|
|
#1651 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
.No widzisz papryka85, doczekałaś się jazdy po mieście i jak czytam było całkiem całkiem . He he, ja też po drugiej godzinie usłyszałam od instruktora że za szybko bym wszystko chciała jak to zaczęłam narzekać że jeszcze tego czy tamtego nie widzę, nie dostrzegam ..., że tak to się nie da, wszystko trzeba powoli .Łuku zazdroszczę i podziwiam - to był ostatni raz kiedy stwierdziłam że się do tego nie nadaję i chciałam rzucić to prawko - ale mi przeszło na szczęście ![]() Będzie z Ciebie niedługo kierowca |
|
|
|
|
#1652 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7649308]Pewnie że postawię winko - mam nadzieję że będzie okazja
.No widzisz papryka85, doczekałaś się jazdy po mieście i jak czytam było całkiem całkiem . He he, ja też po drugiej godzinie usłyszałam od instruktora że za szybko bym wszystko chciała jak to zaczęłam narzekać że jeszcze tego czy tamtego nie widzę, nie dostrzegam ..., że tak to się nie da, wszystko trzeba powoli .Łuku zazdroszczę i podziwiam - to był ostatni raz kiedy stwierdziłam że się do tego nie nadaję i chciałam rzucić to prawko - ale mi przeszło na szczęście ![]() Będzie z Ciebie niedługo kierowca z tym łukiem to była w ogóle historia, bo robię sobie łuczek któryś tam raz, dojeżdżam do kopertki przodem i słyszę jak instruktor mówi-"ooo jakiś Cygan idzie" i po chwili już owy Cygan zagląda nam przez okienko do auta i wciska panu instruktorowi lornetkę z noktowizorem za jedyne 150 zł na co instr rzucił okiem, popatrzył przez nią i mówi, że nie chce, a tamten twardo, żeby wziął nawet za stówę..no to mój instr dalej, że nie, nie chce i już...no ale tamten dalej wisi na szybie i kładzie mu to na kolanach i mówi-bierz za 80 zł! Instr dalej, że nie, ale tamten swoje, to w końcu otworzył portfel i dał kolesiowi te 80 zł i wziął tę lornetkę...odetchnęłam z ulgą, ale...upierdliwiec wyciąga drugie pudełko i daje, że niby gratis, instr otwiera a tam dwa zegarki...no ale gratis to gratis i już szykuję się do wykonania łuku na wstecznym a ten wyciąga następne pudełka i mówi, że tamto gratis, ale jak kupi jeszcze coś tam za 250 zł no to mój instr oddaje mu zegarki i mówi, żeby dał spokój, bo już nic nie kupi, w końcu ja mówię(wcześniej polewałam ), żeby kolo odszedł, bo się uczę jeździć i czas mi zabiera, a ten pan nic już nie kupi!!! no ale ten dalej swoje-za 200 zł sprzedam, weź! i on nam te pudełka do auta a pan instruktor jemu z powrotem przez szybęi tak chwilę trwała wymiana zdań na placyku-nie potrzebuję!!!!...to na prezent weź!...ale to szmelc, kto to będzie chciał!chciałabyś taki prezent?...nie chciałabym, niech pan idzie, chcę jeździć!!!....aaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaa!!!!!!! w desperacji już zaczęłam puszczać sprzęgło z zamiarem odjechania, ale mój instr trzymał wciśnięte i kłócił się dalej...ja załamka na kierownicy i odpędzam gościa, w końcu instr wysiadł i mówi do mnie-jedź sama po tym łuku...no to ruszyłam i słysząc dalszą wymianę zdań -nie chcę, sprzedaj komuś innemu...bla bla.... zrobiłam łuczek sama instr wrócił i powiedział, że pięknie, podjechaliśmy do przodu, znów wysiadł i...wtedy chyba za późno skręciłam w prawo jadąc do tyłu i wrypałam się w słupek...ruszyłam do przodu, ale wrypałam się w drugi i tak oto ręce mi opadły, zaczęłam bluzgać, pan wrócił i rzekł-no co żeś narobiła! a tak dobrze było! ![]() no ale ten Cygan to był czadowy
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#1653 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
A ja mam za 2 tygodnie egzamin i nadal robie glupie bledy, nie wiem do konca kiedy wlacza sie kierunkowskaz, male problemy ze sprzeglem i parkowanie prostopadle robie na wyczucie. Nie czuje sie pewnie... Jak bylo u Was?
