![]() |
#1411 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
też chodziłam do muzycznej, ale nut się nauczyłam sama jeszcze wcześniej - właśnie z tej książki szkolnej jeszcze w wakacje
![]() mi akurat trafiła się nauczycielka, która miała na wszystko wywalone. była bardziej zajęta zbieraniem papierkologii do jakiegoś kolejnego stopnia niż nami. na ogół lekcje wyglądały tak, że na początku zadawała ileś stron z matmy, z polskiego i ewentualnie na koniec razem sprawdzaliśmy - o ile zdążyła wrócić. ile czasu spędziliśmy sami w klasie to nie powiem. ja nie miałam na co narzekać, bo jak skończyłam zadania mogłam sobie w spokoju czytać czy robić coś swojego, ale jak tak dzisiaj o tym myślę to masakra na wszystkich frontach. w każdym razie z tego co pamiętam program ogólnie był o wiele bardziej rozbudowany niż to, co widzę teraz. zwłaszcza rzuciło mi się to w oczy w przypadku matmy. z jednej strony teraz młodsze dzieci idą do szkoły, więc częściowo to pewnie dlatego. nie umiem też powiedzieć, czy nasz program był przeładowany - bo ja i tak się zawsze w szkole nudziłam - czy teraz został zbyt zinfantylizowany. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7724116 1]też chodziłam do muzycznej, ale nut się nauczyłam sama jeszcze wcześniej - właśnie z tej książki szkolnej jeszcze w wakacje
![]() mi akurat trafiła się nauczycielka, która miała na wszystko wywalone. była bardziej zajęta zbieraniem papierkologii do jakiegoś kolejnego stopnia niż nami. na ogół lekcje wyglądały tak, że na początku zadawała ileś stron z matmy, z polskiego i ewentualnie na koniec razem sprawdzaliśmy - o ile zdążyła wrócić. ile czasu spędziliśmy sami w klasie to nie powiem. ja nie miałam na co narzekać, bo jak skończyłam zadania mogłam sobie w spokoju czytać czy robić coś swojego, ale jak tak dzisiaj o tym myślę to masakra na wszystkich frontach. w każdym razie z tego co pamiętam program ogólnie był o wiele bardziej rozbudowany niż to, co widzę teraz. zwłaszcza rzuciło mi się to w oczy w przypadku matmy. z jednej strony teraz młodsze dzieci idą do szkoły, więc częściowo to pewnie dlatego. nie umiem też powiedzieć, czy nasz program był przeładowany - bo ja i tak się zawsze w szkole nudziłam - czy teraz został zbyt zinfantylizowany.[/QUOTE] Ja właśnie nie umiem do końca zrozumieć o co chodzi. Z jednej strony i mi ten program wydaje się mocno okrojony, z drugiej ja nie przynosiłam zadań domowych w klasach 1-3. Brali tylko Ci, którzy nie zdążyli zrobić na lekcjach, a zeszytów ze szlaczkami i literkami w pierwszej klasie miałam kilka. Lekcji dłużej tez nie miałam, bo koło południa już byłam w domu, na świetlicę nie chodziłam, więc i tam nie odrabiałam. Tabliczkę mnożenia pamiętam, że ćwiczyłam w domu, ale w sumie to nic poza tym. Córka na lekcjach miała 2-3 linijki napisane, a strona, dwie do domu. Moja klasa miała około 30 osób, jej 15, więc to też nie jest ta kwestia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1413 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
też sobie nie przypominam specjalnie prac domowych - chyba, że coś tam plastycznego. tak to miałam zrobione w książkach nawet do przodu. ALE - od czasu do czasu były jednak prace domowe pisemne w zeszytach: najczęściej sprawozdania, jakieś opisy kogoś tam/czegoś tam z czytanki/lektury, albo jakieś tam parę zdań na temat. To, że u nas to było na ogół sprawdzane hurtowo ze dwa razy w semestrze to inna sprawa
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1414 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7724116 1]też chodziłam do muzycznej, ale nut się nauczyłam sama jeszcze wcześniej - właśnie z tej książki szkolnej jeszcze w wakacje
