Wiosna, lato, jesień, zima każda ,,gwiazda" formę trzyma cz.42

[Georgina_Kincaid]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;75332446]Daleko wyjechałyście?
[/QUOTE]

Okolice Gorzowa Wielkopolskiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Silvia09]

Witam z powrotem! widzę, że nowa część wątku i nowa nazwa
ale mam do nadrabiania

Wakacje cudowne, aż nie chciało się wracać Zwłaszcza, że codziennie była słoneczna pogoda Codziennie robiłam pieszo minimum 10km, raz zrobiłam ponad 20 ... miałam takie zakwasy, że przez dwa dni ledwo chodziłam dzisiaj sprawdziłam wagę a tu na +, nie wiem o co chodzi ale zaciskam dupkę i jadę dalej!

Próbowałam przeczytać tyle na ile starczyło czasu ... za wszystkie aktywności.

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez Silvia09

Witam z powrotem! widzę, że nowa część wątku i nowa nazwa
ale mam do nadrabiania

Wakacje cudowne, aż nie chciało się wracać Zwłaszcza, że codziennie była słoneczna pogoda Codziennie robiłam pieszo minimum 10km, raz zrobiłam ponad 20 ... miałam takie zakwasy, że przez dwa dni ledwo chodziłam dzisiaj sprawdziłam wagę a tu na +, nie wiem o co chodzi ale zaciskam dupkę i jadę dalej!

Próbowałam przeczytać tyle na ile starczyło czasu ... za wszystkie aktywności.

Może woda albo mięśnie


Ale woda lodowata

U mnie plażing smażing :S

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fauxpas]

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

[dziunkowa]

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

Hej witaj i powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez Silvia09

Witam z powrotem! widzę, że nowa część wątku i nowa nazwa
ale mam do nadrabiania

Wakacje cudowne, aż nie chciało się wracać Zwłaszcza, że codziennie była słoneczna pogoda Codziennie robiłam pieszo minimum 10km, raz zrobiłam ponad 20 ... miałam takie zakwasy, że przez dwa dni ledwo chodziłam dzisiaj sprawdziłam wagę a tu na +, nie wiem o co chodzi ale zaciskam dupkę i jadę dalej!

Próbowałam przeczytać tyle na ile starczyło czasu ... za wszystkie aktywności.

A dieta nie poszła czasem w las? Jeśli nie to witaj w klubie tyjacych bez powodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

Witaj i powodzenia

[Georgina_Kincaid]

U mnie dzisiaj fajny dzien, smażing plażing zaliczony, pogoda super, spaliłam się na raczka ale moja pierwsza opalenizna zawsze jest czerwona
A teraz robimy grilla
Tylko muszę bardziej pilnować jedzenia bo zjadłam tylko 600 kcal dzisiaj

Chyba kolejna rzecz która może wpływać na moje tycie - wyprowadzcie mnie z błędu jesli się mylę.
Mam te założone 1600/700 kcal. Jak tak przez caly dzień zjem tylko 600 i później wieczorem poleci większa ilość np 600-700 to chyba też jest źle? Mimo, ze i tak nie odbije do tych 1600?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie dzisiaj fajny dzien, smażing plażing zaliczony, pogoda super, spaliłam się na raczka ale moja pierwsza opalenizna zawsze jest czerwona
A teraz robimy grilla
Tylko muszę bardziej pilnować jedzenia bo zjadłam tylko 600 kcal dzisiaj

Chyba kolejna rzecz która może wpływać na moje tycie - wyprowadzcie mnie z błędu jesli się mylę.
Mam te założone 1600/700 kcal. Jak tak przez caly dzień zjem tylko 600 i później wieczorem poleci większa ilość np 600-700 to chyba też jest źle? Mimo, ze i tak nie odbije do tych 1600?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam grilla w tym momencie, ale wolałabym by goście już sobie poszli bo czuję się spięta

