Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka! - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2017-07-19, 07:37   #2221
Carolles
Zadomowienie
 
Avatar Carolles
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 662
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Bry!

Vadi najważniejsze ze jestescie juz razem,cali i zdrowi😙 szybko dojdziesz do siebie. Brawa dla Was! Byliście mega dzielni 😙

Komu sie juz ciąża znudzilaaaaa? śnilo8 mi się ze odchodzi mi czop, budze sie biegiem do łazienki bo może musze tżta w domu zatrzymać a tu nic sie nie dzieje nananana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Carolles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 07:46   #2222
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 116
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Dzięki dziewczyny

Ale się cieszę, ze ciąża już za mną w końcu mogę spać na plecach ale brzuch jak z budyniu i duży jak w 6 m-cu póki co

---------- Dopisano o 07:46 ---------- Poprzedni post napisano o 07:45 ----------

A no i w ogóle muszę bardzo pochwalić Tż, był superdzielny, ratował mnie jak mógł chociaż widziałam, ze szaleje z bezsilności, potem się wzruszył i w ogóle
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 07:52   #2223
pestycyda
Zakorzenienie
 
Avatar pestycyda
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 597
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Poprostu, dzięki za pocieszenie.

Carolles, mnie już się ciąża znudziła. A szczególnie leżenie o 4 z oczami jak 5 zl podczas gdy wiem że to ostatnie chwile w których mogłabym się wyspać. No cóż niedługo będę zasypiała w każdej pozycji pewnie...

Vadi, brzuchol dojdzie do siebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pestycyda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 07:54   #2224
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No dobrze, skoro chcecie, to dla chętnych

Jak wiecie w poniedziałek o 20.30 zaczęły odplywac mi wody. Przyjęli nas do szpitala, super sala jednoosobowa, opiekę też miałam ekstra, tu zdecydowanie nie mogę narzekać. Pierwsze parę godzin minęło spoko, skurcze rysowaly się wysoko co 3-7 minut, były silne ale do przeżycia, ale około 4-5 zrobiło się źle. Skurcze wychodzące poza skalę potrafiły trwać po 4 minuty i więcej ze szczytem skurczu po 2 minuty, jeden przechodzący w drugi, myślałam, ze umrę. Akcja postepowala niewiarygodnie wolno. Chcieli mi dac czopki na skrocenie szyjki ale moja arytmia okazala się przeciwskazaniem. Ból taki, że wylam, gaz nic nie dawał, blagalam o zzo ale anestezjolog była ciągle przy jakiś ciężkich przypadkach, do zzo wymagają chociaż 4-5 cm rozwarcia a ja po 14h porodu mialam nadal 2-3, zalewalam się łzami, a ja na serio nie jestem mazgajem. W koncu dostałam zzo po 18h porodu o 14.30 i myślałam, ze oszaleje ze szczęścia. Niestety skurcze całkiem ustały, więc włączyli oxy, po którym tętno małego poszło tak w dół, ze biegiem sciagali lekarzy żeby mnie brać na cc. W międzyczasie dostałam tlen i jakiś zastrzyk na krążenie, młodemu wróciło dobre tętno ale mnie telepalo jak w febrze z godzinę. Około 17:00 (po ponad 20h) osiągnęliśmy w końcu 9-10 cm ale przez odejście wód głowa się źle wstawiala i cc nadal wisiało w powietrzu. Do tego po tylu godzinach moje leukocyty i CPR szly ostro w górę, co 3h dodawałam antybiotyk i dostaje nadal, mam nadzieję, ze mały nie rozwinie żadnej infekcji. Pracowalysmy dlugo z polozna zeby sie dobrze wstawił i w końcu ok. 18 mogłam już przec. Samo parcie było spoko, mniejszy wysiłek niż się spodziewałam, aczkolwiek zzo z lewej strony zaczęło puszczać i czułam dość mocne skurcze lewą połowa ciała. Młody urodził się wymeczony, z lekkimi wybroczynami na buzi i mocno wydluzona główką (co oczywiście mu przejdzie ale widać, ze było ciezko także jemu) za lekkie zasinienie skóry w 1 minucie położna dala mu 9 pkt, ale pediatra dał 10. Ja się poryczalam z ulgi, ze się udało, mały jest cały i zdrowy i ze ten koszmar już za mną. Minimalnie peklam, mam szwy rozpuszczalne. Wieczorem dałam radę sama dojść do łazienki i się ogarnąć, w nocy przewijalam i karmilam Timiego, co 3h czyszczenie pepuszka, do tego ostro ulewal wodami plodowymi i bardzo tym stresowal i siebie, i mnie, także ze snem średnio Ale jest cudny i grzeczny, dziwnie tak mieć dziecko

W każdym razie poród wspominam jako koszmar, odejście wód to najgorszy możliwy początek porodu :/

O rety miałaś bardzo ciężko poród . Brawa za wytrwałość i ze się udało SN bo szybciej się zregenerujesz . Ból się zapomina podobno

Dziewczyny dziękuje

Kocia - zacna już waga. Ciekawe jaka jest rzeczywistość

Ja nie śpię a jest 1w nocy. Rano na 9:45 mam gina. Ciekawe jak wstanę
Mały o 23:30 zjadł 70ml mojego mleka z butli. Zasną na godzinkę nawet niecała . Zrobił kupkę i siku i Tz go przebrał bo ja zdychalam w kiblu.
Wyszłam dałam mu cycka tym razem ssał nawet mleko. Ja znów zdycham w kiblu bo mam biegunkę . ☠☠☠☠a nie mam już siły . Ciagle coś mi jest . Boże miej litość


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:05   #2225
emilia0508
królikoholiczka
 
Avatar emilia0508
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: S-k
Wiadomości: 7 624
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
O rety miałaś bardzo ciężko poród . Brawa za wytrwałość i ze się udało SN bo szybciej się zregenerujesz . Ból się zapomina podobno

Dziewczyny dziękuje

Kocia - zacna już waga. Ciekawe jaka jest rzeczywistość

Ja nie śpię a jest 1w nocy. Rano na 9:45 mam gina. Ciekawe jak wstanę
Mały o 23:30 zjadł 70ml mojego mleka z butli. Zasną na godzinkę nawet niecała . Zrobił kupkę i siku i Tz go przebrał bo ja zdychalam w kiblu.
Wyszłam dałam mu cycka tym razem ssał nawet mleko. Ja znów zdycham w kiblu bo mam biegunkę . ☠☠☠☠a nie mam już siły . Ciagle coś mi jest . Boże miej litość


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Biedna

Jadę po akt urodzenia. Mała została z babcią. Najedzona więc mam nadzieję że przespi jak mnie nie będzie. Mama ma jak coś w butli odciagniete mleko.
__________________
ZAKOCHAJ SIĘ W USZACH PO USZY
NIE KUPUJ
ADOTUJ







Reading gives us someplace to go when we have to stay where we are
emilia0508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:17   #2226
Jon_Snow
Wtajemniczenie
 
