Forma podrywu?

[cornet]

Ja wiecej nie wspomne o zadnym spotkaniu, odzywac pierwsza tez sie nie bede. Chociaz 80% kontaktu i tak inicjuje on

[201803290936]

Napisane przez cornet

Ja wiecej nie wspomne o zadnym spotkaniu, odzywac pierwsza tez sie nie bede. Chociaz 80% kontaktu i tak inicjuje on

I cóż z tego, skoro wynikają z tego tylko jego głupie teksty. Miej swój rozum, serio.

[36acb097cabec02316c4aaec630d441280b2f16b_63b8b621cf6a6]

Inicjuje ten kontakt bo potrzebuje tych zapewnień, tego miłego traktowania. Jak na 35letniego faceta to sory, ale takie uzalanie się nad sobą jest słabe. Nie zwala się na kogoś swoich problemów. Chcesz go wyciągać z, nawet powiedziałabym, depresji? Wyciągnęłaś już rękę, a on nie chce, dalej swoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cornet]

Ogolnie tydzien temu przydazyla mi sie dziwna sytuacja. Zaprosil mnie na fb jakis facet mial wpisane imie i pierwsza litere nazwiska, nie przegladalam jego zdjec, ale wydawalo mi sie, ze to dawny znajomy ze szkoly. Ten gosc do mnie napisal, chcial sie poznac, nie mam z nim zadnych wspolnych znajomych, nie udzielam sie na zadnych forach, nie komentuje postow znajomych i mam malo popularne imie i nazwisko. Z danych na fb mam wpisane jedynie, ze ukonczylam UW, jednak on odniosl sie do miejscowosci w ktorej mieszkam i ogolnie mial styl pisania jak facet o ktorym wam napisalam i jest z tego samego miasta co on. Gdy napisalam, ze nie chce nikogo poznawac, facet o ktorym pisze zaproponowal mi spotkanie

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Na zywo jest zupelnie inny, zabawny, radosny, nie wspominal nawet slowem o tych rzeczach

[201803290936]

Napisane przez cornet

Ogolnie tydzien temu przydazyla mi sie dziwna sytuacja. Zaprosil mnie na fb jakis facet mial wpisane imie i pierwsza litere nazwiska, nie przegladalam jego zdjec, ale wydawalo mi sie, ze to dawny znajomy ze szkoly. Ten gosc do mnie napisal, chcial sie poznac, nie mam z nim zadnych wspolnych znajomych, nie udzielam sie na zadnych forach, nie komentuje postow znajomych i mam malo popularne imie i nazwisko. Z danych na fb mam wpisane jedynie, ze ukonczylam UW, jednak on odniosl sie do miejscowosci w ktorej mieszkam i ogolnie mial styl pisania jak facet o ktorym wam napisalam i jest z tego samego miasta co on. Gdy napisalam, ze nie chce nikogo poznawac, facet o ktorym pisze zaproponowal mi spotkanie

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Na zywo jest zupelnie inny, zabawny, radosny, nie wspominal nawet slowem o tych rzeczach

A rób sobie co chcesz. Widać, że nawet najbardziej krzywa akcja w jego wykonaniu Cię nie zniechęci.

[cornet]

Wiem, ze moge zrobic co chce. Zalezalo mi jedynie na spojrzeniu osob z zewnatrz

[kalor]

Napisane przez cornet

Wiem, ze moge zrobic co chce. Zalezalo mi jedynie na spojrzeniu osob z zewnatrz

Które zignorujesz ale może za jakiś czas przypomnisz sobie ten temat

[mslea1917]

Akcja z zaproszeniem dziwna, może facet chce sprawdzić czy zainteresuje sie innym

[TakaSamaInna]

Napisane przez cornet

Mozesz napisac cos wiecej o spotykaniu sie z tym facetem?

