Wrześniówki 2017 ❤ cz. 2

[rojku]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ech dziewczyny jestem po wizycie. Humor do bani. To znaczy z maleństwem wszystko dobrze. Waży już 3200g. Ale szyjka długa, twarda i całkowicie zamknięta.
Od 16.09 mam chodzić co dwa dni na ktg. A na 22.09 mam skierowanie do szpitala. No chyba, że coś się samo ruszy . Oby, oby.

Madzialenka może się zacznie szybko i bez ostrzeżenia, przecież wiesz, że czasem idzie rach ciach, bez żadnych znaków wcześniej. Wiem że to dobija - taka żyrafia szyjka, bo chciałoby się już jakiś znak, że to blisko i się nie przenosi... Ale cóż my poradzimy...

Moja noc też była z pobudkami. Brzuch mnie pobolewał, ale chyba mlódy tak dawał czadu i tak się wyginał, bo brzuch serio przybierał kosmiczne kształty, ale zaczęłam się bać że trafię na porodówkę jeszcze zanim ustalę cc z ginem.

[maluchna30]

Dziewczyny ja też się panicznie boję szczepień, ale szczepię i tyle.

[czbasia]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ech dziewczyny jestem po wizycie. Humor do bani. To znaczy z maleństwem wszystko dobrze. Waży już 3200g. Ale szyjka długa, twarda i całkowicie zamknięta.
Od 16.09 mam chodzić co dwa dni na ktg. A na 22.09 mam skierowanie do szpitala. No chyba, że coś się samo ruszy . Oby, oby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby w końcu ruszylo. Opornie cos u nas z porodami. Nawet pelnia nie dziala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez madzieeek

Nie śpię od 4:30 - to jest jakaś masakra! Nic mi się nie dzieje, nic nie boli, nie rodzę Obudziłam się po prostu o tej godzinie i koniec... Chyba organizm przygotowuje się już do "niespania" w nocy po porodzie Zwłaszcza że maluch w brzuchu też nie śpi od tego czasu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wspolczuje. Ja dzia spalam jak susel. Siku 2 razy na pol spiaco i nawet nie slyszalam jak tz do pracy się zbieral. Wstalam (tzn obudzilam sie) o 7.30 ale jeszcze w lozku z mloda gnijemy. Przyszla o 8 i tak nam dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Ja też tak mówiłam 😊 jeszcze masz chwilkę do terminu, na pewno wszystko będzie dobrze 😊


Mój mały jakiś wyjątkowo grzeczny był w nocy, budził się często na krótkie karmienia, ale ani razu nie plakal 😊. Teraz pobrali mu to nieszczęsne crp i czekamy na wynik 😊


Poli chyba Ty pisałaś o tych szczepieniach w pierwszej dobie. Na sali obok była dziewczyna, która nie zgodziła się chyba na nic ( nawet na badanie słuchu) była lekarka u niej na rozmowie i spokojnie mówiła o wszystkim, a ta tylko się darla że nikt nie będzie przeprowadzał eksperymentów na jej dziecku.
Ogólnie mały zniósł je dobrze, ja urodziłam o 14 a szczepienie miał na drugi dzień o 16. Myślałam o ich odroczeniu, ale podobno najlepiej podać je w szpitalu, bo muszą być odpowiednie warunki do tego.
Ale ogólnie przy przyjęciu do szpitala pytali czy wyrażam zgodę na szczepienie 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to kciuki za dobre wyniki i oby do domu juz wypisali. Jak z dzieckiem ok to ja nie widze powodu do odraczania szczepień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez maluchna30

Dziewczyny ja też się panicznie boję szczepień, ale szczepię i tyle.

Tez mam obawy. Tyle sie w końcu czyta o tych nop-ach. Ale z dr str nikogo z moich znajomych to nie spotkalo wiec tez obaw jakby mniej. Tzn nie mowie o goraczce itp. ale dla mnie to normalna reakcja organizmu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Napisane przez rojku

Madzialenka może się zacznie szybko i bez ostrzeżenia, przecież wiesz, że czasem idzie rach ciach, bez żadnych znaków wcześniej. Wiem że to dobija - taka żyrafia szyjka, bo chciałoby się już jakiś znak, że to blisko i się nie przenosi... Ale cóż my poradzimy...

