|
|
#1231 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
a jak sie zachwouja egzaminatorzy podczas egzaminu? jakby czytali formulke i czekali na Twoje potkniecie?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1232 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
bardzo indywidualna sprawa. Ja trafiłam na egzaminatorów którzy nie mieli ochoty rozmawiać.
__________________
|
|
|
|
|
#1233 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() ale nie zadawala ich jakos tak zlosliwie zeby mnie oblac ![]() fakt, to zalezy na kogo sie trafi,ale grunt to zachowac spokoj,bo oni czekaja na sytuacje keidy spanikujesz,a wtedy juz sie samo wszystko zacznie sypac ![]() spokoj, spokoj,spokoj,a wszystko sie jakos ulozy
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
|
|
|
|
#1234 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 92
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
dziewczyny
skończyłam dzisiaj teorię i w środę mam pierwsza jazdę i strasznie się boję że zrobię coś głupiego, albo że będę mieć jakiegoś nieprzystepnego instruktora który mnie nic nie nauczy
|
|
|
|
#1235 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
pierwsze daw egzaminy-ten sam egzaminator.służbista czekający na potknięcie,choćby najmniejsze
trzeci egzamin-super egzaminator! pogadał,uśmiechnął się.Nie czułam w ogóle zdenerwowania.Nie czułam się nawet jak na egzaminie.Podpowiadał dyskretnie.Gawędziliśmy o wszystkim i niczym-dosłownie.Na koniec powiedział,że jestem taka kobietą na którą nie da sie krzyczeć choćby się chciało nie miał ,żadnych uwag co do stylu mojej jazdy ani do posiadanych przeze mnie umiejętności Takiego egzaminatora życzę wszystkim zdającym ps. Gratulacje dla dziewczyn które zdały a którym jeszcze nie składałam gratków!!!! A Tym dziewczynom którym się nie udało,współczucia szczere aczkolwiek najlepsi kierowcy nie zdają za pierwszym razem ponoć więc głowa do góry!Zdanie w dużej mierze zależy od szczęścia
__________________
12.04.2008 godz 10:00 zdałam PRAWKO na 23.04.2008 prawo jazdy do odbioru w urzędzie 24.04.2008 godz 10:00 odebrane prawko śmigam sobie |
|
|
|
#1236 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() Mój wydał się sympatyczny (choć sam egzamin trwał w moim wykonaniu krótko), nie mówił nic złośliwie, wszystko spokojnie, po prostu mówił co pokazać, żadnych dziwnych pytań, przy światłach dał możliwość wyboru jak chcę pokazywać (wszystkie naraz lub po kolei), po tym jak już oblałam wydawał się zaskoczony, podpowiedział co mogłam zrobić żeby błędu uniknąć, pochwalił za bardzo sprawne i dobre wykonanie zadania 1 (bo na zadaniu 2 - łuku poległam), raczej wydał sie zmartwiony tym że nie zdałam, nie było żadnej złośliwej satysfakcji że mi się nie udało. Mimo egzaminu oblanego egzaminatora wspominam jak najlepiej ![]() Najlepsze jest to, że kilka dni przed egzaminem byłam na placyku i tak patrząc na egzaminatorów stwierdziłam że u niego chciałabym zdawać, bo tak spokojnie i sympatycznie podchodził do kursantów - no i trafiłam na kogo chciałam, choć nic z tego nie wynikło . Gdybym miała jakiś wpływ na to, chciałabym znów zdawać u niego, a jak będzie zobaczymy ... ![]() Co nie znaczy oczywiście że był jakiś łagodny, osoba przede mną wróciła z miasta po 5-10 minutach - ale przynajmniej nie stresował swym zachowaniem. Z obserwacji u mnie na placu (oraz opinii osób, które u mnie zdawały): większość egzaminatorów po prostu wydaje polecenia - są neutralni, tylko nieliczne wyjątki to jakieś pokrzykiwanai czy dziwne uwagi w stosunku do egzaminowanych. Tak że większość z nich chyba jednak nie stara się jakoś specjalnie utrudnić zdawania (zdenerwować celowo zdającego): egzaminatorów nie należy się bać przed egzaminem zabka5 nic sie nie przejmuj jazdami instruktorzy wiedzą że zdecydowana większość kursantów nie jeździła i tłumaczą co i jak, a na początku każdy błędy popełnia i to jest normalne. Od tego jest instruktor żeby Cie nauczył jeździć i nie pozwolił żeby Wam się coś stało na drodze. Jeśli trafiłabyś na kogoś z kim nie mogłabyś się dogadać (czego Ci nie życzę), to zawsze możesz poprosić o zmianę |
|
|
|
|
#1237 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Przepraszam za post pod postem!
