Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II - Strona 70 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-03, 22:37   #2071
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc, to zawsze mnie uczyli, że najpierw sprzęgło, potem hamulec. Teraz już sama nie wiem.
Mnie na kursie nie zwracali uwagi na to jak hamuję.
Gdzieś czytałam że jak się tylko zwalnia, nie hamuje całkiem, tio wciska się tylko hamulec; jak się zwalnia na tyle że jest ryzyko zgaśniecia samochodu to w ostatniej fazie hamowania wciska się sprzęgło.
Teraz na dodatkowych jazdach za to ten instruktor bardzo zwracał uwagę na to hamowanie.
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 22:55   #2072
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Ja tak samo... sprzęgło wciskam jak już samochód jedzie wolniutko, w ostatniej fazie hamowania.
Mój instruktor zawsze upominał mnie, że nie wolno nadużywać sprzęgła.
Tak samo nie pozwolił mi wcześniej wrzucać sobie biegu na skrzyżowaniu, ale to chyba norma nie?
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 23:18   #2073
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Ja tak samo... sprzęgło wciskam jak już samochód jedzie wolniutko, w ostatniej fazie hamowania.
Mój instruktor zawsze upominał mnie, że nie wolno nadużywać sprzęgła.
Tak samo nie pozwolił mi wcześniej wrzucać sobie biegu na skrzyżowaniu, ale to chyba norma nie?
Na skrzyżowaniu nie powinno stać się na biegu - noga może się obsunąć ze sprzęgła i możemy niechcący ruszyć Poza tym zużywa się sprzęgło. No i zawsze można dać trochę odpocząć stopie
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 23:23   #2074
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Ja tak samo... sprzęgło wciskam jak już samochód jedzie wolniutko, w ostatniej fazie hamowania.
No ja tak samo. Tylko to awaryjne teraz mnie zastanawia/

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Na skrzyżowaniu nie powinno stać się na biegu - noga może się obsunąć ze sprzęgła i możemy niechcący ruszyć Poza tym zużywa się sprzęgło. No i zawsze można dać trochę odpocząć stopie
No generalnie tak, ale wtedy musisz zawsze pamiętać o ręcznym, bo możesz stać na małej górce i się stoczysz. A jak ktoś podjedzie blisko Ciebie, to masz stłuczkę.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-03, 23:43   #2075
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość

No generalnie tak, ale wtedy musisz zawsze pamiętać o ręcznym, bo możesz stać na małej górce i się stoczysz. A jak ktoś podjedzie blisko Ciebie, to masz stłuczkę.
Zamiast ręcznego można trzymać hamulec nożny
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 00:04   #2076
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 409
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

ja wam powiem/napiszę tak :P :
jak już będziecie mieć prawko i swój samochód to będziecie jeździć tak jak wam wygodnie. coś tam z kursu zostaje, wiadomo, ale im dłużej się jeździ już po zdanym egzaminie tym więcej rzeczy robi się według własnego uznania i własnej wygody ja np nie lubię na światłach wrzucać na luz i zaciągać ręcznego - przeważnie stoję na jedynce, sprzęgło wciśnięte i hamulec nożny też - wtedy jestem w trybie gotowości i tak mi wygodniej
tak samo przy hamowaniu.. wciskam sprzęgło i hamuję.. nie robię jakiś takich podchodów, że najpierw hamowanie bez sprzęgła i dopiero na sam koniec szybkie wciśnięcie sprzęgła

na egzaminie robiłam inaczej, tak jak mnie uczono, ale teraz górę wzięła wygoda

pozdrawiam i życzę wszystkim zdającym powodzenia!

Duśka, jak już będziesz po pierwszej jeździe /takiej samodzielnej:P/ daj znać !
wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 00:11   #2077
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez wdowa_po_leninie Pokaż wiadomość
ja wam powiem/napiszę tak :P :
jak już będziecie mieć prawko i swój samochód to będziecie jeździć tak jak wam wygodnie. coś tam z kursu zostaje, wiadomo, ale im dłużej się jeździ już po zdanym egzaminie tym więcej rzeczy robi się według własnego uznania i własnej wygody ja np nie lubię na światłach wrzucać na luz i zaciągać ręcznego - przeważnie stoję na jedynce, sprzęgło wciśnięte i hamulec nożny też - wtedy jestem w trybie gotowości i tak mi wygodniej
tak samo przy hamowaniu.. wciskam sprzęgło i hamuję.. nie robię jakiś takich podchodów, że najpierw hamowanie bez sprzęgła i dopiero na sam koniec szybkie wciśnięcie sprzęgła

na egzaminie robiłam inaczej, tak jak mnie uczono, ale teraz górę wzięła wygoda

pozdrawiam i życzę wszystkim zdającym powodzenia!

