Nałogowe kosmetykoholiczki - część 3

[noseknosek]

Napisane przez madziarra

Daaa, ja też, dziękować
No i skusiłyście mnie żelem Cleanance. Co prawda mam jeszcze różowego Garniera, ale już się kończy. Ponadto szukam czegoś antybakteryjnego, bo od słońca i ciepła zaczęły wyskakiwać mi małe krostki przy linii włosów. Naprawdę jest taki wydajny i wystarczy tylko odrobina, żeby się porządnie oczyścić? Zmywacie nim też makijaż ?

Trzy razy tak, jest genialny Ja dzisiaj idę kupić

isa, skłonność do różowych buteleczek to ja już dawno u siebie zauważyłam Co do Flowerbombów. To moja największa perfumeryjna miłość. Kiedy powąchałam pierwszy raz to po prostu o mało nie zemdlałam, no i musiałam mieć. Chociaż przyznam, że nie było łatwo, bo do najtańszych nie należy. Kiedy pojawił się Flowerbomb EDT to niewiele myśląć kupiłam w ciemno i okazał się równie cudowny. No i Extreme długo go nie mogłam oswoić, bo to jest słodycz do kwadratu, ale teraz nam razem bardzo dobrze

cmoksiu, ja też głosuję za kotem. Mój na przykład tylko mi pozwala brać się na ręce, tylko ze mną śpi pod kołdrą (główka na poduszcze, tyłek pod kołdrą i przykryty ). I to jest w kotach urocze Nie przymilają się do byle kogo

pakosto, nie kojarzę żeby ktoraś z Perfumiar chwaliła się nowym Kenzo, ale jak się dowiem dam znać. Cieszę się, że Lopez się spodobała

[zizou]

Napisane przez noseknosek

Mój na przykład tylko mi pozwala brać się na ręce, tylko ze mną śpi pod kołdrą (główka na poduszcze, tyłek pod kołdrą i przykryty ). I to jest w kotach urocze Nie przymilają się do byle kogo

wymieklam

nasze trzy spia razem z nami w lozku [plus pies wielkosci bydlecia] wiecie jak jest fajnie? raz tak sie malpy rozepchaly ze spadlam z lozka ale zazwyczaj to spia wtulone w piese, bo im cieplo a Tedi to taka kocia matka, tyle ze w ciele psa

[Estella]

Dzięki za życzenia
Mnie też kusi żel Avene, zastanawiam się czy go zużyję, biorąc po uwagę moje rzadkie mycie twarzy wodą i żelem...hmmm na Allegro najtańszy jest za 36,99zł.

Lecę pod prysznic i może na siłownię. Muszę napisać na jutro coś jeszcze do rozdziału teoretycznego i w ogóle nie mogę się za to zabrać

[noseknosek]

ziz, no naprawdę. Tak się nauczył, przychodzi wieczorem, przytula się i zerka kiedy mu odchylę kołdrę żeby mógł się wtulić Poza tym, kiedy śpi z rodzicami to budzi ich o 2-3 w nocy i chce wyjść na dwór (swoje potrzeby fizjologiczne tylko tam załatwia), a ze mną leniuchuje do 9. Wie że mnie budzić nie można

Zazdroszczę więcej niż jednego kota A jakiego masz psa?

[zizou]

Napisane przez noseknosek

Zazdroszczę więcej niż jednego kota A jakiego masz psa?

golden retrivera

[iceflower]

Napisane przez madziarra

No i skusiłyście mnie żelem Cleanance. Co prawda mam jeszcze różowego Garniera, ale już się kończy. Ponadto szukam czegoś antybakteryjnego, bo od słońca i ciepła zaczęły wyskakiwać mi małe krostki przy linii włosów. Naprawdę jest taki wydajny i wystarczy tylko odrobina, żeby się porządnie oczyścić? Zmywacie nim też makijaż ?

Jest super wydajny i na naprawdę długo starcza. Świetnie oczyszcza, makijaż też zmywa (tzn. ja nie próbowałam z oczu, ale z twarzy wszystkie warstwy do czyściutkiej skóry). Żel idealny.

Mam dzisiaj dentystę znowu.

[madziarra]

Napisane przez iceflower

Jest super wydajny i na naprawdę długo starcza. Świetnie oczyszcza, makijaż też zmywa (tzn. ja nie próbowałam z oczu, ale z twarzy wszystkie warstwy do czyściutkiej skóry). Żel idealny.

Mam dzisiaj dentystę znowu.