__________________
|
|
|
|
#1654 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Papryka85 nie no, ale się uśmiałam, rewelacja ten cygan, po prostu padłam
![]() A łuczek Ci wyszedł Cytat:
![]() Jakie masz problemy ze sprzęgłem? ![]() Co z tym parkowaniem - właściwie powinno się jakoś na wyczucie robić ... Mnie też nie zawsze to wychodzi, ale optymistycznie stwierdzam że co - a może akurat na egzaminie mi wyjdzie (większość mi wychodzi, ale czasami też są nieudane próby). Przy parkowaniu prostopadłym staraj się jechać jak największym łukiem i wolno - ostatnio to akurat u mnie była rewelacja - nawet w bardzo ciasnych miejscach ... To juz równoległego tyłem bardziej się obawiam osobiście, no ale zobaczy się jak będzie ... Ja przed pierwszym egzaminem nie wierzyłam za bardzo w swoje szanse: stwierdziłam że przy dużym szczęściu mogę zdać, niby wszystko umiałam, wszystkie manewry wychodziły, ale jako tak samej jazdy pewna nie byłam ... Jedynie byłam placu pewna ... I co - i z placu nie wyjechałam ![]() Masz jeszcze jakieś godziny przed egzaminiem - przez 2 tygodnie jeszcze sporo możesz sie nauczyć ... Jeździsz dalej z tym samym instruktorem? Czy instruktor coś mówi o tym jak jeździsz, jak Cię ocenia ? A ja to muszę chyba na egzaminie spróbować telepatycznie wpływać na egzaminatora, na samochód i w ogóle na wszystko i wszystkich . Stoję dzisiaj na światłach i podjeżdża samochód bez świateł. Więc ja tak intensywnie się patrzę na kierowcę i na samochód i tak w myślach: włącz światła, włącz światła - sierota nic, dalej bez świateł. Podjeżdża za nim drugi samochód to ja tak w myślach: mrugnij mu światłami żeby on włączył swoje, mrugnij mu światłami ... I na sekundę odwróciłam wzrok, patrzę znowu - włączył światła - na któregoś z nich wpłynełam siłą telepatii, sugestii czy nie wiem czego tam jeszcze, tylko nie wiem na którego
|
|
|
|
|
#1655 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7650486]
Plameczko jak nie do końca wiesz kiedy kierunkowskaz: to znaczy czy za wcześnie/za późno włączasz, czy nie wiesz kiedy przy skręcie, wyprzedzaniu ? ![]() Jakie masz problemy ze sprzęgłem? ![]() Co z tym parkowaniem - właściwie powinno się jakoś na wyczucie robić ... Mnie też nie zawsze to wychodzi, ale optymistycznie stwierdzam że co - a może akurat na egzaminie mi wyjdzie (większość mi wychodzi, ale czasami też są nieudane próby). Przy parkowaniu prostopadłym staraj się jechać jak największym łukiem i wolno - ostatnio to akurat u mnie była rewelacja - nawet w bardzo ciasnych miejscach ... To juz równoległego tyłem bardziej się obawiam osobiście, no ale zobaczy się jak będzie ... Ja przed pierwszym egzaminem nie wierzyłam za bardzo w swoje szanse: stwierdziłam że przy dużym szczęściu mogę zdać, niby wszystko umiałam, wszystkie manewry wychodziły, ale jako tak samej jazdy pewna nie byłam ... Jedynie byłam placu pewna ... I co - i z placu nie wyjechałam ![]() Masz jeszcze jakieś godziny przed egzaminiem - przez 2 tygodnie jeszcze sporo możesz sie nauczyć ... Jeździsz dalej z tym samym instruktorem? Czy instruktor coś mówi o tym jak jeździsz, jak Cię ocenia ? [/quote] On stawia nam oceny i mowi co jest nie tak. No dzisiaj dostalam 3 (nie jezdzilam juz 2 miesiace), ale bywaly wczesniej 5, kiedys bylo dwa razy 0. Z kierunkowsazami to wiem, w ktorym momencie wlaczyc jak skrecam, ale np. nie wiem kiedy parkuje sie wlacza i jak wyjezdzam z parkingu (zmiany pasow itd). A ze sprzeglem, to on mowi, ze za szybko nadal puszczam. A jak z tata jezdzilam, to mi ani razu nie zgasl, to nie wiem, moze dlatego, ze inny samochod. Mam jeszcze 5 albo 6 godzin jezdzenia i chyba to malo... A i ze wszystko robi za szybko, postaram sie wolniej.
