Kilka kilo mniej - chudniemy zdrowo !

[Marzeniatko]

Napisane przez Magnifica

A u mnie waga wciąż spada Jest już prawie 2,5kg mniej niż na początku drogi

no i bardzo dobrze
a jak się odchudzasz i od kiedy? ^^ przepraszam, jeżeli już mówiłaś, ale ja po prostu w za dużej ilości watkach biorę czynny udział i nie zaraz zapominam

[--Olka--]

Och. Staram się powstrzymać, ale taką mam ochotę na coś słodkiego. Trzymajcie za mnie kciuki. Co ja mam robić żeby mnie nie ciągnęło? Chrom łykam i nic...

Red_Dream - wszystkiego najlepszego.

[Marzeniatko]

Napisane przez --Olka--

Och. Staram się powstrzymać, ale taką mam ochotę na coś słodkiego. Trzymajcie za mnie kciuki. Co ja mam robić żeby mnie nie ciągnęło? Chrom łykam i nic...

Red_Dream - wszystkiego najlepszego.

'zajedz' to czymś zdrowym np. jogurt , marchewka, wypij wodę
albo zrób sobie coś deserkowatego, ale bez cukru takie cuda, to tylko na South Beach
wklejam stronę z przepisami : http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south
- na niej są przepisy na desery bez cukru, które nie tuczą )

[Magnifica]

Napisane przez Marzeniatko

no i bardzo dobrze
a jak się odchudzasz i od kiedy? ^^ przepraszam, jeżeli już mówiłaś, ale ja po prostu w za dużej ilości watkach biorę czynny udział i nie zaraz zapominam

Odchudzam się niecałe 3 tygodnie A to odchudzanie polega na tym, że porzuciłam słodycze, kawę zastapiłam zieloną, białą i czerwoną herbatą i kawą zbożową Więcej owoców i warzyw (choć chyba nadal za mało). Ograniczyłam słodkie soki na rzecz wody i soków jednodniowych I jem dużo białka I to chyba tyle

[Marzeniatko]

Napisane przez Magnifica

Odchudzam się niecałe 3 tygodnie A to odchudzanie polega na tym, że porzuciłam słodycze, kawę zastapiłam zieloną, białą i czerwoną herbatą i kawą zbożową Więcej owoców i warzyw (choć chyba nadal za mało). Ograniczyłam słodkie soki na rzecz wody i soków jednodniowych I jem dużo białka I to chyba tyle

no to bardzo ładnie! ale mam nadzieję, że nie jesz więcej owoców, od warzyw

[claudia.kk]

Hymmm... Magnifica to bardzo dobry plan. Będę czerpała z Ciebie pomysły (sorry za to wykorzystywanie :P) A ja właśnie rozpoczynam szukanie sobie sałatek i niskokalorycznych koktalii. Może jutro zrobię zakupy i zacznę robić tak, że będzie dużo białka (stąd koktalie, serek wiejski itp.). warzywa, owoce (sałatki) i oczywiście WODA. Stawiam sobie za ceł około 5,6 szkalnek dziennie. To niby banalne i zawarte są tu same znane od dawna prawdy, ale myślę, że najbardziej skuteczne. Postaram się sama sobie robić soki. I ogólnie nie kupywać żadnych przetwarzanych rzeczy. Rezygnuję ze słodyczy... na początek chociaż na trzy tygodnie. (To będzie najtrudniejsze). No to chyba tyle. Został nam miesiąc!

[WendyiStella]

Marzeniatko - przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam Teraz jestem na diecie takiej, że jem produkty o niskim IG, i staram się zmieścić 1200-1300 kcal . Owoce jem na czczo, do pierwszej połowy dnia. Staram się nie łączyć węglowodanów z tłuszczami, piję herbatki (zielona i czerwona),dużo piję, nie jem cukru, dużo warzyw, ćwiczę i to chyba wszystko Mam tylko półtora miesiąca, więc muszę się pilnować
pozdrawiam

[Marzeniatko]

Napisane przez WendyiStella

Marzeniatko - przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam Teraz jestem na diecie takiej, że jem produkty o niskim IG, i staram się zmieścić 1200-1300 kcal . Owoce jem na czczo, do pierwszej połowy dnia. Staram się nie łączyć węglowodanów z tłuszczami, piję herbatki (zielona i czerwona),dużo piję, nie jem cukru, dużo warzyw, ćwiczę i to chyba wszystko Mam tylko półtora miesiąca, więc muszę się pilnować
pozdrawiam

bardzo ładny plan i trzymaj tak dalej! a napewno Ci się uda

[--Olka--]

Pozdrawiam. Trzymajcie za mnie kciuki, bo idę na zakupy i muszę się powstrzymać.

