Szukam dziewczyn,które są chore i chcą z tego wyjść

[agness51]

Wiosenko - nie ... na szczęście nie miałam czasu na rowerek ... ale dużo chodziłam dzisiaj.

EDIT:
Wiecie, chyba zaraz wsiądę na rowerek ...

[(:Iza:)]

Napisane przez Krytia

Bo to ja zapytałam ize o wage i wzrost a od tego się zaczęło.



Tamonita: ja cały czas ją doceniam i dziękuje jej za wszystko ale t nie takie łatwe




A u mnie coraz lepiej . Myślałam i myślałam nad sobą zjadłam dzisiaj 2000 kcal a jestem objedzona jak nigdy. Tylko nie wiem jak to zrobić jutro bo po 1 szkoła a po drugie znów jade na zastrzyk i nie wiem w jakich godzinach zjeść żeby mi pasowało. Musze kupić troche przegryzek bo nie umiałam się zdecydować co chce. Czuje się nieźle i taka pełna życia. Tylko nadal mam problem z jedzeniem przy kimś i tak było dzisiaj wieczorem, bo goście. Nie wiem jak to będzie jutro ze szkołą ale wiem na pewno że musze tam coś zjeść.



A tak w ogóle to zrobiłam sobie zdjęcia i jakby ktoś chciał to <tylko nie bić wiem że strasznie wyglądam ale chce to zmienić> Jadłospis wklejony na NCJ łoo ale się rozpisałam

to super że 2000 no naprawdę cieszę się bardzo i zdjęcia poproszę uprzejmię Izka009@onet.eu

Napisane przez Aralka

Ale jak ja nakładam to najwięcej biorę brokułów i plasterków ziemniaków...

zawsze możesz dać np łychę kaszy do obiadku, ryż, soczewicę, kuskus no nie wiem masa możliwośći - potrzeba tylko trochę inwencji

[Aralka]

Ok, no to jutro będzie lepiej, bo tak jak wspomniałam rybka z ryżem

[iza_wiosenna]

Napisane przez agness51

Wiosenko - nie ... na szczęście nie miałam czasu na rowerek ... ale dużo chodziłam dzisiaj.

EDIT:
Wiecie, chyba zaraz wsiądę na rowerek ...

ile chodzilas? Błagam, Aga nie rób tego

Napisane przez Aralka

Ok, no to jutro będzie lepiej, bo tak jak wspomniałam rybka z ryżem

trzymam za słowo. i zjedz pięć posiłków, błagam...

[tamonita]

Napisane przez Krytia

Tamonita: ja cały czas ją doceniam i dziękuje jej za wszystko ale t nie takie łatwe




A u mnie coraz lepiej . Myślałam i myślałam nad sobą zjadłam dzisiaj 2000 kcal a jestem objedzona jak nigdy. Tylko nie wiem jak to zrobić jutro bo po 1 szkoła a po drugie znów jade na zastrzyk i nie wiem w jakich godzinach zjeść żeby mi pasowało. Musze kupić troche przegryzek bo nie umiałam się zdecydować co chce. Czuje się nieźle i taka pełna życia. Tylko nadal mam problem z jedzeniem przy kimś i tak było dzisiaj wieczorem, bo goście. Nie wiem jak to będzie jutro ze szkołą ale wiem na pewno że musze tam coś zjeść.



A tak w ogóle to zrobiłam sobie zdjęcia i jakby ktoś chciał to <tylko nie bić wiem że strasznie wyglądam ale chce to zmienić> Jadłospis wklejony na NCJ łoo ale się rozpisałam

Ja wiem, że to nie łatwe, wkońcu też jestem chora i też przez to przechodziłam ale musisz walczyc! super, że zjadlas 2000 kcal Ja na poczatku też nie wyobrażałam sobie zjeść tyle kcal i czasu mi nie starczalo w ciągu dnia aby zjeść ich tyle, ale z czasem jest lepiej, uwierz mi I jak się bardzo chce to można choć troche zapomnieć o kaloriach i z czasem jeśli się bedziesz starala to juz nie bedziesz sie tak spinać, ze musisz zjeśc 2000 i bedziesz jadła bardziej spontanicznie, czasem bedzie 2200, a czasem 1700, ale bez takich nerwów ale na to potrzeba czasu... no i przedewszystkim trzeba uzyskać wage nie zagrażajacą życiu...A Twoja niestey zagraza... Tak się zastanawiam czemu Twoi rodzice nie podejmują jakichs kroków skoro jesteś w takim stanie ??
Mogę też prosić fotki ? monisia46@o2.pl



Agness

[agness51]

Wiosenko - dokładnie nie wiem,ale najpierw około 2h,potem znowu wyszłam i gdzieś tak też pewnie ponad 2h,bo nie było mnie prawie 5h,ale trochę też siedziałam.
Ale nie dam się. Nie będę jeździła.
Ale od jutra postaram się ładnie R.

