciągu 5 min zostałam zaatakowana 10 razy. Oczywiście same nowości. A jak powiedziałam, że szukam czegoś kwiatowego i niesłodkiego, dostałam nowym Burberry. Na początku rzeczywiście delikatnie kwiatowe i nie słodkie... Na początku - później sama słodycz. Jakby się mocno wwąchać, trochę czuć herbatę. Gdyby ta herbata przebijała, byłyby piękne. A tak są bardzo mdłe i intensywne. Rzeczywiście zapachem przypominają mi któreś wkładki higieniczne...chyba carefree

Na drugim nadgarstku Rochas Soleil. Przyjemne, bardzo delikatne. Paczula i wanilia, tuberoza. To już moje kolejne podejście, ale ciągle nie mogę się przekonać.

I Pleasures Estee Lauder. Lubię konwalie, ale te są dla mnie zbyt konwaliowe.
Ech... chyba się złamię i kupię Lolitę, mimo że u nas sporo tańsza...
Ami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-05, 21:45   #3861
Hawa
Zakorzenienie
 
Avatar Hawa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 859
GG do Hawa
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dzisiaj:
1. Cacharel- Eden oraz Lou Lou - paskudne, badziewne plastikowe opakowania. Zapachy tez koszmarne, powiedzialabym nawet ze po prostu smierdza!
2. Narciso Rodriguez - For Her -podchodze do tego zapachu juz trzeci raz i jakos nie moge go rozgryzc, czasem mi sie podoba, czasem jest mi obojetny..Ale skoro probuje nadal, cos musi w nim byc ..
Hawa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 09:49   #3862
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dzisiejsze testy - poszukiwania fiołka idealnego - dla porównania mam bukiecik fiołków w kieliszku - z przykrością stwierdzam, ze nie znalazłam nic, co chociaz w 20 % przypomina zapach, którego szukam.Mam w wazoniku słodkawy zapach zielonej rosy, słońca o poranku migoczacego między zielonymi liśćmi.Trawy pachnącej ziemią z której dopiero co się wydostała. To naturalny fiołek.


Zaczynamy:

La Violetta
- A.Goutal - którą darzyłam olbrzymią sympatią dotychczas. W starciu z prawdziwym zapachem kwiatów, niestety, dziś poległa od ciosu pudrem
Za mało zieleni, za mało wilgoci, nie ma rosy, nie pręży się nie kusi, nie woła, nie porywa serca. Puder, słodki puder z ciocinej szafy - tak mi się jawi dziś, w starciu z prawdziwym kwiatem - to zaskakujące zważywszy, że obok Verte Violette,była najbardziej żywym i zielonym zapachem fiołka do tej pory

Podsumowując La Violetta to fiołkowa mumia, zabalsamowana z przypudrowanym noskiem

Verte Violette -Ktoś zerwał garść kwiatków i rzucił na stół zamiast włożyć, do wody - pewnie o nich zapomniał - szkoda, bo mogły żyć kilka dni a nie kilka minut - Verte Violette to zamordowany fiołek, może przypadkiem, może celowo.
Podobnie jak w La Violetta, aczkolwiek tutaj zauważam oznaki życia, trochę zielonej rosy i mniej pudru, przez co staje się fiołkiem ale no niestety - zwiędnięty, podsuszony?

Calypso
- nie dość, ze puder, nie dość, ze słodycz - to jeszcze umyka tak szybko - jak prawdziwy fiołek, który ma krótkie życie - Calypso znika jednak w rekordowym tempie - Fiołkowy Speedi Gonzales.


Violetta
- Penhaligons - to już wiadomo - chemia, chemia i jeszcze raz chemia. Fiołek labolatoryjny.


Violetta di Parma - Borsari - jak dotychczas najwierniejszy obraz fiołka w mojej karierze Nie jest to jednak ten fiołek, którego tak szukam - to fiołek parmeński a ja szukam leśnego - tego naszego
Ten ma sporo wilgoci, jest to jednak wilgoć ziemista, mroczna, nie ma światła poranka, brakuje mu żywości zielonej łodygi. To fiołek skradający się gdzieś miedzy kamiennymi płytami nagrobnymi by ożywić ten martwy cmentarz - fiołek, który zapodział się nocą na kamiennym pustkowiu przypadkiem rozsiany. Fiołek Zombie.

Genie du Bois
- Keiko Mecheri - Najbliższy moim oczekiwaniom, aczkolwiek fiołek niestety nie występuje tutaj solo. Jest w zasadzie dodatkiem do leśnego runa

Jestem robaczkiem pełzającym w leśnym runie, wokół jest przyjemny chłód i mrok, mech nasączony ziemistą wilgocią chroni moje ciało przed wysuszeniem, co chwila napotykam różne rośliny, wonne korzenie - aż wreszcie docieram do fiołka, którego woń miesza się z resztą poszycia .... mam swoje miejsce - tutaj zamieszkam to fiołkowa leśna norka.

na razie finito
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 12:16   #3863
your Angel
czyli Endżi
 
Avatar your Angel
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
Dot.: Ostatnio testowałam...