Nieregularne posiłki to rozwalanie sobie metabolizmu. Zjesz za mało waga owszem spadnie, ale zaraz wróci i trzyma. Także sprawa z brakiem spadków rozwiązana. Mój metabolizm też jest już zryty na całego

[FitPleasure]

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

Witamy Co do coli- to straszny syf Ostatnio oglądałam "Wiem co jem i wiem co kupuje" i było właśnie o napojach gazowanych. Ilość cukru i chemii jaka w tym siedzi to jakaś masakra. Zanurzyli też zęba w coli ... bleee Chociaż nie powiem, czasem pije colę zero lub pepsi max

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie dzisiaj fajny dzien, smażing plażing zaliczony, pogoda super, spaliłam się na raczka ale moja pierwsza opalenizna zawsze jest czerwona
A teraz robimy grilla
Tylko muszę bardziej pilnować jedzenia bo zjadłam tylko 600 kcal dzisiaj

Chyba kolejna rzecz która może wpływać na moje tycie - wyprowadzcie mnie z błędu jesli się mylę.
Mam te założone 1600/700 kcal. Jak tak przez caly dzień zjem tylko 600 i później wieczorem poleci większa ilość np 600-700 to chyba też jest źle? Mimo, ze i tak nie odbije do tych 1600?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajnie, że odpoczywasz sobie i dobrze, że nie bierzesz do siebie sytuacji z ex tżem
Kochana, bo ta ilość kalorii nam potrzebna do życia jest taka umowna. Kiedy "głodzimy" swój organizm albo robimy długą przerwę w jedzeniu, organizm kiedy dostaje jedzenie to zaczyna je magazynować, żeby uniknąć okresu głodu. Mi się wydaje, że u mnie jest podobnie, bo nie jem mega dużo (ale niezdrowo, to fakt) a tyje bardzo szybko.
Druga sprawa to to, że takie szybkie tycie może oznaczać problemy z tarczycą i mi by się chyba przydały badania, ale jakoś mi nie po drodze

[Georgina_Kincaid]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;75348541]Też mam grilla w tym momencie, ale wolałabym by goście już sobie poszli bo czuję się spięta

Nieregularne posiłki to rozwalanie sobie metabolizmu. Zjesz za mało waga owszem spadnie, ale zaraz wróci i trzyma. Także sprawa z brakiem spadków rozwiązana. Mój metabolizm też jest już zryty na całego [/QUOTE]

No właśnie nie tyle, że nie regularnie, tylko dzisiaj jakieś warzywa leciały i w efekcie koncowym mało kalorii było.

Napisane przez FitPleasure

Witamy Co do coli- to straszny syf Ostatnio oglądałam "Wiem co jem i wiem co kupuje" i było właśnie o napojach gazowanych. Ilość cukru i chemii jaka w tym siedzi to jakaś masakra. Zanurzyli też zęba w coli ... bleee Chociaż nie powiem, czasem pije colę zero lub pepsi max



Fajnie, że odpoczywasz sobie i dobrze, że nie bierzesz do siebie sytuacji z ex tżem
Kochana, bo ta ilość kalorii nam potrzebna do życia jest taka umowna. Kiedy "głodzimy" swój organizm albo robimy długą przerwę w jedzeniu, organizm kiedy dostaje jedzenie to zaczyna je magazynować, żeby uniknąć okresu głodu. Mi się wydaje, że u mnie jest podobnie, bo nie jem mega dużo (ale niezdrowo, to fakt) a tyje bardzo szybko.
Druga sprawa to to, że takie szybkie tycie może oznaczać problemy z tarczycą i mi by się chyba przydały badania, ale jakoś mi nie po drodze

