Październikowe mamy 2017 - porodówka tuż tuż ❤ - cz. 4

[LitttleHope]

Matrik, niestety w duzej czesci znajomych ma to swoje potwierdzenie, ale tez nie zawsze musi tak, a nawet moze byc odwrotnie jak w moim przypadku. Mam kumpele ze szkolnych lat, ktora mi starszowala i do dzis nie ma meza dzieci, a kontakt ok, lubi dzieci i wogole nic sie nie a nie zmienilo. A mialam przyjaciolke, bo juz nie mam, ktora ma 2 dzieci, wiedziala o staraniach o wszystkim nawet cos tam doradzala. Ale gdy zaszlam w ciaze nagle jej to zaczelo przeszkadzac. Ciagle mi rzucala dziwne teksty ze mam sie nie chwalic bo poronie. Ze mam nic nie kupowac bo nie wiadomo czy donosze. Nie chwalic sie nikomu bo sie wszystko moze zdarzyc. Za malo przytylam to jej zdaniem mam dziecko nie dozywione( ona tyla po 40 kg w kazdej ciazy). Lezalam w szpitalu to juz dla niej bylo po ciazy. Mieszkamy od siebie 10 km i jak sie dowiedziala o ciazy nie pojawila sie u mnie ani razu. Ani razu nie zapytala jak sie czuje. A jeali juz pofatygowala sie napisac to z pretensja no bo sie nie odzywam. Ale jak odzywac sie do kogos takiego skoro co bym nie powiedziala to wszystko u niej na zle i zle to wrozy. Tak jakby czekala az cos sie stanie. Wogole sie tym nie ciesyla a wiedziala ze na ciaze czekalimsy 4 lata. Takze naprawde mozna sie na kims przejechac jak ktos zamiast kibicowac i powiedziec ciesze sie razem z toba , dbaj o siebie, to zmiast tego nie ciesz sie bo i martwe można urodZić to naprawdę zwala z nog...

Lotso Ty sie nie obzeraj przed porodem 😜albo pojedz sobie, kto bogatemu zabroni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Martikrk u mnie już widać, które znajomości się rozpadna.moja przyjaciółka ograniczyła że mną kontakt odkąd jestem w ciąży, a jak się odezwie raz na trymestr to nawet nie pyta jak się czuje.. Ona stara się o dziecko bez skutku, więc to jest chyba powodem, ale przykre to.

Okazuje się, że w niedzielę mam usg i badanie gin, więc chyba wyjdę w pon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Libra2]

Agulekk trzymaj się..

U mnie już po wizytach badaniach i konsultacjach.Pacjent prawie że zdrowy ale w szpitalu musi zostać.Zaraz kolejna porcja kroplowek i chyba tyle atrakcji na dzisiaj.Zaczyna się już robić weekendowo pusto i cicho na korytarzach.Na sali też mi pozabierali koleżanki do porodu więc na razie jestem sama ale jest tu taka rotacja że pewnie zaraz łóżka się zapełnią.Na dworze robi się piękna pogoda aż mi szkoda że muszę tutaj gnić.Do tego w przyszłym tygodniu mój szynek ma drugie urodziny chciałam mu zorganizować jakieś małe przyjęcie ale raczej nie będzie mi to dane.Popadam w lekką depresję z tego nierubstwa.

[Smerfetka1990]

A my nie mamy wielu znajomych ale ci co są to potrafią normalnie podejść do sprawy więc nic się u nas nie rozpadnie.
Ale my jesteśmy z tych raczej nieimprezowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lynn]

Czy któraś z was, która miała leżakowac ma już pozwolenie od lekarza na bardziej `rozwiązle' życie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goslawka]

Lynn
Trzymam kciuki zebys wyszła

Maartikrk
Tak, przyjaźnie i znajomości się weryfikują :P mam przyjaciółkę (albo miałam :P) niby się spotykamy, niby jest fajnie, ale tak sobie uświadomiłam ostatnio, że odkąd jestem w drugiej ciąży to nie była u mnie ani razu i stwierdziłam, że to się na bank rozpadnie po jej takście ostatnio, że mi jest łatwiej przyjechać do niej, bo przecież ja siedzę w domu i nic nie robię, a ona po pracy jest zmęczona. Jak słyszę takie teksty od osób bezdzietnych to życzę im bliźniaków.