No to już jest moj

Tak sobie wczoraj siadlam i uaktualniłam moją kosmetyczną Wish Listę, i na dobrą sprawę nic mi nie potrzeba ani nie kusi, żeby mieć już teraz Na chwilę obecną nawet zakupy kosmetyczne nie sprawilyby mi jakieś mega frajdy...Chyba mam kryzys

[cmoksia]

Napisane przez noseknosek

cmoksiu, ja też głosuję za kotem. Mój na przykład tylko mi pozwala brać się na ręce, tylko ze mną śpi pod kołdrą (główka na poduszcze, tyłek pod kołdrą i przykryty ). I to jest w kotach urocze Nie przymilają się do byle kogo

Ale niestety kot odpada i koniec. na kilka dni go samego nie zostawię, a mój tata nienawidzi kotów, więc do rodziców na weekend czy święta nie mogłabym go wziąć. Poza tym boję się, że jak bym go wypuściła w ogródku to by mi zwiał. Tym bardziej, że tutaj jest sporo kotów, takich półdzikich, wielkich.
Piesek mojej mamy (teoretycznie miał być mój, ale wyszło inaczej ) tak samo śpi jeszcze jak się już położy tyłem do mamy to zaczyna się pchać żeby się jak najbardziej wtulić w ogóle niektórzy twierdzą, że shih-tzu to mieszanka psa z kotem

[isa666]

Napisane przez zizou

golden retrivera

O mamo, goldeny są takie śliczne, słodkie i wogole kochane Zazdroszczę

Ja mam zwykłego kundla, ale z pyska jak się złości wygląda czasem jak rotweiller(nie wiem jak się to pisze ), tylko, że jest mniejszy i grubszy A przez "dietę" mojej mamy(ciasteczka itp.) to już przypomina bardziej gruby salceson niż psa

nosku ja niuchłam raz Flowerbombkę EDP i myślałam, że zemdleję, bo taka słodka Z EDT nie mialam styczności, ale generalnie zauważyłam u siebie teraz tendencję do odchodzenia od takich typowych słodziaków landrykowych(a`la Baby doll na przykład) na rzecz nieco bardziej kwiatowych, wyszukanych kompozycji, choć pewnie za niedługo mi się znów odmieni

[0306]

Napisane przez cmoksia

zapragnęłam mieć zwierzaka najbardziej by mi chyba kot odpowiadał, bo nie musiałabym z nim biegać ciągle na spacery, ale... ja nie znoszę kotów a może fretka? ale nie mam miejsca na super-klatkę, w której by się nie nudziła i nie gryzła wszystkiego.. chomiki i świnki morskie też odpadają. super byłby piesek..
tylko po 1. żal by mi tyłek ściskał gdybym miała zwierzaka zostawić samego i iść na uczelnię
po 2. musiałabym ze zwierzakiem jeździć pociągiem 2x w tygodniu, a to i dla mnie i dla zwierza stres czasem tak fajnie byłoby się pobawić ze zwierzakiem albo poprzytulać, czy chociażby pogłaskać. no, trochę gorzej z porannymi spacerami

Cmoksiu, nie ma jak pies . Mój przyzwyczaił się do zostawania w domu, choć i tak zabieram go wszędzie, gdzie się da (do biura, do pubu, do fryzjera ), a jeśli chodzi o jazdę pociągiem czy autem - uwielbia podróżować . W pociągu zawsze robi za gwiazdora, wystarczy, że ktoś zwróci na niego uwagę to popisuje się jak małe dziecko prezentując wszystkie "naumiane" sztuczki.
U moich rodziców zaś opiekuje się trójką kociaków, nosi je w pysku, wylizuje, bawi się z nimi .
Kiedy jestem chora albo w złym nastroju - pociesza. Kochany zwierzak.

Napisane przez noseknosek

Proszę się nie śmiać Robione w programie Paint

EDIT. Zapomniałam o jeszcze jednych

Fajna kolekcja .
Ja wkleiłam na razie tylko to, co mam u rodziców, praktycznie same "odrzuty" prócz Versace i Romy (używam ich zawsze, kiedy muszę coś załatwić z mężczyznami, jakoś tak poważniej mnie traktują, kiedy pachnę nieco po męsku ).

Napisane przez rzyrafka

drogie perfumianki- czy te 109 zł za Burberry The Beat 30ml to dobra okazja jak na perfumerie stacjonarne? Bo mnie strasznie kusi ta promocja w SP

a mój mikrozbiorek zapachowy przedstawia się tak:

Cena korzystna, choć nie rewelacyjna.