Cytat:
Na pewno wszystko będzie dobrze.Po pierwszej jeździe koniecznie nam tu pisz jak było.Jak cos wspólnie cos uradzimy
__________________
12.04.2008 godz 10:00 zdałam PRAWKO na 23.04.2008 prawo jazdy do odbioru w urzędzie 24.04.2008 godz 10:00 odebrane prawko śmigam sobie |
|
|
|
|
#1238 |
|
Raczkowanie
|
Dziewczyny dziekuje serdecznie za dodanie otuchy
![]() Trzymam jak zawsze za wszystkich kciuki
__________________
Wszystko w życiu ma swoje miejsce, dranie także.... |
|
|
|
#1239 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
hmmm ja juz niewiem jak podejsc tego egzaminatora - czy na smiech, czy na wdzieki kobiece
zeby mnie zapamietal i nie oblal albo chociaz zebym sie nie stresowala rozladowujac atmosfere...?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1240 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
przede wszytskim nie zgrywaj cwaniaka, takich nie lubia
![]() badz mila,usmiechnieta mimo wszystko i mimo jego uwag ![]() ja oblalam,a na koncu wybuchnelam smeichem,az Pani powiedziala,ze kazdy powinnien taki byc ![]() wiec grunt to dobre wrazenie ![]() a jesli trafisz na kogos kto lubi kobiece wdzieki,to mzoesz je wykorzystac
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
|
|
|
#1241 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
choć bardzo na to liczyła.Niestety nie było taryfy ulgowej najlepiej stres na bok,luz, odrobinę szczęścia.Być miłym ale bez przesady.Ja ani nie eksponowałam kobiecych wdzięków ani nie byłam przesadnie miła.Nie wiadomo na kogo trafisz i co pan lubi ![]() ![]()
__________________
12.04.2008 godz 10:00 zdałam PRAWKO na 23.04.2008 prawo jazdy do odbioru w urzędzie 24.04.2008 godz 10:00 odebrane prawko śmigam sobie |
|
|
|
|
#1242 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
tak sie boje, zebym tylko nie zrobila jakiejs glupoty ze stresu
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
#1243 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dziewczyny kiedyś tu pisały jak się zachować... Pomyśl sobie: "Idę tam, żeby pokazać, że umiem jeździć". Wsiądź do samochodu, zrób swoje i zdaj
![]() Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, nie? Ja sama już się boję, mimo że nawet nie jestem zapisana na egzamin. Czekam teraz na ten dokument o zakończeniu kursu od mojego instruktora, mam nadzieję że w następnym tygodniu już się zapiszę. Na pierwszy egz. czeka się u nas teraz około miesiąc, więc prawdopodobnie w czerwcu będę łazić po ścianach
__________________
|
|
|
|
#1244 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Wiecej optymizmu!
__________________
|
|
|
|
|
#1245 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Stres to zawsze będzie: mniejszy lub większy, tego nie unikniesz ważne tylko żeby Cię nie sparaliżował
Nie myśl o tym że możesz zrobić jakąś głupotę że stresu, bo tym większa szansa że ją wtedy popełnisz bo zamiast się skupić na tym żeby jak najlepiej pojechać będziesz się zastanawiać: czy ja zaraz tu czegoś nie zepsuję ![]() Skup się i myśl tylko o tym jak najlepiej wykonać poszczególne polecenia egzaminatora - wtedy bedzie większa szansa na sukces Jeanne90 to masz szczęście że tylko miesiąc czekania na egzamin, mnie wczoraj instruktor uświadomił że u nas terminy na egzamin łączony to już koniec lipca/początek sierpnia , może na samą jazdę odrobinę krócej się czeka
|
|
|
|
#1246 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
dokładnie, stres pojawi się na 99%. Ale stres nie musi być wrogiem, może być w każdej sytuacji przyjacielem, tak silne emocje można przekuć na jeszcze większą motywację pchającą do działania, logicznego myślenia. To na pewno zmęczy, ale jaka radość jest pozniej kiedy osiągnie się sukces
)
__________________
|
|
|
|
#1247 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() mnie stres bardzo zmotywował, jeździłam tak skupiona, że aż sama nie wierzyłam. no ale to zależy od człowieka. u mnie rodzinne chyba jest, że stres motywuje :P |
|
|
|
|
#1248 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Po sobie wiem, że da się, zdałam prawko, kiedy wreszcie uwierzyłam ze jestem w stanie zakończyć ten cały kurs i pozytywnie zakończyć egzamin, stres mi tylko pomógł, dużo większa mobilizacja
