Lipcówki 2017 ❤ cz. 7 Porodówka!

[Samantha7]

Napisane przez pestycyda

Aha o 11 wizyta więc trzymać kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki 🏻

Napisane przez etusiaaa

Tez mam podobne obawy. Chociaż najbardziej przeraza mnie wizja zostawienie córki w domu. Nigdy nie miałyśmy takiej rozlaki

Myślicie że dobrym pomysłem będzie to żeby przyjechała do mnie do szpitala?? Czy lepiej nie? ?

Brawo za pepek

Aaaa to już! Powodzenia!



Nasze jeszcze nie skręcone. To zadanie czeka na męza i corcie jak mnie nie będzie co by corci dać jakieś zajęcie żeby nie myślała ze mamy nie ma

Próbuj laktatorem je wyciągnąć miałam ten sam problem.
Kochana pros o pomoc w opiece nad mała. Po tylu miesiącach leżenia wiadomo ze nie masz siły poród tez wyczerpuje l

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nas Misiu odwiedzi w szpitalu. Będę pewnie 3dni leżeć wiec nie wyobrażam sobie żeby nie zobaczył mnie i brata tyle czasu. Jak będę mieć cc rano koło 10:30 i pewnie koło 14-15 będę już po ogarnięta to już pewnie przyjadą do mnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonie_]

Napisane przez etusiaaa

Tez mam podobne obawy. Chociaż najbardziej przeraza mnie wizja zostawienie córki w domu. Nigdy nie miałyśmy takiej rozlaki

Myślicie że dobrym pomysłem będzie to żeby przyjechała do mnie do szpitala?? Czy lepiej nie? ?

Brawo za pepek

Aaaa to już! Powodzenia!



Nasze jeszcze nie skręcone. To zadanie czeka na męza i corcie jak mnie nie będzie co by corci dać jakieś zajęcie żeby nie myślała ze mamy nie ma

Próbuj laktatorem je wyciągnąć miałam ten sam problem.
Kochana pros o pomoc w opiece nad mała. Po tylu miesiącach leżenia wiadomo ze nie masz siły poród tez wyczerpuje l

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Etusia w sumie nie wiem jak tam u nas w szpitalu ale ja bym chciała żeby mąż przyjechał z córka. Jest zdrowa, sezonu chorobowego nie ma, choć na pół h bym chciała żeby ja przywiózł. Mam tez dla niej prezent od braciszka żeby jej się dobrze odrazu kojarzył, chciałam jej to dać w szpitalu. Mam nadzieje ze nie będzie z tym problemu.

Darietta a prosiłaś o pomoc? Do kp się nie zrażaj, zgłoś co i jak i proś o doradcę laktacyjnego.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez meja_ml

I powodzenia. ☺

za wizytę. A czemu do szpitala?

ostrożnie. Dzwoń po położne jak czujesz się słabo, niech Ci pomogą. Straszne jest to co piszesz. Okropny szpital. Mam nadzieję, że teraz się już dobrze Tobą zajmą. Kciuki za stopę.



Ja to się martwię trochę, skąd ja mam wiedzieć jak ubrać dziecko niby wiem, ze się sprawdza na karku, ale przecież mi nie powie czy mu za ciepło, albo za zimno hmm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Meja dasz radę naprawdę bez paniki 🏻
Popełnisz sto błędów a potem będziesz się pukać w głowę i śmiać z tego na koniec , ale w rezultacie dasz radę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xzora]