Duśka, jak już będziesz po pierwszej jeździe /takiej samodzielnej:P/ daj znać !
Miałam na myśli to, co napisałaś My, usilnie starający się o upragniony plastik, musimy robić tak, jak innym się podoba. A jak już zostaniemy kierowcami, będziemy się bawić po swojemu
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 00:29   #2078
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 409
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Miałam na myśli to, co napisałaś My, usilnie starający się o upragniony plastik, musimy robić tak, jak innym się podoba. A jak już zostaniemy kierowcami, będziemy się bawić po swojemu
dokładnie tak!
dlatego życzę wam zdobycia tego plasticzka jak najszybciej! wtedy zaczyna się prawdziwa jazda
wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 07:57   #2079
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Zamiast ręcznego można trzymać hamulec nożny
No tak, tylko potem trzeba pamiętać o sprzęgle z gazem i musisz to zrobić na tyle szybko, żeby samochód sie nie stoczył.

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Miałam na myśli to, co napisałaś My, usilnie starający się o upragniony plastik, musimy robić tak, jak innym się podoba. A jak już zostaniemy kierowcami, będziemy się bawić po swojemu
Moi instruktorzy zawsze mówią tak: "My cię nauczymy, jak zdać egzamin, bo jeździć, nauczysz się sama".
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 08:10   #2080
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Przyznam szczerze, że trochę mnie zmartwiliście . Bo jak pisałam, ja zawsze sprzęgło- potem hamulec . Nie planowałam przed kolejnym egzaminem żadnej jazdy więc nawet nie bardzo miałabym jak przećwiczyć hamulec- dopiero sprzęgło. Teraz myślę, żeby może wziąść ze dwie godziny przed egzaminem i popróbować .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 08:26   #2081
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez wdowa_po_leninie Pokaż wiadomość
ja wam powiem/napiszę tak :P :
jak już będziecie mieć prawko i swój samochód to będziecie jeździć tak jak wam wygodnie. coś tam z kursu zostaje, wiadomo, ale im dłużej się jeździ już po zdanym egzaminie tym więcej rzeczy robi się według własnego uznania i własnej wygody ja np nie lubię na światłach wrzucać na luz i zaciągać ręcznego - przeważnie stoję na jedynce, sprzęgło wciśnięte i hamulec nożny też - wtedy jestem w trybie gotowości i tak mi wygodniej
tak samo przy hamowaniu.. wciskam sprzęgło i hamuję.. nie robię jakiś takich podchodów, że najpierw hamowanie bez sprzęgła i dopiero na sam koniec szybkie wciśnięcie sprzęgła

na egzaminie robiłam inaczej, tak jak mnie uczono, ale teraz górę wzięła wygoda

pozdrawiam i życzę wszystkim zdającym powodzenia!

Duśka, jak już będziesz po pierwszej jeździe /takiej samodzielnej:P/ daj znać !
wdowa_po_leninie pierwsze jazdy to na razie chyba jeszcze będą z kierowcą u boku - bo samochodu własnego nie mam - ale na pewno będzie to już jazda bez "L-ki" na dachu . Myślę że jednak w towarzystwie zbyt długo nie wytrzymam i będę sama jeździć .
Zobaczymy jak to będzie - dopiero zacznie się prawdziwa nauka jazdy .