Napisane przez isa666

Generalnie zauważyłam u Ciebie tendencję do "różowych" zapachów(w sensie kolorów flakoników ) a myślałam, że tylko mi się takie podobają

Ja też mam tendencję do "różowych" ostatnio , choć całe życie używałam mocnych orientalnych lub owocowo-kwiatowych.
A po ostatnich testach doszłam do wniosku, że dojrzałam do szyprowych , stąd chęć posiadania Sisley'a

Napisane przez zizou

golden retrivera

Zazdraszczam, piękne psiaki . Jak siem na starość na wieś przeniosę, to sobie sprawię goldeny i bernardyny. Marzy mi się jeszcze owczarek kaukaski, ale to psy które wymagają dużo uwagi i silnej ręki, której mi brakuje . Za to dobrze ułożone są najwierniejszymi stworzeniami pod słońcem. Moi rodzice mieli kaukaza (uśpili w ub.r.)- pies miał bzika na punkcie mojej najmłodszej siostry, z którą dorastał, był łagodny jak baranek ale do czasu kiedy zwietrzył zagrożenie. Kiedyś nawet złapał złodzieja, który próbował opędzlować dom rodziców .

[cmoksia]

Napisane przez 0306

Cmoksiu, nie ma jak pies . Mój przyzwyczaił się do zostawania w domu, choć i tak zabieram go wszędzie, gdzie się da (do biura, do pubu, do fryzjera ), a jeśli chodzi o jazdę pociągiem czy autem - uwielbia podróżować . W pociągu zawsze robi za gwiazdora, wystarczy, że ktoś zwróci na niego uwagę to popisuje się jak małe dziecko prezentując wszystkie "naumiane" sztuczki.
U moich rodziców zaś opiekuje się trójką kociaków, nosi je w pysku, wylizuje, bawi się z nimi .
Kiedy jestem chora albo w złym nastroju - pociesza. Kochany zwierzak.

Najchętniej przygarnęłabym jakiegoś psiaka, ale małego bo dużych się boję najfajniejsza byłaby taka włochata kulka jak shih tzu mój aktualnie jest ostrzyżony i mimo 13tki na karku, wygląda jak szczeniaczek

marzy mi się West Highland White Terrier, ale muszę o nich więcej poczytać

[iceflower]

Ja tam wolę duże psy. Sama mam berneńczyka, jest jak wielki, żywy pluszowy miś. Zwłaszcza że niedawno był kąpany. Duży pies ma jednak pewną istotną wadę - mój jak chce coś zrobić, to robi i niespecjalnie się przejmuje tym, że na drugim końcu smyczy uwieszony jest człowiek.

Co nie zmienia jednak faktu, że koty górą!

[cmoksia]

potrzebuje jakiegos niedrogiego, lekkiego kremu z filtrem ok 20-25 dla TŻta. Macie jakiś pomysl?

[isa666]

Ja zawsze marzyłam żeby mieć alaskana Albo husky Ale alaskany mi się bardziej podobają

Pamiętam jak na początku mego związku z Exem szliśmy do niego i nagle słyszymy za nami takie głośne tupanie, odwracamy się a tu biegną sobie tak 2 takie alaskany poubierane w jakieś uprzęże(ale biegły sobie tak samopas, bez właściciela ). Wyminęły nas i pobiegły dalej jakby nigdy nic
Ale fakt faktem śliczne są, choć strasznie masywne


cmoksiu Avene ma filtr 20(chyba emulsję jak dobrze kojarzę), ale nie wiem jak z ceną stoi Iwostin też ma krem nawilżający SPF 20, ale nie wiem z kolei jak ze stabilnością, bo to "zwykły" krem z filtrem a nie filtr

[AsikS]

Cześć Dziewczyny
Super pogoda i perspektywa piątku są bardzo motywujące.

Napisane przez MagJa

AsikS - dzięki za porównanie Biothermów, w takim razie klikam męski, bo u mnie też ostatnio Nivejka Fresh Energy w ogóle sobie nie radzi, choć kiedyś byłam z niej całkiem zadowolona. Niby Antidral jeszcze mam, ale on też słaby jest i żeby coś dawał, musiałabym chyba co drugą noc go stosować, a to z racji nieprzyjemności, które on funduje, jest niezbyt kuszące. No i mogłabym kupić czy Etiaxil czy Perspirex, ale znów, skoro mówicie, że Biothermy są równie świetne, to mogę spróbować, bo jakby co, zawsze do Etiaxilu wrócić można.

Sądzę że powinnaś być zadowolona. U mnie Antidral powodował okropne pieczenie a co za tym idzie - podrażnienie. I na dodatek nic nie działał. Masakra.
Biotherm jest delikatny, a w działaniu killer.

