Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[primavera]

Napisane przez annLee

Prima- a tą moskitierę na łóżeczko to myślisz w każdym sklepie można kupić?

nie wiem,
są na pewno w Ikei za 50 zł, ja kupiłam w jysku za 20
mam taką: http://www.allegro.pl/item365347313_...m_okazja_.html
http://www.allegro.pl/item361985875_...uper_duza.html
W Ikei są tylko białe, natomiast w jysku były np różowe z motylkami - ja mam akurat białą

Napisane przez agi_kn

kurcze staram sie pic duzo wody stosuje regularnie kremy nawilzajace natluszczajace maseczki a twarz mam jak pumeks juz nie daje rady macie jakies sposoby babuni ?

ja też zawsze miałam problemy z suchą cerą, pomógł mi Humektan http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=133100
(na początku zgłupiałam, bo miałam wrażenie, że jeszcze bardziej wysuszył, ale po tygodniu suche skórki zeszły i od tamtego czasu już nie mam; krem jest bardzo wydajny)

Napisane przez koletynka

on wymaga mojej uwagi NIEPRZERWANIE. Czasem mam ochotę zacząć krzyczeć. Tylko boję się że jak zacznę, to już nigdy nie skończę.

koletynko, ja czasem też mam ochotę wyć.
Kocham Huberta całym sercem, ale czasami doprowadza mnie do rozpaczy.
On żąda całej mojej uwagi, przy tym jest niecierpliwy i humorzasty.
Owszem, czasami ma chwile, że fajnie się bawi i śmieje z byle głupstwa, ae bardzo często jest marudny i nie jestem w stanie dojść, o co mu chodzi albo ktoś się wygłupia, zagaduje i śmieje do niego - a on nic, kamienna twarz albo nerw

Wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale czasem mi przykro - bo jego kuzyn to taki śmieszek i zawsze wszystko mu pasuje, a Hubert mruczy i mruczy, bynajmniej nie z zadowolenia... Tamtemu idą zęby i jeszcze męczyła go biegunka - i oni narzekają, że już nie dają rady, że mają dosyć, że przemęczeni - a tak szczerze, to "dzień marudy" u Kacpra to jak typowy dzień u nas

Ech, pocieszam się tym, że skoro jest taki wymagający - to z czasem (albo drugie dziecko) będzie mniej i będzie szło ku lepszemu...oby

[bubbel]

Widze, ze mamuski nie w humorku ja tez nie bardzo. Dzisiaj zdazylam sie posprzeczac z TZ i nic mi sie nie chce robic. I to mialy byc swietne wakacje moze w krotce mi przejdzie
szperrr jesli chodzi o moj wozek to kupilam maclarena model techno xt i jestem bardzo z niego zadowolona

A o Nathaniela tez sie boje, zostanie rozpieszczony tutaj przez druga babcie. Nosi go na raczkach caly czas, no ale nie moge jej nic powiedziec bo przeciez nie wiem kiedy ona go po raz kolejny zobaczy, tylko ze ja bede potem cierpiec

Ok dosc mojego narzekania.
Dziewczyny zycze wam milego calego tygodnia i do uslyszenia w sobote

[annLee]

dzięki Prima
nie doczytałam,że w jysku kupiłaś

ale kurczę u nas jest za mało miejsca na taką

a co myślicie o takich pstryczkach do kontaktu?
całe zeszłe lato mieliśmy w sypialni na noc włączone i było cacy,ale nie wiem czy przy dziecku można?

ZU jest ostatnio kochana-sama się bawi etc.aczkolwiek po południu trzeba jej poświęcić więcej uwagi niestetyale jeszcze nie ciągle-chwilo trwaj!
ale wiem,że dzieci mają taki etap w swoim życiu,więc pewnie u Was Prima to już
i na pewno się niedługo skończy

edit-Puszina melduj !
co u Was i Mareczka

[primavera]

Napisane przez annLee

dzięki Prima
nie doczytałam,że w jysku kupiłaś

ale kurczę u nas jest za mało miejsca na taką

a co myślicie o takich pstryczkach do kontaktu?
całe zeszłe lato mieliśmy w sypialni na noc włączone i było cacy,ale nie wiem czy przy dziecku można?

ZU jest ostatnio kochana-sama się bawi etc.aczkolwiek po południu trzeba jej poświęcić więcej uwagi niestetyale jeszcze nie ciągle-chwilo trwaj!
ale wiem,że dzieci mają taki etap w swoim życiu,więc pewnie u Was Prima to już
i na pewno się niedługo skończy

Ale jak za mało mie3jsca?
Przecież podwieszasz ją do sufitu, to koło nie jest szersze niż łóżeczko - no a sam materiał układasz, jak chcesz - ot, żeby okalał łóżeczko?

