Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-06-04, 23:02   #4561
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
tak dużo zarabiasz to żart oczywiscie
Fajnie, ktoś tu nabija się z moich zarobków , taa nauczyciele w Polsce mają taaaakkkkieee kokosy, nie wiedziałaś Jolu ?
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
no to zakupy sie udały
dla śpioszka
dziękujemy za całusy (ale się całuśnie zrobiło na wątku )

Tak udały się, Olcia "kupiła" sobie sukienkę , tylko ciekawe dlaczego mi z konta kasa wypływa
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Mogę przyjść na Twoją lekcję
Zapraszam . Oczywiście nie zawsze jest ciekawie, ale staram się, aby tak było. Doświadczeń Ci u mnie dostatek .
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Narazie bedę chodzic na płatne przyuczenie a od połowy czerwca do pracy.
Jestem tylko po maturze to cudów nie mogę oczekiwać. Praca na miejscu, godziny do dogadania i niezła pensja. Same plusy. Minus taki, że jest to sklep tadam miesny . Nie znam sie na mięsie, poznaję tylko żeberka , ale ponoć jestem odpowiednia kandydatką.
No po przyuczeniu będziesz rozróżniać. Ja tam uważam, że w każdej pracy można znaleźć pozytywy i satysfakcję, jeżeli tylko chce. Ja zawsze marzyłam o pracy w sklepie, potem jak już byłam na studiach, to o pracy w laboratorium, nigdy nie sądziłam, że nauczycielem będę..., ale jakoś i w tym (wcale niewymarzonym ) zawodzie czasami satysfakcja jest.
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
CZY MOGę WAS ZAPROSIć DO MOICH ZNAJOMYCH NA NK ?
Oczywiście
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Dziewczyny dobijcie mnie!!! Ile wy dziś naprodukowałyście. Teraz będę ślęczeć pół nocy, by odpisać

Wracam do 2 poprzednich stron i piszę. Do później
Anusiu łączę się z Tobą, ja parę dni temu też tak miałam
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:09   #4562
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Leosia chciała napisać, że na tych grach to się zna jak świnia na pieprzu. Zapomniała dopisać.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Edit: Ivy, ja mam lody kawowo jakieś tam - zapraszam.
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779710]
Eeee, wydebilam od Tz, jak cos to do niego z prosba [/quote]
Niestety kochane na diecie jestem (nie wszystkie kobitki mają szczęście być chudymi po ciąży, bo niektóre, tak jak ja żarły bez opamiętania i teraz muszą ponosić konsekwencje swojego obżarstwa), ale mogę napisać, że bardzo chcę, chciałabym ...
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779710] Nie, chciala napisac, ze z niej taka znawczyni jak z koziej doopy traba [/quote]
tyż piknie napisane
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779710] A zdjec nie bedzie do odwolania, aparat nam wysiadl, a ja od kilku tygodni nie potrafie podjac decyzji jaki kupic I tak szaleje na necie miedzy aparatami a fotelikami [/quote]
To już wiemy, co robisz w czasie, jak Ciebie nie ma tam, gdzie być powinnaś
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:16   #4563
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dziękuje Wam bardzo . Jesteście kochane. Mozna sie posmiać przynajmniej.
Marudzenie wkurzyło mojego męża i stwierdził "to nie idź do tej pracy" . tak to na chłopa liczyć.
Dobranoc
na NK
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:18   #4564
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ivy, łączę się w bólu z powodu diety. Jednakowoż lody jeszcze nie zjedzone .

Aaa, miałam napisać, że ja lubię swoją pracę i chętnie tam chodzę. Na pieniądzach mi tak bardzo nie zależy. Mam co jeść i gdzie mieszkać. Ważne, że dobrze się tam czuję z ludźmi i nie wstydzę się tak bardzo mojego ułomnego angielskiego.

No i tajemnica zaginięć Lei rozwiązana!
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:31   #4565
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Eszewerio wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia i spełnienia marzeń


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
On też jest szalenie ruchliwy, ale lubi być fotografowany , poza tym, jak słusznie zauważyła Myshia, ostre zdjęcia to zasługa aparatu.

Maja lubi aparat, jak tylko zobaczy, że ma go w ręce to dostaje przyśpieszenia by go dopaść. Jak włączam kamerę zamiera i wpatruje się w czerwoną lampeczkę.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
PS Historie kuchenne mnie urzekły!
Babcia mojej koleżanki zjadła do kawy ciasteczka dla psa. Narzekała, że dziwne, że niesłodkie, ale i tak wtrąbiła pół opakowania .

Oj te babcie, nic się nie może zmarnować


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
W końcu się wkurzyłam, wpakowałam ją do łóżka między siebie i męża i w końcu o 6 nad ranem usnęła. Ja ledwo żyję, ciekawe jak mąż, bo przecież do pracy rano jeszcze musiał iść.

Mój to rzadko słyszy jak ona wstanie, czy nawet płacze, musi się fest drzeć by się przebudził.


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7771628]A dzis mnie naprawde zaskoczyl, bo sam usiadl I to nie raz, juz wczoraj probowal, ale ostatnia faza mu nie szla, widocznie musial sie z tym przespac... z tym tempem to jutro chodzic zacznie [/quote]


Gratuluję Oliemu, rozbrykał nam się ostatnio


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
to jak się godz tuli do moich kulosów
Załącznik 1521676

a tu jak zazdrości Oleńce i Klaudusi (spi tak od 9-tej )
Załącznik 1521677

Weronika ma chyba więcej włosów, niż niejeden dorosły człowiek. Chyba naoglądała się koleżanek i postanowiła spać tak jak one.


Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
kupiłam Piotrusiowi czapke z daszkiem i husteczke na głowę, ale on uważa, że powinnam mu zakładać je na nóżki. ciągle ściąga i ubioera sam na te kiełbaski swoje hehe. To tyle u nas.

Może mu w nóżki zimno, albo chce podziwiać swoje nakrycia głowy. Na nóżkach je doskonale widzi.


Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ogladalam wlasnie wiadomosci i uslyszalam o Agacie Mroz. Cos strasznego, tak krotko cieszyla sie coreczka i zyciem. Tez sie rozplakalam, glupia jestem bo mam dobrze, niczego mi nie brakuje, jestem zdrowa, podobnie TZ i Patrys a wymyslam jakies problemy, narzekam na męża bo kwiatkow nie przyniosl, bo na Dzien Matki nic nie zorganizowal. Tylko, ze ja mam okazje swietowac to i inne okazje jeszcze a taka Agata i jej coreczka juz nie, nie beda smiac sie do siebie, przytulac i wyglupiac.
Wiecie normalnie mi wstyd, bo ludzi naprawde spotykaja tragedie a ja narzekam chociaz tak naprawde nie mam powodow.

