Panny Młode 2008 cz.II

[kina2807]

paulamalinka86 u nas jak na razie praktycznie bezproblemowo i oby tak juz zostalo, jeszcze przed nami troche spraw zostalo, ale damy rade i Ty podchodz do tego optymistycznie

[sanetka]

Mbu faktycznie sobie Twoj maz wymysla.

chociaz moj nie lepszy wymyslil ze na wakacje rzuci prace (jest stolarzem) i zacznie budowac dom. troche sie podszkoli i potem zalapie sie do ekipy budowlanej.tak jasne, a kto bedzie nas utrzymywal zakladajac ze pracy nie znajde. juz mu przeszedl ten pomysl na szczescie

a teraz sie ze mna drazni ze cale pieniadze wyda na samochod i maszyny i rozkreci wlasny biznes. niby ok ale wychodzi na to ze ja nie mam nic do powiedzenia i grosza nie zobacze.

chociaz jak go znam to tylko sie drazni a decyzja i tak bedzie inna

[izazusia]

sanetka nigdy się z czymś takim nie spotkałam
ząbki ja też leczę u jednej dentystki od 17 lat i też nigdy nie miałam znieczulenia do kanałówki( raz w życiu) czy borowania. Ale ja jestem odporna na ból. Kiedyś miałam kleszcza i moja dr pierwszego kontaktu nie umiala sobie z tym poradzic, ani pielęgniarka i wysłali mnie do chirurga on myslam że to tak rach ciach. Wziął skalpel i nacinał(okolice pleców). Trwało to 15 min po czym pyta się mnie czy boli. Ja na to że tak a on do pomocnicy mówi "o kurde nie znieczuliliśmy"
A ja byłam tak wystraszona że mi coś tym skalpelem źle zrobi że się nawet nie ruszyłam

[agunia82]

Napisane przez Integra

Znalazłam taką białą, może być?

Raaaany, jakie cudo

[gosia1007]

Napisane przez Mbu83

A mój chyba zamierza z nich zyc bo mi dzisiaj oznajmił ze składa rezygnacje w pracy i wtedy dopiero zacznie sie rozgladac za inna. Znajac jego to dopiero jak bedzie bezrobotnym to porzadnie zacznie szukać, nie ważne ze musimy teraz zmienic mieszkanie, odkładac bo dziecko w drodze. Normalnie ryczec mi sie chce jak o tym wszystkim mysle. Odbiło mu totalnie. Mysli jeszcze jak kawaler, a najgorsze ze ja tez nie mam pewnej pracy bo owszem mam swoj oddział ale poki co to ciagle przynosi straty i nie wiem czy długo jeszcze tak da rade pociagnac. A on w tej wcale nie ma tak źle - owszem maja tam troche nerwówke ale w porównaniu do ludzi którzy maja własne firmy i to od nich zależy ich byt to jego stresy to pikus. Dyrektor na niego nakrzyczy ale wypłate (i to całkiem niezłą dostaje), ale co tam mu sie nie podoba to zabiera zabawki i tyle. Ja juz nie mam nerwów, boje sie o nasza przyszłość. Zawsze mogłam liczyc na pomoc moich rodziców, ale kurcze oni maja swoje problemy, a ja juz mam swoja rodzine i nie chce ich wiecznie obciazac.

Faceci... to dla nich typowe. Mbu nie denerwuj się i sproboj zwykłej rozmowy, przypomnij mu o dzidzi a jak to nic nie da to postaw na lekki szantazyk, powiedz ze bardzo Cie to denerwuje a Tobie nie wolno sie denerwowac itd. Czasami taki lekki szantazyk to dobra rzecz.

Napisane przez sanetka

a ja lubie chodzic do dentysty. normalnie mam teraz pol roku przerwy bo zeby zdrowe i juz tesknie

a tak serio to mam dentystke od 12 lat te sama, jest swietna. jak ide na wizyte to wychodze zaplakana ze smiechu, czasem wpadam do gabinetu poplotkowac czy na herbatke. jak w zeszle wakacje jechala nad morze i powiedzialam ze jej fajnie to kazala mi z nia jechac. jeszcze w dniu wyjazdu mnie gnebila czemu nie spakowana jestem itp

i nawet to ze raz po 3 znieczuleniach plakalam przy wyrywaniu korzonka (bo wdal sie stan zapalny) mnie nie zniechecilo. odporna jestem na ten rodzaj bolu- kanalowka czy leczenie bez znieczulenia to normalka-nie boli

O matko!!! Podziwiam. Dal mnie to cos okropnego. Strasznie się dentystów boje.

