Jesienne Mamy 2007 cz. II

[iza251]

Napisane przez dorka19801

Murmelius- witaj serdecznie-ja też z tych co dziecko nocy nie przesypia, budzi sie zwykle po3 razy a jak sie obudzi 1 to jestem super wyspana. tylko ja z ych co pracują i oddaja dziecko do złobka. ja trafiłam na super złobek i mojej Klauduni bardzo sie tam podoba i uwoelbiam patrzeć jak sie usmiecha i mogę spokojnie tam ja zostawić i iśc do pracy.

esz- fotki super, fajnie że imprezka udana, noi ja mam chociaż tatę w odmu do pomicy, wczoraj nawet poszłam do solarium bo spotkalismy sie pod klatka i n z mała poszedł do parku

no i oczywiście spoźnione życzonka dla Oleńki i Maciusia
i dla Anetki z okazji urodzin


kludii99- śliczniutkie maleństwo

a ja się zwzoęłam bo już nie mam siły wstawać do niej po3 razy no i dzisaj były tylko 2 o 24 jedzonko a poźniej raz dałam jej pić i jak słyszałam ze steka to ją okrutnie olałam i nie wstawałam no i usnęła i tak było ze 2 razy no i będę to ograniczać do skutku.

miłego dnia

i najlepsze życzonka dla Darii

Dziękujemy

[kludii99]

WITAM!

Murmelius piekna jest ta Twoja córeczka, super zdjęcie, rzeczywiście wygląda na nim jak mały łobuz

Napisane przez dorka19801

kludii99- śliczniutkie maleństwo

a ja się zwzoęłam bo już nie mam siły wstawać do niej po3 razy no i dzisaj były tylko 2 o 24 jedzonko a poźniej raz dałam jej pić i jak słyszałam ze steka to ją okrutnie olałam i nie wstawałam no i usnęła i tak było ze 2 razy no i będę to ograniczać do skutku.

No ja też tak zrobiłam raz. Obudziła się w nocy więc dałam jej ok 280 ml. picia i zero mleczka i zasnęła, troszkę oszukana, ale zasnęła. A potem chyba stwierdziła, że nie opłaca jej się budzić w nocy tylko na samo pićko, więc przstała wogóle wstawać

[kludii99]

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Masz przepiękną córeczkę, rzeczywiście taka malutka, okrąglutka Pucunia






Idę dzisiaj z mała na kontrolę lekarską, a pozatym ma katarek, przeziębiona jest no niewiem zobaczymy co lekarz powie. Muszę się go zapytać tez o kupki, bo Zuzia już od jakiegoś dłuższego czasu robi tylko zielone a niewiem czy to dobrze

Pozdrawiam i miłego dnia zyczę wszystkim

[sylwia-zuza]

ja mialam problem z zielonymi kupami, do momentu, az dalam mackowi kubusia (jablko, banan, marchewka) teraz robi juz ladne

[kludii99]

Napisane przez sylwia-zuza

ja mialam problem z zielonymi kupami, do momentu, az dalam mackowi kubusia (jablko, banan, marchewka) teraz robi juz ladne

Moja Zuzia codzinnie też je jabłko, banana i marchewkę hehe ale to nic nie pomaga :/ wcześniej robiła normalne takie "musztardowe" (chyba juz padło tutaj takie określenie wcześniej ) a teraz niewiem czemu tak ma może przez to, że dużo rzeczy nowych już je? Sama niewiem, zobaczymy co lekarz powie

[pysiamn]

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Cudna Darunia do twarzy jej w czapeczce i różu

_________________________ ____

Dziś chyba gorsza pogoda a wcziraj bylo tak pięknie i cieplo że z Kubusiem się kocykowaliśmy na trawce

P.S. Kilka fotek Puchatka z wczorajszego leniuchowania

[kludii99]

Napisane przez pysiamn

Cudna Darunia do twarzy jej w czapeczce i różu

_________________________ ____

Dziś chyba gorsza pogoda a wcziraj bylo tak pięknie i cieplo że z Kubusiem się kocykowaliśmy na trawce

P.S. Kilka fotek Puchatka z wczorajszego leniuchowania

Piękne zdjęcia, a na nich piękny Kubuś


A ten namiocik to ten z Tesco?

[82anusia]

Najlepsze życzenia dla Darii i Klaudii

Napisane przez Murmelius

[PS. Mój mąż mi każe napisać, że nasza córeczka jest wspaniała (no, ale przejrzał za chwilę na oczy i dodał, że łobuz też z niej niezły).

Śliczna jest Malwinka, ma duże oczka, na zdjęciu wyszła jak aniołek.

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Oj jak dawno jej nie pokazywałaś, Darunia jest świetna, a pucki rzeczywiście ma, do twarzy jej w nich

Napisane przez kludii99

Idę dzisiaj z mała na kontrolę lekarską, a pozatym ma katarek, przeziębiona jest no niewiem zobaczymy co lekarz powie. Muszę się go zapytać tez o kupki, bo Zuzia już od jakiegoś dłuższego czasu robi tylko zielone a niewiem czy to dobrze

Pozdrawiam i miłego dnia zyczę wszystkim

Napisz co tam powiedział lekarz, Maja też robi zielone, ale nie cały czas, lepiej to skonsultuj z pediatrą, pewnie nic groźnego, ale skoro już idziesz, zapytaj.

Napisane przez sylwia-zuza

ja mialam problem z zielonymi kupami, do momentu, az dalam mackowi kubusia (jablko, banan, marchewka) teraz robi juz ladne

Można dawać już Kubusie? Ja daję (jeśli Maja raczy się napić) te soczki z bobofruta i inne dziecięce.


Edit: Kubuś plenerowy słodzutki, jak wypoczywa na kocyku, pełen relaks

[poissonivy]

Napisane przez Murmelius

Poissonivy, Malwinka dziękuje za gratulacje, a ja za współczucie. W domu rozmawiamy po niemiecku. Co do złobka to historia jest o tyle przerażająca, że po tym co tu widzieliśmy, włosy stanęły nam deba na głowie. Brud, smród i ubóstwo. Tak wyglada ta wspaniała Ameryka małych miasteczek. Zacofanie i zaścianek. Z jednego żłobka wyszłam z płaczem, tak mi było żal maluchów, które tam widziałam. Nie rozumiem, jak mozna w ogóle dopuścić do funkcjonowania cos takiego, że jak się wchodzi to śmierdzi od progu, dzieci są brudne i apatyczne...przepraszam za dosłowność, ale ja myslałam, że to nie dzieje się naprawdę...no cóż....ale to nie był film.... Na szczęście znaleźlismy jeden, który jest w miarę normalny. Boję się też, że mój potworek będzie wył, bo ona juz teraz tylko do maaaammmyyy buuu.

nie wierzę, naprawdę tak źle jest z żłobkami w Stanach? Współczuję, bo to jednak przygnębiające jak coś takiego się widzi

Napisane przez Murmelius

PS. Mój mąż mi każe napisać, że nasza córeczka jest wspaniała (no, ale przejrzał za chwilę na oczy i dodał, że łobuz też z niej niezły).

ale pewnie nie cały dzień jest niegrzeczna?

