|
|
#3901 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Konin/ Londyn
Wiadomości: 921
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Nie mam czym sie chwalic bo Hubio przytyl od mc tylko 20 g i daej mu 4 razy butle sniadanko (rice pudding, owsianke kaszke) obiadek 125 g slioczkowych angielskich rewelacji (miks warzyw ktore nie sa w tabeli dla dzieci 4-6 mc ) i pozniej deserek.Cytat:
![]() Zastanawiam sie co da teraz ta nauka jak za pare dni lecimy na wakacje i Hubert w hotelu bedzie spal z nami w 1 lozku az boje sie co bedzie po powrocie ![]() Lea Hubcio tez przy jedzonku wklada sobie lapki do buzi szczegolnie jesli jest to obiadek z duza iloscia marchewki, wtedy nie tylko on jest brudny ale fotelik i... ja
__________________
od 20 października szczęśliwi rodzice Hubisia http://www.suwaczek.pl/users/myitems...a6a73a6c3b.png |
||
|
|
|
#3902 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
witam
ja tak na chwile bo troszke poczytałam joli- masz racje - ja mojej córce nadal tak wszystko daje do jedznia i nic jej nie jest a jaka ma radochę... spadam do 5 rano
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#3903 | |||
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Kacpra oduczyliśmy od smoka jak już stawał w łóżeczku, nie pamiętam ile miał, w każdym razie smoczek zaginął sam z siebie. Po kilku miesiącach przy okazji przemeblowania okazało się że wpadł za szafkę obyło się bez większych histerii, miał wtedy na pewno mniej niż roczek.Cytat:
i jak zerka do kamery - urodzony aktor
|
|||
|
|
|
#3904 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#3905 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Katarzynko77, słoiczkowe firmy są różne, np. jakaś Bledina, której nie znam i tu jest sól od 6 mies.; znalazłam Nestle – i te nie mają soli. Nie znalazłam natomiast Gerbera, co mnie dziwi, ale jeszcze nie odkryłam wszystkich sklepów. Trzeba uważnie czytać etykiety, bo jak nie sól, to cukier jest.
Joasiah, ale Malwinka nie bawi się w łóżeczku, wkładam ją tylko w sytuacjach podbramkowych, kiedy naprawdę nie mam co z nią zrobić, a muszę się czymś zająć (np. iść do łażienki) i zależy mi na jej bezpieczeństwie. Zresztą ona bawi się sama i tak 2-3 minuty, potem ryczy i muszę bawić się z nią razem. ![]() Annula, teorii na temat odżywiania dzieci jest naprawdę milion, nie pomogę Ci za bardzo, bo ja karmię podobnie, tylko kleiku nie daję. Mój lekarz to w ogóle nawet nie zapyta co daję małej, dostaję tylko jakąś durną rozpiskę dla Amerykanów, którzy poją dzieci colą i innymi świństwami karmią. Ja podchodzę do tego pół na pół- intuicja i internet. Lea29 Polazłyśmy dziś z Malwinką na zwiedzanie miasta no i oczywiście uśmiałam się po drodze. Jakaś dziewczyna upatrzyła mnie sobie, żeby spytać o drogę a ja ledwo zdołałam coś wybełkotać, że nie za bardzo po francusku mówię hihihi. No tak to jest, jak się ma potwora w wózku, wszyscy od razu zagadują (i cały czas, że to chłopczyk - staram się nie ubierać małej na różowo-ludzie jakoś nie przyjmują do wiadomości, że nie ma takiego przepisu w prawie na temat różowatości dziewczynek). Chyba zacznę kanałami chodzić.Edytowane przez Murmelius Czas edycji: 2008-05-19 o 21:02 Powód: literówki |
|
|
|
#3906 | |||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Dobry wieczór!