A ja na światłach też prawie zawsze stoję na biegu i ze sprzęgłem, a jaki hamulec to zależało jak bardzo pod górkę: jeśli troszkę większe nechylenie to jednak z ręcznego ruszało mi sie spokojniej, bo nie bałam się że choć odbrobinę mi sioę stoczy . A wcale to ruszanie przez to nie było wolniejsze niż normalnie z nożnego .
Egzaminator wcale sie nie czepiał że na światłach powinnam stać na luzie - widocznie uznał że jak mi tak wygodniej to czemu nie .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 09:54   #2082
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Ja się tak jakoś pewniej właśnie czuję na biegu na skrzyżowaniu, jak to Wdowa napisała, jestem w stanie gotowości
Ale cóż, jak mi teraz nie wolno, to nie wolno


Wszyscy w moim otoczeniu ostatnio robią prawko. Jak to u Was wygląda?
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 10:11   #2083
Yen7
Raczkowanie
 
Avatar Yen7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 177
Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Ja się tak jakoś pewniej właśnie czuję na biegu na skrzyżowaniu, jak to Wdowa napisała, jestem w stanie gotowości
Ale cóż, jak mi teraz nie wolno, to nie wolno


Wszyscy w moim otoczeniu ostatnio robią prawko. Jak to u Was wygląda?

Ja też wolę stać na biegu chociaż staram się pilnować i robić inaczej, głównie ze względu na to ,że męczy się noga.
Po pierwszych jazdach wracałam do domu i pytałam TŻ-ta czy jego tez tak nogi bolą jak jeździ Któregoś dnia pożaliłam się nawet instruktorowi, że po ostatniej jeździe stopą nie mogłam ruszać i wtedy zaczął obserwować co ja tam na dole wyrabiam. Moja noga ciągle wisiała nad sprzęgłem, a nie na tym miejscu z boku. Zresztą teraz też wolę mieć ją "w pogotowiu" ale walcze z tym

Hmm.. trochę się wystraszyłam tym hamowaniem awaryjnym ale u nas nie słyszałam żeby komuś kazali wykonać.

aaneczka jeśli zdajesz w Warszawie to nie przejmuj się tym że najpierw sprzęgło a potem hamulec, bo nikt Ci nie zwróci uwagi a już na 100% nie obleje ( pytałam o to mojego inst. który też ma uprawnienia egzam. i zresztą zna ich wszystkich)
Ale oczywiściejest to błędem.
Jak już będziesz jeździc samodzielnie wypracujesz własną technikę jazdy.


Kurcze jestem 5-ta w kolejce, jak ten czas szybko leci.
Yen7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 10:18   #2084
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 701
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Yen7 Pokaż wiadomość
Ja też wolę stać na biegu chociaż staram się pilnować i robić inaczej, głównie ze względu na to ,że męczy się noga.
Po pierwszych jazdach wracałam do domu i pytałam TŻ-ta czy jego tez tak nogi bolą jak jeździ Któregoś dnia pożaliłam się nawet instruktorowi, że po ostatniej jeździe stopą nie mogłam ruszać i wtedy zaczął obserwować co ja tam na dole wyrabiam. Moja noga ciągle wisiała nad sprzęgłem, a nie na tym miejscu z boku. Zresztą teraz też wolę mieć ją "w pogotowiu" ale walcze z tym

Hmm.. trochę się wystraszyłam tym hamowaniem awaryjnym ale u nas nie słyszałam żeby komuś kazali wykonać.

aaneczka jeśli zdajesz w Warszawie to nie przejmuj się tym że najpierw sprzęgło a potem hamulec, bo nikt Ci nie zwróci uwagi a już na 100% nie obleje ( pytałam o to mojego inst. który też ma uprawnienia egzam. i zresztą zna ich wszystkich)
Ale oczywiściejest to błędem.
Jak już będziesz jeździc samodzielnie wypracujesz własną technikę jazdy.
Ja jak do tej pory też zawsze stoję na biegu, głównie dlatego, żeby szybciej ruszyć...

Prawko zdaję w Warszawie więc mówisz, że mam się nie martwić... no dobra postaram się .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 11:24   #2085
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Jestem już po jazdach. Instruktor odebrał mnie spod pracy. I odwiózł pod pracę. Chciałem napisać z pracy ale okazało się, że główny informatyk wyłączył serwer. Do domu wróciłem późno… dlatego piszę dopiero teraz.

Najlepiej nowe jazdy oddaje słowo I-N-A-C-Z-E-J
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy lepiej czy gorzej. Jest INACZEJ. Zaczynając od tego, że inny jest instruktor. Inny tembr głosu, niż ten, do którego się przyzwyczaiłem. Inne są komendy. Inny jest samochód. (w poprzednim sprzęgło chodziło jak marzenie. W tym jest tak sztywne jak nie wiem co… do tego ciężko się je wciska. I nie odskakuje od razu tylko powoli wraca do swojego pierwotnego stanu).Inaczej działa skrzyania biegów - stawia jakby większy opór.
Każdy z instruktorów ma swoje „ścieżki” którymi jeździ. Nawet jeżeli jadę tą samą drogą, co zawsze ale od innej strony – inaczej to wygląda.