[migifigi]

Napisane przez Lynn

Czy któraś z was, która miała leżakowac ma już pozwolenie od lekarza na bardziej `rozwiązle' życie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja 😁 już mogę robić co chcę 😉 ale i tak nie robię, bo nie mam siły 😉

[Lynn]

Napisane przez migifigi

Ja 😁 już mogę robić co chcę 😉 ale i tak nie robię, bo nie mam siły 😉

O to super mam nadzieję, że też to usłyszę przy wypisie

Goslawka dzieki

Dzisiaj jest jakieś zatrzesienie na porodówce - od rana same wrzaski i krzyki rodzacych słychać... Są przerażające.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alla83]

Ha wlasnie wrocilam z pracy.

Pasowałoby sie przebrac odświeżyć....ale co się z tym wiąże.... trzeba wyjść na górę...ściągnąć ciuchy ...WEJŚĆ DO WANNY ... o zgrozo! .... A potem z niej wyjść jeszcze

....uuuuuu tyle zadań ciężkich a ja nie mam siły.

W domu nikogo nie ma ... ja się pytam ... kto mi założy leginsy i skarpetki

Chyba wybiorę opcję ...same majtochy i do łóżka od razu

[Lotso]

Lynn ja mam tp podobny do Ciebie bo 5.10 i od wczoraj juz nie lezakuje.nie mam szyjki.ale nie szalejeczekam az czop mi odejdzie i bede na drugim poziomie ekscytacji😀😀

[alla83]

Napisane przez Lotso

Lynn ja mam tp podobny do Ciebie bo 5.10 i od wczoraj juz nie lezakuje.nie mam szyjki.ale nie szalejeczekam az czop mi odejdzie i bede na drugim poziomie ekscytacji😀😀

Brawo Ty!
Grunt to dobre samopoczucie na końcówce.

A imiona wybrane dla girl or boy?

[kasiastka]

Ja po wizycie. Mały ma 2500g (35t2d). Mam więcej pić. No i jest jakaś wątpliwość co do naczyń krwionośnych w pępowinie, co na tle historii u mnie w bliskiej rodzinie (serce mojego brata syna przestało bić w piątej dobie życia) zaniepokoiło moją lekarkę i wysłała mnie jeszcze na usg serca maluszka. To jest takie bardzo szczegółowe usg. Jeszcze w końcówce dodatkowe stresy;/;/

Byłam też u okulisty i dała mi do zrozumienia, że możliwe, że z moim ciśnieniem w oku będę musiała mieć cc;/ Nie mogłyśmy jednak zrobić pełnego badania, bo musiałam dziś prowadzić auto, a wiadomo, że to wykluczone przy tych kropelkach rozszerzających źrenicę.

Ja się wybieram na 11 dni przed terminem na ślub mojej przyjaciółki. I choć nigdy bym się tego po niej nie spodziewała, to widzę, że chyba jednak może być problem ze zrozumieniem kobiety ciężarnej... Okazało się, że nie przewiduje dla mnie noclegu, więc muszę wracać 30km do brata domu w nocy. Na to mój mąż, że w takim razie nie zostaniemy do końca wesela, bo ja na pewno będę zmęczona i on mnie odwiezie. Jej mina... widziałam, że była rozczarowana, bo podchodzi do mojego udziału w tym weselu na zasadzie "chcieć to móc" i jeśli nie zostanę do końca wesela, to znaczy, że mi się nie chce....

[Cherry_Muffin]

Kasiastka trzymam kciuki żeby było ok mnie też czeka takie usg w 2 trymestrze też miałam i dużo ruszania brzuchem było żeby wszystko złapać, a samo usg ponad godzinę trwało.

Wiesz jak mus to mus
A z tym brakiem noclegu to bardzo takie no nie bardzo :/ 30km to jednak nie jest tak malo

[dominikowa]

Kasia, dobrze jest teraz wszystko sprawdzić, nie denerwuj się, wiem ze latwo powiedziec...
U ciebie tez cesarka, pewnie tylko1/3 na wątku urodzi sn
A koleżanka niepowazna, i tak cie podziwiam ze jedziesz na wesele.

A ja leze i jem, prawie wyczyscilam lodówkę, wiecie ze brzoskwinia z żółtym serem smakuje

Zaraz maz przyjedzie z zakupami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[very niceee]

Napisane przez Libra2

Agulekk trzymaj się..