__________________
|
|
|
|
#1656 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Ze sprzęgłem to Ci gaśnie ta "L"? Każdy samochód - nie tylko każda marka ale i każdy samochód danej marki trochę inaczej reaguje ze sprzęgłem ... Przy parkowaniu włączasz kierunkowskaz jak dojeżdżasz do miejsca (najpierw musisz zobaczyć po której stronie będzie to wolne żeby wiedzieć który kierunkowskaz), czy jak masz dużo miejsc do wyboru, to jak jedziesz wolno i wiesz po której stronie parkujesz i wypatrujesz gdzie chcesz zaparkować. Przy wyjeżdżaniu zanim zaczniesz wyjeżdżać dajesz kierunkowskaz Przy zmianie pasa ruchu patrzysz w lusterko czy masz wolne, kierunkowskaz i zmieniasz pas. Jak nie masz wolnego to trochę zwalniasz, kierunkowskaz i dojeżdżasz wolniutko jak daleko możesz w oczekiwaniu na wolny pas O co chodzi ż tym że za szybko wszystko robisz - to źle? Przez 5-6 h też można naprawdę jeszcze wiele poprawić |
|
|
|
|
#1657 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dusiu dziekuje
A np jak wyjezdzam z parkingu na wstecznym w lewo to wlaczam kierunek lewo. No i jak juz jestem na jezdni i mam jechac to chyba w prawo trzeba wlaczyc co? To tak jakby zmiana pasa ruchu...
__________________
|
|
|
|
#1658 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 177
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7647933]No, będziesz wiedzieć na czym stoisz
.A tego innego instruktora już znasz, ktoś Ci polecił, czy będzie to zupełnie ktoś przypadkowy ?[/quote] Nie, nie znam. Będzie to przypadkowa osoba, chyba że na szybko popytam wśród znajomych ale nikt w ostatnim czasie prawka nie robił ![]() papryka85 Cygan rewelacyjny ![]() plameczka nie zrozumiałam o co chodzi z tymi kierunkowskazami przy parkowaniu czy wyjeżdżaniu z parkingu ale : -zmieniasz pas ruchu więc musisz włączyć kierunkowskaz żeby inni uczestnicy ruchu wiedzieli co robisz -wyjeżdzając z parkingu włączasz się do ruchu więc musisz zasygnalizować w którą stronę jedziesz -przy parkowaniu równoległym tyłem musisz włączyć kierunkowskaz( jeśli parkujesz po prawej stronie to prawy, jak po lewej to lewy) w zależności od strony jezdni po której jest Twoja "wnęka" do zaparkowania -zawracanie na trzy ( czyli z użyciem biegu wstecznego) kierunkowskazy zmienia się aż 3x najlepiej napisz nam tu dokładnie w czym problem to wspólnymi siłami pomożemy |
|
|
|
#1659 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 177
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
o, zresztą Dusia już mnie uprzedziła w wyjaśnieniach
|
|
|
|
#1660 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Yen7 dzieki wielkie
Moze byc w Paincie? ![]() A: -jak wyprzedzam jednego pieszego? -jak ten pieszy idzie w moja strone po mojej stronie? Jak z tymi kierunkowsazami? I w ogole moge sie zatrzymac przy wyjezdzaniu z parkingu na nie moim pasie? (rysunek)
__________________
|
|
|
|
#1661 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 43
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Tak czytam te Wasze posty i z utęsknieniem czekam na 17 września, by w końcu móc się zapisać na prawko (17,12 mam 18ste urodzinki) eeeh
Trzymam za Was wszystkie kciuki Powodzenia heh , dołącze do tego wątku pewnie za jakiś czas hihi ;*
|
|
|
|
#1662 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
1. Wyjeżdżasz tyłem w prawo, więc dajesz kierunkowskaz prawy. Jeżeli uda Ci się stanąć idealnie prosto, nie dajesz drugi raz kierunkowskazu. Jeżeli staniesz krzywo, dajesz kierunkowskaz lewy. 2. Wyjeżdżasz tyłem w lewo, więc dajesz kierunkowskaz lewy. Przejeżdżasz tyłem na prawy pas jezdni. Jeżeli staniesz prosto, nie dajesz drugi raz kierunkowskazu. Jeśli staniesz krzywo, włączasz kierunkowskaz prawy.