Moja noc też była z pobudkami. Brzuch mnie pobolewał, ale chyba mlódy tak dawał czadu i tak się wyginał, bo brzuch serio przybierał kosmiczne kształty, ale zaczęłam się bać że trafię na porodówkę jeszcze zanim ustalę cc z ginem.

U mnie tez aktywny mały. Ale mnie to cieszy bo wiem ze u niego ok wszysko. Corka leniwa w brzuchu byla to masakra. Ile ja nadprogramowych czekolad wsunelam zeby ja tylko ruszyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ech dziewczyny jestem po wizycie. Humor do bani. To znaczy z maleństwem wszystko dobrze. Waży już 3200g. Ale szyjka długa, twarda i całkowicie zamknięta.
Od 16.09 mam chodzić co dwa dni na ktg. A na 22.09 mam skierowanie do szpitala. No chyba, że coś się samo ruszy . Oby, oby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki żeby nie trzeba było wywoływać!!
A z Mają jak miałaś, samo się zaczęlo??


Ja jestem po wizycie, synek już bardzo nisko rozwarcie 1.5cm

[juka_juka]

Blond kciuki żeby wyszło ok i żebyście wyszli do domu😊

Madzialenka może faktycznie przytulanki?Ja mam ochotę mega no i obiecałam mężowi ale teraz mam obawy że to przyspieszyłoby poród.I dupa.

Schmet czyli jesteś nastepna?😃

Ja ogólnie śpię dobrze.Tzn mam problem z zaśnięciem bo mysle niewiadomo o czym.Nad ranem mnie kręgosłup bolał.W sobotę mamy rocznicę ślubu,wszyscy mowia że pewnie wtedy urodzę bo córcia zrobi prezent.Kurde wolałabym nie jeszcze.Niech jeszcze z tydzień poczeka chociaż.

[madzieeek]

Madzialenka - moja ciocia ostatnio mi opowiadała, jak była w swojej pierwszej ciąży. Pod koniec miała wizytę rano i lekarka jej powiedziała, że wszystko jeszcze "wysoko w niebie" i na poród się nie zanosi. A o 17 jechała do szpitala, o 22 kuzyn się urodził! Widać dzieci mają swoje plany i jak będą mieć kaprys, to wyjdą Nawet znienacka...co mnie akurat bardziej stresuje niż pociesza
A mówicie, że była pełnia dziś?? To pewnie dlateeego spać nie mogłam!
Za to wlasnie nad ranem urodziła kuzynka mojego G., którą była jakoś tydzień przede mną w ciąży!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniolekKB]

Madzialenka, rzeczywiście masz pancerną szyjkę 😉 12 okien i wyjazd do Wa-wy i nic. Synek wyjdzie jak mu się znudzi.

Blond, jeszcze raz kciuki za wyjście do domu 😘 Dzisiaj już musi się udać 😉

Schmetterling, to super. Już powoli na wylocie jesteś 😉

Rojku, czbasia, moja piękna też wczoraj wieczorem dała czadu. Zawsze jest aktywna w brzuchu, ale wczoraj przeszła samą siebie. Brzuch mnie bolał i skurcze się robiły przez jej wygibasy. Ale w końcu ją nagrałam jak w brzuchu jeździ, bo zawsze jak był dźwięk nagrania, to brzuch cicho 😜

Marta za to od rana tryska energią. Dalej ma stan podgorączkowy i zostaje w domu, ale to nic w porównaniu z wczoraj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Blond 😘 trzymam kciuki za wynik.

Rojku pocieszam się, że z Mają na 11 dni przed też mam wpisane zero rozwarcia. I nic nie wskazywało na poród. Oby teraz też tak było

Maluchna ja też szczepie.

Czbasia i pełnia i burza i okna i nic.

Schmetterling dzięki 😘 tak, tak z Mają to samo. Wczoraj aż wzięłam tamtą kartę ciąży. Zazdroszczę rozwarcia.

Juka no właśnie. W przytulankach jeszcze nadzieja. Ale mąż oporny na to w ciąży. Ech...