Miał taki sam charakter typu "nie zasługuję na ciebie, jesteś najpiękniejsza, najcudowniejsza, naj naj naj..., a ja taki czy siaki i owaki". Jak już któraś Wizażanka wspomniała - niska samoocena, ale musiałabyś stale ją podbudowywać czyli zapewniać o swoich uczuciach i że on taki zły nie jest. Poza tym też miał teksty typu "to nie będę ci przeszkadzać" gdy nie odpisywałam, bo np. przyszedł do mnie kurier. Takie wpędzanie w stałe poczucie winy, że za późno odpiszę, że coś źle powiem, że nie tym tonem. Poza tym takie osobniki bywają bardzo zazdrosne i osaczające. Także ten mój pisał mi dosłownie wszystko co robi, jakie zakupy z dokładną listą itd. Wystarczyło że napisałam, że idę gdzieś to już tam na mnie czekał. Twój jeszcze ma zadatki na podburzenie Twojej samooceny, bo już pisał, że go niełatwo zdobyć, że dziewczyny go chcą czyli podejrzewam, że będzie próbował zrównać Twoja samoocenę z jego byś przypadkiem nie odeszła do innego.

[the cherry blossom girl]

Napisane przez cornet

Ogolnie tydzien temu przydazyla mi sie dziwna sytuacja. Zaprosil mnie na fb jakis facet mial wpisane imie i pierwsza litere nazwiska, nie przegladalam jego zdjec, ale wydawalo mi sie, ze to dawny znajomy ze szkoly. Ten gosc do mnie napisal, chcial sie poznac, nie mam z nim zadnych wspolnych znajomych, nie udzielam sie na zadnych forach, nie komentuje postow znajomych i mam malo popularne imie i nazwisko. Z danych na fb mam wpisane jedynie, ze ukonczylam UW, jednak on odniosl sie do miejscowosci w ktorej mieszkam i ogolnie mial styl pisania jak facet o ktorym wam napisalam i jest z tego samego miasta co on. Gdy napisalam, ze nie chce nikogo poznawac, facet o ktorym pisze zaproponowal mi spotkanie

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Na zywo jest zupelnie inny, zabawny, radosny, nie wspominal nawet slowem o tych rzeczach

:conf used:

A myślisz, że jak ktoś jest psycholem to ma to wypisane na czole? Oczywiście, że na żywo jest inny, bo dopiero się poznaliście i też może nieźle udawać.
Wcale bym się nie zdziwiła, że facet założył drugie konto, aby Cie sprawdzić. Będziesz mu opowiadać, że jest najważniejszy, najfajniejszy itp, a on i tak w to nie uwierzy i będzie musiał sprawdzić to właśnie w taki sposób podając się za inną osobę.
Naprawdę warto tracić czas na takiego gościa? Po co Ci to?

[ParasolkaMaryPoppins]

Męczydusza z tego faceta. I bluszcz. Powtarzam: nie przetrawił poprzedniego związku. Miałam do czynienia z takimi egzemplarzami. Zaczniesz drążyć, a wyjdzie szydło z worka: rozstanie z poprzednią dziewczyną, problemy rodzinne etc. Masz być jego dziewczyną, a nie psychologiem czy trenerem motywacyjnym. Czy doprawdy nie ma innych kandydatów na horyzoncie, że nie chcesz urwać z nim kontaktu?

[mslea1917]

Nie ma pewnosci, że to on. Moze to przypadek, ale bardzo zastanawiajacy

[cornet]

W jakis sposob kreca mnie te skrajne emocje, gdy czasami napisze cos milego, a za jakis czas cos co psuje mi humor

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez cornet

W jakis sposob kreca mnie te skrajne emocje, gdy czasami napisze cos milego, a za jakis czas cos co psuje mi humor

No cóż autorko, jeśli koniecznie potrzebujesz w swoim życiu toksyka, to ten pan rzeczywiście wygląda na dobry wybór.
Tylko zdawaj sobie sprawę z tego, co sobie fundujesz takim podejściem.

[kalor]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;78175441]No cóż autorko, jeśli koniecznie potrzebujesz w swoim życiu toksyka, to ten pan rzeczywiście wygląda na dobry wybór.
Tylko zdawaj sobie sprawę z tego, co sobie fundujesz takim podejściem.[/QUOTE]

[the cherry blossom girl]

No pewnie, taki emocjonalny rollercoaster połączony z masochizmem Zawsze mnie zdumiewa, że ludzie sami sobie takie życie fundują.
Tylko na dłuższą metę... to nie ma sensu.
Mnie takie gierki i huśtawka nastrojów, całkowicie zniechęca, no ale co kto lubi. Życie w ciągłym napięciu czy robie dobrze, czy on będzie miły, czy będzie ok, jest strasznie ch*jowe.
Oczywiście, zrobisz z tym Panem co będziesz chciała.

