Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

[Jon_Snow]

Napisane przez Devileek

Dzięki dziewczyny . Zaczęłam się tylko zastanawiać co bym miała ubrać małemu na wyjście ze szpitala ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak dzisiaj wyjdziecie i jest u Ciebie taka pogoda jak u mnie (czyli słońce i 24stopnie w cieniu) to ja osobiście bym ubrała bodziaka z krótkim rękawem i przykryła cienką pieluchą. Bo ja jak o 9 wyszłam na dwór to już mi było strasznie ciepło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emmos]

Miły pan profesor powiedział, że jak bedę się lepiej czuła jutro przy swojej gin to możemy zaczekać także dziś nie rodzę, urodzę sobie 13, a co.

Napisane przez emilia0508

Karolina Janina powitała ten świat wczoraj 11.07.2017 z waga 2600 i 50cm. Było bardzo ciężko. Od 14 skurcze coraz mocniejsze, ale rozwarcie bardzo wolno szło. Koło 19 było już pełne a ja blagalam o inne rozwiązanie. Jednak z pomocą położnych i lekarzy urodziłam siłami natury. Trochę mnie nacieli. I musieli szyć. Za to ja bardzo ucierpiałam, cała twarz sina miałam, zresztą nadal mam trochę. Pozwolili mi przespac cała noc. Dopiero po 6 przywieźli mała. Wieczorem miałam ją na piersi. Trochę possala ale ciężko bo mam małe brodawki. Mama mi przywiezie laktator i nakładki to ruszymy. Ja jestem bardzo oslabiona. Tak jak cała ciąże miałam za wysokie ciśnienie tak teraz za niskie 70/30 a teraz 90/50

Emilko najważniejsze, że macie najgorsze za sobą, byłaś mega dzielna. Gratulacje Szybkiego powrotu do formy

Devileek ja wiedziałam, że Ty ogarniesz kp gratuluję


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[darietta]

Napisane przez nulkaa3

Dziewczyny, potrzebuję szybkiej porady. Nie karmie piersią, nie mam pokarmu. Dzisiaj w nocy obudził mnie ból lewej piersi, jest mega twarda, boli każdy dotyk,jest rozpalona. Próbowałam ściągać laktatorem, to dosłownie 5 kropli zleciało. Do tego mam blisko 38' gorączki. Jak mogę sobie ulżyć? Nie dość że jestem zmęczona i niewyspany, to jeszcze problem z piersiami...
Pomocy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też się tak zrobilo na poczatku i pomog cieply oklad termifor i sciagałam laktatorem taki jakby zastój się zrobił. Moja mama w takich sytuacjach kazala mi tak robić i sie sprawdza.

[calineczka3]

Napisane przez Devileek

My w ogóle dostaliśmy dziś pochwale od pediatry za kp. Malutki od wczoraj przybrał 40 g.
Pani ogólnie chyba była zaskoczona moim podejściem i ze tak sobie radzimy bo się pytała czy to pierwsze dziecko :P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super
Czyli poza tą jedną butelką mm na początku nie musiałaś już dokarmiać?
Też bym chciała

Napisane przez Devileek

Minini czekam na obchód zobaczymy co powiedzą bo może nas dziś wypuszcza

No bzdury ale ja już nie reaguje bo mnie coś bierze jak słyszę . Dziś jedna położna z rana widzi u mnie na stoliku sok z Tymbarka jabłkowy i pyta się czy pije a ja ze tak miałam chęć a ona No ale dziecko żeby brzuszek nie bolał ... tylko odpowiedziałam ze nie będzie go bolał na pewno :P
To odpowiedziała ze jeśli tak uważam to tak będzie hah


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po soku jabłkowym?
Jak u Ciebie było z vit. K?

Napisane przez Mała!

Ja też się nastawiam.na kp. Więc.licze, że szybko sie mleko pojawi trzymam kciuki za Was
Hugo lubi cycka, ssie ładnie, nie budzę go, spał całą noc ze mną bez cycka. Ale potrafi leżeć na mnie 3 h słodki jest.jak.miód

Strasznie chce mi się spać. A małego zabrali na USG i czekam aż wróci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mała a Wy się dokarmiacie?



W ogóle nie rozumiem czemu mleko modyfikowane to mm, kiedyś myślałam, że to skrót od mleko matki


Emilia gratulacje!

[minini]

Napisane przez Devileek

Minini czekam na obchód zobaczymy co powiedzą bo może nas dziś wypuszcza

No bzdury ale ja już nie reaguje bo mnie coś bierze jak słyszę . Dziś jedna położna z rana widzi u mnie na stoliku sok z Tymbarka jabłkowy i pyta się czy pije a ja ze tak miałam chęć a ona No ale dziecko żeby brzuszek nie bolał ... tylko odpowiedziałam ze nie będzie go bolał na pewno :P
To odpowiedziała ze jeśli tak uważam to tak będzie hah


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak sobie dobrze radzicie że nie ma innej opcji jak dzis iść do domu!!

Napisane przez darietta

Hejka wszystkim.
Dzis wychodze do domu niby powinnam sie cieszyc a boje sie mam nadzieje ze to koniec przygod jakie mnie czekaja.

Byla u mnie moja ginka udalo jej sie mala zobaczyc byla zachwycona.

Jeden dzien mala byla na butelce i masakra histeria jesli chodzi o karmienie wczoraj od 20 jak zaczela walke to do 23:30 krzyczala. Mialam chwile zwatpienia i chcialam podac jej mm ale zaparlam sie i walczylam mialam gdzies czy komus to przeszkadza.
Dziewczyny z pokoju mnie podziwiaja one dalyby butelke a ja taka oslabiona i po przezyciach walcze.