U mnie już po wizytach badaniach i konsultacjach.Pacjent prawie że zdrowy ale w szpitalu musi zostać.Zaraz kolejna porcja kroplowek i chyba tyle atrakcji na dzisiaj.Zaczyna się już robić weekendowo pusto i cicho na korytarzach.Na sali też mi pozabierali koleżanki do porodu więc na razie jestem sama ale jest tu taka rotacja że pewnie zaraz łóżka się zapełnią.Na dworze robi się piękna pogoda aż mi szkoda że muszę tutaj gnić.Do tego w przyszłym tygodniu mój szynek ma drugie urodziny chciałam mu zorganizować jakieś małe przyjęcie ale raczej nie będzie mi to dane.Popadam w lekką depresję z tego nierubstwa.

Jak ja leżałam w te upały, to też mnie szlag trafiał. Szpital to nic przyjemnego niestety.

Napisane przez kasiastka

Ja po wizycie. Mały ma 2500g (35t2d). Mam więcej pić. No i jest jakaś wątpliwość co do naczyń krwionośnych w pępowinie, co na tle historii u mnie w bliskiej rodzinie (serce mojego brata syna przestało bić w piątej dobie życia) zaniepokoiło moją lekarkę i wysłała mnie jeszcze na usg serca maluszka. To jest takie bardzo szczegółowe usg. Jeszcze w końcówce dodatkowe stresy;/;/

Byłam też u okulisty i dała mi do zrozumienia, że możliwe, że z moim ciśnieniem w oku będę musiała mieć cc;/ Nie mogłyśmy jednak zrobić pełnego badania, bo musiałam dziś prowadzić auto, a wiadomo, że to wykluczone przy tych kropelkach rozszerzających źrenicę.

Ja się wybieram na 11 dni przed terminem na ślub mojej przyjaciółki. I choć nigdy bym się tego po niej nie spodziewała, to widzę, że chyba jednak może być problem ze zrozumieniem kobiety ciężarnej... Okazało się, że nie przewiduje dla mnie noclegu, więc muszę wracać 30km do brata domu w nocy. Na to mój mąż, że w takim razie nie zostaniemy do końca wesela, bo ja na pewno będę zmęczona i on mnie odwiezie. Jej mina... widziałam, że była rozczarowana, bo podchodzi do mojego udziału w tym weselu na zasadzie "chcieć to móc" i jeśli nie zostanę do końca wesela, to znaczy, że mi się nie chce....

Ech, niby bliska osoba, a tak mało ma empatii. Ja to nie wiem, co się dzieje z tymi ludźmi. Mam wrażenie, że każdy myśli tylko o sobie. Powinna się cieszyć, że w ogóle chcesz przyjść. U nas na weselu moja siostra była w 8 msc ciąży. Miała pokój w hotelu, ale mimo to po 21 już pojechali do domu. Cieszyłam się, że chociaż tyle dała radę wysiedzieć i że była w kościele, a dla mnie to obecność w kościele była najważniejsza, a nie ta na weselu.

A co do przyjaźni, to przez pierwsze miesiące pewnie postawię na kontakt smsowy i telefoniczny, bo akurat najlepsza koleżanka też teraz urodziła, a kolejna rodzi w listopadzie, więc ciężko będzie nam się spotkać z takimi maluchami.

[Katka20]

Napisane przez ewulkaaa

Wy też jesteście w ciąży takie powolne? Kurde wkurza mnie to bo coś co robiłam kiedyś w godzinę teraz zajmuje mi np 2 :/ tym sposobem żadnych swoich planów nie umiem zrealizować w 100% :/ ja dopiero zrobiłam obiad dwudniowy, deser i zaczynam sprzątać :/ mam czas do 14 30 bo wtedy odbieram córkę i w taka pogodę żal siedzieć w domu. Czyli dzisiaj nie poprasuje tak jak chciałam

A co do znajomości po porodzie to się zgodzę, wiele się weryfikuje stety/niestety. U nas tak było

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Jestem żółwiem. Wczoraj spieszyłam się na przystanek, patrzę odjechał tramwja, następny za 10 minut no to sobie idę na kolejny. Spiesząc się. Normalnie to zajmie Z 5 minut. Pędzę. Wiatr we włosach. Ludzie się usuwają przed słoniem. Patrze jedzie!!! Szybko szybko, wsiadłam zdyszana patrzę na czas: 11 minut szłam.... A myślalam że pędzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aleaa_]