Hmm, ja bym tego urządzenia do kontaktu nie ryzykowała

[Yoolia]

Napisane przez primavera

yoolia - a skąd można się dowiedzieć, kiedy ta rossmanowska impreza we wrocku?

a np stąd
http://www.halaludowa.wroc.pl/index....impreza_id=354

albo stąd
http://www.rossnet.pl/piekna_byc/?arId=2946

sama jestem zdziwiona, że w Lublinie takie coś się odbyło

Napisane przez agi_kn

Yoolia tez tez chce na takie targi kosmetyki mi sie koncza wiec moglabym sobie cos wyprobowac mogla A co to za activia? tzn promocja czy co?

Ja po goracej kapieli maseczkach itd ale fajnieeeeeeeeeee
kurcze staram sie pic duzo wody stosuje regularnie kremy nawilzajace natluszczajace maseczki a twarz mam jak pumeks juz nie daje rady macie jakies sposoby babuni ?

activia to te jogurty, które reguluja pracę żołądka, jelit itp.
Firma, która je produkuje przeprowadza badania, na NK był banner kierujący do ankiety, którą trzeba bylo9 wypełnic i sie zarejestrować (podać tylko imię, nazwisko i rok urodzenia) nastepnie wybierało się miejsce i czas gdzie można odebrać 14 opakowań(zazwyczaj namiot activii stoi pod którymś marketem), system generował kod, z którym + dowód osobisty trzeba się zgłosic.
Ale to tylko w PL.

a ja właśnie siedzę w maseczce, miałam zrobic wczoraj ale nie zdążyłam, bo się kłóciłam z TŻ

Napisane przez bubbel

Widze, ze mamuski nie w humorku ja tez nie bardzo. Dzisiaj zdazylam sie posprzeczac z TZ i nic mi sie nie chce robic. I to mialy byc swietne wakacje moze w krotce mi przejdzie

no własnie, ja też znowu się pokłóciłam z TŻ
znowu usłyszałam, że nic w domu nie jest zrobione
a kto sprząta, pierze, prasuje, gotuje, wychodzi z Gosią na spacer???
i co z tego że rano posprzątam a jak on przyjdzie z pracy to narozpierdziela wszystkiego dookoła i znowu musze sprzątać. Jak mu powiedziałam, że to taka syzyfowa praca przez niego, bo jest bałaganiarzem, to on na to, że to chyba normalne, ze takie rzeczy robi się w kółko tak jak w pracy
normalnie myślałam, że go ubiję

Napisane przez annLee

ZU jest ostatnio kochana-sama się bawi etc.aczkolwiek po południu trzeba jej poświęcić więcej uwagi niestetyale jeszcze nie ciągle-chwilo trwaj!

ojej zazdroszczę, Gosia to już się sama rzadko kiedy pobawi, ciągle muszę byc gdzieś obok, bo ryk.

Zaraz ide gotować obiadek, chcemy zjeść wcześniej żeby wybrac się gdzieś na spacereki skorzystać z ładnej pogody.

Pozdrawiam

[annLee]

a ja oczywiście przegapiłam jak było w P-niu
jak zwykle zakręcona...


oj jakby mi małż ponarzekał,że nic nie zrobione w domu!

Prima-no własnie nie wiem co bym chciałado turystycznego mam taką na gumce,no,ale tu są szczebelkimoże po prostu zarzucę kawałek firany
taka odpada,bo w sypialni mamy naprawdę malutko miejsca i wszystko na styk a łóżeczko przy szafie przesuwanej i to trochę utrudniałoby dojście do niejco i tak już nie jest łatwe...
ale może wymyślam-i nie byłoby najgorzej?
szukam inspiracji,bo już wlatują różne gady i nie wiem jak to rozwiązać

[primavera]

Napisane przez Yoolia

a np stąd
http://www.halaludowa.wroc.pl/index....impreza_id=354

albo stąd
http://www.rossnet.pl/piekna_byc/?arId=2946

sama jestem zdziwiona, że w Lublinie takie coś się odbyło


Zaraz ide gotować obiadek, chcemy zjeść wcześniej żeby wybrac się gdzieś na spacereki skorzystać z ładnej pogody.

Pozdrawiam

Dzięki
Zazdrozczę pogody, bo u nas leje

Mam nadzieję, że celka miała chrzciny z rana przed deszczem, albo że we Wrocku nie ma takij ulewy, jak u mnie

Napisane przez annLee

Prima-no własnie nie wiem co bym chciałado turystycznego mam taką na gumce,no,ale tu są szczebelkimoże po prostu zarzucę kawałek firany
taka odpada,bo w sypialni mamy naprawdę malutko miejsca i wszystko na styk a łóżeczko przy szafie przesuwanej i to trochę utrudniałoby dojście do niejco i tak już nie jest łatwe...
ale może wymyślam-i nie byłoby najgorzej?
szukam inspiracji,bo już wlatują różne gady i nie wiem jak to rozwiązać