Wczoraj po poludniu je nastraszylam bo mala plakala a ja niereagowalam poszly po polozna a ja taka zmeczona zasnelam i mnie nic nie ruszalo.

Moja mala potrafi 5 godzin spac i nie jesc a pozniej jak sie dopadnie sie do cyca to pol dnia. W domu budzik bede sobie ustawiac i max 4 godziny przerwy.

Pediatra powiedzial ze mala cos nie moze z waga odbic ale mm nie kazala dawac jesli mam pokarm gdyby spadla waga to wtedy tak dopoic mm. Polozna ma kontrolowac wage.

nie martw sie w domu masz męża do pomocy, odpoczniesz i dasz rade ze wszystkim. po takich przejsciach to i tak podziwiam za wytrwałość!! a mąż jest tak samo rodzicem małej jak Ty, nie miej wyrzutow sumienia dając mu ją pod opieke a sama sie wyśpij porządnie! należy Ci sie to!!

Napisane przez Devileek

Dzięki dziewczyny . Zaczęłam się tylko zastanawiać co bym miała ubrać małemu na wyjście ze szpitala ...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i oby to był twój najwiekszy problem jak chodzi o opieke nad dzieckiem

Napisane przez SteveS

Jak moja szwagierka i teściowa... Szwagierce szkoda było cycków, oględnie mówiąc, ale wmawiała wszystkim, ze pokarmu nie ma. Teściowa naciska, żeby już teraz (a mały w brzuchu) kupić zapas mm, bo to wygodniejsze, lepsze i w ogóle na cycku to ja nie wypocznę i wychowam małego maminsynka. Dobrze, że moja mama jest normalna, karmiła 2 lata mojego brata, jadła normalnie wszystko - i mnie wspiera. Ale teściowa już usłyszała parę niemiłych słów o swoich nastawieniu i jest oczywiście oburzona, bo ona chce dobrze. Bo jak nie będzie mały na butli, to jak go zostawimy u niej na noc za kilka tygodni? A jaka była zdziwiona, że wcale nie mamy zamiaru go zostawiać, bo i po co? Ubzdurzyła sobie...

kocham Cie za to podejście Twoje wiesz?

Napisane przez nonie_

Devilek pięknie sobie radzisz, wiedziałam ze tak będzie dobre nastawienie i odrazu łatwiej

Nulka dziewczyny dobrze piszą, kto Ci powiedział ze nie masz pokarmu? To zapalenie świadczy o czymś innym. Weź koniecznie ibuprom, na pierś ciepłe okłady - potem spróbuj odciągnąć (albo dostawić dziecko, najlepszy odciągacz) po karmieniu zimny okład z kapusty.
Nie chcesz karmić?

U nas cały czas cisza kolejny gorszy wieczór wczoraj za nami, Marcelina miała tprawie 38 stopni od ząbków, pospala wieczorem tylko godzinę, a potem płakała prawie do wpoldo pierwszej na szczęście do rana dospala już w miarę spokojnie. ja już nie wiem jak jej mam ulżyć.. sama prawie ryczałam bo do męża nie chce iść i tylko do mnie na ręce chciała, a ja z tym brzuchem wymiękam strasznie się boje takich nocy jak jeszcze Mały dojdzie do tego.

Etusia brawo za przetwory, moje ogóry pięknie rosną w ogródku i będę się obrabiać z tym chyba już z małym przy cycu

Morelka dobrze ze zareagowaliście, brawo dla ciebie za walkę o kp, myśle o Was dużo!

Sill jak Twoja córka po nocy? Lepiej?





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------






Dobrze ze się nie dajesz teściowej, i super ze Cię mama wspiera, to bardzo bardzo ważne



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wspolczuje cierpienia przy zębach. byliscie moze na kontroli u dentysty juz? wiem ze ona malutka jeszcze, ale moze cos wam by doradził?
z tego co pamietam i z obserwacji po znajomych te ostatnie ząbki juz nie wychodziły tak boleśnie jak pierwsze. moze gdzies coś sie dzieje ze az tak cierpi? powodzenia

[Devileek]

Uspokoję was trochę dziewczyny pytałam jednej młodej położnej o te herbatki i ona mówi ze oni tak nazywają wodę z glukoza . Co o tak uważam za głupotę ale cóż


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minini]

emmos super że czekacie na Twoją gin z cc

[nonie_]

Napisane przez minini

tak sobie dobrze radzicie że nie ma innej opcji jak dzis iść do domu!!









nie martw sie w domu masz męża do pomocy, odpoczniesz i dasz rade ze wszystkim. po takich przejsciach to i tak podziwiam za wytrwałość!! a mąż jest tak samo rodzicem małej jak Ty, nie miej wyrzutow sumienia dając mu ją pod opieke a sama sie wyśpij porządnie! należy Ci sie to!!











i oby to był twój najwiekszy problem jak chodzi o opieke nad dzieckiem









kocham Cie za to podejście Twoje wiesz?











wspolczuje cierpienia przy zębach. byliscie moze na kontroli u dentysty juz? wiem ze ona malutka jeszcze, ale moze cos wam by doradził?

z tego co pamietam i z obserwacji po znajomych te ostatnie ząbki juz nie wychodziły tak boleśnie jak pierwsze. moze gdzies coś sie dzieje ze az tak cierpi? powodzenia

Nie byliśmy, jej późno zaczęły żeby wychodzić bo pierwszego miała na 10 miesięcy, teraz idą jej dopiero czwórki :/ nie ma jeszcze trójek w ogóle, nie wspomnąć o piątkach. Od początku praktycznie każdy nowy ząb jest okupiony płaczem w nocy. Wątpię ze coś by się jej tam działo, także wątpię ze dentysta coś tu by mógł doradzić, ona nawet mi nie chce buzi otworzyć i posmarować np żelem. Daje sobie tylko na wieczór umyć z grubsza silikonowa szczoteczka jak my z mężem myjemy.

