..::Dieta Plaż Południowych - część IV ::..

[elffee]

Napisane przez lolly_girl

boze boze jaka jestem ZŁA !!!

rodzice mnie starsznie denerwują, od PO wakacjach chcę mieszkac sama, wynajac mieszkanie, isc na studia i znalezc pracę.. ale nie wiem gdzie mogę pracowac tylko po liceum;(

jest mnostwo rozwiazan, kelnerka, barmanka, ulotki, mcdonalds itp. trzeba tylko myslec!!

powodzenia

[lolly_girl]

Napisane przez elffee

jest mnostwo rozwiazan, kelnerka, barmanka, ulotki, mcdonalds itp. trzeba tylko myslec!!

powodzenia

to juz CI mowie o co chodzi
nie wiem z jakiego jestes miasta ale u nas w MCD zarabia sie 5 zl za godzine.. a we Wrocku praktycznie dwa razy wiecej

a kelnerka\ barmanka ma o tyle źle, że musi czekac zwykle aż ostatni klient wyjdzie z baru.. czasami moze to byc o 12 a czasami o 4 nad ranem

[elffee]

Napisane przez lolly_girl

to juz CI mowie o co chodzi
nie wiem z jakiego jestes miasta ale u nas w MCD zarabia sie 5 zl za godzine.. a we Wrocku praktycznie dwa razy wiecej

a kelnerka\ barmanka ma o tyle źle, że musi czekac zwykle aż ostatni klient wyjdzie z baru.. czasami moze to byc o 12 a czasami o 4 nad ranem

powiem tak, sama wlasnie koncze studia i wiem co o znaczy studiowac i dorabiac.

robilam juz tyle roznych rzeczy w zyciu ze chyba tylko rowow nie kopalam haha

i pamietam czasy ze zarabialam 3 zl/h i tez sie cieszylam.

poza tym niestety ale skoro zle ci ze musialabys czekac az ostatni klient wyjdzie no to sorry no ale zastanow sie czego ty chcesz... sorry ze tak ostro ale cos kosztem czegos.

praca kelnerki jest o tyle fajna ze sa napiwki i to dosc dobre, jesli szef jest przyjemny to mozes zustalac sobie grafik tak by nie koidowac z zajeciami na uczelni.

a do wszystkiego przyzwyczaic sie mozna oczywiscie zalezy tez czy chcesz isc na dziene czy zaoczne, na zaocznych jest o tyle elepiej ze mozesz znalezc bardziej "normalna " prace niz np kelnerki czy ulotki. na dziennych jest gorzej, co nie znaczy ze nie jest to realne

aha i pochodze z malego miasteczka, ale jednak potrafilam wstawac o 3 w nocy by dojezdzac za krakow [czyli okolo 3 h w pociagu] i isc do pracy. jak mowie, jesli sie chce to mozna wszystko polaczyc

[lolly_girl]

Napisane przez elffee

powiem tak, sama wlasnie koncze studia i wiem co o znaczy studiowac i dorabiac.

robilam juz tyle roznych rzeczy w zyciu ze chyba tylko rowow nie kopalam haha

i pamietam czasy ze zarabialam 3 zl/h i tez sie cieszylam.

poza tym niestety ale skoro zle ci ze musialabys czekac az ostatni klient wyjdzie no to sorry no ale zastanow sie czego ty chcesz... sorry ze tak ostro ale cos kosztem czegos.

praca kelnerki jest o tyle fajna ze sa napiwki i to dosc dobre, jesli szef jest przyjemny to mozes zustalac sobie grafik tak by nie koidowac z zajeciami na uczelni.

a do wszystkiego przyzwyczaic sie mozna oczywiscie zalezy tez czy chcesz isc na dziene czy zaoczne, na zaocznych jest o tyle elepiej ze mozesz znalezc bardziej "normalna " prace niz np kelnerki czy ulotki. na dziennych jest gorzej, co nie znaczy ze nie jest to realne

aha i pochodze z malego miasteczka, ale jednak potrafilam wstawac o 3 w nocy by dojezdzac za krakow [czyli okolo 3 h w pociagu] i isc do pracy. jak mowie, jesli sie chce to mozna wszystko polaczyc

tak tak ja wiem, ze jestem osobą nie zdecydowana ale ja po prsotu nie wiem co chcę robic w zyciu nie wiem gdzie isc, na jaki kierunek czy wyproawdzic sie z miasta tego np do Wrocka czy nie.. a zostało mi tak malo czasu

wiem ze musze sie sama nad tym zastanowic ale ja naprawde kur** nie wiem, tyle nad tym myslalam i nic

[candace1]

Napisane przez Kaszkiecik Lover

Dzień dobry Laseczki! Jak widzę, kiloski u większości lecą, u mnie samej waga spadła do 58kg Ale coś się boję, że jednak znów wróci, bo... najadłam się sękacza U mnie rzadko się go kupuje, bo jak wiadomo - drogi (ok. 40zł za niecały kg). Wczoraj trafił się za... 7.90 cały ! No i takim sposobem zjadłam prawie całego (no będzie tego jakieś 3/4) i mam wyrzuty sumienia po prostu strraszne Od wczoraj postanowiłam także, iż każdy swój grzech będę karać dodatkowymi ćwiczeniami (w postaci brzuszków), już nawet zaplanowałam "cennik" Niestety z moich obliczeń wyszło... że w przeciągu 3tyg. mam zaległe 4300 grzeszkowych brzuszków + 1800 brzuszków codziennych + 170min HulaHop + skakanka (norma to: 400brzuszków, 45min skakanki, 45min HulaHop, 8abs dziennie) Muszę to jakoś rozłożyć, ale tak, żeby się nie przemęczyć No i zacząć bardziej się ograniczać, bo do końca czerwca nie osiągnę płaskiego brzuszka... I chyba też spróbuję dietki weekendowej, ale najpierw się zaopatrzę w owoce Oj niedobry Kaszkiecik, niedobry...

