Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ajah]

Napisane przez 37celina

Postawcie się w takiej sytuacji... kobieta ma prace stojącą 8 godzin bez mozliwosci zeby sobie "posiedzieć" przerwa tylko na 2 śniadanie. Praca w niezbyt sprzyjających warunkach bo lakiernia obok a i trzeba czasami dźwignąć...Kobitka daje zaświadczenie że jest w ciąży a słyszy odpowiedź " A co nie możesz dalej pracować na swoim stanowisku?"

Oczywiście, że może jeśli wprowadzone zostaną pewne zmiany w tym jak ma swoją pracę wykonywać, udogodnienia.
Tj dodatkowe przerwy, możliwość odpoczynku itd.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

A czym jest ciąża, jak nie "chciejstwem" pary? Dwie osoby stwierdzają, że chcą mieć dzieci, więc je mają. Ot i tyle.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Oczywiście, ze jest to związane z chęcią posiadania dziecka.
Jednak mam wrażenie, że sprowadzasz chęć posiadania dziecka do widzimisię kupienia nowej kanapy.

[Lumimi]

Napisane przez ajah

Żyje się wygodniej i łatwiej pod względem finansowym, owszem.
Z drugiej strony wiele kwestii związanych z rodzicielstwem jest trudniejszych: nie ma czegoś takiego jak urlp wychowawczy, a żłobki są bardzo drogie, opieka domowa nieco tańsza (owszem istnieją dopłaty dla osób z niższym dochodem, ale jeśli dwoje rodziców pracuje i otrzymuje przeciętny a nawet niski zarobek to z zasiłku można powiedzieć nici). Inaczej też wygląda urlop macierzyński: jego czas trwania i wynagrodzenie. Dziecko szkolne to odstawianie i odbieranie go ze szkoły i przerwy tygodniowe lub dwutygodniowe od szkoły co mniej więcej 6 tygodni (czasem częściej). Odpowiednik polskiego becikowego nie należy się wszystkim.
Czas ciąży i opieki nad małym dzieckiem to nie jest kwestia łatwa i komfortowa.

Widzisz w Polsce zlobki i przedszkole taz sa drogie. Niby sa panstwowe, ale tez nie dla kazdego, bo nie ma iz az tyle. W wiekszosci przypadkow bardziej oplaca sie zeby matka zostala w domu z dzieckiem, bo zlobek/niania wyjda niewiele taniej od pensji, a juz daliczajac koszty dojazdu do pracy to juz sie wcale "nie oplaca". 500 plus tez nie jest dla wszystkich. Majac jedno dziecko moze sie okazac ze jest sie za bogatym na 500 jednoczesnie klepiac biede W Polsce tez jak sie pracuje nawet za minimalna to z zasilkow nici.
Pensje sa niskie, a ceny jednak wysokie. Jakby gorzej w UK bylo to by tam Polacy nie wyjeżdżali i nie zakładali tam rodzin

[ajah]

Napisane przez Lumimi

Widzisz w Polsce zlobki i przedszkole taz sa drogie. Niby sa panstwowe, ale tez nie dla kazdego, bo nie ma iz az tyle. W wiekszosci przypadkow bardziej oplaca sie zeby matka zostala w domu z dzieckiem, bo zlobek/niania wyjda niewiele taniej od pensji, a juz daliczajac koszty dojazdu do pracy to juz sie wcale "nie oplaca". 500 plus tez nie jest dla wszystkich. Majac jedno dziecko moze sie okazac ze jest sie za bogatym na 500 jednoczesnie klepiac biede W Polsce tez jak sie pracuje nawet za minimalna to z zasilkow nici.
Pensje sa niskie, a ceny jednak wysokie. Jakby gorzej w UK bylo to by tam Polacy nie wyjeżdżali i nie zakładali tam rodzin;)

Przecież nie o to chodzi w tej dysusji.
Kwestia polega na tym, że w polsce sytuacja ciężarnych nie jest jakaś szczególnie ciężka. Prawo dotyczące pracy w POlsce i UK jest bardzo podobne. Różnica taka, że w Polsce rzadziej się go przestrzega.
Usiłujesz udowodnić, że jeśli gdzies żyje się finansowo lepiej to łątwiej działać wg przepisów (które cię chronią) niż w kraju,w którym wygoda życia jest mniejsza?
Otóż kobiety w Polsce mogłyby mieć zdecydowanie lepszą sytuację, gdyby nie naginały przepisów z lenistwa i głupoty.
Nie rozumiem jak można nie widzieć jasnej relacji mdzy lewymi L4 w reakcji na dwie kreski a ogromną niechęcią do zatrudniania młodych kobiet w Polsce.