Madziek oooo to mam nadzieję, że u mnie też tak będzie

Aniołek nawet wczoraj wbiegłam na 5 piętro i zbiegłem w tym instytucie, gdzie Maja miała testy. Wszyscy jechali windą, nawet mój mąż, a ja jak głupia biegłam i to jeszcze ścigając się z windą haha.

Zdjelam połowę firanek i piorę. Powieszę i potem zdejme kolejną część

Mąż ma mieć od 22.09 już urlop. Choć ja liczę, że będzie mu potrzebny wcześniej. 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ech dziewczyny jestem po wizycie. Humor do bani. To znaczy z maleństwem wszystko dobrze. Waży już 3200g. Ale szyjka długa, twarda i całkowicie zamknięta.
Od 16.09 mam chodzić co dwa dni na ktg. A na 22.09 mam skierowanie do szpitala. No chyba, że coś się samo ruszy . Oby, oby.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, szkoda. Okna jednak nie pomogły. Oby coś wcześniej ruszyło.

[Madzialenka12344321]

Migotka oby, oby 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[89Otojestkasia]

Zaczynam podejrzewać ze jak nasze dzidziutki słyszą o tej pogodzie za oknem to wola dłużej posiedzieć w brzuszku wiec moze nie narzekajmy na głos na aurę pogodowa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka889]

Madzialenka Ja też planuję firanki ściągać, ciekawe czy na moją szyjkę podziała. Ostatnio jak chciałam myć okna to mama wydarła się na mnie, ze nie można ��
Kasia u mnie też okropnie. Leje od samego rana.

[Madzialenka12344321]

Kasia haha może coś w tym jest

Migotka dawaj z oknami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzieeek]

Napisane przez maluchna30

Dziewczyny ja też się panicznie boję szczepień, ale szczepię i tyle.

Mam podobnie. Aczkolwiek bardziej bym się chyba bała nie szczepić wcale, niż szczepić...

Dziewczyny! Na stronie "kontri" jest aktualnie promocja na biustonosze Gaia - 20%-30% - w tym kilka "specjalistycznych", czyli do karmienia właśnie. Całkiem ładne. Tylko kurde jak przewidzieć rozmiar w momencie, kiedy laktacja ruszy na dobre...? No tak czy inaczej - możecie rzucić okiem

[ania_mala]

U nas okna pomyte, jeszcze tylko wyprasowac i powiesić firany i zasłony..niestety nie ma to wpływu na moje dziecię. Pełnia tez nic nie dała, skurczy dalej brak...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Dziewczyny trzymam kciuki za wasze porody 😘 u mnie w piątek na ktg też położna mówiła, że przez weekend na pewno nic się nie wydarzy, a w sobotę wody odeszły 😊


Crp jest już w normie, ale pediatrze wydaje się, że mały trochę zzolkl i jeszcze ma mieć zbadany poziom billurbiny. Jak będzie ok to dzisiaj wychodzimy w końcu 😊😊😊


W ogóle od wczoraj leżę sobie sama na sali, luksus 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Ania witaj w klubie.

Blond oj, to dalej trzymam kciuki. Fajny luksus.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rojku]

Napisane przez madzieeek

Mam podobnie. Aczkolwiek bardziej bym się chyba bała nie szczepić wcale, niż szczepić...

Dziewczyny! Na stronie "kontri" jest aktualnie promocja na biustonosze Gaia - 20%-30% - w tym kilka "specjalistycznych", czyli do karmienia właśnie. Całkiem ładne. Tylko kurde jak przewidzieć rozmiar w momencie, kiedy laktacja ruszy na dobre...? No tak czy inaczej - możecie rzucić okiem

Właśnie wczoraj odesłałam z Alles jeden - masakryczny był. Dziś mam odebrać z Dalii... zobaczymy co to przyjdzie. Masakra z biustonoszami jest u mnie

[BLOND_PRINCESSKA]

A dajcie spokój jaką wcześniej miałam babkę 😁
Ogólnie to jej mały miał zapalenie płuc więc leżał na innym oddziale. Więc byłam z nią sama plus Oliwier, który miał ciężką noc i ciągle wył więc później jak rano chciałam się przespać to specjalnie się darla przez telefon.
Wcześniej o 2 w nocy robila sobie pierogi, przyniosła sobie śmietnik z innej sali, bo ten co był nie spełniał jej oczekiwań 😂. Ogólnie to ciągle gadala do siebie i ściągala pokarm mega głośnym laktatorem, a potem to wylewala do zlewu. Na szczęście dali jej pojedyncza sale, żeby mogła być z synem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Blond oj, to miałaś ciekawie.