Tak jak wyżej to nie tak, że dzisiaj nie jadłam, bo jadłam dużo ale jak wklepalam w apke to się okazało że kalorycznie mało tego wyszło.
Przerw nie robię, staram się jeść co 2-3h i tak mi to wychodzi. Tylko, że ta kaloryczność posiłków jest różna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie dzisiaj fajny dzien, smażing plażing zaliczony, pogoda super, spaliłam się na raczka ale moja pierwsza opalenizna zawsze jest czerwona
A teraz robimy grilla
Tylko muszę bardziej pilnować jedzenia bo zjadłam tylko 600 kcal dzisiaj

Chyba kolejna rzecz która może wpływać na moje tycie - wyprowadzcie mnie z błędu jesli się mylę.
Mam te założone 1600/700 kcal. Jak tak przez caly dzień zjem tylko 600 i później wieczorem poleci większa ilość np 600-700 to chyba też jest źle? Mimo, ze i tak nie odbije do tych 1600?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie, nie jest źle. Przecież zjaflas tyle ile trzeba, pora nie ma większego znaczenia. Przynajmniej w moim przypadku, może ktoś jest wrazliwszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;75348541]Też mam grilla w tym momencie, ale wolałabym by goście już sobie poszli bo czuję się spięta

Nieregularne posiłki to rozwalanie sobie metabolizmu. Zjesz za mało waga owszem spadnie, ale zaraz wróci i trzyma. Także sprawa z brakiem spadków rozwiązana. Mój metabolizm też jest już zryty na całego [/QUOTE]
Jak jesz za mało przez jakiś czas typu przez miesiąc dwa to może o tak, ale jak się od czasu do czasu zdaży to nie powinno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bingos]

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

[dziunkowa]

Napisane przez bingos

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heroine86]

Dobry wieczór

Zupę gotuję

Nadrobię Was trochę

Napisane przez arnama

Melduję Turbo na wstępie

Napisane przez Monte_

To jakie postanowienia?

Prowadzić aktywny tryb życia

Napisane przez Georgina_Kincaid

Nad to jezioro co mamy przyczepę 2 lata temu 2 miesiące tam siedziałam, jejku! I wtedy na watek jakoś dołączyłam!

Pamiętam ale zleciało... i pamiętam pana co się dzieciakami opiekował baw się dobrze

Napisane przez Likable

Jestem ja tez!
z migreną sie meldujemy

Mam nadzieję, że już sobie poszła

Napisane przez bingos

4 km marszobiegu, ciężko mi dzisiaj szło

Napisane przez dziunkowa

Ale się napilam.Tz juz wymiekl. Nie wiem jak po schodach do łóżka dotrę

Napisane przez Monte_

Melduję Debbie Cardio Core Express

Napisane przez Georgina_Kincaid

Odezwal się księciunio pytając czy mi przeszło.
No to powiedzialam ze nie. Rozmowa wyszła tak, że ja powiedziałam, ze mam dość jego klamstw a on ze nie klamal tylko plany się zmieniły a ja się czepiam.
To powiedzialam, zeby mnie zmienił bo ja nie widzę dla nas przyszłości a nie mam zamiaru się przez niego denerwować.

Bez komentarza

Napisane przez tulipan1994

Biega 3-5 razy w roku, w tym roku to był mój pierwszy raz

no to niezła jesteś


Madmaxx, dobrze, że wróciłaś

[heroine86]

Napisane przez dziunkowa

To się może teraz wysypiaj i wypoczywaj ile wlezie żebyś nie była zrypana na starcie. To przyzwyczajenie to mit, prędzej się wykończysz

Czy ja wiem czy taki mit ja już się chyba przyzwyczaiłam do niewyspania

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;75314611]No właśnie Niech sobie przyjeżdżają, ale ja i tak chce świętego spokoju. Po prostu jakby mnie nie było. Męczy mnie siedzenie i gadanie z kimś kto nagle ma milion tematów do rozmów i tyle że nie wypali: Kiedy dziecko?
Bo to, że się zapuściłam, wyglądam na smutną i zmęczoną już zdążyłam usłyszeć od kilku osób Także miło mi bardzo [/QUOTE]

Masakra

Napisane przez tulipan1994

Lecę do sklepu i biorę się za bułeczki z porzeczkami

Napisane przez madmax333

A ząbkiem dobrze się skonczyło - kanałówki robic nie trzeba było - 19 idziemy na odbudowę już taką ostateczną.