Gdybym miał porównywać tych dwóch instruktorów do nauczycieli pływania. To ten pierwszy każe zakładać dmuchane rękawki i zaczyna na głębokości 70-80 cm. Ten drugi wrzuca do najgłębszego basenu i każe pływać.

Pozdrawiam. Ja wracam do pracy ! Odezwę się wieczorem.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 12:09   #2086
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Jestem już po jazdach. Instruktor odebrał mnie spod pracy. I odwiózł pod pracę. Chciałem napisać z pracy ale okazało się, że główny informatyk wyłączył serwer. Do domu wróciłem późno… dlatego piszę dopiero teraz.

Najlepiej nowe jazdy oddaje słowo I-N-A-C-Z-E-J
Nie jestem w stanie stwierdzić, czy lepiej czy gorzej. Jest INACZEJ. Zaczynając od tego, że inny jest instruktor. Inny tembr głosu, niż ten, do którego się przyzwyczaiłem. Inne są komendy. Inny jest samochód. (w poprzednim sprzęgło chodziło jak marzenie. W tym jest tak sztywne jak nie wiem co… do tego ciężko się je wciska. I nie odskakuje od razu tylko powoli wraca do swojego pierwotnego stanu).Inaczej działa skrzyania biegów - stawia jakby większy opór.
Każdy z instruktorów ma swoje „ścieżki” którymi jeździ. Nawet jeżeli jadę tą samą drogą, co zawsze ale od innej strony – inaczej to wygląda.
Gdybym miał porównywać tych dwóch instruktorów do nauczycieli pływania. To ten pierwszy każe zakładać dmuchane rękawki i zaczyna na głębokości 70-80 cm. Ten drugi wrzuca do najgłębszego basenu i każe pływać.

Pozdrawiam. Ja wracam do pracy ! Odezwę się wieczorem.
maxymilian zmiany Ci wyjdą na dobre - zobaczysz
Mniejsze bedzie zaskoczenie na egzaminie jeśli chodzi o inną osobę na fotelu obok oraz jeśli chodzi o inne zachowanie samochodu - niby taki sam, a jednak inny .

Poznasz więcej zakątków, dróg które mogłyby stanowić zaskoczenie na egzaminie .

A to że wymagania rosną - to też dobrze, bo dzieki temu podniesiesz Swoje umiejętności i szanse na pozytywne zaliczenie egzaminu .

Mam nadzieję że jakoś sie dogadujesz z tym instruktorem - jeśli tak to będziesz sie jeszcze cieszył z tej zmiany
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 18:39   #2087
_Natalee_
Zadomowienie
 
Avatar _Natalee_
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 044
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

a ja w czwartek mam kolejny egzamin,zero checi zeby na niego isc i go zdac i wogol nieciekawie
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie
na luksus aż tak złego życia"

_Natalee_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 19:01   #2088
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez _Natalee_ Pokaż wiadomość
a ja w czwartek mam kolejny egzamin,zero checi zeby na niego isc i go zdac i wogol nieciekawie
Musisz się zmobilizować Pomyśl, że tak niewiele brakuje, żeby to był już ostatni raz, kiedy jedziesz z "L" na dachu
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:11   #2089
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