Napisane przez paulamalinka86

ej dziewczynki zadana nie odpowie na moje pytania jak to u was jest z tym przygotowaniami do slubu i czy miliscie -macie jakies problmey?

Przygotowania w toku, a problemy...? Cały czas coś tam wynika i trzeba to jakoś rozwiązać. W sumie na całym tym forum rozwiązujemy wiele problemów, przyłącz się.

[kasienka1985]

Napisane przez kina2807

m
Mbu mam nadzieje, ze maz sie jeszcze opamieta i przemysli wszystko, ale Ty tez mozesz mu to delikatnie podpowiedziec, bo z facetami to jak z dziecmi, nieraz jak cos wymysla, to tylko siasc i plakac

Jak ja przegapiłam ten post Mbu???
No nie wiem...
W każdym razie zgadzam się jak najbardziej z Kiną2807.
Trzeba z nim spokojnie porozmawiać, bo z facetami nerwami się nie wygra.
I trzeba do nich podejść dyplomatycznie!
Mam czasem ten sam problem...
I tylko dyplomatycznie osiągam cel, bo jak wrzeszczę lub się stawiam to nic nie daje!
Wszystko będzie dobrze, nie denerwuj się!!!
Myśl pozytywnie i jeszcze raz: rozmowa, rozmowa i rozmowa!!!
Buziaczek na szczęście

[sanetka]

Napisane przez gosia1007

O matko!!! Podziwiam. Dal mnie to cos okropnego. Strasznie się dentystów boje.


Przygotowania w toku, a problemy...? Cały czas coś tam wynika i trzeba to jakoś rozwiązać. W sumie na całym tym forum rozwiązujemy wiele problemów, przyłącz się.

no kazdy ma inny prog bolu. na ten jestem odporna a przy okresie wymiekam i umieram.
a pamietam jeszcze jak raz na fotelu przysnelam. cos mi tam robila, oparlam glowe o bok zaglowka i odplynelam. ale dlugo nie pospalam bo sie kobietka wystraszyla ze mi slabo czy cos

ja mam problem. dzwonilam o dekoracje ale panu pasuje w nastepna sobote. a ja mam wtedy zjazd, do tego wesele, w kolejna sobote rowniez. facet moze w tygodniu ale nie wiem czy sie dostane wtedy na sale (a chce sie na sali spotkac). musze chyba zadzwonic do wlascicielki sali i zapytac czy jest mozliwosc otworzenia jej

[Agata R]

Napisane przez Integra

Znalazłam taką białą, może być?

Na tym grugim zdjeciu facet ma swietny garniar

Napisane przez Mbu83

A mój chyba zamierza z nich zyc bo mi dzisiaj oznajmił ze składa rezygnacje w pracy i wtedy dopiero zacznie sie rozgladac za inna. Znajac jego to dopiero jak bedzie bezrobotnym to porzadnie zacznie szukać, nie ważne ze musimy teraz zmienic mieszkanie, odkładac bo dziecko w drodze. Normalnie ryczec mi sie chce jak o tym wszystkim mysle. Odbiło mu totalnie. Mysli jeszcze jak kawaler, a najgorsze ze ja tez nie mam pewnej pracy bo owszem mam swoj oddział ale poki co to ciagle przynosi straty i nie wiem czy długo jeszcze tak da rade pociagnac. A on w tej wcale nie ma tak źle - owszem maja tam troche nerwówke ale w porównaniu do ludzi którzy maja własne firmy i to od nich zależy ich byt to jego stresy to pikus. Dyrektor na niego nakrzyczy ale wypłate (i to całkiem niezłą dostaje), ale co tam mu sie nie podoba to zabiera zabawki i tyle. Ja juz nie mam nerwów, boje sie o nasza przyszłość. Zawsze mogłam liczyc na pomoc moich rodziców, ale kurcze oni maja swoje problemy, a ja juz mam swoja rodzine i nie chce ich wiecznie obciazac.

MBU-to powiedz mu o swoich obawach. Na pewno dotrze do niego ze teraz praca chociaz jednego z was jest niezbedna. I wierz mi ze rodzicie nigdy nie przestana pomagac a juz tym bardziej jak brzuszek urosnie a potem sie urodzi dzidzia to na rzesachs tana zeby wam pomoc. Uszy do gory

Napisane przez paulamalinka86

ej dziewczynki zadana nie odpowie na moje pytania jak to u was jest z tym przygotowaniami do slubu i czy miliscie -macie jakies problmey?