__________________
|
|
|
|
|
#1249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
a nastawienie nie zależy od człowieka? od jego podejścia do danej sprawy? moim zdaniem sama sobie przeczysz :P no ale nie wnikam, to nie jest teraz ważne w każdym bądź razie niektórym po prostu ciężko zmienić podejście do egzaminu, widzą w nim tylko złooczywiście, że łatwiej zdać gdy stres mobilizuje.. no ale nie poradzisz nic na ludzi, którzy nie potrafią zmienić swojego zachowania - stres jest ich największym wrogiem i choćby nie wiem co boją się z nim walczyć.. |
|
|
|
|
#1250 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() Przed pierwszym egzaminem nastawienie takie nie było: może się uda, bo niby jeździć umiem, ale jak się uda to czy poradzę sobie bez instruktora na drodze . Teraz wiem że jak zdam to sobie poradzę, więc ... zobaczymy kiedy zdam |
|
|
|
|
#1251 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7516009]
Jeanne90 to masz szczęście że tylko miesiąc czekania na egzamin, mnie wczoraj instruktor uświadomił że u nas terminy na egzamin łączony to już koniec lipca/początek sierpnia , może na samą jazdę odrobinę krócej się czeka[/QUOTE]a gdzie zdajesz?: ) i gdzie mieszkasz jeśli mogę wiedziec
|
|
|
|
#1252 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
|
|
|
|
#1253 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 765
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() chodziło mi o to, że ta umiejętność nie musi być tylko wyniesiona z wychowaniem z rodziny, ale jest to kwestia nastawienia i każdy może tak zmienić swoje myślenie
__________________
|
|
|
|
|
#1254 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 422
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() ja tak tylko napisałam bo u mnie większość tak ma, że stres mobilizuje więc zażartowałam, że to może rodzinne ![]() jak ktoś bardzo chce to może zmienić nastawienie - nie ma przeciwwskazań ![]() wszystko jest dla ludzi trzeba tylko uwierzyć w siebie i nie dać się zdominować przez stres
|
|
|
|
|
#1255 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: daaLekO ;))
Wiadomości: 178
|
boję się że stres mnie pokona... że nie będę mogła nad sobą zapanować...
![]() to jest najgorsze... egzamin mam dopeiro we wtorek ( 13...;/) a ja już mało co jem, brzuch mnie boli... cały czas myśle o tym... nie wiem co będzie we wtorek... ale tak bardzo chciałabym zdać... tak chciałabym żeby to było już za mną...
__________________
"Nie przejmuj się - szepnąl mi do ucha - Gdybym mógł snić, śniłbym tylko o tobie. I nie wstydziłbym sie tego." ![]() ..czekam na ten dzień..
|
|
|
|
#1256 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
![]() Na egzaminie czułam stres, ale mnie nie paraliżował ... Dobrze nie było ... Ale cóż, zawsze jest kolejna szansa ... Za pierwszym razem nie zdaje nawet co trzecia osoba, więc w najgorszym wypadku to nic takiego się nie stanie, tylko trzeba będzie kolejny raz próbować (inaczej by było gdyby zdawało tak 90% - to wtedy nie zdać to tak trochę głupio może by i było) Nie przejmuj się, nic takiego nie tracisz nawet jeśli Ci się nie powiedzie Kiedy podchodziłam zbyt ambicjonalnie do jazd (bo ja muszę umieć wszystko perfekcyjnie), to nawet nie umiałam się cieszyć jak mi coś wychodziło. Teraz kiedy dopuszczam do siebie myśl że wcale nie muszę umieć wszystkiego perfekcyjnie, bo nikt nie umie (nawet ten egzaminator który Cie ocenia), to wreszcie się cieszę jazdą i teraz zdecydowanie lepiej mi wszystko wychodzi. Jednak dopuszczam do siebie myśl, że niestety mimo że teraz wszystko jest ok, to na egzaminie może być wpadka (oby nie było oczywiście ) Myśl że masz szansę zdać, a jak nie to kolejna szansa przed Tobą, bo nie Tobie jedynej za pierwszym razem może nie wyjść. Trochę więcej luzu i będzie lepiej Umieć jeździć to jedna sprawa, a zdać egzamin to jeszcze inna bajka, bo tu nie tylko umiejętności prowadzenia samochodu się liczą
|
|
|
|
|
#1257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7518957]Ja też najgorzej denerwowałam się 2-3 dni przed egzaminem, dzień przed egzaminem stwierdziłam co ma być to bedzie ...
