nie jesteśmy święte

[calkiem-spoko]

Napisane przez cerisecerise

jem czipsy bekonowe... bedzie mnie watroba napieprzac znowu

Nałóg, co?
Skąd ja to znam

Wymiotować się po tym człowiekowi chce, posmak w paszczy przez pół dnia, odbija się tym syfem, brzuszek boli, obiecuję sobie, że to ostatni raz, że zamiast tego mogłam jabłko zjeść...a jednak raz na jakiś czas TRZEBA kupić pakę chipsów (u mnie Lays'y paprykowe przeważnie)

[cerisecerise]

Napisane przez humahuppa

Daję znać, że żyję, ale jestem odcięta masakra ile się tu dzieje... opowiem Wam jak wrócę, ale pamiętajcie o mnie...

humo oczywscie ze pamietamy, nawet sie o ciebie pytalam bo siem martwilam

[Arethaf]

Napisane przez calkiem-spoko

Nałóg, co?
Skąd ja to znam

Wymiotować się po tym człowiekowi chce, posmak w paszczy przez pół dnia, odbija się tym syfem, brzuszek boli, obiecuję sobie, że to ostatni raz, że zamiast tego mogłam jabłko zjeść...a jednak raz na jakiś czas TRZEBA kupić pakę chipsów (u mnie Lays'y paprykowe przeważnie)

jezu, skąd ja to znam obiecuję sobie k., że już nigdy więcej, a i tak kupuję.

chipsy są pyszne, ale potem jest niefajnie niestety. też lubię lays'y paprykowe

[TmargoT]

Napisane przez cerisecerise

jak tylko ktoras bedzie chciala na teges emigracje to ja sluze pomoca, pomoca i jeszcze raz wsparciem. w zamian bedzie tylko trzeba zniesc dzieciatko, no chyba ze ktoras sie wczesniej pojawi, ale to trzeba bedzie znosic mnie. ciazarowe

jem czipsy bekonowe... bedzie mnie watroba napieprzac znowu

czyżbyś potrzebowała pomocy do dzidziusia? służe pomocą.jak mi nie wyjdzie handel to kto wie

[lapus]

No nareszcie dotarłam, nie było mnie od rana a wy 5 stron nastukałyście bosz.

byłam dziś na zakupach, sprawiłam sobie spodnie i bluzkę na taniec, trzeba się w czymś nowym pokazać pipie tzn przeszło mi już, ale kurcze to nadal jedyny facet, którym czymśtam mi imponuje, reszta facetów to dno totalne w moich oczach, z moim ex na czele.

Laski - mam nadzieję że nam wyjdzie spotkanie w wakacje.

[cc_chanel]

Napisane przez Cześka

Ma 65lat.

Ja nietylko z dziadkiem mam problem. U nas jest taka z***.. rodzina, ze alkoholizm przechodzi z ojca na syna.... Mój ojczym i ojciec pili, ojczym to bił matkę, a ja mając 5lat się na to patrzyłam... Ojciec odszedł jak sie urodziłam, potem matka ojczyma poznała i się zaczęło.. Tylko ze to nie bło takie picie, ze wypija kulturalnie butelkę wina, siedząc w garniuturze. On chlał wódkę z butelki. Lał moją mamę, aż wióry leciały, ona chodziła z podbitymi oczami, rozwalonymi wargami i miała pełno siniaków. Czasem jak na to patrzyłam i płakałam to myślałam ze ją zamorduje. Miałam wtedy 5-6lat, straszny gnój, ale nigdy tego nie zapomnę. Do końca zycia, wszystko zostaje we łbie...

do mojego ojca wyprowadziłam się mając 16 lat(czego moja rodzicielka do dzisiaj nie może mi wybaczyć) Tata nie mógł sobie poradzić, że matka się z nim rozwiodła i zaczął pić. Kiedy sie do niego przeniosłam musiała raz na 3 miesiące zrobić taki ciąg gdzie pił 10 dni a potem wracało do normy. Mój ojciec był szalenie inteligentym i wykształconym człowiekiem (był dziennikarzem i pisarzem), więc do tej pory walczę ze stereotypem ALKOHOLIZM - CHOROBA LUDZI UBOŻSZYCH I RODZIN PATOLOGICZNYCH. Ale nie o tym. Nie potrafiłam go z tego wyciągnąć, chociaz starałam się jak mogłam. Wdniu moich 18 urodzin ojciec był strasznie pijany i kazał mi się wyprowadzić (padały niecenzuralne słowa itp.) Spakowałam sięi wyprowadziłam. To był styczeń koniec semestru i jedna decyzja "Rzucam szkołe i idę do pracy" poznalam Tż, zaszłam w ciążę chciałam odbudować stosunki z ojcem, dać mu siły na walkę z nałogiem w postaci wnuka. Wtedy przez telefon dowiaduję się ze nie pogadam już z ojcem bo zmarł na raka 2 miesiące wcześniej. Nowotwór wywołany alkoholizmem "zjadł" go w 3 miesiące. A moja matka nawet nie podała nikomu telefonu i adresu do mnie, żebym mogła pożegnać się z ojcem (był to czas kiedy regularnie wysyłłam smsy i listy do mamy, ocywiście bez odzewu) Więc do tej pory żyję ze świadomością, że po części to moja wina, nie było mnie, nie starałam ię ....a on się załamał i do samego końca na mnie czekał. Jedne z ostatnich słow to pytanie czy ja już jestem?

Nie mogę pisać już dalej siedzę i ryczę jak bóbr....więc kochana nie martw sie każdemu kiedyś Słonko zaswieci, tak jak mi teraz....

EDIT

Więc popejniłam chyba najgorszy grzech WAS "nie zabijaj" bo przez cztery lata zyję z taką swiadomością

[kulbit]

Napisane przez cc_chanel

do mojego ojca wyprowadziłam się mając 16 lat(czego moja rodzicielka do dzisiaj nie może mi wybaczyć) Tata nie mógł sobie poradzić, że matka się z nim rozwiodła i zaczął pić. Kiedy sie do niego przeniosłam musiała raz na 3 miesiące zrobić taki ciąg gdzie pił 10 dni a potem wracało do normy. Mój ojciec był szalenie inteligentym i wykształconym człowiekiem (był dziennikarzem i pisarzem), więc do tej pory walczę ze stereotypem ALKOHOLIZM - CHOROBA LUDZI UBOŻSZYCH I RODZIN PATOLOGICZNYCH. Ale nie o tym. Nie potrafiłam go z tego wyciągnąć, chociaz starałam się jak mogłam. Wdniu moich 18 urodzin ojciec był strasznie pijany i kazał mi się wyprowadzić (padały niecenzuralne słowa itp.) Spakowałam sięi wyprowadziłam. To był styczeń koniec semestru i jedna decyzja "Rzucam szkołe i idę do pracy" poznalam Tż, zaszłam w ciążę chciałam odbudować stosunki z ojcem, dać mu siły na walkę z nałogiem w postaci wnuka. Wtedy przez telefon dowiaduję się ze nie pogadam już z ojcem bo zmarł na raka 2 miesiące wcześniej. Nowotwór wywołany alkoholizmem "zjadł" go w 3 miesiące. A moja matka nawet nie podała nikomu telefonu i adresu do mnie, żebym mogła pożegnać się z ojcem (był to czas kiedy regularnie wysyłłam smsy i listy do mamy, ocywiście bez odzewu) Więc do tej pory żyję ze świadomością, że po części to moja wina, nie było mnie, nie starałam ię ....a on się załamał i do samego końca na mnie czekał. Jedne z ostatnich słow to pytanie czy ja już jestem?

Nie mogę pisać już dalej siedzę i ryczę jak bóbr....więc kochana nie martw sie każdemu kiedyś Słonko zaswieci, tak jak mi teraz....

EDIT

Więc popejniłam chyba najgorszy grzech WAS "nie zabijaj" bo przez cztery lata zyję z taką swiadomością

To nie Twoja wina! Nie mozesz tak myśleć.. To bardzo niedobre.. Wiem co mówię bo sama kiedyś tak myslałam..
Twój Tata sam wybrał takie życie, sam pił i tylko on sam mógł z tym piciem skoczyc..

[cc_chanel]

Napisane przez kulbit

To nie Twoja wina! Nie mozesz tak myśleć.. To bardzo niedobre.. Wiem co mówię bo sama kiedyś tak myslałam..
Twój Tata sam wybrał takie życie, sam pił i tylko on sam mógł z tym piciem skoczyc..

Ja się broń boże nie użalam..nie chcę litości i pocieszenia tylko nauczyłam się z tym żyć....ale napisałam to bo chciałam Cześce pokazać, że warto walczyć przede wszystkim o siebie bo o innych czasem nie da rady

[TmargoT]

Napisane przez kulbit

To nie Twoja wina! Nie mozesz tak myśleć.. To bardzo niedobre.. Wiem co mówię bo sama kiedyś tak myslałam..
Twój Tata sam wybrał takie życie, sam pił i tylko on sam mógł z tym piciem skoczyc..

jasne,że nie możesz tak myśleć.przecież ty mu nie polewałaś,nie udusiłaś.poszłaś ,botak ci kazał.starałaś się,ale nie wyszło.nie można brac odpowiedzialności za cudze życie.to dorosły człowiek,a ty byłas dzieckiem.to on powinien cię chronić,a nie ty jego.szkoda człowieka,ale wazne ,że ty jesteś szczęśliwa za was dwoje.buduj szczęście dla siebie i dla ojca,niech widzi,że można żyć inaczej.napewno patrzy na ciebie i cieszy się,że nie popelniasz jego blędów.
co możesz dla niego zrobi?opowiadaj swojemu synowi,jakim był cudownym człowiekiem.zapomnij to co złe,a pamiętaj to co dobre.ZŁO ZABIJA SZCZĘSCIE

[Cześka]

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Nie znam was osobiście, ale strasznie chciałabym Was wszystkie poznac. To miłe, jak człowiek wie ze może się wygadać i wyryczeć, nawet wirtualnie...

[cc_chanel]

Napisane przez TmargoT

jasne,że nie możesz tak myśleć.przecież ty mu nie polewałaś,nie udusiłaś.poszłaś ,botak ci kazał.starałaś się,ale nie wyszło.nie można brac odpowiedzialności za cudze życie.to dorosły człowiek,a ty byłas dzieckiem.to on powinien cię chronić,a nie ty jego.szkoda człowieka,ale wazne ,że ty jesteś szczęśliwa za was dwoje.buduj szczęście dla siebie i dla ojca,niech widzi,że można żyć inaczej.napewno patrzy na ciebie i cieszy się,że nie popelniasz jego blędów.
co możesz dla niego zrobi?opowiadaj swojemu synowi,jakim był cudownym człowiekiem.zapomnij to co złe,a pamiętaj to co dobre.ZŁO ZABIJA SZCZĘSCIE

On wie, że miał kochanego dziadka , że jak dorośnie to będzie mógł czytać ksiązki , które leżą na najwyższej półce, czyli te napisane przez dziadka, wie, że dziaddek patrzy na niego z góry bo siedzi na chmurce i jak świeci Słoneczko to dziadek się uśmiecha

[kulbit]

Napisane przez cc_chanel

Ja się broń boże nie użalam..nie chcę litości i pocieszenia tylko nauczyłam się z tym żyć....ale napisałam to bo chciałam Cześce pokazać, że warto walczyć przede wszystkim o siebie bo o innych czasem nie da rady

Ja wiem, że się nie użalasz nad sobą, choć masz do tego pełne prawo! Mówię Ci jaka ulgę przynosi zapłakanie nad samym sobą, nad swoim poranieniem..
I masz rację wlaczyc należy o SIEBIE! Bo nikt z nas nie ma nikogo cenniejszego niż samego siebie..

Napisane przez TmargoT

jasne,że nie możesz tak myśleć.przecież ty mu nie polewałaś,nie udusiłaś.poszłaś ,botak ci kazał.starałaś się,ale nie wyszło.nie można brac odpowiedzialności za cudze życie.to dorosły człowiek,a ty byłas dzieckiem.to on powinien cię chronić,a nie ty jego.szkoda człowieka,ale wazne ,że ty jesteś szczęśliwa za was dwoje.buduj szczęście dla siebie i dla ojca,niech widzi,że można żyć inaczej.napewno patrzy na ciebie i cieszy się,że nie popelniasz jego blędów.
co możesz dla niego zrobi?opowiadaj swojemu synowi,jakim był cudownym człowiekiem.zapomnij to co złe,a pamiętaj to co dobre.ZŁO ZABIJA SZCZĘSCIE

Dokładnie, zgadzam się z Margo.. Mądre słowa - pamietaj to co dobre, wyłuskaj to z pamięci, choć czasem trudno..

Zwykle to tak jest, ze w rodzinach alkoholowych to dzieci przejmują rolę dorosłego..

Napisane przez Cześka

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Nie znam was osobiście, ale strasznie chciałabym Was wszystkie poznac. To miłe, jak człowiek wie ze może się wygadać i wyryczeć, nawet wirtualnie...

Fajnie napisałaś.. choć ja chyba mało do tego "Was" należe, ale i tak miło się czyta takie słowa nawet jesli skierowane do innych

[Cześka]

Napisane przez kulbit

J


Fajnie napisałaś.. choć ja chyba mało do tego "Was" należe, ale i tak miło się czyta takie słowa nawet jesli skierowane do innych

Oczywiscie, ze nalezysz! Każda dziewczyna, która jest w tym wątku jest "nasza".
No i jesteś z warszawy

[cerisecerise]

chcialam napisac ze mnie macica boli. benek sie rozpycha

nie to zebym byla nieczula. tylko tak, zebyscie wiedzialy.

[pink69]

Napisane przez Cześka

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Nie znam was osobiście, ale strasznie chciałabym Was wszystkie poznac. To miłe, jak człowiek wie ze może się wygadać i wyryczeć, nawet wirtualnie...

Musze się pod tym podpisać.

[cc_chanel]

Napisane przez cerisecerise

chcialam napisac ze mnie macica boli. benek sie rozpycha

nie to zebym byla nieczula. tylko tak, zebyscie wiedzialy.

no bo mały te chipsy jeszcze odczuwa

[kulbit]

Napisane przez Cześka

Oczywiscie, ze nalezysz! Każda dziewczyna, która jest w tym wątku jest "nasza".
No i jesteś z warszawy

No z wawy to na 100% i dzieki..

Napisane przez cerisecerise

chcialam napisac ze mnie macica boli. benek sie rozpycha

bidulka..

[cerisecerise]

boze a jak mnie sie hepie tym bekonem...

umre. na bolaca watrobe. albo macice. moge sobie wybrac

[Cześka]

Napisane przez kulbit

No z wawy to na 100% i dzieki..



bidulka..

Ja też z wawy

Napisane przez cerisecerise

boze a jak mnie sie hepie tym bekonem...

umre. na bolaca watrobe. albo macice. moge sobie wybrac

Noo zjadłabym czipsów. Paprykowych i solonych, taką wielką torbę... i czekoladę z okienkiem. I frytki... Ale dieta jeszcze jest... i działa

[kulbit]

Napisane przez Cześka

Ja też z wawy

noooo wiem..

[Cześka]

Słucham teraz starych piosenek na you tubie. Pamietacie Kelly Family? Jeju, ale ja za nimi szalałam jak byłam szczawik

http://www.youtube.com/watch?v=cqKym...eature=related

[Afra86]

bry przychodze z wizyta somsiedzkom

tule wszystkie ,ktore tego potrzebuja !

jestescie silne babki i dacie rade

[pink69]

Napisane przez Afra86

bry przychodze z wizyta somsiedzkom

tule wszystkie ,ktore tego potrzebuja !

jestescie silne babki i dacie rade

[kulbit]

Napisane przez Cześka

Słucham teraz starych piosenek na you tubie. Pamietacie Kelly Family? Jeju, ale ja za nimi szalałam jak byłam szczawik

http://www.youtube.com/watch?v=cqKym...eature=related

Ja pamietam, ale nie szalałam bo już nie byłam szczawik

[pink69]

Napisane przez kulbit

Ja pamietam, ale nie szalałam bo już nie byłam szczawik

Ja nigdy w życiu nie słyszałam ich piosenki,bo jako 10-latka słuchałam Black Sabbath na zmianę z Brtinej

[TmargoT]

przepraszam,że wpadam do was w przerwie na paierosa,ale oglądam lady;s i nie moge się odgonic.od filmu.
powinien być naszym hymnem dla grzesznic.super komedia

[lapus]

no fajny fajny jest

[calkiem-spoko]

Napisane przez Cześka

Noo zjadłabym czipsów. Paprykowych i solonych, taką wielką torbę... i czekoladę z okienkiem. I frytki... Ale dieta jeszcze jest... i działa

Jezus Maria, aż mi ślina pociekła ->
Same pyszności, nie ma to tamto.

Wiecie co, czasem to aż mi głupio, jak czytam to, co piszcie, albo słucham opowiadań koleżanek. Mam wrażenie, że ja w życiu to z jakiejś sielanki się wyrwałam. Z tak czy inaczej pojętymi patologiami to się jedynie na zajęciach z prawa karnego spotykam. Człowiek nie docenia zwykle tego, co ma, aż życie mu nie uświadomi parę razy, że słowo normalne, dla różnych ludzi ma zupełnie inne znaczenie.

Ceri - a Ty nie jedz tych chipsów! Ja wiem, że to dobre, ale uczucia po konsumpcji są zaiste parszywe. Jeszcze mały się uzależni

[kulbit]

Napisane przez pink69

Ja nigdy w życiu nie słyszałam ich piosenki,bo jako 10-latka słuchałam Black Sabbath na zmianę z Brtinej

niezłe połaczenie

Napisane przez TmargoT

przepraszam,że wpadam do was w przerwie na paierosa,ale oglądam lady;s i nie moge się odgonic.od filmu.
powinien być naszym hymnem dla grzesznic.super komedia

Napisane przez lapus

no fajny fajny jest

Mówicie? Ja jeszcze nie widziałam..

[lapus]

No to obejrzyj.
I obejrzyjcie jeszcze Iluzjonistę jak nie oglądałyście. I Match Point. Aaa no i The hours. To by było na tyle z filmów które mogę powiedzieć że uwielbiam i ubóstwiam