![]() mi akurat trafiła się nauczycielka, która miała na wszystko wywalone. była bardziej zajęta zbieraniem papierkologii do jakiegoś kolejnego stopnia niż nami. na ogół lekcje wyglądały tak, że na początku zadawała ileś stron z matmy, z polskiego i ewentualnie na koniec razem sprawdzaliśmy - o ile zdążyła wrócić. ile czasu spędziliśmy sami w klasie to nie powiem. ja nie miałam na co narzekać, bo jak skończyłam zadania mogłam sobie w spokoju czytać czy robić coś swojego, ale jak tak dzisiaj o tym myślę to masakra na wszystkich frontach. w każdym razie z tego co pamiętam program ogólnie był o wiele bardziej rozbudowany niż to, co widzę teraz. zwłaszcza rzuciło mi się to w oczy w przypadku matmy. z jednej strony teraz młodsze dzieci idą do szkoły, więc częściowo to pewnie dlatego. nie umiem też powiedzieć, czy nasz program był przeładowany - bo ja i tak się zawsze w szkole nudziłam - czy teraz został zbyt zinfantylizowany.[/QUOTE] Nie idą już młodsze dzieci, normalnie idą 7latki. ALE. Podstawa programowa przedszkola była inna, to raz. Dzieci wychodząc z przedszkola naprawdę ogrom umiały - przede wszystkim znały litery, wiele z nich potrafiło czytać (nie pamiętam, by ktokolwiek w klasie nie umiał - czytanie było na różnym poziomie, ale wychowawczyni - a miałam super 2 panie, bo mi się zmieniły w połowie 1 klasy - nie uczyły nas czytania). A to już daje bardzo, bardzo dużo. Wiecie, mi teraz na kilkanaście osób czytają (nie płynnie), 2 osoby. Dodam, że tylko 2 dzieci nie musi mieć żadnych dodatkowych zajęć wyrównawyczch- logopedy, indywidualnych rewalidacji, zajęć dydaktyczno - wyrównawczych, zajęć z pedagogiem, psychologiem... To jest dramat, to są stracone 4 lata w przedszkolu. Tym sposobem na dzień dobry jesteśmy w plecy, bo zamiast doskonalić coś, co kiedyś było normą - uczmy tego od podstaw. kolejna rzecz - inny sposób spędzania czasu przez dzieci, mniej rozwijający pod kątem nauki w szkole. Dzieci słabiej sprawne manualnie, grafomotoryka leży i kwiczy. Co za tym idzie - zmniejszone tempo pracy. I to mocno. Jest taki test na tempo pisania, sprawdza się, ile razy dziecko w ciągu minuty napisze słowo "domek" (oczywiście dziecko musi znać te litery wszystkie), i tu robię z dziećmi go zawsze, co roku tempo niższe. Test kreskowy Stambak - w kratkach 1x1cm stawia się w ciągu minuty pionowe kreseczki - też wypada słabo. Dlatego niby program okrojony, ale że przedszkola teraz przygotowują zupełnie inaczej dzieci, na o wiele niższym poziomie - tak naprawdę tego programu jest za wiele. Nie wspominając o dzieciach od sprzed 3 lat, kiedy to 6latki musialy iść do szkoły. Rocznik 2009 robi teraz 3 klasę, to są dzieci, które szkołę zaczynały nawet mając 5l. 8mcy - kompletnie niegotowe fizycznie i emocjonalnie na naukę szkolną. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Plastyczne się zdarzało, za to córka takich nie znosi. Mhm...
Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1416 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77245776]Nie idą już młodsze dzieci, normalnie idą 7latki.[/QUOTE]
tak, tak, chodziło mi po prostu o to, że przez to reformowanie i odreformowywanie więcej młodszych dzieci znalazło się w szkole. Zresztą nawet w tej chwili gdy zniesiono obowiązek chyba więcej rodziców sześciolatków się decyduje na wcześniejszy start niż 20 lat temu (Jezu ![]() mnie bardzo usilnie w przedszkolu chcieli posłać wcześniej, ale ostatecznie zapadło domowe weto i chyba dobrze się stało - intelektualnie i tak się rozwijałam wszędzie poza, a dłuższe dzieciństwo to dłuższe dzieciństwo ![]() [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77245776]Podstawa programowa przedszkola była inna, to raz. Dzieci wychodząc z przedszkola naprawdę ogrom umiały - przede wszystkim znały litery, wiele z nich potrafiło czytać[/QUOTE] no fakt, zerówka wyglądała zupełnie inaczej. pamiętam, że mieliśmy normalne 'lekcje' - z literkami, cyferkami, o pogodzie, duuuużo rysowania szlaczków i różnych prac plastycznych. i sporo czytania - czasem panie, a czasem nawet płynnie czytające dzieci. Straszne to wszystko co piszesz ![]() Dramat z tym zlikwidowaniem edukacji przedszkolnej, kto co sobie w ogóle myślał ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1417 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77245776]Nie idą już młodsze dzieci, normalnie idą 7latki.