[Marzeniatko]

Napisane przez --Olka--

Pozdrawiam. Trzymajcie za mnie kciuki, bo idę na zakupy i muszę się powstrzymać.

ja już trzymam

[WendyiStella]

Marzeniatko - widzę, że Ty na SB jesteś ?? I jak Ci idzie?

[WendyiStella]

I mam jeszcze pytanko - znacie jakieś ćwiczenia na tłuszczyk zgromadony na ramionach/rękach? U mnie odcinek od ramienia do łokcia to tragedia

[Marzeniatko]

Napisane przez WendyiStella

Marzeniatko - widzę, że Ty na SB jesteś ?? I jak Ci idzie?

mhm, uwaga zapowiada się cała moja historia życiorysu Wam zaoszczędzę :P
otóż tak,
przygoda z SB od 42 dni potulnie przeszlam pierwszą fazę, z rezultatem po 2 tygodniach : -5kg i sporo w centymetrach, brzuszek się naprawdę spłaszczył
teraz trwam w II fazie, jednak tu jest różnie, dużo stresów, ostatnio troszkę zaniedbałam ćwiczenia i zdarzały się jakieś grzeszki to póki co jakoś II faza mi nie służy, jednak od kilku dni się znowu zmobilizowałam i leci, ładnie leci kolejne spodnie luźniejsze i coraz lepiej czuję się w swoim ciałku kolejny mój błąd, to mania ważenia, ważyłam się ostatnio prawie codziennie, teraz ambitny cel : 1 czerwca, nadrobiłam ćwiczeniówki i naprawdę polecam SB
jest jak dla mnie wspaniała dietą, nie wiem dlaczego ale mi I faza przyszła z łatwością, nie miałam jakiejś takiej ciągąty do chleba, ziemniaków itp. nigdy na tej diecie nie jestem głodna, wzmocniły mi się paznokcie i włosy, poprawiła cera i najważniejsze zleciały kilogramy

i naprawdę daje efekty, widzę i po sobie i po innych 'plazowiczkach'. Po 100,130 dniach diety, czyli po około 2-3 miesiącach rezultaty -10,-13 kg... u mnie już -7kg więc chyba naprawdę to działa przynajmniej na mnie.


edit: co do łapek, to powinnaś sobie ćwiczyć z małym obciążeniem na rączki, tak z 1,5 kg i machać tym, wtedy się ładnie spala tłuszczyk na łapkach

[Red_Dream]

dziękuję za życzenia

KUrczę, od następnego tygodnia, tak jak Wy, przechodzę na dietkę SB. Wczoraj może nie opiszę swojego bardzo dietetycznego dnia, dobra? po prostu. moje urodziny- zero odchudzania. tak jest ale wchodzę na wagę- i niespodzianka. Nic nie przytyłam. Czy to możliwe, żebym dopiero przybrała na wadze jutro przez wczorajesze grzeszki?

chyba dzisiaj będe biegać, bo coś czuję wyrzuty... ;p
a i jeszcze mam do Was pytanie- czy herbata czarna bez cukru jest niezdrowa? Bardzo ją lubię.

WendyiStella- a możesz mi powiedzieć, co ćwiczysz? Szukam inspiracji :P

[PinkLolly]

Oj, dłuuugo mnie tu nie było... no, ale już jestem, by oznajmić tym którzy nie wiedzą, że do wakacji pozostało już tylko 28 dni

Jeśli chodzi o mnie i o moją dietę, to jestm od 2 tygodni na diecie 1000kca,l bo przez ten czas kiedy schudłam miałam pewne problemy i spowrotem przyyłam do 56kg.) i obecnie ważę 52/52,5kg.

A jak Wam idzie? Dacie radę do wakacji?