[Lumimi]

Napisane przez ajah

Przecież nie o to chodzi w tej dysusji.
Kwestia polega na tym, że w polsce sytuacja ciężarnych nie jest jakaś szczególnie ciężka. Prawo dotyczące pracy w POlsce i UK jest bardzo podobne. Różnica taka, że w Polsce rzadziej się go przestrzega.
Usiłujesz udowodnić, że jeśli gdzies żyje się finansowo lepiej to łątwiej działać wg przepisów (które cię chronią) niż w kraju,w którym wygoda życia jest mniejsza?
Otóż kobiety w Polsce mogłyby mieć zdecydowanie lepszą sytuację, gdyby nie naginały przepisów z lenistwa i głupoty.
Nie rozumiem jak można nie widzieć jasnej relacji mdzy lewymi L4 w reakcji na dwie kreski a ogromną niechęcią do zatrudniania młodych kobiet w Polsce.

Zajsc w ciaze i urodzic dzieko to pikus Problem zaczyna sie po. Ale to chyba wiesz.
Ja widze relacje miedzy lewymi l4, a niechecia do zatrudniania kobiet w ciazy. Gdzie napisalam ze pochwalam l4 bo dwie kreski? Moje slowa odnosily sie do l4 platnego w 100%

[kleo_4]

Napisane przez eyo

a tak społecznie to nie szkoda Ci, że w Ciebie ktoś inwestował jakim cudem Ty w młodości uniknęłaś seppuku to ja nie wiem - chyba, że ta troska o państwo Cię nawiedziła jak już skończyłaś 18 lat i stałaś się wielce przydatną społecznie jednostką
nie wiem jak można - bez względu na chęć posiadania potomstwa - nie ogarniać znaczenia dzieci w społeczeństwie

klaski

Najbardziej mnie śmieszą te "zaglucone, zaślinione, śmierdzące, płaczące i nie zarabiające na siebie dzieci zdane na łaskę rodziców i państwa", bo osoby które to piszą to przecież już urodziły się 18-nastoletnie i od razu poszły pracować


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez Lumimi

Widzisz w Polsce zlobki i przedszkole taz sa drogie. Niby sa panstwowe, ale tez nie dla kazdego, bo nie ma iz az tyle. W wiekszosci przypadkow bardziej oplaca sie zeby matka zostala w domu z dzieckiem, bo zlobek/niania wyjda niewiele taniej od pensji, a juz daliczajac koszty dojazdu do pracy to juz sie wcale "nie oplaca". 500 plus tez nie jest dla wszystkich. Majac jedno dziecko moze sie okazac ze jest sie za bogatym na 500 jednoczesnie klepiac biede

Zgadzam się z tym


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cranberry juice]

Napisane przez Lumimi

Moje slowa odnosily sie do l4 platnego w 100%

No ale co - ludziom ze złamaną nogą albo chorym na raka w Polsce żyje się o tyle lżej niż ciężarnym, że oni mogą dostawać 80% na chorobowym?
I co mają w ogóle ceny żłobków i przedzkoszkoli do wysokości zasiłku chorobowego w ciąży, bo nie rozumiem?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Lumimi

Zajsc w ciaze i urodzic dzieko to pikus Problem zaczyna sie po. Ale to chyba wiesz.
Ja widze relacje miedzy lewymi l4, a niechecia do zatrudniania kobiet w ciazy. Gdzie napisalam ze pochwalam l4 bo dwie kreski? Moje slowa odnosily sie do l4 platnego w 100%

a ja widzę niechęć pracodawców do zatrudniania kobiet mających dzieci. Bo kto bierze wolne jak dziecko jest chore? Zwykle matka. Kto musi wyjść szybciej z pracy bo dzwonili z przedszkola - matka.