P.S. I dziękuję za info odnośnie tego kremiku Poszukam, może znajdę

:edit: Dziewczynki, mam pytanie Licytuję na Allegro twisterka, ale nie rozumiem tych form płatności i kosztów przesyłki Czy któraś z Was mogłaby mi powiedzieć, ile zapłacę za przesyłkę itd, jeżeli dobrze pójdzie? Może być już łącznie z podaną przeze mnie ceną. Z góry dziękuję Mój login to Kaszkiecik_Lover, a oto link do licytacji:

http://allegro.pl/item361039274_figu...i_zobacz_.html

Tak to już jest, jak się ma syndrom debila

Wpłata na konto bankowe (płatność z góry) Koszt wysyłki: 10,00 zł
Pobranie pocztowe (płatne przy odbiorze) Koszt wysyłki: 25,00 zł

Jak wpłacisz tej osobie na konto to do kosztu twistera musisz doliczyć 10 zł (możesz wpłacić na pp lub zrobić przelew z własnego konta)


Możesz też poprosić o płatność przy odbiorze (listonosz przyniesie ci paczkę do domu i wtedy zapłacisz) wtedy koszt wysyłki to 25 zł doliczony zostanie do ceny twistera.

Jest jeszcze opcja wysyłki kurierem przy wpłącie na konto i jej cena to 15 zł.

Po wygraniu aukcji wybierasz sobie jak chcesz dokonać płatności i piszesz o tym sprzedawcy.

Pozdr


P.S. Przeoczyłam, że już ktoś ci odpisał. Sorki...

To znak, że pora spać ;-DDD

[carmelova]

Napisane przez lolly_girl

to juz CI mowie o co chodzi
nie wiem z jakiego jestes miasta ale u nas w MCD zarabia sie 5 zl za godzine.. a we Wrocku praktycznie dwa razy wiecej

a kelnerka\ barmanka ma o tyle źle, że musi czekac zwykle aż ostatni klient wyjdzie z baru.. czasami moze to byc o 12 a czasami o 4 nad ranem

Jeżeli Twoich rodziców stać na to, żebys studiowała we Wroclawiu, to ja bym się nawet nie zastanawiała. Lepsze uczelnie, większe możliwości rozwoju no i mogłabyś troszkę odetchnąć od rodziców bez potrzeby robienia burzy w stylu "wyprowadzam się, mam was dość". Lolly z jakich przedmiotów zdajesz maturę? Jeżeli biologia to może studiuj coś związanego z kosmetologią (kolorową lub zabiegową) ??

[Nija_]

Napisane przez carmelova

tak, soję możesz jeść pod każdą postacią (tofu, mleko, kotleciki)
Witamy

Muszę jeszcze dokładnie sprawdzić jakie warzywa mogę jeść a jakie nie i od jutra zaczynamy dietę...

Tylko skoro nie można pić herbaty/kawy to czym popijać posiłki Ale jakoś wytrzymam, nie akceptuję siebie, muszę się za siebie wziąć

[onaella]

Napisane przez Nija_

Tylko skoro nie można pić herbaty/kawy to czym popijać posiłki Ale jakoś wytrzymam, nie akceptuję siebie, muszę się za siebie wziąć

a kto powiedział, że nie można?

[carmelova]

Napisane przez onaella

a kto powiedział, że nie można?

kawę i czarną herbatę należy ograniczać

[Nija_]

Napisane przez onaella

a kto powiedział, że nie można?

No właśnie czytałam w kilku miejscach o tej diecie i gdzieś trafiłam na fragment , że herbata i kawa są zakazane a teraz widzę w innym miejscu, że zielona herbata - do 3 szklanek dziennie...
Zielona nie byłaby problemem - bardzo lubię, a herbaty już od kilku lat nie słodzę

Myślicie, że zielona może być

[onaella]

Napisane przez carmelova

kawę i czarną herbatę należy ograniczać

no tak tak, ale czerwona i zielona do woli

EDIT: nie słyszałam, że zieloną do 3 szkalnek dziennie. Czerwoną może i tak ze względu na jej właściwości wypłukujące, ale ziolna....hmmm

[lolly_girl]

Napisane przez carmelova

Jeżeli Twoich rodziców stać na to, żebys studiowała we Wroclawiu, to ja bym się nawet nie zastanawiała. Lepsze uczelnie, większe możliwości rozwoju no i mogłabyś troszkę odetchnąć od rodziców bez potrzeby robienia burzy w stylu "wyprowadzam się, mam was dość". Lolly z jakich przedmiotów zdajesz maturę? Jeżeli biologia to może studiuj coś związanego z kosmetologią (kolorową lub zabiegową) ??

Stac ich stac, mowili tez o tym, ze jak nie chcę do Wrocka to wynajmą mi mieszkanie tutaj a na studia pójdę do legnicy. jesli tylko chcę oczywiscie, wszystko zalezy ode mnie. aktualnie mieszkam w domku, mam cala gore dla siebie ale mam ich dosc czasami..
a co do Wrocka to nie cierpię tego miasta tego brudu, syfu, zatłoczenia... wolałabym juz do zielonej góry\leszna\poznania ..
lecz z drugiej strony wiecie czego się boję... tego, że tam pojadę i będę tam sama.. no bo wiadomo ze studia to moj wlasny wybor i nie bede sie z kims umawiac a TY idziesz tam to ja tez.. pojade sama do obcego miasta i się w nim nie odnajdę..
myslalam nad hotelarstwem, zdaję geografię na maturze.
co do kosmetologi zastanawialam sie nad tym i nadal nad tym myślę
boze czemu jestem taka nie zdecydowana;/

Napisane przez onaella

no tak tak, ale czerwona i zielona do woli

EDIT: nie słyszałam, że zieloną do 3 szkalnek dziennie. Czerwoną może i tak ze względu na jej właściwości wypłukujące, ale ziolna....hmmm

czerwona tylko 3 szklanki?:p a co ona wypłukuje?
ja pije duuuzo

[onaella]