Meja, u mnie lozeczko skręcone.
Samantha - to, ze przy pierwszym porodzie nie ruszało wcale nie oznacza, ze drugi bedzie podobny. Każdy porod jest inny.
Cashmere - współczuje chrupiącej wspollokatorki. Ech.
Minini - super, ze juz w poniedziałek bedą meble od kuchni i zaczną kłaść płytki w łazience. Zajęcia jogi fajnie sie zapowiadają.
Darietta - szkoda, ze nikt nie pomaga. Co do sutków - dziewczyny pisały o nakładach, ja słyszałam o wyciąganiu ich trochę laktatorem. Bedzie dobrze, tylko na spokojnie. Jak nie w szpitalu to w domu sobie poradzicie. O kurcze - dobrze, ze na guzie sie skończyło! Wołaj teraz położne jak będziesz chciała wstać. 3mam kciuki za konsultacje ortopedyczną.
Karolinuusia - ten paniczny strach to chyba naturalne w takiej sytuacji. Na pewno wszystko bedzie dobrze, mąż niedługo bedzie z tobą.
Emilia -3mam kciuki za wizytę i żebyś nie szła do szpitala!
Samantha - współczuje kłótni z TZ i 3mam kciuki, zeby po porodzie z dwójką było tak jak planujesz.
Sam, Pestycyda - mam identyczne odczucia jesli chodzi o sylwester. My w tym roku byliśmy w domu, zeby wlasnie z psem zostać, bo dla niej był to pierwszy sylwester. Na szczęście sie nie bała, a jedynie byla pobudzona.
Pestycyda - 3mam kciuki za wizytę!
Etusiaaa - odnośnie wizyty corki to ja nie doradzę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------

Napisane przez emilia0508

Przez to moje puchniecie. Dziś nawet tak mam że jak wstałam to stopy baniaki

Jej, nie brzmi to dobrze. Moze coś lekarz zaradzi bez wizyty w szpitalu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emilia0508]

Napisane przez meja_ml

✊ I powodzenia. ☺

✊za wizytę. A czemu do szpitala?

😲 ostrożnie. Dzwoń po położne jak czujesz się słabo, niech Ci pomogą. Straszne jest to co piszesz. Okropny szpital. Mam nadzieję, że teraz się już dobrze Tobą zajmą. Kciuki za stopę.

✊ 😉

Ja to się martwię trochę, skąd ja mam wiedzieć jak ubrać dziecko 😬 niby wiem, ze się sprawdza na karku, ale przecież mi nie powie czy mu za ciepło, albo za zimno hmm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przez to moje puchniecie

[pestycyda]

Emilia, wiele kobiet puchnie w ciazy:. Oby coś poradzili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez xzora

Meja, u mnie lozeczko skręcone.
Samantha - to, ze przy pierwszym porodzie nie ruszało wcale nie oznacza, ze drugi bedzie podobny. Każdy porod jest inny.
Cashmere - współczuje chrupiącej wspollokatorki. Ech.
Minini - super, ze juz w poniedziałek bedą meble od kuchni i zaczną kłaść płytki w łazience. Zajęcia jogi fajnie sie zapowiadają.
Darietta - szkoda, ze nikt nie pomaga. Co do sutków - dziewczyny pisały o nakładach, ja słyszałam o wyciąganiu ich trochę laktatorem. Bedzie dobrze, tylko na spokojnie. Jak nie w szpitalu to w domu sobie poradzicie. O kurcze - dobrze, ze na guzie sie skończyło! Wołaj teraz położne jak będziesz chciała wstać. 3mam kciuki za konsultacje ortopedyczną.
Karolinuusia - ten paniczny strach to chyba naturalne w takiej sytuacji. Na pewno wszystko bedzie dobrze, mąż niedługo bedzie z tobą.
Emilia -3mam kciuki za wizytę i żebyś nie szła do szpitala!
Samantha - współczuje kłótni z TZ i 3mam kciuki, zeby po porodzie z dwójką było tak jak planujesz.
Sam, Pestycyda - mam identyczne odczucia jesli chodzi o sylwester. My w tym roku byliśmy w domu, zeby wlasnie z psem zostać, bo dla niej był to pierwszy sylwester. Na szczęście sie nie bała, a jedynie byla pobudzona.
Pestycyda - 3mam kciuki za wizytę!
Etusiaaa - odnośnie wizyty corki to ja nie doradzę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:15 ----------




Jej, nie brzmi to dobrze. Moze coś lekarz zaradzi bez wizyty w szpitalu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niby tak wiem , ale po cc pierwszym drugi raz nie wspomagają niczym żeby przyspieszyć poród . Nir podadzą mi oxy ani nic z tych rzeczy. Co mogłam zrobić naturalnie to zrobiłam, a gin mi nie da czekać dłużej wiec 40tc5dni zrobi mi cc. Mam bardzo dużo wód płodowych plus dziecko rośnie , a ja już się łamie . Kości mi strzelają i co raz bardziej czuje ze mi cierpi wątroba a ostatnio śledziona :/

Dzięki

Napisane przez emilia0508

Przez to moje puchniecie

Ja z Miśkiem byłam taka spuchnięta na maxa ze aż mi skóra piekła na stopach zwłaszcza. Normalnie pod skóra taka galareta była na stopach i mój gin wtedy mi nic nie dał i mówił , ze to normalne .