Cały czas mnie intryguje dlaczego Polki rodzą za granicą mimo że musza pracować i mają krótszy macierzyński. I nie mają 100% płatnego zwolnienia .... Przecież w Polsce mają lepiej.

[WhiteCherry]

Napisane przez _Tinkerbell

Jak dla mnie chora 25 latka, która np. Po raku wróci do pracy jest bardziej opłacalna dla państwa, niż dzieciak, w którego przez kolejne 18 lat będzie trzeba inwestować

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez _Tinkerbell

No, ale dziecko może iść do pracy dopiero po 18 latach a w międzyczasie szkoły, przedszkola, lekarzy itd. Z kasy państwa. A taka chora osoba ma już to za sobą. I np. Wróci do pracy po 5 latach, dziecko po mniej więcej 18, jak nie więcej.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

im więcej dzieci się rodzi - tym lepiej dla Państwa. Nie bez powodu pożądany jest wyż demograficzny, wprowadzane są różne udogodnienia, aby dzieci rodziło się jak najwięcej. 25 latka się zestarzeje, a władza powinna patrzeć długofalowo i zapewniać nowe pokolenia. Dlatego też kobiety spodziewające się dziecka/młode matki powinny mieć jakieś przywileje, by chętniej w ciąże zachodzić, a przecież nasz socjal nie jest lepszy niż ten w państwach zachodnich. Mój znajomy pracuje w Austrii, wziął sobie tacierzyński i żyje jak pączek w maśle.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez cranberry juice

Z góry sorry za gównoburzę, ale w ostatnich latach warunki sie znacznie poprawiły (2x dłuższy macierzyński i pińcet plus), ale o zrównaniu chorobowych z szeregowymi chorymi nikt nawet sie nie odważył pomysleć


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

A swoją drogą - wydłużanie macierzyńskiego to był idealny moment, żeby wprowadzić obowiązek przechodzenia na macierzyński przed porodem w przypadku przebywania na L4 przez całą ciążę - i tak by wyszło 11 miesięcy z dzieckiem zamiast 6, więc do przepchnięcia. Teraz to już pozamiatane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poprawily sie ale nadal sa gowniane w porownaniu do zachodnich krajow. Ludzie zarabiaja grosze, przedszkoli brak, o umowe o prace trzeba zebrac etc. etc.
Becikowe i 500 plus tez sa tylko dla wybranych...

Napisane przez ajah

Oczywiście, że może jeśli wprowadzone zostaną pewne zmiany w tym jak ma swoją pracę wykonywać, udogodnienia.
Tj dodatkowe przerwy, możliwość odpoczynku itd.

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------



Oczywiście, ze jest to związane z chęcią posiadania dziecka.
Jednak mam wrażenie, że sprowadzasz chęć posiadania dziecka do widzimisię kupienia nowej kanapy.

a jak zmian sie nie da wprowadzic to co wtedy?

Napisane przez ajah

Przecież nie o to chodzi w tej dysusji.
Kwestia polega na tym, że w polsce sytuacja ciężarnych nie jest jakaś szczególnie ciężka. Prawo dotyczące pracy w POlsce i UK jest bardzo podobne. Różnica taka, że w Polsce rzadziej się go przestrzega.
Usiłujesz udowodnić, że jeśli gdzies żyje się finansowo lepiej to łątwiej działać wg przepisów (które cię chronią) niż w kraju,w którym wygoda życia jest mniejsza?
Otóż kobiety w Polsce mogłyby mieć zdecydowanie lepszą sytuację, gdyby nie naginały przepisów z lenistwa i głupoty.
Nie rozumiem jak można nie widzieć jasnej relacji mdzy lewymi L4 w reakcji na dwie kreski a ogromną niechęcią do zatrudniania młodych kobiet w Polsce.