Napisane przez Devileek

Uspokoję was trochę dziewczyny pytałam jednej młodej położnej o te herbatki i ona mówi ze oni tak nazywają wodę z glukoza . Co o tak uważam za głupotę ale cóż


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Makabra jednym słowem. Nie ogarniam postępowania tej dziewczyny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[darietta]

Napisane przez minini

nie martw sie w domu masz męża do pomocy, odpoczniesz i dasz rade ze wszystkim. po takich przejsciach to i tak podziwiam za wytrwałość!! a mąż jest tak samo rodzicem małej jak Ty, nie miej wyrzutow sumienia dając mu ją pod opieke a sama sie wyśpij porządnie! należy Ci sie to!!

Wiadomo wczoraj jak byl ze mna w szpitalu to mala przewijal zebym co chwile nie wstawala. Tylko czasami ma dziwne pomysly.
Wczoraj wymyslil ze moze bede sciagac pokarm laktatorem i bede karmic z butelki to bedziemy wiedzirc ile mala je.

U nas tez dzis cieplo ale body z krotkim rekawkiem przy moim mezu nie przejdą. Nie wiem kto mu cos nagadal bo nawet ten ciepły kocyk mi przywiozl zeby małą okryc. Kupilam w biedronce z jednej strony taki milusi baranek.

Jutro przyjdzie polozna do nas to mu wytlumaczy co i jak bo zal mi malej. No i ten pediatra i tesciowa nagadali ze dziecku zimno bo stopki i raczki zimne.

[AnnaPaula87]

Napisane przez poprostu

Dziewczyny wielkie gratulacje!! Bobaski śliczne!



AnnaPaula Twój poród ekspres pilaś liście malin, jadlas wiesiołka? Takie porody szybkie ponoć są bardzo bolesne prawda to?





Sam, Xzora i jeśli jeszcze komus





Morelle ważne, ze próbujesz nie uda sie trudno, a co jest z Twoim laktatorem? zepsuty?

Piłam maliny i brałam wiesiołka bolało strasznie darlam się i zapominałam o oddychaniu przeciwbólowego nic nie dostałam bo nie zdążyli. To samo lewatywa, położna mowila ze wtedy bym urodziła w toalecie

Napisane przez Mała!

Całą noc nie spałam nic nie kontaktuje... dziewczynka na sali całą noc płakała, próbowali wszystkiego nawet mm. I nic
Tak, że kiepsko, drugi maluszek też płakał .
Dostałam kroplowke przeciwbólową, ale cos nie.działa :/ boli okropnie, macica sie obkurcza i normalnie ból jak skurcze porodowe, a mam teraz.mieć pionizację i prysznic. No nic zacisne zęby może...
Chcę już móc wstawać i mieć go przy sobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mała gratulacje u mnie tez ciężko ze spaniem na oddziale

Napisane przez Samantha7

Jest i mój synuś
Jest idealny waga 4830 i 56cm . Wszystko dobrze z nim. Ssał cyca 2h w specjalnym pokoju pooperacyjnym. Zmierzyli mu cukier i wyszedł bardzo dobrze.
Ja się czuje gorzej . Jestem śpiąca okropnie oraz zimno mi bardzo. Ciśnienie mam super tylko temp mam niska. Muszę trzymać ręce pod kocem.
Daja mi jeszcze ten epidural co idzie do kręgosłupa. Drażni mnie to ze nic nie czuje. Wiem ze będzie bolało ale nie lubię tego uczucia zdretwienia. Tz był cały czas ze mną i z małym potem. Teraz pojechał do domu się przebrać i zjeść . Wróci do mnie koło północy. Załącznik 7144701Załącznik 7144706


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Duży ten Twój synuś. Nic dziwnego ze miał taki duży apartament

Napisane przez Mała!

Ja już po prysznicu... podobno drugą cesarke ciężej się przechodzi... i bardziej boli. Potwierdzam! Boli tragicznie... przy Tymonie rano już sie nim zajmowałam, chodziłam a teraz poprosiłem o.drugą kroplowkę, bo.serio.ból.to dramat. A przez to, że duży to.tym bardziej. Macica sie obkurcza to dobrze...ale czy to musi tak.boleć?
Na szczęście trafiłam na świetne położne. Pomogły ni sie wykąpać i ogólnie fajnie sie zajmują nami.
Hugo w nocy płakał za ssaniem, ale podobno jeść nie chciał... teraz śpi w mydelniczce i czekam aż się obudzi
Panie.mówią, że wyglada jak.dziewczynka takie ma rysy i włosy nie wiem czy to komplement :hihihi: nie no żartuje słodki jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie macica tez bolała ale na szczęście jest już coraz lepiej

Napisane przez darietta

Ja nie zamieściłam fotki małej bo mówiłam ze zrobie to w domu w klubie. Ale mogę nie ogarnąć więc wstawiam tutaj. O to moja kluseczka Wiktoria

Standard zdjęcia tym razem do góry nogami wybaczcie ale nie ogarniam tego

Śliczna ta Twoja Wikusia ❤️ warto było leżeć tyle czasu

Walczę o kp piersią, pokarmu mam mało i dokarmiały mała w nocy. Mam nadzieje ze się unormuje. Malutka od rana na cycu nawet śniadania nie zjadłam jeszcze. Co przyśnie to albo obchód albo coś jej robią chce do domu już. Będę nadrabiać pomału bo nie było kiedy. IMG_1499851765.806671.jpg córcia na zdjęciu

[nulkaa3]

Napisane przez nonie_

Nulka dziewczyny dobrze piszą, kto Ci powiedział ze nie masz pokarmu? To zapalenie świadczy o czymś innym. Weź koniecznie ibuprom, na pierś ciepłe okłady - potem spróbuj odciągnąć (albo dostawić dziecko, najlepszy odciągacz) po karmieniu zimny okład z kapusty.
Nie chcesz karmić?