W takich chwilach też tak myślę jak Ty. Powinnyśmy to pamiętać na co dzień, że mamy tyle szczęścia.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Zaproponowano mi dzis pracę na pół etatu, na miejscu 3 min od domu, w przedziale godz 6-16 do ustalenia, pensja nawet dobra. Mam dylematy. Pucka napewno doskonale by się czuła u teściowej , ale jak ja to zniosę .
Jeszcze trzeba dograć szczegóły dlatego nie piszę szczegółów. cudo to nie jest, ale dla mnie odskocznia i odcinanie pępowiny
[/COLOR]

Ja bym skorzystała, jeśli praca Tobie odpowiada. To tylko 4 godzinki, na pewno obie dacie radę.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Zbombarduję Was dziś znów zdjęciami Jaśka . Pierwsze trzy fotki zrobione zostały wczoraj, na działce. Jaś grzecznie się bawił, pomagając sobie przy tym jęzorkiem . Kolejne trzy zrobiłam dzisiaj, przed wyjściem na spacer. Moja zafiltrowana, słodka, biała gębula .

Jaś jest słodki, bardzo fajny ma kapelusik. Kawałek trawki jednak się znalazł na harce Jasiowie. Oczy


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Musze sie wyzalic...............
od wielkanocy nie mama okresu, bylam oczywiscie u gina. Powiedzial,ze wszytstko jest ok, i powinnam niedlugo dostac.
To bylo miesiac temu, wczoraj mialam straszny atak bolu brzucha.
porod mnie tak nie bolal.... wzielam cala mase lekow, pomogl dopiero czopek (tolargin).
Juz nie wiem, co ma myslec o tym wszystkim
a mam spirale

Sylwia może wybierz się jeszcze do innego lekarza, zobaczysz co powie.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Najprawdopodobniej Agatkę tam będziemy zaprowadzać mam cichą nadzieje, że moje dziecko nie przestanie mnie kochać i będzie widziała różnicę. Chodzi o to na co może sobie pozwolic u babci, a co w domu.
Teściowa strasznie kocha Agatkę, boję sie, że ją rozpusci, albo Agatka mnie odrzuci . Niby tylko 4 godzinki dziennie, ale już teraz mi smutno, że mam ją zostawić...

Co Ty kochana wypisujesz?!!! Agatce nikt nie jest w stanie zastąpić mamy. Żadnego odrzucenie nie będzie.


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Demoniku szkoda że ie wybrałyśy się do tego kina, ale ja dzisiaj spędziłam dzień na jeżdżeniu w te i wewte. Najpierw odstawiłam Kaca do szkoły, Michał pojechał z tatą do centrum, do babci. Potem posprzątałam nieco w domu, podjechałam po kaca i na 13 pojechałam do swojego lekarza. Okazało się że męczy mnie zwykła (ha, ha) wirusówka. Dostałam Bioparox. NAstępnie pojechaliśmy do przychodni gdzie mieli czekać tatuś z Michałem. Złapałam ich jeszcze u pani dermatolog w gabinecie. Mamy przepisane kolejne maści, kąpanie w nadmanganianie potasu i clemastinum doustnie. Potem wskoczyliśmy na obiad do domu, potem z Kacem na trening potem po zakupy na suchy prowiant, bo jutro KAc jedzie do ZOO z klasą, a na koniec jeszcze do apteki po te specyfiki. NAsunęła mi się taka refleksja, że niedługo będę miesięcznie wydawała więcej w aptece niż w sklepie spożywczym... Ogólnie jak na chorą postać całkiem nieźle się trzymam. A, i zapomniałam jeszcze dodać, że po treningu spędziliśmy w szkole jeszcze pół godziny bo Kacper zgubił buty. Okazało się, że wsadził je do damskiej szatni, która była potem zamknięta na klucz.

Kurcze ale Ty zabiegana jesteś, dawno nie miałam takiego dnia „ciągle w biegu”. No chyba, że liczyć spacery z Mają to w sumie w biegu


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
CZY MOGę WAS ZAPROSIć DO MOICH ZNAJOMYCH NA NK ?

Joli jasne, że możesz. Prześlę Ci PW. Ja też chcę Was na nk Proszę o namiary


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Anusia, prosimy o wybaczenie

Wybaczam


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
No to już tu dopiszę (bo dostanę za nadprodukcję), że Malwinka usłyszała ode mnie opowieści o Olim i jego umiejętnościach....no i dziś zaczęła pluć...cały dzień jej na tym upłynął.

Gratuluję nowej umiejętności Malwince, choć pewnie mamie ona się nie bardzo podoba


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779710]Ja tak samo [/quote]


I ja też


[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779710]A zdjec nie bedzie do odwolania, aparat nam wysiadl, a ja od kilku tygodni nie potrafie podjac decyzji jaki kupic I tak szaleje na necie miedzy aparatami a fotelikami [/quote]


Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja taka niezdecydowana jestem.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Anusiu łączę się z Tobą, ja parę dni temu też tak miałam

Poszło w miarę sprawnie Myślałam, że będzie gorzej.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:40   #4566
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Dziękuje Wam bardzo . Jesteście kochane. Mozna sie posmiać przynajmniej.
Marudzenie wkurzyło mojego męża i stwierdził "to nie idź do tej pracy" . tak to na chłopa liczyć.
Normalne... faceci
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ivy, łączę się w bólu z powodu diety. Jednakowoż lody jeszcze nie zjedzone .
Ty czarownico nie kuś
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779969]Kochana, piszesz o mnie [/quote]
Nie kochana , Ty wiesz, że piszę o sobie... niestety. W końcu wzięłam się za siebie no i w końcu mam jakiś efekty, ale i tak marzę o lodach, czekoladzie, miśkach żelowych
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Maja lubi aparat, jak tylko zobaczy, że ma go w ręce to dostaje przyśpieszenia by go dopaść. Jak włączam kamerę zamiera i wpatruje się w czerwoną lampeczkę.
Bosko to musi wyglądać
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Mój to rzadko słyszy jak ona wstanie, czy nawet płacze, musi się fest drzeć by się przebudził.
U nas odwrotnie, to ja mam bardzo głęboki sen
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Joli jasne, że możesz. Prześlę Ci PW. Ja też chcę Was na nk Proszę o namiary
Już wysyłam
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Poszło w miarę sprawnie Myślałam, że będzie gorzej.
No właśnie widzę
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-04, 23:52   #4567
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Już wysyłam
Dziękuję, już zaproszenie poszło. Pewnie odnajdę u Ciebie kilka wątkowych mam. Także dziewczyny uwaga, będę zapraszać
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 06:08   #4568
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

no witam w tym pieknym słonecznym dniu

katarzynko- szystko sie ułoży a w żłobku nie jest tak źle- przynajmnie w moim i strasznie jestem zła że chwilowo nie mozemy chodzić.zobaczysz- małej sie spodoba i ty też bedziesz zadowolona



joli31-twoja Pucka już dobrze wie kto to mama i mimo że z babcia będzie jej dobrze to o tobie nie zapomni bo ty jesteś dla niej najważniejsza.mojego tż juz tyle nie ma i mała zbyt często go nie widzi a zawsze poznaje. nie ma mozliwości zeby zapomniała i tatusiu i twoje maleństwo też i tobie nie zapomni.