Wiesz ze l4 to raptem 6 miesiecy (zakladajac ze informujemy gdy plod ma 3 msc)?
Gorszy problem jest potem z rocznym macierzynskim, rocznym wychowawczym, potem kolejna ciaza. Nastepnie ze zwolnieniami, bo dziecko chore, a tatusie w Polsce jakos sie nie kwapia to brania wolnego w takich sytuacjach (w skandynawii faceci normalnie na tacierzynski chodza, w polsce ile to robi? 5%? )

[ninfomane]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;74192466]a ja widzę niechęć pracodawców do zatrudniania kobiet mających dzieci. Bo kto bierze wolne jak dziecko jest chore? Zwykle matka. Kto musi wyjść szybciej z pracy bo dzwonili z przedszkola - matka.



Cały czas mnie intryguje dlaczego Polki rodzą za granicą mimo że musza pracować i mają krótszy macierzyński. I nie mają 100% płatnego zwolnienia .... Przecież w Polsce mają lepiej. [/QUOTE]



Odpowiemz punktu widzenia mlodej matki mieszkajacej w uk: bo jedna pensja (partnera) czesto wystarcza; bo prawdopodobnie para decydujaca sienna dziecko ma juz odlozone pieniadze, ktore pomoga w tym najtrudniejszym finansowo okresie; bo mlodej matce latwiej znalezc prace np weekendowa, lub na kilka godzin w tygodniu, zeby dorobic (zakladajac, ze nie pracowala przed ciaza); bo jest 15 darmowych godzin przedszkola tygodniowo dla 2,5 rocznych dzieci. Nie wiem, jak jest z zasilkami, bo nigdy sie tym nie interesowalam, jedyne, co mnie dotyczylo, to tzw maternity allowance, ktore wyplacal rzad, poniewaz stracilam prace w 5 miesiacu ciazy (redukcja etatow), ale mialam przepracowana odpowiednia ilosc tygodni na chyba 1,5 roku przed zajsciem w ciaze (jest to kdpowiednik macierzynskiego w pl)


Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez ninfomane

Odpowiemz punktu widzenia mlodej matki mieszkajacej w uk: bo jedna pensja (partnera) czesto wystarcza; bo prawdopodobnie para decydujaca sienna dziecko ma juz odlozone pieniadze, ktore pomoga w tym najtrudniejszym finansowo okresie; bo mlodej matce latwiej znalezc prace np weekendowa, lub na kilka godzin w tygodniu, zeby dorobic (zakladajac, ze nie pracowala przed ciaza); bo jest 15 darmowych godzin przedszkola tygodniowo dla 2,5 rocznych dzieci. Nie wiem, jak jest z zasilkami, bo nigdy sie tym nie interesowalam, jedyne, co mnie dotyczylo, to tzw maternity allowance, ktore wyplacal rzad, poniewaz stracilam prace w 5 miesiacu ciazy (redukcja etatow), ale mialam przepracowana odpowiednia ilosc tygodni na chyba 1,5 roku przed zajsciem w ciaze


Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

I niech mi ktos powie jak ten kraj mozna porownac do Polski.
Naprawde az to smieszne jest.
Mozna dyskutowac na temat tego czy l4 jest ok czy nie ok, ale w odniesieniu do naszego kraju.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez ninfomane

Odpowiemz punktu widzenia mlodej matki mieszkajacej w uk: bo jedna pensja (partnera) czesto wystarcza; bo prawdopodobnie para decydujaca sienna dziecko ma juz odlozone pieniadze, ktore pomoga w tym najtrudniejszym finansowo okresie; bo mlodej matce latwiej znalezc prace np weekendowa, lub na kilka godzin w tygodniu, zeby dorobic (zakladajac, ze nie pracowala przed ciaza); bo jest 15 darmowych godzin przedszkola tygodniowo dla 2,5 rocznych dzieci. Nie wiem, jak jest z zasilkami, bo nigdy sie tym nie interesowalam, jedyne, co mnie dotyczylo, to tzw maternity allowance, ktore wyplacal rzad, poniewaz stracilam prace w 5 miesiacu ciazy (redukcja etatow), ale mialam przepracowana odpowiednia ilosc tygodni na chyba 1,5 roku przed zajsciem w ciaze
Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

dzięki za informacje. Tak mi się zdawało nie bez przyczyny Polki rodzą za granicą.
15 godzin w przedszkolu za darmo dla dziecka - można troche dorobić w tygodniu, alblo pójść na zakupy, spacer, ....