Boże moj syn się zatrzasną w swoim pokoju właśnie kilkanaście minut temu
Wstał po ciemku i chciał drzwi otworzyć i niechcący pipek od klamki zatrzasną i stał walczył tam. Podchodzę do drzwi a on zamknięty od środka
Próbowałam wyważyć drzwi ale brzuch mi się obijał o nie i zrezygnowałam . Spanikowałam co mi się nie zdarza. W końcu ocknelam się i poinstruowałam go co ma zrobić i się otworzył, ale płakał bardzo.
Ale się uspokoił i już spi ufff


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaPaula87]

Napisane przez pestycyda

Aha o 11 wizyta więc trzymać kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki

[emilia0508]

Napisane przez pestycyda

Emilia, wiele kobiet puchnie w ciazy:. Oby coś poradzili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wiem ale u mnie dochodzi nadciśnienie więc jest ryzyko rzucawki bądź wcześniej zatrucia. Mi lekarz o tym mówił na początku. Mówił że moge leżeć w szpitalu przez ostatni miesiąc

[meja_ml]

Samantha Ty to masz z tym tz. Lanie by mu się przydało.
Tak myślę, że potem rozpoczynam czy jest mu za ciepło czy za zimno ale narazie mnie to trochę przeraża. Pamiętam jak zawsze nie wiedziałam jak ubrać dzieci siostry. Tyle czasu mi to zawsze zajmowało, ale jakoś przeżyły hehe
Dobrze, ze udało się wam otworzyć.

Etusia a ile córcia ma lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez emilia0508

Ja wiem ale u mnie dochodzi nadciśnienie więc jest ryzyko rzucawki bądź wcześniej zatrucia. Mi lekarz o tym mówił na początku. Mówił że moge leżeć w szpitalu przez ostatni miesiąc

Oh kurde to oby coś wymyślili . Wiem ze na te puchnięcie chyba są jakieś leki.

Notabene puchnięcie i ciąży to pamietam jak miałam 14lat i przyjechałam z tata odwiedzić moja mamę po porodzie mojego najmłodszego brata, który był wcześniakiem i leżał w tym inkubatorze taki biedny z wenflonem w główce
I pamietam w poczekalni siedziała kobieta w ciąży i co mi się rzuciło w oczy to to , ze miała jedna nogę taka wielka jak bania która jej się tak strasznie majtala jak galareta. I pamietam , ze wtedy sobie powiedziałam ze jak tak ciąża wyglada to ja dziękuje Never ever
Szkoda ze z biegiem czasu czas mi zrobił lobotomię mózgu i wymazał ten obraz z pamięci


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnaPaula87]

Napisane przez emilia0508

Ja wiem ale u mnie dochodzi nadciśnienie więc jest ryzyko rzucawki bądź wcześniej zatrucia. Mi lekarz o tym mówił na początku. Mówił że moge leżeć w szpitalu przez ostatni miesiąc

Rzucawka to straszne moja sunia to miała po porodzie, jak sobie przypomnę to chce mi się płakać. to faktycznie lepiej leżeć w szpitalu

[pestycyda]

Sam, biedny synek! W takich chwilach tylko spokój może uratować. Dobrze że już się uwolnił

Emilia, może lepiej żebyś w takim razie była pod obserwacja bo nieciekawie brzmi ta rzucawka:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meja_ml]

Emilia jeśli masz podejrzenie rzucawki to jak lekarz każe jechać do szpitala to jedz. To poważna sprawa.