[lady666macbeth]

ja bym nie mogła z takim facetem pisać. Widać że zakompleksiony jest na maxa.
No i jeszcze to ciągłe przepraszanie i użalanie się nad sobą.. ugh...

[ParasolkaMaryPoppins]

Może Autorce brakuje na co dzień męskiej uwagi, więc w tej sytuacji lepszy rydz niż nic.

[201803290936]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;78175441]No cóż autorko, jeśli koniecznie potrzebujesz w swoim życiu toksyka, to ten pan rzeczywiście wygląda na dobry wybór.
Tylko zdawaj sobie sprawę z tego, co sobie fundujesz takim podejściem.[/QUOTE]

Innymi słowy: czekamy na kolejny wątek Autorki za parę tygodni / miesięcy. Mam tylko nadzieję, że nie będzie rż... głupiej, że "ups, NAGLE się okazało, że facet dziwny / niefajny". Wszystko ma już teraz jak na dłoni.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez lady666macbeth

ja bym nie mogła z takim facetem pisać. Widać że zakompleksiony jest na maxa.
No i jeszcze to ciągłe przepraszanie i użalanie się nad sobą.. ugh...

Ale to jest takie użalanie się w stylu "kątem oka patrzę, czy ci przykro i czy mnie zaraz polecisz pocieszać". Czyli manipulacja na całego.

[lady666macbeth]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Może Autorce brakuje na co dzień męskiej uwagi, więc w tej sytuacji lepszy rydz niż nic.

myślę że faktycznie coś może w tym być..

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez Doris1981

Ale to jest takie użalanie się w stylu "kątem oka patrzę, czy ci przykro i czy mnie zaraz polecisz pocieszać". Czyli manipulacja na całego.

manipulacja drugim człowiekiem jest straszna.. myślę że właśnie o to mu chodzi.

[mslea1917]

Co mozna uzyskac dzieki takiej manipulacji?

[owieczka258]

Miałam kiedyś podobny przypadek. Napisał do mnie chłopak. Miał silną depresję chyba. Pisał mi, że nie będę go pewnie chciała, bo on jest brzydki i nie ma powodzenia. Także czasem mi pisał, że nie ma po co żyć i życie jest mu obojętne. Kiedyś podobno mnie widział na jakiejś imprezie, ale zamiast podejść to mi kilka dni później napisał na fb, że mnie widział, ale się bal zagadać bo on taki nieśmiały...

[TakaSamaInna]

Napisane przez mslea1917

Co mozna uzyskac dzieki takiej manipulacji?

Bardzo wiele. Po pierwsze poczucie winy w drugiej osobie, więc również potrzebę wynagradzania tych "złych czynów". Po drugie można zaniżyć komuś tak samoocenę, że "ofiara" będzie się trzymała kurczowo manipulanta wierząc, że nie znajdzie kogoś lepszego. Po trzecie szantaż emocjonalny.

[AnnaVanDort]

Napisane przez TakaSamaInna

Bardzo wiele. Po pierwsze poczucie winy w drugiej osobie, więc również potrzebę wynagradzania tych "złych czynów". Po drugie można zaniżyć komuś tak samoocenę, że "ofiara" będzie się trzymała kurczowo manipulanta wierząc, że nie znajdzie kogoś lepszego. Po trzecie szantaż emocjonalny.

Czyli inaczej kontrola nad drugą osobą i to w taki sposób, że ciężko się na początku zorientować. Sterowanie jej emocjami i myśleniem jak na padzie.

[cornet]

Po tym co mi napisal w niedziele musze sie z wami zgodzic, ze nie warto ciagnac tej znajomosci, bo mnie to za duzo emocjonalnie kosztuje, gdyz nie wiem o co mu chodzi i czy warto sie angazowac. Wieczorem napisal mi, ze jego dziecko caly wieczor plakalo, ze nie on i jego byla zona nie sa razem. Rozwiedli sie ponad 2 lata temu, ona ma juz nowego faceta. Napisal mi, ze jest zerem, ze przeprasza, ze mi przeszkadza i ze chyba powinien byc juz zawsze sam. Ta informacja to tez manipulacja? Wlasnie jakis czas temu, zauwazylam, ze gdy on pisze jakies zle rzeczy to zawsze dosaje chyba, raczej, moze.

