szybciutki kurs lepienia aniołków...

[nirshya.dwbh]

Superowe! I na pewno nie Twoje pierwsze. Najbardziej podobają mi sie te z niebieskim kolorem.

[Titania]

Twoje aniołki sa poprostu boskie!!! Masz talent dziewczyno! chyba sama sie kiedys skusze na te mase solna malujesz je moze farbami akrylowymi?

tak trzymaj!

pozdr!

[monikuccia]

Wszystkim dziękuję za przemiłe słówka. Zostałam porządnie podbudowana!!!
Do nirshya.dwbh: To rzeczywiście nie moje pierwsze Lepię anioły od roku, obdarzam nimi przyjaciół i rodzinę, wstawiam do galerii i sprzedaję przez internet.
Do Titania: Maluję je farbami akrylowymi i temperami, a potem lakieruję. A lepienie to świetna zabawa - gorąco Ci polecam. No i czekam na efekty!
Wklejam kolejne anielskie postaci.

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Wszystkim dziękuję za przemiłe słówka. Zostałam porządnie podbudowana!!!
Do nirshya.dwbh: To rzeczywiście nie moje pierwsze Lepię anioły od roku, obdarzam nimi przyjaciół i rodzinę, wstawiam do galerii i sprzedaję przez internet.
Do Titania: Maluję je farbami akrylowymi i temperami, a potem lakieruję. A lepienie to świetna zabawa - gorąco Ci polecam. No i czekam na efekty!
Wklejam kolejne anielskie postaci.

No prosze, ten aniołek w dzinsach jest swietny! Brawo! Gratuluje pomysłow i wielu stylow. Bardzo ciekawie wychodza te wszystkie szczegoly na twarzach i ubraniach aniołkow, np falbanki. w jaki sposob robi sie takie faliste zwiewne sukieneczki? recznie czy jakas maszynka/narzedziem?
czy mozesz rowniez podac swoj przepis na mase solna? chodzi mi o proporcje moja mama uwielbia zbierac aniolki, bylaby zachwycona gdybym jej takie dawała

[monikuccia]

Sukienki to rozwałkowana wałkiem na stolnicy masa. Trzeba ją rozwałkować trochę grubiej jak na makaron i udrapować ręcznie.
Przepisów na masę wypróbowałam mnóstwo, ale taki końcowy mój wynikający z doświadczenie to pół na pół mąka i sól oraz woda. Z tym że nie np. kg mąki i kg soli, ale pół na pół objętościowo, czyli np. kubek mąki i kubek soli. A wody dodaję po trochu wrabiając ją. Nie potrafię powiedzieć ile, bo to zależy od rodzaju mąki i wilgotności pochłoniętej przez sól. Ciasto powinno być takie, że po wyrobieniu, zrobieniu kuli i położeniu nie osiada. Jak mi się zdarzy przesadzić z wodą, dodaję znów trochę mieszanki suchej.
Metoda prób i błędów

[castilia]

No świetne te aniołki!!! Naprawdę piękne i dopracowane!! Gratuluję talentu!

[misia2]

Jejka jakie ładniusie a już para młoda Aniołkowa obłędna i ten uśmiech ich ,boski.Masz jak widać duży zmysł artystyczny.Zdolniacha z ciebie.

[elianka]

fantastyczne i te ciasteczkowe skrzydełka... mniam

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Sukienki to rozwałkowana wałkiem na stolnicy masa. Trzeba ją rozwałkować trochę grubiej jak na makaron i udrapować ręcznie.
Przepisów na masę wypróbowałam mnóstwo, ale taki końcowy mój wynikający z doświadczenie to pół na pół mąka i sól oraz woda. Z tym że nie np. kg mąki i kg soli, ale pół na pół objętościowo, czyli np. kubek mąki i kubek soli. A wody dodaję po trochu wrabiając ją. Nie potrafię powiedzieć ile, bo to zależy od rodzaju mąki i wilgotności pochłoniętej przez sól. Ciasto powinno być takie, że po wyrobieniu, zrobieniu kuli i położeniu nie osiada. Jak mi się zdarzy przesadzić z wodą, dodaję znów trochę mieszanki suchej.
Metoda prób i błędów

tak myslalam ze to przy pomocy wałka do ciasta ale nie byłam pewna. bardzo fajnie wychodza z masy te falbanki, sukienki aniołkow zyskuja na lekkosci. skad czerpiesz inspiracje i style?

[monikuccia]

Na początku podglądałam Teraz jakoś robią się same. Ale też dużo wynika z zamówień, bo każdy ma jakieś pomysły: a to sukienka w serca, a to chłopiec z piłką, panna młoda w błękitnej sukni z granatowym bukietem itd.

[Titania]

Sama doszłas do takiej wprawy czy podejrzalas gdzies na warsztatach?
jedna z moich ciotek, plastyczka, tez takie robi/robiła, kiedys nas obdarowała na swieta takimi aniołkami ale one sie b. szybko połamały! czy ty je czyms utwardzasz?
mysle ze twoje dzieła sa baaardzo konkurencyjne!