To dobrze

Napisane przez Monte_

Ja mam na wieczorną imprezę tak:
- cannelloni faszerowane mięsem z szynki z pieczarkami i cebulą, zapiekane w żaroodpornym z serem
- paluchy chlebowe
- wrapy, takie ślimaczki z twarożkiem ziołowym, łososiem wędzonym i sałatą
- tatar
- foccaccia z pomidorkami koktajlowymi i ziołami
- sałatkę z makaronu ryżowego z ogórkiem, czosnkiem i koperkiem
- sałatkę z kurczakiem
- nie mam pomysłu na 3 sałatkę
- zimna płyta z kabanosami, serem pleśniowym, oliwkami, papryką marynowaną itp
- piecze się jeszcze ciasto drożdżowe z truskawkami i kruszonką

O mammamijjjja żałuję, że nie jestem Twoim gościem dzisiaj

Napisane przez Rosebrd

Zrobilam chyba z 10 zdjec ale aparat przeklamuje kolor i wychodzi jak czerwony, musicie mi uwierzyc na slowo ze to pomarancza

Bardzo ładne

Napisane przez Georgina_Kincaid

Siostra ma prawko. Swoją drogą poprosiła mnie, żebym na sekundę potrzymala kierownicę i nie pytajcie mnie jak - szarpnelam autem na przeciwny pas i o mało co do rowu nas nie wpakowałam młoda w ostatniej chwili kierownicę złapała. Całe szczęście, że nic nie jechało z nad przeciwka

Dobrze, że nic Wam się nie stało

Napisane przez LittleBeetle

Nie odzywałam się bo pojechaliśmy na wieś. Dziś zostawiłam młodą z dziadkami a sama pojechałam na randkę z moim poszliśmy do restauracji a później na dwa filmy do kina, taki maratonik mały
także fajny dzień jutro odpoczynek

To fajnie spędziłaś czas

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

Witaj powodzenia

Napisane przez bingos

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

U mnie weekend na wsi, super było było grillowanie, imprezowanie i bieganie nad jeziorkiem także melduję wczorajsze 8 km biegu

[dziunkowa]

Napisane przez heroine86

Czy ja wiem czy taki mit ja już się chyba przyzwyczaiłam do niewyspania



Masakra







To dobrze



O mammamijjjja żałuję, że nie jestem Twoim gościem dzisiaj



Bardzo ładne



Dobrze, że nic Wam się nie stało



To fajnie spędziłaś czas



Witaj powodzenia








U mnie weekend na wsi, super było było grillowanie, imprezowanie i bieganie nad jeziorkiem także melduję wczorajsze 8 km biegu

To może ja wyjątkowo wrażliwa jestem. Po 2 mc takiego niedosypania to nie słyszałam juz jak dziecko płacze.
Tylko z moimi to nie dało się spać w dziec. Starszy miał 100 drzemek po 15 min, a jak dwoje było to ciężko żeby się ta drzemka zsynchronizowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 04:19 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

Brawo za bieg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monte_]

Dzień dobry

Rosebrd śliczne pazurki!
Madmax jeszcze raz dzięki za przepis na sałatkę-wyszła pyszna kupiłaś sobie ten impregnat do szyb? Bo jestem bardzo zainteresowana
Geonia Wartburga? Na żółtych tablicach ma, zabytkowy? Super, że miło spędasz czas
Arnamcia lasagne opaliłaś się nad jeziorkiem?
LB świetna taka randka z mężem odpoczęłaś sobie?
Silvia to aktywny wyjazd miałaś
Fauxpas witaj i powodzenia
Bingos
Hero goście wyszli najedzeni po korek za bieg
Traxx jak się czujesz?
Dziunkowa a Twój starszy jeszcze śpi w dzień?