Dziewczyny jeśli bym poszła do szpitala tego 22.09 to wiadomo od razu nie wywołują. Jeśli bym leżaka że 3 dni przed porodem, to wtedy mi się jakaś kasa należy z ubezpieczenia? Jak to jest? Ile trzeba leżeć i jak to się potem załatwia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;76939786]Trzymam kciuki żeby nie trzeba było wywoływać!!
A z Mają jak miałaś, samo się zaczęlo??


Ja jestem po wizycie, synek już bardzo nisko rozwarcie 1.5cm [/QUOTE]
No to moze ruszy.
Chociaz u mnie rozwarcie 2cm i gin stwierdził że do 15.09 do wizyty wytrzymam. Pewnie znowu przenosze i wywolywanie....wrrr

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez juka_juka

Blond kciuki żeby wyszło ok i żebyście wyszli do domu😊

Madzialenka może faktycznie przytulanki?Ja mam ochotę mega no i obiecałam mężowi ale teraz mam obawy że to przyspieszyłoby poród.I dupa.

Schmet czyli jesteś nastepna?😃

Ja ogólnie śpię dobrze.Tzn mam problem z zaśnięciem bo mysle niewiadomo o czym.Nad ranem mnie kręgosłup bolał.W sobotę mamy rocznicę ślubu,wszyscy mowia że pewnie wtedy urodzę bo córcia zrobi prezent.Kurde wolałabym nie jeszcze.Niech jeszcze z tydzień poczeka chociaż.

A Ty nie masz juz donoszonej ciazy? Nawet jakby przyspieszyło to chyba nic złego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzialenka12344321]

Czbasia a wtedy też miałaś wywoływanie?

Mnie zdziwiło, bo lekarz powiedział, że już się nie spotkamy na wizycie. W tamtej ciąży jeszcze miałam wizytę na 3 dni po terminie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

Napisane przez madzieeek

Madzialenka - moja ciocia ostatnio mi opowiadała, jak była w swojej pierwszej ciąży. Pod koniec miała wizytę rano i lekarka jej powiedziała, że wszystko jeszcze "wysoko w niebie" i na poród się nie zanosi. A o 17 jechała do szpitala, o 22 kuzyn się urodził! Widać dzieci mają swoje plany i jak będą mieć kaprys, to wyjdą Nawet znienacka...co mnie akurat bardziej stresuje niż pociesza
A mówicie, że była pełnia dziś?? To pewnie dlateeego spać nie mogłam!
Za to wlasnie nad ranem urodziła kuzynka mojego G., którą była jakoś tydzień przede mną w ciąży!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to oby ruszylo tak u opornych ze brak objawow i ciach. Nie miala bym nic przeciwko temu. Moja sasiadka tez wczoraj urodzila z tp tydzien przede mna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez aniolekKB

Madzialenka, rzeczywiście masz pancerną szyjkę 😉 12 okien i wyjazd do Wa-wy i nic. Synek wyjdzie jak mu się znudzi.

Blond, jeszcze raz kciuki za wyjście do domu 😘 Dzisiaj już musi się udać 😉

Schmetterling, to super. Już powoli na wylocie jesteś 😉

Rojku, czbasia, moja piękna też wczoraj wieczorem dała czadu. Zawsze jest aktywna w brzuchu, ale wczoraj przeszła samą siebie. Brzuch mnie bolał i skurcze się robiły przez jej wygibasy. Ale w końcu ją nagrałam jak w brzuchu jeździ, bo zawsze jak był dźwięk nagrania, to brzuch cicho 😜

Marta za to od rana tryska energią. Dalej ma stan podgorączkowy i zostaje w domu, ale to nic w porównaniu z wczoraj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdrowka dla corki. Super imie, jakby dziewczynka byla to miala byc właśnie Marta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez Madzialenka12344321

Blond 😘 trzymam kciuki za wynik.

