|
|
#1 |
|
BAN stały
|
Długie związki
Hej.
Wiem jestem młoda. Niedoświadczona. Nic o tym nie wiem. Ale lubie pary które sie poznają w czasie szkolnym i tyle razem zyją,pobierają sie itd. Są tu jakieś takie pary ![]() Poprzypominajcie sobie jak to było. Powspominajcie tutaj ![]() Lubie słuchać takie opowiastki
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 10 433
|
Dot.: Długie związki
Witaj
Wprawdzie ja nie poznałam mojego obecnego męża w szkole ale na studiach, na 1 roku...przez pięć lat byliśmy razem ( razem mieszkaliśmy w akademiku) poźniej kolejne dwa trudne ( z racji problemów ze znalezieniem pracy w zawodzie) lata razem i w tym roku pobraliśmy się Może nie jesteśmy ze sobą zbyt długo ale mieszkając ze sobą 7 lat poznaliśmy się dokładnie i teraz będąc małżeństwem znamy swoje nawyki te dobre i te złe
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Długie związki
oo to ja
![]() poznałam sie z moim TZ jak razem poszlismy do jednej klasy w liceum po 2 latach zostalismy parą i jestesmy juz tak ponad 6,5 roku a za rok nasz slub
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 48
|
Dot.: Długie związki
My tez poznaliśmy się w liceum, chodziliśmy do jednej klasy, kumplowaliśmy się - byliśmy w jednej paczce... Ale dopiero po studiach zostaliśmy parą. Nasz ślub zaplanowaliśmy w 13 rocznicę naszego poznania
|
|
|
|
|
#5 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
Oooo
Jakież to piekne ![]() noo 7 lat mieszkania to już można zaliczyć do długiego związku ![]() Dla mnie ogółem 5 lat to juz dużo ![]() A w jakim Wieku sie poznaliście ? Kiedy stwierdziliście,że chcecie razem mieszkac ![]() ?
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
|
Dot.: Długie związki
Witam! ja też byłam w długim związku, trwał 5 lat. Poznaliśmy się jak byłam w pierwszej klasie gimnazjum. Była to taka młodzniencza milosc( tak to wtedy nazywalam), myslalam, ze to jest to. Przezylismy tyle razem, wszyscy mysleli, ze bedziemy ze soba na zawsze. Nie odpowiadalo mi wiele rzeczy w tym zwiazku od kiedy dojrzalam, doszlam do wniosku, ze to nie jest to czego potrzebuje..przestalam go kochac( chyba tak naprawde nigdy go nie kochalam). tak od zaraz..byl moim przyjacielem, dobrym kumplem, ale nic wiecej..Przestalam wierzyc w takie mlodziencze milosci. Doszlam do wniosku, ze trzeba dojrzec do tak silnego uczucia, prawdziwego przede wszystkim.
Teraz jestem juz 8 miesiecy z moim drugim chlopakiem, ktorego w koncu moge nazwac Moja Pierwsza Prawdziwa Miloscia. Wiem, ze teraz jest to wlasnie to czego szukalam. Ten jedyny na zawsze.
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce 21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja |
|
|
|
|
#7 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
A od początku czułaś ze go nie kochasz ? czy jak?
Czasem wychodzą takie długie młodziencze zwiazki ;P Ale nie zawsze. Ja w 3 gim dopiero zaczełam chodzic z jednym I odpowiada mi ;P
|
|
|
|
|
#8 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Długie związki
kaaamila ja podobnie-zaczęłam być z chlopakiem od 1 klasy gimnazjum.
