Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA - Strona 70 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-06-27, 19:05   #2071
paula.cw
Zakorzenienie
 
Avatar paula.cw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Upgirl mnie bolą pachwiny po obu stronach ale do zniesienia i tylko jak wstaje albo stanę na jednej nodze.

Właśnie sobie zdałam sprawę że zwolnienie mam do jutra tylko. Na IP wypisują zwolnienie? Pewnie nie. Będę musiała sobie załatwić wizytę 😕 chociaż lepiej byłoby po prostu do jutra urodzić 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Kobiecy blog o treningu siłowym i zdrowym odżywianiu- artykuły, jadłospisy, przepisy- Zapraszam
paula.cw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 19:45   #2072
starry_eyes
Wtajemniczenie
 
Avatar starry_eyes
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 2 052
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez paula.cw Pokaż wiadomość
Upgirl mnie bolą pachwiny po obu stronach ale do zniesienia i tylko jak wstaje albo stanę na jednej nodze.

Właśnie sobie zdałam sprawę że zwolnienie mam do jutra tylko. Na IP wypisują zwolnienie? Pewnie nie. Będę musiała sobie załatwić wizytę 😕 chociaż lepiej byłoby po prostu do jutra urodzić 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tego Ci życzę

Moniamm, jeśli jeszcze nie za późno to i ode mnie kciuki lecą
__________________
15-08-15
13-06-17


starry_eyes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 19:51   #2073
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Hej. My dziś mieliśmy trochę gości. Pół dnia posiedzieliśmy na dworze. Ślicznie na powietrzu spał. Ciekawe czy w nocy też będzie łaskawy.

Jutro muszę się zabrać za papierologię. Dziś mąż zapisał Tymka.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Hej. Kurcze ale dawno tu nie pisalam. Poczatki macierzyństwa sa ciezkie. Probuje jakos wszystko ogarnac ale nie daje rady. W domu taki syf jak nigdy. Podziwiam mamusie ktore maja wiecej jak 1 dziecko 😘
Dzis bylam u pediatry bo zauwazylam ze maly dziwnir iddycha tzn.ma ok.5 szybkich oddechow a potem przerwa. Dodatkowo wczoraj tak dziwnie "łapał" powietrze jakby mial bezdech i mu sie przypomnialo ze musi wziazc oddech. Uslyszalam ze to normalne, dr go osluchala, mowila ze wszzystko ladnie, pięknie. No i go zwazylismy. I tu jest problem. Wyliczyla ze za malo przybrał i powiedziala abysmy sie zastanowili nad podaniem mu mm bo moze byc nienajedzony. Mowila abysmy zadzwobili do doradcy lak. Zadzwonilam i jutro jade. Uslyszalam ze lepiej abym co ktores karmienie podala sciagniete mleko. No ale nie ukrywam ze podalam mm. Maz kupil tez cale opakowanie. Podam mu chyba w nocy. Ale bede walczyc o kp. Po to w koncu jutro jade do poradni laktacyjnej. No a od dzis jeszzcze biore antybiotyk bo mam zapalenie pecherza moczowego 😪
No i jeszcze doradca laktacyjny kazala zrobic badania moczu malego bo moze ma infekcje. Pobralam mu siuski ( juz mam sposob opanowany) i okazalo sie ze ma sladowe ilosci krwinek. W osrodku poruszenie- natychniast z wynikiem z lekarza. Ja wystraszona ze szpital nas czeka a lekarz kazal powtórzyć badanie bo jest nie miarodajne(bylo robione w automacie ) i mowil abym sie bie orzejmowala bo moze jest przeklamane. Jak sir dowiedzial ze maly za malo przybiera to mnie pocieszyl ze jego wnuk tez mial taki problem a potem bylo ok. No wiec musialam zniwu leciec do domu i pobierac 2 raz siuski i dac na badania. Jutro wynik wiec czekam.z niecierpliwoscia. Kurcze mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Nie wyobrazam sobie abym miala z nim do szpitala jechac i patrzeć jak tam cierpi 😪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie stresuj się na zapas. No i nie miej wyrzutów o mm. Chcesz karmić piersią, a sporadyczne podanie mm nie powinno temu zaszkodzić.
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 19:59   #2074
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 063
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cały czas na piersi ponad dwie godziny. Nie wiem co jest grane. Mała ssie jak smok. Boję się że nie będzie czym karmić za chwile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 20:19   #2075
ewelinka2311
Wtajemniczenie
 
Avatar ewelinka2311
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 425
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez kacperkova Pokaż wiadomość
My chyba jakiś skok mamy. Tadzio nie da się odłożyć, wczoraj tak ładnie w wózku spał, a dzisiaj tylko przy cycku, smokiem pluje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U nas tez kryzys od 6 rano na rękach, ja już padam

Cytat:
Napisane przez pannaanna_87 Pokaż wiadomość
Kacperkova ja tez daje babci Mikiego do uspania ale czasem to nie wychodzi bo zazwyczaj chce cyca jeszcze. Dziś od 9 cyc Pielucha cyc dopiero o 15 chyba tak się napił ze zasnął a ja z nim na godz teraz dopiero się umylam..chodzę w piżamie.. trochę się ogarnę bo o 19!chhcialabym wyjść na spacer z nim a wiem ze jak wstanie znowu Pielucha i cyc może na spacerze znowu zaśnie. Wasze noworodki tez tak malo śpią w dzień? Myśle ze to przez duchotę i ze jemu chce się pic a co zasnie przy cycu odłożę to pobudka a po 22 jak dam cyca to śpi 4 h nie wiem jakby rozroznial dzień i noc.. chodzę jak menel albo mam taka słaba organizacje albo nie wiem gdyby nie pomoc mojej mamy czy męża to bym nic nie jadła a wokół byłby total syf. Dodam ze jeszcze jestem obolała. Aha i jakoś nie dopadła mnie intuicja z noszeniem dziecka boje się nadal zmienić na jakaś fajna pozycje na boku czy twarzą do ziemi jestem nie pewna :/ moja intuicja kończy się na tym ze wiem kiedy cyc a kiedy Pielucha podziwiam was z dwójka dzieci i same bez pomocy naprawdę podziwiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja gdyby nie to že jak mąż w pracy to musze wyjść z psem to tez bym jak menel wyglądała. Jestem zmęczona, cały czas coś robię, jak mala śpi to cod jem, kąpie się albo próbuje mieszkanie ogarnąć czy na zakupy lecę. Jeszvze dzisiaj dzień okropny, pisałam na fb.
Na chwilę obecną mowie nie drugiemu dziecku

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Hej. Kurcze ale dawno tu nie pisalam. Poczatki macierzyństwa sa ciezkie. Probuje jakos wszystko ogarnac ale nie daje rady. W domu taki syf jak nigdy. Podziwiam mamusie ktore maja wiecej jak 1 dziecko 😘
Dzis bylam u pediatry bo zauwazylam ze maly dziwnir iddycha tzn.ma ok.5 szybkich oddechow a potem przerwa. Dodatkowo wczoraj tak dziwnie "łapał" powietrze jakby mial bezdech i mu sie przypomnialo ze musi wziazc oddech. Uslyszalam ze to normalne, dr go osluchala, mowila ze wszzystko ladnie, pięknie. No i go zwazylismy. I tu jest problem. Wyliczyla ze za malo przybrał i powiedziala abysmy sie zastanowili nad podaniem mu mm bo moze byc nienajedzony. Mowila abysmy zadzwobili do doradcy lak. Zadzwonilam i jutro jade. Uslyszalam ze lepiej abym co ktores karmienie podala sciagniete mleko. No ale nie ukrywam ze podalam mm. Maz kupil tez cale opakowanie. Podam mu chyba w nocy. Ale bede walczyc o kp. Po to w koncu jutro jade do poradni laktacyjnej. No a od dzis jeszzcze biore antybiotyk bo mam zapalenie pecherza moczowego 😪
No i jeszcze doradca laktacyjny kazala zrobic badania moczu malego bo moze ma infekcje. Pobralam mu siuski ( juz mam sposob opanowany) i okazalo sie ze ma sladowe ilosci krwinek. W osrodku poruszenie- natychniast z wynikiem z lekarza. Ja wystraszona ze szpital nas czeka a lekarz kazal powtórzyć badanie bo jest nie miarodajne(bylo robione w automacie ) i mowil abym sie bie orzejmowala bo moze jest przeklamane. Jak sir dowiedzial ze maly za malo przybiera to mnie pocieszyl ze jego wnuk tez mial taki problem a potem bylo ok. No wiec musialam zniwu leciec do domu i pobierac 2 raz siuski i dac na badania. Jutro wynik wiec czekam.z niecierpliwoscia. Kurcze mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Nie wyobrazam sobie abym miala z nim do szpitala jechac i patrzeć jak tam cierpi 😪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O kurka oby to były błędy w wynikach a co to znaczy že za mał przybiera? Ile waży? A nawet jak będziesz musiała podać mm to walcz o kp, uda się