I chyba muszę kilka dni odpocząć od Wizażu. Muszę wszystko sobie przemyśleć.

[Krytia]

Napisane przez tamonita

Ja wiem, że to nie łatwe, wkońcu też jestem chora i też przez to przechodziłam ale musisz walczyc! super, że zjadlas 2000 kcal Ja na poczatku też nie wyobrażałam sobie zjeść tyle kcal i czasu mi nie starczalo w ciągu dnia aby zjeść ich tyle, ale z czasem jest lepiej, uwierz mi I jak się bardzo chce to można choć troche zapomnieć o kaloriach i z czasem jeśli się bedziesz starala to juz nie bedziesz sie tak spinać, ze musisz zjeśc 2000 i bedziesz jadła bardziej spontanicznie, czasem bedzie 2200, a czasem 1700, ale bez takich nerwów ale na to potrzeba czasu... no i przedewszystkim trzeba uzyskać wage nie zagrażajacą życiu...A Twoja niestey zagraza... Tak się zastanawiam czemu Twoi rodzice nie podejmują jakichs kroków skoro jesteś w takim stanie ??
Mogę też prosić fotki ? monisia46@o2.pl



Agness

Podejmują, ale ja na razie błagałam ich żeby mi dali jeszcze troche czasu.

[iza_wiosenna]

Napisane przez agness51

Wiosenko - dokładnie nie wiem,ale najpierw około 2h,potem znowu wyszłam i gdzieś tak też pewnie ponad 2h,bo nie było mnie prawie 5h,ale trochę też siedziałam.
Ale nie dam się. Nie będę jeździła.
Ale od jutra postaram się ładnie R.

I chyba muszę kilka dni odpocząć od Wizażu. Muszę wszystko sobie przemyśleć.

Aga... wiesz, że robisz sobie krzywdę?

[funky87]

Napisane przez Krytia

Podejmują, ale ja na razie błagałam ich żeby mi dali jeszcze troche czasu.

Czasu, ale na co?? Obiecałaś im chociaż że spróbujesz sama??

edit: Agness dokładnie Iza ma rację, ja widzę że jest coraz gorzej co z tego że nie było dziś rowerka jak był spacer 4 h , a czy był on dla przyjemności czy z przymusu??

[Aralka]

Napisane przez iza_wiosenna

trzymam za słowo. i zjedz pięć posiłków, błagam...

Oki ^^ Postaram się, ale powinno się udać, bo idę do szkoły, więc coś tam wezmę...

[Krytia]

Napisane przez funky87

Czasu, ale na co?? Obiecałaś im chociaż że spróbujesz sama??

Obiecałam i już próbuje. A czasu na przytycie.


Zdjęcia wysłane, tylko nie krzyczeć na mnie

[agness51]

Napisane przez iza_wiosenna

Aga... wiesz, że robisz sobie krzywdę?

No ale chodzenie to nie to samo co rowerek przecież.
Dobrze,że jednak się powstrzymuję i choć mnie korci to nie jadę póki co.
Sił mi brakuje już

Krytia - ale chudzina z Ciebie


EDIT:
Funky - nie no skąd,dla przyjemności jeden spacer,to może tak z przymusu trochę,bo nie chciało mi się wychodzić,no ale potem byłam z TŻ-tem no i sporo chodziłam, i w ogóle.

[alka132]

ja tez mam problem i nie wiem co z tym robic... to mnie meczy, ale jest silniejsze opycham sie jak glupia (wole nie mowic ile kalorii), pozniej rygorystyczna dieta i nic nie jem... i tak w kolko... mam tego dosc, ale nie umiem przestac. Potrafie za jednym razem machnac tabliczke czekolady zjesc 5 skibek chleba, pelno owocow i jeszcze dzemem zajadac!
Pomozcie mi dziewczyny, co ja mam robic z tym?

[funky87]

Napisane przez Krytia

Obiecałam i już próbuje. A czasu na przytycie.

To dobrze że próbujesz, Tylko najważniejsze to jeszcze poradzić sobie z chorym myśleniem i wyrzutami sumienia, a to najtrudniejsze, choć na razie straj się jeść coraz więcej aby przytyć

edit: Agness, 4h spaceru Ty się nie dziw że teraz nie masz na nic siły, a ile dziś było kcal??

[tamonita]

Napisane przez Krytia

Podejmują, ale ja na razie błagałam ich żeby mi dali jeszcze troche czasu.