Napisane przez lolly_girl

czerwona tylko 3 szklanki?:p a co ona wypłukuje?
ja pije duuuzo

czytałam, że czerowna herbata wypłukuje z organizmu magnez (ale jak wiadomo kawa też), poza tym podobno też minerały. Ale jak wiadomo większość rzeczy może szkodzić w nadmiarze. Nie chciałabym tu wprowadzać jakiegoś zamętu no ale pisze co wiem, ja pije czerwoną ale nie w jakiś ogromnych ilościach i myśle, że jest ok

[kocimietka]

Napisane przez lolly_girl

Stac ich stac, mowili tez o tym, ze jak nie chcę do Wrocka to wynajmą mi mieszkanie tutaj a na studia pójdę do legnicy. jesli tylko chcę oczywiscie, wszystko zalezy ode mnie. aktualnie mieszkam w domku, mam cala gore dla siebie ale mam ich dosc czasami..
a co do Wrocka to nie cierpię tego miasta tego brudu, syfu, zatłoczenia... wolałabym juz do zielonej góry\leszna\poznania ..
lecz z drugiej strony wiecie czego się boję... tego, że tam pojadę i będę tam sama.. no bo wiadomo ze studia to moj wlasny wybor i nie bede sie z kims umawiac a TY idziesz tam to ja tez.. pojade sama do obcego miasta i się w nim nie odnajdę..
myslalam nad hotelarstwem, zdaję geografię na maturze.
co do kosmetologi zastanawialam sie nad tym i nadal nad tym myślę
boze czemu jestem taka nie zdecydowana;/

Ja też jeszcze nie wiem gdzie iść.. mało tego nie wiem na co! nic a nic mi nie mówia te wszystkie kierunki , bo zajęcia na nich są dla mnie czarna magią(makroekonomia? mikroekonomia? wtf?? ) Teraz mam an to czas, przegrzebe cały internet no i zacznę ograniczac na pozcatku uczelnie ,które wchodzą w grę( m.in. UŁ, polibuda w Ł, UG, AE w poznaniu, SGGW, UW -także duzo tego ) A potem pomysle jakie kirunki ogólnie jest cieżko...

A i nie mów mi, proszę ,ze Wrocłąw jest brudny.. Byłaś kiedyś w Łodzi? obecnie dokładnie połowa dróg w całej Łodzi jest rozkopana, bo terminy gonią, wszedzie stare kamienice które sie sypią, ogolnie szaroo, Wrocław przy łodzi to raj dla studentów Dlatego rozważam tak daleką przeprowadzkę ,aż do Wrocka, bo tam jest przyjemniej niż ŁDZ ( MAm nadzieję ,ze Marzeniątko się na mnei nie obrazi )



JUTRO STARTUJĘ Z IFAZĄ! znów.. Ale juz po maturach(prawie,więc nie ma zastrzeeń

[elffee]

na innym forum znalazlam fajny przepis na zupke, jakby ktos nie mial pomyslu co dzis zjesc

hej plażowiczki ja wiedzialam że zupki sa zdrowe i sycšce ale wczoraj odkryłam na nowo jaki to super zapychacz żołšdka! zrobiłam sobie zupkę krem i zjadlam jš w pracy o 15 i do konca dnia byłam pelna! nic ju zpotem nie zjadlam bo caly czas czulam ze jestem najedzona (a tak na marginesie to rzucam przepisik: groszek, brokulki, kalafior i troche fasolki szparagowej do gara, pieprz troche soli, zagotowac i zmiksować. jak kto� lubi można dodac jakiego serka light- wtedy jest bardziej kremowa ) buziole

[tiara]

Kochane Moje!

Waga sie ruszyla! Zastoj pokonany! Spadlo prawie 2 kg, bo 1,8 kg Yeah Na SB stracilam juz 7,5 kg, a liczac od polowy lutego, kiedy zaczelam ograniczac jedzonko to 9,5 Jestem strasznie szczesliwa Jestem prawie na polmetku jeszcze 8kg Jakby sie udalo zrzucic ze 4 kg do polowy lipca to juz bede bardzo happy

Takze dla tych co maja zastoj- glowa do gory i trzymac sie bo one mijaja

W weekend mialam zjazd i 2 zaliczenia, oba do przodu Dzis na 10 30 zmykam na Vacu Well a na 11 30 na seminarium.
Leje... nie lubie jezdzic na rowerze z parasolka...no, ale coz.

Caluje Was mocno i zycze milego dnia!

[telik]

jakoś mi smutno bez was
i nie do końca wiem jak komponować jeszcze posiłki wiec póki co to plażowo trochę będzie

kocimiętka ja polecam AE w poznaniu, choć mieszkam 30km od Wrocławia i wrocław to też cudne i magiczne miasto

lolly czym dalej tym lepiej na studia tym lepiej i nie martw sie ze nikogo nie znasz, poznasz mnóstwo wspaniałych ludzi na studiach

witam wszystkie nowe mordki


oki zmykam popracować

[jennuś]

Napisane przez carmelova

Ratujcie mnie! Mam mega ochotę na twistera z KFC, albo cokolwiek z KFC ! I nie pokazujcie mi filmikow z meczeniem ptaków, bo jestem bez serca

umarłam

Napisane przez Ahcak

Neddus chcesz w tyłek???? 5-6 kilo??? Nigdy w życiu, już jesteś idealna, Kama też!

Wiecie co... ja myślę, że dopóki nasz organizm wie, że ma nadmiar kilo to dietka ładnie idzie, a jak już przeciągamy na siłę odchudzanie to wtedy włączają sie ciągotki i obżarstwo. I tu już psyche działa, bo widzimy siebie w lepszej formie to pozwalamy sobie na więcej a wyrzuty insuliny robią już swoje dalej czyli jemy jemy jemy Ten okres teraz jest najtrudniejszy zbicia ostatnich kilogramów, ja widze po sobie, 4 miechy idealnej diety, bez grzechów, a teraz... musze sie pilnować bardzoooo
.

zgadzam się w 1000000000% ja ma identycznie, na poczatku kiedy jestem grubcią to sie pilnuje tak ze nawet 1 kostka czekolady przyprawia mnie o koszmary senne, a jak widze ze jest juz dobrze to zaczynam sobie folgować myslac a co mi szkodzi jeden kawalek ciasta przeciez i tak juz jestem bliska celu, tylko ze to sie powtarza az d momentu kiedy znowu rzucam sie na samo niedozwolone żarcie i wracam do grubci i tak w kolko, i wlsnie sie tak dorobilam moich cm. Bo za kazdym razem kiedy brakowalo malo do celu to ja pierniczylam wlasnie takim mysleniem i nadrabialam, i w koncu jestem tu gdzie jestem z takim tyłkiem jakim mam

Napisane przez lolly_girl

to juz CI mowie o co chodzi
nie wiem z jakiego jestes miasta ale u nas w MCD zarabia sie 5 zl za godzine.. a we Wrocku praktycznie dwa razy wiecej

a kelnerka\ barmanka ma o tyle źle, że musi czekac zwykle aż ostatni klient wyjdzie z baru.. czasami moze to byc o 12 a czasami o 4 nad ranem

Skarbie a myślałaś o stażu? W sumie tam dużo nie zarobisz bo około 700 zł, chociaz nie jestem pewna, ja mialam za staz 450zł wiec teraz jest lepiej, no ale staż pracy mam odwalony, nie musze sie o to martwic, a zdobylam takie doswiadczenie ze narawde teraz widze ze bardzo mi sie przydaje

Napisane przez kocimietka

Ja też jeszcze nie wiem gdzie iść.. mało tego nie wiem na co! nic a nic mi nie mówia te wszystkie kierunki , bo zajęcia na nich są dla mnie czarna magią(makroekonomia? mikroekonomia? wtf?? ) Teraz mam an to czas, przegrzebe cały internet no i zacznę ograniczac na pozcatku uczelnie ,które wchodzą w grę( m.in. UŁ, polibuda w Ł, UG, AE w poznaniu, SGGW, UW -także duzo tego ) A potem pomysle jakie kirunki ogólnie jest cieżko...

Ja też na poczatku brałam pod uwage uczelnie raczej 2 godz oddalone od domu ale w koncu ja doszlam do wniosku ze zadna z nich nic mi nie oferuje to sie z lekka zalamalam, az w koncu dorwalam taki kierunek ktory jest na 3 uczelniach w polsce i wyjechalam do tej gdzie jest najdalej bo stwierdzilam ze wole studiowac cos co mi sie zarąbiście podoba w malym miescie (opole jest stosunkowo male do wrocka, kraka, wawy) niz studiowac cos co mnie kompletnie nie interesuje tylko po to zeby byc blizej domu. I takim sposobem jeżdżę do domu raz na miesiąc, mam jeden pociag bezposredni ktory jedzie prawie 5 godz. a jak nie moge tym jechac bo mam zajecia to zostaje mi taki o 11 z rzesiadka w krakowie ale w domu jestem na 19 dopiero czyli 8 godz w pociagu i 300 km od domu. ALe czy żałuję? Nigdy w życiu!!

Napisane przez tiara

Kochane Moje!

Waga sie ruszyla! Zastoj pokonany! Spadlo prawie 2 kg, bo 1,8 kg Yeah Na SB stracilam juz 7,5 kg, a liczac od polowy lutego, kiedy zaczelam ograniczac jedzonko to 9,5 Jestem strasznie szczesliwa Jestem prawie na polmetku jeszcze 8kg Jakby sie udalo zrzucic ze 4 kg do polowy lipca to juz bede bardzo happy

super

Napisane przez telik

jakoś mi smutno bez was
i nie do końca wiem jak komponować jeszcze posiłki wiec póki co to plażowo trochę będzie

kocimiętka ja polecam AE w poznaniu, choć mieszkam 30km od Wrocławia i wrocław to też cudne i magiczne miasto

lolly czym dalej tym lepiej na studia tym lepiej i nie martw sie ze nikogo nie znasz, poznasz mnóstwo wspaniałych ludzi na studiach

witam wszystkie nowe mordki


oki zmykam popracować

a nam bez Ciebie


aaaaaaaa dziewczyny zmierzylam sie nie moglam wytrzymac i wstalam o 8 zeby sie zmierzyc, oto wyniki:
BYŁO --> JEST I CEL
ramię: 30cm --> 27 cm ------- ----27cm osiągnięty
biust: 94 cm --> 94 cm :/ ------------92 cm
pod biust.:80cm--> 77 cm -------77cm osiągnięty
talia: 75 cm --> 72 cm ----------- -70cm
pępek/boczki:88 cm --> 87 cm --------85cm
biodra: 98 cm --> 97 cm ---------------94cm
udo w najszer. 57 cm --> 56 cm-------55cm
udo pośrodku: 50 cm --> 49 cm--------47cm


cieszę się myślałam ze niewiele zleci i tak patrze na te wyniki to mam lekki niedosyt ze tu 1 cm tylko tu 1 cm, tam 1 cm, jedynie ramię, talia, pod biustem mnie bardzo zadowalają, ale z durgiej storny jak sobie podliczyłam, to wyszło że straciłam 15 cm !!!!! z całęgo z ciała w dwa tyg. To jest niesamowite uczucie

Kocham Was

[Majka232]

Napisane przez jennuś

aaaaaaa dziewczyny zmierzylam sie nie moglam wytrzymac i wstalam o 8 zeby sie zmierzyc, oto wyniki:
BYŁO --> JEST I CEL
ramię: 30cm --> 27 cm ------- ----27cm osiągnięty
biust: 94 cm --> 94 cm :/ ------------92 cm
pod biust.:80cm--> 77 cm -------77cm osiągnięty
talia: 75 cm --> 72 cm ----------- -70cm
pępek/boczki:88 cm --> 87 cm --------85cm
biodra: 98 cm --> 97 cm ---------------94cm
udo w najszer. 57 cm --> 56 cm-------55cm
udo pośrodku: 50 cm --> 49 cm--------47cm


cieszę się myślałam ze niewiele zleci i tak patrze na te wyniki to mam lekki niedosyt ze tu 1 cm tylko tu 1 cm, tam 1 cm, jedynie ramię, talia, pod biustem mnie bardzo zadowalają, ale z durgiej storny jak sobie podliczyłam, to wyszło że straciłam 15 cm !!!!! z całęgo z ciała w dwa tyg. To jest niesamowite uczucie

Kocham Was

GRATULUJĘ!

U mnie początek II fazy, ale dziś jeszcze będzie tak "lajtowo" bardziej I-fazowo. Pomierzę się jutro lub pojutrze

Dziś moje śniadanko to omlecik z 2 jajek z czerwoną papryką i szczypiorkiem, ogórek zielony
Poza tym na 2 kolejne posiłki musi mi wystarczyć twarożek domowy Piątnica, 2 plastry wędzonej piersi indyka, orzechy - pistacje i ziemne.

Dziś znajomi przychodzą zapraszać nas na wesele i muszę kupić słodkości - jakieś ciasto... A sama nie ruszę, ale trzeba być twardą

[Marzeniatko]

Napisane przez kocimietka

A i nie mów mi, proszę ,ze Wrocłąw jest brudny.. Byłaś kiedyś w Łodzi? obecnie dokładnie połowa dróg w całej Łodzi jest rozkopana, bo terminy gonią, wszedzie stare kamienice które sie sypią, ogolnie szaroo, Wrocław przy łodzi to raj dla studentów Dlatego rozważam tak daleką przeprowadzkę ,aż do Wrocka, bo tam jest przyjemniej niż ŁDZ ( MAm nadzieję ,ze Marzeniątko się na mnei nie obrazi )

nie, no co Ty pewnie, że się nie obrazi, bo to prawda jest. Chwilowy stan Łdz to dramat. Ja na szczęście nie mieszkam na śródmieściu, ani w centrum, więc ja mam luzik i koło mnie wszystko już wyremontowane jest. Ale to co się dzieje na mieście, to masakra. Dojazd do centrum czasami przekracza 2 godziny! Ale to chwilowe Bo Łdz bez robotów drogowych, jest naprawdę cuudna Ale co do tych kamienic, to się nie zgodzę ^^ Bo ostatnio bardzo ładnie zrenomowali większą częśc kamienic i teraz jest ładnie i wcale nie szaro, bo co rusz to jakiś park, jeziorko i te sprawy.

Napisane przez jennuś

aaaaaaaa dziewczyny zmierzylam sie nie moglam wytrzymac i wstalam o 8 zeby sie zmierzyc, oto wyniki:
BYŁO --> JEST I CEL
ramię: 30cm --> 27 cm ------- ----27cm osiągnięty
biust: 94 cm --> 94 cm :/ ------------92 cm
pod biust.:80cm--> 77 cm -------77cm osiągnięty
talia: 75 cm --> 72 cm ----------- -70cm
pępek/boczki:88 cm --> 87 cm --------85cm
biodra: 98 cm --> 97 cm ---------------94cm
udo w najszer. 57 cm --> 56 cm-------55cm
udo pośrodku: 50 cm --> 49 cm--------47cm


cieszę się myślałam ze niewiele zleci i tak patrze na te wyniki to mam lekki niedosyt ze tu 1 cm tylko tu 1 cm, tam 1 cm, jedynie ramię, talia, pod biustem mnie bardzo zadowalają, ale z durgiej storny jak sobie podliczyłam, to wyszło że straciłam 15 cm !!!!! z całęgo z ciała w dwa tyg. To jest niesamowite uczucie

Kocham Was

ojcia, ojcia! gratuluję
ja też już chce Wam napisać FAJNE wyniki, ale taktowych nie ma



ja już po śniadanku, omleta zjadłam, narazie nie jestem znowu głodna..
teraz łapę za historię i się ucze, bo jutro egzamin, a póżniej lecę na podbój sklepów, w poszukiwaniu składników na koktajle ^^
miłego poniedziałku chudzielca

[Nedda]

Dzień Dobry Slonca
Dzisiaj ruszam z jedyneczka-trzymajcie kciuki

Jenus Kochana Gratulacje!Widzisz malymi kroczkami dogonimy marzenia

[styska]

Witam, kurcze przez tą pracę w weekendy i zajęcia rekreacyjne wieczorami nie mam okazji często tu pisać- bo czytam ciągle na biężaco to sie tu jak na marginesie czuje

Zgrzeszyłam w sobote i niedziele pysznym sernikiem własnej roboty(z paczki) bo dostałam okres w trakcie brania opakowania tabletek anty -biore akurat te ponad rok i taki numer no i sie zdenrerwowalam bo nie wiem co mam robic i zgrzeszyłam Ale wczoraj na siłowni spaliłam 300 kcal to może mi nic nie przybyło.

Napisane przez KALLISTE

Nie potrzebujesz miksera bo pisałam Ci juz ze widelcem mozesz rozgnieść wszystko. Jak sie nie ma odpowiednich sprzętów to trzeba sobie radzić. Ja jem często osobno owoc i osobno jogurt. I jakos wyniki są. Najwazniejsze jest zywienie strukturalne. Nie ważyłam sie jeszcze ale po spodniach widze. No i kurcze cellulit sie ruszyłale nie zapeszam I nowe spodnie niestety juz troche wiszą z jednej strony sie ciesze, ale dopiero je kupiłam i tyle kasy wydałam. No ale cóz. Moze jak wiecej schudne to wypiore w gorącej wodzie hehe

Pyatanko mam do Ciebie bo ja dostępu do ksiązki nie mam - jak bede w wakacje w PL to na pewno kupie- czy jak np zjem na sniadanie koktajl, na 2 sniadanie np kromke razowca z wedlina plus jakies warzywko obiad SB(omlket z warzywami/ zupa na piersi z kurczaka/badz różne wariacje piersi z warzywami) i kolacja albo białkowa albo koktajl tak np ok 21 lub druga wersja: koktajl na powieczorek i po cwiczeniach ok 22 zjem kolacje bialkowa(np twaróg) czy to jest w miare strukturalno - Sbsowskie?

Napisane przez elffee

znalazlam wlasnie zdjecie z wakacji w 2000ktoryms roku. chciaqlabym tak wygladac znow

w oogle zauwazcie ze mam duze lydki i niestety nic z nimi nie zrobie ;/

Ja tam łydek dużych nie widzę!!

Napisane przez lolly_girl

no to wlasnie, macie przynajmniej jakas motywację- siebie sprzed roku z tego co wyczytalam.
a ja zawsze bylam gruba i jak patrzę na swoje zdjecia sprzed roku to jestem grubsza niz teraz;/

to gratuluję! ja tez jestem tutaj juz ponad miesiąc choc nie wiem ile udało mi sie schudnąc.
nie daj sie slodyczom!

Ja zawsze miałam problemy z schudnieciem i jedyna motywacja to zdjecia z przed 2 lat gdzie schudlam głodując a i tak dziwnie schudlam bo sie po prostu zrobiłam bardziej płaska,a nogi jak były grube tak zostały.

[lolly_girl]

Napisane przez kocimietka

Ja też jeszcze nie wiem gdzie iść.. mało tego nie wiem na co! nic a nic mi nie mówia te wszystkie kierunki , bo zajęcia na nich są dla mnie czarna magią(makroekonomia? mikroekonomia? wtf?? ) Teraz mam an to czas, przegrzebe cały internet no i zacznę ograniczac na pozcatku uczelnie ,które wchodzą w grę( m.in. UŁ, polibuda w Ł, UG, AE w poznaniu, SGGW, UW -także duzo tego ) A potem pomysle jakie kirunki ogólnie jest cieżko...

A i nie mów mi, proszę ,ze Wrocłąw jest brudny.. Byłaś kiedyś w Łodzi? obecnie dokładnie połowa dróg w całej Łodzi jest rozkopana, bo terminy gonią, wszedzie stare kamienice które sie sypią, ogolnie szaroo, Wrocław przy łodzi to raj dla studentów Dlatego rozważam tak daleką przeprowadzkę ,aż do Wrocka, bo tam jest przyjemniej niż ŁDZ ( MAm nadzieję ,ze Marzeniątko się na mnei nie obrazi )



JUTRO STARTUJĘ Z IFAZĄ! znów.. Ale juz po maturach(prawie,więc nie ma zastrzeeń

Widzę, że mamy ten sam problem.. wrr=[ sama nie wiem.. ale w sumie mam jeszcze troszkę czasu bo wyniki dopiero 30czerwca

w Łodzi nie byłam ale Wrocławaia straasznie nie lubię;P nie wiem czemu

Napisane przez tiara

Kochane Moje!

Waga sie ruszyla! Zastoj pokonany! Spadlo prawie 2 kg, bo 1,8 kg Yeah Na SB stracilam juz 7,5 kg, a liczac od polowy lutego, kiedy zaczelam ograniczac jedzonko to 9,5 Jestem strasznie szczesliwa Jestem prawie na polmetku jeszcze 8kg Jakby sie udalo zrzucic ze 4 kg do polowy lipca to juz bede bardzo happy

GRATULUJĘ !

Napisane przez telik

jakoś mi smutno bez was
i nie do końca wiem jak komponować jeszcze posiłki wiec póki co to plażowo trochę będzie

kocimiętka ja polecam AE w poznaniu, choć mieszkam 30km od Wrocławia i wrocław to też cudne i magiczne miasto

lolly czym dalej tym lepiej na studia tym lepiej i nie martw sie ze nikogo nie znasz, poznasz mnóstwo wspaniałych ludzi na studiach

witam wszystkie nowe mordki


oki zmykam popracować

nam też bez Ciebie smutno
wiem wiem na studia od października obowiązkowo ale na co

Napisane przez jennuś

Skarbie a myślałaś o stażu? W sumie tam dużo nie zarobisz bo około 700 zł, chociaz nie jestem pewna, ja mialam za staz 450zł wiec teraz jest lepiej, no ale staż pracy mam odwalony, nie musze sie o to martwic, a zdobylam takie doswiadczenie ze narawde teraz widze ze bardzo mi sie przydaje



Ja też na poczatku brałam pod uwage uczelnie raczej 2 godz oddalone od domu ale w koncu ja doszlam do wniosku ze zadna z nich nic mi nie oferuje to sie z lekka zalamalam, az w koncu dorwalam taki kierunek ktory jest na 3 uczelniach w polsce i wyjechalam do tej gdzie jest najdalej bo stwierdzilam ze wole studiowac cos co mi sie zarąbiście podoba w malym miescie (opole jest stosunkowo male do wrocka, kraka, wawy) niz studiowac cos co mnie kompletnie nie interesuje tylko po to zeby byc blizej domu. I takim sposobem jeżdżę do domu raz na miesiąc, mam jeden pociag bezposredni ktory jedzie prawie 5 godz. a jak nie moge tym jechac bo mam zajecia to zostaje mi taki o 11 z rzesiadka w krakowie ale w domu jestem na 19 dopiero czyli 8 godz w pociagu i 300 km od domu. ALe czy żałuję? Nigdy w życiu!!









Kocham Was

wlasnie się zastnawiałam nad stażem bo koleżanka idzie a ile staż trwa ? teraz jest nawet ponad 700 zł z tego co mi wiadomo

kurcze a nie balas sie tak sama wyjechac? i zostawic wszystko ... ?
My Ciebie też i gratuluję osiągniecia kawałka celu

Napisane przez styska

Witam, kurcze przez tą pracę w weekendy i zajęcia rekreacyjne wieczorami nie mam okazji często tu pisać- bo czytam ciągle na biężaco to sie tu jak na marginesie czuje

Zgrzeszyłam w sobote i niedziele pysznym sernikiem własnej roboty(z paczki) bo dostałam okres w trakcie brania opakowania tabletek anty -biore akurat te ponad rok i taki numer no i sie zdenrerwowalam bo nie wiem co mam robic i zgrzeszyłam Ale wczoraj na siłowni spaliłam 300 kcal to może mi nic nie przybyło.



Pyatanko mam do Ciebie bo ja dostępu do ksiązki nie mam - jak bede w wakacje w PL to na pewno kupie- czy jak np zjem na sniadanie koktajl, na 2 sniadanie np kromke razowca z wedlina plus jakies warzywko obiad SB(omlket z warzywami/ zupa na piersi z kurczaka/badz różne wariacje piersi z warzywami) i kolacja albo białkowa albo koktajl tak np ok 21 lub druga wersja: koktajl na powieczorek i po cwiczeniach ok 22 zjem kolacje bialkowa(np twaróg) czy to jest w miare strukturalno - Sbsowskie?


Ja tam łydek dużych nie widzę!!


Ja zawsze miałam problemy z schudnieciem i jedyna motywacja to zdjecia z przed 2 lat gdzie schudlam głodując a i tak dziwnie schudlam bo sie po prostu zrobiłam bardziej płaska,a nogi jak były grube tak zostały.

tez mam okres i tak mi się chce jesc slodkie wrrr=[[
za grzeszek
a ja poszukam motywacji wsrod jakis modelek jak znajdę ktoras ktora mnie zmotywuje to Wam pokaże bo jak patrze na swoje zdjecie sprzed trzech lat to jestem szczesliwa ze tak sie zmienilam. jak to powiedzieli: z brzydkiego kaczątka wyrósł łabędź hihi


ide sie uczyc bo jutro matura

[carmelova]

Jeju, prawie zasypiam nad tymi książkami I ta pogoda taka brzydka
Na śniadanie zjadłam activię i zagryzłam suszonymi morelami --> mój nowy nałóg

jennus gratuluję wyników :brawo: U mnie nic się nie ruszyło. Ale to nic.

teliczku mi sie teskni

kocimietka welcome back

[kocimietka]

Napisane przez Marzeniatko

nie, no co Ty pewnie, że się nie obrazi, bo to prawda jest. Chwilowy stan Łdz to dramat. Ja na szczęście nie mieszkam na śródmieściu, ani w centrum, więc ja mam luzik i koło mnie wszystko już wyremontowane jest. Ale to co się dzieje na mieście, to masakra. Dojazd do centrum czasami przekracza 2 godziny! Ale to chwilowe Bo Łdz bez robotów drogowych, jest naprawdę cuudna Ale co do tych kamienic, to się nie zgodzę ^^ Bo ostatnio bardzo ładnie zrenomowali większą częśc kamienic i teraz jest ładnie i wcale nie szaro, bo co rusz to jakiś park, jeziorko i te sprawy.

Noo parki macie ładne Szkoly w sumie też całkiem.... Ale te drogii, wrr.

Napisane przez telik

Kocimiętka ja polecam AE w poznaniu, choć mieszkam 30km od Wrocławia i wrocław to też cudne i magiczne miasto

Hmm jak sie dostanę to może będzie AE Ale słabo mi poszly i matma i geo, więc nie wiem..
[quote=jennuś;7600554]

Ja też na poczatku brałam pod uwage uczelnie raczej 2 godz oddalone od domu ale w koncu ja doszlam do wniosku ze zadna z nich nic mi nie oferuje to sie z lekka zalamalam, az w koncu dorwalam taki kierunek ktory jest na 3 uczelniach w polsce i wyjechalam do tej gdzie jest najdalej bo stwierdzilam ze wole studiowac cos co mi sie zarąbiście podoba w malym miescie (opole jest stosunkowo male do wrocka, kraka, wawy) niz studiowac cos co mnie kompletnie nie interesuje tylko po to zeby byc blizej domu. I takim sposobem jeżdżę do domu raz na miesiąc, mam jeden pociag bezposredni ktory jedzie prawie 5 godz. a jak nie moge tym jechac bo mam zajecia to zostaje mi taki o 11 z rzesiadka w krakowie ale w domu jestem na 19 dopiero czyli 8 godz w pociagu i 300 km od domu. ALe czy żałuję? Nigdy w życiu!!/quote]

Poważnie nie załujesz..? a nie przeszkadza Ci to,że tak rzadko w domku jesteś? ja np z gdanska mam 5 godzin pociągiem bez przesiadek, z Wrocka nie mam zadnego bez przesiadek i jade srednio 5,5 h ... ;]
trochę tak.. srednio..;/

Ach no i oczywiście gratuluję..

Napisane przez lolly_girl

Widzę, że mamy ten sam problem.. wrr=[ sama nie wiem.. ale w sumie mam jeszcze troszkę czasu bo wyniki dopiero 30czerwca

w Łodzi nie byłam ale Wrocławaia straasznie nie lubię;P nie wiem czemu
wiem wiem na studia od października obowiązkowo ale na co

Ja myślę ,ze problem"gdzie dalej ma duużo osób...
WIesz co, wyniki 30 czerwca,ale jakeiś typy musisz mieć, bo wtedy szybko rejestracja i szukanie mieszkania(chyba ,z ew akademiku mieszkać chcesz ).



Edit:

Napisane przez carmelova

kocimietka welcome back

[lolly_girl]

zapomnialam dodac, ze kurde snilo mi sie , ze sie objadam czekoladkami ;/

[jennuś]

dzięki dziewczyny, kurde fajnie tak czuć się lżejszą

Napisane przez lolly_girl

wlasnie się zastnawiałam nad stażem bo koleżanka idzie a ile staż trwa ? teraz jest nawet ponad 700 zł z tego co mi wiadomo

kurcze a nie balas sie tak sama wyjechac? i zostawic wszystko ... ?
My Ciebie też i gratuluję osiągniecia kawałka celu

staż trwa od 3 mies. do bodajże 12-stu, jezeli powiesz w urzedzie pracy ze zamierzasz studiować to dadzą Ci do 30 września, jeżeli powiesz że nie zamierzasz to pewnie wiecej, no ale fajnie yloby jakbys sobie zalatwila jako np. pracownik administracyjny, np. w urzedzie miasta, sądzie, czy tym podobne bo potem takie doswiadczenie naprawde pomaga.

A to czy sie bałam? No jasne i to jak jasna cholera. Zostawilam 300 km stad rodzine, przyjaciol, znajomych, faceta, dom. Wszystko co mialam. Wzielam tylko 2 walizki i w droge. Nawet nie wiesz jakie mnie ogarnelo przerazenie jak moj tata odjezdzal z akademika iw tedy do mnie dotarlo ze tu jest full ludu a ja nie znam nikogo. Strasznie bylo na poczatku, ale tylko przez pierwszy tydzien, potem zaczelo sie rozkrecac, no i przeciez trzeba ryzykować, bo kto nie ryzykuje ten nie realizuje swoich marzeń Strach jest na poczatku ale ja mialam podobne przezycia wczesniej i powiedzialam ze tym razem sie nie dam i wzielam sie w garsc.

[quote=kocimietka;7601943]Noo parki macie ładne Szkoly w sumie też całkiem.... Ale te drogii, wrr.



Hmm jak sie dostanę to może będzie AE Ale słabo mi poszly i matma i geo, więc nie wiem..

Napisane przez jennuś

Ja też na poczatku brałam pod uwage uczelnie raczej 2 godz oddalone od domu ale w koncu ja doszlam do wniosku ze zadna z nich nic mi nie oferuje to sie z lekka zalamalam, az w koncu dorwalam taki kierunek ktory jest na 3 uczelniach w polsce i wyjechalam do tej gdzie jest najdalej bo stwierdzilam ze wole studiowac cos co mi sie zarąbiście podoba w malym miescie (opole jest stosunkowo male do wrocka, kraka, wawy) niz studiowac cos co mnie kompletnie nie interesuje tylko po to zeby byc blizej domu. I takim sposobem jeżdżę do domu raz na miesiąc, mam jeden pociag bezposredni ktory jedzie prawie 5 godz. a jak nie moge tym jechac bo mam zajecia to zostaje mi taki o 11 z rzesiadka w krakowie ale w domu jestem na 19 dopiero czyli 8 godz w pociagu i 300 km od domu. ALe czy żałuję? Nigdy w życiu!!/quote]

Poważnie nie załujesz..? a nie przeszkadza Ci to,że tak rzadko w domku jesteś? ja np z gdanska mam 5 godzin pociągiem bez przesiadek, z Wrocka nie mam zadnego bez przesiadek i jade srednio 5,5 h ... ;]
trochę tak.. srednio..;/

Ach no i oczywiście gratuluję..

Nie żałuję i nie zalowalam ze sie zdecydowalam tu wybrać. W domu jestem rzadko, ale wiesz to ma wlasnie swoj urok, bo jak przyjezdza sie raz na miesiąc to jakoś tak wszystko jest fajniejsze. Poza tym zauwazylam ze jak siedze tydzien w domu to nudze sie, nie mam co robic i najchetniej spakowalabym sie i pojechala do opola spowrotem poważnie. No ale trzeba wyfrunąć z gniazda i już. Cieszylam sie jak jechalam na studia ze sie usamodzielnie. Pracowalam tutaj do maja, zarabialam na swoje sprawy, sama decyduje jak wyglada moje menu, jak wyglada moj dzien. Czuje ze powoli satje sie niezalezna. Uwielbiam jeździć do domu teraz, wczesniej nie moglam sie doczekac kiedy wyjade na studia choc sie balam przyznam. ALe nie zaluje niczego Najwazniejsze ze studiuje to co naprawde chce w zyciu robic i ze znalazlam sie na tych studiach nie z przypadku ylko z wlasnego swiadomego wyboru. To jest dla mnie wazniejsze niz studiowanie blizej domu, ale czegos co jest dla mnie bezuzyteczne.

Napisane przez lolly_girl

zapomnialam dodac, ze kurde snilo mi sie , ze sie objadam czekoladkami ;/

dobrze ze t tylko sen

[telik]

Hej laseczki
dziś 1 dzien na strukturalnej no i...głodny telik oj głodny zjadłam 2 posiłki i juz 500kcal za soba Sie mnie wydaje ze długo to nie wytrzymam Dobija mnie to liczenie kalori a jak jadłam migdały to mi sie płakać chciało bo to tyyyle kcal...

a co do wymiarów to głupi głupek ze mnie bo przed odchudzaniem nie mierzyłam sie...
ale w sobote to zrobiłam

• cycki 90cm
• pod cyckami 77
• talia 66
• biodra 96
• udo 57cm

dziekuje ze sie wam teskni, ale pewnie za tydzien wróce potulnie na plaże
ah i musze dać buziaka miss plażycarmelova bo mi sie przypomniało jakś sliczna

[carmelova]

Napisane przez telik

Hej laseczki
dziś 1 dzien na strukturalnej no i...głodny telik oj głodny zjadłam 2 posiłki i juz 500kcal za soba Sie mnie wydaje ze długo to nie wytrzymam Dobija mnie to liczenie kalori a jak jadłam migdały to mi sie płakać chciało bo to tyyyle kcal...

a co do wymiarów to głupi głupek ze mnie bo przed odchudzaniem nie mierzyłam sie...
ale w sobote to zrobiłam

• cycki 90cm
• pod cyckami 77
• talia 66
• biodra 96
• udo 57cm

dziekuje ze sie wam teskni, ale pewnie za tydzien wróce potulnie na plaże
ah i musze dać buziaka miss plażycarmelova bo mi sie przypomniało jakś sliczna

ojoj, a ja taka nieuczesana

[sykutka]

Hej Plażowiczki,
nigdy jeszcze się nie udzielałam w tym wątku, ale wszystko regularnie czytam i jestem na bieżąco z Waszymi sukcesami, problemami, ...

Musiał jednak w końcu nadejść ten dzień, kiedy przybędę pochwalić się swoim sukcesem - właśnie zakończyłam I fazę. Wynik: schudłam 5kg

Zdaję sobie sprawę, że to dopiero początek ciężkiej drogi i jeszcze mnóstwo pracy przede mną, ale teraz się już nie poddam!
Żałuję tylko, że dopiero u progu lata dostałam takiego silnego impulsu i olbrzymiego kopa do tego, by zacząć zrzucać zbędne kilogramy...