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Migotku wspolczuje Ci tego napinania brzuszka malutkiej. Moj Marcel poki co( odpukac) zakwili czy zaplacze jak jest glodny czy ma cos w pampersie. I ewentualnie podczas mycia ale nie zawsze. Nie chce zapeszac ale on jest naprawde grzeczny! Mialam porownanie w szpitalu. Inne dzieci co jakis czas plakaly a moj tylko spal, jadl i robil w pampersy. Az zaczelam sie martwic czy to normalne. A dajesz cos malutkiej na kolki? Bo rozumiem ze ona kolki ma tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Daiquiricubano super zeniekupowalas mm. Ja niestety sie skusilam ale tez dzis ryczalam jak mąż szukal tego mleka. Namawialam go aby nue kupowal, biekypil bo u nas nie bylo ale jak pojechal do bydgoszczy do pracy to kupil ( mowil ze chce byc pewny ze maly jest najedzony). No trudno. Zobacze jeszcze co jutro powie doradca lakt.ale i tak bede kp. A mm moze sobie stac potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Jak tak czytam ile Wy pokarmu odciagacie to idzie sie zalamac. Ja w 30 min ledwie 20 ml a potem nic nie odciaga. Ale jak nacisne brodawke to pokarm leci ale laktator juz nie ciagnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja od czwartku tez raptem tylko 30 ml po długiej walce z laktatorem. Nie wiem co jest bo tak jak u Ciebie hak scisnę to leci normalnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ewelinka2311 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 20:38   #2076
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez ewelinka2311 Pokaż wiadomość
U nas tez kryzys od 6 rano na rękach, ja już padam



Ja gdyby nie to že jak mąż w pracy to musze wyjść z psem to tez bym jak menel wyglądała. Jestem zmęczona, cały czas coś robię, jak mala śpi to cod jem, kąpie się albo próbuje mieszkanie ogarnąć czy na zakupy lecę. Jeszvze dzisiaj dzień okropny, pisałam na fb.
Na chwilę obecną mowie nie drugiemu dziecku



O kurka oby to były błędy w wynikach a co to znaczy že za mał przybiera? Ile waży? A nawet jak będziesz musiała podać mm to walcz o kp, uda się



Ja od czwartku tez raptem tylko 30 ml po długiej walce z laktatorem. Nie wiem co jest bo tak jak u Ciebie hak scisnę to leci normalnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Od wypisu 15 czerwca wazyl 3200 g a dzis 3320g. Jak sie urodzil to wazyl 3380. Chociaz dzis był wazony na innrj wadze niz wczoraj- wczoraj mial 3330g . wiec na mooje to troche zakklamany wynik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Monia jesli trzymam kciuki! O ile nie za pozno 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 21:09   #2077
pannaanna_87
Zakorzenienie
 
Avatar pannaanna_87
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3 038
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Monia mój po tyg przybrał 40 gram ale nie dokarmialam i w pon już miał 160 ale nadal brakuje do urodzeniowej w czw ma wpaść położna i mam nadzieje ze dobije do swojej wagi a co do tego oddychania mój tez tak robi nic a potem głęboki wdech poza tym jak zasypia czasem majaczy trzęsie się a gałki oczne przekręca do góry jakby mu się coś śniło i np pomialczy z 3 razy tez nie wiem czy to normalne No i jeszcze ulał mi dziś tak ze ledwo cyca wyciągnęłam i już ulał i poleciało mu wszędzie nawet do nosa potem na bok i znowu leci i to sporo eh oby to tez było normalne ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Co do odciągania ja tez w godz 10..20 na początku a teraz tak 60 raz mi się udało 100


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Mojemu do urodzeniowej brakuje 120 gram także sporo ale grunt ze przybiera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
pannaanna_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 21:33   #2078
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez pannaanna_87 Pokaż wiadomość
Monia mój po tyg przybrał 40 gram ale nie dokarmialam i w pon już miał 160 ale nadal brakuje do urodzeniowej w czw ma wpaść położna i mam nadzieje ze dobije do swojej wagi a co do tego oddychania mój tez tak robi nic a potem głęboki wdech poza tym jak zasypia czasem majaczy trzęsie się a gałki oczne przekręca do góry jakby mu się coś śniło i np pomialczy z 3 razy tez nie wiem czy to normalne No i jeszcze ulał mi dziś tak ze ledwo cyca wyciągnęłam i już ulał i poleciało mu wszędzie nawet do nosa potem na bok i znowu leci i to sporo eh oby to tez było normalne ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Co do odciągania ja tez w godz 10..20 na początku a teraz tak 60 raz mi się udało 100


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Mojemu do urodzeniowej brakuje 120 gram także sporo ale grunt ze przybiera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Moj tez ma takie ruchy galek ocznych😊nawet nagralam filmik bo jeszcze super miny robil😁
Mi tez polozna mowila ze wazne ze przybiera a nue traci, ze nue mam sie martwic. A pediatra wszczela alarm ze trzeba natychmiast cos z tym zrobic bo za malo. Znowu doradca lakt.tez mnie troche uspokoila. Zobaczymy jutro jak do niej pojade. Ja sie nastawiam na kp poki co.
A tez tak maxie ze jak sciagacie pokarm i troche postoi to sie Wam to mleko rozdziela? U mnie w butelce na dole widac taka wode a u gory tak malo juz tego mleka. Tej wody jest 2/3 lub 3/4 pojemnosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 22:31   #2079
daiquiricubano
Zadomowienie
 
Avatar daiquiricubano
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 194
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez moniamm Pokaż wiadomość
2h, moze ze 2,5. W międzyczasie naczytalam sie ze i dwa dni można nosić bez efektu więc stresu sie najadlam. Duzo chodzilam, podobno to pomogło. Czekam nadal na oxy. Dzis jest masakra, caly czas porody i położne nie nadążają. Wyslalam męża zeby się posilil bo biedny mnie na krok nie odstępuje i wszystko przeżywa ze mna. Dziewczyny ktore będą szly na wywolanie pamietajcie o przekaskach i kanapkach. Ja niby zjadlam kanapke o 11 ostatnia ale caly czas podjadam wafle, biszkopty bo bym chyba z głodu padła. A reszta kanapek sie dla męża przydala teraz kazalam mu kupic zwykłe buleczki bo boje sie z dodatkami ze ochrzan dostanę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to super sprawnie ci poszło! Mnie to czeka we wtorek za tydzień. Juz się przygotowuje mentalnie, bo totalnie nic się mój organizm nie chce przygotowywac moja macica strajkuje!

Tak sobie myślę, że gdybym się w ciazy bardziej oszczedzala (czytaj: leniuchowala), to teraz te moje akrobacje mialyby szanse zadziałać człowiek cała ciążę na pełnym gazie, chodzi w niej dłużej niż większość kobiet, na koniec wylewa 7 poty, żeby się brzucha pozbyć, a to wszystko tylko po to, żeby się skatowac bólami porodowymi, a później nieprzespanymi nocami do lat 3 plus minus... My, kobiety jesteśmy trochę nienormalne 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Cytat:
Napisane przez pannaanna_87 Pokaż wiadomość
Kacperkova ja tez daje babci Mikiego do uspania ale czasem to nie wychodzi bo zazwyczaj chce cyca jeszcze. Dziś od 9 cyc Pielucha cyc dopiero o 15 chyba tak się napił ze zasnął a ja z nim na godz teraz dopiero się umylam..chodzę w piżamie.. trochę się ogarnę bo o 19!chhcialabym wyjść na spacer z nim a wiem ze jak wstanie znowu Pielucha i cyc może na spacerze znowu zaśnie. Wasze noworodki tez tak malo śpią w dzień? Myśle ze to przez duchotę i ze jemu chce się pic a co zasnie przy cycu odłożę to pobudka a po 22 jak dam cyca to śpi 4 h nie wiem jakby rozroznial dzień i noc.. chodzę jak menel albo mam taka słaba organizacje albo nie wiem gdyby nie pomoc mojej mamy czy męża to bym nic nie jadła a wokół byłby total syf. Dodam ze jeszcze jestem obolała. Aha i jakoś nie dopadła mnie intuicja z noszeniem dziecka boje się nadal zmienić na jakaś fajna pozycje na boku czy twarzą do ziemi jestem nie pewna :/ moja intuicja kończy się na tym ze wiem kiedy cyc a kiedy Pielucha podziwiam was z dwójka dzieci i same bez pomocy naprawdę podziwiam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ania, mój Leon wybitnie nie spał w dzień. Jedynie tyle, co przy cycku leżał. Oprócz tego pomagały spacery, a ze to był listopad, grudzień to pomykalam po deszczu, śniegu, roztopach. Byle by spał. W domu tylko się uspokajal przy mnie ale powiem ci, ze wyrosl z tego praktycznie z dnia na dzień, chociaż trochę to trwało (3-4 miesiace). Drzemki dzienne usystematyzowaly się jakoś w drugiej połowie czerwca dopiero... miał wtedy 8 miesięcy ale za to noce dosyć szybko stały się znośne bardzo 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Cytat:
Napisane przez upgirl Pokaż wiadomość
Monia kciuki trzymamy mocno!!! Jestes bardzo dzielna