Chciałam karmić piersią, ale w szpitalu Mała mimo że cały czas na cycu, to głodna była, w domu to samo. Zresztą miałam kryzys psychiczny, ciągle płakałam z bólu. I próbowałam ściągać laktatorem żeby sprawdzić czy coś schodzi, raptem 10-15 ml, a od wczoraj kilka kropel. Podejrzewam że ten zastój mi się zrobił weekend i teraz boli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cashmere]

EMILIA gratuluję! Współczuję ciężkiego porodu, ale najgorsze już za Tobą!

EMMOS widzę że czekacie, fajnie że dali Ci taką możliwość kciuki jutro!!


MORELLE współczuję nocnej "przygody" na IP może Pestce te mm nie pasuje? Nie sugerowali Ci zmiany mleka? Często trzeba protestowac kilka, zanim się znajdzie odpowiednie dla naszego dziecka.


U nas Przemo marudny, widzę że boli go brzuszek. Wydaje mi się że ma problem puścić bąka/zrobić kupę. I myślę czy to nie przez żelazo, które ja mam zalecone brać 2xdziennie, bo miałam hemoglobine 9.9 w dniu wyjścia. Któraś z Was się orientuje, czy to może na niego tak działać?

[pestycyda]

Pisałam i mi zniknęło wszystko-.-

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Nulka, nas uczyli, że dziecko to najlepszy laktator i żeby przystawiać dziecko tak, żeby broda była z tej części piersi, gdzie jest zastój, bo tam dziecko najmocniej ciągnie. A jak pierś jest twarda, to żeby próbować najpierw trochę odciągnąć laktatorem. Ale jak jest np. gorączka czy bardzo boli to żeby nie strugać bohaterki tylko biec po antybiotyk.

[pestycyda]

Darietta, super że wychodzicie. Oby to był już koniec przygód! Oby malutka była grzeczna bo Ty si musisz zregenerować porządnie. Nacieszyćie się sobą w domku mam nadzieję

Emmos, to czekamy na Twoją CC

Nonie, współczuję córci i Tobie że na końcówce musisz to przechodzić. Oby szybko przeszło pewnie mała ma lęk separacyjny w związku z tym wszystkim i dlatego tak lgnie do Ciebie.

AnnaPaula, śliczności

Nulka, ja się trochę wyłamie bo mi cdl mówiła chyba że antybiotyk nie pomoże przy zastoju. Kazała zbijać gorączkę, okłady z kapusty i masować ale to bardzo bolesne. Cieple okłady i kąpiele. Kazała przyjść w razie czego to ona rozmasuje tak że przejdzie tylko z bolu można odpasc-.- no i przystawiać, przystawiać, przystawiać...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Nam z kolei kategorycznie zabraniano masować, bo można zaszkodzić jeszcze bardziej i bądź tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Hurija zaleca też lecytynę http://www.hurija.com/2017/01/zastoj...-wiedziec.html

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

"Przy podwyższonej temperaturze koniecznie należy zażyć lek z ibuprofenem (np.: Ibuprom, Nurofen). Pierwsza dawka powinna wynosić 600mg, kolejne po 400 mg trzy razy na dobę.

Koniecznym lekiem jest lecytyna w tabletkach. Około 1000mg w tabletce. Przez pierwszy dzień spożywamy 3x1 tabletka. Drugi dzień 2x1 tabletka i jeszcze conajmniej tydzień do miesiąca po jednej tabletce dziennie.

Przed karmieniem warto wypić napar z melisy. Pomoże nam się wyciszyć i zrelaksować. Stres utrudnia wypływ, niezbędnych przy prawidłowej laktacji, hormonów. Dlatego też podczas karmienia należy skupić się na dziecku i miłości do niego. Wytworzy to odpowiednią dawkę oksytocyny, która zapewnia odpowiedni wypływ mleka.

Przed karmieniami wykonujemy ciepły okład lub w inny sposób ogrzewany pierś. Może to być thermofor, ciepły strumień wody lub ogrzewanie suszarką do włosów. W tym czasie oraz podczas karmienia głaszczemy opuszkami palców pierś od ciała przesuwając dłoń w kierunku brodawki. Pod żadnym pozorem nie wolno uciskać czy masować piersi, może to pogorszyć obecny stan, a nawet doprowadzić do zapalenia czy ropnia.

Po rozgrzaniu piersi przystawiamy dziecko. Najlepiej jest karmić w pozycji "na wilczycę"- dziecko leży na plecach, a nad nim wisi pierś. Dobrze, aby bródka dziecka skierowana była ku zastojowi. Podczas karmienia dalej głaszczemy pierś od ciała w kierunku brodawki. Karmimy maksymalnie co 2h. Pilnujemy, aby dziecko złapało prawidłowo pierś. Możemy użyć laktatora, ale nigdy nie będzie on tak skuteczny jak dziecko.

Po karmieniu stosujemy zimny okład. Skuteczna jest rozbita kapusta, zaparzone i schłodzone siemię lniane lub słonina."

[xzora]

Napisane przez siilmariien

Hahaha Dam już sobie ten moment na dojście do siebie
Jakbym urodziła w piątek przed południem, to akurat może w poniedziałek by mnie wypisali...

