Czy mogę jeszcze liczyć na założenie rodziny

[autumnleaf]

Witam
Mam 30 lat, właśnie rozstałam się z chłopakiem po 2 latach. Nigdy nie byłam dobra w zawieraniu nowych związków, wcześniej byłam z kimś pół roku, a wcześniej... rok, ale w wieku gimnazjalnym. Jestem katoliczką, więc zależy mi na ślubie kościelnym, w związku z czym potencjalni partnerzy po rozwodzie odpadają. Czy jest dla mnie jakaś realna szansa ułożyć sobie jeszcze z kimś życie, czy powinnam przygarnąć kota i zacząć przyzwyczajać się, że tylko on już zawsze będzie dzielił ze mną dom?

[Adrianna_8]

Napisane przez autumnleaf

Witam
Mam 30 lat, właśnie rozstałam się z chłopakiem po 2 latach. Nigdy nie byłam dobra w zawieraniu nowych związków, wcześniej byłam z kimś pół roku, a wcześniej... rok, ale w wieku gimnazjalnym. Jestem katoliczką, więc zależy mi na ślubie kościelnym, w związku z czym potencjalni partnerzy po rozwodzie odpadają. Czy jest dla mnie jakaś realna szansa ułożyć sobie jeszcze z kimś życie, czy powinnam przygarnąć kota i zacząć przyzwyczajać się, że tylko on już zawsze będzie dzielił ze mną dom?

Jasne, że masz szansę na ułożenie sobie rodziny.
Ale według mnie lepiej się otworzyć i związac z kimś, kogo naprawdę kochasz, nie patrząc na jego przeszłość... Po co się tak ograniczać? W imię czego?

Jak pozbierasz się po rozstaniu, to zacznij poznawać nowych ludzi i nie martw się na zapas.


Masz tylko 30lat!!

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ratunku261]

Napisane przez autumnleaf

Witam
Mam 30 lat, właśnie rozstałam się z chłopakiem po 2 latach. Nigdy nie byłam dobra w zawieraniu nowych związków, wcześniej byłam z kimś pół roku, a wcześniej... rok, ale w wieku gimnazjalnym. Jestem katoliczką, więc zależy mi na ślubie kościelnym, w związku z czym potencjalni partnerzy po rozwodzie odpadają. Czy jest dla mnie jakaś realna szansa ułożyć sobie jeszcze z kimś życie, czy powinnam przygarnąć kota i zacząć przyzwyczajać się, że tylko on już zawsze będzie dzielił ze mną dom?

No tak, podejscie mega optymistyczne. 30 lat -to ta granica...magiczna kiedy przestaje sie być mloda kobieta, a zaczyna się być dojrzalą stara panna Oczywiscie zartuje.

Jeśli chcesz kogos znalezc, to musisz myslec pozytywnie i wychodzic do ludzi. Jesli masz zamiar sie katować myslami, ze nie umiem tworzyc zwiazkow, i siedziec z kotem przed tv , to choćbyś byla zywym skarbem nikt Cie nie znajdzie.

Uwazam, ze w kazdym wieku mozna znalezc milosc, przeciez 40-50-60 letnie kobiety znajdują....tylko wlasnie to kwestia podejscia, bo z litości nikt się nie zwiąże z nikim.

[invisible_01]

Nie wierzę, że o takie coś pyta 30-latka. Oczywiście, że masz szansę jeszcze na założenie rodziny, powiedziałabym, że ogromną. Na urodzenie dziecka masz jeszcze ok. 12 lat, czyli tyle, ile upłynęło odkąd skończyłaś 18-stkę. Chyba sama przyznasz, że to kupa czasu i że mnóstwo się w Twoim życiu zmieniło przez ten czas?

[ratunku261]

Napisane przez Adrianna_8

Jasne, że masz szansę na ułożenie sobie rodziny.
Ale według mnie lepiej się otworzyć i związac z kimś, kogo naprawdę kochasz, nie patrząc na jego przeszłość... Po co się tak ograniczać? W imię czego?

Jak pozbierasz się po rozstaniu, to zacznij poznawać nowych ludzi i nie martw się na zapas.


Masz tylko 30lat!!

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

W imię KK

[Adrianna_8]

Napisane przez ratunku261

W imię KK

Domyślam się. Ale dla mnie miłość jest silniejsza, a pojęcie Boga szersze niż kościół i jego kodeks. Pozdrawiam.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[201710231141]

A co ma rozwodnik do wiary? Nie rozumiem. Nie widzę związku. Pomijając fakt, że 30letni rozwodnik to raczej rzadkość.

[elvegirl]

Napisane przez autumnleaf

Jestem katoliczką, więc zależy mi na ślubie kościelnym, w związku z czym potencjalni partnerzy po rozwodzie odpadają.

Niekoniecznie, może być rozwodnik po ślubie cywilnym

Spokojnie, masz czas Trzydziestka naprawdę nie jest końcem wszystkiego

[invisible_01]

Napisane przez Spanish_Girl

A co ma rozwodnik do wiary? Nie rozumiem. Nie widzę związku. Pomijając fakt, że 30letni rozwodnik to raczej rzadkość.

Pewnie fakt, że autorka chciałaby wziąć ślub kościelny

[elvegirl]

Napisane przez Spanish_Girl

A co ma rozwodnik do wiary? Nie rozumiem. Nie widzę związku. Pomijając fakt, że 30letni rozwodnik to raczej rzadkość.

Z rozwodnikiem po ślubie kościelnym tegoż ślubu nie weźmiesz.

[Rena]

Napisane przez autumnleaf

Witam
Mam 30 lat, właśnie rozstałam się z chłopakiem po 2 latach. Nigdy nie byłam dobra w zawieraniu nowych związków, wcześniej byłam z kimś pół roku, a wcześniej... rok, ale w wieku gimnazjalnym. Jestem katoliczką, więc zależy mi na ślubie kościelnym, w związku z czym potencjalni partnerzy po rozwodzie odpadają. Czy jest dla mnie jakaś realna szansa ułożyć sobie jeszcze z kimś życie, czy powinnam przygarnąć kota i zacząć przyzwyczajać się, że tylko on już zawsze będzie dzielił ze mną dom?

Jak facet pierwszy slub mial cywilny, to drugi moze wziasc koscielny. Kosciol interpretuje to tak, ze dla nich nigdy nie byl zonaty. Takze musisz skreslic tylko tych co mieli juz slub koscielny no i samych ksiezy, nawet jak zrezygnuja z sutanny to nie dostana slubu koscielnego o ile dobrze kojarze.

[autumnleaf]

Dziękuję Tak, liczyłam na pocieszenie chociaż pytanie było serio, nie myślcie że tak dla hecy. Biorąc pod uwagę, że moje epizody szukania kogoś na portalach skończyły się fiaskiem, obaj moi byli wyrwali mnie w pracy, a teraz pracę zmieniłam i pracuję w domu, to po prostu czarno to widzę. Nie mówiąc o tym, że naokoło słychać, że w tym wieku to jak ktoś chciał, to już sobie życie ułożył.

Napisane przez Adrianna_8

Domyślam się. Ale dla mnie miłość jest silniejsza, a pojęcie Boga szersze niż kościół i jego kodeks. Pozdrawiam.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Zanim ta miłość przyjdzie, to trzeba się poznać i zacząć spotykać, a biorąc pod uwagę, że mam założenia takie jakie mam, to po prostu z takimi osobami nie planuję nic zaczynać. Bo jakoś w to, że w autobusie poznam miłość swojego życia i zdążę się zakochać na zabój, zanim się dowiem jak ma na imię, a co dopiero o jego przeszłości, nie wierzę A na portalach randkowych już na etapie szukania można zastosować taki filtr. Nie mówię, że to zwiększa moje szanse, no ale też właśnie dlatego biorę pod uwagę kota i tv

[elvegirl]

Kota i tv sobie sprawić możesz w każdej chwili, a jak Ci się życie związkowo ułoży to czas pokaże

[201710231141]

Napisane przez elvegirl

Z rozwodnikiem po ślubie kościelnym tegoż ślubu nie weźmiesz.

Oczywiście, że weźmiesz. Tzw unieważnienie małżeństwa kosztuje 1500-3000 w zależności od zarobków i ksiądz sam Ci podaje powody, dla których unieważnić można. Dowiadywalam się w Kurii. Byłam na wstępnej rozmowie z ich "adwokatem". A to wszystko na 10 rat 0%

Poza tym rozwodnik może być tez po cywilnym.

[flexi_88]

Jakbyś miała 80 lat to możesz sobie układać życie. Wszystko w miarę potrzeb i możliwości. Troche zaskakujące, że o to pytasz mając 30 lat. Myśle, że to kokieteria albo jakieś kompleksy. W każdym wieku można czuć się szczęśliwym, spełnionym i kochanym i mieć szansę na miłość. Wystarczy chcieć a nie robić sobie sztuczne ograniczenia, w imię czego? Nie wiem. Życie masz jedno, żyj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[autumnleaf]

Aleście się tych rozwodników uczepiły :P No ok, abstrahując od tego, to przez te trzydzieści lat mojego życia jakoś poza tymi trzema mężczyznami nikogo nie udało mi się znaleźć, ani wolnego, ani rozwodnika, ani wdowca. Więc może rzeczywiście kompleksy albo coś ze mną nie tak, ale jak nie znalazłam kogoś w wieku lat, dajmy na to, 23, to tym bardziej martwię się teraz, w wieku lat 30.

[Onnaa88]

Ją też mam prawie 30 lat,ciężko już o ciekawego faceta bez przyszłości i takiego który nie ma dzieci z poprzednich związków.
Po rozstaniu z ex z którym byłam 8 lat weszłam w związek po prawie 4 latach.
Więc jak teraz będzie podobnie to dzieci mieć już raczej nie będę w sumie nigdy nie chciałam ale jednak brakuje mi pełnej rodziny.
Ja akurat mam kota i chyba już tak zostanie,też problemy z PCOS więc o dzieci to już raczej nie mam nawet szans tak lekarze mówili.

[kennedy]

Napisane przez autumnleaf

Aleście się tych rozwodników uczepiły No ok, abstrahując od tego, to przez te trzydzieści lat mojego życia jakoś poza tymi trzema mężczyznami nikogo nie udało mi się znaleźć, ani wolnego, ani rozwodnika, ani wdowca. Więc może rzeczywiście kompleksy albo coś ze mną nie tak, ale jak nie znalazłam kogoś w wieku lat, dajmy na to, 23, to tym bardziej martwię się teraz, w wieku lat 30.

Musisz wlozyc troche wpravy w szukanie. Nie mozesz liczyc na to ze sam do ciebie przyjdzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez invisible_01

Nie wierzę, że o takie coś pyta 30-latka. Oczywiście, że masz szansę jeszcze na założenie rodziny, powiedziałabym, że ogromną. Na urodzenie dziecka masz jeszcze ok. 12 lat, czyli tyle, ile upłynęło odkąd skończyłaś 18-stkę. Chyba sama przyznasz, że to kupa czasu i że mnóstwo się w Twoim życiu zmieniło przez ten czas?

Bezpieczniej chyba do 35 r.ż.potem jednak troche ryzyko.

[skazana_na_bluesa]

mam ciotki, które miłości swojego życia poznały po 3o-stce.

[Pigeons]

Polecam różne eventy religijne (uczestnictwo w grupach, pielgrzymki, modlitwy itd.). Tam znajdziesz dużo osób o podobnych poglądach. No i z tego co zauważyłam to single, którzy na nie chodzą są bardzo otwarci jeżeli chodzi o związki

[kennedy]

Spotkania chrzescijanskich singli- na fejsbuku sa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Pigeons

Polecam różne eventy religijne (uczestnictwo w grupach, pielgrzymki, modlitwy itd.). Tam znajdziesz dużo osób o podobnych poglądach. No i z tego co zauważyłam to single, którzy na nie chodzą są bardzo otwarci jeżeli chodzi o związki

No dokladnie. poza tym jestem przekonana, ze sa jakies portale randkowe przeznaczone tylko dla katolikow.

[autumnleaf]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7779425 1]No dokladnie. poza tym jestem przekonana, ze sa jakies portale randkowe przeznaczone tylko dla katolikow.[/QUOTE]

Tak, są Zresztą na "normalnych" portalach myślę, że osoby planujące ślub kościelny też bywają

Katolickie "zajęcia pozalekcyjne" - pewnie, świetny pomysł, podobnie zresztą jak każde inne, niekoniecznie stricte katolickie Z racji nieszczęsnej mojej pracy w domu znalazłam sobie parę takich miejsc, bo przecież nikt nie wytrzyma kontaktu z innymi ludźmi li tylko przez ekran komputera, no ale pechowo tam wszyscy mężczyźni nie w tym wieku i/lub w szczęśliwych związkach :P Ale szukam, latam jak ten kot z pęcherzem, żeby nie było że poza żaleniem się na forum i martwieniem w zaciszu domowym nic innego nie robię

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez autumnleaf

Tak, są Zresztą na "normalnych" portalach myślę, że osoby planujące ślub kościelny też bywają

Katolickie "zajęcia pozalekcyjne" - pewnie, świetny pomysł, podobnie zresztą jak każde inne, niekoniecznie stricte katolickie Z racji nieszczęsnej mojej pracy w domu znalazłam sobie parę takich miejsc, bo przecież nikt nie wytrzyma kontaktu z innymi ludźmi li tylko przez ekran komputera, no ale pechowo tam wszyscy mężczyźni nie w tym wieku i/lub w szczęśliwych związkach :P Ale szukam, latam jak ten kot z pęcherzem, żeby nie było że poza żaleniem się na forum i martwieniem w zaciszu domowym nic innego nie robię

To znaczy ja ci proponuje takie rozwiazania stricte dla katolikow, zeby troche zaoszczedzic na czasie. Poznajac kogos troche jednak czasu mija zanim dokladnie sie porozmawia o swoich przekonaniach odnosnie roznych kwestii. Raczej nikt nie krzyczy na pierwszym spotkaniu ''jestem katoliczka i chce slubu koscielnego''. No a jesli portal jest tylko dla katolikow, to rozmowca juz od poczatku moze wiedziec, na co sie nastawic.

[HealthOne]

Zakladając ze ,,tylko kawaler,bez zadnej slubnej przeszlosci,, skreslając na starcie kazdego kto w tych ramach sie nie zmiesci, sama siebie krzywdzisz,bo byc moze wlasnie ktos taki bylby dla ciebie idealnym partnerem na zycie.
No ale-skoro stawiasz ideologię wyzej niz wlasne szczescie to powodzenia.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

[autumnleaf]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7779494 1]To znaczy ja ci proponuje takie rozwiazania stricte dla katolikow, zeby troche zaoszczedzic na czasie. Poznajac kogos troche jednak czasu mija zanim dokladnie sie porozmawia o swoich przekonaniach odnosnie roznych kwestii. Raczej nikt nie krzyczy na pierwszym spotkaniu ''jestem katoliczka i chce slubu koscielnego''. No a jesli portal jest tylko dla katolikow, to rozmowca juz od poczatku moze wiedziec, na co sie nastawic.[/QUOTE]
Jasne Tylko obawiam się, że jak bez takiego filtra nie idzie mi szukanie drugiej połówki, to z takim ograniczeniem nie pójdzie tym bardziej :P Zresztą, wydaje mi się, że np na portalach stricte dla katolików rejestrują się osoby bardzo żyjące wiarą, a dla kogoś takiego z kolei ja mogłabym być za nisko ustawioną poprzeczką pod tym względem.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez HealthOne

Zakladając ze ,,tylko kawaler,bez zadnej slubnej przeszlosci,, skreslając na starcie kazdego kto w tych ramach sie nie zmiesci, sama siebie krzywdzisz,bo byc moze wlasnie ktos taki bylby dla ciebie idealnym partnerem na zycie.
No ale-skoro stawiasz ideologię wyzej niz wlasne szczescie to powodzenia.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

OK, czyli jednak kot i tv. Spoko, szczerość jest cenna.