Avatar Jon_Snow
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 893
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez siilmariien Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam jeszcze tylko na szybko dać znać po wizycie (39t4d), że u mnie wszystko zamknięte na cztery spusty. Szyja na oko 3cm (nie miałam mierzonej usg dowcipnym), rozwarcie na opuszek palca.
Na usg wszystko jak najbardziej ok, waga Łucji 3,5kg więc nie ma tragedii
W dniu tp czyli 21.07 mam się stawić rano na ip. W związku z tym, że łożysko i wody są takie na granicy, w piątek będę miała sprawdzone wszystko. Jak będzie ok to lekarz powiedział, że weekend jeszcze w domu, ale w poniedziałek do szpitala pewnie.
Jak coś będzie nie tak to zostaje w piątek w szpitalu. Mam przyjechać z walizką na wszelki wypadek już.
Jakoś jestem spokojna, wydaje mi się że Łucja wyjdzie równo w tp jak jej starsza siostra, albo rzeczywiście czeka na tego zodiakalnego lwa

W każdym razie czas zacząć praktykować więcej S niż tylko moje dotychczasowe 3xS: słodycze, spanie i s*anie
Dowiedziałam się dziś, że znajomi przyjaciółki sprowokowali poród tym, że weszli do jakiegoś wieżowca, pojechali windą na ostatnie piętro i wracali schodami Ponoć kluczowe jest przy schodach właśnie schodzenie

Także Jon, w którym wieżowcu w razie czego się umawiamy?

Aaa i mój bilans wagowy... 15kg na plusie 4-5kg więcej niż w poprzedniej ciąży, masakra
No to podobnie jak u mnie na poprzedniej wizycie ah te nasze dzieciaczki. Ja mam do Ciebie daleko chyba że relacja online każda w swoim mieście schodzi z wieżowca !
A jak u Ciebie do piątku się nic nie rozkręci to i tak szybciej urodzisz bo ja mam 25.07 ktg i albo zostaje albo bujam się do 27

Cytat:
Napisane przez meja_ml Pokaż wiadomość
GRATULACJE
Ale się na męczyłaś, kciuki zechcesz było z górki.



Jaka ja ostatnio słaba jestem nic tylko bym spala. Dzisiaj mam wizytę ciekawe co tam. Znowu mi słabe wyniki krwi wyszły ciekawa jestem co mój gin powie na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kciuki za wizytę


Vadi rzeczywiście coś strasznego ale jesteś naprawdę dzielna i wytrwała, po tym wszystkim jeszcze małego ogarniałaś. Życzę Ci mega szybkiego powrotu do formy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jon_Snow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:33   #2227
Samantha7
Zakorzenienie
 
Avatar Samantha7
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Z daleka
Wiadomości: 4 258
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez emilia0508 Pokaż wiadomość
Biedna

Jadę po akt urodzenia. Mała została z babcią. Najedzona więc mam nadzieję że przespi jak mnie nie będzie. Mama ma jak coś w butli odciagniete mleko.

Powodzenia 🏻


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:25 ----------

Szkoda ze nie mogę się położyć nijak to bym kp na leżąco a tak muszę kaweczec na siedząco
Boje się kimnac tak żebym nie przechyliła się na bok i nie spadła z małym na podłogę .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie uzywam kosmetykow testowanych na zwierzetach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597085

Moja galeria pazurkowa https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611423
Samantha7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:36   #2228
pestycyda
Zakorzenienie
 
Avatar pestycyda
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 597
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Emilia, powodzenia

Sam,

Ja jem śniadanko i idę na zakupy dopóki nie ma miliarda stopni na dworze. Oj ciężka końcówka nam się zapowiada nierozpakowane dziewczyny. Z resztą tym w połogu w taki upał też nie zazdroszczę. Nie dosyć że człowiek się poci to jeszcze krwawi:/

Czy któraś mama ma klimatyzację i próbowała używać już przy dziecku? No bo ej skoro mi jest gorąco, mężowi gorąco, w mieszkaniu duszno to rakiem maluchowi chyba też? Ja nie mówię żeby mu dmuchało na łebek ale może wynieść dziecko do innego pokoju, schłodzić salon i przynieść?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pestycyda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:42   #2229
Carolles
Zadomowienie
 
Avatar Carolles
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 1 662
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez KociaMatka Pokaż wiadomość
Ciezko Was nadrobic
U mnie 38t2d, poki co nic sie nie zapowiada a szkoda bo goraco strasznie. Dziecie podobno ma juz 3600 wg usg. Ale moze jest chudsza tylko dluga przenioslam sie juz do rodzicow bo chce rodzic u nich w miescie i umieram z tesknoty za Tz, kotami i psami. Oby Ewcia sie jednak zabrala w miare preznie bo jak sie bedzie panoszyc w apartamencie do sierpnia to ja chyba bede sie turlac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie sie zapowiadalo i wiec nie mów hop moze jeszcze przede mna urodzisz 😃

Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Ja śpię w staniku i wkładkach. Inaczej by mnie zalało bo jak karmie z jednej to leci mi też z drugiej.

U nas nocka znów średnia... Starsza wstawala 3 razy. Młodsza z 4. Moja mama o 1 wzięła ja ode mnie na 2 godziny żebym pospala spokojnie że starsza. Teraz też. Ale nie mogę już spać. Kurcze taka pomoc babć jest nieoceniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Współczuję nocki! Dobrze ze masz pomoc swojej mamy👍


Cytat:
Napisane przez siilmariien Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam jeszcze tylko na szybko dać znać po wizycie (39t4d), że u mnie wszystko zamknięte na cztery spusty. Szyja na oko 3cm (nie miałam mierzonej usg dowcipnym), rozwarcie na opuszek palca.
Na usg wszystko jak najbardziej ok, waga Łucji 3,5kg więc nie ma tragedii
W dniu tp czyli 21.07 mam się stawić rano na ip. W związku z tym, że łożysko i wody są takie na granicy, w piątek będę miała sprawdzone wszystko. Jak będzie ok to lekarz powiedział, że weekend jeszcze w domu, ale w poniedziałek do szpitala pewnie.
Jak coś będzie nie tak to zostaje w piątek w szpitalu. Mam przyjechać z walizką na wszelki wypadek już.
Jakoś jestem spokojna, wydaje mi się że Łucja wyjdzie równo w tp jak jej starsza siostra, albo rzeczywiście czeka na tego zodiakalnego lwa

W każdym razie czas zacząć praktykować więcej S niż tylko moje dotychczasowe 3xS: słodycze, spanie i s*anie
Dowiedziałam się dziś, że znajomi przyjaciółki sprowokowali poród tym, że weszli do jakiegoś wieżowca, pojechali windą na ostatnie piętro i wracali schodami Ponoć kluczowe jest przy schodach właśnie schodzenie

Także Jon, w którym wieżowcu w razie czego się umawiamy?

Aaa i mój bilans wagowy... 15kg na plusie 4-5kg więcej niż w poprzedniej ciąży, masakra
Kurde w moim mieście brak wysokich wieżowców 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Carolles jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:49   #2230
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 116
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 08:59   #2231
Agg_s
Wtajemniczenie
 
Avatar Agg_s
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 2 380
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Vadi, no opis nie brzmi zbyt optymistycznie! Aleeeee naprawdę dzielna z Ciebie mamuśka i brawa dla TŻ oczywiście!!

Sill, to trzymamy kciuki za piątek

A z tym odejściem wód to dorzucę na pocieszenie jeszcze jedną historię: ostatnio ustaliłam z mamą jak to ja się rodziłam i siostra: i z siostrą moja mama pojechała już na wywołanie bo było po terminie i na izbie odeszły jej wody (chyba z emocji ) a po dwóch godzinach było już po wszystkim.

U mnie Może Taedio tym razem przyjdzie z jakimś ciekawszym newsem...

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Carolles, mnie już się ciąża znudziła. A szczególnie leżenie o 4 z oczami jak 5 zl podczas gdy wiem że to ostatnie chwile w których mogłabym się wyspać. No cóż niedługo będę zasypiała w każdej pozycji pewnie...
Mój organizm z kolei chyba rozumie powagę sytuacji i pozwala mi się wysypiać ostatnio Wczoraj położyłam się około 24ej i wstałam dzisiaj o 8, tylko dlatego, że burczało mi w brzuchu
__________________
Mój Eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca,
Jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca.

Agg_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 09:04   #2232
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 896
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Anusis
Śliczne maleństwo

Sill
To kciuki, żeby sie ta szyja ruszyła... moja też mocarna była ale nawet ze skurczami,. bym się mordowała z naturalnym na 100% wagą się nie martw, jestem tydzień po porodzie i wszystko powoli leci w dół samo.

Vadi
Byłaś mega dzielna!!! Gratulacje ogromne!

Dziewczyny dziękuje za odpowiedzi








Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 09:18   #2233
Jon_Snow
Wtajemniczenie
 
Avatar Jon_Snow
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 893
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez Carolles Pokaż wiadomość
Dziewczynu help! Jak całą ciążę nie miałam żadnej infekcji tak teraz o losie swedzi, szczypie, piecze zgroza nie wiem co z tym zrobic 😢 a do tego susza jak na saharze... Mozna pomarzyć o przyjemnosci podczas s...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
u mnie też jakaś wredna infekcja.... pisałam do gin co mam z tym zrobić, wolałabym nie rodzić z tym


Dziewczyny dzięki za Wasze historie z odejściem wód, może w razie gdyby tak się u mnie zaczęło to nie będę jakoś bardzo panikować, pewnie to zależy od wielu innych czynników jak postępuje nasz poród. Chciałabym jechać do szpitala z pozytywnym nastawieniem, bo jak się zestresuję i nastawię na męczarnie to będzie ciężko
Jon_Snow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 09:41   #2234
emilia0508
królikoholiczka
 
Avatar emilia0508
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: S-k
Wiadomości: 7 624
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
Ja po tygodniu nadal odczuwam dyskomfort z siadaniem. Z chodzeniem jest ok
__________________
ZAKOCHAJ SIĘ W USZACH PO USZY
NIE KUPUJ
ADOTUJ







Reading gives us someplace to go when we have to stay where we are
emilia0508 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 09:51   #2235
akada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 489
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
Gratuluje dzidzi po ponad tygodniu bylo w miare ok, mi najbardziej pomoglo wietrzenie chociaż długo się przed tym bronilam Do teraz został mi jeden szew.

Spij na brzuchu póki możesz jak przyjdzie nawał to sie skończy ;-)

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Emilia, powodzenia

Sam,

Ja jem śniadanko i idę na zakupy dopóki nie ma miliarda stopni na dworze. Oj ciężka końcówka nam się zapowiada nierozpakowane dziewczyny. Z resztą tym w połogu w taki upał też nie zazdroszczę. Nie dosyć że człowiek się poci to jeszcze krwawi:/

Czy któraś mama ma klimatyzację i próbowała używać już przy dziecku? No bo ej skoro mi jest gorąco, mężowi gorąco, w mieszkaniu duszno to rakiem maluchowi chyba też? Ja nie mówię żeby mu dmuchało na łebek ale może wynieść dziecko do innego pokoju, schłodzić salon i przynieść?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam takie mieszkanie, ze bez klimy popołudniu nie da sie zyc. Widze, ze mloda tez sie meczy jak jest za goraco. Wlaczamy na 25, mloda lezy tak, ze na nia nic nie wiej w leżaczku Tiny Love
akada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:08   #2236
darietta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 087
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
Ja jestem dwa tygodnie po porodzie i tydzien po zabiegu. Od zdjecia szwów jest lepiej ale caly czas czuje miejsce po nacieciu.
darietta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:09   #2237
nulkaa3
Rozeznanie
 
Avatar nulkaa3
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 864
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
Moje krocze po nacięciu odżyło równo po tygodniu jak zdjęli mi szwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nulkaa3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:12   #2238
orangemisia
Zadomowienie
 
Avatar orangemisia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 028
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Vadi moje gratulacje i współczuję trudnego porodu
Na szczęście po takich męczarniach przychodzi najwspanialsza nagroda. Dużo zdrówka życzę i szybkiego powrotu do formy



Ja już dziś jestem 4 dni po terminie. Wczoraj myłam okna i sprzątałam. Niestety nic to nie dało oprócz zmęczenia i bólu podbrzusza
Jutro mam wizytę. Pewnie nadal jestem zamknięta na cztery spusty i skończy się wywoływaniem,czego okropnie się boje.



Xzora jeśli dobrze pamiętam macie łóżeczko dostawne dla Klaudii. Mogę wiedzieć jakie? I jak to wygląda u was? Materac jest na wysokości waszego łóżka?
My mamy łóżeczko z ikea przerobione na dostawkę(tzn.ściągnięty jeden bok) i niestety materac albo jest niżej niż nasze łóżko albo wyżej. Nie wiem która opcja w praktyce byłaby lepsza?
__________________
Samotność nie jest naszym przeznaczeniem, a samych siebie poznajemy tylko wtedy, kiedy możemy się przejrzeć w oczach innych ludzi.



orangemisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:13   #2239
AnnaPaula87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 807
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez morelle_ Pokaż wiadomość
Sam trzymaj się tam!







U nas jest wody na tyle by boczki były tylko w wodzie. Polewamy brzuch.



Moja już je 100 -110 mm.























Wcześniej było 8 karmień na dobę. Co 2-3h.

Teraz 6 karmien co 3-4h.



W nocy wypada 23:30 i ok 4.

Dziś od 23:30 siedzialam do 2. O 3:45 znowu się obudziła.

Musiałam oddać mężowi bo nie jestem w stanie butelki utrzymać. Za mało snu.















O 19-20.

Co 2-3 dni. Ale kupę na bieżąco pod kranem lub w umywalce.

O ubiór pytałam dziś lekarke. Podobnie jak Chilli.

Żadnej czapki. Chyba, że wieje. Na spacer długi rękaw i jak chłodniej to spodenki. Jak cieplej to nic. Kocyk.

Na noc zazwyczaj krótki rękaw i spodenki. W dzień bez.







6-8 tyg nawet. Ja juz noszę tylko wkładki.







More gratulacje!







Ja czasami. Czasami naklejam same wkładki do pizamy.







Mamy takie same czapki
Co lekarz sprawdza na pierwszej wizycie z maleństwem? jutro idziemy pierwszy raz do lekarza

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No dobrze, skoro chcecie, to dla chętnych

Jak wiecie w poniedziałek o 20.30 zaczęły odplywac mi wody. Przyjęli nas do szpitala, super sala jednoosobowa, opiekę też miałam ekstra, tu zdecydowanie nie mogę narzekać. Pierwsze parę godzin minęło spoko, skurcze rysowaly się wysoko co 3-7 minut, były silne ale do przeżycia, ale około 4-5 zrobiło się źle. Skurcze wychodzące poza skalę potrafiły trwać po 4 minuty i więcej ze szczytem skurczu po 2 minuty, jeden przechodzący w drugi, myślałam, ze umrę. Akcja postepowala niewiarygodnie wolno. Chcieli mi dac czopki na skrocenie szyjki ale moja arytmia okazala się przeciwskazaniem. Ból taki, że wylam, gaz nic nie dawał, blagalam o zzo ale anestezjolog była ciągle przy jakiś ciężkich przypadkach, do zzo wymagają chociaż 4-5 cm rozwarcia a ja po 14h porodu mialam nadal 2-3, zalewalam się łzami, a ja na serio nie jestem mazgajem. W koncu dostałam zzo po 18h porodu o 14.30 i myślałam, ze oszaleje ze szczęścia. Niestety skurcze całkiem ustały, więc włączyli oxy, po którym tętno małego poszło tak w dół, ze biegiem sciagali lekarzy żeby mnie brać na cc. W międzyczasie dostałam tlen i jakiś zastrzyk na krążenie, młodemu wróciło dobre tętno ale mnie telepalo jak w febrze z godzinę. Około 17:00 (po ponad 20h) osiągnęliśmy w końcu 9-10 cm ale przez odejście wód głowa się źle wstawiala i cc nadal wisiało w powietrzu. Do tego po tylu godzinach moje leukocyty i CPR szly ostro w górę, co 3h dodawałam antybiotyk i dostaje nadal, mam nadzieję, ze mały nie rozwinie żadnej infekcji. Pracowalysmy dlugo z polozna zeby sie dobrze wstawił i w końcu ok. 18 mogłam już przec. Samo parcie było spoko, mniejszy wysiłek niż się spodziewałam, aczkolwiek zzo z lewej strony zaczęło puszczać i czułam dość mocne skurcze lewą połowa ciała. Młody urodził się wymeczony, z lekkimi wybroczynami na buzi i mocno wydluzona główką (co oczywiście mu przejdzie ale widać, ze było ciezko także jemu) za lekkie zasinienie skóry w 1 minucie położna dala mu 9 pkt, ale pediatra dał 10. Ja się poryczalam z ulgi, ze się udało, mały jest cały i zdrowy i ze ten koszmar już za mną. Minimalnie peklam, mam szwy rozpuszczalne. Wieczorem dałam radę sama dojść do łazienki i się ogarnąć, w nocy przewijalam i karmilam Timiego, co 3h czyszczenie pepuszka, do tego ostro ulewal wodami plodowymi i bardzo tym stresowal i siebie, i mnie, także ze snem średnio Ale jest cudny i grzeczny, dziwnie tak mieć dziecko

W każdym razie poród wspominam jako koszmar, odejście wód to najgorszy możliwy początek porodu :/

Współczuję ze było tak ciężko dzielna byłaś podziwiam i ze dałaś radę do małego wstawać
Cytat:
Napisane przez Samantha7 Pokaż wiadomość
O rety miałaś bardzo ciężko poród . Brawa za wytrwałość i ze się udało SN bo szybciej się zregenerujesz . Ból się zapomina podobno

Dziewczyny dziękuje

Kocia - zacna już waga. Ciekawe jaka jest rzeczywistość

Ja nie śpię a jest 1w nocy. Rano na 9:45 mam gina. Ciekawe jak wstanę
Mały o 23:30 zjadł 70ml mojego mleka z butli. Zasną na godzinkę nawet niecała . Zrobił kupkę i siku i Tz go przebrał bo ja zdychalam w kiblu.
Wyszłam dałam mu cycka tym razem ssał nawet mleko. Ja znów zdycham w kiblu bo mam biegunkę . a nie mam już siły . Ciagle coś mi jest . Boże miej litość


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ty to masz ciagle coś normalnie bez ciazy tez masz takie dolegliwości? Czy po prostu ciaza i połóg Ci nie służy?

Cytat:
Napisane przez emilia0508 Pokaż wiadomość
Biedna

Jadę po akt urodzenia. Mała została z babcią. Najedzona więc mam nadzieję że przespi jak mnie nie będzie. Mama ma jak coś w butli odciagniete mleko.
Życzę grzecznej córci i małej kolejki w USC

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?

U mnie jest 9 dzień po porodzie i mogę siadać bez kolka ale jeszcze super wygodnie nie jest. Kółko uratowało mi życie
AnnaPaula87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:16   #2240
meja_ml
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 421
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Pestycyda ja mam problem z ilością płytek, reszta wyników w normie. Idę dziś do gin zobaczę co mi powie.

Kocia matka dobra waga ☺

Vadi strasznie dzielna byłaś. Poród strasznie męczący i co chwilę coś się działo. Dobrze, ze wszystko dobrze się skończyło. Podziwiam, ze po takich przeżyciach tak szybko ogarnęła siebie i dziecko. Twarda baba z Ciebie.💪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
meja_ml jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:39   #2241
cashmere
Zakorzenienie
 
Avatar cashmere
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 440
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

VADI biedna, bardzo ciężko poród za Tobą Wiem jak to jest, mój pierwszy byl bardzo bardzo podobny. A jeśli chodzi o krocze, to u mnie po dwóch tygodniach przestało w ogóle boleć i mogę normalnie siedzieć w końcu :P chyba szwy się porozpuszczaly i przestały ciągnąć.
__________________
jesteśmy małżeństwem


jestem mamą
cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:49   #2242
akada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 489
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez orangemisia Pokaż wiadomość
Xzora jeśli dobrze pamiętam macie łóżeczko dostawne dla Klaudii. Mogę wiedzieć jakie? I jak to wygląda u was? Materac jest na wysokości waszego łóżka?
My mamy łóżeczko z ikea przerobione na dostawkę(tzn.ściągnięty jeden bok) i niestety materac albo jest niżej niż nasze łóżko albo wyżej. Nie wiem która opcja w praktyce byłaby lepsza?
Hej Też mam łóżeczko dostawne, jest troche niżej niż nasze, tak chyba lepiej, nie ma szans żeby do nas wpadła;-) musze za to uważać jak ją karmię na leżąco
akada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:52   #2243
minini
Zadomowienie
 
Avatar minini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez darietta Pokaż wiadomość
Niby mąż ją opierdzielił że po co ściągać że dwa razy więcej roboty bo zamiast zająć się dzieckiem ja jak krowa podczas dojenia podłączona byłabym pod laktator. Ale na początku też mi tak gadał i mówił że nikt mu tego nie podpowiedział. A sie wydało wiem czyj to pomysł. Na szczescie powtorzy£am to położnej przy nim jak była w zeszłym tygodniu i powiedziała w zadnym wypadku.

Niestety mój mąż za dużo do niej dzwoni i jej opowiada a ta wpierd... się we wszystko. Już mu to powiedziałam że mam dość i życzę sobie troche prywatności ale nie dociera. Mam ochotę spakować sie i wyjść.

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Jak mezowi skonczy się tacierzynski to pewnie do mnie zacznie wydzwaniac a do tego sierpien ma wolny bo przedszkole zamkniete wiec chyba ja zablokuje w telefonie a drzwi nie bede otwierać gdyby się pojawiła.

---------- Dopisano o 01:19 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

Nie mam takiego koła ja zwijam swoją anakonde i siadam na niej czasami. Boje sie ze mnie zle zszyli. Przyjdzie polozna to mi luknie. Juz sie boję bo za pieknie by było
przekonywanie tesciowej do waszych racji nie ma sensu. ona widac ma swoje zdanie i uparcie bedzie wam sie we wszystko wtrącać. wg mnie wystarczy jej za kazdym razem powtarzać że bedziecie robic po swojemu i dziekujecie za rady. i tak do znudzenia... tlumaczenie jej kp albo innych waszych decyzji nie ma sensu...
powodzenia na wizycie poloznej. zszyli Cie napewno dobrze. moze dluzej bedziesz sie goić przez ten dodatkowy zabieg?



Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Wilki, brawa za wizytę zawsze możesz wejść i zejść z tego wieżowca

Minini, pierwszy raz Ci spuchły i pewnie nie ostatni bo fala upałów idzie. Kurde ale będzie gorąco w tych szpitalach :/

Chilli, szok dla organizmu że nie płacze:p

Darietta, nie myśl w takich czarnych barwach. A co do teściowej to życzę dużo cierpliwości

Apropo spania w stanikach. Śpicie z wkładkami laktacyjnymi czy sam stanik?

Samantha, pij dużo pokrzywy to może woda szybciej zejdzie? Biedny Misiu

Meja, a co to znaczy słabe wyniki? Hemo ile? Łukasz coś? Teraz to już dupa myślę, najwyżej po porodzie Ci kroplówkę dadzą.

Z racji wczorajszej udanej nocy dziś spałam 12-5. I duuuuupa...

P.s. taedio nie obraziłaś się za ten tekst o straszakach ? Urodzisz kiedy będziecie gotowi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie kracz z tym puchnięciem, nigdy nie mialam takih objawów! raz pamietam tylko po weselu takie stopy

wyspij sie w dzień!!


Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No dobrze, skoro chcecie, to dla chętnych

Jak wiecie w poniedziałek o 20.30 zaczęły odplywac mi wody. Przyjęli nas do szpitala, super sala jednoosobowa, opiekę też miałam ekstra, tu zdecydowanie nie mogę narzekać. Pierwsze parę godzin minęło spoko, skurcze rysowaly się wysoko co 3-7 minut, były silne ale do przeżycia, ale około 4-5 zrobiło się źle. Skurcze wychodzące poza skalę potrafiły trwać po 4 minuty i więcej ze szczytem skurczu po 2 minuty, jeden przechodzący w drugi, myślałam, ze umrę. Akcja postepowala niewiarygodnie wolno. Chcieli mi dac czopki na skrocenie szyjki ale moja arytmia okazala się przeciwskazaniem. Ból taki, że wylam, gaz nic nie dawał, blagalam o zzo ale anestezjolog była ciągle przy jakiś ciężkich przypadkach, do zzo wymagają chociaż 4-5 cm rozwarcia a ja po 14h porodu mialam nadal 2-3, zalewalam się łzami, a ja na serio nie jestem mazgajem. W koncu dostałam zzo po 18h porodu o 14.30 i myślałam, ze oszaleje ze szczęścia. Niestety skurcze całkiem ustały, więc włączyli oxy, po którym tętno małego poszło tak w dół, ze biegiem sciagali lekarzy żeby mnie brać na cc. W międzyczasie dostałam tlen i jakiś zastrzyk na krążenie, młodemu wróciło dobre tętno ale mnie telepalo jak w febrze z godzinę. Około 17:00 (po ponad 20h) osiągnęliśmy w końcu 9-10 cm ale przez odejście wód głowa się źle wstawiala i cc nadal wisiało w powietrzu. Do tego po tylu godzinach moje leukocyty i CPR szly ostro w górę, co 3h dodawałam antybiotyk i dostaje nadal, mam nadzieję, ze mały nie rozwinie żadnej infekcji. Pracowalysmy dlugo z polozna zeby sie dobrze wstawił i w końcu ok. 18 mogłam już przec. Samo parcie było spoko, mniejszy wysiłek niż się spodziewałam, aczkolwiek zzo z lewej strony zaczęło puszczać i czułam dość mocne skurcze lewą połowa ciała. Młody urodził się wymeczony, z lekkimi wybroczynami na buzi i mocno wydluzona główką (co oczywiście mu przejdzie ale widać, ze było ciezko także jemu) za lekkie zasinienie skóry w 1 minucie położna dala mu 9 pkt, ale pediatra dał 10. Ja się poryczalam z ulgi, ze się udało, mały jest cały i zdrowy i ze ten koszmar już za mną. Minimalnie peklam, mam szwy rozpuszczalne. Wieczorem dałam radę sama dojść do łazienki i się ogarnąć, w nocy przewijalam i karmilam Timiego, co 3h czyszczenie pepuszka, do tego ostro ulewal wodami plodowymi i bardzo tym stresowal i siebie, i mnie, także ze snem średnio Ale jest cudny i grzeczny, dziwnie tak mieć dziecko

W każdym razie poród wspominam jako koszmar, odejście wód to najgorszy możliwy początek porodu :/
no nie brzmi optymistycznie... mysle ze dzieki swojej kondycji i cwiczeniom prawie do konca ciąży dalas rade z takim porodem. dziewczyny bez kondycji nie wytrzymalyby tyle co Ty. mozesz byc z siebie dumna ze dalas rade sn, mimo tego wszystkiego.
super ze juz pierwszej nocy zajmowalas sie synkiem


Cytat:
Napisane przez My Sweet Little Precious Pokaż wiadomość
Ja śpię w staniku i wkładkach. Inaczej by mnie zalało bo jak karmie z jednej to leci mi też z drugiej.

Co do krwawienia - jestem 12 dni po i już prawie nic! Poprzednim razem krwawilam bite 6 tygodni. Może jeszcze wróci

Ale się wymeczylas bidulko... Ja bym chyba blagala o cc... Najważniejsze że już wszystko za Wami, teraz będzie tylko lepiej super dzielna z Ciebie mamusia

U nas nocka znów średnia... Starsza wstawala 3 razy. Młodsza z 4. Moja mama o 1 wzięła ja ode mnie na 2 godziny żebym pospala spokojnie że starsza. Teraz też. Ale nie mogę już spać. Kurcze taka pomoc babć jest nieoceniona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pomoc babć jest nieoceniona jeśli naprawde chcą pomagać i liczą sie z naszym zdaniem.
niestety czesto jest tak (darietta) że ich pomoc to narzucanie swojego zdania i pouczanie na kazdym kroku. nie tego potrzebuje matka po porodzie.
super że masz takich rodzicow ktorzy Cie wspierają



Cytat:
Napisane przez poprostu Pokaż wiadomość
Pestycyda wczoraj pytalas o czop i wody No to żeby wody poszły musi pęknąć worek płodowy więc jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ze jak nie ma korka to wody poda.

Pewnie skoro lekarze Wam mówią ze jak odejdą wody najpierw to poród jest straszny to być może statystycznie tak jest ale znam trzy przypadki gdzie odeszły wody i poród był krótki więc nie ma reguły
nie stresujcie sie tym odejsciem wód. nie ma reguły! ja rodzilam 4,5 h po odejsciu wód. to chyba nie najgorzej?


Cytat:
Napisane przez Carolles Pokaż wiadomość
Bry!

Vadi najważniejsze ze jestescie juz razem,cali i zdrowi😙 szybko dojdziesz do siebie. Brawa dla Was! Byliście mega dzielni 😙

Komu sie juz ciąża znudzilaaaaa? śnilo8 mi się ze odchodzi mi czop, budze sie biegiem do łazienki bo może musze tżta w domu zatrzymać a tu nic sie nie dzieje nananana

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mnie sie juz znudzilo... tez mam podobne sny. na szczeście mnie nie budzą.


Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Emilia, powodzenia

Sam,

Ja jem śniadanko i idę na zakupy dopóki nie ma miliarda stopni na dworze. Oj ciężka końcówka nam się zapowiada nierozpakowane dziewczyny. Z resztą tym w połogu w taki upał też nie zazdroszczę. Nie dosyć że człowiek się poci to jeszcze krwawi:/

Czy któraś mama ma klimatyzację i próbowała używać już przy dziecku? No bo ej skoro mi jest gorąco, mężowi gorąco, w mieszkaniu duszno to rakiem maluchowi chyba też? Ja nie mówię żeby mu dmuchało na łebek ale może wynieść dziecko do innego pokoju, schłodzić salon i przynieść?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mieszkamy na parterze wiec mamy w miare chłodno. ale w aucie uzywalam normalnie klimy, tzn włączalam wczesniej a jak sie schlodziło to dopiero wsiadalam z dzieckiem i juz klime na minimum.
samo powietrze z klimy nie jest szkodliwe (no chyba ze nie czyscimy instalacji ) schlodzenie pokoju i potem wejscie tam z dzieckiem jest jak najbardziej ok!


Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
Dziewczyny po sn - ile czasu mniej więcej krocze dochodzi do siebie na tyle, żeby normalnie chodzić i siadać?
nie ma reguły.. raz po 10 dniach a raz i 6tygodni. zalezy jak mocno Cie "wyczyszczą" po porodzie.
ja krwawilam ok tygodnia, siedziec normalnie nie umialam ok 2tyg. ale po tygodniu siadalam na jednym półdupku juz bez bólu. chodzenie wogole nie bolalo.
daj sobie czas! dopiero urodzilas!

Cytat:
Napisane przez orangemisia Pokaż wiadomość
Vadi moje gratulacje i współczuję trudnego porodu
Na szczęście po takich męczarniach przychodzi najwspanialsza nagroda. Dużo zdrówka życzę i szybkiego powrotu do formy



Ja już dziś jestem 4 dni po terminie. Wczoraj myłam okna i sprzątałam. Niestety nic to nie dało oprócz zmęczenia i bólu podbrzusza
Jutro mam wizytę. Pewnie nadal jestem zamknięta na cztery spusty i skończy się wywoływaniem,czego okropnie się boje.



Xzora jeśli dobrze pamiętam macie łóżeczko dostawne dla Klaudii. Mogę wiedzieć jakie? I jak to wygląda u was? Materac jest na wysokości waszego łóżka?
My mamy łóżeczko z ikea przerobione na dostawkę(tzn.ściągnięty jeden bok) i niestety materac albo jest niżej niż nasze łóżko albo wyżej. Nie wiem która opcja w praktyce byłaby lepsza?
tak po kazdym porodzie dostajemy najwspanialszą nagrode
powodzenia na jutrzejszej wizycie!

co do lozeczka - nie pomoge. mamy kołyske


mnie sie dzis cos kręci w głowie. musze isc po wyniki z bad.krwi. obawiam sie ze znow hemo spadla. bo tak wlasnie sie czuje jak.mam niską...
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie
- wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości
_________________________ __
minini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 10:55   #2244
Jon_Snow
Wtajemniczenie
 
Avatar Jon_Snow
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 893
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Taedio halooooooo rodzisz czy śpisz?

Minini kciuki za hemo oby nie była za niska
Jon_Snow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:02   #2245
pestycyda
Zakorzenienie
 
Avatar pestycyda
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Oława
Wiadomości: 5 597
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Minini, to szoruj po sok z buraka, szpinaku albo coś z żelazem. Lepiej żeby hemo była jak najwyższą ale u mnie też pewnie szału nie ma ale już mi się badać nie chce...

Taedio znowu nas podpuszcza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pestycyda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:07   #2246
darietta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 087
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez nulkaa3 Pokaż wiadomość
Moje krocze po nacięciu odżyło równo po tygodniu jak zdjęli mi szwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W ogóle nic nie czujesz. Bo ja cały czas odczuwam lekki dyskomfort. I zauważyłam ze po prysznicu troszke mocniej krwawie nie wiem czy to przez to ze jestem w pionie dłużej.
darietta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:12   #2247
siilmariien
Wtajemniczenie
 
Avatar siilmariien
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 595
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Samantha dzięki Trzymaj się dzielnie kochana, wkrótce pomalutku wszystko się poukłada i unormuje... Korzystacie z każdej pomocy z jakiej tylko możecie!

Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Wilki, brawa za wizytę zawsze możesz wejść i zejść z tego wieżowca
Tak zrobię chyba jutro Albo w szpitalu będę latała po schodach jeśli mnie zostawią na weekend...

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No dobrze, skoro chcecie, to dla chętnych

Jak wiecie w poniedziałek o 20.30 zaczęły odplywac mi wody. Przyjęli nas do szpitala, super sala jednoosobowa, opiekę też miałam ekstra, tu zdecydowanie nie mogę narzekać. Pierwsze parę godzin minęło spoko, skurcze rysowaly się wysoko co 3-7 minut, były silne ale do przeżycia, ale około 4-5 zrobiło się źle. Skurcze wychodzące poza skalę potrafiły trwać po 4 minuty i więcej ze szczytem skurczu po 2 minuty, jeden przechodzący w drugi, myślałam, ze umrę. Akcja postepowala niewiarygodnie wolno. Chcieli mi dac czopki na skrocenie szyjki ale moja arytmia okazala się przeciwskazaniem. Ból taki, że wylam, gaz nic nie dawał, blagalam o zzo ale anestezjolog była ciągle przy jakiś ciężkich przypadkach, do zzo wymagają chociaż 4-5 cm rozwarcia a ja po 14h porodu mialam nadal 2-3, zalewalam się łzami, a ja na serio nie jestem mazgajem. W koncu dostałam zzo po 18h porodu o 14.30 i myślałam, ze oszaleje ze szczęścia. Niestety skurcze całkiem ustały, więc włączyli oxy, po którym tętno małego poszło tak w dół, ze biegiem sciagali lekarzy żeby mnie brać na cc. W międzyczasie dostałam tlen i jakiś zastrzyk na krążenie, młodemu wróciło dobre tętno ale mnie telepalo jak w febrze z godzinę. Około 17:00 (po ponad 20h) osiągnęliśmy w końcu 9-10 cm ale przez odejście wód głowa się źle wstawiala i cc nadal wisiało w powietrzu. Do tego po tylu godzinach moje leukocyty i CPR szly ostro w górę, co 3h dodawałam antybiotyk i dostaje nadal, mam nadzieję, ze mały nie rozwinie żadnej infekcji. Pracowalysmy dlugo z polozna zeby sie dobrze wstawił i w końcu ok. 18 mogłam już przec. Samo parcie było spoko, mniejszy wysiłek niż się spodziewałam, aczkolwiek zzo z lewej strony zaczęło puszczać i czułam dość mocne skurcze lewą połowa ciała. Młody urodził się wymeczony, z lekkimi wybroczynami na buzi i mocno wydluzona główką (co oczywiście mu przejdzie ale widać, ze było ciezko także jemu) za lekkie zasinienie skóry w 1 minucie położna dala mu 9 pkt, ale pediatra dał 10. Ja się poryczalam z ulgi, ze się udało, mały jest cały i zdrowy i ze ten koszmar już za mną. Minimalnie peklam, mam szwy rozpuszczalne. Wieczorem dałam radę sama dojść do łazienki i się ogarnąć, w nocy przewijalam i karmilam Timiego, co 3h czyszczenie pepuszka, do tego ostro ulewal wodami plodowymi i bardzo tym stresowal i siebie, i mnie, także ze snem średnio Ale jest cudny i grzeczny, dziwnie tak mieć dziecko

W każdym razie poród wspominam jako koszmar, odejście wód to najgorszy możliwy początek porodu :/
Vadi byłaś ogromnie dzielna!!! Dobrze, że to już za Wami! Mam nadzieję, że obecność Tymusia wynagrodzi Ci poród i że dla odmiany będziesz miała najspokojniejsze i najmniej problemowe dzieciątko na wątku

Cytat:
Napisane przez Jon_Snow Pokaż wiadomość
No to podobnie jak u mnie na poprzedniej wizycie ah te nasze dzieciaczki. Ja mam do Ciebie daleko chyba że relacja online każda w swoim mieście schodzi z wieżowca !
A jak u Ciebie do piątku się nic nie rozkręci to i tak szybciej urodzisz bo ja mam 25.07 ktg i albo zostaje albo bujam się do 27
Myślę że w piątek będzie tylko kontrola, przecież nie będą mi wywolywali porodu bo TP...
No chyba że coś będzie nie tak z wodami albo łożyskiem, ale spojrzałam na poprzednie usg że stan wód był podobny i nic lekarz nie mówił wtedy. Jak będzie coś nie tak to pewnie położą mnie do kontroli, ale mam nadzieję że też dadzą parę dni czasu na naturalne rozpoczęcie jak nie będzie wskazań żeby się śpieszyć...

W nieskończoność te nasze dzieciaczki nie będą siedziały, w przyszłym tygodniu pewnie będą już z nami Najwyżej jako małe lwiątka

Cytat:
Napisane przez Carolles Pokaż wiadomość
Kurde w moim mieście brak wysokich wieżowców 😁
To parę rundek windą do góry i schodami w dół

Cytat:
Napisane przez Agg_s Pokaż wiadomość
Sill, to trzymamy kciuki za piątek

A z tym odejściem wód to dorzucę na pocieszenie jeszcze jedną historię: ostatnio ustaliłam z mamą jak to ja się rodziłam i siostra: i z siostrą moja mama pojechała już na wywołanie bo było po terminie i na izbie odeszły jej wody (chyba z emocji ) a po dwóch godzinach było już po wszystkim.
Dzięki To prawda, z odejściem wód na początku, nie musi być potem źle, więc nie ma co wpadać w panikę gdyby którejś z nas tak się zaczęło.

Cytat:
Napisane przez Mała! Pokaż wiadomość
Sill
To kciuki, żeby sie ta szyja ruszyła... moja też mocarna była ale nawet ze skurczami,. bym się mordowała z naturalnym na 100% wagą się nie martw, jestem tydzień po porodzie i wszystko powoli leci w dół samo.
Dzięki kochana

Cytat:
Napisane przez orangemisia Pokaż wiadomość
Ja już dziś jestem 4 dni po terminie. Wczoraj myłam okna i sprzątałam. Niestety nic to nie dało oprócz zmęczenia i bólu podbrzusza
Jutro mam wizytę. Pewnie nadal jestem zamknięta na cztery spusty i skończy się wywoływaniem,czego okropnie się boje.
Kciuki za wizytę i żeby się samo rozkręciło!

Edytowane przez siilmariien
Czas edycji: 2017-07-19 o 11:13
siilmariien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:21   #2248
minini
Zadomowienie
 
Avatar minini
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 829
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez Jon_Snow Pokaż wiadomość
Taedio halooooooo rodzisz czy śpisz?

Minini kciuki za hemo oby nie była za niska
Cytat:
Napisane przez pestycyda Pokaż wiadomość
Minini, to szoruj po sok z buraka, szpinaku albo coś z żelazem. Lepiej żeby hemo była jak najwyższą ale u mnie też pewnie szału nie ma ale już mi się badać nie chce...

Taedio znowu nas podpuszcza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dzieki dziewczyny. cala ciąże suplementuje żelazo bo nie jem miesa. dotychczas utrzymywalo sie na niskim ale jednak na stałym poziomie.
do przychodni nie potrafie sie dzis dodzwonić. chyba tam podjade jak sie nie dodzwonie
__________________
______________________
Bycie mamą jest najlepiej opłacaną pracą na świecie
- wynagrodzenie otrzymuje się w postaci czystej miłości
_________________________ __
minini jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:26   #2249
calineczka3
Zadomowienie
 
Avatar calineczka3
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 1 585
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez AnnaPaula87 Pokaż wiadomość

Jak jest czysty to nie. Zacznę przebierać jak zaczniemy wychodzić na spacery. Teraz chodzimy na altankę za dom

Współczuję przeżyć
Czyli jest cały dzień w pajacu?
Ja się jakoś głównie w body zaopatrzyłam


Cytat:
Napisane przez siilmariien Pokaż wiadomość
U mnie nie było żadnych skurczy ani przepowiadaczy, wody zaczęły się sączyć ok 11, po 16 odeszły całkiem na ip, potem wypelnialam papiery, miałam ktg i inne badania, chodziłam po korytarzu - wszystko na luzie, bez bolesnych skurczy. Nie pamiętam kiedy podali oxy na rozkręcenie, ale w wypisie mam, że 1 faza porodu trwała 4h (czyli ok.22 - 2), a 2 faza porodu 2h (ok.2-4 w nocy), równo o 4:00 urodziła się Lila. Skurcze po oxy były potwornie bolesne, najgorsze dla mnie między 7 a 10cm (błagałam wtedy o cc), ale nie miałam żadnego znieczulenia poza tym lipnym gazem do wdychania i musiałam na leżąco być cały poród... Przy partych już jakoś poszło.
Teraz tak sobie myślę, że jeśli znowu zacznie się odejściem wód i nie będzie skurczy za bardzo itd. to zgodzę się na oxy od razu jak zaproponują... Bo boję się żeby za długo to wszystko nie trwało, nie zaczęło spadać tętno itd... Nie wiem czy to dobre myślenie czy nie...
Dlaczego musiałaś leżeć cały poród?