witam państwa...
dziś jeździłam z tym drugim instruktorem(o czym dowiedziałam się dopiero w aucie), bo mój dotychczasowy musiał coś załatwić.
Staram się nie załamywać, ale czuję, że jestem na granicy łuk dziś dobrze, ale jazda a raczej ruszanie coraz gorzej ja nie wiem co się dzieje, ale jak na początku jakoś mi szło, tak teraz co jazda, to gorzej nie umiem redukować biegów na zakrętach i w ogóle cud boski, że auto i instruktor cali
już nawet nie mam najmniejszej ochoty kontynuować tego kursu moja siostra radzi sobie dużo lepiej, a ja mam problemy z ruszaniem na światłach!!! na tamtej jeździe miałam z tym problem, a dziś było gorzej pobiłam chyba wszelkie rekordy gaśnięcia auta instruktor pocieszał mnie jak mógł, ale nie zmienia to faktu, że jest do d...
jedyne co dziś robiłam pewniej i bardziej świadomie, to zmiana pasów ruchu. No dobra-jestem załamana straciłam całą wiarę w swoje możliwości
potwierdzam opinię Dusi-dobrze pojeździć z kimś innym. Dziś jeździłam z jeszcze bardziej opanowanym instruktorem(i chyba tylko to sprawiło, że nie poprosiłam o zamianę miejsc i zakończenie farsy), który mniej podpowiada i mniej pomaga, za to cały czas tłumaczy i zwraca uwagę na nieco inne rzeczy. Na pewno będę jeszcze z nim jeździć(chociaż po tym jak dziś omal nie zerwałam zawieszenia i on przeze mnie walnął się w głowę, nie wiem, czy będzie się z tego cieszył ), ale póki co czuję się okropnie chyba jestem niewyuczalna, aż go poprosiłam, żeby nie opowiadał, co ja dziś porobiłam na jeździe temu instr z którym normalnie jeżdżę, bo tamten chyba by mnie już oskubał powiedział, że nic nie powie
zresztą nie musi-na kolejnej jeździe wszystko wyjdzie kurde tak mi wstyd, czuję się jak inteligentna inaczej blondynka(którą notabene jestem)
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:19   #2090
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez Yen7 Pokaż wiadomość
Ja też wolę stać na biegu chociaż staram się pilnować i robić inaczej, głównie ze względu na to ,że męczy się noga.
Po pierwszych jazdach wracałam do domu i pytałam TŻ-ta czy jego tez tak nogi bolą jak jeździ Któregoś dnia pożaliłam się nawet instruktorowi, że po ostatniej jeździe stopą nie mogłam ruszać i wtedy zaczął obserwować co ja tam na dole wyrabiam. Moja noga ciągle wisiała nad sprzęgłem, a nie na tym miejscu z boku. Zresztą teraz też wolę mieć ją "w pogotowiu" ale walcze z tym
A ja właśnie nie trzymam nogi obok, tylko zginam w kolanie. Nie wiem, czy to błąd. Po prostu tak mi wygodniej, bo mam za małe stopy, żeby tylko przechylić nogę prawo - lewo, a jak próbowałam tam trzymać, to podnosząc, zahaczałam o pedał. Czy to jest błąd?
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:25   #2091
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 309
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

O rany, Papryczko, jak ja Cię rozumiem
Bo wyczyniałam dokładnie to samo. Pieprzyłam wszystko nawet na 27 i 28 godzinie... a wcześniej było dobrze, nawet mnie chwalił. Im bliżej końca tym głupsze rzeczy robiłam.
Był taki jeden moment... jechałam pod górkę, coraz szybciej, chciałam zmienić bieg z dwójki na trójkę. Strasznie się na mnie wściekł, że tak się nie robi i tak dalej i nas pozabijam
I wogóle, porażka. Jasne że to rozsądne nie było, ale żeby tak ryczeć, że takie skandaliczne rzeczy wyczyniam? Kurczę.
Ja podobnie myślę na temat swojej niewyuczalności, niestety.
Ale w przyszłym tygodniu jazdy z innym facetem, i dzięki Wam odzyskałam wiarę w to, że dam radę
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:30   #2092
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez _Natalee_ Pokaż wiadomość
a ja w czwartek mam kolejny egzamin,zero checi zeby na niego isc i go zdac i wogol nieciekawie
_Natalee_ dlaczego nie masz chęci iść na egzamin, coś się stało? Nie chciałabyś już mieć tego wszystkiego za sobą i móc samodzielnie sobie pojeździć? O co chodzi, nie czujesz sie pewnie za kierownicą?
Tak czy inaczej jak juz czekałaś trochę na ten egzamin to warto jednak pójść i spróbować swoich sił - może akurat jak nie zależy Ci jakoś - to może akurat właśnie się uda .
Tego Ci życzę - trzymaj się i spróbuj swoicj sił - powodzenia

