Polecamy:

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-04-23, 17:17

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

no z parkowaniem to u nas jest dramat. I to nie tylko przez brak miejsc, ale tez brak umiejetnosci. w miescie gdzie mieszka mój facet - 90% miejsc parkingowych to są równoległe do drogi. wydzielone niebieskimi prostokątami. samochodow jest duzo, miejsc malo, wiec wszyscy parkuja na centymetry, a mandat można dostac jak nawet kawałeczek samochodu wystaje poza niebieski obrys. i jakoś można. A u nas nie dosyc, że malo kto umie parkowac rownolegle w ciasnym miejscu, to parkujac prostopadle albo idioci sie wciskaja na cm, albo parkuja pod takimi kątem, że spokojnie dwa samochody by sie zmieściły - ale co tam - janusz żyje sam na swiecie.

No wlasnie u nas to samo, miejsca sa nieoznaczone i w linii, w ktorej zmiesci sie 5 samochodow, parkuja czasem 3.
Kilka razy juz tak bylo, ze TZ zaparkowal, a rano dzwonek do drzwi ze kobieta nie moze wyjechac. TZ piana w ustach (ta kobieta o 5 jedzie do pracy a on sie ok. 1 kladzie spac), mowi ja pani pokaze ze da sie wyjechac, i w 10 sekund wyjechal (miejsca oczywiscie bylo az za duzo ale kobieta widac nie bardzo potrafila).
Wiecie jest jakas granica tolerancji, ile cm odstepu itd, ale jak ktos mieszka w miescie, to niech nie liczy, ze bedzie mial metr miejsca z lewej i metr z prawej. W miescie raczej brakuje parkingow i miejsca parkingowe sa coraz wezsze.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2017-04-23, 17:23

Cytat:

Napisane przez Hiiro

No wlasnie u nas to samo, miejsca sa nieoznaczone i w linii, w ktorej zmiesci sie 5 samochodow, parkuja czasem 3.
Kilka razy juz tak bylo, ze TZ zaparkowal, a rano dzwonek do drzwi ze kobieta nie moze wyjechac. TZ piana w ustach (ta kobieta o 5 jedzie do pracy a on sie ok. 1 kladzie spac), mowi ja pani pokaze ze da sie wyjechac, i w 10 sekund wyjechal (miejsca oczywiscie bylo az za duzo ale kobieta widac nie bardzo potrafila).
Wiecie jest jakas granica tolerancji, ile cm odstepu itd, ale jak ktos mieszka w miescie, to niech nie liczy, ze bedzie mial metr miejsca z lewej i metr z prawej. W miescie raczej brakuje parkingow i miejsca parkingowe sa coraz wezsze.

Zamiast kolejnej galerii czy biedronki mogliby porobić jakieś parkingi wielopoziomowe czy coś w ten deseń

**Mimiko** · 2017-04-23, 18:20

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

no z parkowaniem to u nas jest dramat. I to nie tylko przez brak miejsc, ale tez brak umiejetnosci. w miescie gdzie mieszka mój facet - 90% miejsc parkingowych to są równoległe do drogi. wydzielone niebieskimi prostokątami. samochodow jest duzo, miejsc malo, wiec wszyscy parkuja na centymetry, a mandat można dostac jak nawet kawałeczek samochodu wystaje poza niebieski obrys. i jakoś można. A u nas nie dosyc, że malo kto umie parkowac rownolegle w ciasnym miejscu, to parkujac prostopadle albo idioci sie wciskaja na cm, albo parkuja pod takimi kątem, że spokojnie dwa samochody by sie zmieściły - ale co tam - janusz żyje sam na swiecie.