Samantha może i lepiej, popatrz masz jednego syna za chwile będzie drugi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Odnośnie sylwestra, to mój pies uwielbiał fajerwerki i burze. Jak tylko się zaczynały to siedział na parapecie i oglądał hehe a jak burza się zaczynała to wychodził na balkon albo na podwórko i biegał i szczekal. 😉 moja mama tylko panikowalam, ze kiedyś go w końcu piorun trafi 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Ciekawe jak tam Morelle z małą sobie radzą w domu. Pewnie od sypia po szpitalu.☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez meja_ml

Samantha Ty to masz z tym tz. Lanie by mu się przydało.
Tak myślę, że potem rozpoczynam czy jest mu za ciepło czy za zimno ale narazie mnie to trochę przeraża. Pamiętam jak zawsze nie wiedziałam jak ubrać dzieci siostry. Tyle czasu mi to zawsze zajmowało, ale jakoś przeżyły hehe
Dobrze, ze udało się wam otworzyć.

Etusia a ile córcia ma lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tz mi powiedział , ze jestem wredna dla wszystkich G* prawda se wymyślił pfff . Nawet w pon na grilu jego matka go opieprzala , ze chodzi jak menda społeczna i nie słucha co się do niego mówi i żeby ruszył mózgiem w końcu i swoją dupę.

Grunt to żeby nie przegrzać . To jest najgorsze bo wtedy jak zawieje to kaplica. No i żeby nie trzymać z zawsze zamkniętymi oknami tylko wietrzyć pokój jak się da.
Jak wychodzisz na spacer miej zawsze jakiś kocyk.
Ja jak wychodziłam i było tak 25-30 stopni i więcej to tylko zakładałam bodziaka z krótkim lub rompersa, gole stopki miał i jedynie miałam jakiś cienki kocyk bawełniany . Nie zakładałam jakoś czapeczek bo wszystkie mu były za małe te co kupiłam .
Nigdy nie zakładałam małemu takiego zimowego pajaca. Miałam dwa i jak go ubrałam tak mu współczułem ze taki był sztywny wiec odpuściłam. Ubierałam na dwor jakieś spodnie spiochowe oraz na to drugie spodnie , najlepiej takie ocieplane od spodu. Do tego miał normalna kurtkę i na to miał taki śpiworek zapinany na wózek . Jak było powyżej -5 to ja już nie wychodziłam.
W lato na noc zakładałam body takie na ramiączkach oraz pajac. Nakrywalam tylko tak do brzuszka pieluszka z musliny. Na jesień i zimę szpiworek . Jak już był większy No to kołderka .
Poza tym jak już pójdziemy na odchowalnie wszystkie to sobie będziemy doradzać jak która ubiera i napewno coś wyposrodkujesz z tego dla Was



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:18 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez meja_ml

Emilia jeśli masz podejrzenie rzucawki to jak lekarz każe jechać do szpitala to jedz. To poważna sprawa.

Samantha może i lepiej, popatrz masz jednego syna za chwile będzie drugi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Odnośnie sylwestra, to mój pies uwielbiał fajerwerki i burze. Jak tylko się zaczynały to siedział na parapecie i oglądał hehe a jak burza się zaczynała to wychodził na balkon albo na podwórko i biegał i szczekal. moja mama tylko panikowalam, ze kiedyś go w końcu piorun trafi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Ciekawe jak tam Morelle z małą sobie radzą w domu. Pewnie od sypia po szpitalu.☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No napewno nie żałuje. Kocham moje dzieci . Mojego starszaka , który jest moim cudem błogosławionym od Boga bo przecież nie mogłam mieć dzieci tyle lat.
Jak czasem płacze z bezsilności to on zawsze mi mówi , ze mnie kocha i ze mu jest przykro żebym nir płakała

Tez mieliśmy takiego psa. Latał po dworzu i szczekał na pioruny , rasa owczarek niemiecki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Darietta uważaj na siebie ... A te położne zamiast pomóc to co one robią ... Dobrze że nic poważnego się nie stało .


Ja jestem rozczrowana . Myślałam że w nocy może się coś ruszy a tu po tym wczorajszym nic ... Tz wczoraj za szybko poszedł spać i już go nie budziłam . Chyba że poczekać do jutra z nadzieją że uda się na 7


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

No Morelle by mogła się odezwać bo zaczynam się stresować .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Btw! Witam się w 40tc w moim terminie porodu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------

Napisane przez Devileek

Darietta uważaj na siebie ... A te położne zamiast pomóc to co one robią ... Dobrze że nic poważnego się nie stało .