Katarzynko, Murmelius, Poissonivy, Pysiu, Eszewerio, Izo, Edytko, Annulo, Maatro - dziękuję za życzenia! ![]() Cytat:
.Cytat:
.Jednakże dania np. Hippa po 7 miesiącu zawierają sól jodowaną (http://www.hipp.pl/?id=331, http://www.hipp.pl/?id=332 ), która traktowana jest jako korzystny dodatek – źródło jodu. Obiadki Bobovity i Gerbera nie zawierają soli (przynajmniej te, na które trafiłam). Cytat:
.Cytat:
.Cytat:
), chętnie też zjada skrobane jabłko, skrobanego banana czy winogrono obrane ze skórki i pozbawione pestek. Wgryza się w nie z zapałem. Zapewne ciekawsze to niż papka ze słoiczka .Cytat:
. Daaaawno nie miałam anginy, a jako dziecko dość często na nią chorowałam.Cytat:
.Ja miałam taką huśtawkę, którą wieszało się na hakach, np. w futrynie. Uwielbiałam się huśtać i uwielbiałam oglądać bajki huśtając się .Cytat:
![]() Ja do końca szkoły podstawowej uwielbiałam brać udział w różnego rodzaju przedstawieniach, akademiach, później mi przeszło .[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7600228]Mleczne pozdrowienia dla ciotek, Oli sie obrazil, ze go obmawiam na wizazu i nie chcial spojrzec w obiektyw [/QUOTE]O mamo! . Cytat:
.Joasiu, piękne zdjęcia .Piękna mama, słodki Puchatek .Cytat:
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|||||||||||
|
|
|
#3907 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
cd.
Cytat:
.Cytat:
Jednakże Twój Maciuś jest (był?) alergikiem i w tej sytuacji byłabym ostrożniejsza. Wklejałam już kiedyś na forum, ale wrzucę raz jeszcze: Alergia pokarmowa niemowląt i bezpieczne żywienie w pierwszym roku życia. Jaś dostał po raz pierwszy marchewkę 2 dni przed ukończeniem 5 miesięcy. Mięso zaczęłam podawać dość szybko, przed ukończeniem 6 miesięcy, z uwagi na zalecenia lekarza. Żółtko - od ukończenia 7 miesięcy Jaś dostawał po połówce co drugi dzień, po skończeniu 8 miesięcy podaję mu co drugi dzień całe żółtko. Białko jest silnym alergenem, zaleca się wprowadzanie go w 11-12 miesiącu. Jeśli chodzi o wprowadzane glutenu, to Jaś dostał po raz pierwszy odrobinę kaszki pszennej 1 marca, miał wtedy 6 miesięcy i 1 tydzień . Podawałam mu gluten przez 8 dni, dobrze go tolerował, ale musiałam wszystko odstawić ze względu na nawracającą wysypkę. Lekarz zasugerował nam, żeby Jasiowi - potencjalnemu alergikowi - podawać gluten zgodnie z harmonogramem obowiązującym do ubiegłego roku, czyli po 10 miesiącu. Wysypka okazała się jednak nietolerancją większych ilości mleka krowiego (skaza białkowa często pojawia się dopiero w momencie rozszerzania menu) i od 22 kwietnia podaję Jasiowi codziennie gluten (łyżeczka kaszki manny dodana do zupy). Bodajże do czerwca ubiegłego roku obowiązywał w Polsce harmonogram, wg którego gluten należało wprowadzać dziecku dopiero po 10 miesiącu. Wg obecnych zaleceń gluten należy wprowadzać nieco wcześniej. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią powinny w 5-6 miesiącu życia dostać gluten w postaci kaszki manny jako dodatek do przecieru jarzynowego, w ilości 2-3 g na 100 ml. Dzieci karmione sztucznie wg nowych zaleceń powinny dostawać mleko początkowe nawet do końca 6 miesiąca życia, a gluten w ilości 2-3 g na 100 ml posiłku można wprowadzać już w 6 miesiącu życia. Ekspozycja na gluten powinna trwać 2 miesiące. Jeśli zaś chodzi o twardą kupę, to być może jest to po części wina żelaza. U nas sprawdziło się dodawanie startego, surowego jabłka do wieczornej kaszki oraz podawanie na czczo przegotowanej, letniej wody (wystarczy ok. 50 ml). Poza tym mam wrażenie, że Bebilon Pepti w pewnej mierze przyczyniał się do zwartych stolców. Teraz Jaś dostaje dwa razy dziennie Enfamil Premium 2 (wieczorem w postaci kaszki z owocami), 3-4 razy dziennie ssie pierś, obiadek, dwa razy dziennie pije po 120 – 150 ml płynów (woda, mocno rozcieńczona herbatka) i problemu bobków już nie mamy. Cytat:
.Cytat:
Cytat:
, dacie radę. Zróbcie też kilka postojów na złapanie oddechu .Cytat:
Cytat:
Nie przejmuj się takmi osobami, one były, sa i będą. I trzeba mieć to w nosie. Ponawiam moją propozycję dla warszawianek: MultiBabyKino w Złotych Tarasach .Cytat:
.Cytat:
. On też do niedawna zjadał max 125 g obiadku.Ja jednak karmię piersią i zrobiłam Jaśkowi na początku maja rewolucję, której się trzymam i która przynosi efekty. 7-9 karmień piersią zredukowałam do 3-4 na dobę + 180 ml mleka mod. + obiad + kaszka na mleku z owocami. W międzyczasie 2 razy woda lub mocno rozcieńczona herbatka. Laktacja już dostosowała się do nowych potrzeb, nie noszę już nawet wkładek laktacyjnych. Na początku jednak zaliczyłam dwa bolesne zastoje. Od trzech dni mamy kolejny spadek apetytu, spowodowany bólem dziąseł. Dziś nawet zauważyłam krew na ustniku od niekapka. Jestem już trochę zmęczona tym ząbkowaniem, bo trwa już ponad 3 miesiące, co chwila pokazuje się nowa perełka, mamy w zasadzie permanentny ból dziąsełek...
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|||||||||
|
|
|
#3908 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7608487]Oli tez zasypia/zasypial, bo ost cos mu nie wychodzi, sam w lozeczku, wyznaje taka sama zasade jak Myshia czyli; lozeczko do spania, podloga do zabawy
Ostatni raz, teraz juz na pewno ![]() Jakos nie przemawiaja do mnie argumenty dziewczyn nie udzielajacych sie, tylko czytajacych, ze pracuje/ucze sie/pisze prace/zrazilam sie/nie mam czasu na pisanie/itp itd............ Mojm skromnym zdaniem, jesli znajduje sie czas na czytanie, to chyba i te kilka minut na napisanie posta nie jest jakim szczegolnym poswieceniem, czy nawet jesli juz nie ma sie ochoty nic napisac, to mozna choc skomentowac zdjecia, nie tylko wklejac... Nas watku jest Dorka, ktora pracuje i jakos potrafi o 5 rano napisac posta, jest i Biankaa, ktora jest caly dzien sama w domu i wiele innych dziewczyn, ktore aktywnie udzielaja sie, pytaja, odpowiadaja na pytania... Przeciez my na watku nie wypisujemy jakis tajemnic z zycia intymnego, zebysmy sie mialy bac, ze jakis obcy czy trol to przeczyta... Dziewczyny, tutaj chodzi o checi, nic na sile, ale jest to postawa nie feir, bez dwoch zdan.. Kazdy ma lepsze i gorsze dni, ja tez nie mam za ciekawie, od urodzenia Oliviera jestem z nim 24/24 od 8 miesiecy, nie ma tu mamy, babci, cioci, tesciowej czy innej rodziny, nikogo, kto moglby Oliego wziac choc na kilka godzin, zebym mogla wypoczac, nie skocze do mamy na weekend, zebym nie musiala gotowac czy myc po obiedzie itp.... ale jakos daje rade, za tydzien wracam do pracy i wcale nie mam zamiaru rezygnowac z forum, czy o zgrozo biernie czytac, bo przeciez ja pracuje/ucze sie/pisze prace i teraz juz nie mam czasu na nic, moge tylko czytac... I nie zdziwie sie jak zaraz ktos wcisnie ZP [/QUOTE]Lea w tym momencie czuje sie jako trol i pasozyt z Twojego podpisu...... wiec, na ta chwile daje sobie spokoj z watkiem....... poprostu czuje sie jako persona non grata Przykro mi bardzo........ Ide sobie poplakac.................