Ale już od dawna nie uważam tego za młodzieńczą miłość. Dla mnie (i dla niego) to coś powaznego i bardzo waznego. Przeszliśmy razem bardzo wiele, czasem sama sie sobie dziwie jak wiele! Były nawet takie chwile, że rozmawialismy sobie szczerze np. o tym, że moze chcemy jeszcze "spróbowac kogos innego", poznac, byc z kims, spotykac sie i co? Oboje doszlismy do wniosku, że to nie ma sensu, bo nigdy nie znajdziemy osob, które zastapia nas sobie 27 Maja mija 5 lat odkąd jestesmy razem, a uczucie jak było tak jest- z tym, że silniejsze i duuzo dojrzalsze. |
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: trn . ♥
Wiadomości: 4 251
|
Dot.: Długie związki
łał
ciekawe czy ja tak kiedys bede opowiadac
__________________
|
|
|
|
|
#10 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
ja mam nadzieje ze będe tak opowiadać. Ja już się dzieki mojemu chłopakowi tyle nauczyłam,że szok. Niby tacy młodzi,ale tyle co on mnie nauczył. okazywania uczuc. wydobyl ze mnie cechy charakteru o których nawet pojęcia nie miałam ;P
|
|
|
|
|
#11 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Cytat:
I wlasnie po 5 latach zdecydowalam sie wreszcie zakonczyc zwiazek, a raczej wielkie przyzwyczajenie. Wczesniej nie myslalam nigdy o tym aby tak postapic. Za sprawa mojego obecnego chlopaka- kiedy go poznalam, automatycznie wiedzialam, ze czas na zmiany w moim zyciu. Ciesze sie, ze tak sie stalo..Jestem teraz taka szczesliwa i zakochana do szalenstwa na zawsze!! Takie cos się czuje, to prawdziwe uczucie..
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce 21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja |
||
|
|
|
|
#12 |
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
A jak on zareagował ? Że z nim zerwałaś? Przejął się?
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 582
|
Dot.: Długie związki
Na poczatku powiedzialam mu, ze to koniec, ze to nie ma sensu. On poprosil o spotkanie..chyba plakal
Jak sie spotkalismy prosil abym zmienila zdanie, ze mu na mnie zalezy. Bylo mi zle, nie chcialam go ranic. Wiedzialam tylko, ze nie moge byc slaba. Ze ja tez chce byc szczesliwa, ale nie z nim. Poprosil o tydzien przerwy, ze zobacze czy sie za nim stesknilam( czasami nie widzielismy sie z 2 tygodnie i bylo ok). I po tygodniu pojechalam do niego do domu. Powiedzialam mu prawde, ze go nie kocham. Ze on zabil wszystkie moje uczucia ktorymi go dazylam przez swoje zachowanie. Oznajmilam, ze teraz jest dla mnie dobrym przyjacielem, ze jest dobrym chlopakiem, ktory zasluguje na szczescie. Plakal..przytulilam go na pozegnanie... Dzwonil jeszcze czasami aby zapytac co slychac..przyslal mi nawet kwiaty do pracy ( nigdy nie dal mi nawet kwiatka jak bylismy razem), potem zadzwonil, myslal ze mnie kupi na kwiaty. Jak powiedzialam ze te kwiaty to milo z jego strony, ale ja nigdy juz do niego nie wroce to powiedzial tylko ze szkoda ze wydal tyle kasy ![]() Słyszałam od znajomych, ze zalil sie komus, ze go skrzywdzilam.. A ja chcialam być tylko szczesliwa..
__________________
Szaleńczo zakochana w swojej córeczce 21.11.2012 r. 13:50 - na świat przyszła Alicja |
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Długie związki
ja ze swoim jestem prawie 7 lat (w lipcu minie)
poznalismy sie kiedy ja bylam w gimnazjum a on w szkole średniej. Przezyliśmy ze sobą wiele, dojrzewaliśmy razem, widzielismy jak ksztaltuja sie nasze charaktery, poglady na swiat. Bywało różnie - to wiadome. Kilka dni temu sie zaręczyliśmy a co będzie dalej czas pokaże...