[zizou]

nosku jestem po pierwszym dniu noszenia sweets

co moge powiedziec po krotkich porownaniach? in the pink to roz z chlodnym, metalicznym poblaskiem zas sweets to taki slodki, cieplo-zloty roz. w kolorze nie roznia sie bardzo, tylko wlasnie ten polysl/poblask. in the pink swietnie odswieza twarz, nadaje jej wypoczety wyglad a sweets ociupinke ociepla karnacje. kolory na twarzy widoczne, takie fajne, cukierkowe rumience z tym delikatnym, pieknym blyskiem jestem oczarowana, myslalam ze jak sweets przyjdzie to po porownaniach z ktoras rozowa sie pozegnam, ale nie ma mowy. daja inne efekty - czasami twarz potrzebuje ocieplenia a nie metalicznego chlodu

[noseknosek]

Napisane przez zizou

nosku jestem po pierwszym dniu noszenia sweets

co moge powiedziec po krotkich porownaniach? in the pink to roz z chlodnym, metalicznym poblaskiem zas sweets to taki slodki, cieplo-zloty roz. w kolorze nie roznia sie bardzo, tylko wlasnie ten polysl/poblask. in the pink swietnie odswieza twarz, nadaje jej wypoczety wyglad a sweets ociupinke ociepla karnacje. kolory na twarzy widoczne, takie fajne, cukierkowe rumience z tym delikatnym, pieknym blyskiem jestem oczarowana, myslalam ze jak sweets przyjdzie to po porownaniach z ktoras rozowa sie pozegnam, ale nie ma mowy. daja inne efekty - czasami twarz potrzebuje ocieplenia a nie metalicznego chlodu

toś mnie pocieszyła piękny opis CHCĘĘĘĘĘ!

[zizou]

do uslug

[emememsik]

ziz, ja też mam golden retrivera. Ale mój pies, to szybciej by wylizał złodzieja niż na niego warknął.
Koty górą.

Któraś z was pytała o sypki puder mineralny L'Oreal. Ja go mam i jestem zadowolona, nakładam go na filtry, nie robi smug, nie ciapcia się na filtrach , całkiem nieźle kryje. Polecam.

Moje zbiory perfumowe to:
Lancome Miracle Forever
YR Cantate
Puma Jamaica
YR The Vert
Bourjois Clin d'oeil Excentric (zapach łudząco podobny do Baby Doll)
YR Vanilla Bourbon
Demetery: Cinnamon Bun, Cinnamon Toast, Egg Nog, Grapefruit Tea, Black Russian (którego chyba się pozbędę) i Cherry Blossom.

Plus masa próbek.

[zizou]

em moj tata kiedys stwierdzil, ze te psy zabijaja przez zalizanie no i duzo w tym rpawdy, goldeny takie po prostu sa to takie kochane przylepy sporej wielkosci [jak jeszcze mieszkalam u rodzicow to Teda miala zwyczaj spacerowania sobie po mieszkaniu noca, a po takim spacerku z impetem wskakiwala na moje lozko (na ktorym spalam, oczywiscie) - pobudka w srodku nocy ]

[isa666]

em to ja pytałam o puder mineralny L`Oreal i coraz bardziej się skłaniam ku zakupowi Poza tym dobry będzie do torebki, bo ma ten pędzelek, choć pewnie ja będę go w domu nakładać pędzlem z Rossmanna

Póki co się zastanawiam co jutro nałożyć na twarz, bo mają być upały a ze mnie spływa wszystko szybko, bo mam niestety od zawsze tendencję do pocenia się na twarzy Chyba tylko kapkę filtra nałożę i puder, tusz na rzęsy i błyszczyk na usta; nie będę się jakoś bardzo maziać
BTW. Są może gdzieś u nas w sklepach dostępne jakieś cienie w kremie/musie itp., które są wodoodporne? Chciałabym uzyskać na oczach taki efekt "mokrego" cienia, ale żeby nie spłynął po kilku minutach i nie zwałkował w załamaniu powieki.
Miałam kupić cień-błyszczyk do powiek z Avonu, ale zrezygnowałam w końcu Bell też ma jakieś musy i to nowe Joko, ale one nie są pewnie odporne na wodę

[Organzza]