[monikuccia]

Małe aniołki robię z masy, na którą przepis Ci podałam. Do dużych dodaję łyżkę kleju do tapet-są wtedy trwalsze. A najważniejsze to porządnie wypiec (ja piekę minimum trzy godziny) i kilkakrotnie polakierować z każdej strony, bo inaczej wchłaniają wilgoć. Jeśli robię parę, naklejam ją na deseczkę i wtedy mam pewność, że przetrwa.
Nie chodziłam na żadne warsztaty. Pierwsze anioły powstały w ciężkich dla mnie finansowo czasach, gdy zbliżało się Boże Narodzenie, a ja nie miałam za co kupić prezentów dla najbliższych. Jak teraz przypomnę sobie te aniołki, to się rumienię. Rzeczywiście nabrałam wprawy. Robię je z doskoku, bo mam pracę, ale nie ma tygodnia, żebym czegoś nie ulepiła, czy pomalowała.
I jeszcze raz dziękuję za miłe słowa-dużo dla mnie znaczą!

[Titania]

I tak trzymaj! na pewno bedziesz miec coraz wiecej klientow

ja kiedys u kogos widziałam wielkanocnego baranka z masy solnej, był bardzo zabawny bo miał siersc taka jak supełki i loczki, chyba zrobiona ja maszynka do makaronu albo do wyciskania ciastek. fajnie to wygladało.
tez byl polakierowany.
czym lakierujesz swoja mase solna przez pieczeniem? białkiem?

[monikuccia]

Baranki! Robiłam sto sztuk przed Wielkanocą dla pewnej warszawskiej firmy marketingowej. Pozarywanych mnóstwo nocy, bo praca, dom i dziecko. Śniło mi się to pospólstwo nie raz Wełenkę robiłam wyciskarką do czosnku na początku, ale potem przerzuciłam się na wyciskarkę do ziemniaków, bo mało nie oszalałam. A jakie mięśnie miałam po miesiącu wyciskania hi hi
A lakieruję dopiero po upieczeniu i pomalowaniu lakierem bezbarwnym w sprayu. Nakładam trzy warstwy dla pewności.

[Titania]

Cool! a oprócz aniołkow i barankow robiłas jeszcze jakies formy? zwierzaki? postacie?
super ze masz zamowienia z firm. powinnas zatrudnic pomocnice albo krecic baranki i aniołki z mezem

[monikuccia]

No cóż, mąż był i go nie ma. Jestem szczęśliwą rozwódką A pomocnik syn lepił takie maszkary, że do muzeum prehistorycznego się nadawały... Tak więc lepię sobie sama.

[Titania]

Napisane przez monikuccia

No cóż, mąż był i go nie ma. Jestem szczęśliwą rozwódką A pomocnik syn lepił takie maszkary, że do muzeum prehistorycznego się nadawały... Tak więc lepię sobie sama.

Przykro mi z powodu meza

moze Twoj syn chciał ulepic dinusie dla muzeum przyrodniczego? ty zas ze swoimi anielicami mozesz regularnie zaopatrywac koscioły i cepelie
dobrze ze masz takie hobby, zawsze to jakis relaks ja narazie siedzie w malowaniu na szkle, jeszcze mi sie nie znudziło, ale jak mi sie znudzi to sprobuje masy solnej i gliny

[monikuccia]

A mogę gdzieś zobaczyć Twoje szklane dzieła?
A co do męża, nie potrzebnie jest Ci przykro, bo dopiero po rozwodzie zostaliśmy przyjaciółmi. Takie to życie zaskakujące

[Titania]

Napisane przez monikuccia

A mogę gdzieś zobaczyć Twoje szklane dzieła?
A co do męża, nie potrzebnie jest Ci przykro, bo dopiero po rozwodzie zostaliśmy przyjaciółmi. Takie to życie zaskakujące

to ładnie ze rozstaliscie sie w zgodzie, malo ludzi to dzis potrafi.

mozesz zobaczyc moje fotki jesli wejdziesz na moj profil i klikniesz na albumy ( sa 2)
musisz koniecznie zalozyc album z fotkami wszystkich swoich aniołkow, pokaz je swiatu!

[monikuccia]

Cuda Kochana!!!
Zostałam zauroczona
Magiczne!
Chyba rzeczywiście założę album. Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość.

[malenka294]

Zdolna bestia z ciebiew aniołkach się zakochałam

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Cuda Kochana!!!
Zostałam zauroczona
Magiczne!
Chyba rzeczywiście założę album. Szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że jest taka możliwość.

oczywiscie ze jest. albumy mozesz tworzyc jakie tylko chcesz. i na pewno sa na wizazu ludzie, ktorzy tez sie bawia w mase solna

[monikuccia]

Założyłam albumMuszę teraz poszperać w komputerze, pozmniejszać zdjęcia i niebawem znowu coś wkleję.
Dziękuję Kochana za podpowiedź.
A Malenkiej294 za miłe słowa.

