Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez Mijanou

Twój post jest mocno ironiczny ale zgadzam się w 100%. I naprawdę się dziwię czytając niektóre posty bo wydawałoby się, że kobita kobitę umie zrozumieć w kwestii dolegliwości ciążowych nawet jeśli sama nigdy tego stanu nie doświadczyła.

To tak jak z bolesnymi miesiączkami, najczęściej to kobiety nie rozumieją jak można umierać z bólu, przecież ją nic nie boli. To jak to tak. Prawda jest taka, że kobiety potrafią mieć mniej empatii do innych kobiet niż faceci, którzy nigdy nie byli i nie będą w ciąży, ani nie mają okresu. Chociaż też potrafią być tacy co napiszą, że kop w jaja boli bardziej niż poród, więc...

[Mijanou]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7410004 6]To tak jak z bolesnymi miesiączkami, najczęściej to kobiety nie rozumieją jak można umierać z bólu, przecież ją nic nie boli. To jak to tak. Prawda jest taka, że kobiety potrafią mieć mniej empatii do innych kobiet niż faceci, którzy nigdy nie byli i nie będą w ciąży, ani nie mają okresu. Chociaż też potrafią być tacy co napiszą, że kop w jaja boli bardziej niż poród, więc...[/QUOTE]

W kwestii bolesnych miesiączek mam przebogate doświadczenie

Myślę, że ujęłaś sedno sprawy. Generalnie większość zła w tak zwanych stosunkach międzyludzkich bierze się chyba z braku empatii i braku wyobraźni. No i (nie ukrywajmy) z braku tego, co moja prababcia nazywała kindersztubą bo przecież automatyzm pewnych norm i zachowań wynosi się z domu rodzinnego.

[cranberry juice]

Napisane przez Mijanou

W kwestii bolesnych miesiączek mam przebogate doświadczenie

Ja też. Ale chyba właśnie z tego powodu wykazałabym absolutne ZERO empatii, gdyby Karina z Sebixem poprosili mnie o przepuszczenie w kolejce w markecie, bo ona ma bolesny okres, a browar i kiełbaska na grilla sama sie przecież nie kupi Dosłownie śmiechem bym zabiła. I bardzo mi przykro, jeżeli kogoś oburza, że oceniam po zawartości koszyka i odbieram Karinie z okresem święte prawo do zakupów i garden party dla znajomych


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez cranberry juice

Ja też. Ale chyba właśnie z tego powodu wykazałabym absolutne ZERO empatii, gdyby Karina z Sebixem poprosili mnie o przepuszczenie w kolejce w markecie, bo ona ma bolesny okres, a browar i kiełbaska na grilla sama sie przecież nie kupi Dosłownie śmiechem bym zabiła. I bardzo mi przykro, jeżeli kogoś oburza, że oceniam po zawartości koszyka i odbieram Karinie z okresem święte prawo do zakupów i garden party dla znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kiedyś poszłam na zakupy pod czas okresu czułam sie dobrze, trochę bolal mnie brzuch, więc uznałam "czemu nie". Pod koniec zakupow złapał mnie taki ból brzucha i pleców kiedy stałam w kolejce, że myślałam, że zemdleje i zwymiotuje. Kolejka była długa, a ja robiłam oddechy jak pod czas porodu, bo myślałam, że nie dam rady. Ledwo zatoczyłam się do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czarownica jaga]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7410700 1]Ja kiedyś poszłam na zakupy pod czas okresu czułam sie dobrze, trochę bolal mnie brzuch, więc uznałam "czemu nie". Pod koniec zakupow złapał mnie taki ból brzucha i pleców kiedy stałam w kolejce, że myślałam, że zemdleje i zwymiotuje. Kolejka była długa, a ja robiłam oddechy jak pod czas porodu, bo myślałam, że nie dam rady. Ledwo zatoczyłam się do domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Jeśli miałaś piwo i kiełbasę na grilla to zapomnij o tym, że ktoś w ogóle miałby rozpatrywać możliwość przepuszczenia Cię w kolejce. Robisz w takim stanie przyjęcie dla gości? To znaczy, że jesteś zdrowa i masz stać jak wszyscy w kolejce i basta!