Sluchaj, moi też dawali mi czas, obiecywalam i tak dalej, ale te obietnice były G**** warte ! Dopóki nie przyczepiła się szkoła, że źle wygladam i dopóki nie zaczęto mi grozić szpitalem to rodzice wierzyli, że dam rade sama, ale to nic nie daje. Jedyne co możesz zrobic ssama to tkwić w tym bagnie, anoreksja to nie zabawa! Uwierz mi, że Takimi obietnicami i bez pomocy specjalisty się zabijasz. Ja rozumiem rodziców, nie wiedzą co robić, nie są gotowi, nie potrafią się odnaleźć w sytuacji, ale Ty wiesz co jest z Tobą, wiesz, że mozesz umrzec wiec czemu sama nie poprosisz ich o pomoc ?! Czekasz aż będzie za poźno ?!! Pamietaj, że żyje się raz...

O Boże... zobaczyłam wlaśnie Twoje zdjęcie. Jestem w szczerym szoku ! Dziewczyno ratuj się, ratuj dopóki nie jest za późno... Ile Ty masz lat ? I ile właściwie schudlaś ?

[agness51]

Napisane przez funky87

To dobrze że próbujesz, Tylko najważniejsze to jeszcze poradzić sobie z chorym myśleniem i wyrzutami sumienia, a to najtrudniejsze, choć na razie straj się jeść coraz więcej aby przytyć

edit: Agness, 4h spaceru Ty się nie dziw że teraz nie masz na nic siły, a ile dziś było kcal??

No pisałam stronę wcześniej 1400.

[funky87]

Napisane przez agness51

No pisałam stronę wcześniej 1400.

Agness, przy takim wysiłku to naprawdę malutko, dajmy na to że spaliłaś ok 400-500kcal , nie wiem dokładnie,
i zostaje poniżej 1000 ja się nie dziwie że nie masz na nic siły.

[zooosia]

Napisane przez funky87

Doskonale Cię rozumiem, Ja w najgorszych momentach tez wolałam przespać dzień i nie myśleć o tym wszystkim, wiem że najchętniej zamknęłabyś sie w swoim pokoju z dala od wszystkich, ale niestety to nic nie pomoże, nie wiem co mogę Ci radzić , gdyż zdaję sobie sprawę jak jest Ci teraz ciężko i że w takich momentach nie ma się ochoty na nic, dosłownie na nic Zooosiu ale trzymaj się , jutro porozmawiasz z psycholog i na pewno trochę ulży, kochana wszystko małymi kroczkami , proszę nie poddawaj się , dzielna z Ciebie dziewczyna i wielu tutaj możesz służyć za wzór

dziękuje Ci Kochana
to dobrze wiedzieć, że jest ktoś kto cie rozumie.. wiem, musze wziąć się w garść. to trudne, no ale nie mam innego wyjścia. ale wzorem bym siebie nie nazwała.

Krytia boże dziewczyno, ile masz lat? to już nie jest zabawa... słuchaj, są różne dziewczyny na tym forum, w różnej sytuacji. Inne dodaja po 200 kcal, inne leczą się same w domu, ale u każdej z nich sprawa wygląda inaczej. Kochanie prosze Cię, skorzystaj z pomocy psychologa, przecież jeszcze chwila, jeszcze 2-3 kg i to się skończy bardzo źle! to już na prawdę nie są żarty, Ty jesteś skrajnie wychudzona! szczerze dziwie się Twoim rodzicom, że tego nie widzą.
Przepraszam za te mocne i ostre słowa, ale na prawdę przeraziłam się tym co zobaczyłam, i uważam że jak najszybciej musisz RATOWAĆ SWOJE ŻYCIE.

[agness51]

Napisane przez funky87

Agness, przy takim wysiłku to naprawdę malutko, dajmy na to że spaliłaś ok 400-500kcal , nie wiem dokładnie,
i zostaje poniżej 1000 ja się nie dziwie że nie masz na nic siły.

Wiem ale nie wiem dlaczego zawsze jak była redukcja to nie brałam pod uwagę chodzenia ... no bo to nie ćwiczenia,ale wiem,że dużo musiałam spalić ...

Chyba najlepiej będzie jak zniknę stąd. Na jakiś czas.

[Krytia]

Napisane przez zooosia

dziękuje Ci Kochana
to dobrze wiedzieć, że jest ktoś kto cie rozumie.. wiem, musze wziąć się w garść. to trudne, no ale nie mam innego wyjścia. ale wzorem bym siebie nie nazwała.