ALE. Podstawa programowa przedszkola była inna, to raz. Dzieci wychodząc z przedszkola naprawdę ogrom umiały - przede wszystkim znały litery, wiele z nich potrafiło czytać (nie pamiętam, by ktokolwiek w klasie nie umiał - czytanie było na różnym poziomie, ale wychowawczyni - a miałam super 2 panie, bo mi się zmieniły w połowie 1 klasy - nie uczyły nas czytania). A to już daje bardzo, bardzo dużo. Wiecie, mi teraz na kilkanaście osób czytają (nie płynnie), 2 osoby. Dodam, że tylko 2 dzieci nie musi mieć żadnych dodatkowych zajęć wyrównawyczch- logopedy, indywidualnych rewalidacji, zajęć dydaktyczno - wyrównawczych, zajęć z pedagogiem, psychologiem... To jest dramat, to są stracone 4 lata w przedszkolu. Tym sposobem na dzień dobry jesteśmy w plecy, bo zamiast doskonalić coś, co kiedyś było normą - uczmy tego od podstaw. kolejna rzecz - inny sposób spędzania czasu przez dzieci, mniej rozwijający pod kątem nauki w szkole. Dzieci słabiej sprawne manualnie, grafomotoryka leży i kwiczy. Co za tym idzie - zmniejszone tempo pracy. I to mocno. Jest taki test na tempo pisania, sprawdza się, ile razy dziecko w ciągu minuty napisze słowo "domek" (oczywiście dziecko musi znać te litery wszystkie), i tu robię z dziećmi go zawsze, co roku tempo niższe. Test kreskowy Stambak - w kratkach 1x1cm stawia się w ciągu minuty pionowe kreseczki - też wypada słabo. Dlatego niby program okrojony, ale że przedszkola teraz przygotowują zupełnie inaczej dzieci, na o wiele niższym poziomie - tak naprawdę tego programu jest za wiele. Nie wspominając o dzieciach od sprzed 3 lat, kiedy to 6latki musialy iść do szkoły. Rocznik 2009 robi teraz 3 klasę, to są dzieci, które szkołę zaczynały nawet mając 5l. 8mcy - kompletnie niegotowe fizycznie i emocjonalnie na naukę szkolną.[/QUOTE]Szaja nie chodziłam do przedszkola, tylko do zerówki. Jednak fakt, że z czytaniem stałam lepiej. Mieliśmy takie sklejane z pudełek po zapałkach pudełka na alfabet. Pod koniec już trochę czytałam, nie jakoś mega szybko i płynnie, ale fakt, że lepiej niż córka. Moja to rocznik 2009 z końca września. Akurat ona z powodu wady wzroku długo miała problemy z malowaniem w przedszkolu, co odbiło się na tempie pisania. Szczerze mówiąc myślałam, że w szkole będzie z tym trudniej, ale pod koniec roku okazało się, że jest w czołówce. Fakt, że dużo w domu pracowaliśmy, pilnowałam też w weekendy, żeby ćwiczyła rękę. Jak dziś na nią patrzę, to widzę, że pewnych problemów mogliśmy uniknąć lub wcześniej działać. Moja 1,5 roczna panna już kocha kredki, flamastry i farby. No ale czasu nie cofnę, wiem na co teraz zwracać uwagę. Więc jak spojrzeć na to co piszesz, to może się to zgadzać. Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1418 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
76 - III klasa, był flet
2002 - flet w którejś klasie, bardzo fajny podręcznik, sama się znów uczyłam, flet na allegro kupiłam 2005 - cymbałki w tej 3 klasie flet miałam, ale nut nie znam, podpisywałam pod, do dziś pamiętam; re sol la ti sol, la fa sol ... dzieci nie umiały czytać idąc do szkoły: ja nie umiałam uczyć, w przedszkolu nie wolno było (2005) Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2017-09-18 o 21:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77245776]Nie idą już młodsze dzieci, normalnie idą 7latki.