[kleo_4]

Napisane przez czarownica jaga

Jeśli miałaś piwo i kiełbasę na grilla to zapomnij o tym, że ktoś w ogóle miałby rozpatrywać możliwość przepuszczenia Cię w kolejce. Robisz w takim stanie przyjęcie dla gości? To znaczy, że jesteś zdrowa i masz stać jak wszyscy w kolejce i basta!

Dobrze ujęte.

Jak będąc w ciąży pojechałam do szpitala z kolka ciążowa (wtedy nie wiedziałam ze tak to się nazywa) to pielęgniarka, która mnie przyjmowała, w oczekiwaniu na lekarza powiedziała do mnie: "po co Pani przyjeżdżała, chyba wcale Pani tak bardzo nie boli. Jakby bolało to by Pani nie siedziała na łóżku (taka leżanka szpitalna) tylko leżała pod i zwijała się z bólu i nawet mówić nie mogła"
Jak lekarz przyszedł to była zadziwiająco miła i wyrozumiała...

Tak to kobieta zrozumie kobietę...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

Napisane przez kleo_4

Dobrze ujęte.

Jak będąc w ciąży pojechałam do szpitala z kolka ciążowa (wtedy nie wiedziałam ze tak to się nazywa) to pielęgniarka, która mnie przyjmowała, w oczekiwaniu na lekarza powiedziała do mnie: "po co Pani przyjeżdżała, chyba wcale Pani tak bardzo nie boli. Jakby bolało to by Pani nie siedziała na łóżku (taka leżanka szpitalna) tylko leżała pod i zwijała się z bólu i nawet mówić nie mogła"
Jak lekarz przyszedł to była zadziwiająco miła i wyrozumiała...

Tak to kobieta zrozumie kobietę...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zastanawiam się czy to nie wynika z tego, że kobiety mając podobne doświadczenia oceniają inne kobiety tą samą miarą co siebie. Być może sama miała podobne dolegliwości ale inny próg bólu i dla niej przesadzałaś, bo ona z takim bólem to np. kapustę sadziła
Mężczyzna musi sobie jednak wyobrazić co wtedy można czuć.
Od dzieciatych koleżanek też zdarza mi się różne rzeczy usłyszeć. Bo za ich czasów...

[201712071518]

Ja Was serio nie rozumiem.
Napierdzielać naście stron o obowiązku przepuszczania połączonym ze zdolnością natychmiastowego rozpoznania czy osoba jest w ciąży czy może przesadziła z kebsami, ale odezwać się na żywo jednym zdaniem z prośbą o przepuszczenie w kolejce to już nie. No nie. Bo się należy i już.
Kozak w necie, pi..da w świecie. Idealnie pasuje.

Mi kiedyś było słabo po sesji tatuażu - stałam w kolejce po folię w Rossmanie. I mimo, że wyglądałam jak okaz zdrowia (poza bladością) - nie było problemu jak poprosiłam o przepuszczenie, bo bardzo mi słabo a nie chciałabym mdleć i robić scen.

[cranberry juice]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7410700 1]Ja kiedyś poszłam na zakupy pod czas okresu czułam sie dobrze, trochę bolal mnie brzuch, więc uznałam "czemu nie". Pod koniec zakupow złapał mnie taki ból brzucha i pleców kiedy stałam w kolejce, że myślałam, że zemdleje i zwymiotuje. Kolejka była długa, a ja robiłam oddechy jak pod czas porodu, bo myślałam, że nie dam rady. Ledwo zatoczyłam się do domu.[/QUOTE]
A jak sobie dałaś radę z zakupami? Serio się pytam Dla mnie normalne większe marketowe zakupy byłyby nie do ogarnięcia w takiej sytuacji - nawet samochodem, przecież to jednak sporo wykładania na taśmę, pakowania, ładowania do bagażnika. A jakbym brała tylko jajka i mleko, to tym bardziej nie widzę sensu stania w kolejce w takiej sytuacji
Mnie kiedyś złapało w markecie rzyganie - mam nadzieję, że nikt nie przegląda wizażu przy jedzeniu, ale ledwo dobiegłam sprintem do marketowej toalety. Do domu wracałam częściowo pieszo, a częściowo wsiadałam na jeden przystanek do autobusu - za każdym razem musiałam wysiadać "za potrzebą". Koszyk został w sklepie, mam nadzieję, że obsługa mi wybaczy ale nie wyobrażam sobie, żebym w takim stanie miała jeszcze ze sobą ciągnąć siatę z zakupami.