__________________
Jesienne mamy |
|
|
|
#3909 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
[/QUOTE]Ja nie jestem za karami cielesnymi, ale... jak wezmę kija, jak strzepię tyłki , to na zawsze mnie popamiętacie, o!Sylwia, doskonale wiemy, że pracujesz, piszesz pracę mgr i nie masz czasu. Nie stresuj się, tylko pisz magisterkę, bo będziemy Cię miały na sumieniu .Nie obrażaj się na nas, proszę * * * Dziś mój mąż wykąpał, nakarmił Jasia (moim mlekiem, zrobiłam zapasy, muszę je teraz wykorzystać ) i położył go spać, wprawia się przed jutrzejszym wieczorem. Jutro idę na 19:00 na kurs prawa jazdy... ![]()
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|
|
|
|
#3910 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Ja sie przychylam do pomysłu na baby kino! Tylko nie w tę środę
|
|
|
|
#3911 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Demoniku, powodzenia na kursie, na pewno sobie świetnie poradzisz, trzymam .Dziewczyny, proszę - nie powtarzajmy historii typu idę sobie z wizażu, przecież nie da się każdemu dogodzić, każda z nas jest inna i każda z nas ma swoje racje. Pamiętam temat karmienia sernikiem Klaudii i podziwiam postawę Dorki, że nie obraziła się na nikogo, po prostu miala swoje zdanie i przy nim została. Sylwia-Zuza, nie płacz, szkoda Twoich pięknych ócz! Edytowane przez Murmelius Czas edycji: 2008-05-19 o 21:49 Powód: Jeszcze coś... |
|
|
|
|
#3912 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
My tutaj zachęcamy do pisania (niekoniecznie o intymnych sprawach ), ale przynajmniej z mojej strony nigdy nie padną słowa wymuszenia co do udzielania się na wątku, ponieważ uważam, że wolność wyboru człowieka jest rzeczą najcenniejszą i nadrzędną. Przecież Ciebie znamy, jesteś z nami, a my z Tobą, pisząc o pasożytach nie miałam na myśli osób, które tymczasowo nie mają ochoty, bądź możliwości pisania na wątku. Przeżywałaś trudne chwile związane z tż, a teraz sprawa związana z nieuczciwą osobą dopełniła reszty. Wierzę, że niedługo wszystkie zapomnimy o nieprzyjemnych chwilach związanymi z wybrykami niektórych osób i znów zagości na naszym wątku słoneczko. Tego życzę Wam i sobie Anetko 7 czerwca planujemy spotkanie w Kiermusach, może będziecie mogli przyjechać? |
|
|
|
|
#3913 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Sylwia, Lea - nie idzcie nigdzie? Gdzie wam bedzie tak dobrze jak tutaj, he?
Demoniku [ oraz pozostale przyszle multibabykinomaniaczki] - taka rada na seans w wiekszym gronie Siadajcie od razu w pierwszym rzedzie i wezcie wieksze kocyki zeby rozlozyc na podlodze. Dzieki temu jest szansa ze cokolwiek obejrzycie. My z Kancia tak robimy i dzieciaczki brykaja na podlodze, maja zabawki i siebie wiec tak szybko sie nie nudza. W wyzszych rzedach nie ma miejsca, i pewnie w wiekszym gronie trudno byloby sie zorganizowac. Ale to tylko moje spostrzezenia. Aha - na poczatku dostawalam oczoplasu w I rzedzie ale mozna sie przyzwyczaic ![]() Ide ogladac najnowszy odcinej "Gotowych na wszytsko" Sentyment jeszcze z zamierzchlych czasow ciazy![]() ...dokladnie rok temu uswiadomilam sobie ze bulgotki w moim brzuchu to Blanka ehhh... Demoniku - powodzenia na kursie
|
|
|
|
#3914 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Pamiętam taką huśtawkę, była niemal w każdym domu, a siedzisko miała z drewnianych drążków poukładanych na przemian Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#3915 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
28 maja? 4 czerwca?