ALE. Podstawa programowa przedszkola była inna, to raz. Dzieci wychodząc z przedszkola naprawdę ogrom umiały - przede wszystkim znały litery, wiele z nich potrafiło czytać (nie pamiętam, by ktokolwiek w klasie nie umiał - czytanie było na różnym poziomie, ale wychowawczyni - a miałam super 2 panie, bo mi się zmieniły w połowie 1 klasy - nie uczyły nas czytania). A to już daje bardzo, bardzo dużo. Wiecie, mi teraz na kilkanaście osób czytają (nie płynnie), 2 osoby. Dodam, że tylko 2 dzieci nie musi mieć żadnych dodatkowych zajęć wyrównawyczch- logopedy, indywidualnych rewalidacji, zajęć dydaktyczno - wyrównawczych, zajęć z pedagogiem, psychologiem... To jest dramat, to są stracone 4 lata w przedszkolu. Tym sposobem na dzień dobry jesteśmy w plecy, bo zamiast doskonalić coś, co kiedyś było normą - uczmy tego od podstaw. kolejna rzecz - inny sposób spędzania czasu przez dzieci, mniej rozwijający pod kątem nauki w szkole. Dzieci słabiej sprawne manualnie, grafomotoryka leży i kwiczy. Co za tym idzie - zmniejszone tempo pracy. I to mocno. Jest taki test na tempo pisania, sprawdza się, ile razy dziecko w ciągu minuty napisze słowo "domek" (oczywiście dziecko musi znać te litery wszystkie), i tu robię z dziećmi go zawsze, co roku tempo niższe. Test kreskowy Stambak - w kratkach 1x1cm stawia się w ciągu minuty pionowe kreseczki - też wypada słabo. Dlatego niby program okrojony, ale że przedszkola teraz przygotowują zupełnie inaczej dzieci, na o wiele niższym poziomie - tak naprawdę tego programu jest za wiele. Nie wspominając o dzieciach od sprzed 3 lat, kiedy to 6latki musialy iść do szkoły. Rocznik 2009 robi teraz 3 klasę, to są dzieci, które szkołę zaczynały nawet mając 5l. 8mcy - kompletnie niegotowe fizycznie i emocjonalnie na naukę szkolną.[/QUOTE] Szaja, a Ty pracujesz w normalnej szkole? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1420 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Państwowej integracyjnej. Czyli większość całkowicie zdrowych dzieci, obowiązuje normalny program nauczania ze wszystkiego - ale w klasach (prawie wszystkich) są dzieci w różny sposób niepełnosprawne. I dla nich piszemy programy terapeutyczne, i dostosowujemy sposób nauczania - dlatego na lekcji jest 2 nauczycieli zawsze, jeden prowadzi, a drugi ma zrobić tak, by niepełnosprawne dzieciaki ogarnęły.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1421 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
A odnośnie jeszcze poziomu w dzisiejszej szkole - jest mega nierównomiernie rozłożony materiał w 1-3. W klasie pierwszej np. wg wydawnictwa WSiP (czyli albo Nowi Tropiciele, albo Szkolni Przyjaciele) dziecko dodaje i odejmuje w zakresie... 10. Komedia. To jest zakres przedszkola. A potem w drugiej klasie nagle rozszerzenie do 100... I tabliczka mnożenia od początku. I zegar, i cyfry rzymskie. To jakby nie można było nie wiem, do 30 przynajmniej klasy 1 zrobić? Z przekroczeniem progu?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1422 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77367951]A odnośnie jeszcze poziomu w dzisiejszej szkole - jest mega nierównomiernie rozłożony materiał w 1-3. W klasie pierwszej np. wg wydawnictwa WSiP (czyli albo Nowi Tropiciele, albo Szkolni Przyjaciele) dziecko dodaje i odejmuje w zakresie... 10. [/QUOTE]
te dzieci chyba skręca z nudów? jako nauczyciel masz jakieś pole manewru, żeby coś trochę z tego dramatu uratować? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1423 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Pewnie, bo podstawa określa umiejętności po 3 latach nauki. I tu masa zależy od poziomu dzieci, od ich przygotowania i możliwości. Już wiem, że w klasie córki pani poleci mocno w przód, w tym tygodniu poznali literę i 3 cyfry - "poznali" raczej, bo oni to doskonale znają, i lecą jak burza. A z reguły w tygodniu poznaje się 1-2 znaki (czyli cyfry lub litery)
Na bank, chociaż wymagania dostaliśmy całościowe, że liczenie w zakresie 10 - pójdą dalej. Tak samo będzie z czytaniem, wprowadzaniem liter - w klasie 20 osób, z czego wiem na pewno, że 17 czytających, to wiadomo, że wymagania się zwiększa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1424 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
To chociaż tyle dobrego, że nie trzeba się tego sztywno trzymać.