[Luba]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;74097321]
A ustepuje wszystkim potrzebujacym. Matka z malym dzieckiem, starszym osoba, chorym, ciezarnym etc. [/QUOTE]

To wlasnie sedno sprawy, powinno sie ustepowac osobom potrzebujacym, slabszym. O-bojetnie czy jest to kobieta w ciazy, czy nastolatka, ktora ledwo stoi na nogach, bo cos jej dolega, czy mlody facet z noga w gipsie, nawiasem mowiac pewnie sie zaraz dowiem, ze jak ktos moze z noga w gipsie jechac np autobusem, to znaczy, ze i postac potrafi.
I ja od razu odpowiadam posilkujac sie slowami prababci Mijanou: kindersztuba. Czyli dobre wychowanie, ktore wynosi sie z domu i ktore nakazuje ustepowac miejsca osobom slabszym, potrzebujacym automatycznie, nie zastanawiajac sie nad tym dlaczego/po co/ i jakim prawem w ogole wyszli z domu.

A nawet jesli nie wynioslo sie dobrego wychowania z domu, to jeszcze nic straconego, bo przeciez mozna sie tego nauczyc i pozniej. Spyta ktos dlaczego i po co? Dlatego, ze generalnie milej sie zyje jesli ludzie sa dla siebie zyczliwi a ustapienie komus miejsca w autobusie czy kolejce nie jest znowu az takim wyrzeczeniem, no naprawde. Poza tym dobrze tez i dla nas, jesli ludzie nie mysla o nas jak o ostatnim chamidle, ktore nie potrafi sie zachowac

[Katerina_00]

Przez dwie ciąże ani razu,NIKT,nie przepuścil mnie NIGDY NIGDZIE.Pracowałam obie ciąże do 7 miesiąca,
Przeżyłam, ja i dziecka mamy sie dobrze pomimo komplikacji.
medali ani pomników nie oczekuje.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez Katerina_00

Przez dwie ciąże ani razu,NIKT,nie przepuścil mnie NIGDY NIGDZIE.Pracowałam obie ciąże do 7 miesiąca,
Przeżyłam, ja i dziecka mamy sie dobrze pomimo komplikacji.
medali ani pomników nie oczekuje.

To przezylam to sie chyba nadaje do kwintesencji wizazu. Zaraz obok: Da sie? No jasne, ze sie da, trzeba tylko chciec.
Przezylam. No super, ze przezylas. Fanfary dla wszystkich twardzieli, ktorzy przezyli

[kleo_4]

Napisane przez stupid-girl

Ja Was serio nie rozumiem.
Napierdzielać naście stron o obowiązku przepuszczania połączonym ze zdolnością natychmiastowego rozpoznania czy osoba jest w ciąży czy może przesadziła z kebsami, ale odezwać się na żywo jednym zdaniem z prośbą o przepuszczenie w kolejce to już nie. No nie. Bo się należy i już.
Kozak w necie, pi..da w świecie. Idealnie pasuje.

Mi kiedyś było słabo po sesji tatuażu - stałam w kolejce po folię w Rossmanie. I mimo, że wyglądałam jak okaz zdrowia (poza bladością) - nie było problemu jak poprosiłam o przepuszczenie, bo bardzo mi słabo a nie chciałabym mdleć i robić scen.

Dobrze ze zdążyłaś poprosić ja po oddawaniu krwi nawet nie zdążyłam bo po prostu ścięło mnie z nóg, ocknęłam się jak ktoś próbował mnie wyprowadzić z autobusu.