[Lumimi]

Napisane przez cranberry juice

No ale co - ludziom ze złamaną nogą albo chorym na raka w Polsce żyje się o tyle lżej niż ciężarnym, że oni mogą dostawać 80% na chorobowym?
I co mają w ogóle ceny żłobków i przedzkoszkoli do wysokości zasiłku chorobowego w ciąży, bo nie rozumiem?

To ze mlode matki w Polsce maja wystarczajaco pod gorke ze moze warto choc tym 100% l4 zachecic ich do rodzicielstwa? Jakby nie patrzec nowi obywatele bardzo sa przydatni w dłuższej perspektywie.

[ninfomane]

Napisane przez Lumimi

To ze mlode matki w Polsce maja wystarczajaco pod gorke ze moze warto choc tym 100% l4 zachecic ich do rodzicielstwa? Jakby nie patrzec nowi obywatele bardzo sa przydatni w dłuższej perspektywie.

Ale czemu CHROBOWE ma zachecac kobiety do rodzenia dzieci? Moze warto by bylo pomyslec o innych, bardziej "przyszlosciowych" sposobach na zachecanie kobiet to posiadania potomstwa?


Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

[ajah]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;74194551]Poprawily sie ale nadal sa gowniane w porownaniu do zachodnich krajow. Ludzie zarabiaja grosze, przedszkoli brak, o umowe o prace trzeba zebrac etc. etc.
Becikowe i 500 plus tez sa tylko dla wybranych...


a jak zmian sie nie da wprowadzic to co wtedy?

Wiesz ze l4 to raptem 6 miesiecy (zakladajac ze informujemy gdy plod ma 3 msc)?
Gorszy problem jest potem z rocznym macierzynskim, rocznym wychowawczym, potem kolejna ciaza. Nastepnie ze zwolnieniami, bo dziecko chore, a tatusie w Polsce jakos sie nie kwapia to brania wolnego w takich sytuacjach (w skandynawii faceci normalnie na tacierzynski chodza, w polsce ile to robi? 5%? )[/QUOTE]

W UK nie ma czegoś takiego jak zwolnienie chorobowe na dziecko.
To tak na marginesie, w temacie pomocy rodzicom.
Co do ojców nie kwapiących się do urlopów i do opieki nad dzieckiem, to kwestia mentalności.

[cranberry juice]

Napisane przez Lumimi

To ze mlode matki w Polsce maja wystarczajaco pod gorke ze moze warto choc tym 100% l4 zachecic ich do rodzicielstwa? Jakby nie patrzec nowi obywatele bardzo sa przydatni w dłuższej perspektywie.

Matko i córko. Tak, nowi obywatele są przydatni - ale czy Ty serio uważasz, że 100% L4 zachęciło kogokolwiek przy zdrowych zmysłach do macierzyństwa?
Zastanów się za to, ilu nowych obywateli się przez "cieszenie się ciążą" na L4 nie urodziło - jak pracodawcy parę dziuń odpłynęło na L4, to na następny etat znajdzie po prostu faceta.

Czy serio uwazasz, że ktokolwiek zrezygnowałby z posiadania dziecka, bo L4 w ciąży byłoby płatne 80, a nie 100%? Natomiast gdyby L4 w ciąży było płatne 80% - tak jak dla wszystkich innych chorych - to po pierwsze budżet państwa oszczędzałby 20%, po drugie - pewnie mniej ciężarnych szłoby na zwolnienie na test ciążowy, bo by im się to zwyczajnie mniej opłacało - kolejne oszczędności. Przedszkoli może się z tego nie sfinansuje, ale mimo wszytsko można to wydać na coś sensownego.

A swoją drogą pytałam też, w jakim sensie ludzie ze złamaną nogą albo chorzy na raka mają mniej pod górkę, że im się już 100% pensji na zwolenieniu nie należy?