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Założyłam albumMuszę teraz poszperać w komputerze, pozmniejszać zdjęcia i niebawem znowu coś wkleję.
Dziękuję Kochana za podpowiedź.
A Malenkiej294 za miłe słowa.

prosze bardzo. ciesze sie ze ci wychodzi na wizazu wrzuc tyle fotek ile mozesz, chetnie poogladamy kolejne kreacje własnie mi przyszło do glowy ze mozesz robic produkty sezonowe np na wiosne piekne solne motyle a na zime mikołaje
to taka tylko sugestia

[monikuccia]

Dziękuję Titanio za podpowiedzi. Pomysłów nigdy za wiele Coś pokombinuję w wolnym czasie. I dziękuję za komentarze pod zdjęciami! Wkleiłam kilka nowych zdjęć do galerii.

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Dziękuję Titanio za podpowiedzi. Pomysłów nigdy za wiele Coś pokombinuję w wolnym czasie. I dziękuję za komentarze pod zdjęciami! Wkleiłam kilka nowych zdjęć do galerii.

super! byłam, widziałam bardzo faaajne! troche ci zazdroszcze tych artystycznych aniołkow i talentu do takiego precyzyjnego malowania. czym wycinasz poszczegolne czesci aniolkow? nozykami? specjalnymi narzedziami do rzeźbienia?
moja mama bylaby wniebowzieta gdybym takie produkowała ona je kolekcjonuje totaz zawsze jak gdzies natrafie na jakies fajne to kupuje. ostatnio 2 kredowe na sciane jej kupiłam i zamierzam wysłac w paczce. czasami dorzucam tez swoje malowane na szkle lub twardej folii, jak tylko znajde jakis fajny szablon to zaraz maluje i wysyłam
obdarzylas juz swoich bliskich swoja tworczoscia?

[monikuccia]

O tak, chyba już wszyscy znajomi je mają Poza tym zdobyłam wielu nowych znajomych i przyjaciół wśród tych, którzy u mnie zamówili. Niektórzy robią to nałogowo-dla swoich znajomych, więc krąg się poszerza.
A czym wycinam poszczególne części aniołka? Wszystko robię ręcznie. Moje narzędzia to stolnica, wałek do ciasta, nóż i wykałaczka. Musisz koniecznie spróbować. Tylko uważaj: to wciąga

[Titania]

Napisane przez monikuccia

O tak, chyba już wszyscy znajomi je mają Poza tym zdobyłam wielu nowych znajomych i przyjaciół wśród tych, którzy u mnie zamówili. Niektórzy robią to nałogowo-dla swoich znajomych, więc krąg się poszerza.
A czym wycinam poszczególne części aniołka? Wszystko robię ręcznie. Moje narzędzia to stolnica, wałek do ciasta, nóż i wykałaczka. Musisz koniecznie spróbować. Tylko uważaj: to wciąga

wiec widze, ze sie nie nudzisz to bardzo dobrze ze zarazasz ludzi swoja pasja. sama bym chetnie zamówiła pare twoich aniolkow dla siebie i mamy ale mieszkam teraz poza polska. a moze chcesz sie wymienic? malowane szklo za aniołki?
a masie solnej juz dawno slyszałam, mam tez farby akrylowe, i od dluzszego czasu planuje sprobowac ale teraz wskoczylo mi malowanie na szkle i jeszcze mi sie nie znudziło własciwie to chyba teraz odkrywam satysfakcję z hobby. skupuje rozne szklo na car boot sales za grosze i potem maluje. czesc dla siebie, czesc oczywiscie pojdzie na prezenty, pare rzeczy dla rodzicow, babci itp, maluje tez malą waze dla kolezanki, w pazdzierniku ma slub wiec pewnie dorzuce cos jeszcze pokazniejszego

w domu mam nieotwarte opakowanie glinki do modelowania oraz kupilam sobie takie plastikowe profilowane narzedzia do rzezbienia, ale jak juz mowiłam wczesniej, jeszcze nie miałam okazje tego tknac

[monikuccia]

Z przyjemnością się z Tobą wymienię Uwielbiam malowane szkło! A wysyłka za granicę to nie problem-moje anioły już w niejedno miejsce poleciały.
U mnie też leży paczuszka glinki jeszcze nie rozpakowana... I paczka masy papierowej. Czekają na swoją kolej i mam nadzieję, że nie stracą nadziei
Zmykam Kochana spać, bo ciężki dziś miałam dzień w pracy. Odezwę się jutro wieczorkiem.
Dobrej nocki

[Titania]

Napisane przez monikuccia

Z przyjemnością się z Tobą wymienię Uwielbiam malowane szkło! A wysyłka za granicę to nie problem-moje anioły już w niejedno miejsce poleciały.
U mnie też leży paczuszka glinki jeszcze nie rozpakowana... I paczka masy papierowej. Czekają na swoją kolej i mam nadzieję, że nie stracą nadziei
Zmykam Kochana spać, bo ciężki dziś miałam dzień w pracy. Odezwę się jutro wieczorkiem.
Dobrej nocki

super! dogadamy sie!
***D'Branoc***