Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 II

[Synta]

Napisane przez freddy296

ana Tu cos znalazlm... ale ja bym to inaczej zrobila i ten cameleon to tez tak bedzie brzmial u was czy po hiszpansku???

Freddy: kameleon czadowy ale rzeczywiście "uśmiechnij" go trochę

[AgaGuernsey]

Freddy dużo zdrówka dla Kubusia! Ależ nam się dzieci pochorowały. Mam nadzieję, że antybiotyk nie będzie konieczny.

Synta dziękuję serdecznie dla Ciebie rownież moc gorych życzeń, bo Ty chyba też Agnieszka o ile dobrze pamiętam?

Dysiu z moim terminem jest tak, że programy w necie wyliczaja go na 20 września, lekarka wyliczyła go na 21, a każde Usg wylicza inaczej. Ale i tak pewnie nie urodzę w terminie.
Co do pracy to będę młodszym księgowym w zespole obsługującym klienta holenderskiego, a praca głównie będzie polegała na księgowaniu faktur, czasem na kontakcie telefonicznym z klientem.
Jeśli chodzi o umowę to mam dostać na 6 m-cy, czyli już po porodzie. Więc po prostu potem automatycznie przestanę być pracownicą.

Basiu Ty nasz cyborgu, usiądź na chwilkę i odpocznij!


Byłabym zapomniała... dzisiaj zostałam pierwszy raz porządnie skopana przez dzidzie! W zasadzie czułam ją już od jakiegoś czasu, ale tak delikatnie, a dziś tak na maksa!

[golabek]

Witajcie

Mam nadzieję że nas jeszcze pamiętacie
Mieliśmy przymusową przerwę od netu U nas wszystko ok.Bartul zbójniakuje na całego.Coraz częściej robi po kilka kroczkó samodzielnie.Super śmiga za jedną rączkę.Pogoda nam się popsuła i jest zimowo=wiosennie ale i tak chodzimy na plac zabaw.Wreszcie kupiliśmy rowerek i dziś była jazda próbna.Bartul zadowolony.W zeszłą sobotę pojechaliśmy do naszej "daczy" letniskowej.Darek poszerza garaz z tesciem żeby w sezonie nie było już brudnej roboty.Bartul zachwycony działką.Plewił babci kwiatki a babcia cała happy że jej pomocnik rośnie Z dziadkiem betonował schody.Szkoda że było zimno bo mogliśmy być tylko chwilę.W domu nie mamy ogrzewania i jest cholernie zimno.Jutro chyba też nie pojedziemy bo ma lać Kupiłam Bartuli pchacza ale jeszcze nie dotarł.Buciki się sprawdzają Bartul ma nowe hobby i nonstop wtykałby końcówki kabli do każdej możliwej dziurki Zawsze jak wracamy z garażu dajemy mu klucze od domu i on je targa z dumą.A teraz jeszcze sam je wkłada do zamków.Co ciekawe udaje mu się trafić w otwór Boski widok W ogóle coraz bardziej kontaktowy się robi.
Ja wreszcie ruszyłam szanowne dupsko na aerobic i mam nadzieję to robić częściej

Barti lula Darek w pracy idę nadrobić zaległości



Uff nadrobiłam.

Madziu Tati boska Filmik z butlą zasługuje na oskara Widać że Tati służy pobyt z tatą

Aguś super że z Wikunią lepiej Gratki za nową pracę

Synta ale nr z szafą szook.Dobrze że wszystko już ok

Julitko Misio ogrodnik boski Fajnie wygląda w szelkach.Sama się zastanawiam nad ich kupnem.Trzymam mocno kciuki za zdrówko rodziców

Dysiu trzymam kciuki za powodzenie akcji z usypianiem My próbowaliśmy tylko raz i kicha.Ani ja ani Darek nie mogliśmy znieść 30sekund płaczu.Nam też Bartul się budzi w nocy często.Dostaje cyca i śpi dalej i na razie tak zostaje.Z odstawieniem od cyca też będziemy mieli klocki Adusia boska

Ana trzymamy nadal mocno kciuki za biznesik Nazwa ciekawa inna.Fajne to logo

Freddy ślemy zdrówko Kubusiowi

Ikolka święte słowa oprócz samochodu Super że już tak niedługo będziecie w swoim domku Sama zastanawiam się nad krzesełkiem uczydełkiem - Jak Ulcia zadowolona z niego?