Paula ja zaraz chyba zamiast urodzic to zniose jajko to jest gorsze niz niedziela wieczor przed ciezkim tygodniem w pracy
Ja zaczelam ogladac serial Wikingowie, ma 4 serie wiec licze ze starczy mi do rozwiazania

Z ciekakwostek to od soboty lapie mnie taki tepy bol prawej pachwiny. Taki ze jak idzie to az mi sie nieoczekiwanie nogi uginaja. Nie jest to jakies mega okropne ale taki wlasnie tepy bol. Macie tez tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oddam rękę za taki tępy ból w pachwinie! Mnie tak bolało, jak się rozkręcal pierwszy poród 🤗 moze jesteś na dobrej drodze! Oby!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Migotku wspolczuje Ci tego napinania brzuszka malutkiej. Moj Marcel poki co( odpukac) zakwili czy zaplacze jak jest glodny czy ma cos w pampersie. I ewentualnie podczas mycia ale nie zawsze. Nie chce zapeszac ale on jest naprawde grzeczny! Mialam porownanie w szpitalu. Inne dzieci co jakis czas plakaly a moj tylko spal, jadl i robil w pampersy. Az zaczelam sie martwic czy to normalne. A dajesz cos malutkiej na kolki? Bo rozumiem ze ona kolki ma tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Daiquiricubano super zeniekupowalas mm. Ja niestety sie skusilam ale tez dzis ryczalam jak mąż szukal tego mleka. Namawialam go aby nue kupowal, biekypil bo u nas nie bylo ale jak pojechal do bydgoszczy do pracy to kupil ( mowil ze chce byc pewny ze maly jest najedzony). No trudno. Zobacze jeszcze co jutro powie doradca lakt.ale i tak bede kp. A mm moze sobie stac potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Jak tak czytam ile Wy pokarmu odciagacie to idzie sie zalamac. Ja w 30 min ledwie 20 ml a potem nic nie odciaga. Ale jak nacisne brodawke to pokarm leci ale laktator juz nie ciagnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monika, z tym nie kupowaniem mm to tez nie do końca tak dobrze. Ja sobie tak to wkrecilam, że później miałam problem z podaniem! No bo skoro tyle wytrzymalam, to jak ja mam podać teraz?! Przy drugim dziecku nie zawaham się uzyc szybciej! Nie dede miała za bardzo wyjścia, jeśli będzie taka cycowa jak brat 😉 tylko ja kupie pewnie takie saszetki bebilonu "na raz" lub małe opakowanie. Wychodzi drożej, ale takie mleko powinno się zużyć w przeciągu 3-4 tygodni, co przy sporadycznym dokarmianiu mm może być problematyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez paula.cw Pokaż wiadomość
Upgirl mnie bolą pachwiny po obu stronach ale do zniesienia i tylko jak wstaje albo stanę na jednej nodze.

Właśnie sobie zdałam sprawę że zwolnienie mam do jutra tylko. Na IP wypisują zwolnienie? Pewnie nie. Będę musiała sobie załatwić wizytę 😕 chociaż lepiej byłoby po prostu do jutra urodzić 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No ty tez z tymi pachwinami! Czy tylko ja się mecze bez sensu?

Dziś miałam wieczorem maraton schodowy; wlasnie go przed chwila skonczylam - wyszłam na 5 piętro 15 razy bolą mnie pośladki, choć jakieś klucie delikatne w srodku tez się pojawilo... Wszyscy sąsiedzi mnie dopinguja teraz gorąca kąpiel i do spania 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7500815 6]Cały czas na piersi ponad dwie godziny. Nie wiem co jest grane. Mała ssie jak smok. Boję się że nie będzie czym karmić za chwile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Co jakiś czas jest tak, że dziecko potrzebuje więcej mleka, a mama nie nadąża z podaza. Organizm musi się więc przeprogramowac na większą produkcję. Może to parę dni potrwać i wtedy dziecko wisi na mamie praktycznie non stop i wyjada wszystko do końca później to mija i wszystko wraca do normy. Aż do następnego razu 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Cytat:
Napisane przez ewelinka2311 Pokaż wiadomość
U nas tez kryzys od 6 rano na rękach, ja już padam



Ja gdyby nie to že jak mąż w pracy to musze wyjść z psem to tez bym jak menel wyglądała. Jestem zmęczona, cały czas coś robię, jak mala śpi to cod jem, kąpie się albo próbuje mieszkanie ogarnąć czy na zakupy lecę. Jeszvze dzisiaj dzień okropny, pisałam na fb.
Na chwilę obecną mowie nie drugiemu dziecku



O kurka oby to były błędy w wynikach a co to znaczy že za mał przybiera? Ile waży? A nawet jak będziesz musiała podać mm to walcz o kp, uda się



Ja od czwartku tez raptem tylko 30 ml po długiej walce z laktatorem. Nie wiem co jest bo tak jak u Ciebie hak scisnę to leci normalnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja tez coś ostatnio myślę, że z tym drugim dzieckiem to niezbyt dobry pomysł 😉 tyle tylko, że już za późno u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Cytat:
Napisane przez pannaanna_87 Pokaż wiadomość
Monia mój po tyg przybrał 40 gram ale nie dokarmialam i w pon już miał 160 ale nadal brakuje do urodzeniowej w czw ma wpaść położna i mam nadzieje ze dobije do swojej wagi a co do tego oddychania mój tez tak robi nic a potem głęboki wdech poza tym jak zasypia czasem majaczy trzęsie się a gałki oczne przekręca do góry jakby mu się coś śniło i np pomialczy z 3 razy tez nie wiem czy to normalne No i jeszcze ulał mi dziś tak ze ledwo cyca wyciągnęłam i już ulał i poleciało mu wszędzie nawet do nosa potem na bok i znowu leci i to sporo eh oby to tez było normalne ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Co do odciągania ja tez w godz 10..20 na początku a teraz tak 60 raz mi się udało 100


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Mojemu do urodzeniowej brakuje 120 gram także sporo ale grunt ze przybiera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak juz dojdziesz do siebie w 100% to na pewno będzie lepiej! Będzie ci się dużo łatwiej karmić. Może laktator nie będzie ci pasował tak jak i mi, ale samo karmienie będzie bardziej efektywne i Miki na pewno zacznie przybierać więcej. Zadbaj wiec o siebie, bo to droga do sukcesu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
daiquiricubano jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-27, 23:36   #2080
Sarenkaa13
Rozeznanie
 
Avatar Sarenkaa13
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 642
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Kacperkowa- właśnie przez przypadek odkryłam ze mamy wspólnych znajomych na fb. I w dodatku to moja rodzina...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sarenkaa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 03:13   #2081
moniamm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 833
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Urodzilam o 1.20 mojego małego klocusia. Ola 4070 g, 59 cm. Było ciężko, opisze w wolnej chwili. Udało sie sn, ale mimo wszystko obyło sie bez pęknięcia i nacięcia. Ćwiczenia mięśni kegla przyniosly efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

Cytat:
Napisane przez paula.cw Pokaż wiadomość
Upgirl mnie bolą pachwiny po obu stronach ale do zniesienia i tylko jak wstaje albo stanę na jednej nodze.

Właśnie sobie zdałam sprawę że zwolnienie mam do jutra tylko. Na IP wypisują zwolnienie? Pewnie nie. Będę musiała sobie załatwić wizytę 😕 chociaż lepiej byłoby po prostu do jutra urodzić 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja mialam do poniedziałku wiec mi jednego dnia nie chwycilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------

Cytat:
Napisane przez ewelinka2311 Pokaż wiadomość
U nas tez kryzys od 6 rano na rękach, ja już padam



Ja gdyby nie to že jak mąż w pracy to musze wyjść z psem to tez bym jak menel wyglądała. Jestem zmęczona, cały czas coś robię, jak mala śpi to cod jem, kąpie się albo próbuje mieszkanie ogarnąć czy na zakupy lecę. Jeszvze dzisiaj dzień okropny, pisałam na fb.
Na chwilę obecną mowie nie drugiemu dziecku



O kurka oby to były błędy w wynikach a co to znaczy že za mał przybiera? Ile waży? A nawet jak będziesz musiała podać mm to walcz o kp, uda się



Ja od czwartku tez raptem tylko 30 ml po długiej walce z laktatorem. Nie wiem co jest bo tak jak u Ciebie hak scisnę to leci normalnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja na porodowce dwa razy powiedzialam ze Ola bedzie jedynaczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Cytat:
Napisane przez daiquiricubano Pokaż wiadomość
No to super sprawnie ci poszło! Mnie to czeka we wtorek za tydzień. Juz się przygotowuje mentalnie, bo totalnie nic się mój organizm nie chce przygotowywac moja macica strajkuje!