Ja to dalej biegam, często włączam Endomondo jak idziemy na dłuższy spacer i moja średnia prędkość to 3,5-4km/h więc nieźle 😁
Ale synek nie da matce chodzić powoli więc co zrobić

Jedna listopadówka na porodówce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kallina_2014]

Napisane przez goslawka

kallina_2014
Heheh mój syn mi się ostatnio rozłożył krzyżem na ziemi, że on chce na ręce, bo go nózki bolą i dalej nie pójdzie xD Ale tak bylam zmęczona wtedy, że tylko stałam i tępo patrzyłam przed siebie i myśałam jak by tu pedagogicznie postąpić i go przekonać, że już blisko (ze 100 m.) więc bardzo pedagogicznie obiecałam, że dam mu żelki w domu pomogło

Hehe przekupstwo zawsze działa ;-)

[joasiala]

Kasiastka dobrze, że masz lekarza, który nie olał tematu. A z maluszkiem na pewno jest wszystko dobrze.

Też jestem powolniejsza, no i szybciej się męczę. Przejdę kawałek, a mam wrażenie, że przebiegłam maraton 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LitttleHope]

Dziewczyny badzcie dobrej mysli, musi byc dobrze z maluszkami zawsze lepiej dmuchac na zimne i wszystko sprawdzic.

No tak my wracalismy ze szkoly drugie tyle co w pierwsza strone. Bylismy w sklepie co prawda sekunde ale zeby 40 minut wracac zamiast 25 to sie zalamalam;(

Wogole wczoraj i dzis co raz mam taka mocno czerwona twarz. Tak Tylko mi zimno a w twarz goraco. Pomyslalam ze to ciśnienie ale zmierzylam i jest ok. Wiec niewiem co to? Moze bede jakas chora? Jak mowicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lotso]

Kurde co u nas ta koncowka taka nerwowa?? Co chwile cos...oby wszystko u nas bylo w porzadku😊😊😊

Ale mi dobry pasztet wyszedl!!mniaaam! Szynka z reszta tez. Musze sie najesc przed szpitalnym jedzeniem. Dobrze ze w torbie mam juz slodkie spakowane😀😀😜

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Letstry coś dawno się nie odzywała czy mi uszło uwadze???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez kasiastka

Ja po wizycie. Mały ma 2500g (35t2d). Mam więcej pić. No i jest jakaś wątpliwość co do naczyń krwionośnych w pępowinie, co na tle historii u mnie w bliskiej rodzinie (serce mojego brata syna przestało bić w piątej dobie życia) zaniepokoiło moją lekarkę i wysłała mnie jeszcze na usg serca maluszka. To jest takie bardzo szczegółowe usg. Jeszcze w końcówce dodatkowe stresy;/;/

Byłam też u okulisty i dała mi do zrozumienia, że możliwe, że z moim ciśnieniem w oku będę musiała mieć cc;/ Nie mogłyśmy jednak zrobić pełnego badania, bo musiałam dziś prowadzić auto, a wiadomo, że to wykluczone przy tych kropelkach rozszerzających źrenicę.

Ja się wybieram na 11 dni przed terminem na ślub mojej przyjaciółki. I choć nigdy bym się tego po niej nie spodziewała, to widzę, że chyba jednak może być problem ze zrozumieniem kobiety ciężarnej... Okazało się, że nie przewiduje dla mnie noclegu, więc muszę wracać 30km do brata domu w nocy. Na to mój mąż, że w takim razie nie zostaniemy do końca wesela, bo ja na pewno będę zmęczona i on mnie odwiezie. Jej mina... widziałam, że była rozczarowana, bo podchodzi do mojego udziału w tym weselu na zasadzie "chcieć to móc" i jeśli nie zostanę do końca wesela, to znaczy, że mi się nie chce....