Rojku pocieszam się, że z Mają na 11 dni przed też mam wpisane zero rozwarcia. I nic nie wskazywało na poród. Oby teraz też tak było

Maluchna ja też szczepie.

Czbasia i pełnia i burza i okna i nic.

Schmetterling dzięki 😘 tak, tak z Mają to samo. Wczoraj aż wzięłam tamtą kartę ciąży. Zazdroszczę rozwarcia.

Juka no właśnie. W przytulankach jeszcze nadzieja. Ale mąż oporny na to w ciąży. Ech...

Madziek oooo to mam nadzieję, że u mnie też tak będzie

Aniołek nawet wczoraj wbiegłam na 5 piętro i zbiegłem w tym instytucie, gdzie Maja miała testy. Wszyscy jechali windą, nawet mój mąż, a ja jak głupia biegłam i to jeszcze ścigając się z windą haha.

Zdjelam połowę firanek i piorę. Powieszę i potem zdejme kolejną część

Mąż ma mieć od 22.09 już urlop. Choć ja liczę, że będzie mu potrzebny wcześniej. 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas poprzednio ani przytulanki, ani rozwarcie, ani schody i spacery nic nie daly. Szpital i 2 kroplowki oxy na max przeplywie pomogly dopiero. Oby teraz ruszyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez 89Otojestkasia

Zaczynam podejrzewać ze jak nasze dzidziutki słyszą o tej pogodzie za oknem to wola dłużej posiedzieć w brzuszku wiec moze nie narzekajmy na głos na aurę pogodowa


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niebawem cieplej z tego co slyszalam to moze ruszy. Ale lepiej tak niz w 7 czy 8mies rodzic. Chyba przeterminowanych mam jeszcze nie mamy czy sie myle??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez migotka889

Madzialenka Ja też planuję firanki ściągać, ciekawe czy na moją szyjkę podziała. Ostatnio jak chciałam myć okna to mama wydarła się na mnie, ze nie można ��
Kasia u mnie też okropnie. Leje od samego rana.

Wlasnie o tych oknach tez slyszalam zeby niby rąk nie podnisic dlugo do gory bo nuby to łożysko może sie odkleic. Poprzednio nie mylam i teraz nie bede tez...ale to lenistwo wrodzone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez madzieeek

Mam podobnie. Aczkolwiek bardziej bym się chyba bała nie szczepić wcale, niż szczepić...

Myślę podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blond oj, to miałaś ciekawie.

Dziewczyny jeśli bym poszła do szpitala tego 22.09 to wiadomo od razu nie wywołują. Jeśli bym leżaka że 3 dni przed porodem, to wtedy mi się jakaś kasa należy z ubezpieczenia? Jak to jest? Ile trzeba leżeć i jak to się potem załatwia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w ubezpieczeniu jest zapis, że nie obejmuje porodu i pobytu z nim związanego. Inna kwestia jeżeli chodzi o leczenie w ciąży, ale powinnaś mieć to zawarte w umowie, bo w każdej ubezpieczalni będzie inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czbasia]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Dziewczyny trzymam kciuki za wasze porody 😘 u mnie w piątek na ktg też położna mówiła, że przez weekend na pewno nic się nie wydarzy, a w sobotę wody odeszły 😊


Crp jest już w normie, ale pediatrze wydaje się, że mały trochę zzolkl i jeszcze ma mieć zbadany poziom billurbiny. Jak będzie ok to dzisiaj wychodzimy w końcu 😊😊😊


W ogóle od wczoraj leżę sobie sama na sali, luksus 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze ze lepiej i crp ok. i w sumie lepiej 2razy wszystko sprawdzic. Kciukam za wypis.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

A dajcie spokój jaką wcześniej miałam babkę 😁
Ogólnie to jej mały miał zapalenie płuc więc leżał na innym oddziale. Więc byłam z nią sama plus Oliwier, który miał ciężką noc i ciągle wył więc później jak rano chciałam się przespać to specjalnie się darla przez telefon.
Wcześniej o 2 w nocy robila sobie pierogi, przyniosła sobie śmietnik z innej sali, bo ten co był nie spełniał jej oczekiwań 😂. Ogólnie to ciągle gadala do siebie i ściągala pokarm mega głośnym laktatorem, a potem to wylewala do zlewu. Na szczęście dali jej pojedyncza sale, żeby mogła być z synem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra. Ze tacy ludzie sa na swiecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anitaxas]

Hej dziewczyny

No pełnia widzę że nie ruszyła żadnego wrześniowego dziecka więc dalej wszystkie w dwupaku..