Czarinko trollaski cudne a przy kwiatku to już cud miód zbójniaczki Alcia ma cudne oczka Trzymamy kciuki za konsultacje powiekową

Martuś super że z siusiakiem wszystko gra Uspokoiłaś mnie też.Ale macie fajnie z tym targiem.Oj pobuszowałabym tam chętnie Na razie pozostaje mi w pon nowa dostawa w moim ciuszkolandzie Sama bym się przejechała takim strażackim wozem

[ikol_a]

ŻYJĘ NIe trafiło mnie żadne auto ani szlag
Dziewczęta, muszę Wam powiedzieć, że ten tekst o czarnowidztwie i o odchodzeniu nasunął mi się tak ad'hoc gdy pisałam, że Was bardzo lubię, cenię itd. Nie miałam wcale wisielczego nastroju. Wręcz przeciwnie Tłumaczę się teraz, bo mam nieodparte wrażenie, że niektóre ciotki tak pomyślały...

Synta dzięki za życzonka , ale ja mam imieninki w styczniu Będą na zaś BARDZO mi się podobają.

Muszę jednak Ulę przestawić na 1 spanie, bo nie wyrabiam. Ona wstaje ok 7.00 (czasem wcześniej ) Potem śpi ok 9.30 -10.00 do 11.00 - 11.30. Następnie spacerek, obiadek, cyc. I następne spanie 15.00 lub 16.00 do 17.00 albo 17.20 Więc spać idzie wieczorem PO 21.00 !!! Mam zero czasu dla siebie, że nie wspomnę już o TZ.
Więc od jutra, ...nie, od pojutrza (bo jutro dużo gości z dzidzią) zmiana. Spacerek o 9.00 rano. Potem ją przetrzymam. O 12.00 obiadek i spanie! A na wieczór będzie zasypiać przed 20.00.


Ana pomysł może być Tylko faktycznie, niech ten zwierzak będzie bardziej uśmiechnięty.

gołąbku kilka pierwszych dni Ula była BARDZO zadowolona i zainteresowana. Pierwszego dnia nie pozwoliła TZowi skręcić do końca części i domagała się, żeby postawił krzesełko, bo ona chce na nim siedzieć Później siadała, wstawała, i tak w kółko. Pstrykała... Teraz jej euforia minęła, ale wiem, że powróci do krzesełka. Jest to trafny nabytek i będzie dłuuugooo służył. Wiem, że Alutka Czarinkowa też ma to krzesełko i są bardzo zadowolone


Jestem padnięta.
Nie mogłam w nocy zasnąć. Poległam na dobre gdzieś ok. 02.00 . Ula do nas dotarła po 3.00. POTWORNIE się kręciła. ALE STRASZNIE! Rzucała się, popłakiwała. Wtedy dostawała cyca, ale podgryzła mi. Gdy chciałam zamienić na smoczka - awantura. Co przysnęła, za chwilę się rzucała i kręciła. Byłam cała pokopana. TZ ją wziął na ręce lulać. Beczała. Wróciła do nas i chciała cyca. Położyłam ją sobie na brzusio. Zasnęła, ale na chwilę. Leżąc między nami zrobiła piruet i miała nogi tam gdzie powinna być głowa. Zorientowaliśmy się gdy nas zaczęła kopać po gębach. Ok. 4.30 rano w***am się na dobre, wzięłam poduszkę, koc i poszłam spać do drugiego pokoju. Znów nie mogłam zasnąć Gdy mi się udało, przyszedł TZ, żeby mi powiedzieć, ze Ula już śpi twardziej i mogę wrócić pod kołderkę ...... wrrrr W dooopie miałam kołderkę. Ważne było, że W KOŃCU zasnęłam a mój troskliwy mąż mnie obudził!

Idę do łazienki, bo chyba czeka nas podobna noc do poprzedniej. Ulka nie chciała zasnąć po kąpieli. Wierciła się jakby robaczki miała. Już raz się przebudziła..

Spokojnej nocy.
Miłego weekendu!

[golabek]

Napisane przez ikol_a

gołąbku kilka pierwszych dni Ula była BARDZO zadowolona i zainteresowana. Pierwszego dnia nie pozwoliła TZowi skręcić do końca części i domagała się, żeby postawił krzesełko, bo ona chce na nim siedzieć Później siadała, wstawała, i tak w kółko. Pstrykała... Teraz jej euforia minęła, ale wiem, że powróci do krzesełka. Jest to trafny nabytek i będzie dłuuugooo służył. Wiem, że Alutka Czarinkowa też ma to krzesełko i są bardzo zadowolone

Ikolka dzięki za info Nam też Bartul od jakiegoś czasu śpi raz dziennie koło południa od godzinki do 2.Bardzo to wygodne bo wieczorem jest padnięty i lula przed 20tą.Dziś padł mi nawet bez kąpieli o 19tej.Przestawił się sam.