zdjecia superowe- obejrzałam wszystkie- i cos te dzieciaczki takie duże sie zrobiły

no a u nas tak

we wtorek biegiem leciałam z pracy bo doktorowa miała byc po południu ale juz jak wyciagałam telefonicznie karte to okazało sie że jej nie ma i jest pan doktor ale internista.no cóż -poszłam bo nie miałam wyjscia. no i pani w rejestracji mnie zdenerwowała- ja nie wiem czy pania przyjmie z dzieckiem- no to ja na to - dlaczego ?przeciez dzwoniłam, katę wyciagnęłam i mówiłam że to małe dziecko- no nie wiem.
lekarz nas przyjął ale nic nie poradził bo mówi że on na dzieciach sie nie zna i nie chce jej zmieniać lekó żeby nie zaszkodzić. bardzo miły pan-zbadała, osłuchał ale poradził przyjść jutro(wczoraj)do pani doktor.no i ta super miła pani mówi że pediatra przyjmuje we wtorek(za tydzień) a ta druga pani co jest internistą ale ma specjalizcje z pediatrii to ma juz komplet pacjentó. a ja jej na to - to co mam zrobić z dzieckiem?- to niech pani przyjdzie-może przyjmie.

załamałam się bo chciałabym wiedzieć co jej jest bo ten kaszel bardzo mnie martwi. no i mój kochany tata mi pomogł. Pojechał wczoraj rano do WAM-udowiedział sie o wrócił po nas żeby mi pomóc i trafiliśmy do pani doktor która zwsze mnie i siostrę leczyła.zbadali, zważily( 8 kg), mała nawet nie zaplakała tylko patrzyła z zaciekawieniem. dała jej eurespal i bidacynę do oczu , skierowanie na krew ale najpierw kazała obserować i jak te leki działaja . nie chciała od razu stwierdzić że to alergia bo może to jednak jakiś okropny wirus. ponieważ moje dziecko nie miewa gorączki to antybiotyku nie dała, dała za to swój numer na komórkę żeby w razie pogorszenia dzwonic to ona powie co dalej -czy daać antybiotyk i pobierać krew.no i jestem bardzo zadowolona po tej wizycie bo trochę sie uspokoiłam.

no i rano ropka z oczek była ale juz nie tyle co ostatni o jakby troche mniej kaszle i taki bardziej sychy ten kaszel się robi. zobaczymy bo to po pierwszym podaniu nowych leków. w poniedziałek na kontrolę.
no i cały dzień na dworku spedziłyśmy. z siostrzenicą po lumpkach pochodziłyśmy no i mamy kilka fajnch ubranek.a później park, siostra prosiła żebym jej odebrała synka bo w pracy utknęła i odstawiłam go jej do pizzeri, zjedliśmy wszyscy pizzę i odprowadziłam ich trochę do domku.mała była zadowolona bo w parku kocyk rozłożyliśmy i mogła troche porozrabiać i jak wróciliśmy to już byłą wykończona ale w kapieli odzyskała siły.

miłego dnia wam życzę
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 07:58   #4569
iza251
Zakorzenienie
 
Avatar iza251
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
Thumbs up Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Joli- 2,5 miesiaca mija jak wróciłam do pracy (7-15,w domu jestem gdzieś na 16)i zawsze jak wejdę do domu to Daria o mało ze skóry nie wyskoczy jak mnie zobaczy-macha łapkami,smieje się, podskakuje,normalnie piszczy tak sie cieszy.A pilnuje ją moja mama,więc nie mam się co martwić także,bez obaw-mała zawsze Cię pozna,nie martw się na zapas
__________________
D&A
iza251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 08:33   #4570
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

dziewczyny - mam pytanie dot. ekspozycji na gluten.
Chodzi mi o to, że można albo kaszką, albo biszkoptem - kaszką to podają, po ile i co ile, ale jak z biszkoptem?
Jak wy to robiłyście?
Chyba Ivy dawała biszkopta Olci
primavera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 09:05   #4571
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez primavera Pokaż wiadomość
dziewczyny - mam pytanie dot. ekspozycji na gluten.
Chodzi mi o to, że można albo kaszką, albo biszkoptem - kaszką to podają, po ile i co ile, ale jak z biszkoptem?
Jak wy to robiłyście?
Chyba Ivy dawała biszkopta Olci
Dawała, bo jest zbyt leniwa na codzienne gotowanie łyżeczki kaszki
Ja dawałam przez pierwsze 1,5 miesiąca po płaskiej łyżeczce startego biszkopta na tarce do zupki. A teraz po 2 łyżeczki.

I radzę po biszkopty wybrać się do jakiegoś większego sklepu i porównać skład. Ostatnio jak byłam w Auchan, to znalazłam różne kwiatki w niektórych składach. Nie może być konserwantów, czyli generalnie na literkę E-..., no i te które zawierają śladowe ilości orzechów arachidowych też radzę unikać. Ja miałam biszkopty Sanu, a teraz kupiłam Dan Cake do chrupania dla Olci (bo te z Sanu, nie chcą wcale twardnieć i Olcia w mig zamienia je w pył).
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 09:07   #4572
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Najlepsze życzenia dla Patryczka


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
we wtorek biegiem leciałam z pracy bo doktorowa miała byc po południu ale juz jak wyciagałam telefonicznie karte to okazało sie że jej nie ma i jest pan doktor ale internista.no cóż -poszłam bo nie miałam wyjscia. no i pani w rejestracji mnie zdenerwowała- ja nie wiem czy pania przyjmie z dzieckiem- no to ja na to - dlaczego ?przeciez dzwoniłam, katę wyciagnęłam i mówiłam że to małe dziecko- no nie wiem.
lekarz nas przyjął ale nic nie poradził bo mówi że on na dzieciach sie nie zna i nie chce jej zmieniać lekó żeby nie zaszkodzić. bardzo miły pan-zbadała, osłuchał ale poradził przyjść jutro(wczoraj)do pani doktor.no i ta super miła pani mówi że pediatra przyjmuje we wtorek(za tydzień) a ta druga pani co jest internistą ale ma specjalizcje z pediatrii to ma juz komplet pacjentó. a ja jej na to - to co mam zrobić z dzieckiem?- to niech pani przyjdzie-może przyjmie.

załamałam się bo chciałabym wiedzieć co jej jest bo ten kaszel bardzo mnie martwi. no i mój kochany tata mi pomogł. Pojechał wczoraj rano do WAM-udowiedział sie o wrócił po nas żeby mi pomóc i trafiliśmy do pani doktor która zwsze mnie i siostrę leczyła.zbadali, zważily( 8 kg), mała nawet nie zaplakała tylko patrzyła z zaciekawieniem. dała jej eurespal i bidacynę do oczu , skierowanie na krew ale najpierw kazała obserować i jak te leki działaja . nie chciała od razu stwierdzić że to alergia bo może to jednak jakiś okropny wirus. ponieważ moje dziecko nie miewa gorączki to antybiotyku nie dała, dała za to swój numer na komórkę żeby w razie pogorszenia dzwonic to ona powie co dalej -czy daać antybiotyk i pobierać krew.no i jestem bardzo zadowolona po tej wizycie bo trochę sie uspokoiłam.

