Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[Luba]

Ja nie znosze tylko jak ludzie mowia do dzieci "spier,dalaj", "zamknij morde", "glupi jestes" i tym podobne kwiatki.
Naprawde poswiecacie czas i jakies uczucia temu, ze ktos mowi "idziemy spac"? Takie duperele tez sa na cenzurowanym?

Ja chyba tak nie mowilam, w kazdym razie nie pamietam Ale w ogole nie zwracam uwagi na to jak kto mowi o sobie, dziecku, psie czy kocie, byle nie bylo to cos niemilego, obrazliwego, to mnie nie rusza.

[invisible_01]

Napisane przez Luba

Ja nie znosze tylko jak ludzie mowia do dzieci "spier,dalaj", "zamknij morde", "glupi jestes" i tym podobne kwiatki.
Naprawde poswiecacie czas i jakies uczucia temu, ze ktos mowi "idziemy spac"? Takie duperele tez sa na cenzurowanym?

Ja chyba tak nie mowilam, w kazdym razie nie pamietam Ale w ogole nie zwracam uwagi na to jak kto mowi o sobie, dziecku, psie czy kocie, byle nie bylo to cos niemilego, obrazliwego, to mnie nie rusza.

To się nadaje na kwintesencję wizażu - dziwienie się, że coś kogoś interesuje, komuś przeszkadza czy skłania do czegokolwiek. Wyobraź sobie, że słyszę takie określenia dzień w dzień, siłą rzeczy zwracam więc na nie uwagę.

[ciri15]

Napisane przez invisible_01

To się nadaje na kwintesencję wizażu - dziwienie się, że coś kogoś interesuje, komuś przeszkadza czy skłania do czegokolwiek. Wyobraź sobie, że słyszę takie określenia dzień w dzień, siłą rzeczy zwracam więc na nie uwagę.

Dokladnie. Chcialoby sie zapytać: po co wizaz w takim razie?

Poza tym ja nie przezywam, ze ktos mowi "w kazdym badz razie", "wlanczac" a jednak mnie trzesie jak to slysze.

[cranberry juice]

Napisane przez Luba

Naprawde poswiecacie czas i jakies uczucia temu, ze ktos mowi "idziemy spac"? Takie duperele tez sa na cenzurowanym?

Ale rozumiesz, że nie chodzi o "idziemy spać" albo "jedziemy do zoo", tylko o absurdy w stylu "ząbkujemy" albo "mamy już trzy zęby"?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luba]

Napisane przez cranberry juice

Ale rozumiesz, że nie chodzi o "idziemy spać" albo "jedziemy do zoo", tylko o absurdy w stylu "ząbkujemy" albo "mamy już trzy zęby"?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wyobraz sobie, ze rozumiem i dalej mam to w nosie. W ogole mnie to nie rusza.

Jak tak Cie to oburza, to opowiem Ci jeszcze bardziej nieslychana rzecz: Otoz jakis czas temu zakonna pisala, ze jej wet mowi "jestesmy labradorem i musimy plywac". A moja znajoma opowiadajac mi o swoim kocie mowi np "nie lubimy tej karmy". To dopiero zboczenstwo, brak mozgu i co tam jeszcze, nie?

Naprawde uwazam, ze jak dlugo nikomu sie krzywda nie dzieje, tak dlugo ludzie moga sobie gadac jak chca.
Mam nadzieje, ze tez to rozumiesz i dasz mi prawo (i nie tylko Ty) do tego, zebym tak sobie myslala i czasem sie zdziwila, ze "ludzie to maja problemy, no naprawde" Przeciez od tego jest wizaz, prawdaz

[invisible_01]

Napisane przez Luba

Naprawde uwazam, ze jak dlugo nikomu sie krzywda nie dzieje, tak dlugo ludzie moga sobie gadac jak chca.
Mam nadzieje, ze tez to rozumiesz i dasz mi prawo (i nie tylko Ty) do tego, zebym tak sobie myslala i czasem sie zdziwila, ze "ludzie to maja problemy, no naprawde" Przeciez od tego jest wizaz, prawdaz

Paradne - Ty oczekujesz prawa do tego, żeby swobodnie dziwić się zachowaniu innych, jednocześnie nie pozwalając na to, żeby ktoś dziwił się Twojemu.

[Ingrid80]

Napisane przez invisible_01

A co sądzicie o wypowiadaniu się wiecznie w liczbie mnogiej przez matki (w kontekście: ona i dziecko)? Bo mnie to szczerze powiedziawszy zadziwia jak czytam: "my już raczkujemy", "rosną nam ząbki", "już siadamy" to mam wizję matki zrośniętej z dzieckiem.

Robimy kupe do nocnika😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luba]

Napisane przez invisible_01

Paradne - Ty oczekujesz prawa do tego, żeby swobodnie dziwić się zachowaniu innych, jednocześnie nie pozwalając na to, żeby ktoś dziwił się Twojemu.

Alez gdzie, w ktorym miejscu ja Ci na cos nie pozwalam?