[Ana2]

Hej!
ikola,ale nocka!Wspolczuje,ze nie mozecie sie wyspac.Zastanawiam sie od czego to zalezy,ze niektore dzieciaczki przesypiaja pieknie cale noce a inne maja z tym problemy.
Super,ze juz za kilka miesiecy bedziecie mogli zamieszkac w nowym domu.Moze tam Ulka bedzie lepiej spala,bedzie miala swoj pokoj,cisze wokol (brak sasiadow),mysle,ze taka zmiana dobrze Malej zrobi.

Wczoraj pokazalam Jose pomysl Freddy na logo naszego sklepu-tez bardzo mu sie spodobalo.Czekamy wiec tylko na te "ulepszenia" Ewuniu i bedziemy zamawiac szyld reklamowy z nazwa

Lece do garow,bo zaraz Jose wraca z pracy.Ogolnie to mam dzis lenia i nic mi sie nie chce.Jakas spiaca chodze...chyba pogoda tak na mnie dziala (pada deszcz).
No nic,do pozniej...

[freddy296]

hejjj...


U nas ze zdrowiem lepiej... Kuba nie ma juz goraczki... za to ja znow mam gardlo chore ledwo krtan wyleczylam i znow gardlo... Ochhh...

Ana usmiechnełam tego kameleona i zminielma K na C ale nie moglam zznalesc takiej samej czcionki.. poszukam moze jeszcze jakies dziwczanej

Zrobilam jeszcze takie cos na szybko... chcialam inaczej ale nigdzie nie moge znalesc odpowiedniego kameleona... szukalam pol dnia...

Ten w kolku fioletowym fajny jest... tylko zeby z sklepem zoologicznym sie kojarzyl...

[Synta]

Freddy: ten "w fiolecie" jak dla mnie jest "the best"

[freddy296]

w zasadzie mozna cudowac, ramki, inny ludek, bez ludka... wedle zyczen i wlasnych upodoban...

Poprawilam troche to pierwsze, bo ta dzidza z klockami troche jakasza duza i dodalam ramke, mozna tło zrobic zolte, tez bylo by fajnie...

[Ana2]

Ewunia,WIELKIE DZIEKI!!!!Tym bardziej,ze powinnas w lozku lezec i sie kurowac,a nie za mnie robote robic
Super,ze Kubolek juz ma sie lepiej-to najwazniejsze.
Wiesz,mnie tez najbardziej podoba sie ten w fiolecie,usmiechnie ty jest boski.Ze sklepem zoologicznym raczej kojarzyc sie nie bedzie,bo dopiszemy pod spodem na neonie "moda infantil" czyli cos w stylu dziecieca moda,moda dla dzieci...jednym slowem tak sie tutaj "opisuje" sklepy dla dzieci wiec na pewno bedzie wiadomo,ze to sklep dzieciecy
Jeszcze raz bardzo Ci dziekuje

[AgaGuernsey]

Jak nie urok. to ....
Teraz chyba mnie dopadło, to co męczyło WIktorię. Już 2 razy wymiotowałam i mam biegunkę... Czuję się okropnie.
Czy nie wiecie, czy mogę wziąć stoperan?

[Czarina]

Hej hej!!
Witam w ten pochmurny dzień.
Jak zwykle weekend- pustki na forum
Ja wczoraj byłam z Alcią w mieście, kupiłam sandałki dla Trollków.
W piątek także byłam na mieście z Alą i przy okazji zaszłam do caxa Posiedziałysmy trochę, pogadałam sobie z moimi byłymi współpracownikami, bardzo mi ich brakuje
Ala czarowała męską część barmanów
Dzisiaj też wybieram się z Alcią i Kondkiem na miasto. Idziemy na zakupy do Plazy. Kurczę, w ostatnim czasie nic tylko łażę i wydaję kasę No ale cóż zrobić, jak tyle cudeniek jest wszędzie
Wczoraj w mieście byłam w takim sklepie "Świat spinek" i normalnie kociokwiku z Alcią dostałysmy Niewiedziałyśmy w co wpierw ręce włożyć. Oczywiście wyszłyśmy obie z pokaźnymi zakupami, ale na pocieszenie dostałam kartę rabatową

Aga no żesz, szyko wracaj do zdrowia. Pewnie to jakieś wirusowe paskustwo.

dysiu i jak tam? Zaczęłaś już oduczać Adę od lulania?