U mnie pomału ogarnianie do przodu: rzeczy Małego wyprasowane i poukładane do szafy, wózek i kołyska zniesione ze strychu i umyte, wczoraj zaczęłam pakowanie torby - dzisiaj dokończę. Więc w sumie nie jest źle

Choć szczerze powiem Wam, że też nie dociera do mnie że to JUŻ. Jakoś przerażenie mnie dopada na myśl o tym wszystkim.. z córcią było kiepsko, bo to było totalnie nie odkładalne dziecko, mało śpiące, do tego nie znoszące jazdy w wózku i samochodzie.. I jak sobie przypominam te pierwsze miesiące to jakoś mam stracha.
Boję się że mały będzie wybudzała córkę w nocy, że ona źle zniesie te zmiany.. boję się porodu, początków kp i w ogóle dzisiaj się boję wszystkiego i już mam wizję, że ryczę z jednym i drugim dzieckiem razem z bezradności
Przepraszam za żale - chyba taki dzień mam dzisiaj


Madzialenka dzielna Twoja córka to dobrze, że nic poważnego nie wyszło w testach. A co szyjki i całej reszty - jutro na wizycie zapewne usłyszę to samo i jeszcze pewnie dostanę skierowanie na cc.. Ja już też wprowadziłam chyba wszystkie możliwe przyśpieszacze porodu (prócz przytulanek) i nic. Poza tym wiadomo, że nasze starania nic w sumie dają, póki nasze dzieci nie stwierdzą, że są gotowe na narodziny i nie wyślą tego "magicznego" impulsu do naszej głowy że pora wychodzić. Więc nic nam nie pozostaje jak po prostu czekać cierpliwie.. A z tego sprzątania, mycia okien, prania itp wątpliwych przyjemności to tylko zmęczone będziemy i nic więcej

Marta dobrze, że już lepsze samopoczucie u Was. I za ogarnięcie i organizację dnia i super, że kp tak pięknie Wam idzie !!!

Ladybird witaj dlaczego się boisz, że donosisz do tp? Przecież w przypadku gdy już miałaś cc teraz nie mogą Ci odmówić cięcia. Nawet bez skierowania.

Czubasia ogarnęłaś torbę ?

Madzieek niestety, ale nie da się przygotować do "niespania" w nocy, a szkoda - fajnie by było, albo tak wyspać się na zapas

Blond kciuki za dzisiejsze wyjście do domu!!!

Schmetterling to Ty chyba jesteś pierwsza teraz w kolejce na porodówkę

Agnieszka_kak co do kp i całej reszty o której pisałaś. Dziewczyny już pięknie Ci wytłumaczyły, że laktator absolutnie nie jest wyznacznikiem ilości mleka - mleko produkuje się na bieżąco podczas karmienia. Do tego u Ciebie laktacja właśnie się kształtuje, więc tu działa prawo popytu i podaży - jeśli będziesz przystawiać Elizę na żądanie i tak długo jak ona tego będzie chciała, to mleka będzie tyle że będzie się najadać bez dokarmiania mm. Ale to Ty jesteś matką i to do Ciebie należy decyzja o wyborze karmienia. Nie wmawiaj sobie, że nie masz pokarmu, ani że córka się nie najada, bo od tego czasami bliska droga do końca kp. Taki maluszek jak Twój może chcieć być przy piersi całe dnie i noce i wcale nie oznacza to, że jest głodny. Może chce po prostu Cię czuć, Twoją bliskość, chce possać sobie, przytulić się, a jak podasz mm i wypije i zaśnie to się nie dziwię, bo mm jest znacznie bardziej obciążające taki mały żołądek i dziecko musi mieć więcej czasu na trawienie i odpoczynek. A nocne kp to już zupełnie inna sprawa, bo wiadomo zmęczenie robi swoje, ale warto wiedzieć, że w tym nocnym mleku jest znacznie więcej składników odżywczych i jest bardziej pożywne dla maluszka, więc naprawdę warto kp w nocy. I mieć świadomość, że początki są trudne, ale watro je przetrwać. Pamiętaj, że laktacja jest w naszej głowie!
Mam nadzieję, że nie uraziłam Cię tym co napisałam, i tak sama zdecydujesz co jest najlepsze dla Was.