Cytat:
Cytat:
.Dzięki za kciuki, trzymajcie mocno! ![]()
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
||
|
|
|
#3916 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#3917 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Celka to Adasiowi cycusia moze podac. Poiss - ja na DVD ogladam
Edytowane przez biankaaa Czas edycji: 2008-05-19 o 22:21 Powód: dopisek |
|
|
|
|
#3918 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Lea, ale krzyczysz
![]() Masz w sumie racje w tym co piszesz ale... Ja ostatnio tez mniej pisze ale staram sie byc w temacie i orientowac sie co sie dzieje. Czasem nie mam jak tu zajrzec i zbiera sie zaleglosci i zanim przeczytam wszystko, zeby napisac to cos mi przerwie. Do kolejnego logowania sie i checi napisania znowu zbiera sie kilka stron do przeczytania i zanim dotre do konca to znowu wolny czas sie moze skonczyc. I dlatego czasem bywa tak, ze sie czyta ale nic nie napisze. Masz racje, Dorka pisze zawsze, ja podziwiam ją od samego poczatku, swietnie sobie radzi choc chwilami pewnie tez jest jej ciezko. Ty tez, tak jak piszesz, nie masz lekko, kazda z nas ma roznie i to jest normalne. Ale naprawde czasem jest tak, ze sie nie da odezwac. Zdjecia ogladam i staram sie je komentowac. Fakt ze krotko o nich pisze ale zawsze sie nimi zachwycam. Tak jak pisalam, dobrze mi tu z Wami, staram sie nie pasozytowac, cos tam napisze, pouzalam sie, to pochwale tylko takie sytuacje oslabiaja. Nie zmuszam sie do pisania, lubie Was, chce sie spotykac na tych naszych zlotach dlatego tu zagladam. I nie mowie, ze przez jakies trole chce zrezygnowac z wizazu tylko po prostu, oslabiaja mnie takie akcje. Murmelius a w jakim miescie mieszkasz we Francji? Ja to Ci troche nawet zazdroszcze bo przez ponad rok mieszkalam tam i czasem sie teskni. Ivy, spotkanie w Kiermusach zalezy od TZ, jesli bedzie mial wolne i checi to kto wie , ale jednak nie obiecuje. Wczesniej sie deklarowalam na pewniaka ale musze z nim pogadac i ustalic nasze wyjazdy bo nam sie ich troche nazbieralo. Demoniku, ja na to kino w sumie sie pisze tylko nie w ta srode. Chetnie sie spotkam. |
|
|
|
#3919 | ||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
Maja też każdego smoka ciągnie, choć ściętego woli bardziej. Jak tylko ma smoczka to murowane odciski na buzi. Cytat:
U nas chyba to się zaczyna, zanim zasnęła to godzinę płakała, ciągle pchała rączki do buzi. Dawałam jej gryzak zmrożony to chwilę było ok., ale szybko jej się znudził. Dostała porcje Nurofenu i myślę, że pomógł jej zasnąć. Jednak od 21 już dwa razy się przebudziła z jękami. Cytat:
Powodzenia na kursie, na pewno dasz radę. Trzymam kciuki. Cytat:
Też to namiętnie oglądałam. Ja pierwsze ruchy poczułam 1 kwietnia tak, żeby było śmieszniej i nikt mi nie bardzo chciał wierzyć ![]() A ja na Polsat od razu przełączyłam i w telegazetę, czy aby czasem czegoś nie przegapiłam. Narobiłaś mi ochoty na Gotowe Nic, też sobie na dvd obejrzę , tylko najpierw muszę wypożyczyć u siostry Tż.