Ana no mi ten kameleon nie leży. Krokodylek Dysi moim zdaniem bardzo trafiony. Fajny, bo zdrobniały, a "kameleonik" to jakos tak... nie bardzo. Ale to tylko moje zdaniei bez wzgledu na nazwę i tak odniesiesz sukces i za parę lat będziesz miała sieć sklepów PRZYNAJMNIEJ w całej Europie. A my będziemy dumne, że mamy tak obrotną koleżankę

Pozdrawiam, papa

[Ana2]

Ana no mi ten kameleon nie leży. Krokodylek Dysi moim zdaniem bardzo trafiony. Fajny, bo zdrobniały, a "kameleonik" to jakos tak... nie bardzo. Ale to tylko moje zdaniei bez wzgledu na nazwę i tak odniesiesz sukces i za parę lat będziesz miała sieć sklepów PRZYNAJMNIEJ w całej Europie. A my będziemy dumne, że mamy tak obrotną koleżankę

Czarinko,tutaj ani krokodyla ani kameleona "zdrobnic" nie mozna niestety.Tak to jest z obcymi jezykami,ze wielu slow/zdan nie mozna doslownie przetlumaczyc.
No i chyba zrobimy Ci na zlosc i nazwiemy sklep "Kameleon",bo nam ta nazwa bardzo przypadla do gustu i im wiecej o niej mysle tym bardziej mi sie podoba.
Ciesze sie,ze tak "kolorowo" widzisz ten moj interes,mam nadzieje,ze rzeczywistosc nie bedzie bardzo odmienna (ja mam caly czas mieszane uczucia).
Pochwal sie zakupami sandalkowymi i spineczkowymi

Aga,to pewnie jakis wirus albo grypa zoladkowa.Wracaj szybko do zdrowia.Ja,bedac w Twoim stanie,bez konsultacji z lekarzem nie bralabym zadnych lekow.Zadzwon moze do szpitala lub do dyzurujacej apteki i zapytaj czy moglabys ten lek wziasc.A moze poleca Ci cos konkretnego.
Wikunia ma sie juz lepiej?

[golabek]

Aguś ja teżw ciąży miałam biegunkę i w aptece dali mi suszone borówki.Gotowałam je i piłam.Nic innego bez lekara nie dostałam.Ślemy buziaki żeby ci szybko preszło

Ana super ten kameleon uśmiechnięty

Czarinko fajnie że wam się tak zakupki udały Ja też lubię czasem poszaleć

U nas też weekend deszczowy Z działki nici.Wczoraj siedzieliśmy w domu bo lało.Wpadł mój brat z narzeczoną -chrzestną Bartuli.W przyszłym roku będziemy mieli wesele.Kurcze muszę się do tego czasu odchudzić
Dziś już lepiej bo nie leje.Zaliczyliśmy kościółek.Barti uwielbia jak dzwony biją i zawsze czekamy na nie.Teraz jesteśmy u teściów na obiadku.
Miłego popołudnia

[bassienka]

Witajcie
Moje dziecko śpi już 2,5 godziny Byliśmy dzisaj na tej imprezie u Karola wujostwa. Tzn. Karol jest jeszcze tam, ale ja przed 15 wrócilam do domu, bo Emilka strasznie marudziła - spiaca była. No wiec jak zasnęła, to śpi aż do teraz. Pewnie zaraz się obudzi i tyle będzie z mojego pisania.

Wczoraj Karol miał urodziny, także nie miałam jak wejść na wizaz. W sumie tak sobie spędziliśmy ten dzień. Ja byłam na godzinkę w pracy, później u kosmetyczki, robiłam akryle. Potem do moich rodziców pojechaliśmy za 2 godzinki, a w końcu padlismy w spanie razem z Emilką przed 21 Mam nadzieję, ze chociaz w rocznicę ślubu uda nam się gdzieś wyjsć A to już niedługo. Dwa latka nam stuknie

Dysiu Moja Emilka też nie zasypia w łóźeczku i wiem, ze to przeze mnie Bo przyzwyczailiśmy ją do zasypiania przy butli u nas na łóźku. Kiedyś próbowałam z tym wychodzeniem z pokoju, ale jakoś nie wyszło Mała strasznie płakała, a mi było jej żal i na tym skończyło się przyzwyczajanie do zasypiania w łóźeczku. Ale niedłuo będziemy musieli coś wymyśleć, zeby w końcu usypiała w swoim łóżku, bo przecież nie bedzie cały czas jadła mleka na kolację. Całe szczęsie, ze chociaż w nocy nie budzi się już i nie laduje u nas w łóżku czasmi popiskuje, bo chce smoka i tyle. Na rękach za chiny by nie zasnęła. Ona wogóle nie lubi być w pozycji leżącej u kogokolwiek na rękach Odpycha sie zaraz i jest płacz.
Ja poprosze o tę ksiażkę na maila basiasoljan@op.pl Dziękuję z góry
Adusia to sliczna dziewczynka. Musisz wklejac wiecej jej zdjec

Czarinko trzymam kciuki za te wizyty w klinikach.

ikola fajnie, ze postanowiliście szybciej sie wprowadzać do domku. Super

Ana Myslę, ze Kameleon to fajna nazwa. Mi sie podoba. A jeszcze te logo, które Ewa zrobiła Będzie super

Synta niezłą przygodę miałaś z Paulinką. Nie zazdroszczę. dzieciaki pewnie się poprzestraszały? A z jedzeniem, to moja Miśka ma tak samo. Nie przeuści nikomu, kto coś je
Buziaczki z okazji imienin

AgaG wszystkiego dobrego z okazji imienin Dobrze, ze z Wikunia już lepiej. Powodzenia w pracy.

Ewa buziaczki dla Kubusia, zeby go uszko nie bolało.

Dokończę później, bo właśnie moje dziecko się obudziło po 3 godzinnym spaniu

[Ana2]

Naszym forumowym ciotkom Agnieszkom zyczymy wszystkiego dobrego z okazji Imienin

Nic wiecej nie napisze,bo Isiu marudzi.
Paaaa

[bassienka]

golabku Emilka ma krzesełko-uczydełko i super się spisuje Mała sie nim interesuje i na jakiś czas moze ją zająć

AgaG dużo zdrówka dla Ciebie nie wiem czy mozesz wziąć stoperan? moę lepiej skonsultuj to z lekarzem

Czarinko no właśnie pochwal sie zakupami

Zaraz zbieramy się do kąpania Emilki. Nie wiem tylko czy mi tak szybko zaśnie, bo po 3-godzinnym spaniu aż do 18 jakoś mi sie to nie widzi No nic, zobaczymy...

Miłego wieczoru

[golabek]

Mam zielone pytanko :

Jakie jogurty (owocowe czy naturalne) twarożki dajecie maluchom?

Do tej pory dawałam Bartuli deserki z jogurtem i twarożkiem ale się na nie wypioł i za nic nie chce jeść.Muszę mu jednak jakieś jogurty dawać i nie wiem jakie

[Czarina]

Ufff....
Wreszcie Trolle śpą, a ja mogę odpocząć.
Padam na pychol. 4 godziny w plazie z dwoma Trollami mnie wykończyły totalnie. Konrad siedział w wózku, lub chodził za rączę. Ogólnie był trochę skonsternowany tym całym zgiełkiem i tłumem. Z nim nie było dużo roboty, ale z Alą...- "mamo oooo baloooon, kuuuup miiiii", "mamo, mamo jedziemy schodami- i jeszcze raz i jeszcze, a teraz windą i jeszcze raz schodami ", "mamo karuzela!!!! karuzela, wsadź mnie, wsadź!", itp. I tak wkółko. Ogólnie Ala nie była niegrzeczna, tylko po prostu strasznie się wszystkim podniecała, wszystko jej ogromną radość sprawiało i cała była w euforii.
W sklepie dziecięcym na chwilkę siadła i oglądała bajkę, ja zajęłam się oglądaniem rzeczy, patrzę po minucie, a Ali nie ma... Szukam jej między półkami, szukam, wołam i nic... Nagle słyszę jak ktoś się tłucze w przymierzalni- tłucze to małe słowo, po prostu chasa w niej- patrzę a to mój Troll senior. Cały uchachany Za chwilę znalazła sobie towarzystwo dzieci, popisywała sie przed chłopcem swoją siłą fizyczna, czyli przesuwała krzesełka. W "smyku" zajęła się zabawkami- bujała się na koniku, bawiła się gadającym puchatkiem, później pobiegła do zabawek z fisher price'a. Już naprawdę się bałam, że obsługa zaraz nas wywali, no bo chyba nie wolno tak macać wszystkiego? Ale jakoś nas nie wywalili na szczęście.
Poszłam do plazy z myslą o kupnie ciepłej kamizelki dla Ali, ALE oczywiście wróciłam z:
- kamizelką polarową
- kamizelką sweterkową
- bluzeczką
- spódniczką
A dla Kondzia z:
- kamizelką swterkową
- bluzą
- kapeluszem
- kurtką
No ale po prostu nie mogłam... Jak weszłam do "reserved kids" to poległam. Dostałam oczopląsu i przysięgam że ręce SAME mi ściągały rzeczy z wieszaków. Otrzeźwienie przyszło przy kasie, jak pani podała mi sumędo zapłacenia...
Ale niech tam, RAZ SIĘ ŻYJE, NIE!!?? Jutro szlag mnie może trafić to trzeba nakorzystać póki wlezie Ale rzeczy- moim zdaniem cudne kupiłam, takie jak chciałam.
Jutro pstryknę im fotki i sie pochwalę, dzisiaj już nie mam siły, wybaczcie. Wrzucam tylko fotki z plazy, niewiele robiłam, nie miałam jakoś czasu. Pan ochroniarz widział jak pstrykam, ale się nie czepił
Aaaaaaaaaa, kupiłam jeszcze znikopis z liczydłem i pieczątkami, balona na patyku (Ala nie przepuściła) i po wiatraczku dla Trolli. Także do domu wróciliśmy obładowani jak dzikie osły, a raczej jak stadko dzikich trolli

Ana ależ Ty wogóle nie sugeruj sie moim zdaniem. Jeśli ta nazwa Ci się podoba, to super. W końcu to Twój sklep. Jesli zdrobnienia odpadają to już niech CI będzie ten kameleon
W logo bym może wstawiła jakiegoś dzidziucha np. wyciagającego rączki do kolorowego, uśmiechnietego kameleona i będzie GIT

Synta wybaczam ten "mega długaśny post"

Aga jak się czujesz? Lepiej już troszkę? Co do smecty to nie pomogę, bo nie wiem.

Wszystkim Agnieszkom życzę dużo miłości, szczęścia, słoneczka na co dzień i wielkiej pociechy z dzieciaczków

[Czarina]

Ciąg dalszy To ostatnie zdjęcie jest z domku

Gołąbku ja daję jogurty z deserkami np. gerbera, bobovity. A z takich normalnych to jogurty danona, serki homo z krasnystawu, z bakomy- bakusie i (o zgrozo!!!) danonki No cóż poradzę, że one je lubią...
Co do krzesełka- uczydełka, Ala je dostała jak miała 11 miesięcy- wtedy był szał i piiiisk. Do tej pory się nim bawi, ale już tak bez większego entuzjazmu. Natomiast Konrad baaardzo je lubi- siada na nie, wchodzi, przerzuca " kartki", naciska. Ogólnie krzesełko nam słuzy już dosyc długo

[bassienka]

golabku ja daję Emilce deserki z jogurtem, albo Bakusie. W sumie więcej nic innego z deserków z mlekiem nie daję

Czarinko zdjęcia Trolasków świetne. Widać, ze Alutka dobrze się bawiła Zakupy fajne, no i czekamy na zdjęcia Ja też jak jadę po zakupy, to zawsze wracam z wiekszą ilością rzeczy niż planowałam będąc w domu

A Emilka zasnęła dzisiaj sama w łóżeczku Co prawda trwało to trochę, bo się przewracała na wszystkie strony, ale się udało

Idę jeszcze rozwiesić pranie i spadam do łóżka. Czeka mnie ciężki dzień w pracy, a jeszcze na 14 idę do dentysty, bleeee
Dobranoc
_______________________
Czarinko gratuluję 5000 posta na naszym wątku Ciekawe czy niedługo moderatorzy zrobią nam kolejną część?

[Wisniowysad]

czesc wszystkim nic nie czytalam, bo sie pochorowalismy wszyscy i nie mam sily a do tego chyba czeka nas dluga noc bo wito ma katar i nie chce spac, poczytam jutro i cos skrobne. buziaki

[Rzabba]

Wedle życzenia kolejna cześć: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...34#post7299234
zapraszam