Cytat:
Napisane przez siilmariien Pokaż wiadomość
Dziewczyny chciałam jeszcze tylko na szybko dać znać po wizycie (39t4d), że u mnie wszystko zamknięte na cztery spusty. Szyja na oko 3cm (nie miałam mierzonej usg dowcipnym), rozwarcie na opuszek palca.
Na usg wszystko jak najbardziej ok, waga Łucji 3,5kg więc nie ma tragedii
W dniu tp czyli 21.07 mam się stawić rano na ip. W związku z tym, że łożysko i wody są takie na granicy, w piątek będę miała sprawdzone wszystko. Jak będzie ok to lekarz powiedział, że weekend jeszcze w domu, ale w poniedziałek do szpitala pewnie.
Jak coś będzie nie tak to zostaje w piątek w szpitalu. Mam przyjechać z walizką na wszelki wypadek już.
Jakoś jestem spokojna, wydaje mi się że Łucja wyjdzie równo w tp jak jej starsza siostra, albo rzeczywiście czeka na tego zodiakalnego lwa
To jedziemy w piątek do szpitala razem, tylko ja popołudniu jak mąż wróci. Ciekawe czy zrobią tylko ktg czy będą wszystko sprawdzać. Może też wezmę torbę w razie czego

Cytat:
Napisane przez vadi Pokaż wiadomość
No dobrze, skoro chcecie, to dla chętnych

Jak wiecie w poniedziałek o 20.30 zaczęły odplywac mi wody. Przyjęli nas do szpitala, super sala jednoosobowa, opiekę też miałam ekstra, tu zdecydowanie nie mogę narzekać. Pierwsze parę godzin minęło spoko, skurcze rysowaly się wysoko co 3-7 minut, były silne ale do przeżycia, ale około 4-5 zrobiło się źle. Skurcze wychodzące poza skalę potrafiły trwać po 4 minuty i więcej ze szczytem skurczu po 2 minuty, jeden przechodzący w drugi, myślałam, ze umrę. Akcja postepowala niewiarygodnie wolno. Chcieli mi dac czopki na skrocenie szyjki ale moja arytmia okazala się przeciwskazaniem. Ból taki, że wylam, gaz nic nie dawał, blagalam o zzo ale anestezjolog była ciągle przy jakiś ciężkich przypadkach, do zzo wymagają chociaż 4-5 cm rozwarcia a ja po 14h porodu mialam nadal 2-3, zalewalam się łzami, a ja na serio nie jestem mazgajem. W koncu dostałam zzo po 18h porodu o 14.30 i myślałam, ze oszaleje ze szczęścia. Niestety skurcze całkiem ustały, więc włączyli oxy, po którym tętno małego poszło tak w dół, ze biegiem sciagali lekarzy żeby mnie brać na cc. W międzyczasie dostałam tlen i jakiś zastrzyk na krążenie, młodemu wróciło dobre tętno ale mnie telepalo jak w febrze z godzinę. Około 17:00 (po ponad 20h) osiągnęliśmy w końcu 9-10 cm ale przez odejście wód głowa się źle wstawiala i cc nadal wisiało w powietrzu. Do tego po tylu godzinach moje leukocyty i CPR szly ostro w górę, co 3h dodawałam antybiotyk i dostaje nadal, mam nadzieję, ze mały nie rozwinie żadnej infekcji. Pracowalysmy dlugo z polozna zeby sie dobrze wstawił i w końcu ok. 18 mogłam już przec. Samo parcie było spoko, mniejszy wysiłek niż się spodziewałam, aczkolwiek zzo z lewej strony zaczęło puszczać i czułam dość mocne skurcze lewą połowa ciała. Młody urodził się wymeczony, z lekkimi wybroczynami na buzi i mocno wydluzona główką (co oczywiście mu przejdzie ale widać, ze było ciezko także jemu) za lekkie zasinienie skóry w 1 minucie położna dala mu 9 pkt, ale pediatra dał 10. Ja się poryczalam z ulgi, ze się udało, mały jest cały i zdrowy i ze ten koszmar już za mną. Minimalnie peklam, mam szwy rozpuszczalne. Wieczorem dałam radę sama dojść do łazienki i się ogarnąć, w nocy przewijalam i karmilam Timiego, co 3h czyszczenie pepuszka, do tego ostro ulewal wodami plodowymi i bardzo tym stresowal i siebie, i mnie, także ze snem średnio Ale jest cudny i grzeczny, dziwnie tak mieć dziecko

W każdym razie poród wspominam jako koszmar, odejście wód to najgorszy możliwy początek porodu :/
Vadi jesteś niesamowicie dzielna! Niech teraz już będzie z górki!
Zmartwiłaś mnie z tą arytmią, chociaż nie wiedziałam, że są takie czopki. Mam nadzieję, że nie zapomnę o tym powiedzieć gdyby coś...

Cytat:
Napisane przez orangemisia Pokaż wiadomość

Xzora jeśli dobrze pamiętam macie łóżeczko dostawne dla Klaudii. Mogę wiedzieć jakie? I jak to wygląda u was? Materac jest na wysokości waszego łóżka?
My mamy łóżeczko z ikea przerobione na dostawkę(tzn.ściągnięty jeden bok) i niestety materac albo jest niżej niż nasze łóżko albo wyżej. Nie wiem która opcja w praktyce byłaby lepsza?
Xzora chyba ma tak jak Ty. My mamy typową dostawkę taką małą i materac jest na wysokości naszego.


Spałam dzisiaj prawie do 10 Ale za to z 2 pobudkami.
calineczka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2017-07-19, 11:31   #2250
Jon_Snow
Wtajemniczenie
 
Avatar Jon_Snow
 
Zarejestrowany: 2016-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 893
Dot.: Lipcówki 2017 ❤ cz. 8 Porodówka!

Cytat:
Napisane przez siilmariien Pokaż wiadomość
W nieskończoność te nasze dzieciaczki nie będą siedziały, w przyszłym tygodniu pewnie będą już z nami Najwyżej jako małe lwiątka
w przyszłym tygodniu to na pewno pomimo stresu i strachu przed porodem nie mogę się już doczekać
Jon_Snow jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-09 12:40:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.