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
witam państwa...
dziś jeździłam z tym drugim instruktorem(o czym dowiedziałam się dopiero w aucie), bo mój dotychczasowy musiał coś załatwić.
Staram się nie załamywać, ale czuję, że jestem na granicy łuk dziś dobrze, ale jazda a raczej ruszanie coraz gorzej ja nie wiem co się dzieje, ale jak na początku jakoś mi szło, tak teraz co jazda, to gorzej nie umiem redukować biegów na zakrętach i w ogóle cud boski, że auto i instruktor cali
już nawet nie mam najmniejszej ochoty kontynuować tego kursu moja siostra radzi sobie dużo lepiej, a ja mam problemy z ruszaniem na światłach!!! na tamtej jeździe miałam z tym problem, a dziś było gorzej pobiłam chyba wszelkie rekordy gaśnięcia auta instruktor pocieszał mnie jak mógł, ale nie zmienia to faktu, że jest do d...
jedyne co dziś robiłam pewniej i bardziej świadomie, to zmiana pasów ruchu. No dobra-jestem załamana straciłam całą wiarę w swoje możliwości
potwierdzam opinię Dusi-dobrze pojeździć z kimś innym. Dziś jeździłam z jeszcze bardziej opanowanym instruktorem(i chyba tylko to sprawiło, że nie poprosiłam o zamianę miejsc i zakończenie farsy), który mniej podpowiada i mniej pomaga, za to cały czas tłumaczy i zwraca uwagę na nieco inne rzeczy. Na pewno będę jeszcze z nim jeździć(chociaż po tym jak dziś omal nie zerwałam zawieszenia i on przeze mnie walnął się w głowę, nie wiem, czy będzie się z tego cieszył ), ale póki co czuję się okropnie chyba jestem niewyuczalna, aż go poprosiłam, żeby nie opowiadał, co ja dziś porobiłam na jeździe temu instr z którym normalnie jeżdżę, bo tamten chyba by mnie już oskubał powiedział, że nic nie powie
zresztą nie musi-na kolejnej jeździe wszystko wyjdzie kurde tak mi wstyd, czuję się jak inteligentna inaczej blondynka(którą notabene jestem)
papryka, ,
Ne rezygnuj - może teraz instruktor stawia Ci trochę większe wymagania i gorzej Ci idzie . Zresztą sporo osób ma kryzys tak między 10 a 15 h, ja też miałam coś takiego .
Jeśli chodzi o gaśniecie tego samochodu to spróbuj wolniej puszczać sprzęgło, może dotychczas instruktor troszkę Ci je przytrzymywał i samochód nie gasł a teraz już Ci nie pomaga stąd kłopoty? Móże chcesz za szybko, zbyt nerwowo ruszać z tych świateł i puszczasz zbyt szybko to sprzęgło - spokojniej i dodawaj gazu trochę przy ruszaniu . A może dziś miałaś na dodatek inny samochód - bo każdy reaguje inaczej i może z tego powodu te kłopoty? Może zdenerwowałaś się też tą niespodziewaną zmianą instruktora - ja też pierwszą godzinę z nowym instruktorem miewałam gorszą
I najważniejsza sprawa NIE PORÓWNUJ SIĘ Z SIOSTRĄ - każdy uczy się w swoim tempie i tyle: Ty masz się nauczyć jeździć a nie wygrać wyścig z siostrą o to która wcześniej zda egzamin
Trzymaj się

beoneself bardzo mnie cieszy że odzyskałaś wiarę w siebie i w to że nauczysz się dobrze jeździć - takie myślenie to podstawa
Czekam na radosne relacje z jazd z nowym instruktorem

martini. nie umiem sobie wyobrazić: gdzie trzymasz lewą nogę w czasie gdy nie zmieniasz biegów (nie używasz sprzęgła)?
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 21:45   #2093
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7778192]
martini. nie umiem sobie wyobrazić: gdzie trzymasz lewą nogę w czasie gdy nie zmieniasz biegów (nie używasz sprzęgła)? [/quote]

Trzymam lekko ugiętą przed pedałem. Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy zawsze tak jeździłam, bo dopiero teraz to zauważyłam.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:08   #2094
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Trzymam lekko ugiętą przed pedałem. Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy zawsze tak jeździłam, bo dopiero teraz to zauważyłam.
Ale na ziemi przed pedałem czy tak w powietrzu nad pedałem ?
Ja właśnie na początku jeździłam z nogą ugiętą nad pedałem (pięta na ziemi, reszta nad pedałem) - i wtedy w razie hamowania oczywiście najpierw było sprzęgło zamiast hamulca . No i dodatkowo oczywiście bardzo mi się ta noga męczyła w czasie jazdy.
Zaden instruktor nie zwracał uwagi gdzie ją trzymam, czy to jest błąd nie wiem .
Ale odkąd zaczęłam ją kłaść na tym miejscu po lewej stronie od sprzęgła to jeździ mi się wygodniej, a i hamowanie jast w takiej kolejności jak być powinno .
Jak wpadłam na to żeby ją tam kłaść tego nie pamiętam ,