Favkes, aleś różne oblicza fiołka wywąchała Pięknie napisane



A ja po raz kolejny nadziwić się nie mogę jak to możliwe żeby w zapachu uchwycić zapach goracych kamieni, parującego od ciepła powietrza... Gris Clair
__________________
pachnę
your Angel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 17:45   #3864
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Ostatnio testowałam...

Dziś zrobiłam sobie dwa testy:

- Envy Me - i pierwsze co pomyślałam, to: zapach dla Burn Różowe, kwiatowe słodkości, młodzieńcze, wiosenne, zdecydowanie w jej typie. Dla mnie trochę za młodzieżowe i dość ulotne, ale miłe...

- Envy Me 2 - wersja zielona tego co wyżej; kolorki dobrane idealnie; kwiatowe, słodkawe ale ze świeżą, zieloną nutą. Też radosne, młodzieńcze i wiosenne. I też niekoniecznie dla mnie. Chyba.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 19:12   #3865
Kattarina
Zakorzenienie
 
Avatar Kattarina
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 834
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Favkes Pokaż wiadomość
Dzisiejsze testy - poszukiwania fiołka idealnego - dla porównania mam bukiecik fiołków w kieliszku - z przykrością stwierdzam, ze nie znalazłam nic, co chociaz w 20 % przypomina zapach, którego szukam.Mam w wazoniku słodkawy zapach zielonej rosy, słońca o poranku migoczacego między zielonymi liśćmi.Trawy pachnącej ziemią z której dopiero co się wydostała. To naturalny fiołek.


Zaczynamy:

La Violetta - A.Goutal - którą darzyłam olbrzymią sympatią dotychczas. W starciu z prawdziwym zapachem kwiatów, niestety, dziś poległa od ciosu pudrem
Za mało zieleni, za mało wilgoci, nie ma rosy, nie pręży się nie kusi, nie woła, nie porywa serca. Puder, słodki puder z ciocinej szafy - tak mi się jawi dziś, w starciu z prawdziwym kwiatem - to zaskakujące zważywszy, że obok Verte Violette,była najbardziej żywym i zielonym zapachem fiołka do tej pory

Podsumowując La Violetta to fiołkowa mumia, zabalsamowana z przypudrowanym noskiem

Verte Violette -Ktoś zerwał garść kwiatków i rzucił na stół zamiast włożyć, do wody - pewnie o nich zapomniał - szkoda, bo mogły żyć kilka dni a nie kilka minut - Verte Violette to zamordowany fiołek, może przypadkiem, może celowo.
Podobnie jak w La Violetta, aczkolwiek tutaj zauważam oznaki życia, trochę zielonej rosy i mniej pudru, przez co staje się fiołkiem ale no niestety - zwiędnięty, podsuszony?

Calypso - nie dość, ze puder, nie dość, ze słodycz - to jeszcze umyka tak szybko - jak prawdziwy fiołek, który ma krótkie życie - Calypso znika jednak w rekordowym tempie - Fiołkowy Speedi Gonzales.


Violetta - Penhaligons - to już wiadomo - chemia, chemia i jeszcze raz chemia. Fiołek labolatoryjny.


Violetta di Parma - Borsari - jak dotychczas najwierniejszy obraz fiołka w mojej karierze Nie jest to jednak ten fiołek, którego tak szukam - to fiołek parmeński a ja szukam leśnego - tego naszego
Ten ma sporo wilgoci, jest to jednak wilgoć ziemista, mroczna, nie ma światła poranka, brakuje mu żywości zielonej łodygi. To fiołek skradający się gdzieś miedzy kamiennymi płytami nagrobnymi by ożywić ten martwy cmentarz - fiołek, który zapodział się nocą na kamiennym pustkowiu przypadkiem rozsiany. Fiołek Zombie.

Genie du Bois - Keiko Mecheri - Najbliższy moim oczekiwaniom, aczkolwiek fiołek niestety nie występuje tutaj solo. Jest w zasadzie dodatkiem do leśnego runa

Jestem robaczkiem pełzającym w leśnym runie, wokół jest przyjemny chłód i mrok, mech nasączony ziemistą wilgocią chroni moje ciało przed wysuszeniem, co chwila napotykam różne rośliny, wonne korzenie - aż wreszcie docieram do fiołka, którego woń miesza się z resztą poszycia .... mam swoje miejsce - tutaj zamieszkam to fiołkowa leśna norka.

na razie finito
Favkes - fiolkowa siostro, mam podobne wrazenia odnosnie opisanych przez Ciebie perfum
Z tym, ze mnie akurat najbardziej przypadly do gustu Verte Violette, ktore nie maja az tyle goryczki, co Violetta di Parma.