Też się boję cc Mąż wczoraj stwierdził, że im więcej dziewczyn ma cc, tym statystycznie większa szansa, że uda mi się sn Tak próbował pocieszyć
O tym szpitalu w którym chcę rodzić (i gdzie Xzora rodziła) krążą plotki, że dość szybko podejmują tam decyzję o cc... Mam nadzieję, że te plotki się nie sprawdzą
Nic nie mam do cc, ale sn już znam, nawet jak będzie boleśniejszy wiem już w miarę co i jak, a cc to dla mnie wielka niewiadoma

Mysle, ze duzo zależy od tego na jakiego lekarza trafi sie na dyżurze. Ja akurat miałam takich, ze myśle, jakbym sie uparła to dalej próbowałabym SN, ale juz wymiękłam i jestem im wdzięczna ze to CC zaproponowali tak szybko.
Teraz jestem na sali gdzie 3 jesteśmy po CC na 4, także statystyka nieciekawa.

Napisane przez Gosiutka

Hej u mnie jednak się rozkrecilo, Oliwka urodziła sie dziś o 3.30z waga 3300. Poród sn niestety z nacięciem. Było ciężko ale jak położyli mi mała na brzuch to było bezcenne! Jestem wykończona.. później was nadrobie i zdam relację

Gratki xzora i samantha !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluje!

Dziewczyny, dziekuje wam bardzo za gratulacje. Nadrobiłam tylko fragment - widzę, ze nie tylko Klaudia zdecydowała sie przyjść na świat w miesięcznicę smoleńską.

AnnaPaula - jejku, jaka szybka akcja! Super!
Samantha - gratuluje!
Mała! Widzę, ze ty tez. Muszę sie dokopać do twoich postów.

U nas wczorajszy dzien był całkiem dobry - od 12 do 18 był mąż i mi pomagał. Dzisiaj rano kryzys - Klaudia dlugo ssała, a potem zaczynała płakać i nie potrafilam jej uspokoić. Zadzwonilam po poradę laktacyjną i pani powiedziała,ze pewnie mam za mało mleka i zeby dokarmić. Rzeczywiście po mm sie uspokoiła. Miała tez dzisiaj szczepienie - nie było żadnego problemu zeby odroczyć do drugiej doby.
Teraz z kolei jest bardzo śpiąca (rano do tego mm nic nie spała)



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonie_]

Napisane przez vadi

Nam z kolei kategorycznie zabraniano masować, bo można zaszkodzić jeszcze bardziej i bądź tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Hurija zaleca też lecytynę http://www.hurija.com/2017/01/zastoj...-wiedziec.html

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

"Przy podwyższonej temperaturze koniecznie należy zażyć lek z ibuprofenem (np.: Ibuprom, Nurofen). Pierwsza dawka powinna wynosić 600mg, kolejne po 400 mg trzy razy na dobę.

Koniecznym lekiem jest lecytyna w tabletkach. Około 1000mg w tabletce. Przez pierwszy dzień spożywamy 3x1 tabletka. Drugi dzień 2x1 tabletka i jeszcze conajmniej tydzień do miesiąca po jednej tabletce dziennie.

Przed karmieniem warto wypić napar z melisy. Pomoże nam się wyciszyć i zrelaksować. Stres utrudnia wypływ, niezbędnych przy prawidłowej laktacji, hormonów. Dlatego też podczas karmienia należy skupić się na dziecku i miłości do niego. Wytworzy to odpowiednią dawkę oksytocyny, która zapewnia odpowiedni wypływ mleka.

Przed karmieniami wykonujemy ciepły okład lub w inny sposób ogrzewany pierś. Może to być thermofor, ciepły strumień wody lub ogrzewanie suszarką do włosów. W tym czasie oraz podczas karmienia głaszczemy opuszkami palców pierś od ciała przesuwając dłoń w kierunku brodawki. Pod żadnym pozorem nie wolno uciskać czy masować piersi, może to pogorszyć obecny stan, a nawet doprowadzić do zapalenia czy ropnia.

Po rozgrzaniu piersi przystawiamy dziecko. Najlepiej jest karmić w pozycji "na wilczycę"- dziecko leży na plecach, a nad nim wisi pierś. Dobrze, aby bródka dziecka skierowana była ku zastojowi. Podczas karmienia dalej głaszczemy pierś od ciała w kierunku brodawki. Karmimy maksymalnie co 2h. Pilnujemy, aby dziecko złapało prawidłowo pierś. Możemy użyć laktatora, ale nigdy nie będzie on tak skuteczny jak dziecko.

Po karmieniu stosujemy zimny okład. Skuteczna jest rozbita kapusta, zaparzone i schłodzone siemię lniane lub słonina."

Nulka, Vadi zacytowała wszystko co można domowymi sposobami w tym temacie zrobić. Może jeszcze powalczysz i sprobujesz przystawić mała? Czułaś w weekend ze w piersiach było więcej mleka?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jon_Snow]

Napisane przez AnnaPaula87

Piłam maliny i brałam wiesiołka bolało strasznie darlam się i zapominałam o oddychaniu przeciwbólowego nic nie dostałam bo nie zdążyli. To samo lewatywa, położna mowila ze wtedy bym urodziła w toalecie



Mała gratulacje u mnie tez ciężko ze spaniem na oddziale



Gratulacje! Duży ten Twój synuś. Nic dziwnego ze miał taki duży apartament



Mnie macica tez bolała ale na szczęście jest już coraz lepiej




Śliczna ta Twoja Wikusia ❤️ warto było leżeć tyle czasu

Walczę o kp piersią, pokarmu mam mało i dokarmiały mała w nocy. Mam nadzieje ze się unormuje. Malutka od rana na cycu nawet śniadania nie zjadłam jeszcze. Co przyśnie to albo obchód albo coś jej robią chce do domu już. Będę nadrabiać pomału bo nie było kiedy. Załącznik 7146571 córcia na zdjęciu

Śliczna!