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez ajah

W UK nie ma czegoś takiego jak zwolnienie chorobowe na dziecko.
To tak na marginesie, w temacie pomocy rodzicom.
Co do ojców nie kwapiących się do urlopów i do opieki nad dzieckiem, to kwestia mentalności.

W czyms sie zgadzamy. Kwestia mentalnosci, ktora w Polse pod tym wzgledem jest beznadziejna. Kobiety beda mialy lepiej na rynku pracy gdy to sie zmieni.
L4 nie jest az tak istotne jak to przedstawiasz. Moze co najwyzej dla zusu.
I tak tez uwazam ze nie powinno sie leciec na zwolnienie z byle powodu i uwazam ze albo wszyscy powinni miec 100 procent wynagrodzenia albo 80.

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka

[eyo]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

wychodzisz z dziwnego założenia, że ludzie jako tacy to grupa przy zdrowych zmysłach
500+ też nikogo przy zdrowych zmysłach do prokreacji nie zachęci a jednak - magia - działa, porodówki zaczęły pękać w szwach jakoś tak 9 - 10 miesięcy od kiedy to uruchomili

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez cranberry juice

A swoją drogą pytałam też, w jakim sensie ludzie ze złamaną nogą albo chorzy na raka mają mniej pod górkę, że im się już 100% pensji na zwolenieniu nie należy?

Zwłaszcza chorzy, którzy dostają w de podwójnie, bo nie dość, że mieli nieszczęście zachorować w ogóle, to jeszcze na coś na co potrzebne są bandycko drogie leki.

Szczerze mówiąc też nie widzę krzty logiki w tym, by różnicować kwotę wypłacaną na zwolnieniu. (BTW, coś mi dzwoni ale nie jestem pewna w którym kościele - są jeszcze grupy uprzywilejowane (mundurowi?), które otrzymują 100%?)

[Lumimi]

Napisane przez ninfomane

Ale czemu CHROBOWE ma zachecac kobiety do rodzenia dzieci? Moze warto by bylo pomyslec o innych, bardziej "przyszlosciowych" sposobach na zachecanie kobiet to posiadania potomstwa?


Wyslane z telefonu, przepraszam za brak polskich znakow

Zgadzam sie. Fajnie by bylo p;omyslec o innych pomyslach na zachecenie. Tylko ze puki nikt sie nie kwapi to tego to niech maja przynajmniej te 100% l4 zeby choc w ciazy mialy troche lzej. Niech najpierw im cos dadza innego zeby zachecic, a niech dopiero potem zabieraja. Moze od razu dopisze ze nie jestem za l4, bo dwie kreski. Chodzi po prostu o to zeby kobiety mialy swiadomosc ze jak zajda w ciaze i beda sie zle czuc to przynajmniej ich budzet nie ucierpi.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez cranberry juice

Matko i córko. Tak, nowi obywatele są przydatni - ale czy Ty serio uważasz, że 100% L4 zachęciło kogokolwiek przy zdrowych zmysłach do macierzyństwa?
Zastanów się za to, ilu nowych obywateli się przez "cieszenie się ciążą" na L4 nie urodziło - jak pracodawcy parę dziuń odpłynęło na L4, to na następny etat znajdzie po prostu faceta.

Czy serio uwazasz, że ktokolwiek zrezygnowałby z posiadania dziecka, bo L4 w ciąży byłoby płatne 80, a nie 100%? Natomiast gdyby L4 w ciąży było płatne 80% - tak jak dla wszystkich innych chorych - to po pierwsze budżet państwa oszczędzałby 20%, po drugie - pewnie mniej ciężarnych szłoby na zwolnienie na test ciążowy, bo by im się to zwyczajnie mniej opłacało - kolejne oszczędności. Przedszkoli może się z tego nie sfinansuje, ale mimo wszytsko można to wydać na coś sensownego.

A swoją drogą pytałam też, w jakim sensie ludzie ze złamaną nogą albo chorzy na raka mają mniej pod górkę, że im się już 100% pensji na zwolenieniu nie należy?