Hmm,to już musisz ty ocenić
Mi się wydaje, ze taka na kole nie byłaby zła, bo przecież jak Zu nie będzie spała to ją zwiniesz i przesuniesz
Ja naszej jeszcze nie montowałam, bo u nas jeszcz4e komarów nie ma - jak powiesimy, to zrobię fotki

Firanki bym się bała - bo rozumiem, że byłaby położona na łóżeczku? Hubert zaraz by ściągnał a ja bołabym się, że się w nią zamota


Ja raz miałam awanturę z tż - generalnie nazbierało nam się nerwów z powodu innych spraw, ale Hubert dał mi tak popalić, że jak tż wcócił z pracy to powiedziałam, że sprzedaję Huberta na all albo wymieniam na inny model, bo mam dosyć
No i się pokłóciliśmy, bo tz powiedział, że ja nie chcę z nim być w domu; pokłóciliśmy się, że w takim razie on zostanie w domu a ja idę do pracy... Powiedzieliśmy sobie wtedy dużo przykrych słów... No, ale na szczęście wyjaśniliśmy.

Tż zdaje sobie sprawę z tego, że Hubert bywa marudny, ale wiecie - jak on jest w domu od jakiejś 18, i do tego jesteśmy obydwoje - to inaczej się to marudzenie odbiera


Ech, ja zdawałam sobie sprawę z tego, że macierzyństwo to nie sielanka, ale...nie przypuszczałam, że czasami jest aż tak ciężko To nie tak, że chcę narzekać na moje dziecko - ale dziewczyny, z którymi byłam na spotkaniu powinny wiedzieć, o co mi chodzi(takie zachowanie,jak wtedy, tylko w domu go nie noszę, a szukam zajęcia) On czasami ma taką fazę, że wszystko jest na nie, a jak słszę marudzenie i skrzeczenie to mam ochotę wyjść z siebie I łapię doła, że tak pomyślałam - takie błędne koło.

Nie wiem, czy to pogoda, czy taki czas (chociaż każdy mówi: od 3 m-ca już jest super, potem że niby od 4. Przez pierwsze 4 były kolki, więc nimi się martwiłam, a teraz już leci 5 i wcale nie jest tak super) - ale tak samo jest dziś: nosić - nie, leżeć - nie, siedzieć - nie, huśtać- nie. Jedyną akceptowalną formą rozrywki jest siedzenie na parapecie i lizanie szyby

Ech, kończę to marudzenia, bo mi się dół załączy jakiś i już w ogóle będzie.....


A tak poza tym - kupiłam sobie nowy tusz, taki z gumową szczoteczką, która super-hiper rozdziela rzęsy. Co prawda nie miałam problrmów z posklejanymi, no ale zaintrygowała mnie ta szczoteczka - i wiecie co? Takich posklejanych rzęs to nigdy jeszcze nie miałam

[agi_kn]

Napisane przez primavera

nie wiem,
są na pewno w Ikei za 50 zł, ja kupiłam w jysku za 20
mam taką: http://www.allegro.pl/item365347313_...m_okazja_.html
http://www.allegro.pl/item361985875_...uper_duza.html
W Ikei są tylko białe, natomiast w jysku były np różowe z motylkami - ja mam akurat białą


ja też zawsze miałam problemy z suchą cerą, pomógł mi Humektan http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=133100
(na początku zgłupiałam, bo miałam wrażenie, że jeszcze bardziej wysuszył, ale po tygodniu suche skórki zeszły i od tamtego czasu już nie mam; krem jest bardzo wydajny)



koletynko, ja czasem też mam ochotę wyć.
Kocham Huberta całym sercem, ale czasami doprowadza mnie do rozpaczy.
On żąda całej mojej uwagi, przy tym jest niecierpliwy i humorzasty.
Owszem, czasami ma chwile, że fajnie się bawi i śmieje z byle głupstwa, ae bardzo często jest marudny i nie jestem w stanie dojść, o co mu chodzi albo ktoś się wygłupia, zagaduje i śmieje do niego - a on nic, kamienna twarz albo nerw

Wiem, że nie powinnam tak myśleć, ale czasem mi przykro - bo jego kuzyn to taki śmieszek i zawsze wszystko mu pasuje, a Hubert mruczy i mruczy, bynajmniej nie z zadowolenia... Tamtemu idą zęby i jeszcze męczyła go biegunka - i oni narzekają, że już nie dają rady, że mają dosyć, że przemęczeni - a tak szczerze, to "dzień marudy" u Kacpra to jak typowy dzień u nas

Ech, pocieszam się tym, że skoro jest taki wymagający - to z czasem (albo drugie dziecko) będzie mniej i będzie szło ku lepszemu...oby

Dziękuje za rade moze jak bede w Polsce to sobie kupie
Moskitiera swietna nawet chcialabym taka w sypialni choc pewnie to zbieranina kurzu ale kto wie moze kiedys sobie taka sprawie Hubcio ma taka siatke od lozeczka turystycznego (kolejne plusy tego lozeczka)