Miałam kiedyś taka dziwna przypadłość, ze zaczynało mi się niespodziewanie robić słabo, szum w uszach i widoczność jak w starych tv taki "śnieg" , czasem udawało mi się nad tym zapanować a czasem nie, do tego dochodziły jakby drgawki i zachowanie jak pijana próbowałam iść to jakby nogi odmawiały posłuszeństwa i bardziej to slalom przypominało.
Raz miałam to na przystanku a raz w autobusie i mówiłam "przepraszam, słabo mi muszę usiąść", ledwo sama siebie słysząc ale tekst "jaka nawalona" usłyszałam.
Zdeptałam niechcący jakaś dziewczynę bo chciałam się rurki złapać, jak odzyskałam normalny oddech i widzenie to powiedziałam jeszcze raz przepraszam, ale jakaś fochnieta była nadal




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7411189 6]To przezylam to sie chyba nadaje do kwintesencji wizazu. Zaraz obok: Da sie? No jasne, ze sie da, trzeba tylko chciec.
Przezylam. No super, ze przezylas. Fanfary dla wszystkich twardzieli, ktorzy przezyli [/QUOTE]


x100

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez kleo_4

Dobrze ze zdążyłaś poprosić ja po oddawaniu krwi nawet nie zdążyłam bo po prostu ścięło mnie z nóg, ocknęłam się jak ktoś próbował mnie wyprowadzić z autobusu.

Miałam kiedyś taka dziwna przypadłość, ze zaczynało mi się niespodziewanie robić słabo, szum w uszach i widoczność jak w starych tv taki "śnieg" , czasem udawało mi się nad tym zapanować a czasem nie, do tego dochodziły jakby drgawki i zachowanie jak pijana próbowałam iść to jakby nogi odmawiały posłuszeństwa i bardziej to slalom przypominało.
Raz miałam to na przystanku a raz w autobusie i mówiłam "przepraszam, słabo mi muszę usiąść", ledwo sama siebie słysząc ale tekst "jaka nawalona" usłyszałam.
Zdeptałam niechcący jakaś dziewczynę bo chciałam się rurki złapać, jak odzyskałam normalny oddech i widzenie to powiedziałam jeszcze raz przepraszam, ale jakaś fochnieta była nadal

Ja mam migreny, ale takie z utratą widzenia na godzinę (paraliżem połowy ciała, czasami rzyganiem - które jest w tej całej sytuacji zbawienne i takimi tam atrakcjami). Najbardziej się boję, że kiedyś mi się to przytrafi w sytuacji publicznej właśnie z tego powodu - to jest rzecz, która spotyka małą grupę wybrańców, a wielu ludzi na hasło migrena kpi sobie, że migrenę to może mieć królowa i tak dalej.
Szczególnie, że na zewnątrz nie widać zwykle nic, to są wszystko tylko odczucia.

[201712071518]

Napisane przez kleo_4

Dobrze ze zdążyłaś poprosić ja po oddawaniu krwi nawet nie zdążyłam bo po prostu ścięło mnie z nóg, ocknęłam się jak ktoś próbował mnie wyprowadzić z autobusu.

Miałam kiedyś taka dziwna przypadłość, ze zaczynało mi się niespodziewanie robić słabo, szum w uszach i widoczność jak w starych tv taki "śnieg" , czasem udawało mi się nad tym zapanować a czasem nie, do tego dochodziły jakby drgawki i zachowanie jak pijana próbowałam iść to jakby nogi odmawiały posłuszeństwa i bardziej to slalom przypominało.
Raz miałam to na przystanku a raz w autobusie i mówiłam "przepraszam, słabo mi muszę usiąść", ledwo sama siebie słysząc ale tekst "jaka nawalona" usłyszałam.
Zdeptałam niechcący jakaś dziewczynę bo chciałam się rurki złapać, jak odzyskałam normalny oddech i widzenie to powiedziałam jeszcze raz przepraszam, ale jakaś fochnieta była nadal




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nigdy w życiu nie zemdlałam - na szczęście u mnie to chwile trwa: intensywne pocenie, bladość, ślinotok,
potem widzenie tunelowe i szum w uszach i wtedy juz wiem,
że musze usiąść

a to jak się traktuje ludzi, ktorzy zaslabną to już temat rzeka - ile bylo prowokacji dziennikarskich i innych, że ktoś leżał na przystanku - nawet w siarczysty mróz i zawsze było ''o nawalił się"

[la'Mbria]

Napisane przez _vixen_

A w Ikea w godzinach szczytu to chyba co trzecia kobieta to ciężarna. Nie oszukujmy sie, często Ikea, markety, centra handlowe to sa rozrywki ciężarnych znudzonych siedzeniem na zwolnieniu.

Ikea jest baaaaardzo przystosowana dla cieżarówek i ludzi z małymi dziecmi- mają np w restauracji mikrofale do podgrzewania obiadków/ mleka, mają pokoje do karmienia/ przewijania, punkty gdzie dzieci mogą sie pobawić gdy rodzice robią zakupy/ jedzą.
I mają dobre i w miarę tanie jedzenie...a jak ktoś czeka na 1 dziecko to chyba nie dziwota, ze chce wybrać np.meble czy pościel, zabawki dla bejbika? No i co, męża pośle żeby fakturę materiału sprawdzał?
Co do marketów- ok, dużo z ciężarnych i wózkowych matek chodzi pewnie dla rozrywki...ale z drugiej strony, ja pamiętam, ze robiłam w markecie zakupy z dzieckiem wlas nie dlatego, że zanim doszłam do marketu to miałam 6km spaceru, kosz pod wózkiem- bardzo pojemny, a chciałam mieć zrobione zakupy i ugotowane gdy mąż wróci z pracy, bo wtedy on mógł ogarnąć dziecko, a ja mogłam iść poćwiczyć, tudzież mogliśmy razem całą rodziną coś porobić, zamiast znów ja siedzieć z dzieckiem, a on na zakupy.
Także nie wiem skąd zdziwko na matki w marketach? Mamuśki po prostu też chcą logistycznie mieć ogarnięte sprawy i trochę z mężem pobyć jak wróci z roboty

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[ajah]

Napisane przez Katerina_00

Przez dwie ciąże ani razu,NIKT,nie przepuścil mnie NIGDY NIGDZIE.Pracowałam obie ciąże do 7 miesiąca,
Przeżyłam, ja i dziecka mamy sie dobrze pomimo komplikacji.
medali ani pomników nie oczekuje.

Nie bardzo rozumiem i co w związku z tym ?

[201712071518]

Napisane przez ajah

Nie bardzo rozumiem i co w związku z tym ?

no jak to co? - zlikwidowac przywileje dla ciężarnych.

ja nigdy w życiu nie leżałam w szpitalu i mam się dobrze. Nie oczekuję medali, ale może by tak zlikwidować szpitale. Udowodniłam przecież, że nie są potrzebne

[ridja devojka]

Napisane przez la'Mbria

Ikea jest baaaaardzo przystosowana dla cieżarówek i ludzi z małymi dziecmi- mają np w restauracji mikrofale do podgrzewania obiadków/ mleka, mają pokoje do karmienia/ przewijania, punkty gdzie dzieci mogą sie pobawić gdy rodzice robią zakupy/ jedzą.
I mają dobre i w miarę tanie jedzenie...

W ikei jak jesteś z maluchem i zamawiasz obiad to dostajesz w gratisie słoik dla dziecka. Tzn nie wiedziałam o tym dopóki nie chciałam kupić tego słoika a pani mi powiedziała, że jak my kupujemy obiad to dziecko dostaje za free. Pieluchy chyba też dają za darmo ale akurat nie korzystałam ale jakby mi zabrakło to fajna sprawa.

[Katerina_00]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7411189 6]To przezylam to sie chyba nadaje do kwintesencji wizazu. Zaraz obok: Da sie? No jasne, ze sie da, trzeba tylko chciec.
Przezylam. No super, ze przezylas. Fanfary dla wszystkich twardzieli, ktorzy przezyli [/QUOTE]

Ba,nie każdemu pada na mózg wraz z dwoma kreskami na teście ciążowym.

Status ciężarnej /matki Polki jako świętej krowy to tylko w Polsce

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Katerina_00

Ba,nie każdemu pada na mózg wraz z dwoma kreskami na teście ciążowym.