|
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 345
|
Dot.: Długie związki
Ojoj, to temat i dla mnie
Jestem ze swoim narzeczonym (jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłąm, bo zawsze mówiłam- chłopak ) 6 lat i 9 miecięcy. Poznałam go, gdy byłam w III klasie gimnazjum. Na początku... nie podobał mi się ale tak dreptał za mną,że wydreptał sobie ścieżkę do mojego serducha Przeszliśmy ze sobą tak wiele,jejku, jak ten czas leci!! Dopiero co faktycznie się poznawaliśmy, "początkowaliśmy" nasz związek, a tu już tyle lat za nami. Ale naprawdę życzę wszystkim, by związek z mężczyzną był długi. To nie to samo co na początku. Niektórzy mówią,że początki tylko są fajne, później jest przyzwyczajenie... Nie prawda! Ja nie wyobrażam sobie życia bez mojego M. Z każdym dniem kocham chyba mocniej,a tych dni przecież już mnóóóstwo chyba mi serducho z nadmiaru miłości pęknie Po takim czasie można uznać,że to jest właśnie miłość. Kiedy dwoje ludzi "się dotrze" (to jednak prawda), to jest po prostu niebiańsko! Ależ nabazgroliłam,juz kończę Pozdrawiam Wizażanki i życzę szczęśliwych miłości!
__________________
TP wg OM- 30.10.2015 r. Kingusia |
|
|
|
|
#16 |
|
Adwokat diabła
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 11 899
|
Dot.: Długie związki
Poznaliśmy się ponad 6 lat temu, kiedy bylismy obydwoje w gimnazjum..
On w ostatniej klasie a ja w pierwszej.. Jak to w takim młodym związku bywały dni usłane różami a inne gorsze.. Teraz mija już trzeci tydzień od kiedy się zaręczyliśmy.. Jest dobrze, oby było tak dalej
__________________
With enough time, we all find what we're looking for.
Even if it was there all along |
|
|
|
|
#17 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
|
Dot.: Długie związki
^^
Edytowane przez Olcia101 Czas edycji: 2008-06-09 o 18:15 |
|
|
|
|
#18 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Długie związki
Nie wiem czy ponad 4lata to długo, ale napisze
Poznałam go w wakacje, przed pójściem do Liceum, on je akurat skończył. 2-3miesiace spotykaliśmy sie, później zaczęliśmy być ze sobą. Od początku jakieś zgrzyty były choć ma tez swoje złe dni. Planujemy wspólna przyszłość, a póki co kolejne wspólne wakacje.
__________________
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Długie związki
Hmm ja z moim TŻ nie jestem od czasów gimnazjum ale
znamy się w sumie lat 18 (mieszkał piętro wyżej), on do mnie czuł coś zawsze i zawsze mnie wyróżniał, ale ja nie byłam zainteresowana z resztą to było takie platoniczne bo on nie czuł się gotowy na bycie z kimś. W wakacjie pomiędzy moją 2 a 3 klasą LO (czyli w dzisiejszych czasach jakby między 1 a 2 lo, bo ja jestem jeszcze rocznik niegimnazjalny , natomiast on szedł do 1 klasy LO- bo już był rocznikiem gimnazjalnym, jest rok młodszy) coś zaiskrzyło i zeszliśmy się. Niestety po 4 miesiącach uznałam że on na poważnego faceta (hehe, 17 latka chciała poważnego ) się nie nadaje i się rozeszliśmy. Potem on miał inne dziewczyny, ja inne miłostki, pierwszy raz przez całą znajomość prowadziliśmy życie zupełnie osobno (dotąd byliśmy zawsze blisko). Minęło trochę miesięcy, emocje opadły i zaczęliśmy powoli od nowa znajomość, on dojrzał a ja uznałam że go kocham. Niestety jednostronnie. Przez prawie rok nasza znajomość była dziwna tj on mówił że nie chce być już NIGDY ze mną, ale spędzaliśmy razem każdą wolną chwilę, wszyscy myśleli że jesteśmy parą. Ale nigdy nie przekroczył tej cienkiej linii (tzn najpikantniejszy moment to szybkie małe buzi raz na czas), tylko tulenie. Chore. Potem wyjechał na wakacje, wrócił i stwierdził że kocha jednak (łaskawca . Od tego czasu minęły prawie 4 lata (w sierpniu będzie), najlepsze lata mojego życia W sumie odkąd się zeszliśmy wiedzieliśmy że to jest to, że kiedyś będziemy małżeństwem i zawsze razem. Po prostu wiedzieliśmy, tak jak ja wiedziałam, że warto czekać na jego przebudzenie. Przeszliśmy bardzooo wiele, problemów zewnętrznych, wewnętrzne też były, ale w końcu mnie wychował, ja