Primka mysle ze kazda to przerobila przerabia badz bedzie przerabiac jak ma sie dosc humorkow marudzenia dziecka stad te doly nerwy itp ale trzeba myslec pozytywnie bo w koncu to nasze pociechy ktore niebawem beda juz biegaly i z pewnoscia bardziej beda uciekaly nic chcialy byc z nami Hubert byl taki smieszek do kazdego sie usmiechal ale ostatnio reaguje placzem jak mu sie ktos nie spodoba. Nie wspomne juz o dzwiekach ktore slyszy robi wielkie oczy i ciachhhhh znowu ryk. Ostatnio zapominalismy z TZ kupowac bateryjek do lezaczka w ktorym sa melodyjki a jak w koncu kupilismy i wlaczylismy Hubciowi to tak sie wystraszyl ze z 5 min nie moglam go uspokoic

Ann pozazdroscic ze Zu sama sie pobawi moj Hubic maks 10 min i wtedy marudzenie niesamowite. Starcza mi to na zrobienie sobie sniadania a potem jedzenie to juz na rekach z Hubertem albo siedzenie kolo niego przy lezaczku.
Jakos wydawalo mi sie ze malo go nosze na rekach, a teraz z dnia na dzien coraz wiecej bo on ciekawy swiata itd
no koncze bo TZ chce sobie cos sprawdzic na necie
milego dnia kobietki

[bubbel]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7591653]Primavera:
Tez dzis mam niesnaski z Tz, w ramach prostestu "wyrzucilam ich z domu", bo musze psychicznie odpoczac [/QUOTE]

Swietnie tez bede tak praktykowac, ale dopiero jak wroce do domu

[martka83]

Podczytuję bo 2 dni mnie nie było i już takie zaległości

Prima trzymaj się kochana ja myślę że małemu to przejdzie.
Czasami też miałam kilka takich dni.

Ostatnio odpukać jest dobrze a na tż też nie mogę narzekać bo stara się facet jak może.

No i mały głodny.
To się rozpisałam

[szperrr]

Czesc dziewczyny

Widze, ze wszystkie mamy jakies przeprawy z TZtami.. my ostatnio ciagle sie na siebie wkurzalismy, tak na chwile, zaraz znow jest dobrze. Zazwyczaj tak prawie bez powodu: ktos zle stanal lub zbyt wolno podawal butelke Niedawno minelo 4 lata jak jestesmy ze soba (w tym rok na odleglosc).. pewnie w porownaniu z wiekszoscia z Was to jeszcze bardzo malutko.

Wczoraj wrocilismy wczesnie, bo Hania byla juz spiaca.. Zreszta, caly czas na wszystkich reagowala placzliwa minka, tylko u mamy na raczkach bylo dobrze. A po powrocie nagle humor sie jej poprawil i chciala rozrabiac. TZ zaproponowal, ze wezmie ja do domu a ja moge zostac.. a ja glupia wrocilam z nimi. Jakos nie umialam zostac slyszac jej placz, a pozniej zalowalam

Pisalyscie jeszcze o moskitierach - wiem, ze znajomi maja je po prostu zainstalowane w oknach i podobno im sie to sprawdza.

Sliczne sloneczko.. zmykamy.

[agi_kn]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7591653]
Agi: ja tez polowalam na chusteczki, ale nigdzie nie bylo, wiec poprosilam mame, zeby mi kupila i przyslala, wyobraz sobie, ze wyslala w poniedzialek, a w srode doszly

Tez dzis mam niesnaski z Tz, w ramach prostestu "wyrzucilam ich z domu", bo musze psychicznie odpoczac [/quote]
no to bede musiala kogos pomolestowac z Polski tesciowa albo bratowa bo na wakacje by mi sie taka przydala

i dobrze zrobilas ja w ramach protestu poszlam spac na 2,5 godziny z Hubertem bo tez oczy tarl

Napisane przez szperrr

Sliczne sloneczko.. zmykamy.

czy ty aby napewno mieszkasz w londynie?
Ciekawe czy pogode na spotkanie bedziemy miały Mialam isc dzis Hubciowi kupic kurteczke ale poprostu nie chce mi sie ruszyc z domu. Zapraszali nas znajomi, ale tam chyba też nie pójdzimy :P

ale mam dzis LENIA!!! dobrze ze TZ dzis w domu

dziewczyny a w jakich sklepach sa takie ladne chusty? we wszystkich dziecięcych? mi sie podobala taka mrowa jak mial Nathaniel bo Hubcio ma fajne spodnie i spodenki morowe to by pasowały