Napisane przez dorka19801

no i oczywiście spoźnione życzonka dla Oleńki i Maciusia

Ola serdecznie

Napisane przez dorka19801

a ja się zwzoęłam bo już nie mam siły wstawać do niej po3 razy no i dzisaj były tylko 2 o 24 jedzonko a poźniej raz dałam jej pić i jak słyszałam ze steka to ją okrutnie olałam i nie wstawałam no i usnęła i tak było ze 2 razy no i będę to ograniczać do skutku.

No to chyba udało Ci się Dorka znaleźć sposób na Klaudię.

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Ojej Daria robi konkurencję Agatce
śliczna jest
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7537250]Przezylismy noc Jest lepiej, mam nadzieje, ze inne zabkujace i marudne bobasy mialy dobra noc [/quote]
To dobrze, że już ta noc był lepsza

U nas tak jak zwykle pobudka w nocy na mleczko i nad ranem zaczęło się marudzenie...

Napisane przez kludii99

Idę dzisiaj z mała na kontrolę lekarską, a pozatym ma katarek, przeziębiona jest no niewiem zobaczymy co lekarz powie. Muszę się go zapytać tez o kupki, bo Zuzia już od jakiegoś dłuższego czasu robi tylko zielone a niewiem czy to dobrze

A jakie mleko jej podajesz? Czasami od mleka są zielone kupy.
Trzymam , żeby ten katarek nie był przeziębieniowym katarkiem, ale ząbkującym katarkiem

[poissonivy]

Najlepsze życzenia dla Klaudii i Darii

Napisane przez pysiamn

P.S. Kilka fotek Puchatka z wczorajszego leniuchowania

Namiocik rzeczywiście fajnie wygląda

Kubuś prześlicznie wygląda (zresztą nawet wiem po kim odziedziczył urodę ), a w swoim MacLarenie siedzi jak królewicz na tronie

[berbeaa]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7535766]Berbeaa: a kto nie jest spoczko
[/quote]
Lea Lea Lea....niech Ci będzie Lea wszyscy są super no cio Ti?

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7537250]Sliczna jest
100 lat dla Darii i Klaudii

Przezylismy noc Jest lepiej, mam nadzieje, ze inne zabkujace i marudne bobasy mialy dobra noc [/quote]

No to u nas od 24 koncert na 3 fajerki! opera siadła przy piskach kokochy! i tak do 4 potem na mojej klacie usnęła do 6 i obudziło mnie bo mnie w brodę ugryzła. Ząbek się wyrzynał! ale co się wypłakała i wycierpiała to już jej a ja padam na twarz! A u Olivierka jest już ten ząbek? oni to mają wyczucie!

Z najlepszymi życzeniami dla panienek Klaudusi i Darusi

Dzidzie ładniutkie, minki robią coraz zabawniejsze!

Poiss ja daję surowe jabłko w maciupkich kawałeczkach niech się gryź uczy! ale coz nie pomaga!

Maatra dziś ugotaowłam właśnie kisielek tylko w tych mrożonych owocach leśnych były wiśnie i truskawi a one uczulają chyba? Weronika niby nie ma kłopotów ale dam i zobaczę, boję się tych truskawek!

Jak piszecie ile wasze dzieciątka jedzą to zaczynam się bać bo Weronika je bardzo mało! 4x po 90 lub 60 ml mleka, zupkami ostatnio pluje, więc budyń tak ok 60 ml soczku 100 wody 50 ml i deserek poł! może przez te zębolki straciła apetyt ale jak ją na rączki biorę to żebra jej czuję! Jak zobaczyłam Darię na zdjęciach to ona taka pućka grubaskowata fajniuchna. Waży 8500 to na razie nie panikuję ale lekki stersik już mnie dopada...
Katarzynko napisz co tej wybitny lekarz powiedziął o Łusi?

Dobra idę po kawałeczek czekoladki

[pysiamn]

Wszystkie naj, naj dla jubilatek

Napisane przez kludii99

A ten namiocik to ten z Tesco?

Tak to ten

Napisane przez poissonivy

Namiocik rzeczywiście fajnie wygląda

Kubuś prześlicznie wygląda (zresztą nawet wiem po kim odziedziczył urodę ), a w swoim MacLarenie siedzi jak królewicz na tronie

Kubuś dziękuje

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538220]Ale dzis juz wesoly jest, katar o wiele mniejszy
No i od wczoraj uskutecznia pozycje do raczkowania, ale oczywiscie nie wie co dalej, wiec sie buja na czterech, bec na plasko i od nowa
No i zapomnialam wczoraj napisac, ze jednak bonus bedzie, nie 10, tylko 8 %, ale zawsze cos Wszystko pojdzie na samochod...
Zrobie dzis budyn dla Oliviera, jak tak zachwalacie [/quote]
No to dziś lepsze wiadomości
dla Oliego za pozycjęstartową

[demonik]

Dzień dobry!

Moc serdeczności dla dzisiejszych Jubilatek: Klaudii i Darii .

Anusiu, Ivy - dziękuję Wam .

Jestem wyspana! Jaś zasnął o 20:30, a ja o 22:15 byłam już w łóżku. O 4 nad ranem Jasio postękiwał, ale mąż go poklepał, pogłaskał, ułożył na drugim boczku i szczęście zasnęło. Spało do 7:30 . Po porannych wygłupach z rodzicami wypił całe 200 ml Enfamilu Premium .

Napisane przez maatra

dziwnie sie czuje na watku,jakbym juz tu nie nalezala, bo np o komentowaniu juz zdjec i pilnowaniu miesiecznic nie ma mowy.jakos odruchowo codziennie tu zagladam,czasem kilka razy, bo nie jestem pewna czy juz tu dzis bylam

Maatra, nawet przez chwilę tak nie myśl!
Należysz tu, koniec i kropka. To zrozumiałe, że mając małego bąbla i pracując masz mniej czasu na buszowanie w necie. Simula najważniejszy, zaraz po nim TŻ, później dopiero... my!

Napisane przez kludii99

28 maja skończy 8 miesięcy, nie ma jeszcze ani jednago ząbka , już zaczynam tracić nadzieję na to, że jej wyjdą do roku.

Ząbki wyjdą, jak nie teraz, to później. Nie zamartwiaj się na zapas . Niektórzy twierdzą, że jak wyrastają później, to dzieci bardziej cierpią, ale to chyba kolejny zabobon. Ból jest moim zdaniem taki sam, a trudniej skupić na czymś uwagę kilkumiesięcznego brzdąca niż rocznego dziecka. Roczniaka można zagadać, opowiedzieć bajkę, coś pokazać, 6-miesięczne niemowlę jest mniej kontaktowe.

