Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73907956]Nie wiem, czy to OZM, ale nie pojmuję, po co leżącemu niemowlakowi na głowie opaska wyglądająca jak różowa guma z majtek z jakimś plastikowym dodatkiem na czole.[/QUOTE]



Dla mnie to obrzydliwe jest. I jeszcze te opaski na stopach, do zdjęć.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

I dalej - plac zabaw, dziewczynka na oko 2-3 lata z jakimś plastikowym wisiorkiem na szyi. Co na nią patrzę, to wkłada to do buzi. A oczami wyobraźni widzę, jak zjeżdża ze zjeżdżalni i jej się to o coś albo o kogoś zaczepia Ja nie wiem, czy urodzenie córki automatycznie powoduje, że trzeba ją od noworodka obwieszać wszystkim, co tylko można kupić?

[Paprotka_]

Napisane przez _vixen_

W sumie rzadko trafiają sie tak male dzieci brzydale. No chyba ze takie z dużymi łysymi głowami i oczami jak u zaby

Ja mam wrażenie odwrotne - że wszystkie niemowlaki są brzydkie

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7391624 6]Dla mnie to obrzydliwe jest. I jeszcze te opaski na stopach, do zdjęć.[/QUOTE]

Jak to opaski na stopach? Mają jakąś funkcję czy chodzi o coś w rodzaju kokardek na stopach?

[NattiTt]

Rozumiem czepianie się pplastikowej biżuterii u dzieci i niewygodnych jeansów na placu zabaw, ale no żeby OPASKA prowokowala awantury to już przesada. Ot, ozdoba, krzywdy dziecku nie robi, wątpię żeby jakoś go uciskała albo była niebezpieczna... Ubierajmy dzieci tylko w brązowe worki, to takie praktyczne :/

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Żadna awantura.
Mnie od opasek boli głowa, jeśli noworodka także to przykro, ale tego nie powie.

[Lottie69]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73918121]Żadna awantura.
Mnie od opasek boli głowa, jeśli noworodka także to przykro, ale tego nie powie.[/QUOTE]

Tak się śmiejecie z tym nie nawianiem do uszu, ale ja w wieku 4 lat się doigrałam zapalenia ucha od takiego wiaterku w upalne dni.

Prawidłowo założona w odpowiednim rozmiarze opaska nie uciska i co najwyżej może dziecko denerwować tak samo jak założone skarpetki. Bez sensu takie czepianie się pierdół, póki dziecko sobie tym krzywdy nie zrobi.

[ciri15]

Napisane przez Ingrid80

A jak brzydki to opaska nie pomoże 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To bylo w domyśle😜

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez _vixen_

W sumie rzadko trafiają sie tak male dzieci brzydale. No chyba ze takie z dużymi łysymi głowami i oczami jak u zaby

Dla mnie to tak pol na pol ladne i brzydale.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No nic nie poradzę, że nie podoba mi się takie bezsensowne ozdabianie dzieci. Mama w koszulce i dresach, a dziecko jak lalka.
Jeszcze rozumiem przy starszej dziewczynce, która sama wyraża taką chęć i potem sama zdejmie, ale przy leżącym dziecku na codziennym spacerze?

[NattiTt]

No ale ta mamusia nie "ozdabia" dziecka niczym niebezpiecznym, to nie "kolczyczki".
Jak chce mieć małą laleczkę to czemu nie? Krzywdę robi? Póki nie przesadza to nie widzę nic złego w jakiejś kokardce czy opasce czy body w gwiazdeczki.
Zazwyczaj jak dla dziecka coś nie pasuje, to raczej głośno to wyraża. Jak opaska będzie uciskać to nie będzie cicho i grzecznie leżało.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez _vixen_

Na osłonięcie uszek, zeby wiatr nie nawiał, nawet jak upał 30 stopni, Polska tradycja

o ludzie, tak - dzisiaj letnie piekiełko daje do wiwatu a po drodze dwoje dzieci w czapeczkach i jedno w kurtce, chustce/szaliku i chcę się mylić, że to co mi mignęło to nie były rękawiczki.

jak dla mnie noworodki są mało.. atrakcyjne. takie ufoludki
na szczęście stosunkowo szybko się z tej fazy wyrasta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7392103 1]o ludzie, tak - dzisiaj letnie piekiełko daje do wiwatu a po drodze dwoje dzieci w czapeczkach i jedno w kurtce, chustce/szaliku i chcę się mylić, że to co mi mignęło to nie były rękawiczki.

jak dla mnie noworodki są mało.. atrakcyjne. takie ufoludki
na szczęście stosunkowo szybko się z tej fazy wyrasta [/QUOTE]

Chyba żartujesz To się już gdzieś nadaje, serio. U nas dzisiaj lato, my z Młodym w krótkim rękawie.

[cb88dba0fc36678caba5734659402cd6408543f4]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73921161]Chyba żartujesz To się już gdzieś nadaje, serio. U nas dzisiaj lato, my z Młodym w krótkim rękawie.[/QUOTE]
U nas skwar, a na mieście sporo ludzi z dziećmi w gondolach pod tą przykrywką od gondoli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez NattiTt

No ale ta mamusia nie "ozdabia" dziecka niczym niebezpiecznym, to nie "kolczyczki".
Jak chce mieć małą laleczkę to czemu nie? Krzywdę robi? Póki nie przesadza to nie widzę nic złego w jakiejś kokardce czy opasce czy body w gwiazdeczki.
Zazwyczaj jak dla dziecka coś nie pasuje, to raczej głośno to wyraża. Jak opaska będzie uciskać to nie będzie cicho i grzecznie leżało.

Ja nie zrozumiem ozdabiania dzieci. Od opaski dla ozdoby potem mały krok do zakładania tiulowej sukieneczki na plac zabaw. Miałam "przyjemność" widzieć dzieci, które są tak ubrane i nie dość, że im niewygodnie, to jeszcze muszą uważać, żeby się nie pobrudzić.

[_vixen_]

Zapalenia uszu dostaje sie od bakterii, a nie od wiatru.
No chyba ze wiatr te bakterie do ucha przywiewa

[ajah]

Napisane przez invisible_01

Ja nie zrozumiem ozdabiania dzieci. Od opaski dla ozdoby potem mały krok do zakładania tiulowej sukieneczki na plac zabaw. Miałam "przyjemność" widzieć dzieci, które są tak ubrane i nie dość, że im niewygodnie, to jeszcze muszą uważać, żeby się nie pobrudzić.

Ale jakim problemem jest tiulowa spódniczka na placu zabaw jeśli dziecku jest wygodnie i przyjemnie ?

Dla mnie w ogóle nacisk na to, by dziecko się nie ubrudzilo podczas zabawy jest idiotyczne.

[201803090921]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7391624 6]Dla mnie to obrzydliwe jest. I jeszcze te opaski na stopach, do zdjęć.[/QUOTE]

Ooo, zdjęcia to w ogóle temat - rzeka Z tego, co obserwuję na fb chyba powoli mija moda na dziwaczne "artystyczne" ujęcia niemowląt poskładanych w paragrafy i poupychanych w jakieś wiadra, koszyki czy pudełka. Paskudne to było, zwłaszcza jak dzieciak (prawie) goły, ale z jakimś bzdetem typu czułki pszczoły na głowie

[Czarna2000]

Napisane przez Sziket

Ooo, zdjęcia to w ogóle temat - rzeka Z tego, co obserwuję na fb chyba powoli mija moda na dziwaczne "artystyczne" ujęcia niemowląt poskładanych w paragrafy i poupychanych w jakieś wiadra, koszyki czy pudełka. Paskudne to było, zwłaszcza jak dzieciak (prawie) goły, ale z jakimś bzdetem typu czułki pszczoły na głowie

O matko, te zdjęcia to jakaś tragedia. W ogóle niemowlaki z jakimiś dziwnymi kokardkami na stopach to jakaś przesada. Za to bardzo podobają mi się takie zwykłe zdjęcia. Bez jakiś dziwacznych wstążek i wiaderek. Ot, normalne, ładne ubrane dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803090921]

Napisane przez Czarna2000

O matko, te zdjęcia to jakaś tragedia. W ogóle niemowlaki z jakimiś dziwnymi kokardkami na stopach to jakaś przesada. Za to bardzo podobają mi się takie zwykłe zdjęcia. Bez jakiś dziwacznych wstążek i wiaderek. Ot, normalne, ładne ubrane dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak tak pomyślę, to chybaby mnie szlag trafił, jakbym po latach wygrzebała gdzieś swoje zdjęcie z niemowlęctwa, z gołą d.upą, za to w wiadrze Oczywiście w internetach

[WhiteCherry]

Napisane przez Sziket

Ooo, zdjęcia to w ogóle temat - rzeka Z tego, co obserwuję na fb chyba powoli mija moda na dziwaczne "artystyczne" ujęcia niemowląt poskładanych w paragrafy i poupychanych w jakieś wiadra, koszyki czy pudełka. Paskudne to było, zwłaszcza jak dzieciak (prawie) goły, ale z jakimś bzdetem typu czułki pszczoły na głowie

haha też tych zdjęć nie ogarniam

[eyo]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73907956]Nie wiem, czy to OZM, ale nie pojmuję, po co leżącemu niemowlakowi na głowie opaska wyglądająca jak różowa guma z majtek z jakimś plastikowym dodatkiem na czole.[/QUOTE]

wiadomo - inaczej nie będzie wiadomo, że dziewczynka


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73913406]No właśnie nie, to bym jeszcze zrozumiała, ale to było szerokości gumki od majtek, nie osłaniało uszu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

wydaje mi się, że to o czym mówisz to się nazywa "opaska bezuciskowa" i zapewne się wiele zacnych mam łapie na to z myślą, że to niesamowicie wygodne bo bezuciskowe

Napisane przez NattiTt

Rozumiem czepianie się pplastikowej biżuterii u dzieci i niewygodnych jeansów na placu zabaw, ale no żeby OPASKA prowokowala awantury to już przesada. Ot, ozdoba, krzywdy dziecku nie robi, wątpię żeby jakoś go uciskała albo była niebezpieczna... Ubierajmy dzieci tylko w brązowe worki, to takie praktyczne :/

załóż sobie gumkę na głowę i się połóż na stosunkowo twardej powierzchni (noworodki/niemowlaki z reguły spędzają życie na twardych materacach, bez poduszek itp.) na 24h/dobę - w tym czasie regularnie majtaj głową na lewo i na prawo trąc nią o podłoże (bo jeszcze nie umiesz jej podnieść do góry), zobaczymy jaka będziesz zadowolona i jak komfortowo będziesz się czuła

jak ktoś to zakłada na sesję zdjęciową czy dziecku, które siedzi/chodzi to spoko no ale jak widzę ludzi, którzy tak leżące dziecko 24h/dobę trzymają to nie ogarniam zero wyobraźni

---
a nawiązując w ogóle do tych sesji noworodkowych to ja nie ogarniałam ich ani kiedyś ani dziś - bo z czasów mojego dzieciństwa to połowa znajomych z TZ na czele ma jakieś dziwne gołe foty (wtf ?!) w artystycznych ujęciach z widokiem na elementy potwierdzające płeć co by wątpliwości nie było, teraz znowu jakieś foty w tiulach i wiadrach, najlepiej w przebraniu biedronki i w pozycji pozwijanej do granic możliwości (znowu wtf ?!)... teraz znowu te tiulowe dziwactwa mijają ale strach pomyśleć co będzie następne

za jedno jestem wdzięczna moim rodzicom - nie istnieje żadne moje zdjęcie nago, na wszystkich fotach z dzieciństwa jestem kompletnie ubrana i tak samo mam zamiar postępować z własnym dzieckiem

ale ja to w ogóle nie ogarniam co ludzi - poza rodzicami - w ogóle interesują gołe dzieci... po co ludzie chcą to oglądać ?! no rodzice to muszą oglądać bo a to umyć trzeba a to sprawdzić czy odparzeń nie ma a to kontakt skóra do skóry jest korzystny ale na co cała reszta ma jakieś dziwne parcie na oglądanie golasów ?! u mnie połowa rodziny tylko się dopytywała "kiedy kąpiecie, musimy obejrzeć" - a ja się głowię "po co?!"

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73921161]Chyba żartujesz To się już gdzieś nadaje, serio. U nas dzisiaj lato, my z Młodym w krótkim rękawie.[/QUOTE]

serio serio. aż mi się wypaliło na głos "boże biedne dziecko" - dobrze, że mi mamulka z liścia nie sprzedała

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;73917166]I dalej - plac zabaw, dziewczynka na oko 2-3 lata z jakimś plastikowym wisiorkiem na szyi. Co na nią patrzę, to wkłada to do buzi. A oczami wyobraźni widzę, jak zjeżdża ze zjeżdżalni i jej się to o coś albo o kogoś zaczepia Ja nie wiem, czy urodzenie córki automatycznie powoduje, że trzeba ją od noworodka obwieszać wszystkim, co tylko można kupić?[/QUOTE]
Niee

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cranberry juice]

Napisane przez NattiTt

No ale ta mamusia nie "ozdabia" dziecka niczym niebezpiecznym, to nie "kolczyczki".
Jak chce mieć małą laleczkę to czemu nie?

Jak chce mieć laleczkę, to zwykle przed świetami są w marketach promocje na zabawki, niech sobie kupi bobasa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Czy tylko mi jako mającej takie foty nie przeszkadza, że leżą one gdzies w albumie w szufladzie? Nie rozumiem ujawniania tego na fejsie, ale jesli.ma to byc tylko pamiatka dla rodzicow/dziadkow to mi to wisi i powiewa, ze ktos takie foty robi.

[cranberry juice]

Napisane przez _vixen_

Zapalenia uszu dostaje sie od bakterii, a nie od wiatru.
No chyba ze wiatr te bakterie do ucha przywiewa

Dokładnie. Gdyby zapalenia uszu dostawało sie od wiatru, to każde dziecko płci męskiej by na nie cierpiało - bo jeszcze nie widziałam chłopca w opasce


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kleo_4]

Napisane przez eyo

wiadomo - inaczej nie będzie wiadomo, że dziewczynka




wydaje mi się, że to o czym mówisz to się nazywa "opaska bezuciskowa" i zapewne się wiele zacnych mam łapie na to z myślą, że to niesamowicie wygodne bo bezuciskowe



załóż sobie gumkę na głowę i się połóż na stosunkowo twardej powierzchni (noworodki/niemowlaki z reguły spędzają życie na twardych materacach, bez poduszek itp.) na 24h/dobę - w tym czasie regularnie majtaj głową na lewo i na prawo trąc nią o podłoże (bo jeszcze nie umiesz jej podnieść do góry), zobaczymy jaka będziesz zadowolona i jak komfortowo będziesz się czuła

jak ktoś to zakłada na sesję zdjęciową czy dziecku, które siedzi/chodzi to spoko no ale jak widzę ludzi, którzy tak leżące dziecko 24h/dobę trzymają to nie ogarniam zero wyobraźni

---
a nawiązując w ogóle do tych sesji noworodkowych to ja nie ogarniałam ich ani kiedyś ani dziś - bo z czasów mojego dzieciństwa to połowa znajomych z TZ na czele ma jakieś dziwne gołe foty (wtf ?!) w artystycznych ujęciach z widokiem na elementy potwierdzające płeć co by wątpliwości nie było, teraz znowu jakieś foty w tiulach i wiadrach, najlepiej w przebraniu biedronki i w pozycji pozwijanej do granic możliwości (znowu wtf ?!)... teraz znowu te tiulowe dziwactwa mijają ale strach pomyśleć co będzie następne

za jedno jestem wdzięczna moim rodzicom - nie istnieje żadne moje zdjęcie nago, na wszystkich fotach z dzieciństwa jestem kompletnie ubrana i tak samo mam zamiar postępować z własnym dzieckiem

ale ja to w ogóle nie ogarniam co ludzi - poza rodzicami - w ogóle interesują gołe dzieci... po co ludzie chcą to oglądać ?! no rodzice to muszą oglądać bo a to umyć trzeba a to sprawdzić czy odparzeń nie ma a to kontakt skóra do skóry jest korzystny ale na co cała reszta ma jakieś dziwne parcie na oglądanie golasów ?! u mnie połowa rodziny tylko się dopytywała "kiedy kąpiecie, musimy obejrzeć" - a ja się głowię "po co?!"

Tez tego nie ogarniam... jak Kapalam córkę to teściowa po telefon poleciała żeby jej zdjęcia robić
Powiedziałam ze nie ma opcji aby ktokolwiek robił jej zdjęcia nago i my tez z mężem nie robimy. Po co ??!?!?


Co do opasek, wczoraj widziałam takie maleństwo z opaska, była tyłem do mnie, a przodem do mamy ( w nosidełku) i było widać ze wbija jej się w główkę ale pozytywnie mnie zaskoczyła bo miała gole stopki

Ja moja córkę tez już ubieram bardziej letnio, tym bardziej, ze w wózku jest jej bardziej gorąco, niż jakby szła. Kolezanka jak nas przedwczoraj zobaczyła to zaczela lamentować żebym ja ubrała. Na placu zabaw wszystkie dzieci poza moja i jednym chłopcem - w czapkach. Córka dostała nagle kataru i kolezanka do mnie, ze za chłodno ja ubrałam, to od tego itp. Powiem szczerze, ze głupio mi się zrobiło, ze jestem taka matka - o dziecko nie dbam, biedne chore bo je wyletniłam i założyłam corce bluzę a kolezanka dała mi czapkę, bo miałam tylko taka materiałowa bandamke.
Ja podejrzewałam, ze ten katar to zębowy raczej a nie z przeziębienia, i faktycznie dzisiaj wyszły dwie czwórki a po Katarze nawet śladu nie ma

A co do upiększania - siostra dzisiaj do mnie w sklepie - patrz jakie piękne kolczyki dla dzieci. I z wyrzutem - Dlaczego Ty jej jeszcze uszu nie przebiłas?!?!? Póki jest mała to nie będzie pamiętać! Ja ja wezme i pójdę z nią na przebicie.

Szybko jej wybiłam pomysł z głowy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Napisane przez kleo_4

A co do upiększania - siostra dzisiaj do mnie w sklepie - patrz jakie piękne kolczyki dla dzieci. I z wyrzutem - Dlaczego Ty jej jeszcze uszu nie przebiłas?!?!? Póki jest mała to nie będzie pamiętać! Ja ja wezme i pójdę z nią na przebicie.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A przy okazji niech jej zrobi tatuaż i kolczyk w wardze - wszystkie dziewczyny w pewnym wieku chcą mieć tatuaż i kolczyk w wardze, więc niech zrobi, póki mała to nie będzie pamiętać

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[victorion]

Napisane przez _vixen_

Jak dziecko jest obyte, rodzice tłumacza mu od kołyski, jak ma sie zachowywać w danych miejscach, to duża szansa, ze nie będzie sie zachowywało jak zdziczałe. Ale jak jedyne miejsca, które widzi dziecko, to piaskownica pod blokiem i supermarket w ramach atrakcji, to nic dziwnego, ze sie zachować nie umie. Po to sie chodzi z dzieckiem do kina, teatru, restauracji, zeby sie ucywilizowało
Ja sie za moja pięciolatkę wstydzić nie musze.

Czy zatem należy zabierać wszędzie małe dzieci, by umiały wszędzie się zachować?

Dla mnie to jakiś absurd. Rodzice nie zabierali mnie gdy byłam mała do restauracji, kina, teatru, opery i samolotu, a jakoś wiedziałam, że zachowanie należy dostosować do miejsca. By nauczyć dziecko kultury i odpowiedniego zachowania, nie trzeba z nim przejść wszystkich atrakcji na świecie. Wychowują rodzice a nie miejsce przebywania.

Napisane przez ridja devojka

Ale to jak się zachowuje dziecko i jak reagują rodzice to zupełnie inna sprawa. Smieszkowanie z tego ze w ogóle matka miała czelność wyjść w miejsce publiczne z dwulatkiem jest okropne.