Tak jak Ty mysle jednak, ze nie istnieja perfumy wiernie oddajace te przecudna, naturalna won - (tym bardziej, ze zapachu "na perfumy" nie pobiera sie z samych kwiatow).

Nie wiem czy testowalas juz Bois de Violette?- to dla mojego nosa blizniak Feminite dB, tylko z wyraznie fiolkowa nuta.
BdV sa oczywiscie zapachem bardziej drzewnym niz fiolkowym, ale przecudny oddech fiolka, jaki dotarl do moich nozdrzy zaraz po pierwszym otwarciu kartonika- byl jednym z najpiekniejszych, jakie dane mi bylo powachac w perfumach
Niestety, podczas noszenia nie udaje mi sie juz "doczekac" tego aromatu, ktory musial przeniknac przez korek flakonu i przez kilka tygodni/miesiecy (?) dojrzewal w kartoniku.
Cuuudo.
Kattarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 19:13   #3866
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziś zrobiłam sobie dwa testy:

- Envy Me - i pierwsze co pomyślałam, to: zapach dla Burn Różowe, kwiatowe słodkości, młodzieńcze, wiosenne, zdecydowanie w jej typie. Dla mnie trochę za młodzieżowe i dość ulotne, ale miłe...
No proszę.Czyli mam zapach dopasowany do mojej osoby.
BTW Kropeczko,próbki nadal nie doszły świntuchy na poczcie pewnie się wyperfumowały.Eh...
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-06, 20:10   #3867
Favkes
Zakorzenienie
 
Avatar Favkes
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: na żeliwnej żerdzi
Wiadomości: 3 515
GG do Favkes
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez Kattarina Pokaż wiadomość

Nie wiem czy testowalas juz Bois de Violette?- to dla mojego nosa blizniak Feminite dB, tylko z wyraznie fiolkowa nuta.
BdV sa oczywiscie zapachem bardziej drzewnym niz fiolkowym, ale przecudny oddech fiolka, jaki dotarl do moich nozdrzy zaraz po pierwszym otwarciu kartonika- byl jednym z najpiekniejszych, jakie dane mi bylo powachac w perfumach
Niestety, podczas noszenia nie udaje mi sie juz "doczekac" tego aromatu, ktory musial przeniknac przez korek flakonu i przez kilka tygodni/miesiecy (?) dojrzewal w kartoniku.
Cuuudo.
Kasiu - tak testowałam Bois de Violette, dzięki Eenax - wczoraj - dla mojego nosa to jedna z trzech sióstr rodziny d'Bois, czyli Feminite du Bois, Genie de Bois ,... no i właśnie Bois de Violette - są niemal identyczne. FdB umyka mi najszybciej, potem BdV a najtrwalsze jest Genie de Bois - więc pod ten opis mogę podstawić wszystkie trzy
Favkes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-08, 15:23   #3868
ishtar4
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
Dot.: Ostatnio testowałam...

Emerald Dream Estee Lauder - bardzo zwyczajny ogórek z aloesem., w typie zielonej Escady Signature
Rumeur 2 Rose Lanvin - naprawdę ciekawy, różano-cytrynowy z ładnym drzewnym tłem, z klasykiem łączy go aldehydowa intensywność, połączenie róży i grapefruita budzi skojarzenia z Baby Doll, ostra cytrynowa nuta jakby przeniesiona z Eau de Rubylips
__________________
-xyx-

Edytowane przez ishtar4
Czas edycji: 2008-04-08 o 22:25
ishtar4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-08, 19:42   #3869
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
Dot.: Ostatnio testowałam...

Juliette Has A Gun :

- Miss Charming - kwaśne płatki róży, nietrwałe (2 godziny), lekko cierpkie. Oprócz tej róży nic więcej. Nudy.

- Lady Vengeance - owoc dzikiej róży z paczulą, po 2 godzinach z dodatkiem kadzidła. Nudy.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-08, 20:04   #3870
burn-it-up
Zakorzenienie
 
Avatar burn-it-up
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 7 853
GG do burn-it-up
Dot.: Ostatnio testowałam...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Juliette Has A Gun :

- Miss Charming - kwaśne płatki róży, nietrwałe (2 godziny), lekko cierpkie. Oprócz tej róży nic więcej. Nudy.

- Lady Vengeance - owoc dzikiej róży z paczulą, po 2 godzinach z dodatkiem kadzidła. Nudy.
Asiu,w którym Douglasie dopadłaś i czy pamiętasz może jakie są ceny mniej wiecej
__________________
Mój kosmetyczny blog
burn-it-up jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.