[annLee]

to nie jest tak,że ZU cały dzień się bawi sama
ale dużo zwłaszcza jak ma dobry dzień

mam też przez większość dnia małża,więc może mnie odciążyć a to duży plus

no i do pracy wyskoczę na 1-3h to psychicznie odpocznę

rozumiem Cię Prima doskonale i nie zazdroszczę,bo jak ma Zu dzień marudy to mnie szlag trafia...a jak pomyślę,że miałabym tak codziennie to...
dziecko uczy cierpliwości to na pewno
tulam Cię i wierzę,że niedługo mu to minieprzy jego tempie rozwoju to niedługo zacznie biegać a wtedy nie będziesz już mu aż tak potrzebna
3maj się kochana

jak ponarzekałaś to Hubiś będzie teraz grzeczny
ja pochwaliłam Zu to wiecie co mnie czeka

Zu też płacze na widok niektórych osób
ale często najpierw patrzy na moją reakcję-jesli się uśmiecham to często podkówka szybko znika zanim się przeistoczy w ryk
ale często niestety jest ryk
albo jak się przestraszy
wystarczy się za głosno i z nienacka roześmiać

Martka-jak nauka jedzenia zięciunia?

Lea-gratuluję kolejnych spadków
to ile już spadło chudzielcu?

[annLee]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7594141]od stycznia 12 kg
[/quote]

wow! super!
to pewnie jak nowo narodzona się czujesz-wiatr w żaglach itepe
faaaaajnie
jeszcze raz gratki!
a ile jeszcze chcesz zjechać?bo chyba już wystarczy,co?

Misia-co u Was?

edit- na poprawę humoru
http://www.smog.pl/wideo/18229/rozesmiane_dzieciaczki/

[martka83]

Jestem i obiecuję że już będę częściej zaglądać.
Choć trudniej mi ostatnio bo mały teraz często usypia na jakieś 20 minut i już jest jak młody bóg.
Albo jesteśmy na spacerze, albo na zakupach.
Właśnie tak minął weekend.

Z jedzonkiem już lepiej, wsunął właśnie marchewę i śpi.
Kupsztale padały takie że uciekałam.
Dlatego ta marchewka.

A ja teraz kiełki hoduję.
Zawsze muszę coś sobie znaleźć.

Yoolia ale laska z ciebie.
I jeszcze sportsmenka.

I jeszcze pytanie
Czy kiedy odstawię małego od cyca przestaną mi wypadać włosy czy jest jakaś szansa że nie będą mi wypadać a ja nadal będę karmić???

[primavera]

Napisane przez agi_kn

dziewczyny a w jakich sklepach sa takie ladne chusty? we wszystkich dziecięcych? mi sie podobala taka mrowa jak mial Nathaniel bo Hubcio ma fajne spodnie i spodenki morowe to by pasowały

te na główkę?
Ja je widuję zazwyczaj na ulicznych stoiskach (takich z drobiazgami typu okulary, korale, czapeczki, wiatraczki)

Napisane przez annLee

rozumiem Cię Prima doskonale i nie zazdroszczę,bo jak ma Zu dzień marudy to mnie szlag trafia...a jak pomyślę,że miałabym tak codziennie to...
dziecko uczy cierpliwości to na pewno
tulam Cię i wierzę,że niedługo mu to minieprzy jego tempie rozwoju to niedługo zacznie biegać a wtedy nie będziesz już mu aż tak potrzebna
3maj się kochana

jak ponarzekałaś to Hubiś będzie teraz grzeczny

ech, mam nadzieję.
POjechaliśmy w gości - i przez 4 godziny się chichrał i gadał - kurczę, on ma zmienne nastroje jak kobieta przy PMS

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7594141]od stycznia 12 kg
[/quote]


martka - Hubert też tak śpi; generalnie 3-4 drzemki po ok pół godz. Zastanawiam się, bo chyba (?) na jesiennych demonik pisała o przestawieniu na 2 drzemki,wtedy są dłuższe. Ja wolałabym, żeby on spał nawet raz, ale 1,5 godz - wtedy mogłabym spokojnie ten czas rozplanować i bez pośpiechu zrobić obiad i sprzętnąć

[annLee]

Zu śpi w ciągu dnia 2-3razy po 1-2h,ale...
pamiętajcie,że wstaje o 6-7 no i w nocy się budzi 3-4razy a czasem i więcej
więc...co wybieracie?

Prima-Hubcio salonowiec jest po prostu

Martko-mnie już włosy przestaly tak drastycznie wypadać i widzę nawet małe kikuty odrastających na nowo.A Ty bierzesz jakieś witaminki?

Zu-wczoraj dostała morelki i chyba od nich dostała wysypki na plecach.może być tylko na plecach???

[primavera]

ann - to faktycznie już nie wiadomo, co lepsze... Hubert śpi do 6, 6:30, ale za to raczej bez pobudek w nocy.