Napisane przez zizou

Organzzo, in2u to taki lekki, waniliowo-cytrusowy miks, przyjemny i niezobowiazujacy

więc czeka mnie kolejne sprawdzanie zapachów

Napisane przez noseknosek

Proszę się nie śmiać Robione w programie Paint

EDIT. Zapomniałam o jeszcze jednych

aaa! jakie różowiutkie cudeńka Addict

Napisane przez zizou

nosku jestem po pierwszym dniu noszenia sweets

co moge powiedziec po krotkich porownaniach? in the pink to roz z chlodnym, metalicznym poblaskiem zas sweets to taki slodki, cieplo-zloty roz. w kolorze nie roznia sie bardzo, tylko wlasnie ten polysl/poblask. in the pink swietnie odswieza twarz, nadaje jej wypoczety wyglad a sweets ociupinke ociepla karnacje. kolory na twarzy widoczne, takie fajne, cukierkowe rumience z tym delikatnym, pieknym blyskiem jestem oczarowana, myslalam ze jak sweets przyjdzie to po porownaniach z ktoras rozowa sie pozegnam, ale nie ma mowy. daja inne efekty - czasami twarz potrzebuje ocieplenia a nie metalicznego chlodu

ale opinia też chcem
ostatnio maluję się głównie różem Innocent Peach strasznie lubię ten kolor

[iceflower]

Ja się dzisiaj pomalowałam Niezapominajkami, różem PP i błyszczykiem w kolorze przejrzystego, mlecznego, niewinnego różu - nie pamietam, kiedy ostatnio miałam taki niewinny i dziewczęcy makijaż.

Niezapominajki są tak delikatne, słodkie, dziewczęce i niewinne, że aż fajne.

[zizou]

Napisane przez iceflower

Ja się dzisiaj pomalowałam Niezapominajkami, różem PP i błyszczykiem w kolorze przejrzystego, mlecznego, niewinnego różu - nie pamietam, kiedy ostatnio miałam taki niewinny i dziewczęcy makijaż.

Niezapominajki są tak delikatne, słodkie, dziewczęce i niewinne, że aż fajne.

ja ostatnio codziennie mam taki makijaz szachownica, juicy tubes a na rzesach LQ albo HI i w tym czuje sie najlepiej

bare bronze na allegro

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Ja się dzisiaj pomalowałam Niezapominajkami, różem PP i błyszczykiem w kolorze przejrzystego, mlecznego, niewinnego różu - nie pamietam, kiedy ostatnio miałam taki niewinny i dziewczęcy makijaż.

Niezapominajki są tak delikatne, słodkie, dziewczęce i niewinne, że aż fajne.

a cóż to za błyszczyk?

[iceflower]

Napisane przez zizou

bare bronze na allegro

A ja jestem spłukana.

Napisane przez Organzza

a cóż to za błyszczyk?

Lancome Color Fever Gloss nr 330 City Pink.

A tak w ogóle to bardzo mocno się zastanawiam nad ogłoszeniem odwyku kosmetycznego na miesiąc czerwiec. Wierzycie, ze mi się uda?

[Organzza]

Napisane przez iceflower

Lancome Color Fever Gloss nr 330 City Pink.

A tak w ogóle to bardzo mocno się zastanawiam nad ogłoszeniem odwyku kosmetycznego na miesiąc czerwiec. Wierzycie, ze mi się uda?

dzięki taki mleczny.. podobuje mi siem sam opis


nie wiem.. wszelkie nowości na lato... a to guerlainowskie perełki, a to klinikowe nowe błyszczydła a to Chanel spróbować możesz, najwyżej nie wyjdzie

[zizou]

Napisane przez iceflower

A tak w ogóle to bardzo mocno się zastanawiam nad ogłoszeniem odwyku kosmetycznego na miesiąc czerwiec. Wierzycie, ze mi się uda?

ja tez sie nad tym mocno zastanawiam... wakacje za pasem a ja rozpustnie szaleje

[iceflower]

Napisane przez Organzza

nie wiem.. wszelkie nowości na lato... a to guerlainowskie perełki, a to klinikowe nowe błyszczydła a to Chanel spróbować możesz, najwyżej nie wyjdzie

Błyszczyki Clinique będę kupować w lecie w Niemczech, na pewno nie u nas i na pewno nie teraz. A na inne rzeczy... Wiadomo, że każdy jakieś wyjątki od odwyku wyznacza.

Napisane przez zizou

ja tez sie nad tym mocno zastanawiam... wakacje za pasem a ja rozpustnie szaleje

No tak, ja niby nie szaleję, ale kompletnie straciłam kontrolę nad moimi finansami, nie wiem zupełnie jak i czemu.

[Organzza]

To może i ja sobie zrobię przerwę właściwie mam wszystko, czego potrzebuję zawsze tak się mówi

jakie one piękne (te beżowe) http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll...Category=21021 Aneta??? już je ma kosztują około 50€ fajne, podobno ocieplają twarz

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1211997262