Komuś naprawdę dobrze przygrzało, skoro uznał, że siedmiolatki trzeba uczyć liczenia w zakresie 10 to raz, i nic dalej to dwa... O ile nie jestem zwolenniczką obowiazkowego obniżenia wieku szkolnego (zwłaszcza w rzeczywistości jaką mamy), o tyle coś takiego faktycznie świadczy o traktowaniu dzieci nie tak jak trzeba. (Oczywiście rozumiem choroby, opóźnienia i różne rzeczy z którymi niektóre dzieci się zmagają, no ale chodzi mi tu o regułę). Dobrze, że Twoja córka trafiła do fajnej klasy - to chyba dość rzadko spotykany teraz odsetek czytających dzieci. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1425 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Wiesz co, 17 osób z jednej grupy z przedszkola. Od pań, delikatnie mówiąc, zarąbistych
![]() To że 17 osób czyta to faktycznie rzadkość - i tu znów widać pracę przedszkola, bo owszem, młoda w domu czyta, ale dzięki paniom - nie ma takiego skrępowania, że ktoś umie lepiej, gorzej. Jak mi c.orka powiedziała, że dziecko nie głoskuje jedno - to było to takie naturalne, takie... proste: kolega nie głoskuje, po prostu ma poćwiczyć i tyle. bez sensacji, że nie potrafi, bez podejścia "gorszy". I to ogromna zasługa pań z przedszkola. Teraz w szkole trafiła na fajną kobietę, taką, która uczy dużej samodzielności, dla tekigj grupy super sprawa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1426 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Bajka! Niech jej się tam dobrze wiedzie
![]() Pewnie też te dzieci będą później miały łatwiej i nie zaliczą takiego bolesnego lądowania w 4 klasie jak to, jakie ja obserwuję. Pani w nauczaniu początkowym niby fajna, ale chyba niezbyt wymagająca, na tyle na ile mogę rzecz jasna powiedzieć jako nie-rodzic. (Swoją drogą dzieci po 3 klasie powinny śmigać tabliczkę mnożenia wte i wewte? Widzę, że teraz już mnożą dwucyfrowe liczby przez jednocyfrowe w pamięci, więc kurde wydaje mi się, że chyba tak?) Najbardziej się obawiam tego przeskoku od praktycznie minimalnej dawki wiedzy pozapolonistycznej i matematycznej do omawiania dość rozbudowanych tematów zwłaszcza z przyrody (z historii zresztą też, całkiem sporo tam tego jest mimo wszystko - przy jednej godzinie w tygodniu. Stawiam dolary przeciw orzechom, że nie wyrobią nawet z 3/4.) Tego jest po prostu dużo i tempo też będzie dość intensywne - podręcznik jest podzielony na jednostki lekcyjne i na jednej lekcji układ pokarmowy, na drugiej krwionośny. Patrzę na to nie-swoje dziecko, inteligentne ale niezbyt garnące się do nauki, bez takiej bazy jaką ja miałam no i martwię się. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1427 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Tak, tabliczka w zakresie 100 obowiązkowa, pamięciówa oczywiście, bez liczenia na palcach.
Przeskok do 4 klasy jest kolosalny. To nawet dla dobrze przygotowanych dzieci jest szok, a co dopiero dla słabiej :/ I zawsze prościej jest, gdy rodzic ma tez starsze dziecko i raz już to przeszedł ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1428 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77385066]bo rozumie, dlaczego np. pani w 1-3 ciśnie mocno dzieci z nauką. [/QUOTE]
o ile ciśnie :/ testy diagnostyczne z różnych przedmiotów wypadły... różnie. najgorzej z polskiego, ale tu akurat mają teraz wymagającą panią. Szaja, teraz w 1-3 nie pisze się żadnych mini-wypracowań, jakichś krótkich opisów czy sprawozdań? w ogóle póki co te dzieci nie ogarniają, że teraz trzeba przeczytać, dajmy na to, temat z przyrody, przyswoić. że to trzeba robić na bieżąco, bo się potem nie wygrzebie z zaległości. a z tego co dziecko mówi, niektórzy nawet nie czytają płynnie :-o . Słusznie czy nie, to już uważam szczególnie za zaniedbanie rodziców. jak te dzieci mają sobie teraz poradzić? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1429 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Oczywiście, że piszą. W 2 klasie od początku roku dzieci (moje i koleżanki w równoległej klasie) miały osobny zeszyt do pisania - przez 1 semestr dostawały co tydzień 5 słów, miały z nimi układać zdania, potem 7 słów i 7 zdań. W klasie 3 co tydzień konkretny temat - najpierw pocztówka, potem kilka tygodni list, potem opisy różne (np. opisz swój pokój, opisz swój ulubiony przedmiot, opis kubka, św. Mikołaja), potem zaproszenia (tu też podane zasady oczywiście), ogłoszenia (typu: ułóż ogłoszenie o znalezieniu książki - i dzieci oczywiście wcześniej miały zasady podane, co się ma w tym znaleźć - albo o sprzedaży auta...), opowiadania.