Cy wasze dzieci tez lubią wgryzać się wam w brodę?
Hubert mógłby pół dnia leżeć mi na brzuchu i moją masakrować - bo uścisk szczęk ma niesamowicie mocny. A przy sapie -jak taki mały diabeł tasmański (kiedyś oglądałam jakiś film przyrodniczy -- jak one jadły to normalnie te odgłosy...a teraz mam w domu) i całą mnie obślini.

tż brody nie ruszy - bo już nie taka gładka jak moja. Chapsnie go - ale zaraz się odsuwa z taką zdegustowaną miną


u mnie od rana leje,leje,leje - tż się śmiał, że prawie jak nad morzem mogę się poczuć jak na wakacjach

[primavera]

...wiecie co?
Może się narażę, może to zostanie źle odebrane - ale przykro mi, ponieważ mam wrażenie, że na wątku zostało tylko parę osób, a reszta robi sobie z niego tylko...sama nie wiem, widowisko?


Ja rozumiem, że brak czasu, że praca, że stresy jakieś może, rozumiem, że ktoś chce sobie od forum odpocząć - ale jeśli widzę osoby, które non-stop podczytują, a napisać nic nie łaska, chociażby to miało być tylko "nie chce mi się pisać" czy "u nas nic nowego" - to ...to sama nie wiem, ale jest mi przykro po prostu

Osttanimi czasy co chcę coś napisać - to mam wrażenie, że z sama sobą rozmawiam
co, też mam sobie stąd iść?

Ann - nie mam pojęcia, cy uczulenie może wyjść tak miejscowo? Może odczekaj parę dni, a potem znów spróbuj podać - wtedy będzie widać, czy to e morele?

[Yoolia]

Napisane przez primavera

Dzięki
Zazdrozczę pogody, bo u nas leje

Mam nadzieję, że celka miała chrzciny z rana przed deszczem, albo że we Wrocku nie ma takij ulewy, jak u mnie

dobrze że zjedliśmy szybki obiad i pojechalismy na spacerek, bo potem 2 burze przeszły
a dzis od rana pochmurno pewnie też popada.

no właśnie ciekawe jak tam chrzciny Adasia

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7591653]Tez dzis mam niesnaski z Tz, w ramach prostestu "wyrzucilam ich z domu", bo musze psychicznie odpoczac [/quote]

chyba zmałpuje po Tobie

Napisane przez agi_kn

dziewczyny a w jakich sklepach sa takie ladne chusty? we wszystkich dziecięcych? mi sie podobala taka mrowa jak mial Nathaniel bo Hubcio ma fajne spodnie i spodenki morowe to by pasowały

ja kupiłam w rekids ale były tylko w paseczki, w H&M widziałam jakieś różowiutkie hello kitty, też chciałabym morową czapeczkę albo husteczke, Gosia ma takie ogrodniczki a ja też lubię moro

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7594141]od stycznia 12 kg
[/quote]

Wow gratki

a ja musze sie tez pochwalić, bo moja waga dziś wskazała 70,9 a jeszcze 2-3 m-ce temu stała w miejscu na 75-76.

Napisane przez martka83

Jestem i obiecuję że już będę częściej zaglądać.
Choć trudniej mi ostatnio bo mały teraz często usypia na jakieś 20 minut i już jest jak młody bóg.
Albo jesteśmy na spacerze, albo na zakupach.
Właśnie tak minął weekend.

skąd ja to znam
najczęściej zasypia na max 0,5 godzinki budzi się rześka i wypoczęta jakby pół dnia przespała

widzę, że weekend podobny do naszego

Napisane przez martka83

A ja teraz kiełki hoduję.
Zawsze muszę coś sobie znaleźć.

ja już nahodowałam a teraz gniją w lodówce

Napisane przez martka83

Yoolia ale laska z ciebie.
I jeszcze sportsmenka.

a tam laska 71 kg zwisający brzuch, uda jak bombowce
a na rolkach musze jezdzić, bo wydałam na nie 2 stówki

Napisane przez primavera

martka - Hubert też tak śpi; generalnie 3-4 drzemki po ok pół godz. Zastanawiam się, bo chyba (?) na jesiennych demonik pisała o przestawieniu na 2 drzemki,wtedy są dłuższe. Ja wolałabym, żeby on spał nawet raz, ale 1,5 godz - wtedy mogłabym spokojnie ten czas rozplanować i bez pośpiechu zrobić obiad i sprzętnąć

Napisane przez annLee

Zu śpi w ciągu dnia 2-3razy po 1-2h,ale...
pamiętajcie,że wstaje o 6-7 no i w nocy się budzi 3-4razy a czasem i więcej
więc...co wybieracie?