Tak sobie myślę, że gdybym się w ciazy bardziej oszczedzala (czytaj: leniuchowala), to teraz te moje akrobacje mialyby szanse zadziałać człowiek cała ciążę na pełnym gazie, chodzi w niej dłużej niż większość kobiet, na koniec wylewa 7 poty, żeby się brzucha pozbyć, a to wszystko tylko po to, żeby się skatowac bólami porodowymi, a później nieprzespanymi nocami do lat 3 plus minus... My, kobiety jesteśmy trochę nienormalne 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------


Ania, mój Leon wybitnie nie spał w dzień. Jedynie tyle, co przy cycku leżał. Oprócz tego pomagały spacery, a ze to był listopad, grudzień to pomykalam po deszczu, śniegu, roztopach. Byle by spał. W domu tylko się uspokajal przy mnie ale powiem ci, ze wyrosl z tego praktycznie z dnia na dzień, chociaż trochę to trwało (3-4 miesiace). Drzemki dzienne usystematyzowaly się jakoś w drugiej połowie czerwca dopiero... miał wtedy 8 miesięcy ale za to noce dosyć szybko stały się znośne bardzo 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------


Oddam rękę za taki tępy ból w pachwinie! Mnie tak bolało, jak się rozkręcal pierwszy poród 🤗 moze jesteś na dobrej drodze! Oby!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------


Monika, z tym nie kupowaniem mm to tez nie do końca tak dobrze. Ja sobie tak to wkrecilam, że później miałam problem z podaniem! No bo skoro tyle wytrzymalam, to jak ja mam podać teraz?! Przy drugim dziecku nie zawaham się uzyc szybciej! Nie dede miała za bardzo wyjścia, jeśli będzie taka cycowa jak brat 😉 tylko ja kupie pewnie takie saszetki bebilonu "na raz" lub małe opakowanie. Wychodzi drożej, ale takie mleko powinno się zużyć w przeciągu 3-4 tygodni, co przy sporadycznym dokarmianiu mm może być problematyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------


No ty tez z tymi pachwinami! Czy tylko ja się mecze bez sensu?

Dziś miałam wieczorem maraton schodowy; wlasnie go przed chwila skonczylam - wyszłam na 5 piętro 15 razy bolą mnie pośladki, choć jakieś klucie delikatne w srodku tez się pojawilo... Wszyscy sąsiedzi mnie dopinguja teraz gorąca kąpiel i do spania 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------


Co jakiś czas jest tak, że dziecko potrzebuje więcej mleka, a mama nie nadąża z podaza. Organizm musi się więc przeprogramowac na większą produkcję. Może to parę dni potrwać i wtedy dziecko wisi na mamie praktycznie non stop i wyjada wszystko do końca później to mija i wszystko wraca do normy. Aż do następnego razu 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------


Ja tez coś ostatnio myślę, że z tym drugim dzieckiem to niezbyt dobry pomysł 😉 tyle tylko, że już za późno u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------


Jak juz dojdziesz do siebie w 100% to na pewno będzie lepiej! Będzie ci się dużo łatwiej karmić. Może laktator nie będzie ci pasował tak jak i mi, ale samo karmienie będzie bardziej efektywne i Miki na pewno zacznie przybierać więcej. Zadbaj wiec o siebie, bo to droga do sukcesu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Arletko mysle tak samo! Jak całą ciążę było wszystko to samo co przed to jakim cudem seksy czy mycie okien maja porod wywolac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Jeszcze 1,5h i bede 24 h bez snu. Ale nawet zmeczona nie jestem. Leze zapatrzona w moje spiace cudo. Wstyd mi że podczas akcji pomyslalam kilka razy ze nie dam rady, że nie wytrzymam. Mała pociumkala cyce i poszla spać, pokarmu nie mam na razie. Zaraz opisze porod, będzie niezła epopeja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Troche sie powtorze ale chce od początku. Ok 10 zglosilam sie do recepcji, ok 11 zawolali mnie na uzupełnienie papierów, usg i badanie szyjki. Wszystko bezboleśnie, bylam badana pezez mojego gin. Zadecydowal balonik żeby zwiększyć rozwarcie bo było tylko 2 cm. Przyjęli mnie na oddzial ale patologiczny bo nie było miejsc na porodowce. Lezalam z pania na podtrzymaniu-ciaza blizniacza 7 miesiąc. Polozna przyszła pobrac krew do badania. Ok 13.30 wyszlam na górę, do sali przedporodowej. Badanie przez położną-myślałam ze zejde.. ok 14 zawolali mnie do zalozenia balonika. Bolalo jak cholera ale w porownaniu z wyciaganiem i badaniem poloznej w międzyczasie to był pikus.. tak jak pisalam po ok 2,5 h pozbylam sie go, spelnil swoja rolę. Rada dla Was jeśli bedziecie go miały-dużo spacerujcie i niech sobie swobodnie zwisa-wtedy efekty przynosi. Po wyjeciu czekalam ok 2h az mi zalozyli welflon a potem podali oxy. No i przy welflonie zaczęła się akcja. Wbila 4/5 igly i dalej nie poszło, zastawka nie puściła, musiała zrobić drugie wklucie. Bardzo przyjemnie było, nie pogada a w międzyczasie znów badanie szyjki tak, ze az sie pitem poplakalam do męża... oxy mialam ok 3 h, były skurcze ale bardzo mało bolesne, tak co około 6 min. Potem przyszedł lekarz przebić mi pęcherz. Nie bolało nic. Ani przebicie ani badanie. Powiedzialam mężowi ze sie juz nie rozkracze poloznej, to byla masakra. Wtedy bylo juz 7cm. Podkrecili mi oxy. I zaczela się jazda. Pomeczylam się z 3h, mdlalam juz z bólu.. nie dawalam radę, chcialam umrzeć. Nie pomagaly zmiany pozycji, piłka, prysznic. Nie chce nawet myśleć o tym. Mąż prawie płakał jak mnie widział. Poprosilam o zzo, wczesniej zrobili mi lewatwe (na moje zyczenie), mialo zaczac dzialac po 7 min a ja odczulam ulge niemal od razu... zalowalam ze nie poprosilam wczesniej. Chcialam zgrywac bohaterkę chyba nie wiem. Wiem ze bez tego bym chyba nie urodzila. Polezalam z godzine-high life, nawet juz z mezem zartowalam, rozwarcie doszlo do 9cm. Znieczulenie puscilo i zaczęły sie parte. Bol niemilosierny. Pod koniec znow juz myslalam ze nie dam rady... ale położna i lekarz pomagali mi jak mogli. Wszyscy w szoku ze takie duże dziecko urodziłam i to bez naciecia, pierwszy porod parcie trwalo w sumie ok 1h, mala przyszla na swiat 28.06 o 1.20 glosna i najpiękniejsza na świecie. Łożysko to był pikus dotykalam glowki jak wychodziła a mąż caly czas stał z lekarzem i położną i patrzył jak sie rodzi. Dla niego niesamowite przezycie powiedzial mi potem - "nie uwierzylabys jak mała po prostu wyskoczyła z ciebie, wyslizgnela sie" tylko szkoda ze dopiero po urodzeniu główki co było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
moniamm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-06-28, 06:37   #2082
kacperkova
Zadomowienie
 
Avatar kacperkova
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 208
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez Sarenkaa13 Pokaż wiadomość
Kacperkowa- właśnie przez przypadek odkryłam ze mamy wspólnych znajomych na fb. I w dodatku to moja rodzina...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Moja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Cytat:
Napisane przez moniamm Pokaż wiadomość
Urodzilam o 1.20 mojego małego klocusia. Ola 4070 g, 59 cm. Było ciężko, opisze w wolnej chwili. Udało sie sn, ale mimo wszystko obyło sie bez pęknięcia i nacięcia. Ćwiczenia mięśni kegla przyniosly efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------


Ja mialam do poniedziałku wiec mi jednego dnia nie chwycilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------


Ja na porodowce dwa razy powiedzialam ze Ola bedzie jedynaczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------