Znowu się zgadzam, janusze i grażyny parkowania to osobny gatunek chyba. Nawet jak jest dużo miejsca np. na parkingach przed galeriami handlowymi to i tak ludzie lubią wciskać się obok innych samochodów zamiast zająć miejsce, gdzie jest dużo swobody, bo nikt nie zaparkował. I wcale nie chodzi o to, że jest duża różnica w odległości od wejścia, po prostu janusze lubią parkować na kupie.

ajah · 2017-04-23, 18:27

Co do Januszowania i parkowania to swego czasu regularnie zastawiano mi wyjazd z garażu (zresztą jednocześnie do kilku garaży).
Chłopcy imprezowi przyjeżdżali w srodku nocy i twierdzili, że jak ktoś będzie chciał wyjechać to ich odnajdzie i poprosi o przestawienie samochodu.

neskarta · 2017-04-23, 18:35

U mnie z kolei pod blokiem jest parking na szlaban - sprzedali ludziom tyle pilotów, że auta się nie mieszczą i mieszkańcy nie mają gdzie zparkować (opłata za pilot +-
200 zł) . Do tego niejednokrotnie zastawiane były drzwi do koszy (w bloku nie ma zsypu).

**ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a** · 2017-04-23, 18:37

Cytat:

Napisane przez neskarta

U mnie z kolei pod blokiem jest parking na szlaban - sprzedali ludziom tyle pilotów, że auta się nie mieszczą i mieszkańcy nie mają gdzie zparkować (opłata za pilot +-
200 zł) . Do tego niejednokrotnie zastawiane były drzwi do koszy (w bloku nie ma zsypu).

A to jest januszyzm do potegi trzeciej. Jak mozna kasowac za cos pieniadze, do czego ludzie nie beda mieli dostepu

visionAM · 2017-04-23, 18:39

Cytat:

Napisane przez Mimiko

Znowu się zgadzam, janusze i grażyny parkowania to osobny gatunek chyba. Nawet jak jest dużo miejsca np. na parkingach przed galeriami handlowymi to i tak ludzie lubią wciskać się obok innych samochodów zamiast zająć miejsce, gdzie jest dużo swobody, bo nikt nie zaparkował. I wcale nie chodzi o to, że jest duża różnica w odległości od wejścia, po prostu janusze lubią parkować na kupie.

Albo zajmują celowo/nieświadomie dwa miejsca

LadyChatterbox · 2017-04-23, 18:40

Cytat:

Napisane przez visionAM

Albo zajmują celowo/nieświadomie dwa miejsca

Mój Tż jest takim Januszem parkowania i nie mogę tego u niego wytepic. Jakby stanął prosto zmiescilyby się dwa auta; ale ten niecierpliwy, jak krzywo by nie wjechał, tak odrazu wysiada i lezie, nic poprawiał nie będzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

neskarta · 2017-04-23, 18:41

Cytat:

Napisane przez marza_mr

A można zapytać, gdzie konkretnie?

Niestety daleko od Wrocławia, jakieś 70 km - jeśli o to Ci chodziło.

Jeśli chcesz konkretne info zapraszam na pw

la'Mbria · 2017-04-23, 22:34

Cytat:

Napisane przez LadyChatterbox

Mój Tż jest takim Januszem parkowania i nie mogę tego u niego wytepic. Jakby stanął prosto zmiescilyby się dwa auta; ale ten niecierpliwy, jak krzywo by nie wjechał, tak odrazu wysiada i lezie, nic poprawiał nie będzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj to kup tak zwane karne ku.ta.sy i przyklejaj mu gdy nie widzi.
Można na prawie-legalu okejac tym auta Januszy parkowania...u mnie pod blokiem sąsiad rozklejał i na wielu podzialało tak skutecznie, ze teraz raptem nawet 3-5 miejsc się znajdzie, a kiedyś ciężko było o 1 wolne po 17(liczba samochodów się nie zmieniła).

A karnymi kuta $ami można okejać cudze auta o ile nie blokuje się widoczności kierowcy więc np.na lusterku nie wolno na szybie też niestety nie...ale już przy klamce- jak najbardziej...no i teraz można kupić też mniej wulgarne nalepki np " jak parkujesz baranie?" Albo " krzywo parkujesz= nalepki zdrapujesz"

Mi się już zdażyło robić zdjęcia Pani która zajęła 3 (słownie TRZY) miejsca na parkingu w galerii handlowej. I nie, nie przyjechała autobusem, czy karawanem. Po prostu spieszyła się

i zaparkowala w poprzek.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

cranberry juice · 2017-04-24, 00:45

Cytat:

Napisane przez Mimiko

Taaa bo wszystkich stać, żeby co kilka lat zmieniać samochód. Mój ma 10 lat i na pewno kolejnych 10 będzie musiał jeszcze przejeździć, więc też dbam o niego jak mogę.

Z ciekawości: i jak kupujesz 10-letni samochód, to oglądasz (z lupą w ręku?), czy aby nie ma na nim mikrorys, bo poprzedni właściciele brali go na myjnię?

Bo chyba nie kupiłaś 10 lat temu nowego samochodu, na który chuchasz i dmuchasz, bo przez 20 lat nie będzie Cię stać na zmianę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Mimiko** · 2017-04-24, 06:08

Cytat:

Napisane przez cranberry juice

Z ciekawości: i jak kupujesz 10-letni samochód, to oglądasz (z lupą w ręku?), czy aby nie ma na nim mikrorys, bo poprzedni właściciele brali go na myjnię?

Bo chyba nie kupiłaś 10 lat temu nowego samochodu, na który chuchasz i dmuchasz, bo przez 20 lat nie będzie Cię stać na zmianę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, właśnie tak zrobiłam. Mam samochód z salonu, który w tym roku skończy 10 lat i nic nie zapowiada, żebym miała go zmieniać w najbliższym czasie, więc jeśli będzie w dobrym stanie to przejeździ kolejnych 10. To takie dziwne i zabawne?

**201803111829** · 2017-04-24, 06:12

Janusze i graże to ludzie, którzy wystawiają coś na olx, a potem ODCZYTUJA i nie odpisują na wiadomości. Mam już tak po raz kolejny, szukam toaletki. Moja wiadomość "witam, czy ogłoszenie o toaletce jest aktualne?" i co? WYŚWIETLONO. tak trudno odpisać "tak" albo "nie"?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

NattiTt · 2017-04-24, 06:34

Cytat:

Napisane przez cranberry juice

Z ciekawości: i jak kupujesz 10-letni samochód, to oglądasz (z lupą w ręku?), czy aby nie ma na nim mikrorys, bo poprzedni właściciele brali go na myjnię?

Bo chyba nie kupiłaś 10 lat temu nowego samochodu, na który chuchasz i dmuchasz, bo przez 20 lat nie będzie Cię stać na zmianę?

Czemu takie prześmiewcze?

Nikt nie kupuje samochodów z salonu według ciebie? A jeszcze o nie dbać, żeby jak najdłużej posłużyły to już w ogóle wstyd?

Panowie z Nissana ostatnio mi mówili, że miesięcznie sprzedają około 40 samochodów. Zaraz po wyjściu nowych modeli/modeli po liftingu jeszcze więcej. Ktoś to jednak jak widać kupuje

**201707171530** · 2017-04-24, 06:47

Wypowiem się jako stały bywalec myjni, bo jestem tam średnio raz-dwa razy w tygodniu

Prawidłowo używana myjnia nie niszczy lakieru, dopiero gdy używa się myjki zbyt blisko, wtedy faktycznie można zniszczyć sobie lakier, ale czy faktycznie jest to aż tak zauważalne? Zreszta nawet na myjni są piktogramy ze należy utrzymywać odstęp ok 20 czy tam 30cm.
Sa tez piktogramy o zakazie mycia gąbką i swoimi środkami czystości i jak dla mnie to jest czysta definicja januszowania. Z takich właśnie zachowań pare lat temu wzięła się w ogóle cała dyskusja o Januszach

Dla mnie to takie zachowanie jak przynoszenie swojego alkoholu do knajpy albo chipsów do kina. Są przecież myjnie dotykowe, ręczne, gdzie samochód jest pucowany przez pracowników, ale nie, po co, co ja będę komuś płacic

Czemu niby mam płacić komuś kto zbudował sobie myjnie bezdotykowa, zarabia na niej i musi odprowadzać podatki

Swoją droga ja i TZ oboje mamy nowe samochody z salonu i myjemy je na myjni bezdotykowej

Ja jednak częściej bo duuuzo jeżdżę, również po drogach nieutwardzonych albo po błocie, i auto po prostu szybko się brudzi. Gdybym miała je szorować gąbka to chyba bym szału dostała, podziwiam ludzi którzy maja na to czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cranberry juice · 2017-04-24, 06:53

Nie, mnie nie śmieszy kupowanie nowego samochodu. Jak kogoś stać, to kto bogatemu zabroni.

Ale tak, śmieszy mnie kupowanie nowego samochodu niczym mieszkania, żeby 20 lat służył, bo przecież na wymianę nas nie będzie stać. Samochody nie mają tak długiego "okresu użytkowania", więc niestety - mycie gąbką nie odejmie mu lat. 20-letni samochód, jakby zadbany nie był, to tylko 20-letni rzęch.
I w świecie, jaki znam, albo kogoś stać i jeździ nowym samochodem, albo go nie stać i jeździ 20-letnimi. Więc sorry - dla mnie to Grażynienie. Zupełnie nieszkodliwe społecznie, ale dosyć zabawne. Tak samo jak wesela ponad stan i Louboutiny za okrągłą wypłatę. Zastaw sie a postaw sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lottie69 · 2017-04-24, 06:58

Cytat:

Napisane przez _Tinkerbell

Janusze i graże to ludzie, którzy wystawiają coś na olx, a potem ODCZYTUJA i nie odpisują na wiadomości. Mam już tak po raz kolejny, szukam toaletki. Moja wiadomość "witam, czy ogłoszenie o toaletce jest aktualne?" i co? WYŚWIETLONO. tak trudno odpisać "tak" albo "nie"?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tż właśnie sprzedał swój samochód i kupujący to takie janusze niesamowite... Wstawił na stronie miejskiej z ogłoszeniami, na zdjęciach wszystkie widoczne wady, żeby ludzie zdawali sobie sprawę, co za auto kupują. Zadzwoniło ich łącznie trzech przez weekend, z czego jeden się umówił i nie przyszedł, drugi umówił się już na podpisanie umowy i nie dawał znaku życia, a trzeci zadzwonił po 22 w sobotę.

Parkowanie to rzecz doprowadzająca mnie do szału, wczoraj nie zaparkowaliśmy koło biedronki, bo (pomimo teoretycznie 4 wolnych miejsc) nie było jak. Każdy trochę wyjedzie i już szlag trafia miejsce. Nie wspomnę już, jaki szlag mnie trafia, gdy ludzie parkują na mikrym chodniku (szerokości dwóch płytek) zastawiając tym praktycznie cały pas ruchu.

Jest jeszcze mała uliczka wjeżdżająca w osiedle, na długość dwóch bloków w poprzek, jedyny sposób, żeby karetka wjechała pod bloki. Oczywiście uwielbiają tam stawać wszyscy, bo mopr jest obok, to przekrój beemek i droższych aut niesamowity. Uliczka zastawiona w każdym możliwym miejscu, nawet się już ludzie blokują i później wyjechać nie mogą.

**201712071518** · 2017-04-24, 07:15

Cytat:

Napisane przez cranberry juice

Nie, mnie nie śmieszy kupowanie nowego samochodu. Jak kogoś stać, to kto bogatemu zabroni.

Ale tak, śmieszy mnie kupowanie nowego samochodu niczym mieszkania, żeby 20 lat służył, bo przecież na wymianę nas nie będzie stać. Samochody nie mają tak długiego "okresu użytkowania", więc niestety - mycie gąbką nie odejmie mu lat. 20-letni samochód, jakby zadbany nie był, to tylko 20-letni rzęch.
I w świecie, jaki znam, albo kogoś stać i jeździ nowym samochodem, albo go nie stać i jeździ 20-letnimi. Więc sorry - dla mnie to Grażynienie. Zupełnie nieszkodliwe społecznie, ale dosyć zabawne. Tak samo jak wesela ponad stan i Louboutiny za okrągłą wypłatę. Zastaw sie a postaw sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

widzisz, a ja mam 7 letni samochód z salonu. I nie zamierzam go sprzedawać bo ma najlepszy silnik jaki powstał w historii motoryzacji (już go nie produkują). Samochód jest idealnie bezawaryjny, ekonomiczny i ma tanie części. Teraz warty jest pewnie jakies 30 tys. Mogłabym go sprzedać i co za to kupiłabym? Musiałabym dołożyć z 4x tyle, żeby kupić nowy samochód z podobnym wyposażeniem, ale z gorszym silnikiem. Ale po co? Ja mam do samochodów stosunek uzytkowy nie nabożny.

Już pomijam kwestię tego, że niektóre samochody tracą połowę wartości po wyjeździe z salonu i wtedy kupienie 1-2 letniego samochodu to idealna okazja. Są nawet salony, ktore sie specjalizują tylko w sprzedaży takich samochodów.

neskarta · 2017-04-24, 07:24

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

widzisz, a ja mam 7 letni samochód z salonu. I nie zamierzam go sprzedawać bo ma najlepszy silnik jaki powstał w historii motoryzacji (już go nie produkują). Samochód jest idealnie bezawaryjny, ekonomiczny i ma tanie części. Teraz warty jest pewnie jakies 30 tys. Mogłabym go sprzedać i co za to kupiłabym? Musiałabym dołożyć z 4x tyle, żeby kupić nowy samochód z podobnym wyposażeniem, ale z gorszym silnikiem. Ale po co? Ja mam do samochodów stosunek uzytkowy nie nabożny.

Już pomijam kwestię tego, że niektóre samochody tracą połowę wartości po wyjeździe z salonu i wtedy kupienie 1-2 letniego samochodu to idealna okazja. Są nawet salony, ktore sie specjalizują tylko w sprzedaży takich samochodów.

A jaki to silnik, ten najlepszy w historii motoryzacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**201712071518** · 2017-04-24, 08:15

Cytat:

Napisane przez neskarta

A jaki to silnik, ten najlepszy w historii motoryzacji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

volkswagenowski 1,9 TDI 90KM

liselotta · 2017-04-24, 08:23

Nazywanie Grażą osoby, która kupiła samochód z salonu i (zgroza!) zamierza nim jeździć przez więcej niż 5 lat xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

cranberry juice · 2017-04-24, 08:26

Co do grażynienia samochodowo-parkingowego - rok temu ślub brała siostra mojej koleżanki z pracy. Jedna ciocia, parkując przed urzędem, zarysowała sobie o murek swój wychuchany i wyniuchany samochód (chociaż nie pamietam juz dokładnie, ale chyba nie był pierwszej młodości). Zrobiła następnie... awanturę pannie młodej na przyjęciu, że to młodej wina, bo to ona wybierała urząd i w ogóle nie pomyślała, jak goście będą parkować

Dziewczyna aż sie popłakała. Ojciec młodej, brat cioci, żeby ją jakoś spacyfikować, zaproponował, że zapłaci za naprawę - cioci to nie odpowiadało, bo miała samochód idealny, a po naprawie to nie to samo. Parę dni potem ochłonęła... i zaczęła wydzwaniać do brata z pytaniem, co z naprawą

Kazał jej sie wypchać i z tego co wiem do tej pory nie rozmawiają

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miss Saeki · 2017-04-24, 08:36

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

volkswagenowski 1,9 TDI 90KM

No chyba wcale nie taki najlepszy skoro już nie produkuja

Przecież ten silnik nawet nie zdobył nagrody engine of the year... a co dopiero "w historii"

**201712071518** · 2017-04-24, 08:44

Cytat:

Napisane przez Miss Saeki

No chyba wcale nie taki najlepszy skoro już nie produkuja

Przecież ten silnik nawet nie zdobył nagrody engine of the year... a co dopiero "w historii"

przestal spelniać normy ekologiczne (calkiem glosno bylo o perypetiach vw w temacie ekologii) - zresztą gdyby nie był dobry, nie produkowano by go przez 20 lat.

Nie będę się spierać o tytuły (car of the year tez zdobywały jakies totalne porażki) - przekonuja mnie statystyki awaryjnosci, trwałości i ekonomicznosci zwlaszcza w stosunku do ilosci wyprodukowanych egzemplarzy.
Nie ja jestem autorem tej opinii

**201712071518** · 2017-04-24, 08:44

sorry za dubla - database error.

a swoją drogą to nie januszyzm, że ''największy portal dla kobiet" nie może działać stabilnie - albo błędy albo ataki koreańskich krzaczków

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2017-04-24, 08:50

Cytat:

Napisane przez cranberry juice

Co do grażynienia samochodowo-parkingowego - rok temu ślub brała siostra mojej koleżanki z pracy. Jedna ciocia, parkując przed urzędem, zarysowała sobie o murek swój wychuchany i wyniuchany samochód (chociaż nie pamietam juz dokładnie, ale chyba nie był pierwszej młodości). Zrobiła następnie... awanturę pannie młodej na przyjęciu, że to młodej wina, bo to ona wybierała urząd i w ogóle nie pomyślała, jak goście będą parkować

Dziewczyna aż sie popłakała. Ojciec młodej, brat cioci, żeby ją jakoś spacyfikować, zaproponował, że zapłaci za naprawę - cioci to nie odpowiadało, bo miała samochód idealny, a po naprawie to nie to samo. Parę dni potem ochłonęła... i zaczęła wydzwaniać do brata z pytaniem, co z naprawą

Kazał jej sie wypchać i z tego co wiem do tej pory nie rozmawiają

Tak, i ta historia też dowodzi tego, że o stare, dziesięcioletnie (+) samochody dbają tylko nawiedzone idiotki w okresie okołomenopauzalnym. Przekonałaś mnie.

W moim świecie jest jeszcze trzecia kategoria ludzi: bardzo bogaci biorący samochody w leasing.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

przestal spelniać normy ekologiczne (calkiem glosno bylo o perypetiach vw w temacie ekologii) - zresztą gdyby nie był dobry, nie produkowano by go przez 20 lat.

Nie będę się spierać o tytuły (car of the year tez zdobywały jakies totalne porażki) - przekonuja mnie statystyki awaryjnosci, trwałości i ekonomicznosci zwlaszcza w stosunku do ilosci wyprodukowanych egzemplarzy.
Nie ja jestem autorem tej opinii

Jeżdżę starym Audi w dieslu i automacie (Niemiec płakał jak sprzedawał). Auto nie do zajechania, żal mi dupę ściska, bo chyba jednak go sprzedam. Kwestie ekologii mnie mocno ruszają i nie mam sumienia truć świata tym (niezawodnym) staruchem. Myślę o hybrydzie.

**201712071518** · 2017-04-24, 08:50

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7317143 1]Tak, i ta historia też dowodzi tego, że o stare, dziesięcioletnie (+) samochody dbają tylko nawiedzone idiotki w okresie okołomenopauzalnym. Przekonałaś mnie.

W moim świecie jest jeszcze trzecia kategoria ludzi: bardzo bogaci biorący samochody w leasing.[/QUOTE]

w moim świecie, nie trzeba być bogatym, żeby wziąć samochód w leasing. Wystarczy mieć działalność gospodarczą

ridja devojka · 2017-04-24, 08:51

Kupowanie nowki z salonu jak się ma ograniczony budżet żeby następnie jeździć tym autem do śmierci uważam za lekkie januszowanie. Jak ktoś wyżej wspomnial - niegroźne. Ludzie zamiast kupić kilkuletni samochód z bogatym wyposażeniem i dobrym silnikiem kupują uboga wersje z salonu a potem się cackaja jakby mieli świętego graala. Ale nikomu tym nie szkodzą, pośmiać się można.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2017-04-24, 08:52

Cytat:

Napisane przez stupid-girl

w moim świecie, nie trzeba być bogatym, żeby wziąć samochód w leasing. Wystarczy mieć działalność gospodarczą

Nie no jasne. Chodziło mi tylko o podkreślenie, że nawet bogaci nie mają ciśnienia na wypruwanie się z kasy na samochód. Choć mogliby.

**201712071518** · 2017-04-24, 08:54

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7317143 1]Tak, i ta historia też dowodzi tego, że o stare, dziesięcioletnie (+) samochody dbają tylko nawiedzone idiotki w okresie okołomenopauzalnym. Przekonałaś mnie.

W moim świecie jest jeszcze trzecia kategoria ludzi: bardzo bogaci biorący samochody w leasing.

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Jeżdżę starym Audi w dieslu i automacie (Niemiec płakał jak sprzedawał). Auto nie do zajechania, żal mi dupę ściska, bo chyba jednak go sprzedam. Kwestie ekologii mnie mocno ruszają i nie mam sumienia truć świata tym (niezawodnym) staruchem. Myślę o hybrydzie.[/QUOTE]

w moim, nie trzeba byc bogatym, wystarczy miec dzialalnosc

ja się rozgrzeszam tym, że mam pro-eko pracę.
Gdybym miala w uj kasy kupiłabym teslę.

2017-04-23, 18:27	#2464
ajah wańka wstańka Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 12 467	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Co do Januszowania i parkowania to swego czasu regularnie zastawiano mi wyjazd z garażu (zresztą jednocześnie do kilku garaży). Chłopcy imprezowi przyjeżdżali w srodku nocy i twierdzili, że jak ktoś będzie chciał wyjechać to ich odnajdzie i poprosi o przestawienie samochodu. __________________ nauczycielu, zajrzyj

2017-04-23, 18:35	#2465
neskarta Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 492	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA U mnie z kolei pod blokiem jest parking na szlaban - sprzedali ludziom tyle pilotów, że auta się nie mieszczą i mieszkańcy nie mają gdzie zparkować (opłata za pilot +- 200 zł) . Do tego niejednokrotnie zastawiane były drzwi do koszy (w bloku nie ma zsypu). __________________ jesteśmy razem odchudzanie

2017-04-24, 06:12	#2473
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Janusze i graże to ludzie, którzy wystawiają coś na olx, a potem ODCZYTUJA i nie odpisują na wiadomości. Mam już tak po raz kolejny, szukam toaletki. Moja wiadomość "witam, czy ogłoszenie o toaletce jest aktualne?" i co? WYŚWIETLONO. tak trudno odpisać "tak" albo "nie"? Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-04-24, 06:47	#2475
201707171530 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 208	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Wypowiem się jako stały bywalec myjni, bo jestem tam średnio raz-dwa razy w tygodniu Prawidłowo używana myjnia nie niszczy lakieru, dopiero gdy używa się myjki zbyt blisko, wtedy faktycznie można zniszczyć sobie lakier, ale czy faktycznie jest to aż tak zauważalne? Zreszta nawet na myjni są piktogramy ze należy utrzymywać odstęp ok 20 czy tam 30cm. Sa tez piktogramy o zakazie mycia gąbką i swoimi środkami czystości i jak dla mnie to jest czysta definicja januszowania. Z takich właśnie zachowań pare lat temu wzięła się w ogóle cała dyskusja o Januszach Dla mnie to takie zachowanie jak przynoszenie swojego alkoholu do knajpy albo chipsów do kina. Są przecież myjnie dotykowe, ręczne, gdzie samochód jest pucowany przez pracowników, ale nie, po co, co ja będę komuś płacic Czemu niby mam płacić komuś kto zbudował sobie myjnie bezdotykowa, zarabia na niej i musi odprowadzać podatki Swoją droga ja i TZ oboje mamy nowe samochody z salonu i myjemy je na myjni bezdotykowej Ja jednak częściej bo duuuzo jeżdżę, również po drogach nieutwardzonych albo po błocie, i auto po prostu szybko się brudzi. Gdybym miała je szorować gąbka to chyba bym szału dostała, podziwiam ludzi którzy maja na to czas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-24, 06:53	#2476
cranberry juice ctrl alt delete Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: San Escobar Wiadomości: 4 826	Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Nie, mnie nie śmieszy kupowanie nowego samochodu. Jak kogoś stać, to kto bogatemu zabroni. Ale tak, śmieszy mnie kupowanie nowego samochodu niczym mieszkania, żeby 20 lat służył, bo przecież na wymianę nas nie będzie stać. Samochody nie mają tak długiego "okresu użytkowania", więc niestety - mycie gąbką nie odejmie mu lat. 20-letni samochód, jakby zadbany nie był, to tylko 20-letni rzęch. I w świecie, jaki znam, albo kogoś stać i jeździ nowym samochodem, albo go nie stać i jeździ 20-letnimi. Więc sorry - dla mnie to Grażynienie. Zupełnie nieszkodliwe społecznie, ale dosyć zabawne. Tak samo jak wesela ponad stan i Louboutiny za okrągłą wypłatę. Zastaw sie a postaw sie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez cranberry juice Czas edycji: 2017-04-24 o 06:54