Dorka cieszę się, że w końcu udało Ci się dostać do lekarza. Miejmy nadzieję, że kuracja przyniesie skutki. Mai Eurespal pomagał. Życz Klaudusi szybkiego powrotu do zdrowia.


Cytat:
Napisane przez primavera Pokaż wiadomość
dziewczyny - mam pytanie dot. ekspozycji na gluten.
Chodzi mi o to, że można albo kaszką, albo biszkoptem - kaszką to podają, po ile i co ile, ale jak z biszkoptem?
Jak wy to robiłyście?
Chyba Ivy dawała biszkopta Olci

Ja dawałam kaszę mannę, tak 1 łyżeczkę do zupy, ale takiej płynnej na wywarze warzywnym. Albo tarłam biszkopt na tarce i do zupki około ¾ łyżeczki, wszystko na 120/125 ml zupki dawałam.


Ivy przypomniało mi się ja jeszcze dawałam biszkopty firmy mamut „biszkopty wrocławskie” i te kamieniały najlepiej

Myshia na chrupkach kukurydzianych firmy aro (to chyba wyrób z makro) w składzie pisze tylko grys kukurydziany, nigdzie nie pisze o śladowych dawkach orzechów arachidowych, więc może są „czyste”

................
My miałyśmy ciężką noc, Maja od 3:30 do 5 prawie nie spała, co chwile wstawała. Pewnie jakbym ją wzięła do siebie to by spała, ale się nie ugięłam. Po 5 zasnęła i spała do 7:40. Trochę jestem nieprzytomna
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:04   #4573
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779327]A ja pracuje w hurtowni gier do PC i PS a znam sie na tym jak ...

Jak mnie znajdziesz na Nk to zapros [/quote]
Dzieki za pocieszenie. Juz Cie znalazłam i zaprosiłam

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Dziewczyny dobijcie mnie!!! Ile wy dziś naprodukowałyście. Teraz będę ślęczeć pół nocy, by odpisać

Wracam do 2 poprzednich stron i piszę. Do później
I jak Ci poszło? Chyba nie było tak źle

[quote=dorka19801;7780633]
joli31-twoja Pucka już dobrze wie kto to mama i mimo że z babcia będzie jej dobrze to o tobie nie zapomni bo ty jesteś dla niej najważniejsza.mojego tż juz tyle nie ma i mała zbyt często go nie widzi a zawsze poznaje. nie ma mozliwości zeby zapomniała i tatusiu i twoje maleństwo też i tobie nie zapomni.[/qoute]
Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Joli- 2,5 miesiaca mija jak wróciłam do pracy (7-15,w domu jestem gdzieś na 16)i zawsze jak wejdę do domu to Daria o mało ze skóry nie wyskoczy jak mnie zobaczy-macha łapkami,smieje się, podskakuje,normalnie piszczy tak sie cieszy.A pilnuje ją moja mama,więc nie mam się co martwić także,bez obaw-mała zawsze Cię pozna,nie martw się na zapas

Dzięki za pocieszenie. Napewno macie rację....

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
zdjecia superowe- obejrzałam wszystkie- i cos te dzieciaczki takie duże sie zrobiły
tak szybko leci. Nasze dzieciaczki z dnia na dzień coraz większe
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
we wtorek biegiem leciałam z pracy bo doktorowa miała byc po południu ale juz jak wyciagałam telefonicznie karte to okazało sie że jej nie ma i jest pan doktor ale internista.no cóż -poszłam bo nie miałam wyjscia. no i pani w rejestracji mnie zdenerwowała- ja nie wiem czy pania przyjmie z dzieckiem- no to ja na to - dlaczego ?przeciez dzwoniłam, katę wyciagnęłam i mówiłam że to małe dziecko- no nie wiem.
lekarz nas przyjął ale nic nie poradził bo mówi że on na dzieciach sie nie zna i nie chce jej zmieniać lekó żeby nie zaszkodzić. bardzo miły pan-zbadała, osłuchał ale poradził przyjść jutro(wczoraj)do pani doktor.no i ta super miła pani mówi że pediatra przyjmuje we wtorek(za tydzień) a ta druga pani co jest internistą ale ma specjalizcje z pediatrii to ma juz komplet pacjentó. a ja jej na to - to co mam zrobić z dzieckiem?- to niech pani przyjdzie-może przyjmie.

załamałam się bo chciałabym wiedzieć co jej jest bo ten kaszel bardzo mnie martwi. no i mój kochany tata mi pomogł. Pojechał wczoraj rano do WAM-udowiedział sie o wrócił po nas żeby mi pomóc i trafiliśmy do pani doktor która zwsze mnie i siostrę leczyła.zbadali, zważily( 8 kg), mała nawet nie zaplakała tylko patrzyła z zaciekawieniem. dała jej eurespal i bidacynę do oczu , skierowanie na krew ale najpierw kazała obserować i jak te leki działaja . nie chciała od razu stwierdzić że to alergia bo może to jednak jakiś okropny wirus. ponieważ moje dziecko nie miewa gorączki to antybiotyku nie dała, dała za to swój numer na komórkę żeby w razie pogorszenia dzwonic to ona powie co dalej -czy daać antybiotyk i pobierać krew.no i jestem bardzo zadowolona po tej wizycie bo trochę sie uspokoiłam.

no i rano ropka z oczek była ale juz nie tyle co ostatni o jakby troche mniej kaszle i taki bardziej sychy ten kaszel się robi. zobaczymy bo to po pierwszym podaniu nowych leków. w poniedziałek na kontrolę.
Tak to jest z tymi babami w rejestracji Ale najważniejsze, że w końcu trafiłyscie do dobrego lekarza i jest poprawa



Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Najlepsze życzenia dla Patryczka
................
My miałyśmy ciężką noc, Maja od 3:30 do 5 prawie nie spała, co chwile wstawała. Pewnie jakbym ją wzięła do siebie to by spała, ale się nie ugięłam. Po 5 zasnęła i spała do 7:40. Trochę jestem nieprzytomna
Do zyczeń sie przyłączę.
Patrysiu wszystkiego najlepszego

Co się stało Majuni
Tak po prostu nie chciało jej spać. jak teraz się czujecie?
U nas dla odmiany nocka super.
Agatka spała od 20 do 8.15 z pobudką o 4 rano na jedzonko. Czuję się wyspana
Zaraz idziemy na spacerek, ale ciężko mi się od komputra oderwać jeszcze za chwile wrzucę fotki dziesiejsze mojej królewny.Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:06   #4574
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dzien dobry
u nas noc podobna do Anusiowej, Malwinka postanowiła poskakać i pobujać się w środku nocy. Nawet nie wiem, ile to trwało, bo nieprzytomna z lekka byłam i jestem

Plucie małej mi nie przeszkadza, a niech sobie pluje, przynajmniej ma jakieś zajęcie - nie tylko mama i mama.