Ja jestem rozczrowana . Myślałam że w nocy może się coś ruszy a tu po tym wczorajszym nic ... Tz wczoraj za szybko poszedł spać i już go nie budziłam . Chyba że poczekać do jutra z nadzieją że uda się na 7


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myśle ze masz jeszcze czas. Twój termin na polowe lipca to gdzie się tutaj wpychasz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez Samantha7

No Morelle by mogła się odezwać bo zaczynam się stresować .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ----------

Btw! Witam się w 40tc w moim terminie porodu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------




Myśle ze masz jeszcze czas. Twój termin na polowe lipca to gdzie się tutaj wpychasz


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tam oj tam wolę wcześniej niż przenosić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Darietta gratulacje ogromne! Witamy na świecie małą Wiktorię! Jesteś wielka, poród naturalny po tylu miesiącach leżenia! Współczuję dolegliwości poporodowych, dużo sił dla Ciebie!
Mów wszystko personelowi, proś o pomoc z przystawieniem małej do piersi i o pomoc przy dziecku! To jest ich praca i obowiązek...

Karolinusia kciuki zaciskam! Trzymaj się dzielnie, czekamy z niecierpliwością na dobre wieści! Powodzenia!

Xzora dzięki za odp To szybko planujesz wrócić, mam nadzieję że Ci się uda, powodzenia!
Ciekawa jestem kiedy ja będę gotowa na wyjście z domu bez córy, bo po pierwszej ciąży miałam z tym problem - tak się stresowałam, że może płakać jak mnie nie będzie, że wyjście bez niej nie było dla mnie żadną przyjemnością.

Nonie w szpitalu w którym chcesz rodzić nie ma zakazu odwiedzin dzieci? U mnie są we wszystkich chyba... Nawet się nie nastawiam że zobaczę córkę w tym czasie Ale moja jest w wieku przedszkolnym i ryzyko, że coś przyniesie jest spore, sama nie chciałabym żeby do innych mam na sali przychodziły dzieci w tym wieku. A Twoja to maluszek jeszcze, to może personel przymknie oko, nawet jeśli oficjalnie jest zakaz Albo mężowi uda się przemycić po cichu


Czytam Was od wczoraj na raty, chciałam się odnieść do kilku postów jeszcze i nie pamiętam do których

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

Napisane przez Samantha7

Btw! Witam się w 40tc w moim terminie porodu

Brawo Sam! I kciuki żeby szybko się rozkręciło u Ciebie!

---------- Dopisano o 06:38 ---------- Poprzedni post napisano o 06:36 ----------

Emilia, Pestycyda kciuki!

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Morelle odezwij się w wolnej chwili czy wszystko u Was ok!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Napisane przez darietta

Dziewczyny pierwsza proba karmienia i porazka mam za male sutki i mloda nie chwyci podaje mm. W szpitalu nikt nie pomaga sama musiałam przewinąć nakarmic itp. Mimo że jeszcze dobrze nie chodze. Przeniesli mnie na oddział położniczy i sama musialam wszystko spakować. Po drodze slabo mi sie zrobilo a tu dziecko sama musze nosic.

Masakra, że nie pomagają. Musisz mówić czego potrzebujesz bo to.niebezpieczne po prostu. Trzymaj się

Napisane przez My Sweet Little Precious

Przepowiadacze nie dają mi spać 😔 bezsenność to coś czego najbardziej bez kitu w tej ciąży nie cierpię 😔

Mnie też... nocki.u.mnie są mega męczące... teraz co raz gorzej :/

Napisane przez darietta

Ja też nie moge spac!!!! Ciagnie mnie szew i boli rana po nacieciu. Dostalam przeciwbólowe ok północy i znowu boli.