Ja tez narazie zadnych problemow... i tez mam nadzieje ze sie zaczna

[Milibili]

Dziewczyny ja tylko na sekundke bo w pracy do 20:30 siedze :/ Ale staram sie was podczytywać raz na jakiś czas


Mbu Prosze, nie denerwuj się Teraz przecież Ci nie wolno...
A TŻ? Hmmm... może tak tylko mówi bo zdenerwował się na szefa. Jeśli nie to wytłumacz mu spokojnie, że teraz jest inna sytuacja. Bedzie ojcem, jest mężem... Napewno zrozumie

[izazusia]

Mbu83 minie mu-zobaczysz. Mój Kamil też chciał rzucić prace bo parcuje jako elektryk a jest informatykiem. Zaproponowanu mu w innej firmie pracę w jego zawodzie ale za stawke taką że pożal się Boże. Przekonałam go by został w swojej firmie- że tu jest pewniej i co...Za dwa dni zawołał go prezes i od 1 czerwca Kamil awansuje Będzie koordynował prace, dostanie służbowy laptop komórkę i auto. No i wyższa pensję. a przede wszystkim SZKOLENIA. Zatem Mbu pogadaj z nim , wytłumacz że teraz takie zmiany są niewskazane. Buziaki

[dzasta110]

mbu wytłumacz mu, że teraz już musi zadbać o Waszą "trójeczkę" i odpowiedzilność w małżenstwie też jest ważna... muszę przyznać, że głupio myśli (mam nadzieję, że się nie obrazisz )... głowa do góry

kasa z wesela - my planujemy przeznaczyć na remont a czego, to zależy od ilości tej kasy

ja narazie żadnych "wpadek przedślubnych" nie miałam i mam nadzieję że ich nie będzie a co do jakiegokolwiek stresu przedślubnego czy nerwów to też nie czuje, nooo chyba że TŻ mnie wkurzy

mój TŻ w tamtym roku planował sobie kupić garnitur (taki "normlany") i przymierzył dwa!! i żaden mu nie pasował i stwierdził, że już napewno w całym mieście innego nie znajdzie i pojechał kupić radio do samochodu no ale myślę, że na własny ślub już będzie miał inne podejście, bo jak nie to

toverek pyszczek konia ładniejszy niż jego "tyły"

[toverek83]

babeczko wybacz ze zapomnialamale teraz mi popwiedz prosze jakie bedziesz miala w koncu bolerko?czy podjelas juz ostateczna decyzje?i jaki welon?krotki?dlugi czy jakis inny?moze mi cos podsuniesz,jakis fajny pomysl...
Mbu bardzo mi przykro ze Twoj maz stawia Cie w takiej sytuacji.ja sama widze takie rzeczy na codzien kiedy moj tato raz pracvuje raz nie,moja mama juz ma dosc,teraz poszedl do pracy ale pewnie za jakis czas pusci focha i tyle sie narobil.wogole odkad go zwolinili z zakladu pracy po 20 latach to jakos tak nie moze sie chlopina pozbierac...a najgorsze jest to ze moja mama muisi sie o wsyztsko martwic bo moj tato to lekkoduch...czasem sobie lubi wypic ale Bogu dzieki nie robi klopotow
ja moze nie bede miala z TZ takich problemow bo on pracuje jako nauczyciel i lubi swoja prace ale wiem ze nasze wspolne zarobki beda szly na utrzymanie jego mamy ktora kredyt splaaca kolejnym kredytem..a najgorsze jest to ze wspolna droge malzenska zaczniemy do splacania jego kredytu studenckiego,ktory po czesci poszedl na wydatki jego mamy...i jeszcze auto splaca bo obciachem bylo autobusem jezdzic do pracy..
ja cie bardzo rozumiem i wiem jak sie czujesz...zal mi Ciebie ale poorozmawiaj z NIM t Twoj maz,bedziecie mieli dzidziusiaczka,powiedz ze teraz jest odpowiedzialny za Ciebei i za maluszka pod Twoim serduszkiem
p.s.ciesze sie ze sie moj avatarek podoba,faktycznie ten zadek mi cos smierdzial

[dorotka08]