Napisane przez kludii99

A i Tu Zuzka jak miała 3 dni no i teraz jak byłysmy na spacerki

Śliczna Zuzanka .

Napisane przez berbeaa

Te przepisy Maatra mi dała na mikołajkowych
mleko modyfikowane 150, żółtko, 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej i ja też dałam pół łyżeczki głukozy. 50 ml odlewamy studzimy w to złóteczko, mąkę i glukoze rozrobić dobrze i wlewać do tej 100 ml którą gotowałam na wolniutkim ogniu pomalutku trosz pogotować i do buzi am am

Dziękuję Wam obu! Wypróbuję .

Napisane przez berbeaa

dziewczyny jaki kolor ma mieć kupa? problem, który spędza mi sen z powiek to czarno-zielono-brązowa twarda kupa (przepraszam za słowa) i tak od 4 dni chyba muszę jej pomagać bo jęczy jak zaczyna wydalanie więc naciskam na brzuszek ale ona ma aż świeczki w oczkach! Jakie kolory są u Was bo nie wiem czy iśc do lekarza czy co. Dodam że podawałm i jabłko i śliwki i nawet koperek do picia!

Kolor czasem zależy od tego, co dziecko zje. My też mieliśmy problem z ciemnymi bobkami (sorry ), pisałam jakiś czas temu. Pomagała letnia, przegotowana woda na czczo i starte surowe jabłko dodane do wieczornej kaszki. Piszesz, że chcesz, żeby Weroniczka uczyła się gryźć - owszem, niech się uczy , ale sama niewiele zje. Niech trochę pociumka samodzielnie, a swoją drogą podawaj jej jabłuszko starte (ja ścierałam na takich oczkach, po których są maleńkie kawałeczki, a nie papka) lub zeskrobuj łyżeczką i takie serwuj. Skrobane też Jaś ładnie zjadał, bo sam proces skrobania był dla niego ciekawy . Daję mu ćwiartkę sporego jabłka.

Teraz kupy są normalne, dość luźne. Ale Jaś wypija dziennie ok. 200 - 300 ml płynów (woda, herbatka) poza mlekiem. Czytałam, że niemowlę, które jada pokarmy stałe powinno wypijać prócz mleka ok. 400 ml płynów. Organizm człowieka również składa się w przeważającej części z wody. W ciele dorosłej osoby jest jej przeciętnie 65-70%. Mniej wody występuje w organizmach osób starszych i u ludzi otyłych, a najwięcej u niemowląt i małych dzieci, których zapotrzebowanie na wodę w stosunku do masy ciała jest kilkakrotnie większe niż dorosłych i wynosi 10-15%.

Tu jest trochę o napojach:

- http://cafeteria.pl/zdrowie/ile-pic-dziennie/
- http://www.zdrowedziecinstwo.pl/aktu...i-45-330-0.php
- http://www.przychodnia.pl/pisma_zdrowie/wz/copic1.htm

A tu o piciu i jedzeniu:

- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,2321810.html
- http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,2321797.html
- http://www.mp.pl/artykuly/index.php?...0C20B3FF5718B9
- http://www.osesek.pl/jadlospis-dosko...emowlat-4.html

Napisane przez 82anusia

Biedny Jasio męczy się przez te ząbki, miejmy nadzieję że szybko ten ząbek wyjdzie, a następne by nie sprawiały tyle cierpienia.

Wyszedł!

Napisane przez 82anusia

Maja dziś baraszkowała z swoim kolegą Michasiem i koleżanką Martyną na kocu u cioci w ogródku, dzieciki były WNIEBOWZIĘTE. Majunia podchodziła do nich i chciała zabierać czapki lub podgryzać im buty dotykać po twarzy, ciągnąć za rękawki. Dobierała się do butelki Martynki. Michał ciągną Maje za sukienkę, a Martyna dała jej kuksańca w głowę. Niestety nie mam zdjęć, bo wizyta była nieplanowana, ale było super 2 godziny minęły jak 5 min.

Następnym razem musisz uwiecznić szaleństwa Panny Mai .

Napisane przez poissonivy

Aaaa, czyli główne atrakcje jeszcze przed nami

A może Oleńka lepiej zniesie ząbkowanie? Może będzie miała inną technikę ssania?

Napisane przez Murmelius

Co do złobka to historia jest o tyle przerażająca, że po tym co tu widzieliśmy, włosy stanęły nam deba na głowie. Brud, smród i ubóstwo. Tak wyglada ta wspaniała Ameryka małych miasteczek. Zacofanie i zaścianek. Z jednego żłobka wyszłam z płaczem, tak mi było żal maluchów, które tam widziałam. Nie rozumiem, jak mozna w ogóle dopuścić do funkcjonowania cos takiego, że jak się wchodzi to śmierdzi od progu, dzieci są brudne i apatyczne...przepraszam za dosłowność, ale ja myslałam, że to nie dzieje się naprawdę...no cóż....ale to nie był film....

Murmelius, to przerażające. Zdawałam sobie sprawę, że w Ameryce nie jest tak różowo, jak nam się wydaje, ale sądziłam, że to jednak cywilizowany kraj. Dobrze, że znaleźliście fajny żłobek dla Waszej kruszynki .

Napisane przez Murmelius

Demoniku, dziekujemy za miłe słowa. Trzymam kciuki za zębacza, na pewno jakos to przetrwacie. Z tego, co się juz zdążyłam zorientować, Jaś jest bardzo grzeczny i na pewno będzie łagodny jak baranek przy karmieniu (czego nie mogę o moim ssaku powiedzieć, ostatnio podczas karmienia staje na głowie, przekręca się na brzuch, drapie mnie wszędzie gdzie jej łapki dosięgną itd...a, i znam smak wpijających się wampirczych ząbków). Malwinka zwinna jest aż za bardzo hihihi, śmiejemy sie, że na jej nózkach można by zarobić, dobudowując do ich jakąś elektrownię czy coś tam takiego...

Jaś to taki grzeczny wiercipiętek . Przy karmieniu piersią wymaga ciszy, bo wszystko go rozprasza. W dodatku trochę mnie podgryza. Dlatego powolutku ograniczam liczbę karmień i będę kończyła tę wspaniałą i szalenie przyjemną przygodę .

Napisane przez Murmelius

PS. Mój mąż mi każe napisać, że nasza córeczka jest wspaniała (no, ale przejrzał za chwilę na oczy i dodał, że łobuz też z niej niezły).

Nieźle się łobuz musi kamuflować, bo wygląda jak Anioł .