Gosia ma 3-4 drzemki w ciągu dnia.
najpierw śpi z 0,5 godzinki około 8-9, potem koło 11-tej już dłużej bo bywa, że nawet do 2 godzin ale to najczęściej wtedy jesteśmy na spacerze.
potem zasypia gdzieś na 0,5-1 około 16-tej i budzi sie jak małz przyjdzie z pracy
i jeszcze czasem zaśnie około 18-19-tej tez na max 1 godzinkę.
Zasypia ok 21-22 i robi 1-2 pobudki w nocy na jedzonko - jeszcze jej sie nie przestawiło i myslaę, że już chyba tak zostanie, najgorzej, że ja za 2 tygodnie ide do pracy i nie wiem jak przeżyję te nocne karmienia

Napisane przez primavera

Cy wasze dzieci tez lubią wgryzać się wam w brodę?
Hubert mógłby pół dnia leżeć mi na brzuchu i moją masakrować - bo uścisk szczęk ma niesamowicie mocny. A przy sapie -jak taki mały diabeł tasmański (kiedyś oglądałam jakiś film przyrodniczy -- jak one jadły to normalnie te odgłosy...a teraz mam w domu) i całą mnie obślini.

tż brody nie ruszy - bo już nie taka gładka jak moja. Chapsnie go - ale zaraz się odsuwa z taką zdegustowaną miną


u mnie od rana leje,leje,leje - tż się śmiał, że prawie jak nad morzem mogę się poczuć jak na wakacjach

w brode sie nie wgryza ale w ramiona, czasem nawet jak ssie piers na chwile się odrywa i wsysa się w ramię

u mnie nie pada ale pewnie bedzie, tak więc dziś chyba posiedzimy w domku, ewentualnie wyrzucę Gosie na balkon

wczoraj pojezdziłam na rolkach, pojechalismy nad zalew zemborzycki, na ścieżkę rowerową, super jezdziło się po gładkim nawet z górki i pod górkę, ale jak próbowałam dojechac do samochodu po wertepistym parkingu to kilka razy mało bym nie wyrżnęła

ja na rolkach podjechałam szybciej a maz za mna z wózkiem, Gosia była okropnie marudna, biedak już nie wiedział co zrobić, i na rękach ją niósł, a ona dalej marudna, w samochodzie sie upokoiła na szczęście. W domu podjadła troszkę jeszcze się drzemneła chwilkę i wstała jak młody bóg szczęsliwa i radosna, normalnie całkiem inne dziecko.
Poszliśmy spotkać się e znajomymi, którzy przyjechali z W-wy, już kilka miesiecy się nie widzieliśmy. Siedlismy sobie na starówce pod parasolkami, wzięłam Gosię na kolanka a ta rozrabiara chcałam się non stop i wszystkich zaczepiała. Az mi się nie chciało wierzyć że jeszcze kilka godzin wcześniej była taka marudna )

dobra zmykam cos w domku porobić

Edit
Prima nie odchodz!! ani mi się waż!!

też się nad tym zastanawiałam, ja rozumiem, że mozna nie mieć czasu, żebu codziennie coś napisać ale chociaż raz na jakis czas, szczególnie, że widać że podczytują wątek.
ja piszę tylko rano bo wtedy mam chwilkę i staram się codziennie, popołudniami i wieczorami mnie nie ma, bo małz krzywo patrzy

wogóle zauważyłam dziwna tendencję, na naszym wątku jeszcze udziela sie kilka osób ale na styczniówkach to juz wogóle wątek umiera smiercia naturalną. Ciesze się, ze w następnych jest lepiej

[koletynka]

Dziewczyny gratuluję spadku wagi! Znaczy Lea i Yoolia bo nie wiem jak z reszta.

Ja dzis mam egz probny z norweskiego. Ustny. Lece, trzymajcie kciuki

[Yoolia]

Napisane przez koletynka

Dziewczyny gratuluję spadku wagi! Znaczy Lea i Yoolia bo nie wiem jak z reszta.

Ja dzis mam egz probny z norweskiego. Ustny. Lece, trzymajcie kciuki

koletynka powodzenia

[annLee]

no,szkoda,że mamuśkom się nie chce pisać
mnie też się nieraz nie chce,bo ja naprawdę chodzę jak zombie i staram się jednak czasem ograniczać w necie,ale jak tu bez Was żyć

Yoolia-gratuluję!
ja też zaczęłąm ćwiczyć i może jakieś efekty będą
żeby mi się jeszcze nie chciało tak żreć to by było dobrze

Prima-no poobserwuję i zobaczymy
Zu nie wgryza się w brodę,ale w ramię czy przedramię owszem-lubi
dlatego musżę mieć długi rękaw,bo zaraz mi malinki robi nie mówiąc o tym,że cała obśliniona jestem.lubi też obejmować twarz rękoma,wkładać paluchy do nosa,oka,chwytać,szczypać itepe

no i od wczoraj znowu namiętnie pokasłuje

pogoda się skitrała ,szkoda

Koletynko-kciukasy trzymane!

Lea-aż 8? przecież Ty już szczupaczek jesteś!zważ no się dobrze

[Kancia]

Prima u nas leje od wczoraj non stop co do marudzenia to mamy to samo ale u nas wylazł ząbek

[martka83]

Ja już po śniadaniu a młody jeszcze śpi.
Obudził się na karmienie o 3 i chyba dużo popił bo śpi do teraz.
To może rzeczywiście nie ma co marudzić na te krótkie drzemki w ciągu dnia

Koletynko trzymam kciuki za egzamin, będzie dobrze
Już nie pamiętam kiedy jakiś egzamin zdawałam, magisterkę pewnie

Yoolia nie marudź bo bardzo ładnie wyglądasz.
A te kiełki zanim wyhodowałaś to miałaś cały czas w wodzie, takie lekko wilgotne czy na sucho też czasami??