Każdą formę pisemną najpierw wspólnie ćwiczyliśmy, pisaliśmy razem w klasie, potem w domu ćwiczyli. A potem czytałam i... awantura z rodzicami 3 razy, bo dzieci zerżnęły opis z Internetu (od razu widziałam, że za gładkie zdania, wklepałam zdanie w google i... znalazłam opis, który rzekomo dziecko robiło - a opis banalny, jakiegoś ptaka był, już nie pamiętam którego, chodziło tylko o wygląd). Albo ewidentnie rodzic układał zdania za dziecko, i nawet się z tym nie krył. Z czytaniem walczyłam 3 lata. Od 1 klasy dzieci miały wprowadzony zeszyt - czytankę, dawałam im teksty do czytania zgodne z kolejnością wprowadzenia liter. Najpierw sylaby, potem proste słowa, zdania. Przykładowo: la la La al Al lala Ala lo lo lo Lo Ol ol Lola Ola lalo Dużo? Gdzie tam. Mieli czytać codziennie - pełen olew. Tak było przez 3 lata, teraz w 4 klasie dzieci dukają. No niestety, nie dopilnuję w domu. Pisałam informacje, rozmawiałam, tłumaczyłam rodzicom. Ja wiem, że jest też inaczej, wiem, że to nie jest norma - ale moja doświadczenia są niestety takie. Wiesz, kto poczynił ogromne postępy? dziewczynka z mega neurologicznymi problemami. Dziecko, które miałam zostawić w 1 klasie, tak było źle. Dałam szansę - i cieszę się bardzo. Mama stanęła na wysokości zadania, młoda czytała codziennie, dopilnowana bardzo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1430 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77385956]Oczywiście, że piszą. [/QUOTE]
Znowu to nie takie oczywiste... to co piszesz to kosmos w porównaniu do tego co oni robili. Miałam wgląd we wszystko na bieżąco i aż się sama dziwiłam, że oni NIC nie pisali. Jakieś pojedyncze zdania do ułożenia przy ćwiczeniach ortograficznych - wszystko. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77385956]Każdą formę pisemną najpierw wspólnie ćwiczyliśmy, pisaliśmy razem w klasie, potem w domu ćwiczyli. [/QUOTE] Pamiętam to ze swojej szkoły (u nas było jak było, bo na nauczyciela roku też nie trafiło, no ale cokolwiek robiliśmy) i m.in. dlatego tak strasznie się dziwiłam, że program teraz taki okrojony. ludzie, jaka szkoda, że nie-moje dziecko nie trafiło na tak zaangażowanego nauczyciela jak Ty. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77385956Wiesz, kto poczynił ogromne postępy? dziewczynka z mega neurologicznymi problemami. Dziecko, które miałam zostawić w 1 klasie, tak było źle. Dałam szansę - i cieszę się bardzo. Mama stanęła na wysokości zadania, młoda czytała codziennie, dopilnowana bardzo.[/QUOTE] brawa dla dziewczynki i dla mamy. na pewno musiały włożyć ogrom pracy, no ale to tylko świadczy o zaangażowaniu rodzica. Naprawdę mi się w głowie nie mieści, jak można dopuścić do tego, żeby zdrowy, bez żadnych problemów dziesięciolatek nie potrafił czytać. Dom pewnie nawet książką nieskalany ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1431 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Jak pomóc dziecku że szlaczkami?