![]() Na egzaminie czułam stres, ale mnie nie paraliżował ... Dobrze nie było ... Ale cóż, zawsze jest kolejna szansa ... Za pierwszym razem nie zdaje nawet co trzecia osoba, więc w najgorszym wypadku to nic takiego się nie stanie, tylko trzeba będzie kolejny raz próbować (inaczej by było gdyby zdawało tak 90% - to wtedy nie zdać to tak trochę głupio może by i było) Nie przejmuj się, nic takiego nie tracisz nawet jeśli Ci się nie powiedzie Kiedy podchodziłam zbyt ambicjonalnie do jazd (bo ja muszę umieć wszystko perfekcyjnie), to nawet nie umiałam się cieszyć jak mi coś wychodziło. Teraz kiedy dopuszczam do siebie myśl że wcale nie muszę umieć wszystkiego perfekcyjnie, bo nikt nie umie (nawet ten egzaminator który Cie ocenia), to wreszcie się cieszę jazdą i teraz zdecydowanie lepiej mi wszystko wychodzi. Jednak dopuszczam do siebie myśl, że niestety mimo że teraz wszystko jest ok, to na egzaminie może być wpadka (oby nie było oczywiście ) Myśl że masz szansę zdać, a jak nie to kolejna szansa przed Tobą, bo nie Tobie jedynej za pierwszym razem może nie wyjść. Trochę więcej luzu i będzie lepiej Umieć jeździć to jedna sprawa, a zdać egzamin to jeszcze inna bajka, bo tu nie tylko umiejętności prowadzenia samochodu się liczą [/quote]Ja niestety jestem perfekcjonistką przyzwyczajoną do tego, że większość rzeczy łapię w lot... a z jazdą niestety tak nie jest i bardzo często wracam załamana Po prostu złoszczę się na siebie, że nie umiem czegoś idealnie. Ale staram się sobie tłumaczyć, że człowiek uczy się całe życie i nie ma kierowców doskonałych (tym bardziej po 25 godzinach za kółkiem ). Mam nadzieję, że zacznę podchodzić do tego spokojniej i uda mi się dostać prawo jazdy
__________________
|
|
|
|
#1258 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 769
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
dusia - ja będę zdawać w DG. i myślałam, że może Ty też. Ciekawe jak tam z terminami.
Cytat:
|
|
|
|
|
#1259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Ja też będę dokupować godziny, bo podstawowe 30 to dla mnie za mało. Jedyne, co nam pozostało, to zmienić myślenie. Tylko żeby to było takie proste...
__________________
|
|
|
|
#1260 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
. I niestety jak już pisałam, póki trochę nie dałam na luz jeśli chodzi o możliwość popełniania błędów to nie umiałam się cieszyć jazdą - rozczulałam się nad każdym nie tak przejechanym zakrętem, zbyt wczesną zmianą pasa ruchu - rzeczy nie dyskwalifikujące od razu na egzaminie ... No i jak tak jadąc wściekałam się na siebie że mogłam lepiej, to chwila i ... już był błąd dyskwalifikujący ... A tak do myślenia dała mi wypowiedź drugiego instruktora (nie tego z kursu), który stwierdził że jemu się podoba jak jeżdżę i spytał czy mnie się podoba: moja odpowiedź była że mi się nie podoba (w myślach: bo przecież popełniam błędy). Instruktor powiedział że jeżdże jakby nie sprawiało mi to radości, że powinnam się przełamać i takie tam ... Potem miałam przerwę w jazdach i stwierdziłam: spróbuję bardziej cieszyć się z jazdy i nie przejmować się bzdurami: skoro instruktor dobrze mnie ocenia, to dlaczego ja sama tak ciągle niezadowolona jestem z siebie, przecież on wie jak jeżdżę na tle innych, więc chyba źle nie jest. Teraz zaczęłam jeździć po przerwie już z nastawieniem: nie przejmuję się błędami, pełna koncentracja i jadę jak umiem najlepiej ... No i zaczęło mi to sprawiać radość a błędów też popełniam mniej (bo myślę co przede mną a nie że przed chwilą mogłam pojechać 2 cm bliżej przy krawężniku). Instruktor też pochwalił i stwierdził że na mieście jeżdżę dobrze, plac perfekcyjnie ... Ja oczywiście (stare przyzwyczajenie): ale popełniam błędy, a instruktor na to że egzaminatorzy też popełniają Tak że nadmiar ambicji może być szkodliwy (przynajmniej w moim przypadku przy robieniu prawka właśnie tak było). Spróbuj podejść do tego spokojniej i powinno być lepiej ![]() intransitive, to niestety nie będziemy zdawać w tym samym mieście ... A masz już ustalony termin egzaminu ? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:55.



65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 

bardzo indywidualna sprawa. Ja trafiłam na egzaminatorów którzy nie mieli ochoty rozmawiać.

skończyłam dzisiaj teorię i w środę mam pierwsza jazdę i strasznie się boję
nie miał ,żadnych uwag co do stylu mojej jazdy ani do posiadanych przeze mnie umiejętności 





najlepiej stres na bok,luz, odrobinę szczęścia.Być miłym ale bez przesady.Ja ani nie eksponowałam kobiecych wdzięków ani nie byłam przesadnie miła.Nie wiadomo na kogo trafisz i co pan lubi 


, może na samą jazdę odrobinę krócej się czeka

). Mam nadzieję, że zacznę podchodzić do tego spokojniej i uda mi się dostać prawo jazdy