Arletko mysle tak samo! Jak całą ciążę było wszystko to samo co przed to jakim cudem seksy czy mycie okien maja porod wywolac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Jeszcze 1,5h i bede 24 h bez snu. Ale nawet zmeczona nie jestem. Leze zapatrzona w moje spiace cudo. Wstyd mi że podczas akcji pomyslalam kilka razy ze nie dam rady, że nie wytrzymam. Mała pociumkala cyce i poszla spać, pokarmu nie mam na razie. Zaraz opisze porod, będzie niezła epopeja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Troche sie powtorze ale chce od początku. Ok 10 zglosilam sie do recepcji, ok 11 zawolali mnie na uzupełnienie papierów, usg i badanie szyjki. Wszystko bezboleśnie, bylam badana pezez mojego gin. Zadecydowal balonik żeby zwiększyć rozwarcie bo było tylko 2 cm. Przyjęli mnie na oddzial ale patologiczny bo nie było miejsc na porodowce. Lezalam z pania na podtrzymaniu-ciaza blizniacza 7 miesiąc. Polozna przyszła pobrac krew do badania. Ok 13.30 wyszlam na górę, do sali przedporodowej. Badanie przez położną-myślałam ze zejde.. ok 14 zawolali mnie do zalozenia balonika. Bolalo jak cholera ale w porownaniu z wyciaganiem i badaniem poloznej w międzyczasie to był pikus.. tak jak pisalam po ok 2,5 h pozbylam sie go, spelnil swoja rolę. Rada dla Was jeśli bedziecie go miały-dużo spacerujcie i niech sobie swobodnie zwisa-wtedy efekty przynosi. Po wyjeciu czekalam ok 2h az mi zalozyli welflon a potem podali oxy. No i przy welflonie zaczęła się akcja. Wbila 4/5 igly i dalej nie poszło, zastawka nie puściła, musiała zrobić drugie wklucie. Bardzo przyjemnie było, nie pogada a w międzyczasie znów badanie szyjki tak, ze az sie pitem poplakalam do męża... oxy mialam ok 3 h, były skurcze ale bardzo mało bolesne, tak co około 6 min. Potem przyszedł lekarz przebić mi pęcherz. Nie bolało nic. Ani przebicie ani badanie. Powiedzialam mężowi ze sie juz nie rozkracze poloznej, to byla masakra. Wtedy bylo juz 7cm. Podkrecili mi oxy. I zaczela się jazda. Pomeczylam się z 3h, mdlalam juz z bólu.. nie dawalam radę, chcialam umrzeć. Nie pomagaly zmiany pozycji, piłka, prysznic. Nie chce nawet myśleć o tym. Mąż prawie płakał jak mnie widział. Poprosilam o zzo, wczesniej zrobili mi lewatwe (na moje zyczenie), mialo zaczac dzialac po 7 min a ja odczulam ulge niemal od razu... zalowalam ze nie poprosilam wczesniej. Chcialam zgrywac bohaterkę chyba nie wiem. Wiem ze bez tego bym chyba nie urodzila. Polezalam z godzine-high life, nawet juz z mezem zartowalam, rozwarcie doszlo do 9cm. Znieczulenie puscilo i zaczęły sie parte. Bol niemilosierny. Pod koniec znow juz myslalam ze nie dam rady... ale położna i lekarz pomagali mi jak mogli. Wszyscy w szoku ze takie duże dziecko urodziłam i to bez naciecia, pierwszy porod parcie trwalo w sumie ok 1h, mala przyszla na swiat 28.06 o 1.20 glosna i najpiękniejsza na świecie. Łożysko to był pikus dotykalam glowki jak wychodziła a mąż caly czas stał z lekarzem i położną i patrzył jak sie rodzi. Dla niego niesamowite przezycie powiedzial mi potem - "nie uwierzylabys jak mała po prostu wyskoczyła z ciebie, wyslizgnela sie" tylko szkoda ze dopiero po urodzeniu główki co było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje!!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mamusia kwietniowa 2015


i

Mamusia majowa 2017


Książki: 6 /2017
kacperkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 06:40   #2083
paula.cw
Zakorzenienie
 
Avatar paula.cw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Monia gratulacje. Super że przeczucia o cc się nie sprawdziły. Poród wywolywany jest trudniejszy a dałaś radę ☺️

Daiquilibriano z tymi schodami poszalalas. Schodzić jak schodzić ale wejść tyle razy... Hmm stwierdziłan że nie jestem tak zdesperowana jeszcze 😂😂

Z tym przyzwyczajeniem do wysiłku i pozycji to coś może być. Dlatego nawet nie próbowałam mycia podłóg. Skoro ja w takiej pozycji ćwiczę często to dlaczego nagle miało by zadziałać.
Z tatą wczoraj gadałam. Napisał że ma przeczucie że urodze. Powinnam go palnac... Oczywiście przez całą noc jakies głupoty porodowe mi się śniły. Nad ranem miałam fajny sen o idealnej wizycie na IP. 😁 zobaczymy czy proroczy ale wątpię.

Tak się denerwuje że aż mnie brzuch boli ☺️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Kobiecy blog o treningu siłowym i zdrowym odżywianiu- artykuły, jadłospisy, przepisy- Zapraszam
paula.cw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 06:51   #2084
Sarenkaa13
Rozeznanie
 
Avatar Sarenkaa13
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 642
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez kacperkova Pokaż wiadomość
Moja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:37 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------


Gratulacje!!



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Poważnie? No to jestem w szoku. Świat jest mały...
Rozumiem że ze strony Ewy?
Cytat:
Napisane przez moniamm Pokaż wiadomość
Urodzilam o 1.20 mojego małego klocusia. Ola 4070 g, 59 cm. Było ciężko, opisze w wolnej chwili. Udało sie sn, ale mimo wszystko obyło sie bez pęknięcia i nacięcia. Ćwiczenia mięśni kegla przyniosly efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------


Ja mialam do poniedziałku wiec mi jednego dnia nie chwycilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------


Ja na porodowce dwa razy powiedzialam ze Ola bedzie jedynaczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------


Arletko mysle tak samo! Jak całą ciążę było wszystko to samo co przed to jakim cudem seksy czy mycie okien maja porod wywolac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Jeszcze 1,5h i bede 24 h bez snu. Ale nawet zmeczona nie jestem. Leze zapatrzona w moje spiace cudo. Wstyd mi że podczas akcji pomyslalam kilka razy ze nie dam rady, że nie wytrzymam. Mała pociumkala cyce i poszla spać, pokarmu nie mam na razie. Zaraz opisze porod, będzie niezła epopeja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Troche sie powtorze ale chce od początku. Ok 10 zglosilam sie do recepcji, ok 11 zawolali mnie na uzupełnienie papierów, usg i badanie szyjki. Wszystko bezboleśnie, bylam badana pezez mojego gin. Zadecydowal balonik żeby zwiększyć rozwarcie bo było tylko 2 cm. Przyjęli mnie na oddzial ale patologiczny bo nie było miejsc na porodowce. Lezalam z pania na podtrzymaniu-ciaza blizniacza 7 miesiąc. Polozna przyszła pobrac krew do badania. Ok 13.30 wyszlam na górę, do sali przedporodowej. Badanie przez położną-myślałam ze zejde.. ok 14 zawolali mnie do zalozenia balonika. Bolalo jak cholera ale w porownaniu z wyciaganiem i badaniem poloznej w międzyczasie to był pikus.. tak jak pisalam po ok 2,5 h pozbylam sie go, spelnil swoja rolę. Rada dla Was jeśli bedziecie go miały-dużo spacerujcie i niech sobie swobodnie zwisa-wtedy efekty przynosi. Po wyjeciu czekalam ok 2h az mi zalozyli welflon a potem podali oxy. No i przy welflonie zaczęła się akcja. Wbila 4/5 igly i dalej nie poszło, zastawka nie puściła, musiała zrobić drugie wklucie. Bardzo przyjemnie było, nie pogada a w międzyczasie znów badanie szyjki tak, ze az sie pitem poplakalam do męża... oxy mialam ok 3 h, były skurcze ale bardzo mało bolesne, tak co około 6 min. Potem przyszedł lekarz przebić mi pęcherz. Nie bolało nic. Ani przebicie ani badanie. Powiedzialam mężowi ze sie juz nie rozkracze poloznej, to byla masakra. Wtedy bylo juz 7cm. Podkrecili mi oxy. I zaczela się jazda. Pomeczylam się z 3h, mdlalam juz z bólu.. nie dawalam radę, chcialam umrzeć. Nie pomagaly zmiany pozycji, piłka, prysznic. Nie chce nawet myśleć o tym. Mąż prawie płakał jak mnie widział. Poprosilam o zzo, wczesniej zrobili mi lewatwe (na moje zyczenie), mialo zaczac dzialac po 7 min a ja odczulam ulge niemal od razu... zalowalam ze nie poprosilam wczesniej. Chcialam zgrywac bohaterkę chyba nie wiem. Wiem ze bez tego bym chyba nie urodzila. Polezalam z godzine-high life, nawet juz z mezem zartowalam, rozwarcie doszlo do 9cm. Znieczulenie puscilo i zaczęły sie parte. Bol niemilosierny. Pod koniec znow juz myslalam ze nie dam rady... ale położna i lekarz pomagali mi jak mogli. Wszyscy w szoku ze takie duże dziecko urodziłam i to bez naciecia, pierwszy porod parcie trwalo w sumie ok 1h, mala przyszla na swiat 28.06 o 1.20 glosna i najpiękniejsza na świecie. Łożysko to był pikus dotykalam glowki jak wychodziła a mąż caly czas stał z lekarzem i położną i patrzył jak sie rodzi. Dla niego niesamowite przezycie powiedzial mi potem - "nie uwierzylabys jak mała po prostu wyskoczyła z ciebie, wyslizgnela sie" tylko szkoda ze dopiero po urodzeniu główki co było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sarenkaa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 06:56   #2085
kacperkova
Zadomowienie
 
Avatar kacperkova
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 208
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez Sarenkaa13 Pokaż wiadomość
Poważnie? No to jestem w szoku. Świat jest mały...
Rozumiem że ze strony Ewy?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szok,
Nie ze strony Ewy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mamusia kwietniowa 2015


i

Mamusia majowa 2017


Książki: 6 /2017
kacperkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-06-28, 07:08   #2086
vanessa1781
Zakorzenienie
 