Status ciężarnej /matki Polki jako świętej krowy to tylko w Polsce

Przecież tu nie mieszkasz, to o co Cię tak bolą cztery litery?

[Katerina_00]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74116571]Przecież tu nie mieszkasz, to o co Cię tak bolą cztery litery?[/QUOTE]

Co ma moje miejsce zamieszkania do tematu roszczeniowych matek?
Ten wątek miał być o mamuśkach a jest przez nie tworzony

[Ka-Mila]

Napisane przez Katerina_00

Status ciężarnej /matki Polki jako świętej krowy to tylko w Polsce

O boże, boże, boże... serio?
Bo u NAS za gramamanicom...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Katerina_00

Co ma moje miejsce zamieszkania do tematu roszczeniowych matek?
Ten wątek miał być o mamuśkach a jest przez nie tworzony

Podpisano: matka dwójki.

[ajah]

Napisane przez Katerina_00

Ba,nie każdemu pada na mózg wraz z dwoma kreskami na teście ciążowym.

Status ciężarnej /matki Polki jako świętej krowy to tylko w Polsce

W wielu krajach prawa kobiet w ciąży są bardziej respektowane niż w Polsce. Poza tym, mentalność jest inna: nie trzeba walczyć, bo ludzie zamiast osądzać są bardziej życzliwi inne rzucają sądami inkomentarzami na prawo i lewo.

[Katerina_00]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74117166]Podpisano: matka dwójki.[/QUOTE]

Do tego bez grama roszczeniowosci, naprawdę nieczęsto można spotkać taki okaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Katerina_00

Do tego bez grama roszczeniowosci, naprawdę nieczęsto można spotkać taki okaz

Brawo Ty!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez Katerina_00

Co ma moje miejsce zamieszkania do tematu roszczeniowych matek?
Ten wątek miał być o mamuśkach a jest przez nie tworzony

No może niekoniecznie. Ja nie mam dzieci, nawet za nimi nie przepadam a mimo to uważam, że ciężarne zasługują na pewne względy i to wcale nie są żadne bezpodstawne roszczenia.

Co do miejsca zamieszkania to oczywiście nie ma znaczenia ale z tego, co zaobserwowałam "zagranico" to jednak podejście do ciężarnych nie jest aż tak napastliwe i nacechowane bezinteresowną złośliwością i jadem. Może dlatego, że tam ludzie "wiedzo" do czego służy 'kasa pierwszeństwa' i nikt tam się z ciężarną nie awanturuje o pierwszeństwo.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez Katerina_00

Ba,nie każdemu pada na mózg wraz z dwoma kreskami na teście ciążowym.

Status ciężarnej /matki Polki jako świętej krowy to tylko w Polsce

Oczywiscie, ze tylko w Polsce uwaza sie podejscie kobiety w ciazy do kasy pierwszenstwa dla kobiet w ciazy za cytuje: padniecie na mozg, bycia swieta krowa. Jakies inne epitety jeszcze masz?

Slusznie stupid zauwazyla, po co szpitale, ona nie byla i przezyla, zlikwidowac je, ktos zachoruje i nagle mu na mozg pada, do szpitala idzie, zamiast sie samemu w domu wyleczyc. To ci swieta krowa.

Po co znieczulenia u dentysty, Grazynie wyrwali zeba bez i przezyla a przychodzi taka swieta krowa Karyna i ze co, ze ona ma prawo do znieczulenia, bo jest na NFZ?!

We lbie sie przewraca niektorym.

[invisible_01]

Nie wierzę w to, co niektóre z Was tu wypisują. Tak - kiedyś nikt się nie przejmował ciążą, 7-osobowa rodzina mieszkała w domku złożonym z pokoju i kuchni, a toaleta była na dworze, psy były od trzymania na łańcuchu a nie w mieszkaniu, rodziło się bez znieczulenia, nie było prezerwatyw, zęby się rwało na żywca zamiast leczyć itp. itd. Myslałam, że rozwój nikogo nie dziwi i że jest potrzebny, ale niektórzy to widzę mentalnie zatrzymali się na dawnych czasach i się dziwią, że "w tyłkach się poprzewracało tym ciężarnym, że chco miejsca siedzącego w autobusie".