__________________
|
|
|
|
|
#1663 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Pewnie, że będziesz
Cytat:
. Ale co tam, wierzę, że akurat na egzaminie będzie TEN raz, kiedy mi się uda .A jeśli chodzi o sprzęgło, to fakt, każdy samochód inaczej reaguje i faktycznie nie można puszczać go za szybko- to jedno, a drugie- może być przepalone i dlatego Ci często gaśnie. Ja na jednej z jazd dodatkowych zapisałam się do innego instruktora niż zwykle i tak właśnie było- samochód był w koszmarnym stanie technicznym (znaczy z zewnątrz wyglądał ok)- sprzęgło mi ciągle gasło, nawet górki ani razu nie zrobiłam. Już myślałam, że jeździć nie umiem i się załamałam, ale mąż po moich opowieściach od razu mi wytłumaczył, że to była wina samochodu i miał rację, bo już jak jeździłam innym to było ok. A tak w ogóle to witam z rana .
|
|
|
|
|
#1664 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 177
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Jeanne90 już odpowiedziała na ostatnie pytanie.Jak wyprzedzasz pieszego, zakładając że jedziesz prawym pasem a pieszy idzie sobie przy prawej krawędzi jezdni lub nawet zatacza się na jezdnię to lewy kierunkowskazik żeby go nie rozjechać, omijamy pieszego i prawy kierunkkowskaz jak wracamy na swoje miejsce. Nie ma znaczenia czy on idzie przodem czy tyłem. Tak samo z drugą (lewą )stroną czyli jeśli jedziesz jednokierunkową uliczką i pieszy lezie po jezdni lub za blisko i chcesz go wyminąć to odjeżdżając od niego musisz włączyć prawy kieruneczek aby odjechac od niego i potem powrót czyli lewy. A jak pieszy idzie grzecznie chodnikiem to Cię nie obchodzi. Ale czy to aby o to chodziło? |
|
|
|
|
#1665 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Przy wyjeżdżaniu z parkingu musisz od razu wjeżdżać na swój pas i raczej go nie przekraczać Aaneczka ja z parkowaniami podobnie jak Ty optymistycznie zakładam że na egzaminie mi wyjdzie, bo może będę miała więcej miejsca niż zazwyczaj na jazdach - a co .O moich kłopotach z zacinającym się sprzęgłem w zjechanych samochodach akurat na skrzyżowaniach też już tutaj pisałam - wkurzające na maksa, szczególnie na skrzyżowaniu ze światłami jak za mną sznurek samochodów a wygląda tak jakbym zaspała i nie umiała ruszyć . Ale teraz u nas na egzaminach "nówki" - jeżdżace może 1-1,5 miesiaca ...A tak w ogóle to miłej pracy dzisiaj |
|
|
|
|
#1666 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7652101](...)
Aaneczka ja z parkowaniami podobnie jak Ty optymistycznie zakładam że na egzaminie mi wyjdzie, bo może będę miała więcej miejsca niż zazwyczaj na jazdach - a co .O moich kłopotach z zacinającym się sprzęgłem w zjechanych samochodach akurat na skrzyżowaniach też już tutaj pisałam - wkurzające na maksa, szczególnie na skrzyżowaniu ze światłami jak za mną sznurek samochodów a wygląda tak jakbym zaspała i nie umiała ruszyć . Ale teraz u nas na egzaminach "nówki" - jeżdżace może 1-1,5 miesiaca ...A tak w ogóle to miłej pracy dzisiaj W moim WORDzie samochody jeżdżą "jak po maśle" (jedyne określenie, które przyszło mi do głowy )... Różnica między autem egzaminacyjnym a zjeżdżoną L-ką, na której się uczę, ogromna
__________________
|
|
|
|
#1667 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Dziekuje dziewczynki za odpowiedzi, jestescie kocgane, bo wlasnie o to mi chodzilo
A Dusiu napisalas ze nie powinnam przekraczac linii swojego pasa przy wyjezdzaniu, a ja tak zawsze robie i myslalam, ze to normalne. Za takie cos obleje jesli potem wlacze kierunkowskaz tak, jak pisaly dziewczyny?