Dorka, dobrze że się troszkę Klauduni polepszyło. Czekamy na dalsze rezultaty leczenia. Kochanego masz tatę i chyba jest bardzo z Klaudią związany.


A, Malwa rano pięknie nas powitała - ugryzła w nos najpierw tatusia, potem mamusię . Za mało jej było wyczynów nocnych.


Edit: cześć Joli, wysłałam zaproszenie na n-k
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:10   #4575
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cze Jesienne (niektorzy ogladaja seriale, ja podczytuje Jesienne )

Mowicie, ze niektore biszkopty twardnieja???!!?! A jak to jest z chrupkami? Bo czego nie dam Hani w lapke, to zaraz jest zjedzone - jedynie z niedogotowana marchewka i wafelkami ryzowymi ma czasem problem, ale za to pozniej odkurza rozmoczone okruszki i wtedy to juz nie ma mocnych.

Przylaczam sie tez do pytania o gluten Hania konczy dzis 7 miesiecy, tutejsza szpecjalistka juz pewien czas temu sugerowala, zebym jej dala kawalek makaron czy skorke od chleba , wiec chyba czas. Jak dlugo powinny to byc dawki ekspozycyjne? 1.5 miesiaca?

(A tak poza tym, to z Mur-mur niezla blondina byla )
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:13   #4576
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Cze Jesienne (niektorzy ogladaja seriale, ja podczytuje Jesienne )


(A tak poza tym, to z Mur-mur niezla blondina byla )
Ja Wam dam blondynę
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:15   #4577
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II



Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Zbombarduję Was dziś znów zdjęciami Jaśka . Pierwsze trzy fotki zrobione zostały wczoraj, na działce. Jaś grzecznie się bawił, pomagając sobie przy tym jęzorkiem . Kolejne trzy zrobiłam dzisiaj, przed wyjściem na spacer. Moja zafiltrowana, słodka, biała gębula .
Ja uwielbiam takie bombardowanie Fotka z jęzorkiem Ślicznie Jasiowi w kapelusiku prawdziwy z niego Tony Halik

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
Kochane ma dla was WAŻNĄ INFORMACJĘ!!!! nie wychodzcie z dzieciaczkami na spacery itp. Szczególnie te z was które mieszkają na ołudniu Polski. Dostałam informacje od koleżanek ze szpitala w krakowie że szykuja juz jakieś szczepionki dla dzieci bo idzie fala radioaktywna znad rosji (coś jak czarnobyl) jeszcze nic dokładnie nie wiem, ale lepiej nie ryzykować.

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Pysiu usunelam bloga, poniewaz nikt sie nim nie interesowal ,a ja sama nie mialam czasu by go prowadzic.
No nic trudno, rozumiem
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Musze sie wyzalic...............
od wielkanocy nie mama okresu, bylam oczywiscie u gina. Powiedzial,ze wszytstko jest ok, i powinnam niedlugo dostac.
To bylo miesiac temu, wczoraj mialam straszny atak bolu brzucha.
porod mnie tak nie bolal.... wzielam cala mase lekow, pomogl dopiero czopek (tolargin).
Juz nie wiem, co ma myslec o tym wszystkim
a mam spirale
Sylwunia ja nadal nie mam okresu i moja gin twierdzi że wszystko jest OK
Ale ja nie mam takich ostrych ataków bolu brzucha ogólnie mnie nic nie boli
Może taki silny bol powinnaś skonsultować
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Na obiad zwyciężyły Pyśki kotleciki tylko tylko dałam czerwoną cebulę i jakoś chyba z deczka przypaliłam ale mąż zachwycony! robiłaś z czerwoną kiedyś?
Cieszę się że smakowały Z czerwoną cebulką jeszcze nie robiłam
Ostatnio mój mąż ma fazę na papryczki pripri i do wszystkiego je dodaje...są piekielnie pikantne

Joli gratuluję podjęcia decyzji o pracy A co do asortymentu to szybko sięwszystkiego nauczysz w ostateczności tak jak radzą dziwczyny będziesz pytała, który kawałek Pan/Pani sobie rzyczą

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7781657]Apel

Kto mi poleci jakis dobry aparat, taki co to i zwierze na wyscigach sfotografuje Bo szukam i szukam i juz sama nie wiem [/quote]
Leosia a ty chcesz cyfrówkę czy lustrzankę? My ostanio kupiliśmy lustrzankę i jestem zadowolona wcześniej z cyfrówki nawet dla trybie dla sportowców fotografując Kubę wychodziły mi poruszone fotki, teraz aparat jest szybszy
Można tam ustawić dużą czułość, krótki czas, ważna jest też stabilizacja obrazu i dzięki temu wychodza dobre foty.

*********
Jak piszecie o pracy to mnie dopada jakaś dziwna nostalgia.
Ja niby obiecalam szefowej że wracam na początku roku, ale nadal jest to dlamnie mysl przerazająca
Ostatnio rozmawiałam z mężem, że nie bardzo chcę wracać, powiedział że jak chcę to mogę zostać jeszcze w domu...ogólnie bym się zastanowiła, może już na zawsze
I przyznam że bardzo mi się ta myśl spodobała, mogę być kurą domową , ale z drugiej strony odetnę się od wielu ciekawych rzeczy, ludzi projektów

Jestem rozdarta...mam nadzieję że za kolka miesięcy sięto unormuje i będę wiedziała czego chcę ???
Może już będzie mi się marzył powrot do pracy


p.s. Jak na razie wczoraj się dowiedziałam że Puchatek dostał od Firmy na dzień dziecka kupony pieniężne do Smyka , niewiem jeszcze ile, ale i tak się cieszę
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:17   #4578
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Murmelius, to prawda przecież, chyba, że wolisz platyna hiii
i obiecane fotki
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:20   #4579
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Murmelius, to prawda przecież, chyba, że wolisz platyna hiii
i obiecane fotki
Ty Joli lepiej mnie dodaj, bo chyba zapomniałaś hihihihi


Pucka cud miód.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:28   #4580
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Najserdeczniejsze życzenia dla Majuni i Patrysia