jego, od 2 lat jest cudowniej niż kiedykolwiek. Od lutego mieszkamy razem, mamy swoje kocie dzieci i je wychowujemy a ślub planujemy w 2010 (no chyba że wygramy w totka, to następnego dnia przeszkodą jest tylko brak kasy na organizację i własne mieszkanie). Życzę Wam wszystkim, które nie macie jeszcze, takiego faceta i takiego związku ![]() PS A najśmieszniejsze jest, że podczas rozmowy z przyjaciółką dawno dawno temu, w czasach kiedy TŻ mnie jeszcze w ogóle nie interesował jako facet zaplanowałam sobie, że kiedyś wezmę się za niego, potem się rozstaniemy, on będzie miał 2 dziewczyny żeby zobaczyć jak to jest nie tylko ze mną być po czym wrócimy do siebie forever Sprawdziła się nawet ilość dziewczyn Tylko wracanie się rozciągnęło w czasie, no ale najwazniejszy jest ogólny bilans, a wywróżyłam sobie idealnie zgodnie z rzeczywistością
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
|
|
|
|
#20 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
|
Dot.: Długie związki
Jejku nisiaq ja miałam bardzo podobnie...posłuchajcie
![]() Poznaliśmy się 5 lat temu-dokładnie 1 maja 2003 miłam wtedy 16 lat i podobał mi sie jego najlepszy kolega Pawła(mojego TŻ) w ogóle na początku nie zauważałam...po jakimś czasie kiedy z kolegą Pawła nic nie wyszło zaczęłam spędzać czas z Pawłem...ja od początku bardzo mu sie podobałam byliśmy wtedy jeszcze młodzi i niedojrzali(Paweł jest ode mnie dokładnie pól roku starszy) ale pierwszy miesiąc czułam sie jak w bajce-nigdy wcześniej nie było mi z nikim tak fajnie(a miałam już trochę miłosnych perypetii )Pierwszy raz usłyszałam słowa kocham Cie (ale sama tego mu sie powiedziałam..dopiero później )Cytat:
Paweł twierdzi ze to ja z nim zerwałam no ale...Minął rok...ja przez ten czas spotykałam sie z wieloma chłopakami, Paweł nie miał żadnej dziewczyny...rzadko sie widywaliśmy mimo ze mieszkamy w blokach oddzielonych od siebie 20 m Ja w czasie tego roku dojrzałam, doświadczyłam różnych uczuć i zrozumiałam ze to Paweł jest mężczyzną mojego życia...Po koniec sierpnia 2004 roku znowy byliśmy razem ale nie było łatwo...był pierwszym chłopakiem o którego to ja sie starałam i pierwszym, jedynym i ostatnim juz(mam nadzieje ) mężczyzną któremu powiedziałam kocham25 sierpnia 2008 roku minie nam 4 lata-to nie były lata jak z bajki-na początku było ciężko jego koledzy byli "przeciwko" mnie....Paweł to że sie rozstaliśmy bardzo przeżył-opowiadał mi ze miał napady płaczu...nie mógł o mnie zapomnieć... kiedy znów pojawiłam sie w jego życiu bronił sie przede mną ja tylko mógł a Ci kuple mu pomogli "wtedy" i jak usłyszeli ze znowu jesteśmy razem to nie byli zadowoleni...ale przetrwaliśmy wszystko Naprawdę bardzo chciałam z nim być, choć tez sie bałam...ale teraz już sie niczego nie boje Jestem dzięki niemu najszczęśliwszą kobietką na świecie
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości. nasz ślub 10.09.2011 |
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Siostro![]() Mój Piotr! (też P ) się też bronił przed byciem ze mną, on miał problemy natury rodzice, przeszliśmy piekło z jego ojcem, szczególnie też na początku (potem jakoś przywykliśmy). Faktycznie, podobnie
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
|
|
|
|
|
#22 | |||
|
BAN stały
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Tez bym tak kiedyś chciała opowiadać xD Cytat:
![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#23 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Świdnik/k.Lublina
Wiadomości: 807
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
życzę Wam wszystkiego njlepszego
__________________
Życie zdobywa wartość dzięki miłości. nasz ślub 10.09.2011 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
ech pierwsza miłość ![]() dodam od siebie, ze najdłużej byłam z kimś 3 lata i ciesze sie ze nie wyszło, bo po wiem, że by było źle gdybym, z nim była. Nie chciała bym miec w zyciu jednego chłopaka i tym bardziej go poznac mając mnie niz 23 lata czy cos w tym stylu.