__________________
|
|
|
|
#1668 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
- po wyjeździe tyłem z parkingu chcesz jechać w prawo - wjeżdżasz tyłem na prawy pas (ten przylegający do parkingu), - po wyjeździe tyłem z parkingu chcesz jechać w lewo - wtedy tyłem musisz przeciąć jeden pas i już od razu tyłem ustawić się na tym dalszym od parkingu - potem musisz dokręcić kierownicą i najlepiej byłoby jak najmniej albo w ogóle nie przekroczyć Twojego pasa ruchu - ale ten manewr raczej jest trudny i może na egzaminie akurat w lewo nie trzeba bedzie wyjeżdżać
|
|
|
|
|
#1669 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7650486]Papryka85 nie no, ale się uśmiałam, rewelacja ten cygan, po prostu padłam
![]() A łuczek Ci wyszedł to było na trzeciej godzinie-jazdy mamy dwugodzinne
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#1670 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
|
|
|
|
#1671 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7655354]plameczko nie wiem, czy się do końca uda nam porozumieć, ale tak posłużmy się tym Twoim rysunkiem:
- po wyjeździe tyłem z parkingu chcesz jechać w prawo - wjeżdżasz tyłem na prawy pas (ten przylegający do parkingu), - po wyjeździe tyłem z parkingu chcesz jechać w lewo - wtedy tyłem musisz przeciąć jeden pas i już od razu tyłem ustawić się na tym dalszym od parkingu - potem musisz dokręcić kierownicą i najlepiej byłoby jak najmniej albo w ogóle nie przekroczyć Twojego pasa ruchu - ale ten manewr raczej jest trudny i może na egzaminie akurat w lewo nie trzeba bedzie wyjeżdżać [/quote]Aha, rozumiem, a ja zawsze robie tak, ze staje na ukos, bo nigdy nie trafiam w pas Narysowalam to znowu Czyli tak jest zle? Bo moj instruktor czepia sie wszytskiego, ale na to mi nigdy nic nie powiedzial...
__________________
|
|
|
|
#1672 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#1673 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7652101]Plameczko Jeśli chodzi o kierunkowskazy to dziewczyny już chyba opisały wszystko co sama mogłabym napisać
Przy wyjeżdżaniu z parkingu musisz od razu wjeżdżać na swój pas i raczej go nie przekraczać Aaneczka ja z parkowaniami podobnie jak Ty optymistycznie zakładam że na egzaminie mi wyjdzie, bo może będę miała więcej miejsca niż zazwyczaj na jazdach - a co .O moich kłopotach z zacinającym się sprzęgłem w zjechanych samochodach akurat na skrzyżowaniach też już tutaj pisałam - wkurzające na maksa, szczególnie na skrzyżowaniu ze światłami jak za mną sznurek samochodów a wygląda tak jakbym zaspała i nie umiała ruszyć . Ale teraz u nas na egzaminach "nówki" - jeżdżace może 1-1,5 miesiaca ...A tak w ogóle to miłej pracy dzisiaj W końcu rodzinę wysłałem do ogrodu. I teraz mam możeliwość sobie poczytać. Ten samochód, którym jeżdzę ma około 2 lata. Ale moim zdaniem jest cholernier czuły. Mój nstruktror ostatnio załamał, bo te egzaminacyjne są kilkumiesięczne - a ja ponoć mam ciężką nogę.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#1674 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
ja jeszcze nie ćwiczyłam parkowania, tzn robiłam kilka razy, ale to było tylko takie "liźnięcie" na początek, nauka będzie pewnie niedługo