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ivy przypomniało mi się ja jeszcze dawałam biszkopty firmy mamut „biszkopty wrocławskie” i te kamieniały najlepiej
Tylko tu to pewnie ich nie dostanę , poszukam w hipermarketach
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My miałyśmy ciężką noc, Maja od 3:30 do 5 prawie nie spała, co chwile wstawała. Pewnie jakbym ją wzięła do siebie to by spała, ale się nie ugięłam. Po 5 zasnęła i spała do 7:40. Trochę jestem nieprzytomna
Współczuję bardzo ja miałam tak wczoraj
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
trafiliśmy do pani doktor która zwsze mnie i siostrę leczyła.zbadali, zważily( 8 kg), mała nawet nie zaplakała tylko patrzyła z zaciekawieniem. dała jej eurespal i bidacynę do oczu , skierowanie na krew ale najpierw kazała obserować i jak te leki działaja . nie chciała od razu stwierdzić że to alergia bo może to jednak jakiś okropny wirus. ponieważ moje dziecko nie miewa gorączki to antybiotyku nie dała, dała za to swój numer na komórkę żeby w razie pogorszenia dzwonic to ona powie co dalej -czy daać antybiotyk i pobierać krew.no i jestem bardzo zadowolona po tej wizycie bo trochę sie uspokoiłam.
Cieszę się bardzo, że w końcu trafiliście na dobrego lekarza

Jolu mam nadzieję, że dziewczyny przekonały Cię, że Pucka nie zapomni Ciebie jako mamy podczas rozstań, kiedy pójdziesz do pracy.
-----------------------
A my dzisiaj do lekarza na USG cycuchów Olciowych mam nadzieję, że niczego się nie dopatrzą. Trochę to trwało, zanim znaleźliśmy odpowiedniego specjalistę.

Edit: Nieuchronnie zbliżamy się do końca cz. II naszego wątku.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:31   #4581
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Pucka cud miód.


p.s do Leosi edytowałam poprzedni post i dopisałam o aparacie
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:36   #4582
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Pysiu, zastanów się po prostu czy jesteś szczęśliwa opiekując się Puchatkiem. Może właśnie masz możliwość pracować w mniejszym wymarze godzin. Jeśli Ci odpowiada obecny stan, to czemu nie. Pomyśl tylko, czy jesteś pewna, że zawsze tak będzie.

Poissonivy - powodzenia na USG, trzymam za Olcię. Na pewno będzie ok.

A Leokadię to wszędzie z otwartymi ramionami przyjmą hohoho .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:40   #4583
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Umknela mi wazna kwestia - cuuuudne maluszki macie!!

Leos, za Twoja prace moj TZ nawet kasy by nie chcial, on by sobie tylko deputat bral (ale chyba tylko w weekendy.. i musieliby mu z Hania pozwolic przychodzic, bo ja tez czasem musze miec wolne )
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ja Wam dam blondynę
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7781740]Blondi blondi lalalala [/quote]

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Murmelius, to prawda przecież, chyba, że wolisz platyna hiii
i obiecane fotki
To ja juz sie nie odzywam.. bo zaraz mnie stad pogonicie, za robienie balaganu miedzy mamuskami
__________________
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:43   #4584
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość



To ja juz sie nie odzywam.. bo zaraz mnie stad pogonicie, za robienie balaganu miedzy mamuskami
O nie nie, nie ma tak łatwo. Jak przyszła to i wypowiadać się musi. Na Jesiennych porządek musi być .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:44   #4585
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dzień dobry!

U nas w noc z dwiema pobudkami, na szczęście krótkimi. Cycuś i spanko . Wczoraj przez 2,5 godziny robiłam ćwiczenia i wpatrywałam się namiętnie w znaki drogowe .

Moc buziaków z okazji miesięcznicy dla Majuni i Patryczka!


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja tam lubię takie bombardowanie
A mi mimo wszystko wydaje się przyjemnie w tym ogródku, trawka jest, drzewka też, czego chcieć więcej?
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Zdjęcia Jasia przepiękne, w moich ukochanych barwach.
Mam nadzieję, że testowanie pozytywnie wypadło.
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Jaś brak słów żeby opisać jaki cudny!
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7779007]Chlopcy w kapelutkach boscy, Jasio slodko wyglada z tymi zabkami A Puchatek mniamusny [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Biała gebula urocza, minka zabójcza . Na ogródku całkiem przyjemnie wygląda, nie widzę pola uprawnego
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Jaś jest słodki, bardzo fajny ma kapelusik. Kawałek trawki jednak się znalazł na harce Jasiowie. Oczy
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
zdjecia superowe- obejrzałam wszystkie- i cos te dzieciaczki takie duże sie zrobiły
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja uwielbiam takie bombardowanie Fotka z jęzorkiem Ślicznie Jasiowi w kapelusiku prawdziwy z niego Tony Halik
Bardzo dziękujemy!
Trawka się znalazła, a grządki, szklarenkę i pomieszczenie gospodarcze (tzw. komórkę) udało mi się pominąć na zdjęciach .

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Musze sie wyzalic...............
od wielkanocy nie mama okresu, bylam oczywiscie u gina. Powiedzial,ze wszytstko jest ok, i powinnam niedlugo dostac.
To bylo miesiac temu, wczoraj mialam straszny atak bolu brzucha.
porod mnie tak nie bolal.... wzielam cala mase lekow, pomogl dopiero czopek (tolargin).
Juz nie wiem, co ma myslec o tym wszystkim
a mam spirale
Może ma to jednak związek ze spiralą?
Ja miałam takie "mini-miesiączki", odczuwałam ból, ale mniejszy niż przed ciążą. Wcześniej co druga miesiączka wiązała się z silnym bólem podbrzusza.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja pewnie dopiero w sobotę wybiorę czym będę pachnieć . Ostatnio na tapecie u mnie Still i Esencia de Duende.
To ja chętnie powącham Esencię de Duende .

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Demoniku, czy możesz ze sobą zabrać Ogródek, nie mogę natrafić na próbkę, a bardzo jestem ciekawa jak pachnie?
Pachnie wiatrem i słoną wodą, kojarzy mi się z niezapomnianym rejsem po Adriatyku .

Wezmę flaszkę .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Demoniku, ta tragiczna historia spowodowała, że zaczęłam się zastanawiać, jak mogło do tego dojść. Mam troszeczkę inne przemyślenia. Także nie mogłam uwierzyć, jak mama mogła zapomnieć o dziecku. Z drugiej jednak strony spróbowałam wczuć się w jej sytuację i ułamek procenta skłania mnie do uwierzenia, że mógł być to wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek. Sama wiem, jak wiele jest codziennie na głowie i mnie również zdarza się roztargnienie (oczywiście nie na taką skalę). Nie wyobrażam sobie rozpaczy tej mamy i jestem jak najdalej od jej oceniania. Nie jestem w stanie pojąć, jak ona będzie teraz żyć. Ja nie umiałabym. Poniesie ogromne konekwencje tego, co się stało. Natomiast sytuacja tego dziecka rozerwała mi serce na kawałki.
Murmelius, oczywiście współczuję tej kobiecie, jeżeli to był rzeczywiście nieszczęśliwy wypadek. Nie jestem w stanie pojąć jej bólu i cierpienia.
Jednak w głowie mi się nie mieści, że można zapomnieć o dziecku . Można zapomnieć o zmianie pieluchy, zapomnieć dodać jajko do zupy, zapomnieć w porę zabezpieczyć kontakt czy drzwi balkonowe, ale zapomnieć o maleństwie zamkniętym podczas upałów w samochodzie? I przez bite 5 godzin w ogóle o nim nie myśleć? Tego moja łepetyna ogarnąć nie potrafi...