Krytia boże dziewczyno, ile masz lat? to już nie jest zabawa... słuchaj, są różne dziewczyny na tym forum, w różnej sytuacji. Inne dodaja po 200 kcal, inne leczą się same w domu, ale u każdej z nich sprawa wygląda inaczej. Kochanie prosze Cię, skorzystaj z pomocy psychologa, przecież jeszcze chwila, jeszcze 2-3 kg i to się skończy bardzo źle! to już na prawdę nie są żarty, Ty jesteś skrajnie wychudzona! szczerze dziwie się Twoim rodzicom, że tego nie widzą.
Przepraszam za te mocne i ostre słowa, ale na prawdę przeraziłam się tym co zobaczyłam, i uważam że jak najszybciej musisz RATOWAĆ SWOJE ŻYCIE.

Ale ja już nie zamierzam chudnąć wiedziałam, że tak będzie, nie trzeba było wysyłać tych zdjęć wszyscy od razu chcą żebym od razu szła do szpitala czy gdzieś. U psychologa pewnie nie powiedziałabym nawet słowa i zamkłabym się w sobie.

[funky87]

Napisane przez agness51

Wiem ale nie wiem dlaczego zawsze jak była redukcja to nie brałam pod uwagę chodzenia ... no bo to nie ćwiczenia,ale wiem,że dużo musiałam spalić ...
Chyba najlepiej będzie jak zniknę stąd. Na jakiś czas.

Agness ale chowanie się nie rozwiąże problemu Jeżeli jest Ci źle to dobrze że chociaż tutaj o tym piszesz, może lepiej zamiast znikać stąd pomyślisz o zmianie swojego podejścia i podejmiesz jakieś próby w tym kierunki, choćby poszukasz psychologa?? Ja widzę że u Cibie coraz gorzej i że nie dajesz już sobie rady i przykro mi gdy widzę jak się męczysz proszę zrób to dla siebie , poszukaj pomocy .


btw: Krytia a czy ja mogę zobaczyć Twoje zdjęcia : funky87@o2.pl

[agness51]

No właśnie dlatego muszę sobie wszystko przemyśleć i poukładać w głowie.

[iza_wiosenna]

Napisane przez funky87

Czasu, ale na co?? Obiecałaś im chociaż że spróbujesz sama??

edit: Agness dokładnie Iza ma rację, ja widzę że jest coraz gorzej co z tego że nie było dziś rowerka jak był spacer 4 h , a czy był on dla przyjemności czy z przymusu??

Napisane przez funky87

Agness, przy takim wysiłku to naprawdę malutko, dajmy na to że spaliłaś ok 400-500kcal , nie wiem dokładnie,
i zostaje poniżej 1000 ja się nie dziwie że nie masz na nic siły.

dokładnie, co do chodzenia: http://www.poradnia.pl/rozmaitosci/kalorie_2.html fajnie jest

KRYTIA, Matko BOSKA! Ty tyj a nie pytaj, ile ma kcal ciasto lodowe!!!!!!!!!!! masz tu jadłospisy Ajjjiii, ściągaj od niej:

sn;500 g serka w patnicy ze skzlanka musli , skzlanka fitnesow , 2 wafle zmleckziem kondensownaym

2sn;0.5 l lodow bakaliowych z fitnesami , bula ciemna z maslem rozehcowym imiodem , 2 gruchy

ob i po u babci : kotlet z piersi wielki , ziemniaki , salatka jarznowa z majonezem , burackzi i tu sie zacyzna
3 kawlaki szalrotki
5 babeczke z budyniem
5 jezykow
pol czekolady
lody truskawkoe i orzechowe

wrocilam do domu i zjadlam jeszcze 2 kawlaki szarlotki i mase tych waflekow z mleckziem kondensowanym i twarozke domowy z miodem

lub Sydzia:

S: 100g musli z owocami bez cukru (wiem, żarłok ze mnie ), dwa jogurty naturalne, zarodki i migdały

II S: 2 x bułka z mąki żytniej z dużą ilością serka 0,2% i 2 plastrami szynki z indyka, pomidorem, sałatą, ogórkiem i rzodkiewką, duże jabłko (320 kcal)

O: panga zapiekana z pomidorem i oliwkami , kuskus , dużo surówki z marchewki i jabłka, buraczki

P: wieśniak z łyżeczką masła orzechowego i siemieniem lnianym, tabliczka czekolady

K: 2 x bułka wieloziarnista z serkiem topionym fit, 3 dużymi plastrami szynki drobiowej, sałatą, pomidorem i ogórkiem

II K: chudy twaróg (125g) z papryką, szczypiorkiem i ogórkiem

znów Ajjii:

P
sn; 4 kromki fitness style ze sliwka z twraozkiem domowym i pomidorkiem , homo nat z platkmai fitness i miodem

2sn; big drozdzowka z malinami , kruszonka i lukrem i goraca czekolada do picia ( z klasa w kawianri :P)

3sn; banan rozgnieciony z twarozkiem domowym i musli

ob; ziemniackzi piecozne w piekanriku , gulasz z indyka , ogorki kiszone i salatka jaryznowa , budyn wnailiowy

po; homo z paczka nerkowca 100 g i miodem

ko; bedzie duza grachamka z maslekiem x2 , syzneczka , ogorkie kisoznym , kakao i jablka zapiecozne z miodem i cynamonem

znów Ajjjiii:


sn; 2 serki homo ze szklaka musli i skzlaka fitnessow + banan

2s; dua zytia bula z maslem orzechowym i twarogiem 2 jablka corny

ob; pomidorowa zabielaa, makaro razowy z sosem mysliwskim orzeszkami iemymi + surowka kaprusty drozdzowka z serem

po; 200 g wiejskiego z 50 g migdalow lody truskawkowo smietakowe

ko; obwarzanek z siemieiem z maslem szynka i ogorkami ksionmi

ok 200 g musli crunchy


I tyły na tym wolno. Błagam, jedz podobnie :d bo to nie żarty. Dziewczyny są w szoku, ale nie masz się co denerwować, nikt tu nie chce Ci zaszkodzić. Co mówią Twoi rodzice na Twój tragiczny wygląd?

[Krytia]

Napisane przez iza_wiosenna

dokładnie, co do chodzenia: http://www.poradnia.pl/rozmaitosci/kalorie_2.html fajnie jest

KRYTIA, Matko BOSKA! Ty tyj a nie pytaj, ile ma kcal ciasto lodowe!!!!!!!!!!!

I tyły na tym wolno. Błagam, jedz podobnie :d bo to nie żarty. Dziewczyny są w szoku, ale nie masz się co denerwować, nikt tu nie chce Ci zaszkodzić. Co mówią Twoi rodzice na Twój tragiczny wygląd?

To ciasto to tak impulsywnie Martwią się bardzo. Wiem, że nikt nie chce mi zaszkodzić ale ja po prostu nie umiałabym znieść myśli, że np. jutro mam iść do psychologa czy szpitala

[(:Iza:)]

Napisane przez Krytia

Ale ja już nie zamierzam chudnąć wiedziałam, że tak będzie, nie trzeba było wysyłać tych zdjęć wszyscy od razu chcą żebym od razu szła do szpitala czy gdzieś. U psychologa pewnie nie powiedziałabym nawet słowa i zamkłabym się w sobie.

kochana jesteś strasznie chudziutka my się po prostu o Ciebie martwimy i tyle - bo teraz to jest walka o Twoje życie trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie bo na pewno jesteś mądrą, rozsądną dziewczyną i teraz już będzie tylko lepiej tak? wskakuj na porządne P i to szybciutko

[iza_wiosenna]

Napisane przez Krytia

To ciasto to tak impulsywnie Martwią się bardzo. Wiem, że nikt nie chce mi zaszkodzić ale ja po prostu nie umiałabym znieść myśli, że np. jutro mam iść do psychologa czy szpitala

do psychologa wg mnie musisz chodzic. no chyba, ze tak jak ajjii wskoczysz na takie fajne jadlospisy podalam Ci je zresztą, jak wrazenia ?

(to dla wszystkich dziewczyn na P - mnie ich jadlospisy bardzo podnosza na duchu)

[Hypnotic Eyes]

Krytia ja również poproszę o zdjęcia * euphoria@vp.pl

[zooosia]

Krytia, Kochana a co widzisz patrząc w lustro? powiedz proszę, ale szczerze. wiesz, że nas nie musisz okłamywać.

[Aralka]

Ja też: daggerka@interia.pl

[garden_d]

Napisane przez iza_wiosenna

super, że masz takiego fajnego chłopaka i gratuluję odwagi - za szczerość - owacje na stojąco !!!!!!!!!!!!! na pewno drożdżóweczka wpadnie: świeżutka, ciepła, słodka

Wpadła! nie wierzę...^^ co prawda ogólnie dziś zjadłam nie za wiele, ale zjadłam kawałek drożdżówki, kawałeczek ciastka francuskiego i odrobina babki oszalałam ^^

Izka, Ty jesteś szczuplutka, bardzo mocno. Nogi masz świetne moim zdaniem Nie masz grama tłuszczu nigdzie, a pokusiłabym się o stwierdzenie, że gdzie niegdzie masz go delikatnie za mało