Napisane przez dorka19801

a ja się zwzoęłam bo już nie mam siły wstawać do niej po3 razy no i dzisaj były tylko 2 o 24 jedzonko a poźniej raz dałam jej pić i jak słyszałam ze steka to ją okrutnie olałam i nie wstawałam no i usnęła i tak było ze 2 razy no i będę to ograniczać do skutku.

Dorko, wierzę, że Ci się uda i niebawem nie będziesz wstawała w nocy .

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Prawdziwa, słodka Pucunia! Okrąglejsza chyba od Agatki .

Napisane przez pysiamn

P.S. Kilka fotek Puchatka z wczorajszego leniuchowania

Puchatek idealnie pasuje do Waszego Kubusia . Spokojny, z garnuszkiem miodku pod pachą . Ślicznie prezentuje się na łonie przyrody .

Napisane przez berbeaa

Jak piszecie ile wasze dzieciątka jedzą to zaczynam się bać bo Weronika je bardzo mało! 4x po 90 lub 60 ml mleka, zupkami ostatnio pluje, więc budyń tak ok 60 ml soczku 100 wody 50 ml i deserek poł! może przez te zębolki straciła apetyt ale jak ją na rączki biorę to żebra jej czuję!

Ja też Jaśkowe żebra czuję .
Jaś teraz jada: po przebudzeniu mleko modyfikowane (150 - 200 ml), później pierś, później woda (120 - 150 ml), obiadek (150 - 200 g), pierś, woda lub herbatka, kaszka na mleku z dodatkiem owoców, pierś. Dobranoc!

Gratuluję Weroniczce ząbka!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538220]Zabka ani sladu [/quote]

To może trochę potrwać . Zaczerwienią się dziąsełka, później trochę spuchną, później pojawi się taki maleńki krater, a na końcu ukaże się w nim słodka, biała kreska . Może to jednak ząbki? Albo katar tak dał się Olivierkowi we znaki...

[demonik]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538771]Oli dziekuje za brawa za pozycje startowa, przypomne tylko, ze Oli w lutym zaczal sie na boki przekrecac, a z boku na brzuch w maju, wiec jak tak dalej pojdzie to moze na Boze Narodzenie zajarzy o co chodzi z tym raczkowaniem [/quote]

I ja do braw się dołączam , musiałam przegapić tę nowinę .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538771]Oli spi juz 1,5 godziny, a ja nie moge sie ubrac, drzwi od szafy skrzypia, boje sie, ze sie obudzi jak bede brala rzeczy, wiec ciagle lezakuje w pizamie [/quote]

To podobnie jak ja , siedzę w samiej bluzce, spodnie mam w szafie i już mi trochę zmarzły kopytka.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538771]Murmelius: przesliczna masz coreczke A z pisaniem sie nie krepuj, fajnie, ze Cie wywolalysmy... Ze mna bylo podobnie, czytalam watek na poczekalni od samego poczatku, ale zaczelam sie udzielac w sierpniu chyba, pamietam, ze Tz zawsze na mnie krzyczal, ze mam tez pisac, a nie tylko czytac, a ja, ze dobrze, jutro cos napisze i tak sie ciagnelo od stycznia [/quote]

Dobrze, że się obie odezwałyście .
Pamiętam, że jeszcze Joli31 na początku nieśmiało pisała, a teraz dziewczyna się rozkręciła i dobrze . Dzień bez Gutki to dzien stracony!

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538771][A teraz na pewno dziewczyny nie wyobrazaja sobie watku beze mnie, no nie [/QUOTE]

Nie wyobrażają sobie i niepokoją się jak długo milczysz i przesyłasz jedynie krótkie sygnały .

[eszeweria]

no i miałam być na bieżąco z wami i nie daję rady od rana nie moge wygrzebac się ze sterty prasowania a gdzie mowa o sprzątaniu czy obiedzie o spacerkach to już wogóle zapomniałam - ciężko tak bez czyjeś pomocy - nie daję rady już do tego dostałam okres i jestem jakby to nazwac wściekła wrrrrrrr wszedzie burdel - nikt by nawet nie uwierzył ze zasuwam od rana i nawet nie zdązyłam nic zjeśc to jakiś koszmar

Dziękuję wszystkim za miłe słowa - nic więcej nie jestem wstanie wykrzesac przy braku czasu w towarzystwie wścieklicy

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538220]Zabka ani sladu Oli tez stracil apetyt, wczoraj lacznie to ok 150 g deser, kaszka 120 g i mleko ok 300 ml, nawet swojego ukochanego szpinaku nie tknal [/quote]
Lea daj chłopakowi spokój, przyjdzie czas, to wyjdzie ząb.
Jeżeli boli go w buzi, to dziwisz się, że nie chce jeść? Mi jakiś czas temu wychodził ząb mądrości, strasznie swędziało, a potem bolało, naprawdę nie ma się wtdy apetytu
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538220] Ale dzis juz wesoly jest, katar o wiele mniejszy [/quote]
To dobrze
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538220]No i od wczoraj uskutecznia pozycje do raczkowania, ale oczywiscie nie wie co dalej, wiec sie buja na czterech, bec na plasko i od nowa
[/quote]
Wielkie gratki dla Oliego
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7538771]Murmelius: przesliczna masz coreczke A z pisaniem sie nie krepuj, fajnie, ze Cie wywolalysmy... Ze mna bylo podobnie, czytalam watek na poczekalni od samego poczatku, ale zaczelam sie udzielac w sierpniu chyba, pamietam, ze Tz zawsze na mnie krzyczal, ze mam tez pisac, a nie tylko czytac, a ja, ze dobrze, jutro cos napisze i tak sie ciagnelo od stycznia A teraz na pewno dziewczyny nie wyobrazaja sobie watku beze mnie, no nie [/quote]
Czasami warto posłuchać swojego faceta

Nie wyobrażamy

Demoniczko troszkę mnie nastraszyłaś z tym dopajaniem, co ja mam zrobić, jak Olcia nie chce i już. Próbuję jej podawać wodę, z butelki nie chce, więc daję jej łyżeczką wypije kilka łyżeczek i resztę wypluwa. Herbatki też nie chce, soków też nie. Niekapek już też jest niedobry.

[iza251]

Napisane przez berbeaa

Lea Lea Lea....niech Ci będzie Lea wszyscy są super no cio Ti?



No to u nas od 24 koncert na 3 fajerki! opera siadła przy piskach kokochy! i tak do 4 potem na mojej klacie usnęła do 6 i obudziło mnie bo mnie w brodę ugryzła. Ząbek się wyrzynał! ale co się wypłakała i wycierpiała to już jej a ja padam na twarz! A u Olivierka jest już ten ząbek? oni to mają wyczucie!

Z najlepszymi życzeniami dla panienek Klaudusi i Darusi

Dzidzie ładniutkie, minki robią coraz zabawniejsze!

Poiss ja daję surowe jabłko w maciupkich kawałeczkach niech się gryź uczy! ale coz nie pomaga!