![]() co do łuku, to była to bardziej kwestia szczęścia, bo następny tak zmaściłam, że złapałam się za głowę i bluzgi puszczałam, bo przecież MIAŁO SIĘ UDAĆ ZNOWU!!! chciałam jakoś wybrnąć, ale że robiłam więcej szkód niż pożytku, to się poddałam i poczekałam na ponowne ustawienie słupków, a potem to mi już nie szło najlepiej wychodzą mi te pierwsze próby, potem im dłużej ćwiczę, tym gorzej mi idzie, a mój instr siedzi niewzruszony i mówi-jeszcze raz...jedyneczka...dobrze ...eee za szybko/za bardzo w lewo/kręć jeszcze...wsteczny...jesz cze raz...jedziemy jeszcze raz...czuję, że ten łuczek to jego ulubiony manewr-wszyscy od tego zaczynają naukę tak więc zaprę się i w poniedziałek znów zrobię sama pieknisty łuk-taki, że mucha nie siada i mam nadzieję, że więcej niż jeden mi wyjdzie natomiast nie próbowałam patrzeć przez tylną szybę, bo uczy mnie cofać patrząc w lusterko... aaa no i na tej drugiej jeździe "zaprowadził" mnie pod sam krakowski MORD też każdy obowiązkowo musi tam z nim jechać podczas nauki
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#1675 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 571
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7655538]o milimetry pewnie czepiał się nie będzie ale jak to tylko możliwe (odpowiednio szerokie pasy) to powinnaś być tylko na swoim pasie - mnie się tego czepiali
[/quote]Aha, no to w koncu jestem doinformowana Dzieki wielkie
__________________
|
|
|
|
#1676 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
Idąc do kogoś nowego bałam się że mi powie że nie umiem jeździć . Gdybym to usłyszała przed egzaminem, to bym chyba zrezygnowała. Dlatego nowego instruktora szukałam 1,5 miesiąca przed egzaminem - i tu miałam rację Dopiero na koniec jazdy powiedział że jeżdżę przyzwoicie, placyk super i nie wie jak mogłam go oblać, że trzeba cioś tam poprawić ale ogólnie to mogłabym miasto oblać gdybym trafiła na baaardzo dokładnego egzaminatora Życzę Ci żeby ten Twój był spokojny, cierpliwy i dobrze uczył Plameczka jak instruktor nie może to zawsze ktoś z forum pomóc może Cytat:
. Tylko potem powinien Cie uczyć jednak robić łuk patrząc przez szybę, na lusterka jest łatwiej chyba (to znaczy ja się uczyłam tylko przez szybę, potem egzaminator powiedział że w lustrerka pomocniczo mogę - więc jak już zobaczyłam jak to się patrzy w te lusterka to stwierdzam że jest to duże ułatwienie). Tak czy inaczej na egzaminie powinnaś partzeć głównie przez szybę, w lusterka pomocniczo tylko - u nas tego baaardzo egzaminatorzy się czepiają: jazda to tyłu = tylna szyba, niektórzy dodają + pomocniczo lusterka, jak ktoś patrzy na lusterka tylko to od razu upominają że się patrzy przez szybę Ja też woziłam się do WORDu, ale dopiero w drugiej połowie kursu ![]() Cytat:
- takie miał czułe sprzęgło, potem jakoś się przyzwyczaiłam i przestał mi gasnąć ... Hamulce też miał bardzo czułe.Na egzaminie też mi się trafiła sztuka z bardzo "czułymi" hamulcami, sprzęgło chodziło po prostu rewelacyjnie, ale tym samochodzikiem sobie nie pojechałam daleko Teraz kwiecień/maj w WORD-zie i w szkółce zmienili wszystkie samochody, więc wszystkie są nówki. Na pewno mają bardziej czułe sprzęgła i hamulce w porównaniu z tymi zjechanymi, ale to też sie wyrabia i szczególnie sprzęgło nie jest już takie czułe. Mnie czasem zdarza się że zbyt szybko dodaję gazu jak jeszcze niewystarczająco puszczę sprzęgło: to tak po takich nauczkach z tym gaśnieciem samochodu (sprzęgło w takiej nówce łapie w jednym miejscu, w takim zjechanym tak jakby w szerszym zakresie, stąd ta nówka częściej może gasnąć, przynajmniej grande tak lubi mieć - nie wiem jak to dokładnie opisać, tak mi to jakoś instruktor tłumaczył). Ale dziś się baaardzo skupiłam i nie robiłam już w ogóle krzywdy z tym sprzęgłem samochodzikowi, a on mnie ślicznie słuchał .