|
||||
|
|
|
#3920 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Och Ty jedna, niedobra... ładnie to tak mnie wywieść w pole
, no cóż ja sobie nie pooglądam niestety , będziemy cierpliwie z mężem (który uwielbia GNW) czekać do wrześniaCytat:
Jako Zdesperowana Pani Domu poszłam oglądać Seks w wielkim mieście miauuu
|
|
|
|
|
#3921 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
|
|
|
|
#3922 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
![]() Demoniku, Misia trzymam za kurs...ostatnio rozmawiałam z mężem że ja muszę się wybrać, ale jakoś nie mogę sie zebrać![]() _________________________ _____________ Kuba po raz pierwszy od urodzenia wstał o 6 rano
a nie po 8 wrrrrrrrrrrrAle chyba mu się coś przyśnilo, bo jak przyszłam do niego to płakał z zamkniętymi oczyma Zabrałam go do siebie i razem poleniuchowaliśmy do 8 z małą drzemką ![]()
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#3923 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Ja bym się chciała pożegnać na jakiś czas... nie wiem kiedy do was wrócę
mam wielkiego doła nie nadaję się do kontaktów z ludzmi przepraszam was bardzo i pozdrawiam gorąco Aha Anetko widziałam wasze zdjęcia są rewelacyjne!! |
|
|
|
#3924 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Cytat:
A doły bywają mniejsze, większe, ale nie należy siew nie zakopywać ![]()
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#3925 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 475
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Qrcze w sumie nie tak długo mnie nie było a tu tyyyyle nowych mamuś i dzieciaczków. No to wypada mi sie przywitać ładnie. tak sobie teraz czytam i czytam i widzę, że był jakiś incydent trollowy na wątku
zastanawiam się czy nie dałobo sie jakoś zablokować dostępu dla "nieproszonych gości". Ehh szkoda gadać co ludzie z nudów potrafią wymyślać, z nudów albo z obniżonego poczucia własnej wartości, albo sama nie wiem jeszcze z czego. Biankaa prosze bardzo wiesz co ja osobiście doradziłabym kupno Chicco Multiway. Masę wątków, forów i opini czytałam jak miałam zamiar wózeczek kupić i to mial byc właśnie ten wózek. jest lżejszy od saturna i napewno wytrzymalszy, solidna firma. Myślę że byłabyś zadowolona. Cena jak za wózek tego typu może nie za mała, ale też nie wygórowana jakos specjalnie. Udanych zakupów ![]() Narazie nie wypowiadam się zbytnio bo zaległości mam ogromniaste jak regularnie będę podczytywać to załapie mniej wiecej o co cho i wkroczę do akcji narazie tylko sie domyślam jakie tematy poruszacie. My się zbieramy do szczepienia(troche sie odwlekło ze względu na choróbsko, które się przyplątało do mojego Puszka Do usłyszenia ("czyt. do napisania")
|
|
|
|
#3926 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Joasiu, dzieki za komplement co do zdjec. A kto Ci podeslal link?
![]() Mam nadzieje, ze te Twoje doly szybko mina i ze wszystko bedzie ok. Nie znikaj na dlugo. Pysiu, moze Kuba dzisiaj zaskoczyl Cie ta wczesna pobudka bo chcial uczyc sie pelzac a nie tracic czas na sen, zobaczyl czlogiste Sylwii i nie chcial zosawac w tyle. Demoniku proponowane daty spotkania w kinie dla mnie moga byc, chyba nic nam nie wypadnie wiec pasuje. |
|
|
|
#3927 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Michał budził się dziś w nocy kilka razy. Teraz usnął w moim łóżku, przyniosłam go sobie tam po porannej kupie
![]() A ja wczoraj miałam mini doła. Mąż powiedział, że nie chce ze mną rozmawiać bo sama się nakręcam. No może i tak, ale jak coś/ktoś mnie zdenerwuje to wolę rozładować napięcie poprzez rozmowę z kimś innym. Rozmawiałam wczoraj z siostrą tż, tą do której wybieramy się na ślub do Belgii. Jak dolecimy na lotnisko to stmatąd jest jeszcze do przejechania 150 km. Czujnie spytałam czy maj foteliki dla dzieci. Okazało się że nie pomyśleli o tym. Myśleli że Michała wezmę na kolana. Coś tam mruknęłam i szybko rozmowę skończyłam. Jak mąż wrócił do domu to na niego naskoczyłam, że sobie tego nie wyobrażam. Ale z drugiej strony nie wiem co robić. Siostra jest zakręcona, ma mnóstwo na głowie, wszystko sama załatwia więc nie chcę jej zwalać kolejnych problemów na głowę, ale z drugiej strony bezpieczeństwo moich dzieci jest dla mnie najważniejsze. I nie wiem co teraz powinnam zrobić ![]() :conf used:
|
|
|
|
#3928 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
o może i my się dołączymy do kinomaniaków
![]() Jak ustalicie termin to dajcie znać... p.s Dodaję Puchatka porannego buszującego w łóżku rodziców...