Maatra dziś ugotaowłam właśnie kisielek tylko w tych mrożonych owocach leśnych były wiśnie i truskawi a one uczulają chyba? Weronika niby nie ma kłopotów ale dam i zobaczę, boję się tych truskawek!

Jak piszecie ile wasze dzieciątka jedzą to zaczynam się bać bo Weronika je bardzo mało! 4x po 90 lub 60 ml mleka, zupkami ostatnio pluje, więc budyń tak ok 60 ml soczku 100 wody 50 ml i deserek poł! może przez te zębolki straciła apetyt ale jak ją na rączki biorę to żebra jej czuję! Jak zobaczyłam Darię na zdjęciach to ona taka pućka grubaskowata fajniuchna. Waży 8500 to na razie nie panikuję ale lekki stersik już mnie dopada...
Katarzynko napisz co tej wybitny lekarz powiedziął o Łusi?

Dobra idę po kawałeczek czekoladki

A tu masz-mój pucuś waży 8700 Puculki ma i owszem,ale dalej jest długa i w miarę chuda (tak mi się wydaje) Te pucuszki to niezła zmyłka
Ale za to są taaaaakie słodkie i milusie,że bez przerwy je obcałowywuje
Dziś kończymy 7 miesięcy,a zębów jak nie było tak nie ma...

DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKIE ŻYCZENIA

Aha-jaki kubek-niekapek polecacie?Bo tyle się oczytałam,że mam jak zwykle

[eszeweria]

i dobra uprasowałam w koncu, teraz sprzątanie obiad to chyba będziemy jesc razem z Mikołajem ze słoika

Jesli chodzi o picie to Mikołaj pije dziennie od 200 do ok. 400 i lubi herbatki i soczki tez za to wody ani kropli nie chce az się wykrzywia za to kiepsko ostatnio je, kaszek wcale nie chce, zupek to parę łyzeczek ale parówkę wrąbał az mu sie uszy trzęsły no i słodkie deserki uwielbia wszystkie bez wyjątku im słodsze tym lepsze

[poissonivy]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7540620]Demonik, Ivy: ale mnie pocwiartowalyscie [/quote]
Hihi nie wiem, jak Demobika, ale ja uwielbiam ćwiartować ... posty oczywiście
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7540620] edit2: przypomnialo mi sie, pamietacie, ze znalazlam wlos w kaszce ? napisalam meila do producenta i dostalam dzis list z przeprosinami i kupon na 5 funtow, hmmm, beda z tego 3 opakowania [/quote]
Lea, ładny gest w Polsce, to pewnie nawet nie odpisaliby

[demonik]

Napisane przez poissonivy

Mi jakiś czas temu wychodził ząb mądrości, strasznie swędziało, a potem bolało, naprawdę nie ma się wtdy apetytu

Ja już jestem o jeden ząb mądrości głupsza . Obawiam się, że będę musiała rozprawić się z pozostałymmi trzema - nie ma dla nich miejsca.

Napisane przez poissonivy

Demoniczko troszkę mnie nastraszyłaś z tym dopajaniem, co ja mam zrobić, jak Olcia nie chce i już. Próbuję jej podawać wodę, z butelki nie chce, więc daję jej łyżeczką wypije kilka łyżeczek i resztę wypluwa. Herbatki też nie chce, soków też nie. Niekapek już też jest niedobry.

Nie chciałam nikogo straszyć .
Jaś też nie chciał pić niczego poza mlekiem, robił twarde kupy, a co najgorsze - miał słaby apetyt i mało przybierał na wadze. Postanowiłam zrobić mu rewolucję, oczywiście w oparciu o przeczytane wcześniej artykuły, książkę i konsultację z pediatrą. Poskutkowało .
Ostatnio ssał pierś 6-7 razy na dobę, teraz 3, góra 4, ale karmienie trwa troszkę dłużej. Laktacja powoli dostosowuje się do nowych potrzeb . Herbatkę czy wodę podaję mu między posiłkami, najczęściej na spacerach, pije bardzo chętnie.

Napisane przez iza251

Aha-jaki kubek-niekapek polecacie?Bo tyle się oczytałam,że mam jak zwykle

My mamy dwa: Nuby z silikonowym ustnikiem http://www.dlabobaska.pl/product_inf...oducts_id/3554 oraz zieloniuchny Avent http://www.dlabobaska.pl/product_inf...oducts_id/2437, oba są bardzo fajne, rzeczywiście nie kapią , ale Jaś póki co bawi się nimi. Troszkę pociągnie, później macha, rzuca na podłogę . Pije z butelki TT, smoczek nr 3.

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7540620]Demonik, Ivy: ale mnie pocwiartowalyscie [/quote]

Mam nadzieję, że nie ucierpiałaś przy tym .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7540620]Budyn zrobiony, zjedzony, swoja droga, niezle pobojowisko w kuchni zostalo po zrobieniu jednego budyniu: 3 butelki, 4 miseczki, garnek i 3 lyzeczki plus wylana na podloge pierwsza porcja mleka [/quote]

Nie strasz . Właśnie wysłałam mężowi listę zakupów, u nas budyń będzie jutro (taka ze mnie kuchareczka, że mąki ziemniaczanej nie mam , o glukozie nie wspomnę ).

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7540620]edit2: przypomnialo mi sie, pamietacie, ze znalazlam wlos w kaszce ? napisalam meila do producenta i dostalam dzis list z przeprosinami i kupon na 5 funtow, hmmm, beda z tego 3 opakowania [/QUOTE]

Właściwe podejście do klienta, bardzo miło z ich strony .

Napisane przez poissonivy

Hihi nie wiem, jak Demobika, ale ja uwielbiam ćwiartować ... posty oczywiście

Mnie też się zdarza i czynię to z przyjemnością .

[joli31]

100 lat dla Klauduni i Darunii
Hej dzień dobry jestem.
Demoniczko . Ja również uwielbiam czytać Twoje posty, emanują ciepłem i zyczliwością.
Poissy Twoje też
u mnie od wczoraj dom wariatów, a mnie niedługo w kaftanie wywiozą.
Ale najwazniejsze Agatka jest zdrowa, tzn byłyśmuy dziś na badaniu bioderek u bodajże jednych z lepszych ortopedów w kraju. Spałiła nadmiar tłuszczyku, wyciągła się i nawet pięknie widać na usg wszystko co powinno być. Pani doktor pokazywała mi , że to widać panewkę stawową, a tu cos tam jeszcze... Ja oczywiście nic nie widziałam, ale wierzę jej na słowo Rtg nie był potrzebny. Hurraaa.
Ja to jakaś nienormalna jestem ( czyt. nerwus) . Pokłóciłam się z mężem, bo powiedział, że dzis nas nie zawiezie (ok 15-20 km) na badania bo ma spoktanie z inwestorem. Niby ważne, bo od tego zależy, czy będą pieniadze na zycie. Jednak nie potrafię zrozumieć, że to akurat dziś rano musiało byc.. Wiecznie sama, na spacery, po lekarzach, dzwigac tego kloca, ocierać łezki itd... Jakby tego było mało pies ma sraczkę( przepraszam za wulgarnosć) , nie mam jak z nia isć do weterynarza, trzeba bedzie zamówic wizytę domową. Tylko jak Korę do tego przekonać ?!
Wczoraj jak trzasnelam spodkiem to uuuuuuu.... zamienił się w drobniutki maczek
Przynajmniej teraz mam powód, żeby domagać się auta dla siebie . Dzis tłukłam się autobusem...bo przecież nie będę się nikogo prosic. ( eh ta moja chora ambicja )Ok 40 min nudy, wstrzasów i różnych ludziów.... Agatka spała w najlepsze
Nastawiłam jajko dla Pucki do obiadku, ale gotowało się chyba z 15 min , wywaliłam je i zaraz nastawie drugie....

[joli31]

Napisane przez maatra

dziwnie sie czuje na watku,jakbym juz tu nie nalezala, bo np o komentowaniu juz zdjec i pilnowaniu miesiecznic nie ma mowy.jakos odruchowo codziennie tu zagladam,czasem kilka razy, bo nie jestem pewna czy juz tu dzis bylam


dobra uciekam.buziaczki mamusie i dzieciaczki

a To dla Ciebie za głupie myśli. Zawsze będziesz należała do jesiennych . Miłej pracy

Napisane przez kludii99

Co do zdjęcia, które ostatnio dołączyłam i do jej wielgachnych oczek, to tak szczerze, ja z Krzyśkiem czasami zastanawiamy sie po kim ona je ma? Ja mam małe oczy, on też.. Hmmm... Niewiem niewiem ona jak się urodziła to jak ją zobaczyłam to widziałam tylko oczy, policzki duże i nawet dolnej wargi i brody nie miała tylko górną jak taki malutki kaczorek hehe
Załącznik 1482137

Załącznik 1482138

Kaczorek uroczy

Napisane przez 82anusia

Maja dziś baraszkowała z swoim kolegą Michasiem i koleżanką Martyną na kocu u cioci w ogródku, dzieciki były WNIEBOWZIĘTE. Majunia podchodziła do nich i chciała zabierać czapki lub podgryzać im buty dotykać po twarzy, ciągnąć za rękawki. Dobierała się do butelki Martynki. Michał ciągną Maje za sukienkę, a Martyna dała jej kuksańca w głowę. Niestety nie mam zdjęć, bo wizyta była nieplanowana, ale było super 2 godziny minęły jak 5 min.

To Majeczka ma towarzyszy do zabawy

Napisane przez iza251

To moja pucunia- DARUNIA
Zdjęcia z niedzieli

Pucunia słodka, te usteczka rozkoszne do ucałowania. Tak,Agatka też ma okraglutka buzię. Fakt nie jest szczuplutka, ale buziolek najkrąglejszy....
Łeb mi peka, chyba z nerwów. idę ugotować do porządku to jajko, bo córcia zaraz wstanie i teraz dopiero zje obiadek.
Fajnie, że jesteście
Ps słyszałyście o pobiciu ( kolejnym !!) tego maluszka. Podobno bili go od urodzenia. Jak tak mozna ?????? !!!!!!, ja bym tych ludzi

[pysiamn]

_________________________ _____

Ja tylko na chwilkę ...
Dziękujemy raz jeszcze za przepis na budyń...

Puchatek zjadł miseczkę budyniu ze smakiem...

[dorka19801]

dziękujemy za życzonka- jak ten czas szybko leci- to już 8 miesięcy

pysiamn- jakie kwiatki dostałaś?namiocik fajny(moja siostra też ma taki to znam duzo jego zastosowań)ale Kubuś jeszcze fajniejszy.

esz- ale takiej teściowej jak moja to byś pewnie nie chciała i żadnej pomocy tym bardziej. mi tez ciężko ale jakos daję rade i pomoc teściowej mam w d...i ty tez jak zwykle dasz radę i twój dobry humor wróci .


a zapomniałam wam napisać że my wczoraj byłysmy w piaskownicy. bo siostra była i postanowiłam na chwilkę dołączyć. Klaudufce bardzo sie podobało a jutro może fotki wrzuce bo muszę zrzucic z telefonu.

a dziś kupiłam jej znowu ubranka - 2 śliczne body no i super miseczke do jedzenia( w której można podgrzewać w mikrofali)no i ma przyssaweczkę i ładnie się trzyma stoliczka bo chciałam żeby Klaudufka próbowała sama troszke jeść. nawet dzisiaj coś tam jej sie udawało.
http://www.bdsklep.pl/product_info.p...ducts_id=10858- no ale ja oczywiscie przepłaciłam bo kupiłam w smyku bo z pracy to ten sklep mam najbliżej

[myshia]

Napisane przez poissonivy

Hihi nie wiem, jak Demobika, ale ja uwielbiam ćwiartować ... posty oczywiście

Lea, ładny gest w Polsce, to pewnie nawet nie odpisaliby

No pewnie się zdziwicie, ale i w Polsce zdarzają się firmy które interesują się pozytywną opinią konsumenta. Moja koleżanka znalazła w pulpetach (takich w słoikach) muchę. Napisała maila do producenta i dostała list z przeprosinami i zapas różnych dań ze słoików.

Napisane przez joli31

100 lat dla Klauduni i Darunii
Hej dzień dobry jestem.
Demoniczko . Ja również uwielbiam czytać Twoje posty, emanują ciepłem i zyczliwością.
Poissy Twoje też
u mnie od wczoraj dom wariatów, a mnie niedługo w kaftanie wywiozą.
Ale najwazniejsze Agatka jest zdrowa, tzn byłyśmuy dziś na badaniu bioderek u bodajże jednych z lepszych ortopedów w kraju. Spałiła nadmiar tłuszczyku, wyciągła się i nawet pięknie widać na usg wszystko co powinno być. Pani doktor pokazywała mi , że to widać panewkę stawową, a tu cos tam jeszcze... Ja oczywiście nic nie widziałam, ale wierzę jej na słowo Rtg nie był potrzebny. Hurraaa.
Ja to jakaś nienormalna jestem ( czyt. nerwus) . Pokłóciłam się z mężem, bo powiedział, że dzis nas nie zawiezie (ok 15-20 km) na badania bo ma spoktanie z inwestorem. Niby ważne, bo od tego zależy, czy będą pieniadze na zycie. Jednak nie potrafię zrozumieć, że to akurat dziś rano musiało byc.. Wiecznie sama, na spacery, po lekarzach, dzwigac tego kloca, ocierać łezki itd... Jakby tego było mało pies ma sraczkę( przepraszam za wulgarnosć) , nie mam jak z nia isć do weterynarza, trzeba bedzie zamówic wizytę domową. Tylko jak Korę do tego przekonać ?!
Wczoraj jak trzasnelam spodkiem to uuuuuuu.... zamienił się w drobniutki maczek
Przynajmniej teraz mam powód, żeby domagać się auta dla siebie . Dzis tłukłam się autobusem...bo przecież nie będę się nikogo prosic. ( eh ta moja chora ambicja )Ok 40 min nudy, wstrzasów i różnych ludziów.... Agatka spała w najlepsze
Nastawiłam jajko dla Pucki do obiadku, ale gotowało się chyba z 15 min , wywaliłam je i zaraz nastawie drugie....

Ja mam prawo jazdy i samochód i niewyobrażam sobie życia bez tego. Jakbym miała czekać cały dzień aż mnie mąż zawiezie o lekarza czy gdzieś tam już nie mówiąc o zakupach...

[Evela56]

Na początek oczywiście serdeczne życzenia dla jubilatek Klaudusi i Darusi

kludii99 Co do nocek przespanych to ci naprawdę zazdroszczę bo moja Małgosia do 4 mieiąca budziła się w nocy średnio co 2 godziny a teraz ma 5 i pół i budzi się tylko raz ale zasypia o 21 lub 22 a budzi się o 3 lub 4 no i potem o 7 lub 8.

A Zuziunia śliczna



za251 Naprawdę mała Pucusia ale śliczna po prostu miodzio

pysiamn Kubuś jak zwykle zachwycający i tak słodko wygląda w tym namiociku

eszeweria wspólczuję ci podziwiam za wytrwałość

Napisane przez joli31

Ale najwazniejsze Agatka jest zdrowa, tzn byłyśmuy dziś na badaniu bioderek u bodajże jednych z lepszych ortopedów w kraju. Spałiła nadmiar tłuszczyku, wyciągła się i nawet pięknie widać na usg wszystko co powinno być. Pani doktor pokazywała mi , że to widać panewkę stawową, a tu cos tam jeszcze... Ja oczywiście nic nie widziałam, ale wierzę jej na słowo Rtg nie był potrzebny. Hurraaa.
Ja to jakaś nienormalna jestem ( czyt. nerwus) . Pokłóciłam się z mężem, bo powiedział, że dzis nas nie zawiezie (ok 15-20 km) na badania bo ma spoktanie z inwestorem. Niby ważne, bo od tego zależy, czy będą pieniadze na zycie. Jednak nie potrafię zrozumieć, że to akurat dziś rano musiało byc.. Wiecznie sama, na spacery, po lekarzach, dzwigac tego kloca, ocierać łezki itd... Jakby tego było mało pies ma sraczkę( przepraszam za wulgarnosć) , nie mam jak z nia isć do weterynarza, trzeba bedzie zamówic wizytę domową. Tylko jak Korę do tego przekonać ?!
Wczoraj jak trzasnelam spodkiem to uuuuuuu.... zamienił się w drobniutki maczek
Przynajmniej teraz mam powód, żeby domagać się auta dla siebie . Dzis tłukłam się autobusem...bo przecież nie będę się nikogo prosic. ( eh ta moja chora ambicja )Ok 40 min nudy, wstrzasów i różnych ludziów.... Agatka spała w najlepsze
Nastawiłam jajko dla Pucki do obiadku, ale gotowało się chyba z 15 min , wywaliłam je i zaraz nastawie drugie....

Całe szczęście że badanie wyszło pomyślnie .


Ja też mam problem z moim bo nie ma czasu na nasze wizyty u lekarza. On musi pracować na życie. Jeseśmy po całych dniach same i na maisto czy do lekarza też same.

......................... ......................... .............

U nas nowość moja mała spryciula nauczyła się pić z kubka niekapka
Nic nie chciała ani smoczka ani butelki nic a tu taka zmiana kubek jej pasuje. Super bo w końcu będe jej mogła na dworze dać soczek a nie jak zwykle łyżeczką.

[maatra]

Barbeaa, ja tez kisiel robilam z lesnych owocow. wiem,ze truskawki moga uczulac,ale do konca nie jestem o tym przekonana. w Uk deser truskawkowy i serniczek(serek plus truskawki) jest daniem sloiczkowym od 4 miesiaca.chyba nie podawaliby tak silnego alergenu dzieciaczkom
zgadnijcie kto ma uczulenie na truskawki ... Ja Ja

Lea apeluje do Ciebie,odezwij sie do mnie !!!! wczorajszej ignorancji nie wybacze

Joli,moj biedaczek juz 2 dzien do pracy na nogach, bo ja bez samochodu nie moge pracowac. 5km !!! zeby podkreslic swoja męke nie wsiada do autobusu,ktory zatrzymuje sie pod domem o samochod walcz,zawsze bedziesz miala komfort psychiczny,ze nie jestes uwiazana. my sie potrafimy dzielic,wiec 1 nam wystarcza,chociaz ostatnio cos slyszalam o SMARCIE...tak to ten maly wyperdek mamuta,ktorym zabilabym sie juz na pierwszym zakrecie

Zaraz bede dalej komentowac,bo jutro rano mam wolne,wiec moge isc pozno spac.ide sie umyc i wracam.

[kludii99]

Kaczorek uroczy

Kaczorek była bardziej zauważalny dosłownie parę minut po porodzie hehe a tutaj juz taki zmniejszony

Ząbki wyjdą, jak nie teraz, to później. Nie zamartwiaj się na zapas . Niektórzy twierdzą, że jak wyrastają później, to dzieci bardziej cierpią, ale to chyba kolejny zabobon. Ból jest moim zdaniem taki sam, a trudniej skupić na czymś uwagę kilkumiesięcznego brzdąca niż rocznego dziecka. Roczniaka można zagadać, opowiedzieć bajkę, coś pokazać, 6-miesięczne niemowlę jest mniej kontaktowe.