Dziecko dostało xerowke. Na poczatku linijki wzór, dziecko ma wzór powtórzyć. No i lipa. Próbuje rysować ale to nie przypomina wzorca zupełnie. Na dodatkowej kartce wykropkowalam kilka linijek takich jak wzorzec. Czy mogę zrobić coś jeszcze? Ciężko mi patrzeć jak dziecku kompletnie nie idzie, jak płacze nad pracą domową mimo zapału do jej wykonania. No ale jakby mi tak fatalnie szło odwzorowanie, to też bym się podlamala. Przypominam sobie siebie i łzy wylane nad szlaczkami i zastanawiam się jak to dziecku ułatwić i uatrakcyjnic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1432 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Jaki szlaczek? możesz dać kartkę pod spód z wyraźnie narysowanym wzorem, niech poprawia po śladzie na razie (powinno być cień szlaczka widać).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1433 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
My poza zadaniami cwiczylysmy to co jej szło w weekendy i dni wolne od zadań, oraz różne malowanki itp, żeby ćwiczyła rękę. Wysłane z mojego HTC One M8s przy użyciu Tapatalka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1434 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
W kratkach tłumaczyłam w ten sposób np. jedna w prawo, dwie po skosie w górę/ dół itp. czyli ilość kratek i kierunek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1435 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
![]() Samodzielność ok, ale jednak kontrola powinna być. Ciekawe co by zrobili w sytuacji gdy ktoś obcy zabrałby dziecko ze szkoły ![]() U nas przez pierwszy semestr dzieci wychodziły ze świetlicy tylko z nauczycielem - na stołówkę, zajęcia dodatkowe czy na lekcje zabierali konkretni nauczyciele. Do toalety czy do sklepiku szły z panią ze świetlicy. Odebrać do domu mogą tylko osoby wpisane na listę. Cytat:
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7724234 1]też sobie nie przypominam specjalnie prac domowych - chyba, że coś tam plastycznego. tak to miałam zrobione w książkach nawet do przodu. ALE - od czasu do czasu były jednak prace domowe pisemne w zeszytach: najczęściej sprawozdania, jakieś opisy kogoś tam/czegoś tam z czytanki/lektury, albo jakieś tam parę zdań na temat. To, że u nas to było na ogół sprawdzane hurtowo ze dwa razy w semestrze to inna sprawa ![]() To chyba zależy od nauczyciela - moja córka w 2 klasie miała zapisanych kilka zeszytów - przede wszystkim z każdej lekcji mają takie krótkie streszczenie z tematu który akurat omawiają. Dodatkowo piszą co tydzień dyktanda średnio na 1 stronę. Poza tym mają normalnie wypracowania do napisania. W 2 klasie to było ok. 1 strony, teraz 2 strony np. na temat tego co robili na wakacjach, jak spędzili dzień, o czym marzą, muszą opisać daną postać z książki itp. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1436 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;77398391]Jaki szlaczek? możesz dać kartkę pod spód z wyraźnie narysowanym wzorem, niech poprawia po śladzie na razie (powinno być cień szlaczka widać).[/QUOTE]
Nie potrafię wstawić zdjęcia. Poszczególne linijki to litery: małe l, małe i, małe e, wielkie e, małe f, wielkie e wraz z odbiciem lustrzanym. Albo sama jedna literka albo po 2 litery na przemian, albo po 4. Cytat:
Oczy w porządku. Chodził na zajęcia z terapi ręki, zdaniem terapeutki nadgonil. Przy zajęciach manualnych z drobnymi elementami, wymagającymi precyzji, radzi sobie świetnie. Nie ma już nadmięsnego napięcia mięśniowego w dłoni. [1=95b84f0cb57718c1b68287b 1ccb1b977c909159a_5f79027 3693ad;77404561]To jest w kratkach czy tylko w liniach? W kratkach tłumaczyłam w ten sposób np. jedna w prawo, dwie po skosie w górę/ dół itp. czyli ilość kratek i kierunek.[/QUOTE] Tylko w liniach. Między liniami 2 cm. Głównym problem, to że jego litera Tzn. Szlaczek zajmuje połowę tej wysokości. ---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ---------- Oczywiście nie ma ochoty robić nic ponad pracę domową. Wynajduje różne szlaczki, wzorki, w atrakcyjnej formie. Popatrzyłem chętnie, ale ołówka do ręki nie weźmie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1437 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Zamyślona, a takie książeczki / gazetki dla dzieci typu "Supełek" (rzucam nazwą, którą pamiętam - są też takie podobne rzeczy dla młodszych dzieci nawet w formacie A4, żeby to wszystko było duże).