Chciałam sie z Wami pozegnac drogie Panny Młode 2008. CHociaz i tak bede do Was zagladac tyle ze pewnie nie tak czesto
Po prawie tygodniu bycia mezatka, kiedy juz wszystkie emocje powoli opadaja uwazam obiektywnie , ze wszystko sie udalo. Pogoda byla ladna nawet bardzo jak po tygodniu w ktorym bylo po 10 stopni bylo bardzo cieplo, slonko swiecilo ( na szczescie nie za cieplo bo bym sie ugotowala a emocje bardzo rozgrzewaja, ze zimna to by sie nie czulo). Ceremonia sie udala bylo niesamowiecie nawet nie przypuszczalam ze to az takie przezycienawet sie nie da tego opisac slowami. Na pewno kazda ktora ma juz za soba to zrozumie a te z Was co maja przed soba dopiero ocenia Wesele tez sie udalo nie bylo zadnych wpadek. No moze poza jedna... podczas robienia zdjac na tarasie holelu mialam usiasc na jakims stoliku. Wstaje... i pol sukni u dolu pomaranczowe z jakies rdzy z woda ktora po deszczu z wczesniejszego dnia tam bylo. no dramat. Na szczescie wszystko tak gladko zeszlo sama woda ze sladu nie bylo i nie ma Takze wszystko sie udalo i bylo cudownie, tyle ze do dnia dzisiejszego jeszcze nie odespalam do konca
Pozdr5awiam wszystkie Panny Mlode

[Agata R]

Napisane przez dorotka08

Chciałam sie z Wami pozegnac drogie Panny Młode 2008. CHociaz i tak bede do Was zagladac tyle ze pewnie nie tak czesto
Po prawie tygodniu bycia mezatka, kiedy juz wszystkie emocje powoli opadaja uwazam obiektywnie , ze wszystko sie udalo. Pogoda byla ladna nawet bardzo jak po tygodniu w ktorym bylo po 10 stopni bylo bardzo cieplo, slonko swiecilo ( na szczescie nie za cieplo bo bym sie ugotowala a emocje bardzo rozgrzewaja, ze zimna to by sie nie czulo). Ceremonia sie udala bylo niesamowiecie nawet nie przypuszczalam ze to az takie przezycienawet sie nie da tego opisac slowami. Na pewno kazda ktora ma juz za soba to zrozumie a te z Was co maja przed soba dopiero ocenia Wesele tez sie udalo nie bylo zadnych wpadek. No moze poza jedna... podczas robienia zdjac na tarasie holelu mialam usiasc na jakims stoliku. Wstaje... i pol sukni u dolu pomaranczowe z jakies rdzy z woda ktora po deszczu z wczesniejszego dnia tam bylo. no dramat. Na szczescie wszystko tak gladko zeszlo sama woda ze sladu nie bylo i nie ma Takze wszystko sie udalo i bylo cudownie, tyle ze do dnia dzisiejszego jeszcze nie odespalam do konca
Pozdr5awiam wszystkie Panny Mlode

A zdjeciami jakimis sie pochwalilas???
Jak tak to gdzie sa ze nie widzialam
A jak nie to zostan i sie pochwal bo bedzie lanie

[annakacka]

http://twojslubiwesele.p2a.pl/portal.php
dziewczyny twozcie forum ze mna... jezlei chcecie oczywiscie

Niejest ono jeszce w pelni dorobione ale napewno niedlugo mi sie uda skonczyc z nim walke

[toverek83]

dorotka08 dodaj jakies zdjecia

[agunia82]

Dorotka prosimy ślicznie o jakieś zdjęcia

[katathea]

Napisane przez kasienka1985

Wiecie co?? Wracając do podziękowań dla rodziców...
Kurczę chciałabym zrobić takie podziekowania, ale będę płakała jak bober
Szybko się wzruszam w takich chwilach!!!
Nie zdołam kompletnie nic powiedzieć!!!

Jak ja to mogę rozwiązać????
Jak o tym piszę to już mi się płakać chce
Pisałyście cos o takich śmiesznych wierszykach...
ja tam poetką nie jestem i nie wiem co wymyśleć, może podrzucicie mi jakiegoś pomysła???
Albo napiszecie w jaki sposob wy bedziecie dziękowac??
Samo słowo dziekuje troche za mało!

Im więcej o tym myślę, tym bardziej się martwię, że na nic nie wpadnę!