Sa ludzie dla ktorych obnizenie dochodu o 20% sprawi ze sie zastanowia nad tym. Jak na kazdym kroku rzuca sie klody pod nogi to taka ☠☠☠☠☠☠☠ka moze byc na plus. Gdyby za obnizeniem chorobowego szlo polepszenie sytuacji kobiet to ok. Tylko ze samo zabranie to dowalanie. Co do tego ze mniej kobiet by szlo na zwolnienie, bo test. Ja jestem za tym aby naprawdę dobrze kontrolowalo sie ciezarne.

Jak cie to satysfakcjonuje to ci powiem ze ten ze zlamana noga jest odpowiedzialny tylko za siebie. Kobieta w ciazy tez za to dziecko w ciazy.

[ciri15]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7419653 1]
Szczerze mówiąc też nie widzę krzty logiki w tym, by różnicować kwotę wypłacaną na zwolnieniu. (BTW, coś mi dzwoni ale nie jestem pewna w którym kościele - są jeszcze grupy uprzywilejowane (mundurowi?), które otrzymują 100%?)[/QUOTE]
Nie wiem czy mundurowi, ale na pewno jesli niezdolnosc do pracy powstala wskutek wypadku przy pracy albo choroby zawodowej, ciężarne plus jesli powstała po ppddaniu sie badaniom w celu oddania tkanek i narzadow.

Rozumiem, ze te dwie pierwsze sytuacje to z tego wzgledu, ze mialo to scisly zwiazek z pracą, ale dwie kolejne to jest totalnie wybor pracownika. Jak to sie ma do niezawinionej choroby to ja nie wiem.[COLOR="Silver"]

Jesli kogos 20% przez 9 miesiecy (ta, sa takie osoby które sprawdzają co chwila czy nie sa w ciąży, więc na zwolnienie nie ida po 3 miesiacach, ale powiedzmy 2-3 tygodniach) jego pensji zacheca badz zniechęca do posiadania dzieci to ja chyba wolę, zeby ich nie posiadal😜

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pani_Mada]

Napisane przez ajah

W UK nie ma czegoś takiego jak zwolnienie chorobowe na dziecko.
To tak na marginesie, w temacie pomocy rodzicom.
Co do ojców nie kwapiących się do urlopów i do opieki nad dzieckiem, to kwestia mentalności.

dokładnie... jak sobie kobiety wychowują synów, takich mężów będą mieć ich córki. dopóki same kobiety (a w zasadzie powinno być - rodzice - ale mówimy o przypadku że facet nie zajmuje się dzieckiem) nie uświadomią sobie gdzie robią "błędy" w wychowaniu jeśli chodzi o podejście mężczyzn do "babskich" obowiązków to nic się nie zmieni.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

no i o tym np mówię...

[Lumimi]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tylko ze nie wiesz jak bedzie przebiegala ciaza zanim w nia nie zajdziesz. Wiec siadomosc ze jakby cos bylo nie tak to ma sie 100% platne l4 jest na plus.

[_Selina_]

Sytuacja ze sklepu:
Dziecko wbiega do piekarni w supermarkecie, pracownica delikatnie zwraca uwagę rodzicom, że dziecku może się stać krzywda. Odpowiedź ojca "on tam jest częstym bywalcem" dziecko około 4 lat, biegało po całym sklepie, krzyczało, oczywiście rodzice byli oboje.

___wysłane z telefonu, staram się sprawdzać co napisałam, ale czasami słownik "wie lepiej" ___

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[AuroraCoriolis]

Napisane przez ajah

Nie rozumiem jak można nie widzieć jasnej relacji mdzy lewymi L4 w reakcji na dwie kreski a ogromną niechęcią do zatrudniania młodych kobiet w Polsce.