Avatar vanessa1781
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54 024
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Hej. Kurcze ale dawno tu nie pisalam. Poczatki macierzyństwa sa ciezkie. Probuje jakos wszystko ogarnac ale nie daje rady. W domu taki syf jak nigdy. Podziwiam mamusie ktore maja wiecej jak 1 dziecko 😘
Dzis bylam u pediatry bo zauwazylam ze maly dziwnir iddycha tzn.ma ok.5 szybkich oddechow a potem przerwa. Dodatkowo wczoraj tak dziwnie "łapał" powietrze jakby mial bezdech i mu sie przypomnialo ze musi wziazc oddech. Uslyszalam ze to normalne, dr go osluchala, mowila ze wszzystko ladnie, pięknie. No i go zwazylismy. I tu jest problem. Wyliczyla ze za malo przybrał i powiedziala abysmy sie zastanowili nad podaniem mu mm bo moze byc nienajedzony. Mowila abysmy zadzwobili do doradcy lak. Zadzwonilam i jutro jade. Uslyszalam ze lepiej abym co ktores karmienie podala sciagniete mleko. No ale nie ukrywam ze podalam mm. Maz kupil tez cale opakowanie. Podam mu chyba w nocy. Ale bede walczyc o kp. Po to w koncu jutro jade do poradni laktacyjnej. No a od dzis jeszzcze biore antybiotyk bo mam zapalenie pecherza moczowego 😪
No i jeszcze doradca laktacyjny kazala zrobic badania moczu malego bo moze ma infekcje. Pobralam mu siuski ( juz mam sposob opanowany) i okazalo sie ze ma sladowe ilosci krwinek. W osrodku poruszenie- natychniast z wynikiem z lekarza. Ja wystraszona ze szpital nas czeka a lekarz kazal powtórzyć badanie bo jest nie miarodajne(bylo robione w automacie ) i mowil abym sie bie orzejmowala bo moze jest przeklamane. Jak sir dowiedzial ze maly za malo przybiera to mnie pocieszyl ze jego wnuk tez mial taki problem a potem bylo ok. No wiec musialam zniwu leciec do domu i pobierac 2 raz siuski i dac na badania. Jutro wynik wiec czekam.z niecierpliwoscia. Kurcze mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. Nie wyobrazam sobie abym miala z nim do szpitala jechac i patrzeć jak tam cierpi 😪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia tylko nie mow o tym teściowej bo powie "A nie mowilam" - ze wychudzony, że mleko złe
A tak poważnie mam nadzieję że wyniki będą dobre i będzie wszystko ok.
Ja już 3 dni z rzędu wsppmagam się mm raz dziennie, bo niestety moje cycki strajkują coraz bardziej

Cytat:
Napisane przez daiquiricubano Pokaż wiadomość
Dziś miałam wieczorem maraton schodowy; wlasnie go przed chwila skonczylam - wyszłam na 5 piętro 15 razy bolą mnie pośladki, choć jakieś klucie delikatne w srodku tez się pojawilo... Wszyscy sąsiedzi mnie dopinguja teraz gorąca kąpiel i do spania 😊

]
Hehe, hardcore

Ewelina ja do 1 roku córki mówiłam "zadnych dzieci" ale po roku jest coraz fajniej, a jak juz zacznie samo jeść, spać, bawić się to myślenie się zmienia. Aczkolwiek mój mąż "tak" pomysłowi na drugie dziecko powiedział dopiero jak skończyła 2 lata

Arleta a jak twoje remonty? Skonczyliscie już?

Moniamm serdecznie gratuluję. I szacun - urodzic takie duze dziecko bez pęknięcia i nacięcia. Brawo! Zdrówka kochane
__________________
K&K 💙
vanessa1781 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 07:44   #2087
kacperkova
Zadomowienie
 
Avatar kacperkova
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 1 208
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez kacperkova Pokaż wiadomość
Szok,
Nie ze strony Ewy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mały ten świat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mamusia kwietniowa 2015


i

Mamusia majowa 2017


Książki: 6 /2017

Edytowane przez kacperkova
Czas edycji: 2017-06-28 o 12:11
kacperkova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 07:50   #2088
monika860902
Zakorzenienie
 
Avatar monika860902
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 465
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Monia gratuluje!! Ale sie troche pomeczylas....no ale grunt ze Olcia jest juz z Wami 😍😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

Cytat:
Napisane przez vanessa1781 Pokaż wiadomość
Monia tylko nie mow o tym teściowej bo powie "A nie mowilam" - ze wychudzony, że mleko złe
A tak poważnie mam nadzieję że wyniki będą dobre i będzie wszystko ok.
Ja już 3 dni z rzędu wsppmagam się mm raz dziennie, bo niestety moje cycki strajkują coraz bardziej



Hehe, hardcore

Ewelina ja do 1 roku córki mówiłam "zadnych dzieci" ale po roku jest coraz fajniej, a jak juz zacznie samo jeść, spać, bawić się to myślenie się zmienia. Aczkolwiek mój mąż "tak" pomysłowi na drugie dziecko powiedział dopiero jak skończyła 2 lata

Arleta a jak twoje remonty? Skonczyliscie już?

Moniamm serdecznie gratuluję. I szacun - urodzic takie duze dziecko bez pęknięcia i nacięcia. Brawo! Zdrówka kochane
Ja nie powiem bo z nią nie gadam przez tel a odeiedzic jej nie mam zaamiaru 😊
Jyz mowilam aby maz sie nie wygadal. Zobaczyny. Inaczej bede na niego mega zla. Sam powiedzial ze jego matka i siostra uwazaja nas zajl jakies niedorajdy ktore dzieckiem sie nie umieja zajmowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
mój suwaczek

[img]//www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8d6i1d1j97.png[/img]
monika860902 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 07:53   #2089
jelonekhihi
Zakorzenienie
 
Avatar jelonekhihi
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 815
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez moniamm Pokaż wiadomość
Urodzilam o 1.20 mojego małego klocusia. Ola 4070 g, 59 cm. Było ciężko, opisze w wolnej chwili. Udało sie sn, ale mimo wszystko obyło sie bez pęknięcia i nacięcia. Ćwiczenia mięśni kegla przyniosly efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------


Ja mialam do poniedziałku wiec mi jednego dnia nie chwycilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------


Ja na porodowce dwa razy powiedzialam ze Ola bedzie jedynaczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------


Arletko mysle tak samo! Jak całą ciążę było wszystko to samo co przed to jakim cudem seksy czy mycie okien maja porod wywolac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Jeszcze 1,5h i bede 24 h bez snu. Ale nawet zmeczona nie jestem. Leze zapatrzona w moje spiace cudo. Wstyd mi że podczas akcji pomyslalam kilka razy ze nie dam rady, że nie wytrzymam. Mała pociumkala cyce i poszla spać, pokarmu nie mam na razie. Zaraz opisze porod, będzie niezła epopeja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Troche sie powtorze ale chce od początku. Ok 10 zglosilam sie do recepcji, ok 11 zawolali mnie na uzupełnienie papierów, usg i badanie szyjki. Wszystko bezboleśnie, bylam badana pezez mojego gin. Zadecydowal balonik żeby zwiększyć rozwarcie bo było tylko 2 cm. Przyjęli mnie na oddzial ale patologiczny bo nie było miejsc na porodowce. Lezalam z pania na podtrzymaniu-ciaza blizniacza 7 miesiąc. Polozna przyszła pobrac krew do badania. Ok 13.30 wyszlam na górę, do sali przedporodowej. Badanie przez położną-myślałam ze zejde.. ok 14 zawolali mnie do zalozenia balonika. Bolalo jak cholera ale w porownaniu z wyciaganiem i badaniem poloznej w międzyczasie to był pikus.. tak jak pisalam po ok 2,5 h pozbylam sie go, spelnil swoja rolę. Rada dla Was jeśli bedziecie go miały-dużo spacerujcie i niech sobie swobodnie zwisa-wtedy efekty przynosi. Po wyjeciu czekalam ok 2h az mi zalozyli welflon a potem podali oxy. No i przy welflonie zaczęła się akcja. Wbila 4/5 igly i dalej nie poszło, zastawka nie puściła, musiała zrobić drugie wklucie. Bardzo przyjemnie było, nie pogada a w międzyczasie znów badanie szyjki tak, ze az sie pitem poplakalam do męża... oxy mialam ok 3 h, były skurcze ale bardzo mało bolesne, tak co około 6 min. Potem przyszedł lekarz przebić mi pęcherz. Nie bolało nic. Ani przebicie ani badanie. Powiedzialam mężowi ze sie juz nie rozkracze poloznej, to byla masakra. Wtedy bylo juz 7cm. Podkrecili mi oxy. I zaczela się jazda. Pomeczylam się z 3h, mdlalam juz z bólu.. nie dawalam radę, chcialam umrzeć. Nie pomagaly zmiany pozycji, piłka, prysznic. Nie chce nawet myśleć o tym. Mąż prawie płakał jak mnie widział. Poprosilam o zzo, wczesniej zrobili mi lewatwe (na moje zyczenie), mialo zaczac dzialac po 7 min a ja odczulam ulge niemal od razu... zalowalam ze nie poprosilam wczesniej. Chcialam zgrywac bohaterkę chyba nie wiem. Wiem ze bez tego bym chyba nie urodzila. Polezalam z godzine-high life, nawet juz z mezem zartowalam, rozwarcie doszlo do 9cm. Znieczulenie puscilo i zaczęły sie parte. Bol niemilosierny. Pod koniec znow juz myslalam ze nie dam rady... ale położna i lekarz pomagali mi jak mogli. Wszyscy w szoku ze takie duże dziecko urodziłam i to bez naciecia, pierwszy porod parcie trwalo w sumie ok 1h, mala przyszla na swiat 28.06 o 1.20 glosna i najpiękniejsza na świecie. Łożysko to był pikus dotykalam glowki jak wychodziła a mąż caly czas stał z lekarzem i położną i patrzył jak sie rodzi. Dla niego niesamowite przezycie powiedzial mi potem - "nie uwierzylabys jak mała po prostu wyskoczyła z ciebie, wyslizgnela sie" tylko szkoda ze dopiero po urodzeniu główki co było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje byłaś super dzielna!
jelonekhihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 08:05   #2090
ewelinka2311
Wtajemniczenie
 