Help

Ja tez bardzo szybko się wzruszam i rozwiązałam to tak: Samo podziękowanie przeczytamy z TŻ z kartki i czytać będziemy do mikrofonu( a skupiając sie na prawidłowej wymowie, nie będziemy zastanawiać się na wzruszającym znaczeniu słów), potem zamierzamy wręczyć kwiaty wraz z pięknym podziękowaniem wydrukowanym na ozdobnym papierze. To na pamiątkę

[gosia1007]

Napisane przez katathea

Ja tez bardzo szybko się wzruszam i rozwiązałam to tak: Samo podziękowanie przeczytamy z TŻ z kartki i czytać będziemy do mikrofonu( a skupiając sie na prawidłowej wymowie, nie będziemy zastanawiać się na wzruszającym znaczeniu słów), potem zamierzamy wręczyć kwiaty wraz z pięknym podziękowaniem wydrukowanym na ozdobnym papierze. To na pamiątkę

Hmm ...kto co lubi, według mnie takie czytanie z kartki ładnie nie wygląda i jakoś tak mi nie pasuje. Lepiej powiedzieć kilka słów, ale tak prosto z serca niż czytać przygotowane podziękowania. To będzie ciężkie bo w moim przypadku również wzruszenie murowane. Może jakoś podołam

[stachowiak_a]

Dziewczyny jestem na etapie pisania zaproszen... I mam pytanie co do osoby towarzyszacej. tzn napisac cale to stwierdzenie czy tylko skrot "wraz z os. tow." ?

[katathea]

Moje drogie - siedze i myśle i wymyślić nie mogę - potrzebuję pomocy. Jaka biżuteria do takiej sukienki? Marzy mi się delikatna tiara, koleżanki odradzają, ale ona i tak mi się marzy Poza tym czy wypada nie miec nic na szyji? Podglądałam gwiazdy kina i zwróciłam uwagę na ich style: albo sam naszyjnik, albo kolczyki i bransoletka.
A welon jaki? nadal siedze i myśle

[gosia1007]

Napisane przez stachowiak_a

Dziewczyny jestem na etapie pisania zaproszen... I mam pytanie co do osoby towarzyszacej. tzn napisac cale to stwierdzenie czy tylko skrot "wraz z os. tow." ?

Pisałam całość bez skrotow, chyba tak jest ładniej. Zresztą to oficjalne zaproszenie, więc nie jestem pewna czy powinno się uzywać skrotow.

[Mbu83]

Dzieki dziewczyny za wsparcie. Napisałam mu długiego smsa - dyplomatycznie wytłumaczyłam, narazie sie nie odzywa bo pewnie nie ma czasu, ale niech przemysli. Jak ja go nie przekonam to uderze do moich rodziców i jego mamy o wsparcie. Ogólnie TZ nie jest jakims leniuszkiem - wrecz przeciwnie potrafi robić nawet po 14 godzin, tylko on za bardzo sie angażuje i denerwuje jak nie moze wszystkiego ogarnac, a w swojej pracy ma teraz straszny kocioł i wogole ciagle zestresowany chodzi dlatego sama go namawiałam na zmiane, ale teraz troszke nam sie sytuacja zagmatwała i moim zdaniem lepiej by było jakby zacisnał zabki i jeszcze z pół roku wytrzymał poki nam sie nieustabilizuje wszystko. Ahh....

Napisane przez katathea

Moje drogie - siedze i myśle i wymyślić nie mogę - potrzebuję pomocy. Jaka biżuteria do takiej sukienki? Marzy mi się delikatna tiara, koleżanki odradzają, ale ona i tak mi się marzy Poza tym czy wypada nie miec nic na szyji? Podglądałam gwiazdy kina i zwróciłam uwagę na ich style: albo sam naszyjnik, albo kolczyki i bransoletka.
A welon jaki? nadal siedze i myśle

JA bym na szyjke nic nie dawała bo góra jest dosyć ozdobna w swojej prostocie i w tym jej urok, może faktycznie jakies kolczyki i branzoletka, a welon myśle ze taki gładki i bardzo długaśmy.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez toverek83

bardzo ladne te krasnale...keidys ktos powiedzial ze krasnal to kicz ale ja sie nie zgadzam..wystarczy odpowiednie ustawienie go w odpowiednim miejscu i juz jest oki doki...a z czego one sa???

Z kamienia? Szukałam bezskutecznie info na ten temat. Wszystko o wrocławskich krasnalach tutaj-->http://www.krasnale.pl/artykuly/podk...krasnoludkach/

Napisane przez toverek83

my pewnie koncem czerwca lub poczatkiem lipca pojdziemy do USC...tylko dziewczyny jak to jest?:ja sie urodzilam w Jasle, TZ w Kolaczycach,teraz oboje mieszkamy w KOlaczycach i tu tez slub.wiec skad wybieamy zaswiadczenie ze mozemy sie pobrac?z KOlaczyc????

Musisz wyciągnąć dodatkowo skrócony odpis aktu urodzenia Jakby co w urzędzie przedstaw swoją sytuację to babki na pewno dobrze Was pokierują.

Napisane przez kina2807

jakie slodkie

dziewczyny Kochane, wczoraj odebralismy obraczki , jak je w domu przymierzylismy, to nie chcialo nam sie ich sciagac,a tu jeszcze 3 miesiace czekac trzeba, zeby je legalnie zalozyc

oto one

Bardzo ładne, nasze są podobne, dzisiaj wrzucę fotkę .

Napisane przez Biricchina

Powiem Ci tak:

Bądź jak bulterier nie daj się

Idziemy do niego przed 18.00, brr...

Napisane przez asiuk

Fajowe
Mi podobają się te postacie, których część stopniowo zapada się pod ziemię, a reszta "wynurza się" z chodnika po drugiej stronie drogi

Co tamtędy przechodzę/przejeżdżam to ludzie albo pstrykają sobie z nimi fotkami albo dosłownie macają. Figury istny real.

Napisane przez kina2807

a jakie Wy zamawiacie dziewczyny? standardowe, czy jakies smieszne typu "Już po chłopie" ?

Marta i Filip

[Marissaa]

Hej a oto kilka fotek z mojego ślubu
osobiscie mam ochote zabic fryzjerke za to co mi zrobila na glowie!!Mialo to wyglada zupelnie inaczej!!!Bylm wsciekla i chcialo mi sie plakac!!Dalam jejj zdjecie i powiedziala ze zrobi identycznie zaplacilam 200 zl i zrobila mi horror ale teraz wszystko bedzie cacy juz wiem co i jak robic i zalatwiac

Za rok kościelny bedzie jak z bajki

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kina2807

dziewczyny znalazlam taki filmik, cos strasznego

http://www.smog.pl/wideo/18467/bojka_na_slubie/

Też mi się wydaje że filmik wyreżyserowany

Napisane przez paulamalinka86

hej wam dziewczynki jak tam wam dzień leci,coraz wiekszy stres zwiazany ze słubem czy jeszcze nie odczuwacie tego?bo wiecie ja juz czuje coraz wiekszy stresik chociaz nie jest zle,bo wszystko jak narazie układa sie po naszej mysli :p oczywiście byly jakies male klopoty np z totrem zamowilismy u babki ktora robi trty w domu,probowalismy byl bardzo dobry ,a potem chcelismy jeszcze wziac na probe czy napewno bedzie taki dobry i tak ozdobiony jak chcemy a tu okzauje sie ze porazka ale naszczesie juz wczoraj zamowilismy w dobrej cukierni troche drozej ale wartoa jak wy juz macie zamowiony trot? byla tez mala wpadka z obraczkamil mial nam zlotnki na zamowienie zrobic ze wzoru,a przychodzimy a tu co innego niz chcielismy i na dodatek polowe drozej niezle co ale na szcze z tym tez sie juz uporaliśmy hihihii a jak u was mielsicie takie wpadki?

Stres jest, po wczorajszym załatwieniu formalności w USC, czujemy że to już blisko.
Co do tortu nasza właścicielka sali ma w gestii jego wykonanie, będzie śmietankowy, nie mdlący koloru biało złotego jak wystrój sali. Co do obrączek też miałam/ mam pewne komplikacje (poczytaj może ostatnie posty).
Wczoraj oburzona ciotka zadzwoniła do mojej mamy, z pretensjami dlaczego wysłałam do niej zaproszenie a nie przyszłam osobiście. Dodam, że ta kobieta nie ma w domu telefonu i nawet nie miałabym jak się z nią umówić, a ja nie mam czasu na "całowanie klamki od drzwi"

Napisane przez lulucelo

CZY jest jakas Mapa tych Krasnali czy to trzeba szukac, wroclawia wcale nie znam ale moze przy okazji ????

Ale oczywiście http://www.krasnale.pl/mapa/

[lulucelo]

dzieki serdeczne szkoda ze jak bylam w tamtym roku z tesciami we wrocku to tym nie wiedzialam, no coz bedzie na inny raz; a krasnale sa swietne

[dzasta110]

Napisane przez Marissaa

Hej a oto kilka fotek z mojego ślubu
osobiscie mam ochote zabic fryzjerke za to co mi zrobila na glowie!!Mialo to wyglada zupelnie inaczej!!!Bylm wsciekla i chcialo mi sie plakac!!Dalam jejj zdjecie i powiedziala ze zrobi identycznie zaplacilam 200 zl i zrobila mi horror ale teraz wszystko bedzie cacy juz wiem co i jak robic i zalatwiac

Za rok kościelny bedzie jak z bajki

śliczności
a fryzjerki nie zabijaj, bo źle nie było
za rok pewnie też będzie śliczne i piękne i w ogóle takie mniamnuśne

[babeczka1985]

Napisane przez lulucelo

No dzieki serdecznie, juz mniej cierpie, ale wiem o czym mowisz, dziaslo nareszcie sie robi rozowe bo bylo zerwone i bardzo spuchniete i myje w koncu normalnie zeby bo nawet nie moglam ich umyc najdelikatniejsza szczoteczka chirurgiczna bo sie zrobil stan zapalny na dziaslach ... a ostatnio jjak mnie znieczulala to najpierw mi posmarowala mascia zeby znieczulic - palcem zeby bylo delikatniej

CZY jest jakas Mapa tych Krasnali czy to trzeba szukac, wroclawia wcale nie znam ale moze przy okazji ????

Trzymaj sie cieplo lulu!!!! POkonamy te cholerne zabiegi i juz!!!!!!!!!
Co do krasnali to jest jakas strona internetowa poswiecona tym krasnalom, naprawde fajna sprawa

Napisane przez izazusia

sanetka nigdy się z czymś takim nie spotkałam
ząbki ja też leczę u jednej dentystki od 17 lat i też nigdy nie miałam znieczulenia do kanałówki( raz w życiu) czy borowania. Ale ja jestem odporna na ból. Kiedyś miałam kleszcza i moja dr pierwszego kontaktu nie umiala sobie z tym poradzic, ani pielęgniarka i wysłali mnie do chirurga on myslam że to tak rach ciach. Wziął skalpel i nacinał(okolice pleców). Trwało to 15 min po czym pyta się mnie czy boli. Ja na to że tak a on do pomocnicy mówi "o kurde nie znieczuliliśmy"
A ja byłam tak wystraszona że mi coś tym skalpelem źle zrobi że się nawet nie ruszyłam

ja mam tak obnizony prog bólowy, ze chyba bym umarla jakby na zywca cos takiego mi robili

Napisane przez toverek83

babeczko wybacz ze zapomnialamale teraz mi popwiedz prosze jakie bedziesz miala w koncu bolerko?czy podjelas juz ostateczna decyzje?i jaki welon?krotki?dlugi czy jakis inny?moze mi cos podsuniesz,jakis fajny pomysl...

toverku jeszcze nie wiem jakie bolerko bede miec.... dopiero w czerwcu mam przymiarke sukni - wtedy bede myslec co z welonem i co z bolerkiem. Mamy skromne suknie, wiec mozemy zaszalec z dodatkami moze tez podobne bolerko wez takie jak załączałam?

Napisane przez dorotka08

Chciałam sie z Wami pozegnac drogie Panny Młode 2008. CHociaz i tak bede do Was zagladac tyle ze pewnie nie tak czesto
Po prawie tygodniu bycia mezatka, kiedy juz wszystkie emocje powoli opadaja uwazam obiektywnie , ze wszystko sie udalo. Pogoda byla ladna nawet bardzo jak po tygodniu w ktorym bylo po 10 stopni bylo bardzo cieplo, slonko swiecilo ( na szczescie nie za cieplo bo bym sie ugotowala a emocje bardzo rozgrzewaja, ze zimna to by sie nie czulo). Ceremonia sie udala bylo niesamowiecie nawet nie przypuszczalam ze to az takie przezycienawet sie nie da tego opisac slowami. Na pewno kazda ktora ma juz za soba to zrozumie a te z Was co maja przed soba dopiero ocenia Wesele tez sie udalo nie bylo zadnych wpadek. No moze poza jedna... podczas robienia zdjac na tarasie holelu mialam usiasc na jakims stoliku. Wstaje... i pol sukni u dolu pomaranczowe z jakies rdzy z woda ktora po deszczu z wczesniejszego dnia tam bylo. no dramat. Na szczescie wszystko tak gladko zeszlo sama woda ze sladu nie bylo i nie ma Takze wszystko sie udalo i bylo cudownie, tyle ze do dnia dzisiejszego jeszcze nie odespalam do konca
Pozdr5awiam wszystkie Panny Mlode

tak tak!!! prosimy o zdjęcia!!!! i wszystkiego naaaaaaaajcudowniejszego na nowej sciezce

Napisane przez stachowiak_a

Dziewczyny jestem na etapie pisania zaproszen... I mam pytanie co do osoby towarzyszacej. tzn napisac cale to stwierdzenie czy tylko skrot "wraz z os. tow." ?

Napisz całą frazę Jana Kowalskiego z osobą towarzyszącą Wygląda o wiele ładniej i jest bardziej oficjalne

Napisane przez Marissaa

Hej a oto kilka fotek z mojego ślubu
osobiscie mam ochote zabic fryzjerke za to co mi zrobila na glowie!!Mialo to wyglada zupelnie inaczej!!!Bylm wsciekla i chcialo mi sie plakac!!Dalam jejj zdjecie i powiedziala ze zrobi identycznie zaplacilam 200 zl i zrobila mi horror ale teraz wszystko bedzie cacy juz wiem co i jak robic i zalatwiac

Za rok kościelny bedzie jak z bajki

Bedzie jak z baśni!!!!!!!!!!



kina tez mi sie wydaje, ze ten filmik wyrezyserowany, ale jest ohydny! oblesny i niesmaczny :/ takie porwania na slubach itp. to czesty pomysl, ale takie oblesne cos?! fuj!



katathea śliczna suknia!!!!! moim zdaniem do takiej pasuje cos bardzo bardzo delikatnego. delikatny łanczuszek z rownie delikatnym oczkiem/wisiorkiem. Na pewno nie perly osadzone wokol itp. Piekna, kobieca, pelna delikatnosci suknia - i takie powinny byc dodatki a nawet jakbys sie zdecydwoala isc bez bizu to byloby pieknie!!!!

[kina2807]

Napisane przez Mbu83

Dzieki dziewczyny za wsparcie. Napisałam mu długiego smsa - dyplomatycznie wytłumaczyłam, narazie sie nie odzywa bo pewnie nie ma czasu, ale niech przemysli. Jak ja go nie przekonam to uderze do moich rodziców i jego mamy o wsparcie. Ogólnie TZ nie jest jakims leniuszkiem - wrecz przeciwnie potrafi robić nawet po 14 godzin, tylko on za bardzo sie angażuje i denerwuje jak nie moze wszystkiego ogarnac, a w swojej pracy ma teraz straszny kocioł i wogole ciagle zestresowany chodzi dlatego sama go namawiałam na zmiane, ale teraz troszke nam sie sytuacja zagmatwała i moim zdaniem lepiej by było jakby zacisnał zabki i jeszcze z pół roku wytrzymał poki nam sie nieustabilizuje wszystko. Ahh....

bedzie dobrze Kochana

Napisane przez m.a.r.t.a

Bardzo ładne, nasze są podobne, dzisiaj wrzucę fotkę .

dzieki
teraz pora na sesje Twoich

Napisane przez Marissaa

Hej a oto kilka fotek z mojego ślubu
osobiscie mam ochote zabic fryzjerke za to co mi zrobila na glowie!!Mialo to wyglada zupelnie inaczej!!!Bylm wsciekla i chcialo mi sie plakac!!Dalam jejj zdjecie i powiedziala ze zrobi identycznie zaplacilam 200 zl i zrobila mi horror ale teraz wszystko bedzie cacy juz wiem co i jak robic i zalatwiac

Za rok kościelny bedzie jak z bajki

slicznie, gratulacje

Napisane przez babeczka1985

kina tez mi sie wydaje, ze ten filmik wyrezyserowany, ale jest ohydny! oblesny i niesmaczny :/ takie porwania na slubach itp. to czesty pomysl, ale takie oblesne cos?! fuj!

pewnie i wyrezyserowany, ale strasznie mnie zbulwersowal , wiec pokazalam Wam