Ja nie widze,
niechec wynika ogolnie z tego,ze macierzynski jest dlugi (umowmy sie-dla wiekszosci pracodawcow urlop/chorobowe dluzsze niz 3 tyg to dlugo bo ktos inny zwykle musi przejac robote) i nie sadze,zeby chorobowe kobiety przed ew macierzynskim mialu tutaj dodatkowy wplyw bo co za roznica czy ktos zniknie na rok czy na rok i 4 miesiace - to i tak jest bardzo dlugo.
No ale co zrobic takie ejst zycie i dzieci beda sie rodzic, tak samo jak i bez dziecka mozna odejc z pracy.. po rpostu spoelczenstwo musi do tego dorosnac

[cojarobietu_uu]

Napisane przez eyo

z punktu widzenia całego społeczeństwa wcześniejsza emerytura (wcześniejsza niż 67 lat na przykład) i zdrowi emeryci też są korzystni - mając "młodych" i sprawnych dziadków pod ręką łatwiej wrócić szybko do pracy a jakby nie było to lepiej żeby pracowała sprawna 25 latka po ciąży niż 60 latek


profilaktyka zawsze jest korzystniejsza ale jak z tą było kulawo to zanim społeczeństwo wygrzebie się z już chorych na tyle by łożyć kasę na profilaktykę to miną niestety długie lata

Ale temu emerytowi trzeba płacić emeryturę, z tych składek. Lepiej żeby 25-latka pracowała, a dziećmi zajmowali się pracownicy przedszkola, którzy też będą te składki płacić.

Polski rząd niestety nie widzi zupełnie sensu inwestowania w profilaktykę (patrz szczepienia na HPV).

Napisane przez Lumimi

To ze mlode matki w Polsce maja wystarczajaco pod gorke ze moze warto choc tym 100% l4 zachecic ich do rodzicielstwa? Jakby nie patrzec nowi obywatele bardzo sa przydatni w dłuższej perspektywie.

Wychodzenie z zupełnie błędnego założenia. Że ciąża = L4. A powinno się zakładać, że w ciąży można się "rozchorować" (poczuć gorzej), tak samo jak nie będąc w ciąży.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7419653 1]Zwłaszcza chorzy, którzy dostają w de podwójnie, bo nie dość, że mieli nieszczęście zachorować w ogóle, to jeszcze na coś na co potrzebne są bandycko drogie leki.

Szczerze mówiąc też nie widzę krzty logiki w tym, by różnicować kwotę wypłacaną na zwolnieniu. (BTW, coś mi dzwoni ale nie jestem pewna w którym kościele - są jeszcze grupy uprzywilejowane (mundurowi?), które otrzymują 100%?)[/QUOTE]
Był moment, kiedy zmienili mundurowym kwoty na 80%, ale znowu wrócili do 100%. http://www.rp.pl/Mundurowi/310279855...owym.html#ap-1

Napisane przez ciri15

Nie wiem czy mundurowi, ale na pewno jesli niezdolnosc do pracy powstala wskutek wypadku przy pracy albo choroby zawodowej, ciężarne plus jesli powstała po ppddaniu sie badaniom w celu oddania tkanek i narzadow.

Rozumiem, ze te dwie pierwsze sytuacje to z tego wzgledu, ze mialo to scisly zwiazek z pracą, ale dwie kolejne to jest totalnie wybor pracownika. Jak to sie ma do niezawinionej choroby to ja nie wiem.[COLOR="Silver"]

Jesli kogos 20% przez 9 miesiecy (ta, sa takie osoby które sprawdzają co chwila czy nie sa w ciąży, więc na zwolnienie nie ida po 3 miesiacach, ale powiedzmy 2-3 tygodniach) jego pensji zacheca badz zniechęca do posiadania dzieci to ja chyba wolę, zeby ich nie posiadal😜

Tutaj jest wymienione komu ile: https://poradnikpracownika.pl/-zwoln...-wynagrodzenia

[Lumimi]

Napisane przez cojarobietu_uu

Wychodzenie z zupełnie błędnego założenia. Że ciąża = L4. A powinno się zakładać, że w ciąży można się "rozchorować" (poczuć gorzej), tak samo jak nie będąc w ciąży.

Tylko ze jest wieksza szansa ze ciezarna poczuje sie gorzej niz zwykly zdrowy czlowiek. Nie uwazam ze ciaza=L4. Tylko trzeba miec swiadomosc ze ciaze przebiegaja roznie i liczyc sie z tym ze jak zajdzie sie w ciaze to mozna sie po prostu czuc fatalnie badz ciaza moze byc zagrozona. Trzeba jednak byc realista.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jeszcze raz pisze ze jestem przeciwniczka l4 bo dwie kreski.