[Marzeniatko]

Napisane przez Red_Dream

dziękuję za życzenia

KUrczę, od następnego tygodnia, tak jak Wy, przechodzę na dietkę SB. Wczoraj może nie opiszę swojego bardzo dietetycznego dnia, dobra? po prostu. moje urodziny- zero odchudzania. tak jest ale wchodzę na wagę- i niespodzianka. Nic nie przytyłam. Czy to możliwe, żebym dopiero przybrała na wadze jutro przez wczorajesze grzeszki?

chyba dzisiaj będe biegać, bo coś czuję wyrzuty... ;p
a i jeszcze mam do Was pytanie- czy herbata czarna bez cukru jest niezdrowa? Bardzo ją lubię.

WendyiStella- a możesz mi powiedzieć, co ćwiczysz? Szukam inspiracji :P

a tam, kochana urodziny miałaś to się nie liczy!
w końcu 18stkę trzeba było uczcić i nie obwiniaj się tak

i myślę, że nie przytyjesz,no co Ty a jak chcesz biegać, to biegaj
co do herbaty - wydaje mi się, że niezdrowa to ona nie jest ale może pij sobie czerwoną albo zieloną? - korzystnie wpływają na odchudzanie.

Napisane przez PinkLolly

Oj, dłuuugo mnie tu nie było... no, ale już jestem, by oznajmić tym którzy nie wiedzą, że do wakacji pozostało już tylko 28 dni

Jeśli chodzi o mnie i o moją dietę, to jestm od 2 tygodni na diecie 1000kca,l bo przez ten czas kiedy schudłam miałam pewne problemy i spowrotem przyyłam do 56kg.) i obecnie ważę 52/52,5kg.

A jak Wam idzie? Dacie radę do wakacji?

aa wiem, wiem ile to wakacji zostało subtelnie to odliczam i myślę, że dam radę.. jeszcze tylko 5 kg :}

[WendyiStella]

Ja biegam ok. 1 - 1,5 km, pompki (takie w oparciu o ściane), brzuszki, wchodze po schodach do 10 piętra Przysiady, rozciąganie, itp. Kurcze, co ja mam z tym SB zrobic :/ ? Jakieś 2 tyg temu byłam na niej 3 dni, ale cięzko bez chleba mi komponować posiłki .... Ale skoro efekty są.. ehhh.... zrobić drugie podejście?

[Marzeniatko]

Napisane przez WendyiStella

Ja biegam ok. 1 - 1,5 km, pompki (takie w oparciu o ściane), brzuszki, wchodze po schodach do 10 piętra Przysiady, rozciąganie, itp. Kurcze, co ja mam z tym SB zrobic :/ ? Jakieś 2 tyg temu byłam na niej 3 dni, ale cięzko bez chleba mi komponować posiłki .... Ale skoro efekty są.. ehhh.... zrobić drugie podejście?

nie wiem... jak chcesz, ja uważam że powinno się być na takiej diecie, która jest dla nas dobra.
ja sie na SB czuję znakomicie, a brak chleba mi w ogóle nie przeszkadza

możesz spróbować.. potrenujesz chociaż silną wolę.

[Magnifica]

Napisane przez Marzeniatko

no to bardzo ładnie! ale mam nadzieję, że nie jesz więcej owoców, od warzyw

No właśnie jadam więcej owoców niż warzyw, ale pracuję nad tym

Właśnie czekaja na mnie świeże truskawki

Napisane przez claudia.kk

Hymmm... Magnifica to bardzo dobry plan. Będę czerpała z Ciebie pomysły (sorry za to wykorzystywanie :P)

Jeśli tylko będę Ci pomcna to proszę bardzo

A ja właśnie popijam zieloną herbatkę z jaśminem Nic tak nie motywuje jak pierwszy spadek wagi



A jak tam u Was?

[Marzeniatko]

Napisane przez Magnifica

No właśnie jadam więcej owoców niż warzyw, ale pracuję nad tym

Właśnie czekaja na mnie świeże truskawki



Jeśli tylko będę Ci pomcna to proszę bardzo

A ja właśnie popijam zieloną herbatkę z jaśminem Nic tak nie motywuje jak pierwszy spadek wagi



A jak tam u Was?

wiesz kochana, bo owoce mają fruktozę, czyli cukry, a one na dietę tak bardzo fajne nie są.. najlepiej jakbyś jadła z przewagą warzyw

co do motywacji - zgadzam się ;] ja żeby znowu zobaczyć spadek wagi, pracuję nad sobą i zobaczymy..
a ja właśnie idę sobie zrobić czerwoną herbatkę i już po drugim śniadanku, serek homo z otrębami pszennymi.