Dziękuję Demoniku za miłe słowa pocieszenia i również zgadzam się z Tobą, że to chyba nie ma znaczenia w którym miesiącu wyjdą ząbki. Na każdego (ząbka) przyjdzie czas. I ból też wydaje mi się jest ten sam. No niewiem narazie z utęsknieniem czekamy na pierwszą jedyneczkę Dzisiaj Zuzia była tak marudna, że normalnie nie wiedziałam co mam z nią zrobić nakarmiona była, pić nie chciała, w pieluszce sucho, spać nie, na rączkach też nic jej nie pasowało :/ i własnie tak sie zastanawiam, że to napewno przez te ząbkowanie ma takie humory... Ale na szczęście już śpi od 20.00 więc mam spokój (głupio pisać ale taka prawda )

A jakie mleko jej podajesz? Czasami od mleka są zielone kupy.
Trzymam , żeby ten katarek nie był przeziębieniowym katarkiem, ale ząbkującym katarkiem

Podaję małej Bebiko 2, kiedyś Zuzia jak była młodsza, miała może z 2 albo 3 miesiące ( nie pamiętam dokładnie) też miała takie kupki, tyle, że wtedy lekarz mi powiedział, że to nic takiego, ża niemowlęta tak mają. A dzisiaj miałam iść, ale nie poszłam jednak do tego lekarza :/ zapisalam sie na jutro :/ nie mialam czasu (aż źle mi z tym co pisze ) tyle latania, tyle zalatwiania, ale usprawiedliwiam sie tym że, Zuzi już przechodzi katarek to chyba taki 3 dniowy tylko. Już w nocy i przy karmieniu łdanie oddycha a to najważniejsze

Jeszcze dzisiaj miłam taką chandrę aż stanęłam w kuchni i sie poplakalam brzuch mnie rozbolal, Zuzia mi marudziła, nic nie załtwilam chociaz biegalam cały dzien jak wariatka nie poszłam z córcią do lekarza i na dodatek nie kupiłam mojemu Krzysiowi zadnego prezentu urodzinowego.... Jeszcze na niego nawrzeszczalam bez powodu, i dzisiaj tez mija nasza 5 rocznica. Niewiem cos mnie dzisiaj napadlo, dawno tak nie miałam...

Niech ten dzień się w końcu skonczy


MIłej nocki życzę pa

[joli31]

Napisane przez myshia

Ja mam prawo jazdy i samochód i niewyobrażam sobie życia bez tego. Jakbym miała czekać cały dzień aż mnie mąż zawiezie o lekarza czy gdzieś tam już nie mówiąc o zakupach...

Ba Myshiu, my mamy dwa samochody. Problem w tym,że jeden ( bus) pojechał z pracownikami do Łodzi, a osobowym teraz jeździ maż tu na miejscu. Gdyby nie potrzebował auta, to sama bym sobie pojechała. A, że auto mu jest bardziej potrzebne, to niestety ja musiałam pojechać autobusem.
jak Małgosia zdolna.....
Smart, ale ewentualnie for 4 , bo 2 osobowy wyglada jak wózek inwalidzki. Jednak na polskie kieszenie to zbyt drogo. Marzy mi się nowa astra, pomarzyć dobra rzecz
Kludii ja czytałam, że z ząbkami jest tak, że jest faza wzrostu, wtedy dzidzus może marudzić, jednak ząbek wychodzi dopiero po jakims czasie. U nas tak w zasadzie było przy jedynej narazie perełce.

[maatra]

Napisane przez demonik

To jeszcze się pochwalę, że Jaś wreszcie przybrał na wadze i przekroczył magiczne 8 kg . Nowy rozkład posiłków najwyraźniej mu służy, waży teraz 8100 g, w ciągu ostatnich trzech tygodni przybrał prawie 500 g, a wcześniej przez 2,5 miesiąca zaledwie 600 g.

Gratulujemy,juz mamusia sie martwic chyba nie musi

Napisane przez Murmelius

Dziękujemy Wam za miłe przyjęcie .



Mój mały potworek ma byc dzieckiem trzyjęzycznym, bo Tata jest Niemcem i rozmawia z nią po niemiecku, ja tylko po polsku, no a w żłobku zacznie się angielski. O mamo, co ta moja biedna córka zrobi?

witamy my tez
tylko pozazdroscic 3 jezykow

Napisane przez kludii99

A ja właśnie wróciłam z aerobiku ufff... ale nam dzisiaj dała popalić :/ no, ale cóż czego się nie robi żeby pięknie wyglądać już 4 kilo spadło w miesiąc jescze tylko jakieś 5 i możemy jechać nad morze w wakacje

A i Tu Zuzka jak miała 3 dni no i teraz jak byłysmy na spacerki

jaka malenka...

nam sie Hiszpania szykuje,to ostateczny punt motywacji,jak nie zadziala, to ... to ...
no wlasnie co ??? musze sobie jakas kare wymyslec

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7535766]

Dziekuje za wszystkie info i wsparcie [/quote]
zeby nie bylo,bo ktos pomysli,ze po naszym spotkaniu nie lubimy sie...i moze ze ja niefajna jestem . wcale nie odnosimy sie juz do swoich postow,otóż ja wpieram Lee prywatnie Lea POTWIERDZ

Napisane przez dorka19801

a ja się zwzoęłam bo już nie mam siły wstawać do niej po3 razy no i dzisaj były tylko 2 o 24 jedzonko a poźniej raz dałam jej pić i jak słyszałam ze steka to ją okrutnie olałam i nie wstawałam no i usnęła i tak było ze 2 razy no i będę to ograniczać do skutku.

slyszalam o tym od lekarza,zeby sprobowac ignorowac. co z tego ze ja probuje,a Tz odrazu smiga na dol butle robic ;/ ostatnio Si zaplakal,a on wstaje. mowie mu ze mam soczek u gory,a ten OK OK i wraca z butla.On w ogole nie kontakyuje w nocy

Napisane przez eszeweria

nie daję rady już do tego dostałam okres i jestem jakby to nazwac wściekła wrrrrrrr wszedzie burdel - nikt by nawet nie uwierzył ze zasuwam od rana i nawet nie zdązyłam nic zjeśc to jakiś koszmar

u mnie nadchodzi tez ten straszny dzien i juz mi rogi i pazury rosna seseses

Napisane przez Evela56

U nas nowość moja mała spryciula nauczyła się pić z kubka niekapka
Nic nie chciała ani smoczka ani butelki nic a tu taka zmiana kubek jej pasuje. Super bo w końcu będe jej mogła na dworze dać soczek a nie jak zwykle łyżeczką.

niekapek juz dawno poszedl w ostawke ;/ gtarulujemy malej spryciuli

************************* ************************* *****

Ivy moze ja cos zle widze,ale tylko wielocytujesz nic nie piszesz co u Was,ladnie to tak ??? doczytalam sie tylko powaznego stanu uzaleznienia od perfum i chrypki po korepetycjach.Zdjecia ogrodka zrobie,zeby pokazac jak bylo przed ,a jak PO. musze sie wziac w sobie i popstrykac fotki,bo w komorce stoja w kolejce rzeczy na aukcje....

Pysiu gratuluje Kubusiowi nowej umiejetnosci i zazdroszcze letniej atmosfery

z nowosci u nas... rezygnujemy z wyjazdu do pl we wrzesniu i nie wiadomo gdzie i kiedy bedzie chrzest. jutro dowiemy sie na 100% czy w sierpniu nie czeka nas mila wycieczka do Hiszpani dostalismy wlasnie zaproszenie na wesele do pl(czerwiec) od osob,ktore kompletnie nie rozumieja,ze dopiero wrocilam do pracy i nie bede tachac dziecka ze soba na weekend(narazie lotom mowimy stanowcze NIE)...kompletny brak wyobrazni.