Wracajac jeszcze do rozmowy o kawiarni z kotami, bo niedawno byl tu ten temat, to ja tez mam mieszane uczucia, jesli chodzi o taka kawiarnie. Ja nie ejstem do konca przekonana czy zwierz sie tam nie meczy. A juz jak przychodza tam tacy ludzie jak opisani, to z pewnoscia sie mecza.
Moj syn byl w takiej kawiarni i przyslal mi zdjecia. Tam koty byly dodatkowo w ubraniach, wiec tym bardziej sie meczyly. Jestem raczej na nie.

[zakonna]

Tak. Chce potwierdzić. Wet nasz tak mówi. 😀 Ja mówię podobnie. Idziemy na spacer, nie lubimy tego psa, musimy przynieść patyka, robimy sernik. 😂 i inne takie. Ale ja wiem że mam pierd.olca.
Matki które tak mówię też mają trochę szmergla.

wysłane telepatycznie

[invisible_01]

Napisane przez Luba

Alez gdzie, w ktorym miejscu ja Ci na cos nie pozwalam?

Napisałaś, że chcesz mieć prawo do tego, żeby się czemuś dziwić. Jednocześnie Ty nie dajesz tego prawa innym, bo jesteś wielce zaskoczona, że ktoś na coś poświęca czas na takie duperele

[Luba]

Napisane przez zakonna

Tak. Chce potwierdzić. Wet nasz tak mówi. 😀 Ja mówię podobnie. Idziemy na spacer, nie lubimy tego psa, musimy przynieść patyka, robimy sernik. 😂 i inne takie. Ale ja wiem że mam pierd.olca.
Matki które tak mówię też mają trochę szmergla.

wysłane telepatycznie

No wlasnie, szmergiel. Pozytywny.

Napisane przez invisible_01

Napisałaś, że chcesz mieć prawo do tego, żeby się czemuś dziwić. Jednocześnie Ty nie dajesz tego prawa innym, bo jesteś wielce zaskoczona, że ktoś na coś poświęca czas na takie duperele

Zaskoczona to nie to samo co nie pozwala, prawda?
Nikomu nie zabraniam przeciez niczego.
Ja sie po prostu dziwie, ze cos takiego zasluguje na poswiecenie temu mysli, uczuc negatywnych/pozytywnych czy uwagi, posta.
I to tyle na ten temat.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez invisible_01

A co sądzicie o wypowiadaniu się wiecznie w liczbie mnogiej przez matki (w kontekście: ona i dziecko)? Bo mnie to szczerze powiedziawszy zadziwia jak czytam: "my już raczkujemy", "rosną nam ząbki", "już siadamy" to mam wizję matki zrośniętej z dzieckiem.

nie przeszkadza mi to.
Kiedys zastanawiałam się nad tym. Może przyczyną jest to że do pewnego wieku dziecko nie ma świadomości własnej odrębności i może to jakoś wpływa na matkę (jakiś rzut hormonów czy co?). Mężczyźni chyba tak nie mówią?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez zakonna

Tak. Chce potwierdzić. Wet nasz tak mówi. 😀 Ja mówię podobnie. Idziemy na spacer, nie lubimy tego psa, musimy przynieść patyka, robimy sernik. 😂 i inne takie. Ale ja wiem że mam pierd.olca.
Matki które tak mówię też mają trochę szmergla.

wysłane telepatycznie

haha. Pryznam szczerze ze chcialam napisac, ze tez mnie drazni liczba mnoga u matek, ale wlasnie zdalam sobie sprawe ze ja tez tak gadalam do psa.
"idziemy na spacer" "idziemy cos zjesc" "chodz zobaczymy co tam jest" taaak lubimy plywac"

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;73694036]haha. Pryznam szczerze ze chcialam napisac, ze tez mnie drazni liczba mnoga u matek, ale wlasnie zdalam sobie sprawe ze ja tez tak gadalam do psa.
"idziemy na spacer" "idziemy cos zjesc" "chodz zobaczymy co tam jest" taaak lubimy plywac" [/QUOTE]

no i moje wyjaśnienie "poszło szczekać'". No chyba że u właścicieli psów też jest rzut hormonów ? Jak u Ciebie z oksytocyną?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73694091]no i moje wyjaśnienie "poszło szczekać'". No chyba że u właścicieli psów też jest rzut hormonów ? Jak u Ciebie z oksytocyną?[/QUOTE]
Chyba w normie.


Tak sobie teraz mysle, ze jakbym miala "rozmawiac" z jakimkolwiek szczeniakiem to calkiem mozliwe ze tez bym tak do niego mowila

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;73694196]Chyba w normie.
Tak sobie teraz mysle, ze jakbym miala "rozmawiac" z jakimkolwiek szczeniakiem to calkiem mozliwe ze tez bym tak do niego mowila [/QUOTE]
znaczy wysoko?

[Lumimi]

Napisane przez liselotta

Byłam ostatnio na paznokciach i do salonu przyszła matka z malutkim dzieckiem - dziewczynka miała może 6 miesięcy.
Tak, domyśliłyście się - na przekłucie obu uszu.