[Judyskaa]

oj kobietki tyyle w Was zapału i wiary zazdroszcze Wam..
u mnie lepiej nie mowic;/
stosowała któras juz diete kapuścianą?
modyfikowałyscie ją jakos ?
jakie efekty?
mam zamiar ją zaczac
tylko nie wiem czy dam rade.. jestem pływaczką, trenuję pływanie wyczynowe.
Mam nadzieje ze dam rade z ta kapusciana dietką
Trzymie za Was wszystkie mocno kciuki:cmok :

[Marzeniatko]

Napisane przez Judyskaa

oj kobietki tyyle w Was zapału i wiary zazdroszcze Wam..
u mnie lepiej nie mowic;/
stosowała któras juz diete kapuścianą?
modyfikowałyscie ją jakos ?
jakie efekty?
mam zamiar ją zaczac
tylko nie wiem czy dam rade.. jestem pływaczką, trenuję pływanie wyczynowe.
Mam nadzieje ze dam rade z ta kapusciana dietką
Trzymie za Was wszystkie mocno kciuki:cmok :

Justyna na tym wątku stosowała kapuścianą jak będzie, to jej się zapytaj
z tego co mówiła, to pamiętam, że
a. miała już dość tej zupy
b. zupa była niesmaczna
c. trzeba się pilnować, aby nie było efektu jo-jo.

a co się dzieje?

[Magnifica]

Napisane przez Marzeniatko

wiesz kochana, bo owoce mają fruktozę, czyli cukry, a one na dietę tak bardzo fajne nie są.. najlepiej jakbyś jadła z przewagą warzyw

co do motywacji - zgadzam się ;] ja żeby znowu zobaczyć spadek wagi, pracuję nad sobą i zobaczymy..
a ja właśnie idę sobie zrobić czerwoną herbatkę i już po drugim śniadanku, serek homo z otrębami pszennymi.

Z owocami to wiem, ale muszę sobie jakoś zastąpić brak czekolady Ale postaram się jeść więcej warzyw dziękuję

Ja się jakoś nie potrafię przekonać do tych otrębów pszennych... Smakują mi jakoś nijako, ale w połączeniu z serkiem homo jeszcze nie próbowałam, więc może to jest sposób

U mnie najgorsze jest chyba nieregularne jedzenie, kiedy jestem na uczelni Teraz przy tym nawale kolokwiów i zbliżających się egzaminów, aż jeść się odechciewa... Postanowiłam sobie planować, co będę jeść i o której następnego dnia to będzie mi łatwiej Zobaczymy, co z tego wyjdzie

[Marzeniatko]

Napisane przez Magnifica

Z owocami to wiem, ale muszę sobie jakoś zastąpić brak czekolady Ale postaram się jeść więcej warzyw dziękuję

Ja się jakoś nie potrafię przekonać do tych otrębów pszennych... Smakują mi jakoś nijako, ale w połączeniu z serkiem homo jeszcze nie próbowałam, więc może to jest sposób

U mnie najgorsze jest chyba nieregularne jedzenie, kiedy jestem na uczelni Teraz przy tym nawale kolokwiów i zbliżających się egzaminów, aż jeść się odechciewa... Postanowiłam sobie planować, co będę jeść i o której następnego dnia to będzie mi łatwiej Zobaczymy, co z tego wyjdzie

takie planowanie jadłospisów, to dobry pomysł ja często tak robię, wtedy unikam podjadania między, pod pretekstem 'bo nie wiem co zjeść..' dzisiaj wiem, co jem i sie tego trzymam

a jak tak strasznie nie możesz wytrzymać bez czekolady, to kup sobie gorzką czekoladę, z dużą zawartością kakaa i w razie kryzysu, weź kawałeczek lepsze to niż miałabyś zjeść np. snicersa..

ps. otręby z homo są bomba ^^

[Magnifica]