Wiem, że tutaj sporo z Was nie jest jakimiś specjalnymi zwolenniczkami kp, ale ja jestem zdania że podanie mm nie jest lekarstwem na wszystko. Kp bywa trudne, ale jeśli nam zależy żeby karmić dziecko piersią to warto czasem doczytać coś w tym temacie i po prostu próbować, bo przestać kp i podać mm można zawsze, w każdej chwili, ale już powrót do kp może okazać się znacznie trudniejszy.

[juka_juka]

Czbasia tak mam już donoszoną.Ale wiesz apetyt rośnie w miarę jedzenia więc teraz chciałabym żeby wyszła parę dni przed terminem😊 Chociaż nie wiem bo niedawno miałam dużego skurcza i czuje że jest mega nisko.No ale to księżniczka decyduje😊

Blond masakra z tą babką.Nie ma chyba gorzej jak sie trafi taka upierdliwa.Mam pytanie takie organizacyjne.Jak jesteś z syniem a męża akurat nie ma to jak idziesz siku czy się umyć?Zostawiasz go samego w sali czy oddajesz położnym?Bo mi szwagierka mówiła że jej współlokatorka po prostu na dziecko zerkała.No ale niewiadomo jaki babsztyl się trafi😃

Pełnia była?Ktoś mi mówił że niby w sobotę ma być.Ja tez nigdy w pełnie nie mogę spać.Moje dziecko jest leniwe w taką pogodę.No chyba że się szykuje i dlatego tak😊

[aniolekKB]

Anita, ja jak najbardziej jestem za kp, ale po moich przebojach z pierworodną, to wolałabym tego nie powtarzać. W naszym przypadku było tak, że ok. 2 tygodnie po porodzie była na samej piersi. Nie budziła się na karmienie, tylko ja sama musiałam ją wybudzać. Trochę piła i kimono. Przyszła położna i mówiła że wszystko ok. Kilka dni później była pediatra i od razu na drugi dzień do niej na ważenie. Okazało się, że był spooory spadek wagi i skierowanie do szpitala. Tam od razu karmienie mieszane, czyli najpierw kp, a potem mm, do tego kroplówki z glukozą, sprawdzanie cukru na każdym kroku itd. Spedziłyśmy tam dwa tygodnie na podbicie wagi. Dzień przed wypisem rutynowe badania i się okazało, że M załapała ZUM i kolejny tydzień w szpitalu na dwóch antybiotykach. Ja w połogu, baby blues i te sprawy. Normalnie cud, że nie dostałam depresji poporodowej.
Teraz mądrzejsza o te doświadczenia będę starała się tylko kp, ale przy spadku wagi od razu będę dokarmiać mm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Ja już mam wszystkie okna umyte (w tym 3 dachowe) i ostatnia firanka mi została do powieszenia.
Trochę w kuchni porzadków i pózniej nie będę już miała co robić

Napisane przez juka_juka

Schmet czyli jesteś nastepna?

Noo bardzo bym już chciała

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Crp jest już w normie, ale pediatrze wydaje się, że mały trochę zzolkl i jeszcze ma mieć zbadany poziom billurbiny. Jak będzie ok to dzisiaj wychodzimy w końcu
aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki żebyście wyszli dzisiaj!!

[Madzialenka12344321]

Czbasia mocno boli takie wywoływanie? To pewnie trochę trwa?

Blond no właśnie nie mam warunków ubezpieczenia. Muszę iść do szkoły. Za leżenie po porodzie to nie, ale jak na wywołanie Się idzie? Sama nie wiem.

Anita masz rację. Pozostaje nam tylko czekać.

Schmetterling brawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz