Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 131 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-05-19, 19:10   #3901
agi_kn
Rozeznanie
 
Avatar agi_kn
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Yoolia Pokaż wiadomość
o to ciekawe
ostatnio w wiekszości poradnikow żywieniowych czytam, że dziecko powinno być karmione tylko i wyłącznie piersia do 6 m-ca i dieta powinna być rozszerzana po skonczonym 6 m-cu, jeśli wcześniej to po konsultacji z lekarzem.
Ja zaczęłam wprowadzać nowe pokarmy po skonczonym 5 m-cu i robimy to raczej powoli, bo moja córka słoiczek je przez 2-3 dni, na początku probowałysmy potraw jednoskładnikowych, potem już kilku ale nadal jeszcze jesteśmy na etapie próbowania.
Za 2 tygodnie wracam do pracy i chcę aby rodzice nie mieli problemu z żywieniem Gosi, gdyby nie to to pewnie karmiłabym tylko cycem prze te 6 m-cy.
Niby tak ale nawet na opakowaniach mleka jest napisane ze po 6 mc dawac dzieciom tylko 4 razy mleczko wiec idac tym torem trzeba dziecku dawac wiecej jedzonka stalego (chyba) spacjalistą nie jestem i niestetu fachowcow tutaj nie mam (chyba ze moja slynna pania HV) Nie mam czym sie chwalic bo Hubio przytyl od mc tylko 20 g i daej mu 4 razy butle sniadanko (rice pudding, owsianke kaszke) obiadek 125 g slioczkowych angielskich rewelacji (miks warzyw ktore nie sa w tabeli dla dzieci 4-6 mc ) i pozniej deserek.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja konsekwencji nauczyłam się w szkole, oj co to byłoby, gdybym nie była konsekwentna

Katarzynko tak naprawdę, to ciężko jest na początku, a potem, to już idzie gładko. Teraz Ola śpi, ani razu nie musiałam do niej przychodzić, usnęła za pierwszym razem jak ją ułożyłam.
Hubert ladnie zasypia po kapieli. Ja mam problem z tym w nocy bo maly budzi sie o 3 i ryczy jak jestem kolo niego to jest ok jak odchodze to zaczyna plakac. Dzis odczekalam jak zasnie nie wiem moze po 10 min znowu ryk (nie chcac budzic TZ) wzielam malego do lozka
Zastanawiam sie co da teraz ta nauka jak za pare dni lecimy na wakacje i Hubert w hotelu bedzie spal z nami w 1 lozku az boje sie co bedzie po powrocie

Lea Hubcio tez przy jedzonku wklada sobie lapki do buzi szczegolnie jesli jest to obiadek z duza iloscia marchewki, wtedy nie tylko on jest brudny ale fotelik i... ja
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia
http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png
agi_kn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 20:05   #3902
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

witam

ja tak na chwile bo troszke poczytałam

joli- masz racje - ja mojej córce nadal tak wszystko daje do jedznia i nic jej nie jest a jaka ma radochę...

spadam do 5 rano
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 20:29   #3903
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A moja myślisz, że cudów nie wyczynia, ale ja twarda jestem, dzisiaj np. tylko dwa razy do niej musiałam zajrzeć, a jak weszłam za 3 sprawdzić, czy żyje, to już spała. Za pierwszym razem zaczęła histerię urządzać, ale nie ugięłam się, pod jej presją , mój mały terrorysta mnie dzisiaj nie sterroryzował

Ja za swoją zapłaciłam 170zł (razem z przesyłką). No właśnie widzisz, różnica polega na tym, że dziecku łóżeczko powinno kojarzyć się ze spaniem, a nie z zabawami, bo wtedy nie będzie już rozróżniać co do czego służy. Olcia generalnie bawi się w zagrodzie, a śpi w łóżeczku.
Ja Michała też nauczyłam zasypiania w łózeczku. Ja jeszcze jak miałam małego Kacpra to doszłam do wniosku że łóżeczko jest do spania więc dzieci trzymałam i trzymam na podłodze

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Poiss, a co to jest ta wisienka? Chodzi o zaokraglany ksztalt koncowki smoczka? Bo ten ktory ma obecnie zaokraglony jest bardzo nieznacznie, raczej wydluzony. Nuk'a nie potrafi w buzi utrzymac i jej wyskakuje, pewnie dlatego ze jest inna technika ssania takiego nie okraglego na koncu hehe
To mam teraz zagwozdke
Mój syn toleruje i takie wisienki i te ścięte smoki. Na początku mu wypadały ale teraz się nauczył i czasem ssie z taką siłą, że mu się osłonka na buzi odbija
Kacpra oduczyliśmy od smoka jak już stawał w łóżeczku, nie pamiętam ile miał, w każdym razie smoczek zaginął sam z siebie. Po kilku miesiącach przy okazji przemeblowania okazało się że wpadł za szafkę obyło się bez większych histerii, miał wtedy na pewno mniej niż roczek.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
http://pl.youtube.com/watch?v=XcRI5n75Sek czolgista- tym razem troche dluzszy
Niezły agent i jak zerka do kamery - urodzony aktor
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 20:32   #3904
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
biankaa

chociaż to nie mój wybór(wózek dostalismy w prezencie) jestem z niego jak dotąd bardzo zadowolona. Nic sie nie zepsuło, nie skrzypi i nie odpada, a eksploatowany jest codziennie na spacerach Piotruś dosięga pałąka jak się troszeczke przechyli do przodu(jak na zdjęciu) po chodnikach hmm jeżdzi się dobrze, ale jeśli chodzi o podbijanie to trzeba się nauczyć. Pozycji składania jest... nawet nie wiem chyba 5 w każdym razie dużo i do spania też jest.
Dziekuje Napewno wezme Saturna pod uwage, chociaz ostatnie slowo i tak bedzie nalezalo do Blanki. W koncu to jej karoca hehe Dzieki Lipinko!
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 20:59   #3905
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Katarzynko77, słoiczkowe firmy są różne, np. jakaś Bledina, której nie znam i tu jest sól od 6 mies.; znalazłam Nestle – i te nie mają soli. Nie znalazłam natomiast Gerbera, co mnie dziwi, ale jeszcze nie odkryłam wszystkich sklepów. Trzeba uważnie czytać etykiety, bo jak nie sól, to cukier jest.

Joasiah, ale Malwinka nie bawi się w łóżeczku, wkładam ją tylko w sytuacjach podbramkowych, kiedy naprawdę nie mam co z nią zrobić, a muszę się czymś zająć (np. iść do łażienki) i zależy mi na jej bezpieczeństwie. Zresztą ona bawi się sama i tak 2-3 minuty, potem ryczy i muszę bawić się z nią razem.

Annula, teorii na temat odżywiania dzieci jest naprawdę milion, nie pomogę Ci za bardzo, bo ja karmię podobnie, tylko kleiku nie daję. Mój lekarz to w ogóle nawet nie zapyta co daję małej, dostaję tylko jakąś durną rozpiskę dla Amerykanów, którzy poją dzieci colą i innymi świństwami karmią. Ja podchodzę do tego pół na pół- intuicja i internet.

Lea29

Polazłyśmy dziś z Malwinką na zwiedzanie miasta no i oczywiście uśmiałam się po drodze. Jakaś dziewczyna upatrzyła mnie sobie, żeby spytać o drogę a ja ledwo zdołałam coś wybełkotać, że nie za bardzo po francusku mówię hihihi. No tak to jest, jak się ma potwora w wózku, wszyscy od razu zagadują (i cały czas, że to chłopczyk - staram się nie ubierać małej na różowo-ludzie jakoś nie przyjmują do wiadomości, że nie ma takiego przepisu w prawie na temat różowatości dziewczynek). Chyba zacznę kanałami chodzić.

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-05-19 o 21:02 Powód: literówki
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:05   #3906
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dobry wieczór!

Katarzynko, Murmelius, Poissonivy, Pysiu, Eszewerio, Izo, Edytko, Annulo, Maatro - dziękuję za życzenia!

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Narobiłaś nam ochoty na wyjazd do Żelazowej Woli i już udało mi się namówić męża, abyśmy pojechali tam w weekend za dwa tygodnie, jak będzie ładna pogoda.
Bardzo się cieszę, my pojedziemy tam znów, prawdopodobnie w nadchodzący piątek lub sobotę, o ile pogoda dopisze .

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Obchodza i badzo dziekuja za pamiec


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Czy bobasy półroczne mogą dostawać sól? Chciałabym jakoś uchronić Malwinkę od soli i cukru jak nadłużej, sama jestem czekoladowym i ciasteczkowym potworem i wiem co to znaczy uzależnienie od słodyczy (od soli nie ).
Nie mam pojęcia, czy mogą. Ja też chciałabym jak najdłużej unikać soli i cukru w diecie jasia, ponieważ sama, podobnie jak Ty, jestem łasuchem, bez tendencji do przesalania .
Jednakże dania np. Hippa po 7 miesiącu zawierają sól jodowaną (http://www.hipp.pl/?id=331, http://www.hipp.pl/?id=332 ), która traktowana jest jako korzystny dodatek – źródło jodu. Obiadki Bobovity i Gerbera nie zawierają soli (przynajmniej te, na które trafiłam).

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Byłam już Michem u dwóch dermatologów i tego nieszczęsnego alergologa a ponadto oglądały go dwie pediatry. W piątek chrzestny (Belg) zaofiarował się że pójdzie z małym do lekarza w Belgii (lecimy tam na jego ślub) ciekawa jestem czy w innym kraju lekarze też są bezradni... Jeszcze przed wylotem pójdę poradzić się pediatry czy jest sens chodzić po lekarzach, czy może poczekać aż przejdzie

Acha i żeby było śmieszniej ten lekarz przyjmuje w Instytucie MAtki i Dziecka, więc wydawałoby się że powinien znać się na rzeczy...
Myshiu, mam nadzieję, że lekarz w Belgii Wam pomoże znaleźć przyczynę alergii Michałka. Trzymam kciuki, by jak najszybciej poprawił się stan jego skóry .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Majunia dziś od rana ma temperaturę, brak innych objawów. Po południu był lekarz, stwierdził, że trochę gardło czerwone i nic więcej. Podajemy Nurofen, jutro mamy zrobić badanie moczu. Ząbki to raczej nie są, w dziąsłach nic się nie dzieje. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Tak to w zasadzie jest „normalna”, troszkę więcej marudzi. Tylko pić nie chce nic, dobrze, że pierś ciągnie.
Anusiu, uściskaj ode mnie gorączkującą Majunię .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
U mnie jest taki problem, że Olcia nie chce jeść samych owoców, więc muszę je przemycać w kleiku kukurydzianym. Choć był okres, że jadła sam kleik i też jej smakował.

Ja daję na razie ze słoiczka, jak już będę mieć swoje to podam robione przez siebie. Choć zdarzyło się, że podałam również zmiksowanego banana i winogrona.
Jaś tak samo - nie chce owoców ze słoiczka, a wcześniej z wielkim apetytem zjadał morele, śliwki i brzoskwinie Hippa. Owoce dodaję do wieczornej kaszki (nawet do tych smakowych ), chętnie też zjada skrobane jabłko, skrobanego banana czy winogrono obrane ze skórki i pozbawione pestek. Wgryza się w nie z zapałem. Zapewne ciekawsze to niż papka ze słoiczka .

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwilkę...wyjazd porażka...już w piątek wieczorem trochę bolało mnie gardło a rano w sobote już nie mogłam się podnieśc, temperatura prawie 40 stopni, tata zawiózł mnie do lekarza - angina, mam zawalone gardło dostałam jakiś antybiotyk,mąż przyjechał po nas wczoraj po południu a do tego wczoraj wieczorem spadło mi ciśnienie do 90/60 wiec przewracałam sie przez własne nogi, mąż wdusił we mnie pół kubka kawy bardzo mocnej kawy i pomogło. Jestem wykończona , zajrzę jak bede miała więcej siły
Eszewerio, życzę Ci dużo zdrowia . Daaaawno nie miałam anginy, a jako dziecko dość często na nią chorowałam.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No i w końcu rozstawiliśmy huśtawkę, którą Ola dostała na chrzciny, na początku bała się, ale szybko załapała, że huśtanie się jest fajne.
Fotka z huśtawki (widać też kojec w całej okazałości).
Huśtawka świetna i widać, że Olci przypadła do gustu .

Ja miałam taką huśtawkę, którą wieszało się na hakach, np. w futrynie. Uwielbiałam się huśtać i uwielbiałam oglądać bajki huśtając się .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
A nie chwaliłam Wam się jeszcze, że w sobotę mój syn miał występ. W szkole był organizowany piknik europejski, zerówki były Polską. Tańczyli poloneza i śpiewali piosenki. Byłam niesamowicie dumna! A najfajniejsze jest to, że on to lubi. Ja pamiętam, że wszelkie występy były dla mnie koszmarem.
Brawa dla Kacpra za odwagę i zaangażowanie!
Ja do końca szkoły podstawowej uwielbiałam brać udział w różnego rodzaju przedstawieniach, akademiach, później mi przeszło .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7600228]Mleczne pozdrowienia dla ciotek, Oli sie obrazil, ze go obmawiam na wizazu i nie chcial spojrzec w obiektyw [/QUOTE]

O mamo! Ale czadowa mała krówka! Słodziak .

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
W weekend byliśmy u dziadków na wsi na odpuście parafialnym.Radochy było całe mnóstwo.No może z wyjatkiem płaczu przy strzelaniu z kapiszonów. Poniżej kilka fotek.
Moja synowa rośnie jak na drożdżach! Cudna panienka w smakowitych koralach .


Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
to ja moze wstawię parę fotek
Joasiu, piękne zdjęcia . Ładne światło, soczyste kolory, a przede wszystkim dwie śliczne dziewczyny! Pokazujcie nam się częściej .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S. Jeszcze fotka z wczoraj Puchatek z mamą ...
Piękna mama, słodki Puchatek .

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Aha - mysle nad kupnem tego, co sadzicie?
http://www.delti.com.pl/delti/pl/modele/frog/
Widzialam go na zywo, ma super budke opuszczana do samego palaka, ma pas kroczny i fajnie umiejscowiony palak. Kolory w rzeczywistości nei sa tak krzykliwe. Fajny, i poki co to moj typ
Mnie się podoba , zwłaszcza pierwsza i ostatnia wersja kolorystyczna.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość

Zuzia słodziutka, taka do wycałowania Ja się czujesz Joasiu, lepiej ?! Na zdjęciach z córeczka wygladasz kwitnąco
Teraz moje fotki
1.Znowu zdjecia
2. juz jestesmy gotowe
3. w kapelusiku
4,5,6 moje dzisiejsze pozy do spania
Agatka śliczna, pozy do spania rewelacyjne, a mamusia bardzo zgrabna .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:11   #3907
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

cd.

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
A tak juz poza tematem - do mam dzieci smoczkowych - kiedy planujecie odzwyczajanie dzieci od smoka?
Bianko, Jaś w ogóle nie ssał smoczka, ale za to ja, jego rodzona mamusia, ssałam smoka do 4 roku życia... Zęby mam proste .

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
a wlasciwie to chcialam zapytac bo drecza mnie watpliwosci odnosnie rozszerzania diety
otoz podaje obecnie Mackowi raz dziennie zupke ze sloiczka (zjada caly sloik - 125g na raz), wprowadzilam juz miesko - indyka i krolika, przed snem dostaje moje mleko zmieszane z bebilonem pepti (samego bebilonu nie chce pic) z kleikiem kukurydzianym (3-4 lyzki na 120ml) i paroma lyzeczkami owocow ze sloiczka, poza tym dostaje piers - w sumie je co 3-4 godziny, w nocy raz. No i pytanie co dalej? Jak wy robicie? wiem ze na pewno sto razy byla o tym mowa ale nie bardzo mam czas przeszukiwac watek... wybaczcie... no i chcialabym wreszcie sama mu gotowac ale boje sie ze te jarzyny ze sklepu sa troche niepewne - myslicie ze takie obawy sa sluszne? gdzie wy kupujecie?
z drugiej strony kolezanka pediatra ktora jezdzi na konferencje odnosnie zywienia dzieci skrytykowala mnie ze za pozno zaczelam rozszerzac mu diete (jak mial 5.5 miesiaca) i za wolno. i ze w internecie zbyt zachowawczo traktuja sprawe zywienia. ona swojej 2-letniej coreczce juz podaje w zasadzie wszystko to co oni sami jedza z mezem... ja juz glupia z tego jestem.
w dodatku Macka mecza zaparcia choc juz kleiku ryzowego mu nie podaje i dopajam herbatka i sokami (w sumie z 200ml dziennie). bierze to cholerne zelazo wiec moze to przez to...
dzis wyciskamy kupe (5-dniowa) i polega to na tym ze on posteka, robi bobka no to ja rozbieram, nozki do brzuszka i czekamy na reszte... i tak juz dzis 3 razy...
prosze poradzcie cos kolezance jak to wszystko powinno dalej wygladac? kiedy zoltko, kiedy gluten?
Annulo, moja koleżanka, córka bardzo dobrej położnej, zaczęła wprowadzać pierwsze produkty swojemu synkowi, obecnie 14-miesiecznemu malcowi, po ukończeniu 3 m.ż. Najpierw po łyżeczce jabłuszka, po miesiącu dołączyła marchewkę. Ma to swoje dobre strony, ponieważ dziecko zaznajomiło się z nowymi smakami i szybko zaakceptowało łyżeczkę. Naszemu pokoleniu też znacznie wcześniej rozszerzano dietę.

Jednakże Twój Maciuś jest (był?) alergikiem i w tej sytuacji byłabym ostrożniejsza. Wklejałam już kiedyś na forum, ale wrzucę raz jeszcze: Alergia pokarmowa niemowląt i bezpieczne żywienie w pierwszym roku życia.

Jaś dostał po raz pierwszy marchewkę 2 dni przed ukończeniem 5 miesięcy. Mięso zaczęłam podawać dość szybko, przed ukończeniem 6 miesięcy, z uwagi na zalecenia lekarza.

Żółtko - od ukończenia 7 miesięcy Jaś dostawał po połówce co drugi dzień, po skończeniu 8 miesięcy podaję mu co drugi dzień całe żółtko. Białko jest silnym alergenem, zaleca się wprowadzanie go w 11-12 miesiącu.

Jeśli chodzi o wprowadzane glutenu, to Jaś dostał po raz pierwszy odrobinę kaszki pszennej 1 marca, miał wtedy 6 miesięcy i 1 tydzień . Podawałam mu gluten przez 8 dni, dobrze go tolerował, ale musiałam wszystko odstawić ze względu na nawracającą wysypkę.
Lekarz zasugerował nam, żeby Jasiowi - potencjalnemu alergikowi - podawać gluten zgodnie z harmonogramem obowiązującym do ubiegłego roku, czyli po 10 miesiącu. Wysypka okazała się jednak nietolerancją większych ilości mleka krowiego (skaza białkowa często pojawia się dopiero w momencie rozszerzania menu) i od 22 kwietnia podaję Jasiowi codziennie gluten (łyżeczka kaszki manny dodana do zupy).
Bodajże do czerwca ubiegłego roku obowiązywał w Polsce harmonogram, wg którego gluten należało wprowadzać dziecku dopiero po 10 miesiącu.
Wg obecnych zaleceń gluten należy wprowadzać nieco wcześniej. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią powinny w 5-6 miesiącu życia dostać gluten w postaci kaszki manny jako dodatek do przecieru jarzynowego, w ilości 2-3 g na 100 ml. Dzieci karmione sztucznie wg nowych zaleceń powinny dostawać mleko początkowe nawet do końca 6 miesiąca życia, a gluten w ilości 2-3 g na 100 ml posiłku można wprowadzać już w 6 miesiącu życia.
Ekspozycja na gluten powinna trwać 2 miesiące.

Jeśli zaś chodzi o twardą kupę, to być może jest to po części wina żelaza. U nas sprawdziło się dodawanie startego, surowego jabłka do wieczornej kaszki oraz podawanie na czczo przegotowanej, letniej wody (wystarczy ok. 50 ml). Poza tym mam wrażenie, że Bebilon Pepti w pewnej mierze przyczyniał się do zwartych stolców. Teraz Jaś dostaje dwa razy dziennie Enfamil Premium 2 (wieczorem w postaci kaszki z owocami), 3-4 razy dziennie ssie pierś, obiadek, dwa razy dziennie pije po 120 – 150 ml płynów (woda, mocno rozcieńczona herbatka) i problemu bobków już nie mamy.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
http://pl.youtube.com/watch?v=XcRI5n75Sek czolgista- tym razem troche dluzszy
Słodki, radosny pełzaczek z turbodoładowaniem .

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
Witam po przerwie długo się nie odzywałam,ale podczytuje was co jakiś czas
Halo, halo, Lipinko!

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Nie wiem co mu sie zrobilo ale przestal lubic jezdzenie samochodem. Wczesniej nie mielismy z tym problemow, bo albo spal albo sobie ogladal wszystko dookola a teraz to jak tylko otworzy oczy to w placz. Martwie sie bo w piatek jedziemy ponad 400km na sobotnie wesele i cos mi sie ta podroz kiepsko widzi.
Anetko, Patryczek na pewno trochę pośpi w aucie. Daj mu przed podróżą profilaktycznie Viburcol (nawet jeśli nie pomoże, to nie zaszkodzi), podaj herbatkę z melisą, weź jakieś zabawki, książeczkę, usiądź koło niego, poczytaj, pośpiewaj , dacie radę. Zróbcie też kilka postojów na złapanie oddechu .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ja owoce do kleiku zaczelam dodawac od kilku dni ale co dalej to nie mam pojecia..., tez chce gotowac ale sto pytan do...
Ja ugotowałam kilka razy, ale moje zupki nie spotkały się z większym entuzjazmem, choć moim skromnym zdaniem (i mojego męża) były bardzo smaczne (bez przypraw, cukru, z masełkiem lub oliwą).

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wiecie co Dziewczyny, mam dola i jakos mi tak dziwnie. Wczoraj pisalam o tym do Biankaaa (nie wiem jak odmienic poprawnie ), nie chce byc takim pasozytem na tym forum, ktory tylko podczytuje i nic od siebie, ogladam Wasze zdjecia, zachwycam sie dzieciaczkami ale po tych Trollowych akcjach jakos nie mam specjalnie ochoty sie zwierzac, wklejac zdjecia i pisac w szczegolach co u nas. Z drugiej strony to bez sensu bo w sumie przez jakies inne osoby nabieram dystans do wszystkiego. A ogolnie lubie tu zagladac, lubie czytac o maluchach, jak potrzebuje pomocy to zawsze mi pomagacie. Z Wami w sumie jest mi duzo latwiej przy Patryku, bo jak u nas pojawia sie cos nowego to akurat wiem ze Wy to juz przerabialyscie i ze to normalne, czekam na kolejne spotkania, zloty itp, Czesc z Was poznalam i jestescie bardzo fajne ale po co pojawiaja sie tu takie osoby, ktore udaja.
No i sie wyzalilam, nie krzyczcie mocno...
Nie będę krzyczeć, tylko ubiczuję .

Nie przejmuj się takmi osobami, one były, sa i będą. I trzeba mieć to w nosie.
Ponawiam moją propozycję dla warszawianek: MultiBabyKino w Złotych Tarasach . Seansy są w każdą środę o 12:00 .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja Michała też nauczyłam zasypiania w łózeczku. Ja jeszcze jak miałam małego Kacpra to doszłam do wniosku że łóżeczko jest do spania więc dzieci trzymałam i trzymam na podłodze
Robię podobnie, Jaś w zasadzie tylko śpi w łóżeczku. Czasem zostawiam go tam na chwilę po zmianie pieluchy, a sama lecę szorować łapy .

Cytat:
Napisane przez agi_kn Pokaż wiadomość
Nie mam czym sie chwalic bo Hubio przytyl od mc tylko 20 g i daej mu 4 razy butle sniadanko (rice pudding, owsianke kaszke) obiadek 125 g slioczkowych angielskich rewelacji (miks warzyw ktore nie sa w tabeli dla dzieci 4-6 mc ) i pozniej deserek.
Agi, Twój Hubio to taki kurczak jak mój Jaś . On też do niedawna zjadał max 125 g obiadku.

Ja jednak karmię piersią i zrobiłam Jaśkowi na początku maja rewolucję, której się trzymam i która przynosi efekty. 7-9 karmień piersią zredukowałam do 3-4 na dobę + 180 ml mleka mod. + obiad + kaszka na mleku z owocami. W międzyczasie 2 razy woda lub mocno rozcieńczona herbatka.
Laktacja już dostosowała się do nowych potrzeb, nie noszę już nawet wkładek laktacyjnych. Na początku jednak zaliczyłam dwa bolesne zastoje.

Od trzech dni mamy kolejny spadek apetytu, spowodowany bólem dziąseł. Dziś nawet zauważyłam krew na ustniku od niekapka. Jestem już trochę zmęczona tym ząbkowaniem, bo trwa już ponad 3 miesiące, co chwila pokazuje się nowa perełka, mamy w zasadzie permanentny ból dziąsełek...

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:11   #3908
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7608487]Oli tez zasypia/zasypial, bo ost cos mu nie wychodzi, sam w lozeczku, wyznaje taka sama zasade jak Myshia czyli; lozeczko do spania, podloga do zabawy

Ostatni raz, teraz juz na pewno
Jakos nie przemawiaja do mnie argumenty dziewczyn nie udzielajacych sie, tylko czytajacych, ze pracuje/ucze sie/pisze prace/zrazilam sie/nie mam czasu na pisanie/itp itd............
Mojm skromnym zdaniem, jesli znajduje sie czas na czytanie, to chyba i te kilka minut na napisanie posta nie jest jakim szczegolnym poswieceniem, czy nawet jesli juz nie ma sie ochoty nic napisac, to mozna choc skomentowac zdjecia, nie tylko wklejac...
Nas watku jest Dorka, ktora pracuje i jakos potrafi o 5 rano napisac posta, jest i Biankaa, ktora jest caly dzien sama w domu i wiele innych dziewczyn, ktore aktywnie udzielaja sie, pytaja, odpowiadaja na pytania... Przeciez my na watku nie wypisujemy jakis tajemnic z zycia intymnego, zebysmy sie mialy bac, ze jakis obcy czy trol to przeczyta...
Dziewczyny, tutaj chodzi o checi, nic na sile, ale jest to postawa nie feir, bez dwoch zdan..
Kazdy ma lepsze i gorsze dni, ja tez nie mam za ciekawie, od urodzenia Oliviera jestem z nim 24/24 od 8 miesiecy, nie ma tu mamy, babci, cioci, tesciowej czy innej rodziny, nikogo, kto moglby Oliego wziac choc na kilka godzin, zebym mogla wypoczac, nie skocze do mamy na weekend, zebym nie musiala gotowac czy myc po obiedzie itp.... ale jakos daje rade, za tydzien wracam do pracy i wcale nie mam zamiaru rezygnowac z forum, czy o zgrozo biernie czytac, bo przeciez ja pracuje/ucze sie/pisze prace i teraz juz nie mam czasu na nic, moge tylko czytac...


I nie zdziwie sie jak zaraz ktos wcisnie ZP [/QUOTE]

Lea w tym momencie czuje sie jako trol i pasozyt z Twojego podpisu......
wiec, na ta chwile daje sobie spokoj z watkiem....... poprostu czuje sie jako persona non grata
Przykro mi bardzo........
Ide sobie poplakac.................
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:28   #3909
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Lea w tym momencie czuje sie jako trol i pasozyt z Twojego podpisu......
wiec, na ta chwile daje sobie spokoj z watkiem....... poprostu czuje sie jako persona non grata
Przykro mi bardzo........
Ide sobie poplakac.................
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7608994]PS. jak Ty sie zmywasz z watku to ja tez [/QUOTE]

Ja nie jestem za karami cielesnymi, ale... jak wezmę kija, jak strzepię tyłki , to na zawsze mnie popamiętacie, o!

Sylwia, doskonale wiemy, że pracujesz, piszesz pracę mgr i nie masz czasu. Nie stresuj się, tylko pisz magisterkę, bo będziemy Cię miały na sumieniu .
Nie obrażaj się na nas, proszę . Lea z pewnością nie miała Ciebie na myśli, bardzo angażowałaś się w "wątkowe" życie i dużo dobrego dla nas zrobiłaś (zestawienie maluszków, miesięcznice, przepisy, blog).

* * *

Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy...

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:33   #3910
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ja sie przychylam do pomysłu na baby kino! Tylko nie w tę środę
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:40   #3911
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

* * *

Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy...

Demoniku, powodzenia na kursie, na pewno sobie świetnie poradzisz, trzymam .

Dziewczyny, proszę - nie powtarzajmy historii typu idę sobie z wizażu, przecież nie da się każdemu dogodzić, każda z nas jest inna i każda z nas ma swoje racje. Pamiętam temat karmienia sernikiem Klaudii i podziwiam postawę Dorki, że nie obraziła się na nikogo, po prostu miala swoje zdanie i przy nim została. Sylwia-Zuza, nie płacz, szkoda Twoich pięknych ócz!

Edytowane przez Murmelius
Czas edycji: 2008-05-19 o 21:49 Powód: Jeszcze coś...
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:47   #3912
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wiecie co Dziewczyny, mam dola i jakos mi tak dziwnie. Wczoraj pisalam o tym do Biankaaa (nie wiem jak odmienic poprawnie ), nie chce byc takim pasozytem na tym forum, ktory tylko podczytuje i nic od siebie, ogladam Wasze zdjecia, zachwycam sie dzieciaczkami ale po tych Trollowych akcjach jakos nie mam specjalnie ochoty sie zwierzac, wklejac zdjecia i pisac w szczegolach co u nas. Z drugiej strony to bez sensu bo w sumie przez jakies inne osoby nabieram dystans do wszystkiego. A ogolnie lubie tu zagladac, lubie czytac o maluchach, jak potrzebuje pomocy to zawsze mi pomagacie. Z Wami w sumie jest mi duzo latwiej przy Patryku, bo jak u nas pojawia sie cos nowego to akurat wiem ze Wy to juz przerabialyscie i ze to normalne, czekam na kolejne spotkania, zloty itp, Czesc z Was poznalam i jestescie bardzo fajne ale po co pojawiaja sie tu takie osoby, ktore udaja.
No i sie wyzalilam, nie krzyczcie mocno...
Anetko czasami są w życiu chwile, że na pewne rzeczy nie ma się ochoty, a zmuszanie się do nich jest nieporozumieniem.
My tutaj zachęcamy do pisania (niekoniecznie o intymnych sprawach ), ale przynajmniej z mojej strony nigdy nie padną słowa wymuszenia co do udzielania się na wątku, ponieważ uważam, że wolność wyboru człowieka jest rzeczą najcenniejszą i nadrzędną.
Przecież Ciebie znamy, jesteś z nami, a my z Tobą, pisząc o pasożytach nie miałam na myśli osób, które tymczasowo nie mają ochoty, bądź możliwości pisania na wątku.
Przeżywałaś trudne chwile związane z tż, a teraz sprawa związana z nieuczciwą osobą dopełniła reszty.

Wierzę, że niedługo wszystkie zapomnimy o nieprzyjemnych chwilach związanymi z wybrykami niektórych osób i znów zagości na naszym wątku słoneczko. Tego życzę Wam i sobie .

Anetko 7 czerwca planujemy spotkanie w Kiermusach, może będziecie mogli przyjechać?
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 21:57   #3913
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Sylwia, Lea - nie idzcie nigdzie? Gdzie wam bedzie tak dobrze jak tutaj, he?

Demoniku [ oraz pozostale przyszle multibabykinomaniaczki] - taka rada na seans w wiekszym gronie Siadajcie od razu w pierwszym rzedzie i wezcie wieksze kocyki zeby rozlozyc na podlodze. Dzieki temu jest szansa ze cokolwiek obejrzycie. My z Kancia tak robimy i dzieciaczki brykaja na podlodze, maja zabawki i siebie wiec tak szybko sie nie nudza. W wyzszych rzedach nie ma miejsca, i pewnie w wiekszym gronie trudno byloby sie zorganizowac. Ale to tylko moje spostrzezenia.
Aha - na poczatku dostawalam oczoplasu w I rzedzie ale mozna sie przyzwyczaic

Ide ogladac najnowszy odcinej "Gotowych na wszytsko" Sentyment jeszcze z zamierzchlych czasow ciazy
...dokladnie rok temu uswiadomilam sobie ze bulgotki w moim brzuchu to Blanka ehhh...

Demoniku - powodzenia na kursie
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 22:03   #3914
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Huśtawka świetna i widać, że Olci przypadła do gustu .

Ja miałam taką huśtawkę, którą wieszało się na hakach, np. w futrynie. Uwielbiałam się huśtać i uwielbiałam oglądać bajki huśtając się .

Pamiętam taką huśtawkę, była niemal w każdym domu, a siedzisko miała z drewnianych drążków poukładanych na przemian
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Lea w tym momencie czuje sie jako trol i pasozyt z Twojego podpisu......
wiec, na ta chwile daje sobie spokoj z watkiem....... poprostu czuje sie jako persona non grata
Przykro mi bardzo........
Ide sobie poplakac.................
No co to jest do jasnej Anielci? Ty Sylwia lepiej nie płacz, tylko kończ pisanie pracy mgr, a jak już skończysz to wrócisz do nas z lepszym humorem i nowymi siłami do pisania na wątku. Bo teraz to jest najważniejsze.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy...
Powodzenia Demoniczko, będzie dobrze
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 22:13   #3915
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja sie przychylam do pomysłu na baby kino! Tylko nie w tę środę
28 maja? 4 czerwca?

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Demoniku [ oraz pozostale przyszle multibabykinomaniaczki] - taka rada na seans w wiekszym gronie Siadajcie od razu w pierwszym rzedzie i wezcie wieksze kocyki zeby rozlozyc na podlodze. Dzieki temu jest szansa ze cokolwiek obejrzycie. My z Kancia tak robimy i dzieciaczki brykaja na podlodze, maja zabawki i siebie wiec tak szybko sie nie nudza. W wyzszych rzedach nie ma miejsca, i pewnie w wiekszym gronie trudno byloby sie zorganizowac. Ale to tylko moje spostrzezenia.
Aha - na poczatku dostawalam oczoplasu w I rzedzie ale mozna sie przyzwyczaic
Bianko (Kanciu, Celko) - czy podajecie dzieciom obiadki podczas tych wypadów do kina? Jeżeli tak, to czy podgrzewacie je, czy wprost ze słoiczka?

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Ide ogladac najnowszy odcinej "Gotowych na wszytsko" Sentyment jeszcze z zamierzchlych czasow ciazy
Ja jestem uzależniona od "Lost-a". Wiem, że naciągany, wiem, ze irytujący, ale wciągnął i trzyma .

Dzięki za kciuki, trzymajcie mocno!

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 22:19   #3916
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Ide ogladac najnowszy odcinej "Gotowych na wszytsko" Sentyment jeszcze z zamierzchlych czasow ciazy
Ale się podpaliłam i ... szybko zgasłam, nie mam Fox Lifa , ale od września ma być na Polsacie
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 22:20   #3917
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Bianko (Kanciu, Celko) - czy podajecie dzieciom obiadki podczas tych wypadów do kina? Jeżeli tak, to czy podgrzewacie je, czy wprost ze słoiczka?
Wypowiem sie w swoim oraz Kanci imieniu bo wiem ze robimy podobnie. Zamiast obiadku ktory normalnie jadlaby o 12 dostaje mleczko [ biore termos z goraca woda i proszek, miesznake przygotowuje podczas seansu]. A obiadek ze sloiczka podaje po powrocie do domu. Na wszelki wypadek gdyby odmowila mleka mam zawsze sloiczek ulubionego deserku [ nie tzreba podgrzewac].
Celka to Adasiowi cycusia moze podac.

Poiss - ja na DVD ogladam

Edytowane przez biankaaa
Czas edycji: 2008-05-19 o 22:21 Powód: dopisek
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 23:12   #3918
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Lea, ale krzyczysz
Masz w sumie racje w tym co piszesz ale...
Ja ostatnio tez mniej pisze ale staram sie byc w temacie i orientowac sie co sie dzieje. Czasem nie mam jak tu zajrzec i zbiera sie zaleglosci i zanim przeczytam wszystko, zeby napisac to cos mi przerwie. Do kolejnego logowania sie i checi napisania znowu zbiera sie kilka stron do przeczytania i zanim dotre do konca to znowu wolny czas sie moze skonczyc. I dlatego czasem bywa tak, ze sie czyta ale nic nie napisze.
Masz racje, Dorka pisze zawsze, ja podziwiam ją od samego poczatku, swietnie sobie radzi choc chwilami pewnie tez jest jej ciezko. Ty tez, tak jak piszesz, nie masz lekko, kazda z nas ma roznie i to jest normalne. Ale naprawde czasem jest tak, ze sie nie da odezwac.
Zdjecia ogladam i staram sie je komentowac. Fakt ze krotko o nich pisze ale zawsze sie nimi zachwycam.
Tak jak pisalam, dobrze mi tu z Wami, staram sie nie pasozytowac, cos tam napisze, pouzalam sie, to pochwale tylko takie sytuacje oslabiaja. Nie zmuszam sie do pisania, lubie Was, chce sie spotykac na tych naszych zlotach dlatego tu zagladam.
I nie mowie, ze przez jakies trole chce zrezygnowac z wizazu tylko po prostu, oslabiaja mnie takie akcje.

Murmelius a w jakim miescie mieszkasz we Francji? Ja to Ci troche nawet zazdroszcze bo przez ponad rok mieszkalam tam i czasem sie teskni.

Ivy, spotkanie w Kiermusach zalezy od TZ, jesli bedzie mial wolne i checi to kto wie , ale jednak nie obiecuje. Wczesniej sie deklarowalam na pewniaka ale musze z nim pogadac i ustalic nasze wyjazdy bo nam sie ich troche nazbieralo.

Demoniku, ja na to kino w sumie sie pisze tylko nie w ta srode. Chetnie sie spotkam.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-19, 23:27   #3919
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Mój syn toleruje i takie wisienki i te ścięte smoki. Na początku mu wypadały ale teraz się nauczył i czasem ssie z taką siłą, że mu się osłonka na buzi odbija

Maja też każdego smoka ciągnie, choć ściętego woli bardziej. Jak tylko ma smoczka to murowane odciski na buzi.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Od trzech dni mamy kolejny spadek apetytu, spowodowany bólem dziąseł. Dziś nawet zauważyłam krew na ustniku od niekapka. Jestem już trochę zmęczona tym ząbkowaniem, bo trwa już ponad 3 miesiące, co chwila pokazuje się nowa perełka, mamy w zasadzie permanentny ból dziąsełek...

U nas chyba to się zaczyna, zanim zasnęła to godzinę płakała, ciągle pchała rączki do buzi. Dawałam jej gryzak zmrożony to chwilę było ok., ale szybko jej się znudził. Dostała porcje Nurofenu i myślę, że pomógł jej zasnąć. Jednak od 21 już dwa razy się przebudziła z jękami.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy...

Powodzenia na kursie, na pewno dasz radę. Trzymam kciuki.


Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Ide ogladac najnowszy odcinej "Gotowych na wszytsko" Sentyment jeszcze z zamierzchlych czasow ciazy
...dokladnie rok temu uswiadomilam sobie ze bulgotki w moim brzuchu to Blanka ehhh...

Też to namiętnie oglądałam. Ja pierwsze ruchy poczułam 1 kwietnia tak, żeby było śmieszniej i nikt mi nie bardzo chciał wierzyć


Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Poiss - ja na DVD ogladam

A ja na Polsat od razu przełączyłam i w telegazetę, czy aby czasem czegoś nie przegapiłam. Narobiłaś mi ochoty na Gotowe Nic, też sobie na dvd obejrzę , tylko najpierw muszę wypożyczyć u siostry Tż.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 00:18   #3920
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez biankaaa Pokaż wiadomość
Poiss - ja na DVD ogladam
Och Ty jedna, niedobra... ładnie to tak mnie wywieść w pole , no cóż ja sobie nie pooglądam niestety , będziemy cierpliwie z mężem (który uwielbia GNW) czekać do września
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy, spotkanie w Kiermusach zalezy od TZ, jesli bedzie mial wolne i checi to kto wie , ale jednak nie obiecuje. Wczesniej sie deklarowalam na pewniaka ale musze z nim pogadac i ustalic nasze wyjazdy bo nam sie ich troche nazbieralo.
Ok, do 7 czerwca jeszcze jest troszkę czasu, żeby wszystko poustalać, ale mam nadzieję, że będziecie

Jako Zdesperowana Pani Domu poszłam oglądać Seks w wielkim mieście miauuu
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 08:41   #3921
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy...
Demoniczku ja w sobotę izaczynam kurs prawa jazdy
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:09   #3922
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
http://pl.youtube.com/watch?v=XcRI5n75Sek czolgista- tym razem troche dluzszy
Super pełzaczek pokazałam Kubie może wezmie przykład z kumpla


Demoniku, Misia trzymam za kurs...ostatnio rozmawiałam z mężem że ja muszę się wybrać, ale jakoś nie mogę sie zebrać

_________________________ _____________
Kuba po raz pierwszy od urodzenia wstał o 6 rano a nie po 8 wrrrrrrrrrrr
Ale chyba mu się coś przyśnilo, bo jak przyszłam do niego to płakał z zamkniętymi oczyma Zabrałam go do siebie i razem poleniuchowaliśmy do 8 z małą drzemką
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:21   #3923
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ja bym się chciała pożegnać na jakiś czas... nie wiem kiedy do was wrócę
mam wielkiego doła
nie nadaję się do kontaktów z ludzmi
przepraszam was bardzo
i pozdrawiam gorąco

Aha Anetko widziałam wasze zdjęcia są rewelacyjne!!
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:24   #3924
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Ja bym się chciała pożegnać na jakiś czas... nie wiem kiedy do was wrócę
mam wielkiego doła
nie nadaję się do kontaktów z ludzmi
przepraszam was bardzo
i pozdrawiam gorąco

Aha Anetko widziałam wasze zdjęcia są rewelacyjne!!
Asiu co ty wygadujesz??? Jak najbardziej się nadajesz do kontaktu z nami !!!!!!!!
A doły bywają mniejsze, większe, ale nie należy siew nie zakopywać

__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:43   #3925
Lipinka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Qrcze w sumie nie tak długo mnie nie było a tu tyyyyle nowych mamuś i dzieciaczków. No to wypada mi sie przywitać ładnie. tak sobie teraz czytam i czytam i widzę, że był jakiś incydent trollowy na wątku zastanawiam się czy nie dałobo sie jakoś zablokować dostępu dla "nieproszonych gości". Ehh szkoda gadać co ludzie z nudów potrafią wymyślać, z nudów albo z obniżonego poczucia własnej wartości, albo sama nie wiem jeszcze z czego.

Biankaa prosze bardzo wiesz co ja osobiście doradziłabym kupno Chicco Multiway. Masę wątków, forów i opini czytałam jak miałam zamiar wózeczek kupić i to mial byc właśnie ten wózek. jest lżejszy od saturna i napewno wytrzymalszy, solidna firma. Myślę że byłabyś zadowolona. Cena jak za wózek tego typu może nie za mała, ale też nie wygórowana jakos specjalnie. Udanych zakupów

Narazie nie wypowiadam się zbytnio bo zaległości mam ogromniaste jak regularnie będę podczytywać to załapie mniej wiecej o co cho i wkroczę do akcji narazie tylko sie domyślam jakie tematy poruszacie.
My się zbieramy do szczepienia(troche sie odwlekło ze względu na choróbsko, które się przyplątało do mojego Puszka Do usłyszenia ("czyt. do napisania")
Lipinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:47   #3926
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Joasiu, dzieki za komplement co do zdjec. A kto Ci podeslal link?
Mam nadzieje, ze te Twoje doly szybko mina i ze wszystko bedzie ok. Nie znikaj na dlugo.

Pysiu, moze Kuba dzisiaj zaskoczyl Cie ta wczesna pobudka bo chcial uczyc sie pelzac a nie tracic czas na sen, zobaczyl czlogiste Sylwii i nie chcial zosawac w tyle.

Demoniku proponowane daty spotkania w kinie dla mnie moga byc, chyba nic nam nie wypadnie wiec pasuje.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:55   #3927
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Michał budził się dziś w nocy kilka razy. Teraz usnął w moim łóżku, przyniosłam go sobie tam po porannej kupie
A ja wczoraj miałam mini doła. Mąż powiedział, że nie chce ze mną rozmawiać bo sama się nakręcam. No może i tak, ale jak coś/ktoś mnie zdenerwuje to wolę rozładować napięcie poprzez rozmowę z kimś innym.
Rozmawiałam wczoraj z siostrą tż, tą do której wybieramy się na ślub do Belgii. Jak dolecimy na lotnisko to stmatąd jest jeszcze do przejechania 150 km. Czujnie spytałam czy maj foteliki dla dzieci. Okazało się że nie pomyśleli o tym. Myśleli że Michała wezmę na kolana. Coś tam mruknęłam i szybko rozmowę skończyłam. Jak mąż wrócił do domu to na niego naskoczyłam, że sobie tego nie wyobrażam. Ale z drugiej strony nie wiem co robić. Siostra jest zakręcona, ma mnóstwo na głowie, wszystko sama załatwia więc nie chcę jej zwalać kolejnych problemów na głowę, ale z drugiej strony bezpieczeństwo moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. I nie wiem co teraz powinnam zrobić :conf used:
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 09:56   #3928
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

o może i my się dołączymy do kinomaniaków
Jak ustalicie termin to dajcie znać...

p.s Dodaję Puchatka porannego buszującego w łóżku rodziców...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0869.jpg (311,2 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0867.jpg (258,6 KB, 28 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 10:11   #3929
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dzień dobry,
jestem tylko na chwilkę, bo moja mała wiewióra znów na mnie wisi i nie chce spać. No, bawi się jeszcze metką od zabawki. Czy Wasze maluchy też uwiebiają metki? Moja znajdzie je wszędzie i bardzo się nimi interesuje.

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość

Murmelius a w jakim miescie mieszkasz we Francji? Ja to Ci troche nawet zazdroszcze bo przez ponad rok mieszkalam tam i czasem sie teskni.
Aneto80s, mieszkamy w Angers. W tym mieście poznałam mojego męża, jesteśmy z nim związani sentymentalnie.

Idę, bo wyjec wyje.



Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-05-20, 10:27   #3930
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

dzień dobry, dziś czuję się lepiej antybiotyk działa i nie mam juz temperatury, gardło jeszcze boli ale da sie wytrzymac, zaglądałam kilka razy wczoraj ale nie dałam rady sie skupić by cos sensownego napisac.
Dziekuje wszystkim za życzenia powrotu do zdrówka JESTEŚCIE KOCHANE
lea dobrze cię rozumiem, jak może byc cięzko gdy brak pomocy ja mam tak od ślubu - zresztą juz wiele razy o tym pisałam...ale przynajmniej dowiedziałam się ile mam w sobie siły, tyle trudności juz pokonałam, nie zapomnę tej zimy jak wszyscy chorowali a ja sama musiałam wszystko i do tego to rąbanie drewna - zresztą pamiętacie, w sumie dzięki wam zawdzięczam że to wszystko przetrwałam, wiedziałam że ktoś o mnie myśli...

te pasozyty rzeczywiście sa odrażajace i rozumiem wasze obawy przed wylewaniem siebie ale ja tu zostanę bo mimo tych roxi, klaudi itp. sa tu dziewczyny dzięki którym łatwiej mi przejśc przez to wszystko i sa autentynczne , nie wymyslone co prawda spóźniłam się wtedy na to spotkanie w Arkadii ale przypadkiem spotkałam się z trzema dziewczynami i to bardzo dodało mi otuchy i wiary w to forum

wczoraj ciężki dzień bo przy tej anginie musiałam zając sie Mikołajem i musze przyznać że w sumie dzięki jego radosnemu usposobieniu było mi o wiele łatwiej, nawet kilka razy się uśmiechnęłam, w domu bałagan nie miałam siły posprzątać ani ugotowac obiadu, Mikołaj wczoraj jadł tylko mleko...

jesli chodzi o wyjazd do rodziców to ja mam chyba jakiegoś pecha...miałam tyle planów, nawet umówilam się z kolezankami i siostra cioteczna i tak mi szkoda bo strasznie brakuje mi spotkań z nimi, kiedyś jak mieszkałam z rodzicami spotykałam się kilka razy w tygodniu, uwielbiałam nasze pogaduchy a teraz...buuuuuu i gdy nareszcie miałam okazję to pojawiła się ta wstrętna angina

Mikołaj ostatnio budzi się tylko 2 razy w nocy, wyrznęły mu się kolejne 2 zabki i juz ma 6 sztuk, jakoś tak mu się parami wyrzynają - powiedzcie mi jak myjecie ząbki waszym maluchom ja mam problem z myciem zabków Mikołaja on tego nie lubi, grymasi i kręci głową i tyle o ile udaje mi sie umyć ale widze że sa zażółcone i nie wiem jak je dokładnie umyć a nie chce by mu się popsuły, u Zuzi tez miałam ten problem i już ma popsute 4 ząbki a ma dopiero 2 latka, teraz owszem chętnie myje zabki ale już zapóżno dla tych czterech zabków i niedługo wybieramy sie do stomatologa, trochę się boję ale musimy z tymi ząbkami coś zrobić - nie wiem może można jakoś zabezpieczyc te zabki przed psuciem może zapytam stomatologa co zrobić z zabkami u Mikołaja...

pokażę wam kilka fotek które udało mi się zrobic w piątek jak tylko zajechaliśmy do moich rodziców i zrobiłam kilka wczoraj Mikołajkowi jak bawił się piłeczkami
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg a.JPG (49,8 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg b.JPG (97,6 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg c.JPG (58,1 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg d.JPG (59,7 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg e.JPG (70,4 KB, 16 załadowań)
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.