Współczuję

Napisane przez karolinuuusia

Przepraszam że nie pisze ale nie mam kiedy. Na wizycie stwierdził po prostu ze wyśle mnie do szpitala zeby porobić badania bardziej szczegółowe. Bo tez nie mógł dobrze zmierzyć malej, Tak już jest ustawiona do.wyjscia. powiedział.ze.dzis lub jutro zrobią ciecie. Mnoe ogarnął paniczny strach i zaczynam odczuwać bóle więc myślę że to bedzie dzis już! Jeszcze mąż.mnoe wkurzył bo powiedział że na południe będzie ze niby mu tak powiedziałam.a ja mu powiedziałam.ze do południa zrobią cesarska. No ale.w.koncu ma być wcześniej.
Że.szpitala.odezwę się jak będę miała chwilę a potem siłę. Więc nie martwcie się jak późno się odezwę. Trzymajcie proszę kciuki za.nas.
Spalam.chyba tylko 3 h z emocji
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Będzie dobrze, stres to normalka w takiej sytuacji. Trzymamy kciuki

Napisane przez darietta

Dziewczyny o 4 rano nawywijałam. Poszłam do wc i padłam mam wielkiego guza na czole i prawa stopa mnie boli. Oczywiscie polozna do mnie ze za szybko wstalam a nie posiedziałam. A było odwrotnie tylko jak ktos tyle leżał i stracił tyle krwi to jest osłabiony.

Wystraszyly się bo na ich zmianie wypadek. Całe szczęście że małej nie mialam na rekach. Małą zabrali i jest u noworodków. Bede prosić o konsultacje ortopedyczna bo ta noga mnie martwi niby ruszam a boli jak cho....

No.właśnie! Niech sie tam.bardziej Tobą zajmą, powiedz im że nie.masz sił, bo.całą ciążę leżałaś i ze potrzebujesz pomocy i tyle. Przeciez nie bedziesz ryzykować zdrowiem swoim i dziecka! I proszę Cię nie rob.nic na co.nie masz siły bedzie dobrze

Devileek
Też mialam.taką nadzieję, z Tymonem zaczęło sie 5-go a urodzilam 6-go
Wczoraj wieczorem czułam się mega kiepsko, dziwnie wręcz... i skurczy masa, ale przeszło :/

Sam
No to lecimy z tematem! Czas na Twojego synka
A co do planów i.obaw pp pprodzie to.mam.dokładnie tak samo... raz ze radość dwa boję się zmeczenia, braku sił, organizacji. Jak ja rano sama zaprowadze syna do.przedszkola jak bedzie maluszek? Jak.wieczorem ogarne kąpiel ?? Jak potem z pracą? Spacerami....nie widzę narazie tego, ale pewnie będzie dobrze

I też widzialam.inaczej tą ciążę i plan.porodu... Wszystko ma jednak własny scenariusz :/

Etusia...
Coś Ci miałam odpisać i zapomniałam co

Jestem już zmęczona dziewczyny i łapie co raz więcej stresu, chyba niepotrzebnie nastawilam sie, ze pewnie urodze wcześniej i myślałam, ze bede już po w tym.momencie... każdy dzień minie teraz streesuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emilia0508]

Napisane przez meja_ml

Emilia jeśli masz podejrzenie rzucawki to jak lekarz każe jechać do szpitala to jedz. To poważna sprawa.

Samantha może i lepiej, popatrz masz jednego syna za chwile będzie drugi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Odnośnie sylwestra, to mój pies uwielbiał fajerwerki i burze. Jak tylko się zaczynały to siedział na parapecie i oglądał hehe a jak burza się zaczynała to wychodził na balkon albo na podwórko i biegał i szczekal. 😉 moja mama tylko panikowalam, ze kiedyś go w końcu piorun trafi 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Ciekawe jak tam Morelle z małą sobie radzą w domu. Pewnie od sypia po szpitalu.☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez pestycyda

Sam, biedny synek! W takich chwilach tylko spokój może uratować. Dobrze że już się uwolnił

Emilia, może lepiej żebyś w takim razie była pod obserwacja bo nieciekawie brzmi ta rzucawka:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez AnnaPaula87

Rzucawka to straszne moja sunia to miała po porodzie, jak sobie przypomnę to chce mi się płakać. to faktycznie lepiej leżeć w szpitalu

Napisane przez Samantha7

Oh kurde to oby coś wymyślili . Wiem ze na te puchnięcie chyba są jakieś leki.

Notabene puchnięcie i ciąży to pamietam jak miałam 14lat i przyjechałam z tata odwiedzić moja mamę po porodzie mojego najmłodszego brata, który był wcześniakiem i leżał w tym inkubatorze taki biedny z wenflonem w główce
I pamietam w poczekalni siedziała kobieta w ciąży i co mi się rzuciło w oczy to to , ze miała jedna nogę taka wielka jak bania która jej się tak strasznie majtala jak galareta. I pamietam , ze wtedy sobie powiedziałam ze jak tak ciąża wyglada to ja dziękuje Never ever
Szkoda ze z biegiem czasu czas mi zrobił lobotomię mózgu i wymazał ten obraz z pamięci


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje puchniecie powiedział że jest normalne. Tylko stopy mi puchna więc jest dobrze. Znaczy nie jest ale gdybym puchla cała bądź cale nogi to by było gorzej.

Hemoglobina 13 więc super.

Ciąża donoszona i najlepiej dla mnie gdybym urodziła w tym tygodniu. Gdyby ciśnienie mi skoczyło to pierwsze do 150 albo to drugie do 100 to mam jechac od razu do szpitala.
Szyjka 2,5, główka wyczuwalna.

Dziękuję za kciuki!!!

[Chilli Pepper]

Dzieki dziewczyny !
Pestycyda tylko octeniseptem.
Karolinusia kciuki!!!bedzie kolejna niunia😍
Darietta masakra ten szpital musisz uwazac na siebie i nie boj sie prosic o pomoc polozne sa tam od tego jak dupa od srania.Podejdz powiedz jakiejs milszej ze cala ciaze lezalas i jest Ci ciezko i ze bardzo prosisz zeby ktoras pokazala Ci jak dostawic do piersi itp itd ja chodzilam u mnie w szpitalu i pytalam o wszystko i mialAM gdzies co pomysla.Powodzenia i nie poddawaj sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez Devileek

Oj tam oj tam wolę wcześniej niż przenosić


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spoko możesz rodzic w piątek 🏻

Ja w sobotę bo w sobotę Tz chce isc z kolegami gdzieś do restauracji. Już poszedł pfff

Sillmariien - dzięki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby2]

Darietta trzymaj się tam musisz teraz odpocząć bo nie dość że tyle lezałaś to jeszcze poród sn. Niech mąż posiedzi z tobą cały dzień na pewno pomoże

Karolinusia kciuki, na pewno będzie dobrze ale rozumiem co czujesz ją też już powoli zaczynam panikować

Odnośnie odczuć jeśli chodzi o urodzenie dzidziusia to mam podobnie jak wy. Chciałabym żeby było już po ale z drugiej strony nie dociera do mnie ze będziemy mieli dwoje dzieci, jak sobie poradzimy i w ogóle, jestem tym przerażona coraz bardziej. W dodatku mam tak jak któraś juz tu pisała czuję jak bym odbierala coś Miskowi, szkoda mi gow sumie sama nie wiem czemu. bBoję się że nie będę miała dla niego czasu i będzie mu przykro.

U nas w szpitalu jest zakaz odwiedzin małych dzieci, wisi nawet kartka na oddziale, ale położna mówiła mi że przymykaja oko, a jak ona będzie miała dyżur to już w ogóle nie ma problemu. Mówiła tylko żeby się zastanowić czy to dobry pomysł bo może być jeszcze gorzej jak mały zobaczy mnie na chwilę i będzie musiał pójść bez mamy. Myślę ze jednak przyjdzie z tatą do mnie, mam doświadczenie po ostatnim szpitalu, budulek nie rozumiał co się dzieje dlaczego nie ma mamy, a jak wróciłam nie odstepowal mnie na krok.

[Samantha7]

Napisane przez emilia0508

Moje puchniecie powiedział że jest normalne. Tylko stopy mi puchna więc jest dobrze. Znaczy nie jest ale gdybym puchla cała bądź cale nogi to by było gorzej.

Hemoglobina 13 więc super.

Ciąża donoszona i najlepiej dla mnie gdybym urodziła w tym tygodniu. Gdyby ciśnienie mi skoczyło to pierwsze do 150 albo to drugie do 100 to mam jechac od razu do szpitala.
Szyjka 2,5, główka wyczuwalna.

Dziękuję za kciuki!!!