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Najprawdopodobniej Agatkę tam będziemy zaprowadzać mam cichą nadzieje, że moje dziecko nie przestanie mnie kochać i będzie widziała różnicę. Chodzi o to na co może sobie pozwolic u babci, a co w domu.
Teściowa strasznie kocha Agatkę, boję sie, że ją rozpusci, albo Agatka mnie odrzuci . Niby tylko 4 godzinki dziennie, ale już teraz mi smutno, że mam ją zostawić...
Joli, rozumiem Twoje rozterki, sama też bywam zazdrosna .
Agatka kocha Cię najbardziej na świecie i z caął pewnością to się nie zmieni, choćbby teściowa pozwalała jej wejść na głowę (czego oczywiście Wam nie życzę ).

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Demoniku szkoda że ie wybrałyśy się do tego kina, ale ja dzisiaj spędziłam dzień na jeżdżeniu w te i wewte. Najpierw odstawiłam Kaca do szkoły, Michał pojechał z tatą do centrum, do babci. Potem posprzątałam nieco w domu, podjechałam po kaca i na 13 pojechałam do swojego lekarza. Okazało się że męczy mnie zwykła (ha, ha) wirusówka. Dostałam Bioparox. NAstępnie pojechaliśmy do przychodni gdzie mieli czekać tatuś z Michałem. Złapałam ich jeszcze u pani dermatolog w gabinecie. Mamy przepisane kolejne maści, kąpanie w nadmanganianie potasu i clemastinum doustnie. Potem wskoczyliśmy na obiad do domu, potem z Kacem na trening potem po zakupy na suchy prowiant, bo jutro KAc jedzie do ZOO z klasą, a na koniec jeszcze do apteki po te specyfiki. NAsunęła mi się taka refleksja, że niedługo będę miesięcznie wydawała więcej w aptece niż w sklepie spożywczym... Ogólnie jak na chorą postać całkiem nieźle się trzymam. A, i zapomniałam jeszcze dodać, że po treningu spędziliśmy w szkole jeszcze pół godziny bo Kacper zgubił buty. Okazało się, że wsadził je do damskiej szatni, która była potem zamknięta na klucz.
Myshiu, jeszcze będzie okazja do spotkania .

Miałaś rzeczywiście szalony dzień, jesteś świetnie zorganizowana. Mam nadzieję, że nowe leki pomogą Michałkowi. A i Tobie życzę dużo zdrowia .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Opowiadacie śmieszne historyjki z życia mężczyzn. Sądzę, że mój syn będzie pod tym względem perfekcjonistą (i nie mam tu na myśli opowiadania historyjek, ale o byciu bohaterem). On mnie czasami załamuje...


demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:44   #4586
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

cd.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
CZY MOGę WAS ZAPROSIć DO MOICH ZNAJOMYCH NA NK ?
Dziękuję Tobie, Murmelius i Anusi za zaproszenie!

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Dziewczyny dobijcie mnie!!! Ile wy dziś naprodukowałyście. Teraz będę ślęczeć pół nocy, by odpisać

Wracam do 2 poprzednich stron i piszę. Do później
Dzielna dziewczynka!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ja też chcę loda owocowego, waniliowego, obojętnie jakiego
A ja jadłam wczoraj lody! Kupiłam sobie na spacerze śmietankowe Big Milk, bardzo je lubię .

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Aaa, miałam napisać, że ja lubię swoją pracę i chętnie tam chodzę. Na pieniądzach mi tak bardzo nie zależy. Mam co jeść i gdzie mieszkać. Ważne, że dobrze się tam czuję z ludźmi i nie wstydzę się tak bardzo mojego ułomnego angielskiego.
Ja też lubię swoją pracę i byłam pewna, że wrócę bez większych problemów, ale teraz mam co do tego pewne wątpliwości.

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
załamałam się bo chciałabym wiedzieć co jej jest bo ten kaszel bardzo mnie martwi. no i mój kochany tata mi pomogł. Pojechał wczoraj rano do WAM-udowiedział sie o wrócił po nas żeby mi pomóc i trafiliśmy do pani doktor która zwsze mnie i siostrę leczyła.zbadali, zważily( 8 kg), mała nawet nie zaplakała tylko patrzyła z zaciekawieniem. dała jej eurespal i bidacynę do oczu , skierowanie na krew ale najpierw kazała obserować i jak te leki działaja . nie chciała od razu stwierdzić że to alergia bo może to jednak jakiś okropny wirus. ponieważ moje dziecko nie miewa gorączki to antybiotyku nie dała, dała za to swój numer na komórkę żeby w razie pogorszenia dzwonic to ona powie co dalej -czy daać antybiotyk i pobierać krew.no i jestem bardzo zadowolona po tej wizycie bo trochę sie uspokoiłam.

no i rano ropka z oczek była ale juz nie tyle co ostatni o jakby troche mniej kaszle i taki bardziej sychy ten kaszel się robi. zobaczymy bo to po pierwszym podaniu nowych leków. w poniedziałek na kontrolę.
Dorko, Tobie i Klaudii również życzę miłego dnia!
Dobrze, że trafiłyście na życzliwą, kompetentną lekarkę.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
My miałyśmy ciężką noc, Maja od 3:30 do 5 prawie nie spała, co chwile wstawała. Pewnie jakbym ją wzięła do siebie to by spała, ale się nie ugięłam. Po 5 zasnęła i spała do 7:40. Trochę jestem nieprzytomna

Odpocznij dziś w miarę możliwości w ciągu dnia, zrób sobie dobrą herbatę lub kawę, załóż nogi na stolik i poleń się, gdy Majeczka będzie spała . Może dzisiejsza noc będzie lepsza?

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7781657]Apel

Kto mi poleci jakis dobry aparat, taki co to i zwierze na wyscigach sfotografuje Bo szukam i szukam i juz sama nie wiem [/QUOTE]

Leosiu , Michał ma znajomego fotografa, który robi im zdjęcia reklamowe, mamy też w rodzinie młodego i zdolnego fotografa, napisz, czego potrzebujesz i czego oczekujesz od sprzętu, popytam .