Natomiast co do ideologii, to nazywa się to wiarą/religią i jakkolwiek może się wydawać komuś dziwne i śmieszne, to proszę o uszanowanie, bo to coś więcej niż narzucone sobie z niewiadomych przyczyn parę niezrozumiałych ograniczeń.

[ratunku261]

Napisane przez autumnleaf

Jasne Tylko obawiam się, że jak bez takiego filtra nie idzie mi szukanie drugiej połówki, to z takim ograniczeniem nie pójdzie tym bardziej :P Zresztą, wydaje mi się, że np na portalach stricte dla katolików rejestrują się osoby bardzo żyjące wiarą, a dla kogoś takiego z kolei ja mogłabym być za nisko ustawioną poprzeczką pod tym względem.

Co masz na myśli? Czyli TY np. jesteś katoliczką chodzaca do kosciola co tydzien i szanujaca malzenstwo( brak rozwodow) seks tradycyjny tylko po slubie itd? A np. kalendarzyk malzenski juz nie, albo nie chodzisz regularnie do spowiedzi/komuni?? Nie rozumiem podzialu: lepszy , gorszy katolik???
Bez przesady, ja rozumiem, ze latwiej miec podobne podejscie do religii, ale nie trzeba identycznie wszystkiego robić...dokladnie tak samo grzeszyć i robić dobre uczynki Kazdy ma swoje sumienie.
Lepszy katolik nie koniecznie znaczy lepszy czlowiek, bardziej wierzacy w Boga.
Przeciez katolicy to normalni ludzie, nie tylko wyłącznie ludzie żyjący wiara. Jak ie będziesz próbować to się nie dowiesz.

Jakiego dokładnie katolika szukasz?
Jakiego dokladnie czlowieka szukasz?

[kennedy]

Napisane przez autumnleaf

Jasne Tylko obawiam się, że jak bez takiego filtra nie idzie mi szukanie drugiej połówki, to z takim ograniczeniem nie pójdzie tym bardziej Zresztą, wydaje mi się, że np na portalach stricte dla katolików rejestrują się osoby bardzo żyjące wiarą, a dla kogoś takiego z kolei ja mogłabym być za nisko ustawioną poprzeczką pod tym względem.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

OK, czyli jednak kot i tv. Spoko, szczerość jest cenna.

Natomiast co do ideologii, to nazywa się to wiarą/religią i jakkolwiek może się wydawać komuś dziwne i śmieszne, to proszę o uszanowanie, bo to coś więcej niż narzucone sobie z niewiadomych przyczyn parę niezrozumiałych ograniczeń.

Dama sobie przeczysz.


Polecam przemyslenie priorytetow i powrot na katolickie randki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ratunku261]

Napisane przez autumnleaf

Natomiast co do ideologii, to nazywa się to wiarą/religią i jakkolwiek może się wydawać komuś dziwne i śmieszne, to proszę o uszanowanie, bo to coś więcej niż narzucone sobie z niewiadomych przyczyn parę niezrozumiałych ograniczeń.

Ja to szanuje i rozumiem, co nie oznacza, że może Ci utrudnić odnalezienie milości.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez kennedy

Dama sobie przeczysz.


Polecam przemyslenie priorytetow i powrot na katolickie randki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokladnie Z tym przeczeniem to nie bardzo, ona chce milosci , ale nie bardziej niż życia zgodnie z wiara. To jej priorytety. Ma trudniej ale moze znalezc milosc.

Ale argumentu o zbyt porzadnych katolikach nie chcących mniej katolickich kobiet nie zrozumiem, to tak jakby lekarz nie mogl się związac z pielegniarką, albo ktoś kulturalny z osobą co czasem powie...brzydkie slowo