No to brawa za wizytę i za hemo 🏻

To co wszystkie się umawiamy na sobotę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emilia0508]

Napisane przez Samantha7

No to brawa za wizytę i za hemo 🏻

To co wszystkie się umawiamy na sobotę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pamiętajmy że w niedziele pełnia

[Samantha7]

Napisane przez baby2

Darietta trzymaj się tam musisz teraz odpocząć bo nie dość że tyle lezałaś to jeszcze poród sn. Niech mąż posiedzi z tobą cały dzień na pewno pomoże



Karolinusia kciuki, na pewno będzie dobrze ale rozumiem co czujesz ją też już powoli zaczynam panikować



Odnośnie odczuć jeśli chodzi o urodzenie dzidziusia to mam podobnie jak wy. Chciałabym żeby było już po ale z drugiej strony nie dociera do mnie ze będziemy mieli dwoje dzieci, jak sobie poradzimy i w ogóle, jestem tym przerażona coraz bardziej. W dodatku mam tak jak któraś juz tu pisała czuję jak bym odbierala coś Miskowi, szkoda mi gow sumie sama nie wiem czemu. bBoję się że nie będę miała dla niego czasu i będzie mu przykro.



U nas w szpitalu jest zakaz odwiedzin małych dzieci, wisi nawet kartka na oddziale, ale położna mówiła mi że przymykaja oko, a jak ona będzie miała dyżur to już w ogóle nie ma problemu. Mówiła tylko żeby się zastanowić czy to dobry pomysł bo może być jeszcze gorzej jak mały zobaczy mnie na chwilę i będzie musiał pójść bez mamy. Myślę ze jednak przyjdzie z tatą do mnie, mam doświadczenie po ostatnim szpitalu, budulek nie rozumiał co się dzieje dlaczego nie ma mamy, a jak wróciłam nie odstepowal mnie na krok.

A ja nie myśle , ze odbieram coś mojemu synowi starszemu. Myśle , ze mu daje . Daje mu kogoś dzięki komu nie będzie sam na tym świecie bo jakby nie było to fajnie jest mieć jakieś rodzeństwo .
Mam tylko nadzieje, ze chłopaki będą za sobą isc w ogień w życiu i ze będą sobie pomagać . Będę tego strzec bardzo żeby mieli do siebie szacunek i mogli zawsze na siebie liczyć .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Emilia
Super brawa za wizytę.

Za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki

Beby2
Ja sie nie boję, że odbieram cos synowi, wręcz przeciwnie. Będzie miał brata, to wspaniale uczucie widzę jak.dla niego cenne, wiec wiem, ze sobie poradzimy. W ogole nie martwie sie brakiem czasu dla niego... nie wiem czemu...
A i.dzięki, przypomniałaś mi co.miałam napisać

U nas też jest zakaz odwiedzin dla dziecka poniżej 7-go roku życia. Z tego powodu jest mi najbardziej przykro. Tyle bedzie musiał Tymuś czekać żeby zobaczyć maluszka i mamę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Samantha7]

Napisane przez emilia0508

Pamiętajmy że w niedziele pełnia

Sprawdzałam już i dokładnie będzie u mnie 7 minut po północy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:10 ----------

Napisane przez Mała!

Emilia
Super brawa za wizytę.

Za wszystkie dzisiejsze wizyty trzymam kciuki

Beby2
Ja sie nie boję, że odbieram cos synowi, wręcz przeciwnie. Będzie miał brata, to wspaniale uczucie widzę jak.dla niego cenne, wiec wiem, ze sobie poradzimy. W ogole nie martwie sie brakiem czasu dla niego... nie wiem czemu...
A i.dzięki, przypomniałaś mi co.miałam napisać

U nas też jest zakaz odwiedzin dla dziecka poniżej 7-go roku życia. Z tego powodu jest mi najbardziej przykro. Tyle bedzie musiał Tymuś czekać żeby zobaczyć maluszka i mamę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie boje o brak czasu dla starszaka bo on wolo spędzać czas z Tz . Moja swoje zabawy i fun . Ja jestem jakby bardziej od nauki i rozwoju oraz od brudnej roboty.
Oczywiście jak jest bieda i trzeba ratunku to biegnie synuś do mamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emilia0508]

Kurde strach mnie złapał.
W sobotę odbieram wózek więc mogę potem rodzic