|
|||
|
|
|
#1677 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7658982]
maxymilian ja przed pierwszym egzaminem jeździłam na baaardzo zjechanych egzemplarzach. Dwa razy dostało mi się nówka grande punto - bo mieli je zmieniać, więc jedno w szkole kupili ... I to był dla mnie szok, 23 h jazdy i samochód mi gaśnie chyba kilkanaście razy w ciągu 15 minut może - takie miał czułe sprzęgło, potem jakoś się przyzwyczaiłam i przestał mi gasnąć ... Hamulce też miał bardzo czułe.Na egzaminie też mi się trafiła sztuka z bardzo "czułymi" hamulcami, sprzęgło chodziło po prostu rewelacyjnie, ale tym samochodzikiem sobie nie pojechałam daleko Teraz kwiecień/maj w WORD-zie i w szkółce zmienili wszystkie samochody, więc wszystkie są nówki. Na pewno mają bardziej czułe sprzęgła i hamulce w porównaniu z tymi zjechanymi, ale to też sie wyrabia i szczególnie sprzęgło nie jest już takie czułe. Mnie czasem zdarza się że zbyt szybko dodaję gazu jak jeszcze niewystarczająco puszczę sprzęgło: to tak po takich nauczkach z tym gaśnieciem samochodu (sprzęgło w takiej nówce łapie w jednym miejscu, w takim zjechanym tak jakby w szerszym zakresie, stąd ta nówka częściej może gasnąć, przynajmniej grande tak lubi mieć - nie wiem jak to dokładnie opisać, tak mi to jakoś instruktor tłumaczył). Ale dziś się baaardzo skupiłam i nie robiłam już w ogóle krzywdy z tym sprzęgłem samochodzikowi, a on mnie ślicznie słuchał .[/quote]Dusia - Dokładnie o to mi chodzilo. Sam bym tego lepiej nie napisał. I w tym problem jeżeli chodzi o moją "ciężką nogę". Ponoć trudno mi wyczuć ten moment, w którm należy swolnić sprzęgło. W tych starszych samochodach sprzęgło łapie jakby w "szerszym" mijscu w nowszych tak jak napisłaś, tylko w jednym.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#1678 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7658982]
Ja też woziłam się do WORDu, ale dopiero w drugiej połowie kursu ![]() Ostatnio jak zgadałem się z moim instruktorem, okazało się, że ja nie wiem, gdzie dokładnie jest mój "W(m)ORD". To co ja uważałem, ze ośrodek W(m)ORD-u, okazało się Auto-Komisem. Instruktor obiecał, że w przyszłym tygodniu wykupi mi egzamin już na koniec czerwca, bo będzie miał coś do załatwienia w ośrodku. A nasza rozmowa wyglądała mniej więcj tak: - Słuchaj, rano ze mną pociągiem jechało 2 chłopaczków. Jak wysiedli to jeden powiedział, że do W(m)ORD-u mają „z buta” jakieś 2,5-3 km… - No… i co? Głupio wysiedli, gdyby wysiedli na stacji „Miasto” mięliby bliżej niż ze stacji „Główny”. - Jak to bliżej, jak to w drugą stronę? – zgłupiałem nie pierwszy zresztą raz podczas kursu. - Jak w drugą stronę? Przecież to jest tam za szpitalem. - Za jakim szpitalem – dalej się kłóciłem – przecież mijamy W(m)ORD zawsze jak jadę na rondo? - Gdzie Ty masz tam rondo? - No tam… za Lutycką – wykazywałem się nadal topografią terenu – taki blaszak oklejony wielkimi naklejkami różnych firm samochodowych… - Przecież to jest A-U-T-O K-O-M-I-S!!!!! ha ha ha ha - To dobrze, że mi powiedziałeś przed wykupieniem egzaminu. Głupio by było, gdybym w dniu egzaminu chodził sobie po placu komisu… czekał na egzamin… nikt by do mnie nie wyszedł… - Róznych miałem kursantów... ale Ty bijesz ich wszystkich. Ha ha ha ha
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest? Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć. |
|
|
|
#1679 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
No dobra a ja teraz z innej beczki...