[Limonka2738]

To debil i manipulant. Olej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez cornet

Po tym co mi napisal w niedziele musze sie z wami zgodzic, ze nie warto ciagnac tej znajomosci, bo mnie to za duzo emocjonalnie kosztuje, gdyz nie wiem o co mu chodzi i czy warto sie angazowac. Wieczorem napisal mi, ze jego dziecko caly wieczor plakalo, ze nie on i jego byla zona nie sa razem. Rozwiedli sie ponad 2 lata temu, ona ma juz nowego faceta. Napisal mi, ze jest zerem, ze przeprasza, ze mi przeszkadza i ze chyba powinien byc juz zawsze sam. Ta informacja to tez manipulacja? Wlasnie jakis czas temu, zauwazylam, ze gdy on pisze jakies zle rzeczy to zawsze dosaje chyba, raczej, moze.

Oczywiście, że tak. Facet się nad sobą lituje na pokaz. Nie znasz go na tyle, aby Ci takie "szczere" teksty serwował. Czemu niby miałby być zerem? Zabił kogoś? Przegrał majątek? Ma kontakt z dzieckiem, pracuje, żyje. Więc jakieś płacze pt. jestem zerem brzmią zupełnie bez sensu. Tylko po to, abyś go przekonywała, że "och, nie, czemu tak piszesz o sobie?". To jest pewnie część jego charakteru i mentalności. Cały czas coś by było u niego nie tak.

Autorko, poza tym, tak serio: chciałabyś się pakować związek z facetem "z przeszłością"? Młoda z Ciebie dziewczyna zdaje się, więc naprawdę nie leć na pierwszego lepszego, co wykazał przez moment jakieś zainteresowanie Twoją osobą.

[AnnaVanDort]

Napisane przez Doris1981

Oczywiście, że tak. Facet się nad sobą lituje na pokaz. Nie znasz go na tyle, aby Ci takie "szczere" teksty serwował. Czemu niby miałby być zerem? Zabił kogoś? Przegrał majątek? Ma kontakt z dzieckiem, pracuje, żyje. Więc jakieś płacze pt. jestem zerem brzmią zupełnie bez sensu. Tylko po to, abyś go przekonywała, że "och, nie, czemu tak piszesz o sobie?". To jest pewnie część jego charakteru i mentalności. Cały czas coś by było u niego nie tak.

Autorko, poza tym, tak serio: chciałabyś się pakować związek z facetem "z przeszłością"? Młoda z Ciebie dziewczyna zdaje się, więc naprawdę nie leć na pierwszego lepszego, co wykazał przez moment jakieś zainteresowanie Twoją osobą.

albo zwyczajnie jej schlebia, że ktoś ją wychwala pod niebiosa umniejszając przy okazji siebie, co jest niezłą gierką (tak bardzo różną od typowych manipulacji).

[mslea1917]

Napisane przez TakaSamaInna

Bardzo wiele. Po pierwsze poczucie winy w drugiej osobie, więc również potrzebę wynagradzania tych "złych czynów". Po drugie można zaniżyć komuś tak samoocenę, że "ofiara" będzie się trzymała kurczowo manipulanta wierząc, że nie znajdzie kogoś lepszego. Po trzecie szantaż emocjonalny.

Ja osobiście nie byłabym zainteresowana znajomością z kimś takim, wiele dziewczyn pisało, że też nie. Autorka musi być bardzo cierpliwa, że coś mu nie odpisała niemiłego, więc nie wiem czy faktycznie coś można uzyskać, bo można do siebie kogoś zrazić. Jeśli poprzedniej też tak pisał to nic dziwnego, że sobie innego poszukała, nawet jeśli nie był ładniejszy czy mądrzejszy

[ParasolkaMaryPoppins]

Powtarzam: nie przetrawił rozstania. I to jakiego kalibru (rozwód + dziecko). Czy jesteś gotowa na takie combo? On nie potrafi sobie sam poradzić z emocjami i potrzebuje specjalistycznej pomocy.