Xzora trzymam kciuki za karmienie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pestycyda]

Napisane przez vadi

Nam z kolei kategorycznie zabraniano masować, bo można zaszkodzić jeszcze bardziej i bądź tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Hurija zaleca też lecytynę http://www.hurija.com/2017/01/zastoj...-wiedziec.html

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

"Przy podwyższonej temperaturze koniecznie należy zażyć lek z ibuprofenem (np.: Ibuprom, Nurofen). Pierwsza dawka powinna wynosić 600mg, kolejne po 400 mg trzy razy na dobę.

Koniecznym lekiem jest lecytyna w tabletkach. Około 1000mg w tabletce. Przez pierwszy dzień spożywamy 3x1 tabletka. Drugi dzień 2x1 tabletka i jeszcze conajmniej tydzień do miesiąca po jednej tabletce dziennie.

Przed karmieniem warto wypić napar z melisy. Pomoże nam się wyciszyć i zrelaksować. Stres utrudnia wypływ, niezbędnych przy prawidłowej laktacji, hormonów. Dlatego też podczas karmienia należy skupić się na dziecku i miłości do niego. Wytworzy to odpowiednią dawkę oksytocyny, która zapewnia odpowiedni wypływ mleka.

Przed karmieniami wykonujemy ciepły okład lub w inny sposób ogrzewany pierś. Może to być thermofor, ciepły strumień wody lub ogrzewanie suszarką do włosów. W tym czasie oraz podczas karmienia głaszczemy opuszkami palców pierś od ciała przesuwając dłoń w kierunku brodawki. Pod żadnym pozorem nie wolno uciskać czy masować piersi, może to pogorszyć obecny stan, a nawet doprowadzić do zapalenia czy ropnia.

Po rozgrzaniu piersi przystawiamy dziecko. Najlepiej jest karmić w pozycji "na wilczycę"- dziecko leży na plecach, a nad nim wisi pierś. Dobrze, aby bródka dziecka skierowana była ku zastojowi. Podczas karmienia dalej głaszczemy pierś od ciała w kierunku brodawki. Karmimy maksymalnie co 2h. Pilnujemy, aby dziecko złapało prawidłowo pierś. Możemy użyć laktatora, ale nigdy nie będzie on tak skuteczny jak dziecko.

Po karmieniu stosujemy zimny okład. Skuteczna jest rozbita kapusta, zaparzone i schłodzone siemię lniane lub słonina."

Aż zajrzałam do notatek ale tu faktycznie o masażu nic nie ma. Może sobie sama dopowiedziała?-.- sorry za wprowadzanie w błąd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mała!]

Xzora
Też miałam w 2 dobie szczepienis... Super, ze u Was.ok.

My sie nie dokarmiamy. Hugo nie jadł i.nie chce butli, czasami nie wiem czy.w ogóle cos w tych piersiach mam.. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nulkaa3]

Napisane przez nonie_

Nulka, Vadi zacytowała wszystko co można domowymi sposobami w tym temacie zrobić. Może jeszcze powalczysz i sprobujesz przystawić mała? Czułaś w weekend ze w piersiach było więcej mleka?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie czułam napływu mleka w piersiach. Ogólnie od piątku piersi były miękkie i mało co leciało.
Zrobiłam sobie kompresy z kapusty - ulga natychmiastowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Napisane przez nulkaa3

Dziewczyny, potrzebuję szybkiej porady. Nie karmie piersią, nie mam pokarmu. Dzisiaj w nocy obudził mnie ból lewej piersi, jest mega twarda, boli każdy dotyk,jest rozpalona. Próbowałam ściągać laktatorem, to dosłownie 5 kropli zleciało. Do tego mam blisko 38' gorączki. Jak mogę sobie ulżyć? Nie dość że jestem zmęczona i niewyspany, to jeszcze problem z piersiami...
Pomocy...

Nulka nie nadrobiłam wszystkiego, więc nie wiem co Ci już dziewczyny pisały, ale jak jest gorączka to koniecznie ibuprom lub inny z ibuprofenem, no i sok z liści kapusty, który widzę że już się pojawił w Twojej wypowiedzi wyżej.
Umyte liście kapusty nacinasz i nacierasz piersi ich sokiem. Po tym robisz okład z kolejnych naciętych lub zmiażdżonych liści - doradzam takie z lodówki, a nie z zamrażarki.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

I staraj się przystawiać córeczkę do piersi pomimo bólu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Napisane przez nonie_

Nie byliśmy, jej późno zaczęły żeby wychodzić bo pierwszego miała na 10 miesięcy, teraz idą jej dopiero czwórki :/ nie ma jeszcze trójek w ogóle, nie wspomnąć o piątkach. Od początku praktycznie każdy nowy ząb jest okupiony płaczem w nocy. Wątpię ze coś by się jej tam działo, także wątpię ze dentysta coś tu by mógł doradzić, ona nawet mi nie chce buzi otworzyć i posmarować np żelem. Daje sobie tylko na wieczór umyć z grubsza silikonowa szczoteczka jak my z mężem myjemy.




Makabra jednym słowem. Nie ogarniam postępowania tej dziewczyny.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ile Marcelinka ma ?
Bartek ma 15,5 miesiąca i teraz idą na raz wszystkie trójki noce to masakra niby śpi ale tak jęczy przez sen że się płakać chce . U nas brakuje właśnie trojek i piątek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez darietta

Wiadomo wczoraj jak byl ze mna w szpitalu to mala przewijal zebym co chwile nie wstawala. Tylko czasami ma dziwne pomysly.
Wczoraj wymyslil ze moze bede sciagac pokarm laktatorem i bede karmic z butelki to bedziemy wiedzirc ile mala je.