Napisane przez Marzeniatko

takie planowanie jadłospisów, to dobry pomysł ja często tak robię, wtedy unikam podjadania między, pod pretekstem 'bo nie wiem co zjeść..' dzisiaj wiem, co jem i sie tego trzymam

a jak tak strasznie nie możesz wytrzymać bez czekolady, to kup sobie gorzką czekoladę, z dużą zawartością kakaa i w razie kryzysu, weź kawałeczek lepsze to niż miałabyś zjeść np. snicersa..

ps. otręby z homo są bomba ^^

U mnie słodycze to był taki raczej "odruch bezwarunkowy" Po prostu lubię coś jeść jak oglądam tv yo potrafię zjęść nawet 2 kg truskawek wcześniej to niestety były ciastka


A co do wakacji to ja mam dopiero na początku września, więc na pewno jeszcze zrzucę pozostałe 8 kg

[--Olka--]

Mialam dzisiaj niezłą akcję. Na najbliższy czas odrzuciło mnie od czekolady. Otóż tak - poszłam na zakupy na najbliższe parę dni. Oczywiście nie dałam rady się powstrzymać i kupiłam tabliczkę czekolady z myślą, że będę jeść po kostce w momentach kryzysu. Ale oczywiście nie mogłam przestać myśleć o tej czekoladzie. Doczłapałam do przystanku i postanowiłam zjeść 3 kosteczki (1 rządek). Zjadłam i myślałam, że zaraz będzie po mnie. Była tak słodka, że szok! Zaczęłam się wręcz dławić! ludzie na przystanku mieli istny cyrk. Jakiś chłopak zapytał czy może jakoś pomóc i czy choruję na coś. Porażka jednym słowem.
Wyrzuciłam od razu resztę tabliczki do śmietnika. I teraz się zastanawiam - czy to jakiś trefny egzemplarz był, czy aż tak się odzwyczaiłam?

[Marzeniatko]

Napisane przez Magnifica

U mnie słodycze to był taki raczej "odruch bezwarunkowy" Po prostu lubię coś jeść jak oglądam tv yo potrafię zjęść nawet 2 kg truskawek wcześniej to niestety były ciastka

no, no ale Ty z tymi owocami to tak nie folguj !

Napisane przez --Olka--

Mialam dzisiaj niezłą akcję. Na najbliższy czas odrzuciło mnie od czekolady. Otóż tak - poszłam na zakupy na najbliższe parę dni. Oczywiście nie dałam rady się powstrzymać i kupiłam tabliczkę czekolady z myślą, że będę jeść po kostce w momentach kryzysu. Ale oczywiście nie mogłam przestać myśleć o tej czekoladzie. Doczłapałam do przystanku i postanowiłam zjeść 3 kosteczki (1 rządek). Zjadłam i myślałam, że zaraz będzie po mnie. Była tak słodka, że szok! Zaczęłam się wręcz dławić! ludzie na przystanku mieli istny cyrk. Jakiś chłopak zapytał czy może jakoś pomóc i czy choruję na coś. Porażka jednym słowem.
Wyrzuciłam od razu resztę tabliczki do śmietnika. I teraz się zastanawiam - czy to jakiś trefny egzemplarz był, czy aż tak się odzwyczaiłam?

heh, trudno powiedzieć ale wiesz, zawsze możesz sobie myśleć 'nie kupuję czekolady, bo znowu mi się coś stanie' i takim o to sposobem, od uzależnisz się od czekolady
z drugiej strony też może być, przez nie jedzenie jej wcześniej, bo jak ja teraz cały czas piję gorzką, czerwoną herbatę i przedwczoraj napisałam się u koleżanki owocowej, posłodzoną jedną łyżeczką cukru to była dla mnie mdła i w ogóle, a kiedyś piłam i słodziłam 2 gusta się zmieniają.. smakowe również

[Judyskaa]

eheheh
bo nie wiem jaką diete zaczac bo z miesiac sie odchudzam a tylko 1,5kg ubylo
wogole nie jem slodyczy, nie slodze herbaty, jem o stalych porach. Nie jem nic tłustego, rano białko w ciagu dnia weglowodany wieczorem bialko, cwicze i co i nic
Marzeniątko moze polecisz mi jakąs diete?