My mamy lustrzankę Nikon D80, dokupiliśmy do niej dodatkowy obiektyw do zbliżeń i dużą lampę błyskową i jesteśmy baaardzo zadowoleni . Wcześniej korzystaliśmy z cyfraka Sony moich rodziców i różnica jest znaczna, aczkolwiek ta cyfrówka ma już 4 lata, a taki sprzęt szybko się starzeje.
Zdjęcia z Jaśkowej galerii do końca 6 miesiąca robione były cyfrówką, na początku 7 przerzuciliśmy się na lustrzankę.

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Mowicie, ze niektore biszkopty twardnieja???!!?! A jak to jest z chrupkami?
Odrobinkę, ale nie robią się twarde jak skała. Chrupki mają to do siebie, że namiękają i kleją się. Jaś uwielbia przyklejać je sobie do nogi, oczywiście najlepiej odzianej w świeżo wyprane spodnie .

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Przylaczam sie tez do pytania o gluten Hania konczy dzis 7 miesiecy, tutejsza szpecjalistka juz pewien czas temu sugerowala, zebym jej dala kawalek makaron czy skorke od chleba , wiec chyba czas. Jak dlugo powinny to byc dawki ekspozycyjne? 1.5 miesiaca?
Ekspozycja na gluten powinna trwać 2 miesiące. Ja zaczynałam od płaskiej, małej łyżeczki kaszki, po miesiącu dodawałam do zupki czubatą łyżeczkę kaszy manny.

Buziole dla Hani .


PS Właśnie obejrzałam zdjęcia Gutki. Śliczne słoneczko .


Wracam do testów .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 10:55   #4587
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Ty Joli lepiej mnie dodaj, bo chyba zapomniałaś hihihihi


Pucka cud miód.
tak z wrażenia
już się porawiłam
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 11:02   #4588
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Gdybyście mnie teraz zobaczyły... Pełne uzależnienie - od komputera i od słodyczy . Pożerałam batonik gapiąc się w monitor, popijałam oczywiście kawą. Kawa rozlana, nie trafiłam do dzioba. Siedzę majtkach i koszulce, na założenie spodenek już nie starczyło czasu. I dobrze, bo rano zdjęłam z suszarki... Chcę się ruszyć i z przerażeniem dostrzegłam wielką brązową plamę na udach . Rozmazana czekolada .
Obraz nędzy i rozpaczy.

Spadam .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 11:06   #4589
szperrr
Zakorzenienie
 
Avatar szperrr
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
O nie nie, nie ma tak łatwo. Jak przyszła to i wypowiadać się musi. Na Jesiennych porządek musi być .
jakbym sie mogla powstrzymac..

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Odrobinkę, ale nie robią się twarde jak skała. Chrupki mają to do siebie, że namiękają i kleją się. Jaś uwielbia przyklejać je sobie do nogi, oczywiście najlepiej odzianej w świeżo wyprane spodnie .



Ekspozycja na gluten powinna trwać 2 miesiące. Ja zaczynałam od płaskiej, małej łyżeczki kaszki, po miesiącu dodawałam do zupki czubatą łyżeczkę kaszy manny.

Buziole dla Hani .
w koncu jakas KONKRETNA JESIENNA! dziekuje za rzeczowa odpowiedz
__________________

Edytowane przez szperrr
Czas edycji: 2008-06-05 o 11:27 Powód: coby zaplatane odplatac
szperrr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-06-05, 11:33   #4590
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
Przylaczam sie tez do pytania o gluten Hania konczy dzis 7 miesiecy, tutejsza szpecjalistka juz pewien czas temu sugerowala, zebym jej dala kawalek makaron czy skorke od chleba , wiec chyba czas. Jak dlugo powinny to byc dawki ekspozycyjne? 1.5 miesiaca?
Powinna trwać 2 miesiące, tak jak napisała Demonik. Miesiąc podaje się 2g (płaska łyżeczka), a po miesiącu 4-5g (dwie płaskie łyżeczki lub czubata jedna).

Ale kaszkę manną można zastąpić wszystkim co gluten posiada. Może to być biszkopt, chleb, bułka, makaron (oczywiście z mąki pszennej) ... tylko trzeba pamiętać, że produkty te są już z dodatkami, więc trzeba dokładnie czytać skład na etykietach.

Ja swojej daję czasami skórkę od chleba do pomemlania, bardzo to lubi, bułki nie lubi.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Jak piszecie o pracy to mnie dopada jakaś dziwna nostalgia.
Ja niby obiecalam szefowej że wracam na początku roku, ale nadal jest to dlamnie mysl przerazająca
Ostatnio rozmawiałam z mężem, że nie bardzo chcę wracać, powiedział że jak chcę to mogę zostać jeszcze w domu...ogólnie bym się zastanowiła, może już na zawsze
I przyznam że bardzo mi się ta myśl spodobała, mogę być kurą domową , ale z drugiej strony odetnę się od wielu ciekawych rzeczy, ludzi projektów

Jestem rozdarta...mam nadzieję że za kolka miesięcy sięto unormuje i będę wiedziała czego chcę ???
Może już będzie mi się marzył powrot do pracy

Pysiu ja też najchętniej zostałabym z Olcią w domu..., gdybym nie miała rozpoczętego stażu, to nie zastanawiałabym się, a tak niestety muszę wrócić, bo mi przepadnie to co już zrobiłam.

A nie masz możliwości pracy w domu? Albo na pół etatu. To byłoby jakieś wyjście, aby wilk był syty i owca cała.
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Murmelius, to prawda przecież, chyba, że wolisz platyna hiii
i obiecane fotki

Moja ulubienica Jolu, a co Ty jej zrobiłaś, że ona ma taką minkę na ostatniej fotce?
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7781864]no to wrocilam, i prawie nic nie robie i jeszce mi placa za to [/quote]
Ja też tak chcę
Cytat:
Napisane przez szperrr Pokaż wiadomość
To ja juz sie nie odzywam.. bo zaraz mnie stad pogonicie, za robienie balaganu miedzy mamuskami
Ne pognamy Szperrr
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Gdybyście mnie teraz zobaczyły... Pełne uzależnienie - od komputera i od słodyczy . Pożerałam batonik gapiąc się w monitor, popijałam oczywiście kawą. Kawa rozlana, nie trafiłam do dzioba. Siedzę majtkach i koszulce, na założenie spodenek już nie starczyło czasu. I dobrze, bo rano zdjęłam z suszarki... Chcę się ruszyć i z przerażeniem dostrzegłam wielką brązową plamę na udach . Rozmazana czekolada .
Obraz nędzy i rozpaczy.
Ciekawie musi wyglądać ten obraz

Demoniku ja też uwielbiam Big Milki, mają dla mnie rewelacyjny smak śmietankowy, który pamiętam z dzieciństwa. A i nie mają dużo kalorii co najważniejsze, bo te z czekoladą, czy toffi to już niestety mają więcej.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.