I tam rysowanie po śladzie kredkami jakichś samochodzików i takich różnych zabawowych rzeczy. Nic? Cytat:
Nie zrozumcie mnie źle - na ogół jestem jak najdalsza od zrzucania winy na nauczyciela, bo wychodzę z założenia, że dziecko dopilnowane w domu, a już zwłaszcza takie zdolne i ambitne samo z siebie, poradzi sobie bez względu na nauczyciela. I że nauczyciel, nawet najlepszy, łopatką do główek nie nałoży. Ale w tym przypadku to jest po prostu ewidentne zaniedbanie w szkole, bo nie ma nawet śladu po tym, o czym piszecie. No i jeśli na teście diagnostycznym są tylko dwie oceny dobre na całą klasę, to chyba też o czymś to świadczy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1438 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Szaja Ty jesteś mocno w temacie, dobrze myślę? ---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Gdzieś chyba w tym wątku ktoś kiedyś polecał różne książeczki do przygotowania ręki. Ja pannie kupiłam takie z różnymi prostymi ćwiczeniami, nawet w stylu labirynt, namaluj kształt statku. Takie nie związane ze szlaczkami, ale że miała po linii rysować. ---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ---------- Jeszcze mi na myśl przyszło czy nie ma problemu z trzymaniem ołówka? Może nakładki korygujące? Może bardziej miękki ołówek, żeby się łatwiej pisało? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1439 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Można taki mały trik zrobić - szlaczek (duży, nie mały, ogólnie przy problemie zasada obowiązuje od ogółu do szczegółu) wsadzić wydrukowany w taką twardą, śliską koszulkę - nie takie 100 sztuk za 5zł :d sa takie nie wiem, ofertówki? takie przeźroczyste, plastikowe bardziej. I dać w łapę mazak suchościeralny.
Labirynty też się sprawdzą dobrze. Tu znalazłam kiedyś darmówki: https://www.printablemazes.net Może porozmawiaj z wychowawczynią, czy jest opcja, by syn pisał na razie w powiększonej liniaturze (jeśli np. taka mu bardziej pasuje)? I popatrz na te zeszyty - sprawdzają się u dzieci, które grafomotorycznie trochę jeszcze nie bardzo: https://www.maziaje.waw.pl/zeszyt-a4...ia-p-1504.html one mają wielkościowo normalne linie, ale są bardziej widoczne, przejrzyste. ---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ---------- Można taki mały trik zrobić - szlaczek (duży, nie mały, ogólnie przy problemie zasada obowiązuje od ogółu do szczegółu) wsadzić wydrukowany w taką twardą, śliską koszulkę - nie takie 100 sztuk za 5zł :d sa takie nie wiem, ofertówki? takie przeźroczyste, plastikowe bardziej. I dać w łapę mazak suchościeralny. Labirynty też się sprawdzą dobrze. Tu znalazłam kiedyś darmówki: https://www.printablemazes.net Może porozmawiaj z wychowawczynią, czy jest opcja, by syn pisał na razie w powiększonej liniaturze (jeśli np. taka mu bardziej pasuje)? I popatrz na te zeszyty - sprawdzają się u dzieci, które grafomotorycznie trochę jeszcze nie bardzo: https://www.maziaje.waw.pl/zeszyt-a4...ia-p-1504.html one mają wielkościowo normalne linie, ale są bardziej widoczne, przejrzyste. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1440 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
|
Dot.: Nasze 6-latki w szkole-obawy, opinie, sugestie, rady
Cytat:
Pamiętam, ze dla mojej córki takie właśnie duże literki były męczarnią do napisania. Natomiast normalnej wielkości (tak jak piszą normalnie w zeszycie) nie sprawiały jej żadnych problemów. Jak sama spróbowałam napisać takie duże litery to też mam z tym problem, wychodziło to bardzo nienaturalnie. [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7745011 1] No tak, Szaja już wyprowadziła mnie z błędu, że to taka strasznie okrojona podstawa programowa. Dramat jak strasznie pani tą klasę zaniedbała. Nie zrozumcie mnie źle - na ogół jestem jak najdalsza od zrzucania winy na nauczyciela, bo wychodzę z założenia, że dziecko dopilnowane w domu, a już zwłaszcza takie zdolne i ambitne samo z siebie, poradzi sobie bez względu na nauczyciela. I że nauczyciel, nawet najlepszy, łopatką do główek nie nałoży. Ale w tym przypadku to jest po prostu ewidentne zaniedbanie w szkole, bo nie ma nawet śladu po tym, o czym piszecie. No i jeśli na teście diagnostycznym są tylko dwie oceny dobre na całą klasę, to chyba też o czymś to świadczy.[/QUOTE] Oczywiście, że to wina nauczyciela. Przecież rodzice nie muszą wiedzieć ile dziecko w danej klasie powinno zrobić. Pewnie większość się cieszy, że nie trzeba z dzieckiem lekcji odrabiać. Dopiero jak rozmawia się z innymi rodzicami to te różnice widać. Ja na początku myślałam, że nasza Pani za dużo wymaga, ale wiem, że dla tych dzieci to normalne, że tyle piszą, że mają tyle sprawdzianów i na pewno będzie im łatwiej przejść do 4 klasy. Dzieci traktowane bardziej swobodnie pewnie przeżyją mały szok. Edytowane przez precious_81 Czas edycji: 2017-09-26 o 14:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:42.