[Marzeniatko]

Napisane przez Judyskaa

eheheh
bo nie wiem jaką diete zaczac bo z miesiac sie odchudzam a tylko 1,5kg ubylo
wogole nie jem slodyczy, nie slodze herbaty, jem o stalych porach. Nie jem nic tłustego, rano białko w ciagu dnia weglowodany wieczorem bialko, cwicze i co i nic
Marzeniątko moze polecisz mi jakąs diete?

kochana moja, jedną rzecz jaką bym skorygowała w Twoim poście, to od rana jemy węgle, a im bliżej wieczorka tym przewaga białka, a kolacja już białkowa.
ja jestem na SB - South Beach i na mnie ta dieta działa, no ale jest dość cieżka, ze względu na wyeliminowanie chleba, ziemniaków, makaronu, ryżu itp ...
jednak efekty są po 2 tyg. do 5 kg

myślę, że może po prostu MŻ - WR - mniej żreć, więcej ruchu, i wprowadzać zasady zdrowego żywienia, czyli 3 posiłki w ciągu dnia, 2 przekąski, pijemy dużo wody [możesz zacząć pić czerwoną herbatę - działa dobrze na odchudzanie ] , ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!
warzywek dużo jeść i owoców [ale nie przesadzać, bo owoce mają fruktozę, a fruktoza to cukry ]

i pamiętaj, żadna głodówka Ci nie da wymarzonego efektu! w rezultacie : osłabienie, jojo i depresja ale to tak na przyszłość
jeżeli jesteś skora do poświęceń, to SB byłoby dobrym wyjściem, podaję linki:
https://polki.pl/szukaj.html?query=south+beach&x=0&y=0
http://southbeach.c10.pl/
http://dietasouthbeach.net/

i bardzo fajny wątek o SB :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=249738
i przepisy SB:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south
[niektóre przepisy, można wykorzystać też na innych dietach, wiec dziewczynki warto tu zajrzeć ]

[Red_Dream]

Napisane przez Marzeniatko

kochana moja, jedną rzecz jaką bym skorygowała w Twoim poście, to od rana jemy węgle, a im bliżej wieczorka tym przewaga białka, a kolacja już białkowa.
ja jestem na SB - South Beach i na mnie ta dieta działa, no ale jest dość cieżka, ze względu na wyeliminowanie chleba, ziemniaków, makaronu, ryżu itp ...
jednak efekty są po 2 tyg. do 5 kg

myślę, że może po prostu MŻ - WR - mniej żreć, więcej ruchu, i wprowadzać zasady zdrowego żywienia, czyli 3 posiłki w ciągu dnia, 2 przekąski, pijemy dużo wody [możesz zacząć pić czerwoną herbatę - działa dobrze na odchudzanie ] , ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!
warzywek dużo jeść i owoców [ale nie przesadzać, bo owoce mają fruktozę, a fruktoza to cukry ]

i pamiętaj, żadna głodówka Ci nie da wymarzonego efektu! w rezultacie : osłabienie, jojo i depresja ale to tak na przyszłość
jeżeli jesteś skora do poświęceń, to SB byłoby dobrym wyjściem, podaję linki:
https://polki.pl/szukaj.html?query=south+beach&x=0&y=0
http://southbeach.c10.pl/
http://dietasouthbeach.net/

i bardzo fajny wątek o SB :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=249738
i przepisy SB:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south
[niektóre przepisy, można wykorzystać też na innych dietach, wiec dziewczynki warto tu zajrzeć ]

Dziękuję za podanie tych stron Marzeniątko Jestem już zdecydowana na tą dietę. Jak pomyślę, że schudnę na niej ok 5 kg i będe ważyła 53,5 to od razu mi lepiej na duszy

Tylko mam pewien problem. Na śniadanie w domu mogę zjeść np. 2 jajka, a na II śniadanie co? Nie zabiorę przecież do szkoły np. grochu albo ryby. Codziennie mam wcinać twarożek wiejski na IIśniadanie ? Bo tylko to wydaje mi się możliwe.
Po drugie czy można jeść wszystko oprócz grupy "Nie można" Czy tylko wszystko co jest w grupie "Można"
PO trzecie, naprawdę nie można herbaty ? Chociaż jedną dziennie...oczywiście bez cukru.