Avatar ewelinka2311
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 425
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Od wypisu 15 czerwca wazyl 3200 g a dzis 3320g. Jak sie urodzil to wazyl 3380. Chociaz dzis był wazony na innrj wadze niz wczoraj- wczoraj mial 3330g . wiec na mooje to troche zakklamany wynik
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ważne że przybiera. Daj mu jeszcze chwile aż laktacja rozkreci się na dobre. Nie panikuj.


Cytat:
Napisane przez monika860902 Pokaż wiadomość
Moj tez ma takie ruchy galek ocznych😊nawet nagralam filmik bo jeszcze super miny robil😁
Mi tez polozna mowila ze wazne ze przybiera a nue traci, ze nue mam sie martwic. A pediatra wszczela alarm ze trzeba natychmiast cos z tym zrobic bo za malo. Znowu doradca lakt.tez mnie troche uspokoila. Zobaczymy jutro jak do niej pojade. Ja sie nastawiam na kp poki co.
A tez tak maxie ze jak sciagacie pokarm i troche postoi to sie Wam to mleko rozdziela? U mnie w butelce na dole widac taka wode a u gory tak malo juz tego mleka. Tej wody jest 2/3 lub 3/4 pojemnosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie też to się rozdziela. To nie jest tłuszczyk?
Cytat:
Napisane przez moniamm Pokaż wiadomość
Urodzilam o 1.20 mojego małego klocusia. Ola 4070 g, 59 cm. Było ciężko, opisze w wolnej chwili. Udało sie sn, ale mimo wszystko obyło sie bez pęknięcia i nacięcia. Ćwiczenia mięśni kegla przyniosly efekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:34 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------


Ja mialam do poniedziałku wiec mi jednego dnia nie chwycilo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:34 ----------


Ja na porodowce dwa razy powiedzialam ze Ola bedzie jedynaczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------


Arletko mysle tak samo! Jak całą ciążę było wszystko to samo co przed to jakim cudem seksy czy mycie okien maja porod wywolac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:44 ---------- Poprzedni post napisano o 02:40 ----------

Jeszcze 1,5h i bede 24 h bez snu. Ale nawet zmeczona nie jestem. Leze zapatrzona w moje spiace cudo. Wstyd mi że podczas akcji pomyslalam kilka razy ze nie dam rady, że nie wytrzymam. Mała pociumkala cyce i poszla spać, pokarmu nie mam na razie. Zaraz opisze porod, będzie niezła epopeja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Troche sie powtorze ale chce od początku. Ok 10 zglosilam sie do recepcji, ok 11 zawolali mnie na uzupełnienie papierów, usg i badanie szyjki. Wszystko bezboleśnie, bylam badana pezez mojego gin. Zadecydowal balonik żeby zwiększyć rozwarcie bo było tylko 2 cm. Przyjęli mnie na oddzial ale patologiczny bo nie było miejsc na porodowce. Lezalam z pania na podtrzymaniu-ciaza blizniacza 7 miesiąc. Polozna przyszła pobrac krew do badania. Ok 13.30 wyszlam na górę, do sali przedporodowej. Badanie przez położną-myślałam ze zejde.. ok 14 zawolali mnie do zalozenia balonika. Bolalo jak cholera ale w porownaniu z wyciaganiem i badaniem poloznej w międzyczasie to był pikus.. tak jak pisalam po ok 2,5 h pozbylam sie go, spelnil swoja rolę. Rada dla Was jeśli bedziecie go miały-dużo spacerujcie i niech sobie swobodnie zwisa-wtedy efekty przynosi. Po wyjeciu czekalam ok 2h az mi zalozyli welflon a potem podali oxy. No i przy welflonie zaczęła się akcja. Wbila 4/5 igly i dalej nie poszło, zastawka nie puściła, musiała zrobić drugie wklucie. Bardzo przyjemnie było, nie pogada a w międzyczasie znów badanie szyjki tak, ze az sie pitem poplakalam do męża... oxy mialam ok 3 h, były skurcze ale bardzo mało bolesne, tak co około 6 min. Potem przyszedł lekarz przebić mi pęcherz. Nie bolało nic. Ani przebicie ani badanie. Powiedzialam mężowi ze sie juz nie rozkracze poloznej, to byla masakra. Wtedy bylo juz 7cm. Podkrecili mi oxy. I zaczela się jazda. Pomeczylam się z 3h, mdlalam juz z bólu.. nie dawalam radę, chcialam umrzeć. Nie pomagaly zmiany pozycji, piłka, prysznic. Nie chce nawet myśleć o tym. Mąż prawie płakał jak mnie widział. Poprosilam o zzo, wczesniej zrobili mi lewatwe (na moje zyczenie), mialo zaczac dzialac po 7 min a ja odczulam ulge niemal od razu... zalowalam ze nie poprosilam wczesniej. Chcialam zgrywac bohaterkę chyba nie wiem. Wiem ze bez tego bym chyba nie urodzila. Polezalam z godzine-high life, nawet juz z mezem zartowalam, rozwarcie doszlo do 9cm. Znieczulenie puscilo i zaczęły sie parte. Bol niemilosierny. Pod koniec znow juz myslalam ze nie dam rady... ale położna i lekarz pomagali mi jak mogli. Wszyscy w szoku ze takie duże dziecko urodziłam i to bez naciecia, pierwszy porod parcie trwalo w sumie ok 1h, mala przyszla na swiat 28.06 o 1.20 glosna i najpiękniejsza na świecie. Łożysko to był pikus dotykalam glowki jak wychodziła a mąż caly czas stał z lekarzem i położną i patrzył jak sie rodzi. Dla niego niesamowite przezycie powiedzial mi potem - "nie uwierzylabys jak mała po prostu wyskoczyła z ciebie, wyslizgnela sie" tylko szkoda ze dopiero po urodzeniu główki co było najgorsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O jaaaa moje gratulacje ale się namęczyłaś ale za to jaka nagroda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ewelinka2311 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 08:12   #2091
vanessa1781
Zakorzenienie
 
Avatar vanessa1781
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54 024
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez ewelinka2311 Pokaż wiadomość


U mnie też to się rozdziela. To nie jest tłuszczyk?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monika to jest tłuszczyk przed podaniem trzeba mleko dobrze wymieszać żeby te warstwy się wymieszały.
__________________
K&K 💙
vanessa1781 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 08:39   #2092
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Ewelinka też mówię poki co nie drugiemu dziecku ale ze względu na poród 😉

Monia nie bój się tego mm. Raz czy dwa podane nie wyklucza kp. Ja swojej podawalam 3 dni w szpitalu, bez problemu odstawilysmy i przeszlysmy na samą pierś. Potem w domu też mialysmy 1 dzień z mm i kompletnie nie zaburzylo nam to laktacji czy apetytu małej ☺
A w szpitalu też podawałam na utuczenie Blanki i pomoglo. Możesz podać mm na noc i raz w ciągu dnia. Zobaczysz że żadna krzywda malemu się nie stanie. Będzie miał tylko najedzony brzuszek ☺

Apropo mleka to rozwarstwia sie, to naturalne. Choć na początku gdy pierwszy raz to zobaczyłam to się przerazilam że mleko się zepsulo i co ja mam w tych cyckach 😂
Ale wystarczy wstrząsnąć butelką i wszystko ładnie się znów łączy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7500815 6]Cały czas na piersi ponad dwie godziny. Nie wiem co jest grane. Mała ssie jak smok. Boję się że nie będzie czym karmić za chwile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Migotku jeśli Cię to tak męczy, na pewno tak i nie dziwie się że tak jest bo miałam to samo, to podaj jej raz Twoje mleko z butelki. Może to jest wyjście aby tyle na Tobie nie wisiala. No i może spróbuj smoczka? Może Alicja ma silny odruch ssania i wcale jej się nie chce jeść, tylko chce sobie possac i pociumkac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 09:01   #2093
moniamm
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 833
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez VelaLuca Pokaż wiadomość
Ewelinka też mówię poki co nie drugiemu dziecku ale ze względu na poród 😉