Ann nie wiem czy morelki mogą tak uczulić ale jeśli nie zmieniłaś proszku ani mała ni fikała na golaska po jakimś innym niż zwykle kocyku to pewnie tylko morelki zostają.
Jedno zdanie na 3 linijki

No przykro przykro że tak nas mało zostało.
Poczekalnia kwitła, czasem się nie łapałam kto jest kto
Teraz wiadomo że mniej czasu, a jak inna pogoda to jeszcze spacery na pół dnia.
Ale tak bez wizażu
Nie umiem

A z tym wypadaniem włosów.
Ja już nie mam prawie wcale.
A druga sprawa to kilogramy.
Chyba mi mały wszystko wysysa.
Mam niecałe 47 kilo, wyglądam okropnie.

Marcelek te wielbiciel moich ramion
Chodzę wiecznie obśliniona bo zaraz się wbija.

I wiecie co.
Chyba się pożalę bo się wkórzyłam wczoraj.
Przyszli do nas goście wieczorem, mały akurat miał drzemkę.
Weszli więc się rozbudził i zaczął rozglądać.
A że on ostatnio kilka razy siadał i prezentowaliśmy to z tż innym już kilka razy to został przez jednego z nich z miejsca podciągnięty żeby siedział
Dziecko sekundę temu oczy otwarło i już je posadzili.
Nie widział mnie ani tż bo byłiśmy z boku.
Wył jak syrena.

Zła byłam jak nie wiem.

A dziś zimno, pewnie głównie w domu będziemy.

[Yoolia]

Napisane przez martka83

A te kiełki zanim wyhodowałaś to miałaś cały czas w wodzie, takie lekko wilgotne czy na sucho też czasami??

ja kupiłam taką małą kiełkownicę-plastikowe korytko z nakładanym na gorze jakby sitkiem, na które wysypuje się ziarenka, do korytka nalewa sie wodę tak, żeby minimalnie pokrywały te nasionka, potem jak już wykiełkuja i puszcza korzonki to nalewałam mniej wody, tak, żeby korzonki tylko były zanurzone.

ja tez nie znosze jak mi dziecko wybudzają , najczęściej rodzice, nie poczekają aż sie sama obudzi tylko tak się trzęsą nad nią, że się budzi.
Gosia tak samo reaguje jak się obudzi to przez chwilę musi dojść do siebie bo często jest ryk jak zaspana widzi nowe twarze.

od 26 maja w biedronce będą akcesoria niemowlece po 3,99/szt
m.in sliniaki, smoczki, butelki, kubki niekapki.

[Sławka2]

Dzień dobry

Czy u was też pada tak jak u mnie?... Beznadziejna pogoda
Uśpiłam Łukaszka to przynajmniej poczytam co tam słychać w świecie pampersów

[koletynka]

Już po, poszło całkiem dobrze. Tylko nie mogłam się skoncentrować.

Wiecie co? Chyba zaczynam wariować. Cała trzęse się w środku i nie mogę się uspokoić. Od kilku dni zjeżdżałam w dół i w dół i nagle już nie umiem się podnieść. Oskar doprowadza mnie do szału. Każde jego miauknięcie. Cała się trzęsę w środku. A z drugiej strony no przecież kocham go nad życie i wyrzucam sobie, że jestem złą matką. nie wiem co się stało, ale już nie mogę się sama doprowadzić do porządku, jakby coś we mnie pękło. Zaprowadziłam go do teściowej przed egzaminem i normalnie się u niej poryczałam. Powiedziała, że zajmie się nim przez następne kilka dni, żebym mogła odpocząć. Chyba zdecyduję się na te tabletki na depresję. Odstawię go od piersi, no trudno. Przecież nie mogę tak żyć

[ewcia123]

Łojoj Koletynko tak źle jest Skorzystaj z propozycji teściowej i podrzuć jej małego na troche. Wcale NIE jesteś złą mamą. Jak jesteś cały czas na wezwanie małego, to owszem może to być męczące a w końcu irytujące. Masz tam jakichś znajomych, to spotkaj sie z nimi. Jak nie to i teściowa dobra do wygadania. Trzymaj sie kochana... wiedz, że twoje dziecko cie uwielbia, nawet jeśli musisz go odstawić od piersi. Nawet wtedy gdy oddajesz go do babci, to i tak nadal cie kocha.

[agi_kn]

Czesc Kobietki weszlam sie tylko przywitac i lece bo maly patrzy na mnie z taka sumtna minka ze nie bawie sie z nim ze nie mam sumienia go tak zostawic wiec jak bedzie drzemka to wam cos naskrobie )