U nas tez dzis cieplo ale body z krotkim rekawkiem przy moim mezu nie przejdą. Nie wiem kto mu cos nagadal bo nawet ten ciepły kocyk mi przywiozl zeby małą okryc. Kupilam w biedronce z jednej strony taki milusi baranek.

Jutro przyjdzie polozna do nas to mu wytlumaczy co i jak bo zal mi malej. No i ten pediatra i tesciowa nagadali ze dziecku zimno bo stopki i raczki zimne.

To faktycznie niego położna pogada z Tz bo mała się nabawi potowek a to jest jakaś masakra

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez AnnaPaula87

Piłam maliny i brałam wiesiołka bolało strasznie darlam się i zapominałam o oddychaniu przeciwbólowego nic nie dostałam bo nie zdążyli. To samo lewatywa, położna mowila ze wtedy bym urodziła w toalecie



Mała gratulacje u mnie tez ciężko ze spaniem na oddziale



Gratulacje! Duży ten Twój synuś. Nic dziwnego ze miał taki duży apartament



Mnie macica tez bolała ale na szczęście jest już coraz lepiej




Śliczna ta Twoja Wikusia ❤️ warto było leżeć tyle czasu

Walczę o kp piersią, pokarmu mam mało i dokarmiały mała w nocy. Mam nadzieje ze się unormuje. Malutka od rana na cycu nawet śniadania nie zjadłam jeszcze. Co przyśnie to albo obchód albo coś jej robią chce do domu już. Będę nadrabiać pomału bo nie było kiedy. Załącznik 7146571 córcia na zdjęciu

Piękna Mała Księżniczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nonie_]

Napisane przez faithworkswonders

Ile Marcelinka ma ?
Bartek ma 15,5 miesiąca i teraz idą na raz wszystkie trójki noce to masakra niby śpi ale tak jęczy przez sen że się płakać chce . U nas brakuje właśnie trojek i piątek

19 miesięcy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siilmariien]

Brawa dla wszystkich mam, super sobie radzicie!

Etusiaaa trzymaj się

Jon_Snow, Nonie dzięki, u nas bez zmian Czyli temp ok 38 przez całą noc i od rana. Brak apetytu.
Niestety to infekcja, bo już wiemy, że kilkoro dzieci w przedszkolu ma to samo + niektóre wymioty...
Obym nic nie złapała od córy

Emilia gratulacje! Witamy Karolinę! Ale Kruszynka Zdrówka dla Was!

Devileek brawo za kp! Kciuki za szybkie wyjście!

Nonie współczuję bólu ząbków córeczki Niech szybko przechodzi!

Emmos to super, trzymamy kciuki do jutra Też chciałam 13 urodzić...

AnnaPaula śliczna malutka!

Nulkaa jestem już nudna z tymi poradami, ale może wizyta cdl by trochę pomogła? Na pierwszej stronie jest link z numerami telefonów do doradców z całej Polski.

Co do zapalenia to ja miałam (gorączka i taki ból, że nie mogłam się ruszyć) i cdl kazała mi właśnie brać tylko ibuprom i tym sokien z liści kapusty smarować i robić okłady z liści kapusty. Przeszło błyskawicznie.
Na zastoje sok z liści kapusty też jest super, najlepiej stosować jak tylko wyczuje się jakieś stwardnienie w piersi.

Morelle mam nadzieję, że noc była spokojniejsza

Napisane przez xzora

Mysle, ze duzo zależy od tego na jakiego lekarza trafi sie na dyżurze. Ja akurat miałam takich, ze myśle, jakbym sie uparła to dalej próbowałabym SN, ale juz wymiękłam i jestem im wdzięczna ze to CC zaproponowali tak szybko.
Teraz jestem na sali gdzie 3 jesteśmy po CC na 4, także statystyka nieciekawa.

U nas wczorajszy dzien był całkiem dobry - od 12 do 18 był mąż i mi pomagał. Dzisiaj rano kryzys - Klaudia dlugo ssała, a potem zaczynała płakać i nie potrafilam jej uspokoić. Zadzwonilam po poradę laktacyjną i pani powiedziała,ze pewnie mam za mało mleka i zeby dokarmić. Rzeczywiście po mm sie uspokoiła. Miała tez dzisiaj szczepienie - nie było żadnego problemu zeby odroczyć do drugiej doby.
Teraz z kolei jest bardzo śpiąca (rano do tego mm nic nie spała)

Kurczę, to rzeczywiście nieciekawa statystyka z cc...
Myślałam że teraz są tam tylko sale 2os...
Dużo sił dla Ciebie i zdrówka dla Klaudii!
Jakbyś chciała skonsultować to karmienie, to możesz jeszcze rozważyć czy nie chciałabyś skorzystać z wizyty p. Justyny póki jesteś jeszcze w szpitalu w Lublinie, potem mogłabyś już telefonicznie tylko podpytywać.
Trzymam kciuki za Was!