Ja w sobotę zrobiłam rest, choć cały dzień przygotowywania imprezy też był intensywny
Wczoraj melduję 2h badmintona

[Rosebrd]

Dzień dobry

Nienawidzę pełni księżyca, znowu nie mogłam usnąć, już nawet Tż dziś rano narzekał, że dawno się tak wieczorem nie kręciłam i prawie doszło do rękoczynów, bo przeze mnie też zasnąć nie mógł

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Mad bodajże wspomniała o malowaniu przy skórkach paznokci. Gdzieś w necie znalazłam pomysł na ładny wygląd przy skórkach. po pomalowaniu ale jeszcze przed TopCoat'em wyrównuję linie cienkim pędzelkiem, ja mam akurat taki do henny, zamoczonym w zmywaczu

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez dziunkowa

Jak jesz za mało przez jakiś czas typu przez miesiąc dwa to może o tak, ale jak się od czasu do czasu zdaży to nie powinno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to trwa lata, raz jem ponad to, a innym razem się głodziłam więc mam za swoje

Kurde musze się tak konkretnie za to wziąć bo pakuje teraz w siebie śmieci, a nie powinnam

Napisane przez bingos

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

Napisane przez heroine86

Dobry wieczór

Zupę gotuję

Dobra pora

Napisane przez Monte_

Dzień dobry

Rosebrd śliczne pazurki!
Madmax jeszcze raz dzięki za przepis na sałatkę-wyszła pyszna kupiłaś sobie ten impregnat do szyb? Bo jestem bardzo zainteresowana
Geonia Wartburga? Na żółtych tablicach ma, zabytkowy? Super, że miło spędasz czas
Arnamcia lasagne opaliłaś się nad jeziorkiem?
LB świetna taka randka z mężem odpoczęłaś sobie?
Silvia to aktywny wyjazd miałaś
Fauxpas witaj i powodzenia
Bingos
Hero goście wyszli najedzeni po korek za bieg
Traxx jak się czujesz?
Dziunkowa a Twój starszy jeszcze śpi w dzień?


Ja w sobotę zrobiłam rest, choć cały dzień przygotowywania imprezy też był intensywny
Wczoraj melduję 2h badmintona

Czuje się dobrze




Dzień dobry

[LittleBeetle]

Bingos, Hero, Monte za aktywność

Napisane przez Rosebrd

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Monte wypoczęłam ale też paradoksalnie mnie mocno zmęczył taki wypad cały dzień na obcasach, sporo chodzenia a kondycha jak u babci
Wczoraj pospacerowaliśmy we dwójkę to w pewnym momencie aż zadyszkę złapałam No i miałam jakieś zatrucie pokarmowe i przyznam, że do dziś czuje ale dawno nie mieliśmy tyle czasu dla siebie, trochę nadrobiliśmy

[heroine86]

Dzień dobry

[Monte_]

Napisane przez Rosebrd

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Napisane przez LittleBeetle

Monte wypoczęłam ale też paradoksalnie mnie mocno zmęczył taki wypad cały dzień na obcasach, sporo chodzenia a kondycha jak u babci
Wczoraj pospacerowaliśmy we dwójkę to w pewnym momencie aż zadyszkę złapałam No i miałam jakieś zatrucie pokarmowe i przyznam, że do dziś czuje ale dawno nie mieliśmy tyle czasu dla siebie, trochę nadrobiliśmy

zjadłaś coś

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Rosebrd

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Za spacerek

[LittleBeetle]

Napisane przez Monte_

zjadłaś coś

tiaaa w restuaracji ale teraz już na szczęście tylko brzuch obolały nic więcej. Byłaś w Home&you? Powiem Ci, że ten dzbanek był niby ze 120zł przeceniony a jest badziewny tzn po cenie promocyjnej ok ale z tą ceną regularną to przegięli. Ten nadruk na dzbanku to nie nadruk tylko papier przyklejony a oni ponaklejali obniżki i mi zlazł nadruk z naklejką