Monia nie bój się tego mm. Raz czy dwa podane nie wyklucza kp. Ja swojej podawalam 3 dni w szpitalu, bez problemu odstawilysmy i przeszlysmy na samą pierś. Potem w domu też mialysmy 1 dzień z mm i kompletnie nie zaburzylo nam to laktacji czy apetytu małej ☺
A w szpitalu też podawałam na utuczenie Blanki i pomoglo. Możesz podać mm na noc i raz w ciągu dnia. Zobaczysz że żadna krzywda malemu się nie stanie. Będzie miał tylko najedzony brzuszek ☺

Apropo mleka to rozwarstwia sie, to naturalne. Choć na początku gdy pierwszy raz to zobaczyłam to się przerazilam że mleko się zepsulo i co ja mam w tych cyckach 😂
Ale wystarczy wstrząsnąć butelką i wszystko ładnie się znów łączy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------


Migotku jeśli Cię to tak męczy, na pewno tak i nie dziwie się że tak jest bo miałam to samo, to podaj jej raz Twoje mleko z butelki. Może to jest wyjście aby tyle na Tobie nie wisiala. No i może spróbuj smoczka? Może Alicja ma silny odruch ssania i wcale jej się nie chce jeść, tylko chce sobie possac i pociumkac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak mnie tak molestowali w ta szyjke to od razu pomyslalam o Tobie jak tam na fotelu schodzilas
Dziękuję dziewczyny
Ja na razie probowalam karmic tylko raz, w nocy ale nie wiem z jakim efektem, tak to caly czas śpi... oby w domu tyle spała
Po porodzie powiedzieli mi ze mala ma przeskakiwanie stawu biodrowego i mam sie zglosic po wyjsciu do poradni ortopedycznej ale byla teraz pediatra i powiedziala ze ona nic nie zauważyła a czesto na drugi dzien takie objawy znikaja wiec wyglada na to ze zdrowa w stu procentach! Do poradni oczywiscie profilaktycznie pójdziemy ale jestem dobrej myśli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
moniamm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 09:14   #2094
pannaanna_87
Zakorzenienie
 
Avatar pannaanna_87
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3 038
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Nie wiem czy gratulowała w nocy przy karmieniu wiec jeszcze raz gratulacje kochana byłaś mega dzielna.

Mój dziś się budził co 2 h zjadł z butli moje a potem tak chlustnal przy odbiciu dwa razy aż na ziemie i później i tak cyc i ciagle mam te brodawy poranione eh.. mąż już wpadł na pomysł żeby raz w nocy podawAc mm codziennie bo chodzimy jak zombie eh ale potępienie wszystkich gwarantowane a ja boje się bo nie chce być zła matka a dziś znowu duszono już się rozpływam a dopiero 10 wiatrak chodzi i nic nie daje.. ja tez vela póki co przerwa ale przez poród bo boje się drugiego cc zreszta u nas niema gdzie rodzic...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
pannaanna_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 09:14   #2095
VelaLuca
Wtajemniczenie
 
Avatar VelaLuca
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 2 418
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Moniam ogromne gratulacje kochana!
Szacun za wyklucie takiego klocuszka 😘😘😘
Wracaj szybko do zdrowia ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żona - 31 maja 2014
Mama - 9 czerwca 2017
VelaLuca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 09:23   #2096
vanessa1781
Zakorzenienie
 
Avatar vanessa1781
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54 024
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Cytat:
Napisane przez pannaanna_87 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy gratulowała w nocy przy karmieniu wiec jeszcze raz gratulacje kochana byłaś mega dzielna.

Mój dziś się budził co 2 h zjadł z butli moje a potem tak chlustnal przy odbiciu dwa razy aż na ziemie i później i tak cyc i ciagle mam te brodawy poranione eh.. mąż już wpadł na pomysł żeby raz w nocy podawAc mm codziennie bo chodzimy jak zombie eh ale potępienie wszystkich gwarantowane a ja boje się bo nie chce być zła matka a dziś znowu duszono już się rozpływam a dopiero 10 wiatrak chodzi i nic nie daje.. ja tez vela póki co przerwa ale przez poród bo boje się drugiego cc zreszta u nas niema gdzie rodzic...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ania, dlaczego uważasz że podając mm bedziesz zła matką? Złą matką byłabys gdyby twój syn darł się wnieboglosy z głodu a Ty byś mu mi nic nie podała. Lepiej podać coś co jest przecież stworzone specjalnie dla dzieci niż patrzeć jak dziecko płacze.
__________________
K&K 💙
vanessa1781 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 09:40   #2097
paula.cw
Zakorzenienie
 
Avatar paula.cw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Eh jesteśmy na IP ale 10 kobiet na ktg i 25 na konsultacje. Nie wiem ile to zejdzie... Jak mam tak codziennie przyjeżdżać to się zalamie...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Kobiecy blog o treningu siłowym i zdrowym odżywianiu- artykuły, jadłospisy, przepisy- Zapraszam
paula.cw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2017-06-28, 10:32   #2098
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3 063
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Hej.

Gratulacje dla kolejnych mamuś nareszcie

Mała wreszcie śpi. Smoczka próbowłam podać z chico i z lovi - za każdym razem są wypluwane i wielki płacz nawet gorszy niż na jedzenie. Więc chyba nasza mała będzie bezsmoczkowa.


Nie wiem, może wczoraj mała wyczuwała moje nerwy? Nie mam pojęcia. Dziś spi sobie spokojnie.

Położna mi mówi: że skoro mała tyle je, to na pewno na piersi się przejada (znaczy ją przekarmiam) i dlatego boli ją brzuszek i mam mniej ją karmić. W życiu nie słyszałam od żadnej laktatorki żeby od karmienia piersią dziecko się przejadło. Od butelki tak, ale nie od piersi.

Wizyta u pediatry - w ten piątek, na 11.30. Mąż bierze specjalnie wolne by pojechać z nami i bym znosić wózka nie musiała.

Właśnie zjadłam śniadanie. A i chyba zapomniałam napisać - małej odpadł wczoraj pępek nasza radość jest boska. Oczko - w zasadzie naczynko na oczku małej się zmniejsza, powoli, ale jakiś postęp jest.

Zamówiłam na allegro mały termofor dla małej. Mam co prawda woreczek z pestkami wiśni, ale on jest zbyt duży i odpda. Jest w formie zabawnego liska.

Edytowane przez e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e
Czas edycji: 2017-06-28 o 10:33
e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 10:34   #2099
maajjaa88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 570
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

Hej

U mnie brak czasu na wizaz dlatego nie pisalam.

Dzisiaj mija tydzien od kad wszystko sie zaczelo.

Migotek mysle ze masz zla diete. Nam na SR mowili, ze nie ma dowty matki karmiacej. Odchodzi sie od tego. I mala moze miec problemy przez to ze ciagle jesz to samo. Wlasnie polozna mowila ze od ciaglego jedzenia tego samego dzieci maja kolki. Jelita musza sie rozwijac itp. Takze moze tu tkwi problem? Wiadomo obserwowac trzeba ale jedz normalnie.

Kurcze mam przy zebie takie dziwne uczucie jakby zdretwiala, jak ruszam buzia to czuje. Myslalam, ze to ropa sie zbiera ale wtedy by chyba bolalo prawda? Moze afta sie robi?


Paula myslalam ze juz urodzilas a tu dalej nic
maajjaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-06-28, 10:35   #2100
pannaanna_87
Zakorzenienie
 
Avatar pannaanna_87
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 3 038
Dot.: Czerwcowe mamusie 2017 cz.VII PORODÓWKA

No bo mam pokarm a to byłoby dla wygody nie chce tak :/

W nocy nam się dwa razy porzygal i teraz znowu mama wzięła na odbicie i tak chlustnal ze porzygany cały rożek i moja mama eh nie wiem może to z przejedzenia bo w nocy dostał butle mojego chciał jeszcze dostał cyca i wyrzucał i teraz znowu szukał przystawilam i tez wyrzygal aż się popłakałam.. złe sypia w dzień wcale w nocy 2'h a godzinę się kręci marudzi kopie nóżkami myśle ze właśnie przez to ze siedzi mu ciagle coś na żołądku .. a
Szczególnie marudzi jak z boku przekipnie się na plecy albo nie lubi na nich leżeć albo właśnie wtedy nie potrafi ulać.. do lekarza idziemy w przyszłym tyg jak skończy 3 tyg nie będziemy czekać do 4 i zobaczę co jutro położna powie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Paula powodzenia w czekaniu :/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
pannaanna_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-16 18:34:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.