[minini]

Napisane przez nulkaa3

Nie czułam napływu mleka w piersiach. Ogólnie od piątku piersi były miękkie i mało co leciało.
Zrobiłam sobie kompresy z kapusty - ulga natychmiastowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to dobrze że troche pomogło
przystawiasz małą do piersi? moze masz mleko ale mało? mozesz tez karmić mieszanie - napierw swoim a potem dokarmic mm. zawsze to.jakas dawka naturalnego mleka. powodzenia

[electric blue]

Napisane przez Carolles

To teraz sie melduje po wizycie. Szyjka zgladzona! rozwarcie minimalne ale skurcze na ktg dość pokazne i doktorek mówi ze przy takiej akcji skurczowej możliwe jest ze moge zaczac rodzic za dwie godziny ale tez za dwa dni. Jedno jest pewne i tu cytuje klasyka (czytaj Aggs&#128522 NIE DONIOSE do terminu 😂 zdziwko bedzie jak doniose w koncu to tylko 10 dni 😛 w kazdym badz razie zamykam torbę bo moge rodzić na dniach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wow Super, że taki postęp W takim razie czekamy na akcję porodową

Napisane przez emilia0508

Karolina Janina powitała ten świat wczoraj 11.07.2017 z waga 2600 i 50cm. Było bardzo ciężko. Od 14 skurcze coraz mocniejsze, ale rozwarcie bardzo wolno szło. Koło 19 było już pełne a ja blagalam o inne rozwiązanie. Jednak z pomocą położnych i lekarzy urodziłam siłami natury. Trochę mnie nacieli. I musieli szyć. Za to ja bardzo ucierpiałam, cała twarz sina miałam, zresztą nadal mam trochę. Pozwolili mi przespac cała noc. Dopiero po 6 przywieźli mała. Wieczorem miałam ją na piersi. Trochę possala ale ciężko bo mam małe brodawki. Mama mi przywiezie laktator i nakładki to ruszymy. Ja jestem bardzo oslabiona. Tak jak cała ciąże miałam za wysokie ciśnienie tak teraz za niskie 70/30 a teraz 90/50

gratulacje!!!

Napisane przez darietta

Hejka wszystkim.
Dzis wychodze do domu niby powinnam sie cieszyc a boje sie mam nadzieje ze to koniec przygod jakie mnie czekaja.

Byla u mnie moja ginka udalo jej sie mala zobaczyc byla zachwycona.

Jeden dzien mala byla na butelce i masakra histeria jesli chodzi o karmienie wczoraj od 20 jak zaczela walke to do 23:30 krzyczala. Mialam chwile zwatpienia i chcialam podac jej mm ale zaparlam sie i walczylam mialam gdzies czy komus to przeszkadza.
Dziewczyny z pokoju mnie podziwiaja one dalyby butelke a ja taka oslabiona i po przezyciach walcze.

Wczoraj po poludniu je nastraszylam bo mala plakala a ja niereagowalam poszly po polozna a ja taka zmeczona zasnelam i mnie nic nie ruszalo.

Moja mala potrafi 5 godzin spac i nie jesc a pozniej jak sie dopadnie sie do cyca to pol dnia. W domu budzik bede sobie ustawiac i max 4 godziny przerwy.

Pediatra powiedzial ze mala cos nie moze z waga odbic ale mm nie kazala dawac jesli mam pokarm gdyby spadla waga to wtedy tak dopoic mm. Polozna ma kontrolowac wage.

Dobrze, że już wychodzicie, teraz już na pewno wszystko będzie tak jak powinno. Limit niefajnych przygód już wyczerpałaś i powinnaś dostać ze szpitala order najdzielniejszej mamy

Napisane przez nulkaa3

Chciałam karmić piersią, ale w szpitalu Mała mimo że cały czas na cycu, to głodna była, w domu to samo. Zresztą miałam kryzys psychiczny, ciągle płakałam z bólu. I próbowałam ściągać laktatorem żeby sprawdzić czy coś schodzi, raptem 10-15 ml, a od wczoraj kilka kropel. Podejrzewam że ten zastój mi się zrobił weekend i teraz boli...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nam na SR położna mówiła, że jeśli temp. przekracza 38 to brać paracetamol/ibuprom, często przystawiać do piersi, a po karmieniu zimne okłady z liści kapusty. Jeśli nie przejdzie to lekarz, bo można doprowadzić do ropnia. Trzymaj się i jeśli nie będzie poprawy, to nie zwlekaj z wizytą u lekarza, lepiej żeby podał antybiotyk, niż to się bardziej rozwinęło


Zabrałam się za porządki w mieszkaniu, może trochę rozruszam tą moją szyjkę
Zastanawiam się, czy kupować już kółko poporodowe i nakładki silikonowe na piersi Z kółkiem chciałam się wstrzymać, bo jeśli przez gabaryty małego lokatora skończę z cc to chyba nie będzie potrzebne? A najwyżej wysłałabym męża do sklepu. A te nakładki przydają się od razu po porodzie? Bo tego to raczej nie ogarnie, żeby sam kupić

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez emilia0508

Karolina Janina powitała ten świat wczoraj 11.07.2017 z waga 2600 i 50cm. Było bardzo ciężko. Od 14 skurcze coraz mocniejsze, ale rozwarcie bardzo wolno szło. Koło 19 było już pełne a ja blagalam o inne rozwiązanie. Jednak z pomocą położnych i lekarzy urodziłam siłami natury. Trochę mnie nacieli. I musieli szyć. Za to ja bardzo ucierpiałam, cała twarz sina miałam, zresztą nadal mam trochę. Pozwolili mi przespac cała noc. Dopiero po 6 przywieźli mała. Wieczorem miałam ją na piersi. Trochę possala ale ciężko bo mam małe brodawki. Mama mi przywiezie laktator i nakładki to ruszymy. Ja jestem bardzo oslabiona. Tak jak cała ciąże miałam za wysokie ciśnienie tak teraz za niskie 70/30 a teraz 90/50

Wielkie gratulacje 😍 😘

Dziewczyny, co wy z tym smoleńskiem. Przecież to oczywiste, że dzieciaki chciały wyjść na wypłatę 😀

[siilmariien]

Jon, zapomniałam, kciuki za wizytę! Też jestem ciekawa jak tam u Ciebie sytuacja