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
#3929 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
Dzień dobry,
jestem tylko na chwilkę, bo moja mała wiewióra znów na mnie wisi i nie chce spać. No, bawi się jeszcze metką od zabawki. Czy Wasze maluchy też uwiebiają metki? Moja znajdzie je wszędzie i bardzo się nimi interesuje. Cytat:
Idę, bo wyjec wyje. ![]() |
|
|
|
|
#3930 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II
dzień dobry, dziś czuję się lepiej antybiotyk działa i nie mam juz temperatury
Dziekuje wszystkim za życzenia powrotu do zdrówka JESTEŚCIE KOCHANE lea dobrze cię rozumiem, jak może byc cięzko gdy brak pomocy ja mam tak od ślubu - zresztą juz wiele razy o tym pisałam...ale przynajmniej dowiedziałam się ile mam w sobie siły, tyle trudności juz pokonałam, nie zapomnę tej zimy jak wszyscy chorowali a ja sama musiałam wszystko i do tego to rąbanie drewna - zresztą pamiętacie, w sumie dzięki wam zawdzięczam że to wszystko przetrwałam, wiedziałam że ktoś o mnie myśli... te pasozyty rzeczywiście sa odrażajace i rozumiem wasze obawy przed wylewaniem siebie ale ja tu zostanę bo mimo tych roxi, klaudi itp. sa tu dziewczyny dzięki którym łatwiej mi przejśc przez to wszystko i sa autentynczne , nie wymyslone co prawda spóźniłam się wtedy na to spotkanie w Arkadii ale przypadkiem spotkałam się z trzema dziewczynami i to bardzo dodało mi otuchy i wiary w to forum wczoraj ciężki dzień bo przy tej anginie musiałam zając sie Mikołajem i musze przyznać że w sumie dzięki jego radosnemu usposobieniu było mi o wiele łatwiej, nawet kilka razy się uśmiechnęłam, w domu bałagan nie miałam siły posprzątać ani ugotowac obiadu, Mikołaj wczoraj jadł tylko mleko... jesli chodzi o wyjazd do rodziców to ja mam chyba jakiegoś pecha...miałam tyle planów, nawet umówilam się z kolezankami i siostra cioteczna i tak mi szkoda bo strasznie brakuje mi spotkań z nimi, kiedyś jak mieszkałam z rodzicami spotykałam się kilka razy w tygodniu, uwielbiałam nasze pogaduchy a teraz...buuuuuu i gdy nareszcie miałam okazję to pojawiła się ta wstrętna angina Mikołaj ostatnio budzi się tylko 2 razy w nocy, wyrznęły mu się kolejne 2 zabki i juz ma 6 sztuk, jakoś tak mu się parami wyrzynają - powiedzcie mi jak myjecie ząbki waszym maluchom ja mam problem z myciem zabków Mikołaja on tego nie lubi, grymasi i kręci głową i tyle o ile udaje mi sie umyć ale widze że sa zażółcone i nie wiem jak je dokładnie umyć a nie chce by mu się popsuły, u Zuzi tez miałam ten problem i już ma popsute 4 ząbki a ma dopiero 2 latka, teraz owszem chętnie myje zabki ale już zapóżno dla tych czterech zabków i niedługo wybieramy sie do stomatologa, trochę się boję ale musimy z tymi ząbkami coś zrobić - nie wiem może można jakoś zabezpieczyc te zabki przed psuciem może zapytam stomatologa co zrobić z zabkami u Mikołaja... pokażę wam kilka fotek które udało mi się zrobic w piątek jak tylko zajechaliśmy do moich rodziców i zrobiłam kilka wczoraj Mikołajkowi jak bawił się piłeczkami
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348 milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:19.





Nie mam czym sie chwalic bo Hubio przytyl od mc tylko 20 g
i daej mu 4 razy butle sniadanko (rice pudding, owsianke kaszke) obiadek 125 g slioczkowych angielskich rewelacji (miks warzyw ktore nie sa w tabeli dla dzieci 4-6 mc
) i pozniej deserek.







).
.
.
[/QUOTE]




, to na zawsze mnie popamiętacie, o!