|
|
|
|
|
|
#25 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
![]() Co do związków od gimnazjum- moje zdanie nie jest optymistyczne. Między gimnazjum- szkołą średnią a dorosłością są te lata, intensywne i decydujące niejednokrotnie, w których człowiek dojrzewa, kształtuje (a również zazwyczaj i zmienia w dość sporym stopniu) się charakter. Jest sporo przeciwności losu i nie znam za wiele par które by to przetrwały. (Najbliższym mi przykładem jest pewna szesnastolatka, która przypadkowo ma ten sam genotyp co ja i w związku z tym jestem na bieżąco z ciągle zmienianymi obiektami )Ale... 2 znajome pary- pierwsza- dziewczyna miała 16 lat, chłopak 20 kiedy się zeszli. Teraz są po 30, mają synka i układa im się nadal Druga- dziewczyna miała 13 lat!! (dotąd mnie to szokuje) a chłopak 16. Teraz ona ma 19 już, różnie bywało, ale są razem wciąż, zakochani.Więc jeśli naprawdę ludzie się dobiorą dobrze to wszystko możliwe ![]() Życzę powodzenia i pozdrawiam
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 438
|
Dot.: Długie związki
A My będziemy obchodzić naszą 5 rocznicę bycia razem za niecaly tydzień
ale ten czas leci, wzloty i upadki, ale jestem szalenie szczęśliwa i zakochana do szaleństwa
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
Uwierz mi, ze gdybys trafiła na prawdziwa miłość, to miałabyś inne zdanie na ten temat
|
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
poza tym ja sie ciesze ze mam jednego, z nim mogłam wszytsko odkrywac i z nim wezmę slub tym bardziej ze jest nam razem cudownie wiec po co to zmieniac![]() niestety nie kazdy ma takie szczescie, ze od razu trafi na swoją drugą połówkę, wtedy sa rozstania, płacze itp. |
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Długie związki
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Długie związki
Zresztą mam wrażenie, ze o tym, ze by sie nie chciało byc tylko z jedną osobą do konca życia, pisza osoby, którym sie nie ułozyło i musiały sie rozstac
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:46.














Jak sie spotkalismy prosil abym zmienila zdanie, ze mu na mnie zalezy. Bylo mi zle, nie chcialam go ranic. Wiedzialam tylko, ze nie moge byc slaba. Ze ja tez chce byc szczesliwa, ale nie z nim. Poprosil o tydzien przerwy, ze zobacze czy sie za nim stesknilam( czasami nie widzielismy sie z 2 tygodnie i bylo ok). I po tygodniu pojechalam do niego do domu. Powiedzialam mu prawde, ze go nie kocham. Ze on zabil wszystkie moje uczucia ktorymi go dazylam przez swoje zachowanie. Oznajmilam, ze teraz jest dla mnie dobrym przyjacielem, ze jest dobrym chlopakiem, ktory zasluguje na szczescie.
choć ma tez swoje złe dni. Planujemy wspólna przyszłość, a póki co kolejne wspólne wakacje.
no ale...