![]() jest taka sytuacja na skrzyżowaniu równorzędnym(bez znaków): -dojeżdżamy do skrzyżowania, chcemy jechać prosto(auto różowe 1) -z prawej strony nadjeżdża auto i skręca w swoje lewo, czyli w naszą stronę(auto zielone 2) -z naprzeciwka nadjeżdża auto czerwone 3 i chce skręcić w swoje lewo w jakiej kolejności jedziemy i dlaczego? wg mnie tak: -auto 3 nie ma nikogo z prawej strony, natomiast jest po prawej stronie auta 2, więc ma przed nim pierwszeństwo, nie może jednak jechać zanim nie przepuści auta nadjeżdżającego z naprzeciwka, ponieważ ono jedzie prosto tak więc: -pierwsze jedzie 1(mimo, że ma po prawej stronie auto 2), następnie 3, potem dopiero 2 co Wy na to? aaa małe kłopociki z załączeniem obrazka, zaraz postaram się wstawić aaaa no i co w sytuacji, gdy byłyby cztery pojazdy i każdy chciałby jechać prosto(czyli każdy miałby kogoś po prawej stronie), kto wtedy jedzie pierwszy???
__________________
Papryczki wróciły!!! |
|
|
|
#1680 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II
Cytat:
) niż żeby miał mi zgasnąć , bo za gaśnięcie egzaminator może oblać, za wycie tylko sam może pojęczeć ale oblać nie powinien .Ale te sprzęgła sie "wyrabiają" i z czasem będą też łapać w szerszym zakresie .Mnie instruktor mówił żeby gaz dodawać jak sprzęgło puszczę w 80-90 % - mądrala , tylko skąd mam to wiedzieć kiedy jest te ileś tam procent .Zasadniczo to miewałam takie momenty w jazdach że właśnie tak dziwnie (głośno) ruszałam (i instruktor zawsze się dziwił jak ja to robię że jadę kilkanaście minut płynnie, super, bez zarzutu, a potem nagle kilka razy pod rząd takie numery z ruszaniem odwalam ). Dziś jakoś tak się bardzo skoncentrowałam na tym sprzęgle i wychodziło, mimo że samochód ma miesiąc .He he, a ten egzamin w autokomisie to też rewelacja
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:39.





a jak zdasz, to stawiasz nam tu winko na wizażu
- to był ostatni raz kiedy stwierdziłam że się do tego nie nadaję i chciałam rzucić to prawko - ale mi przeszło na szczęście 
na co instr rzucił okiem, popatrzył przez nią i mówi, że nie chce, a tamten twardo, żeby wziął nawet za stówę..no to mój instr dalej, że nie, nie chce i już...no ale tamten dalej wisi na szybie i kładzie mu to na kolanach i mówi-bierz za 80 zł! Instr dalej, że nie, ale tamten swoje, to w końcu otworzył portfel i dał kolesiowi te 80 zł i wziął tę lornetkę...odetchnęłam z ulgą, ale...upierdliwiec wyciąga drugie pudełko i daje, że niby gratis, instr otwiera a tam dwa zegarki...no ale gratis to gratis i już szykuję się do wykonania łuku na wstecznym a ten wyciąga następne pudełka i mówi, że tamto gratis, ale jak kupi jeszcze coś tam za 250 zł
no to mój instr oddaje mu zegarki i mówi, żeby dał spokój, bo już nic nie kupi, w końcu ja mówię(wcześniej polewałam

A np jak wyjezdzam z parkingu na wstecznym w lewo to wlaczam kierunek lewo. No i jak juz jestem na jezdni i mam jechac to chyba w prawo trzeba wlaczyc co? To tak jakby zmiana pasa ruchu...





. Ale co tam, wierzę, że akurat na egzaminie będzie TEN raz, kiedy mi się uda
A Dusiu napisalas ze nie powinnam przekraczac linii swojego pasa przy wyjezdzaniu, a ja tak zawsze robie i myslalam, ze to normalne. Za takie cos obleje jesli potem wlacze kierunkowskaz tak, jak pisaly dziewczyny?