Jakoś nie zachaczam tą nogą o pedał, bo po prostu na spokojnie sobie ją przekładam - zgodnie z usłyszanym (nie wiem czy od instruktora czy od ojca: biegi zawsze zdążysz zmienić)
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:11   #2095
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 531
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Dusia dziś jeździłam chevroletem, tym co zawsze(na 6 jazd, tylko raz jechałam puntem i nie było to ostatnio), więc nie była to kwestia samochodu. Nie potrafię się wytłumaczyć niczym wiem, że ciągle za mało gazu daję a za szybko puszczam sprzęgło-teoretycznie wiem! a potem ruszam i robię ten sam błąd chyba jednak jestem za nerwowa na prowadzenie

beoneself kurcze, ale dlaczego tak jest przecież im dłużej się jeździ, tym powinno się nabierać większej wprawy,a tu jakby na odwrót współczuję Ci tamtego instruktora, jakbym ja na takiego trafiła, to na dzisiejszej jeździe on chyba zdarłby sobie gardło a ja nie wsiadłabym więcej do auta
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:20   #2096
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
Dusia dziś jeździłam chevroletem, tym co zawsze(na 6 jazd, tylko raz jechałam puntem i nie było to ostatnio), więc nie była to kwestia samochodu. Nie potrafię się wytłumaczyć niczym wiem, że ciągle za mało gazu daję a za szybko puszczam sprzęgło-teoretycznie wiem! a potem ruszam i robię ten sam błąd chyba jednak jestem za nerwowa na prowadzenie
papryka to pozostaje Ci tylko ćwiczyć jeśli wiesz w czym problem .
Przede wszystkim spokój - ja to słyszałam nie raz w czasie jazd jak chciałam za szybko coś robić (najczęściej w zakręty wchodzić), przy ruszaniu mi raczej nie gasł bo robiłam coś przeciwnego: dawałam sporo gazu i bardzo wolno puszczałam sprzęgło.
Potem coraz więcej było takich płynnych startów, choć też zdarzały się takie ze zbyt dużą ilością gazu .
Instruktor tez mi powtarzał że muszę się bardziej skupić na tym jak operuję tymi pedałami - Ty tez postaraj sie zwrócić na to szczególną uwagę .

Wszystko da się wyćwiczyć
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:22   #2097
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 835
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Dusiu, nie nie trzymam nad pedałem, tylko na płasko (o matko, nie wiem jak to opisać ). Noga by mi chyba odpadła, jakbym cały czas trzymała nad pedałem .

Muszę w pt zapytać, czy to błąd. W każdym razie, nigdy nie miałam problemu z wciskaniem sprzęgła. A to "najpierw sprzęgło, potem hamulec" wzięło mi się chyba z kursu. Nie wiem już nawet.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:30   #2098
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Dusiu, nie nie trzymam nad pedałem, tylko na płasko (o matko, nie wiem jak to opisać ). Noga by mi chyba odpadła, jakbym cały czas trzymała nad pedałem .

Muszę w pt zapytać, czy to błąd. W każdym razie, nigdy nie miałam problemu z wciskaniem sprzęgła. A to "najpierw sprzęgło, potem hamulec" wzięło mi się chyba z kursu. Nie wiem już nawet.
martini. to jak trzymasz płasko na ziemi przed pedałami, to wydaje mi się że nie ma się do czego przyczepić
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:50   #2099
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;7768766]Mnie na kursie nie zwracali uwagi na to jak hamuję.
Gdzieś czytałam że jak się tylko zwalnia, nie hamuje całkiem, tio wciska się tylko hamulec; jak się zwalnia na tyle że jest ryzyko zgaśniecia samochodu to w ostatniej fazie hamowania wciska się sprzęgło.
Teraz na dodatkowych jazdach za to ten instruktor bardzo zwracał uwagę na to hamowanie.[/quote]