[Likable]

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

Witaj

Napisane przez bingos

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

Napisane przez heroine86

Mam nadzieję, że już sobie poszła

U mnie weekend na wsi, super było było grillowanie, imprezowanie i bieganie nad jeziorkiem także melduję wczorajsze 8 km biegu

Poszła, za to @ przyszła, w sumie w końcu

Napisane przez Monte_

Ja w sobotę zrobiłam rest, choć cały dzień przygotowywania imprezy też był intensywny
Wczoraj melduję 2h badmintona

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry

Nienawidzę pełni księżyca, znowu nie mogłam usnąć, już nawet Tż dziś rano narzekał, że dawno się tak wieczorem nie kręciłam i prawie doszło do rękoczynów, bo przeze mnie też zasnąć nie mógł

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Napisane przez LittleBeetle

Monte wypoczęłam ale też paradoksalnie mnie mocno zmęczył taki wypad cały dzień na obcasach, sporo chodzenia a kondycha jak u babci
Wczoraj pospacerowaliśmy we dwójkę to w pewnym momencie aż zadyszkę złapałam No i miałam jakieś zatrucie pokarmowe i przyznam, że do dziś czuje ale dawno nie mieliśmy tyle czasu dla siebie, trochę nadrobiliśmy

O kurcze, mam nadzieję że szybko przejdzie


Dzień dobry
Ja mam od środy rest

[Monte_]

Napisane przez LittleBeetle

tiaaa w restuaracji ale teraz już na szczęście tylko brzuch obolały nic więcej. Byłaś w Home&you? Powiem Ci, że ten dzbanek był niby ze 120zł przeceniony a jest badziewny tzn po cenie promocyjnej ok ale z tą ceną regularną to przegięli. Ten nadruk na dzbanku to nie nadruk tylko papier przyklejony a oni ponaklejali obniżki i mi zlazł nadruk z naklejką

Kurcze iść do restauracji i zapłacić za to, żeby się jeszcze zatruć
Nie byłam jeszcze, bo wczoraj pojechalismy na działkę. W sobotę dostaliśmy kartę podarunkową na 200zł do H&Y ale z tego co piszesz, to chyba jednak nie kupię tej konewki


Li to chyba z @

[dziunkowa]

Napisane przez Monte_

Dzień dobry

Rosebrd śliczne pazurki!
Madmax jeszcze raz dzięki za przepis na sałatkę-wyszła pyszna kupiłaś sobie ten impregnat do szyb? Bo jestem bardzo zainteresowana
Geonia Wartburga? Na żółtych tablicach ma, zabytkowy? Super, że miło spędasz czas
Arnamcia lasagne opaliłaś się nad jeziorkiem?
LB świetna taka randka z mężem odpoczęłaś sobie?
Silvia to aktywny wyjazd miałaś
Fauxpas witaj i powodzenia
Bingos
Hero goście wyszli najedzeni po korek za bieg
Traxx jak się czujesz?
Dziunkowa a Twój starszy jeszcze śpi w dzień?


Ja w sobotę zrobiłam rest, choć cały dzień przygotowywania imprezy też był intensywny
Wczoraj melduję 2h badmintona

Tak, spi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Tylko ze w nocy wstaje ze 2 razy sikac wiec się nie zanosi by się odbył bez drzemki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Napisane przez Rosebrd

Dzień dobry

Nienawidzę pełni księżyca, znowu nie mogłam usnąć, już nawet Tż dziś rano narzekał, że dawno się tak wieczorem nie kręciłam i prawie doszło do rękoczynów, bo przeze mnie też zasnąć nie mógł

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Mad bodajże wspomniała o malowaniu przy skórkach paznokci. Gdzieś w necie znalazłam pomysł na ładny wygląd przy skórkach. po pomalowaniu ale jeszcze przed TopCoat'em wyrównuję linie cienkim pędzelkiem, ja mam akurat taki do henny, zamoczonym w zmywaczu

Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Li

Napisane przez Monte_

Kurcze iść do restauracji i zapłacić za to, żeby się jeszcze zatruć
Nie byłam jeszcze, bo wczoraj pojechalismy na działkę. W sobotę dostaliśmy kartę podarunkową na 200zł do H&Y ale z tego co piszesz, to chyba jednak nie kupię tej konewki

ech nic nie mów tak za mną ryba chodziła, że teraz mam dość na najbliższe miesiące 3 dzień mnie kręci w brzuchu, choć dziś jakby gorzej niż wczoraj i tak dobrze, że w ciąży tylko tak się skończyło bo mogło być gorzej
oooo to fajnie wiedziałabym co kupić za to
tzn ona po obniżce kosztowała 35zł bo było -70% to w tej cenie warto ale w regularnej to byłby badziew za niemałe pieniądze w ogóle coś ostatnio nie jestem zadowolona z h&y

[Likable]

Napisane przez Monte_

Li to chyba z @

[madmax333]

Napisane przez Silvia09

Witam z powrotem! widzę, że nowa część wątku i nowa nazwa
ale mam do nadrabiania

Wakacje cudowne, aż nie chciało się wracać Zwłaszcza, że codziennie była słoneczna pogoda Codziennie robiłam pieszo minimum 10km, raz zrobiłam ponad 20 ... miałam takie zakwasy, że przez dwa dni ledwo chodziłam dzisiaj sprawdziłam wagę a tu na +, nie wiem o co chodzi ale zaciskam dupkę i jadę dalej!

Próbowałam przeczytać tyle na ile starczyło czasu ... za wszystkie aktywności.

Waga to szachrajka, oszustka i w ogóle. Nie ma jej co wierzyć

Napisane przez Fauxpas

Hej dziewczyny, chętnie do Was dołączę
Mam 25 lat i przez okres studiów nieźle mi się przytyło. Ważę 89 kg przy 167 wzrostu. Chciałabym zejść do 60 kg, ale preferuję bardziej mierzenie się niż ważenie. Trzeci tydzień chodzę wraz z przyjaciółką do studia ruchu na trampoliny, fatburning, stretching, pilates. Od miesiąca staram się nie jeść śmieci Nie prowadzę żadnej diety, po prostu staram się pilnować tego co jem i ciągle brakuje mi kulinarnych inspiracji, bo cały czas jem to samo. Mogę bez problemu żyć bez słodyczy i fastfoodów, jednak moim największym przekleństwem jest cola, którą zaczęłam wlewać w siebie od 6 podstawówki. Teraz staram się traktować ją jak największego wroga, jednak nie zawsze się to udaje :<

i powodzenia

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie dzisiaj fajny dzien, smażing plażing zaliczony, pogoda super, spaliłam się na raczka ale moja pierwsza opalenizna zawsze jest czerwona
A teraz robimy grilla
Tylko muszę bardziej pilnować jedzenia bo zjadłam tylko 600 kcal dzisiaj

Chyba kolejna rzecz która może wpływać na moje tycie - wyprowadzcie mnie z błędu jesli się mylę.
Mam te założone 1600/700 kcal. Jak tak przez caly dzień zjem tylko 600 i później wieczorem poleci większa ilość np 600-700 to chyba też jest źle? Mimo, ze i tak nie odbije do tych 1600?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam buzkę i ręce opalone na raczka - nie spodziewałam się, że mnie tak przy parzy. A co do tej kalorycznosci to w sumie nie wiem, jak to jest - niby w limicie się zmiesciłas, a jak to się ma do tego, że na wieczór jest ich więcej to nie wiem - na pewno zdrowiej jest rozłożyć je na 2 posiłki, ale ekspertem nie jestem.