Napisane przez kleo_4

W ogóle mam czasem wrażenie, ze dla niektórych świat byłby piękniejszy gdyby wszystkie ciężarne, dzieci i starsi ludzie najlepiej w domu siedzieli bo tylko kolejki i miejsca w autobusach zajmują

Nikt nie narzeka na dzieci, a na nieodpowiedzialne matki, które nie potrafią zająć się swoimi dziećmi. I jeśli matka ma zamiar mieć w poważaniu, że jej pociecha krzyczy od 3h to rzeczywiście nie powinna wychodzić z domu - bo to ona nie jest przystosowana do życia w społeczeństwie. Natomiast jeśli widzę, że matka próbuje dziecko opanować, to nie mam nic przeciwko.

Napisane przez invisible_01

A co sądzicie o wypowiadaniu się wiecznie w liczbie mnogiej przez matki (w kontekście: ona i dziecko)? Bo mnie to szczerze powiedziawszy zadziwia jak czytam: "my już raczkujemy", "rosną nam ząbki", "już siadamy" to mam wizję matki zrośniętej z dzieckiem.

Brrr....

Rozumiem tylko w sytuacji, gdy rzeczywiście w czymś uczestniczyło zarówno dziecko jak i rodzic ("byliśmy na spacerze"), ale nie w wymienionych przypadkach.

Napisane przez Luba

Ja nie znosze tylko jak ludzie mowia do dzieci "spier,dalaj", "zamknij morde", "glupi jestes" i tym podobne kwiatki.

Ostatnio byłam w lesie na spacerze z TŻtem. Ścieżką przejeżdżał pan z 2 dzieci (jechali na rowerach) i w pewnym momencie prawie krzycząc do młodszego z chłopców (ok 6-8 lat) wyrzucił: wiedziałem, by Cię nie zabierać. Dla mnie to ten sam poziom co "głupi jesteś"...

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;73693876]nie przeszkadza mi to.
Kiedys zastanawiałam się nad tym. Może przyczyną jest to że do pewnego wieku dziecko nie ma świadomości własnej odrębności i może to jakoś wpływa na matkę (jakiś rzut hormonów czy co?). Mężczyźni chyba tak nie mówią?[/QUOTE]

Dziecko zaczyna budować świadomość własnej odrębności pomiędzy 6-10 miesiącem życia.

Poza tym nawet jeśli dziecko do 6 mż nie ma świadomości własnej odrębności, to matka jako dorosła powinna mieć.

Napisane przez Ingrid80

A jak brzydki to opaska nie pomoże ��

Gorzej, myślę, że może tylko zaszkodzić. Nie widziałam jeszcze ładnej.

Napisane przez NattiTt

No ale ta mamusia nie "ozdabia" dziecka niczym niebezpiecznym, to nie "kolczyczki".
Jak chce mieć małą laleczkę to czemu nie? Krzywdę robi? Póki nie przesadza to nie widzę nic złego w jakiejś kokardce czy opasce czy body w gwiazdeczki.
Zazwyczaj jak dla dziecka coś nie pasuje, to raczej głośno to wyraża. Jak opaska będzie uciskać to nie będzie cicho i grzecznie leżało.

Robienie z dziecka laleczki to jest krzywdzenie! Dziecko, to nie lalka.
Jeśli się chce tylko coś małego stroić, to należy zamiast robić dziecko kupić lalkę.

Napisane przez _Tinkerbell

A przy okazji niech jej zrobi tatuaż i kolczyk w wardze - wszystkie dziewczyny w pewnym wieku chcą mieć tatuaż i kolczyk w wardze, więc niech zrobi, póki mała to nie będzie pamiętać

Motylka na lędźwiach

[triss_k]

Napisane przez victorion

Motylka na lędźwiach

Wyobraziłam sobie tramp stamp u niemowlaka... Zuoooo...

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez _vixen_

W sumie rzadko trafiają sie tak male dzieci brzydale. No chyba ze takie z dużymi łysymi głowami i oczami jak u zaby

Moje młodsze było tak brzydkie, że wstydziłam się dziadkom fotkę wysłać. Na szczęście z wiekiem przeszlo i jak to dziś określiła znajoma: twoja dziewczynka jest taka piękna, jest taka ładniejsza wersja starszego brata "