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
witam państwa...
dziś jeździłam z tym drugim instruktorem(o czym dowiedziałam się dopiero w aucie), bo mój dotychczasowy musiał coś załatwić.
Staram się nie załamywać, ale czuję, że jestem na granicy łuk dziś dobrze, ale jazda a raczej ruszanie coraz gorzej ja nie wiem co się dzieje, ale jak na początku jakoś mi szło, tak teraz co jazda, to gorzej nie umiem redukować biegów na zakrętach i w ogóle cud boski, że auto i instruktor cali
już nawet nie mam najmniejszej ochoty kontynuować tego kursu moja siostra radzi sobie dużo lepiej, a ja mam problemy z ruszaniem na światłach!!! na tamtej jeździe miałam z tym problem, a dziś było gorzej pobiłam chyba wszelkie rekordy gaśnięcia auta instruktor pocieszał mnie jak mógł, ale nie zmienia to faktu, że jest do d...
jedyne co dziś robiłam pewniej i bardziej świadomie, to zmiana pasów ruchu. No dobra-jestem załamana straciłam całą wiarę w swoje możliwości
potwierdzam opinię Dusi-dobrze pojeździć z kimś innym. Dziś jeździłam z jeszcze bardziej opanowanym instruktorem(i chyba tylko to sprawiło, że nie poprosiłam o zamianę miejsc i zakończenie farsy), który mniej podpowiada i mniej pomaga, za to cały czas tłumaczy i zwraca uwagę na nieco inne rzeczy. Na pewno będę jeszcze z nim jeździć(chociaż po tym jak dziś omal nie zerwałam zawieszenia i on przeze mnie walnął się w głowę, nie wiem, czy będzie się z tego cieszył ), ale póki co czuję się okropnie chyba jestem niewyuczalna, aż go poprosiłam, żeby nie opowiadał, co ja dziś porobiłam na jeździe temu instr z którym normalnie jeżdżę, bo tamten chyba by mnie już oskubał powiedział, że nic nie powie
zresztą nie musi-na kolejnej jeździe wszystko wyjdzie kurde tak mi wstyd, czuję się jak inteligentna inaczej blondynka(którą notabene jestem)
Papryka ! głowa do góry! Nie poddawaj się. jak też tak mam, Że z każdą godziną wydaje mi się, że jeźdzę gorzej. Łuk do dzisiaj mi wychodzi może 3 razy na 10 prób. Chwilami wydaje mi się, że jestem tak głupi, że aż mi jest siebie samego szkoda!

Kiedyś nawt powiedziałęm mojemu instruktorowi, że jak wraca do domu to na pewno krzyczy do żony od progu:
- Kochanie, proszę Cię, nic do mnie nie mów przez pół godziny. Musze mieć pół godziny dla siebie - bo zwariuję. Wiesz... do dzisiaj myślałem, że jestem w stanie nauczyć każdego jeżdzić - K-A-Ż-D-E-G-O! Ale ten Maxymilian mi udowadnia, że nie...

Najgorsze jest, że nie zaprzeczył!

Poza tym robię ten sam co większoć kursantów błąd - sprzęgło i hamulec. Dopiero mój obecny instruktor zwrócoł mi uwagę, że robię źle. ale obawa, że samochód mi zgaśnie powodował, że zawsze - napierw sprzęgło (i auto się rozpędzało) a później hamulec.


PAPRYKA!!!!!, RAZ JESZCZE - GŁOWA GO GÓRY!!!!!!
BĘDZIEMY JEŹDZIĆ - BO JAK NIE MY, TO KTO??? (NO SAMA POWIEDZ - KTO?)
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 22:52   #2100
wdowa_po_leninie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 409
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. II

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Dusiu, nie nie trzymam nad pedałem, tylko na płasko (o matko, nie wiem jak to opisać ). Noga by mi chyba odpadła, jakbym cały czas trzymała nad pedałem .

Muszę w pt zapytać, czy to błąd. W każdym razie, nigdy nie miałam problemu z wciskaniem sprzęgła. A to "najpierw sprzęgło, potem hamulec" wzięło mi się chyba z kursu. Nie wiem już nawet.
ja też trzymam tak jak Ty, tzn jeśli Cię dobrze zrozumiałam, ale mam wrażenie, że tak :P
mi po prostu tak wygodniej, chociaż nóżek małych nie mam :P
i na egzaminie też tak robiłam - to raczej nie ma nic do rzeczy, chodzi przecież o to, żeby Tobie było wygodnie
wdowa_po_leninie jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.