Dobrze, że lekarz się tego dopatrzył! Kiedy masz to usg?
Co do ślubu szkoda gadać. "Chcieć to móc" faktycznie często działa, ale nie na końcówce ciąży. Pewnie sama jakby była w Twojej sytuacji to by się nawet nie ruszyła z domu do kościoła. Ja jadę na ślub w piątek, mam być świadkową, ale PM robi wszystko by mnie jak najmniej zaangażować. Zadbała nawet o to byśmy mieli 3 łóżka w pokoju, a jej o to nie prosiłam. Miesiąc temu zastanawiałam się czy dam radę i o dziwo jest ok, tylko ze schylaniem się mam problem a i 3h jazdy w jedną stronę trochę mnie przerażają, ale wezmę poduszkę pod plecy i może jakoś będzie.
Boję się tylko bym nie zaczęła rodzić na tym zadupiu

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Letstry coś dawno się nie odzywała czy mi uszło uwadze???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego co wiem to Florianek ładnie rośnie i jego stan jest stabilny

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez LitttleHope

Wogole wczoraj i dzis co raz mam taka mocno czerwona twarz. Tak Tylko mi zimno a w twarz goraco. Pomyslalam ze to ciśnienie ale zmierzylam i jest ok. Wiec niewiem co to? Moze bede jakas chora? Jak mowicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz możliwe, że to krążenie. Pamiętam, że mi na końcówce tamtej ciąży było wiecznie gorąco, pomimo tego, że zazwyczaj jestem zmarzlakiem.

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Ej dziewczyny tylko się ze mnie nie śmiejcie ale mam problem Właśnie opiekuję się 3, 5 letnim chłopczykiem, synkiem kuzynki. I widze że nie ma pampersa. Jak sikają chlopcy w jego wieku!!! Jak powie ciocia sikuuu to nie wiem czy mam go posadzić na toalecie czy co ja mam zrobić Przecież stać nie może bo za wysoko jest toaleta... serio pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kate Noir]

Napisane przez SzKlAnEczKaaaa1212

Ej dziewczyny tylko się ze mnie nie śmiejcie ale mam problem Właśnie opiekuję się 3, 5 letnim chłopczykiem, synkiem kuzynki. I widze że nie ma pampersa. Jak sikają chlopcy w jego wieku!!! Jak powie ciocia sikuuu to nie wiem czy mam go posadzić na toalecie czy co ja mam zrobić Przecież stać nie może bo za wysoko jest toaleta... serio pomocy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój siostrzeniec sika na stojąco. Wypina się i jakoś dosięga. Zapytaj go przed czy go posadzić czy na stojąco. Na pewno Ci powie. W razie gdyby na stojąco i miał nie sięgnąć to przygotuj sobie w łazience coś niskiego, by mógł na tym stanąć.




Dziś na obiad miałam dal Nie wiedziałam, ze to takie pyszne. Robiłam na bazie tego przepisu http://www.jadlonomia.com/przepisy/k...nej-soczewicy/ , ale nie miałam takich przypraw, więc dodałam curry, garm masalę i kurkumę, a do tego kalafior. Czuję, że to będzie moje ulubione danie <3

[migifigi]

Kasiastka kiedy masz to usg? Co do badania u okulisty to ja dopiero dzisiaj po tych kroplach zaczęłam dobrze widzieć, a wczoraj to była masakra, dobrze że właśnie nie pojechałam autem na badanie bo bym na pewno nie wróciła 😕

A ja śpię całe popołudnie, co się przebudzę, poczytam forum i z powrotem usypiam.

[Lotso]

Szklaneczka posadz na toalete niech trzyma sie po bokach rekami a ty trzymaj mu siusiaka do dolu😀😀

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Dobra dałam radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lotso]

Ja od godziny leze. Doigralam sie tym gotowaniem. Od godz mam takie skurcze ze mnie wykreca.co 10 min. Gin mowil ze mam miec co 10min przez 3godziny. Czyli jak sie nie uspokoi przez nastepne 2godz to jade. Kurde korki w miescie,tzta nie ma, wykapalabym sie jeszcze😜

[very niceee]

Napisane przez Lotso

Ja od godziny leze. Doigralam sie tym gotowaniem. Od godz mam takie skurcze ze mnie wykreca.co 10 min. Gin mowil ze mam miec co 10min przez 3godziny. Czyli jak sie nie uspokoi przez nastepne 2godz to jade. Kurde korki w miescie,tzta nie ma, wykapalabym sie jeszcze😜

Lotso, Ty to nam takie emocje fundujesz, że jeszcze chwila i któraś jeszcze urodzi