2017-04-24, 08:26	#2482
cranberry juice ctrl alt delete Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: San Escobar Wiadomości: 4 826	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Co do grażynienia samochodowo-parkingowego - rok temu ślub brała siostra mojej koleżanki z pracy. Jedna ciocia, parkując przed urzędem, zarysowała sobie o murek swój wychuchany i wyniuchany samochód (chociaż nie pamietam juz dokładnie, ale chyba nie był pierwszej młodości). Zrobiła następnie... awanturę pannie młodej na przyjęciu, że to młodej wina, bo to ona wybierała urząd i w ogóle nie pomyślała, jak goście będą parkować Dziewczyna aż sie popłakała. Ojciec młodej, brat cioci, żeby ją jakoś spacyfikować, zaproponował, że zapłaci za naprawę - cioci to nie odpowiadało, bo miała samochód idealny, a po naprawie to nie to samo. Parę dni potem ochłonęła... i zaczęła wydzwaniać do brata z pytaniem, co z naprawą Kazał jej sie wypchać i z tego co wiem do tej pory nie rozmawiają Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2017-04-24, 08:44	#2485
201712071518 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 11 487	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA sorry za dubla - database error. a swoją drogą to nie januszyzm, że ''największy portal dla kobiet" nie może działać stabilnie - albo błędy albo ataki koreańskich krzaczków Edytowane przez 201712071518 Czas edycji: 2017-04-24 o 08:46

2017-04-24, 08:50	#2487
201712071518 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 11 487	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7317143 1]Tak, i ta historia też dowodzi tego, że o stare, dziesięcioletnie (+) samochody dbają tylko nawiedzone idiotki w okresie okołomenopauzalnym. Przekonałaś mnie. W moim świecie jest jeszcze trzecia kategoria ludzi: bardzo bogaci biorący samochody w leasing.[/QUOTE] w moim świecie, nie trzeba być bogatym, żeby wziąć samochód w leasing. Wystarczy mieć działalność gospodarczą

2017-04-24, 08:51	#2488
ridja devojka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 14 671	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA Kupowanie nowki z salonu jak się ma ograniczony budżet żeby następnie jeździć tym autem do śmierci uważam za lekkie januszowanie. Jak ktoś wyżej wspomnial - niegroźne. Ludzie zamiast kupić kilkuletni samochód z bogatym wyposażeniem i dobrym silnikiem kupują uboga wersje z salonu a potem się cackaja jakby mieli świętego graala. Ale nikomu tym nie szkodzą, pośmiać się można. Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока __________________

2017-04-24, 08:54	#2490
201712071518 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 11 487	Dot.: Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część PIĄTA [1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;7317143 1]Tak, i ta historia też dowodzi tego, że o stare, dziesięcioletnie (+) samochody dbają tylko nawiedzone idiotki w okresie okołomenopauzalnym. Przekonałaś mnie. W moim świecie jest jeszcze trzecia kategoria ludzi: bardzo bogaci biorący samochody w leasing. ---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ---------- Jeżdżę starym Audi w dieslu i automacie (Niemiec płakał jak sprzedawał). Auto nie do zajechania, żal mi dupę ściska, bo chyba jednak go sprzedam. Kwestie ekologii mnie mocno ruszają i nie mam sumienia truć świata tym (niezawodnym) staruchem. Myślę o hybrydzie.[/QUOTE] w moim, nie trzeba byc bogatym, wystarczy miec dzialalnosc ja się rozgrzeszam tym, że mam pro-eko pracę. Gdybym miala w uj kasy kupiłabym teslę.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)