Napisane przez FitPleasure

Witamy Co do coli- to straszny syf Ostatnio oglądałam "Wiem co jem i wiem co kupuje" i było właśnie o napojach gazowanych. Ilość cukru i chemii jaka w tym siedzi to jakaś masakra. Zanurzyli też zęba w coli ... bleee Chociaż nie powiem, czasem pije colę zero lub pepsi max

Tak, wszystko syf, ale chyba gorsza jest pepsi max albo cola zero, bo zawiera słodziki o wiele gorsze niż cukier. Ale raz na jakis czas nikomu nie zaszkodzi ani jedno ani drugie.

Napisane przez bingos

Hej Melduję się po weekendzie, fajnym, rodzinnym, raczej dietetycznym gdyby nie % ale i aktywnym:
wczoraj: marszobieg 5,25 km plus krótkie pływanie w jeziorku
dziś: marszobieg 5,25 km plus szybki marsz 4 km

Napisane przez heroine86

Madmaxx, dobrze, że wróciłaś

Napisane przez heroine86

U mnie weekend na wsi, super było było grillowanie, imprezowanie i bieganie nad jeziorkiem także melduję wczorajsze 8 km biegu

Napisane przez Monte_

Madmax jeszcze raz dzięki za przepis na sałatkę-wyszła pyszna kupiłaś sobie ten impregnat do szyb? Bo jestem bardzo zainteresowana

Wczoraj melduję 2h badmintona

Mi też ta sałatka smakowała
Impregnatu jeszcze nie kupiłam, ale coraz bardziej przekonuję się do niego - szkoda tylko że nie znam kogos osobiscie, kto go już wypróbował. Jak kupię to na pewno dam znać.
za badmintona. U mnie teraz dziewczyny cały czas wołają do gry własnie w badmintona - ale to taka gra lajtowa - ale na pewno lepsze to niż leżenie przed tv

Napisane przez Rosebrd

Melduję 6 km spaceru.
Ze spacerem związana jest pewna anegdota, w której tradycyjnie jestem królową przypału.
Mój szef buduje dom, wczoraj na spacerze szliśmy między innymi ulicą na której się on buduje, więc patrzyłam tak trochę, gdzie to może być. W końcu znalazłam, podeszłam trochę bliżej, zeby zerknąć na tabliczkę czy to na pewno jego. Wychodzę z posesji a tu kto podjeżdża z całą rodziną? Mój szef w całej okazałości. I teraz spróbujcie się wytłumaczyć, że nie przyszłyście specjalnie po to żeby popatrzeć Byłam tam dosłownie 5 sekund, a on musiał właśnie w tym momencie przyjechać.
Całe moje życie tak wygląda

Mad bodajże wspomniała o malowaniu przy skórkach paznokci. Gdzieś w necie znalazłam pomysł na ładny wygląd przy skórkach. po pomalowaniu ale jeszcze przed TopCoat'em wyrównuję linie cienkim pędzelkiem, ja mam akurat taki do henny, zamoczonym w zmywaczu

Też mam takie szczęscie jak i ty - to się nazywa wyczucie czasu
Też oglądałam kilka technik dochodzenia do skórek, ale nieraz nie chce mi się aż tak bawić. Ten sposób też znam z teorii, ale jeszcze nie próbowałam.

Napisane przez LittleBeetle

tiaaa w restuaracji ale teraz już na szczęście tylko brzuch obolały nic więcej. Byłaś w Home&you? Powiem Ci, że ten dzbanek był niby ze 120zł przeceniony a jest badziewny tzn po cenie promocyjnej ok ale z tą ceną regularną to przegięli. Ten nadruk na dzbanku to nie nadruk tylko papier przyklejony a oni ponaklejali obniżki i mi zlazł nadruk z naklejką

Nieraz niezły badziew można tam kupić za nie małe pieniądze - ja tak kupiłam świecznik świąteczny, z którego przy zapaleniu świeczki "topiły się rysuneczki na szybce

Dzień dobry