Manikiurzystka skomentowała, że to słodkie, ale ona poczekała do roczku córki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

6m? To dużo! Ostatnio koleżanka mi mówiła że przyszła do niej babka z pytaniem czy przebije 4 tygodniowemu

Wysłane z mojego HTC Desire 530 przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

No ale jak mówicie do psa czy dziecka "idziemy na spacer", to nie mówicie nic dziwnego - przecież idziecie razem na spacer xddd

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[zakonna]

Akurat oksytocyna się wydziela zarówno upsów jak i i ludzi podczas pieszczot i zabawy. Dlatego więź między kochanym psem a jego przewodnikiem jest tak silna i emocjonalna.

wysłane telepatycznie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja czasami tak mówię, głównie zastępując tryb rozkazujący, np. no, jemy bułkę zamiast jedz bułkę. A z innych dziwnych dla postronnych tworów słownych to używam jeszcze czasami wobec siebie trzeciej osoby, czyli mama zrobi (do dziecka rzecz jasna). Staram się tego pozbyć, bo syn oczywiście ogarnia już zaimki (co w początkowym etapie jest dla dziecka trudne), ale z różnym skutkiem. Jednak nie przywiązuję do takich pierdół wagi, żadnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[zakonna]

Idziemy na siku/na kupę. 😂 to jeszcze w normie czy nie?

wysłane telepatycznie

[Ingrid80]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73693876]nie przeszkadza mi to.
Kiedys zastanawiałam się nad tym. Może przyczyną jest to że do pewnego wieku dziecko nie ma świadomości własnej odrębności i może to jakoś wpływa na matkę (jakiś rzut hormonów czy co?). Mężczyźni chyba tak nie mówią?[/QUOTE]
Dokładnie. Nazywa się to ozm😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kleo_4]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73698581]Ja czasami tak mówię, głównie zastępując tryb rozkazujący, np. no, jemy bułkę zamiast jedz bułkę. A z innych dziwnych dla postronnych tworów słownych to używam jeszcze czasami wobec siebie trzeciej osoby, czyli mama zrobi (do dziecka rzecz jasna). Staram się tego pozbyć, bo syn oczywiście ogarnia już zaimki (co w początkowym etapie jest dla dziecka trudne), ale z różnym skutkiem. Jednak nie przywiązuję do takich pierdół wagi, żadnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Uświadomiłaś mi ze robię tak samo
Chodź, mamusia Ci naleje wody.
Zostaw, mama zdejmie.

A co najgorsze nie podoba mi się jak dorosłe osoby tak mówią. Kiedyś spieralam się z kolega z pracy (pan już ok 60 lat), mowil ze nigdy rodzicom na Ty nie mowil, w sensie mamo podaj mi, tato oglądałeś mecz?
Tylko czy mama może mi podać, oglądał tata mecz? Dla niego była to oznaka szacunku i okazywania autorytetu. Dla mnie taki zimny chów trochę.
Mój Tz do mojej mamy tak mówi w trzeciej osobie: kupi mama jutro chleb?
A ja do teściowej tak jak do swojej mamy: mamo kupisz jutro chleb?
Choć tu mi kiedyś siostra mówiła ze dla niej takie mówienie kojarzy się jakbym do koleżanki mówiła. Nie wiem, tak zostałam wychowana, teściowa chyba nie czuje się urażona


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No ja ziemnego chowu bynajmniej nie stosuję Ale też takie zwracanie się odczuwam jako dystans i autorytet (co nie oznacza, że dzieci zwracające się w 2 osobie nie mają szacunku dla rodziców). Jednak myślę, że nie ma to nic wspólnego z tym, co robię teraz i oboje z tego "wyrośniemy".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Ingrid80

Dokładnie. Nazywa się to ozm😉
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A u właścicieli zwierzaków? kzm/ pzm?

[201803111829]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73724551]A u właścicieli zwierzaków? kzm/ pzm?[/QUOTE]
Tez OZM - odzwierzęce zapalenie mózgu

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[kleo_4]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73702936]No ja ziemnego chowu bynajmniej nie stosuję Ale też takie zwracanie się odczuwam jako dystans i autorytet (co nie oznacza, że dzieci zwracające się w 2 osobie nie mają szacunku dla rodziców). Jednak myślę, że nie ma to nic wspólnego z tym, co robię teraz i oboje z tego "wyrośniemy".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Zgadzam się z Tobą, dla mnie taki zimny chów w sensie jak ten kolega mi opowiadał, to takie wiesz "Proszę mamy ..." on uważała ze jak ktoś mówi wprost "mamo" to jest brak szacunku, ja tak nie uwazam.
A te nasze mamuskowe chodź mama zrobi mleko, chodź zrobimy mleko to taki etap przejściowy, przynajmniej tak mi się wydaje jak moje dziecko jeszcze się komunikuje za pomocą mama tata i coś po swojemu to tak gadam w jego imieniu czasem ale myśle ze w takim stopniu lajtowym;-) idziemy się kapać ale nie bolą nas ząbki tylko bolą Cię zabki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_czarny_kot]

Bez komentarza:
https://www.facebook.com/Pomagam.tyl...30356030428092


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez _czarny_kot

Bez komentarza:
https://www.facebook.com/Pomagam.tyl...30356030428092

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na czym polega praca psa terapeuty?