Forma podrywu?

[cornet]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Powtarzam: nie przetrawił rozstania. I to jakiego kalibru (rozwód + dziecko). Czy jesteś gotowa na takie combo? On nie potrafi sobie sam poradzić z emocjami i potrzebuje specjalistycznej pomocy.

To rozstanie, że dziewczyna zostawiła go dla innego nie dotyczyło rozwodu z żoną. To ktoś z kim spotykał się po rozwodzie

[cornet]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Powtarzam: nie przetrawił rozstania. I to jakiego kalibru (rozwód + dziecko). Czy jesteś gotowa na takie combo? On nie potrafi sobie sam poradzić z emocjami i potrzebuje specjalistycznej pomocy.

To rozstanie, że dziewczyna zostawiła go dla innego nie dotyczyło rozwodu z żoną. To ktoś z kim spotykał się po rozwodzie

[kalor]

Ale rozwodu najwyraźniej tez jeszcze nie przetrawił

[calissa]

A ja sądzę, że zadziałała męska duma, zostawienie dla innego podkopało facetowi samoocenę i obawia się, że przy nowej relacji może być podobnie. Specjalnie nie proponuje spotkania odrazu tylko pisze, że sie waha, żeby nie poczuła się zbyt pewnie, tylko o nim myślała i była szczęśliwa, gdy wreszcie coś zaproponuje. Manipulacja na maksa. Gdyby rzeczywoście sądził, ze jest taki beznadziejny nie powinien się odzywać

[201803290936]

Napisane przez calissa

A ja sądzę, że zadziałała męska duma, zostawienie dla innego podkopało facetowi samoocenę i obawia się, że przy nowej relacji może być podobnie. Specjalnie nie proponuje spotkania odrazu tylko pisze, że sie waha, żeby nie poczuła się zbyt pewnie, tylko o nim myślała i była szczęśliwa, gdy wreszcie coś zaproponuje. Manipulacja na maksa. Gdyby rzeczywoście sądził, ze jest taki beznadziejny nie powinien się odzywać

Żadna męska duma. Facio próbuje Tobą manipulować. Oczywiście, że nie sądzi, że jest beznadziejny - przecież sporo osób Ci tu napisało, że to tylko forma manipulowania uczuciami.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez calissa

A ja sądzę, że zadziałała męska duma, zostawienie dla innego podkopało facetowi samoocenę i obawia się, że przy nowej relacji może być podobnie. Specjalnie nie proponuje spotkania odrazu tylko pisze, że sie waha, żeby nie poczuła się zbyt pewnie, tylko o nim myślała i była szczęśliwa, gdy wreszcie coś zaproponuje. Manipulacja na maksa. Gdyby rzeczywoście sądził, ze jest taki beznadziejny nie powinien się odzywać

Bzdura. To tylko pozory. Fasada!

Jeśli ma tak niską samoocenę przez 2 rozstania, to bardziej mu potrzebna jest specjalistyczna pomoc niż kolejny związek.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

oj Autorko... oj sie bawi z tobą... co to za akcja z innym kontem?

Serio chciałabyś być z facetem który moze wynająć jakiegoś pana aby Cie podrywał? Tester miłości?

Zastanów sie. Bo taka wróżę przyszłość, ze co jakis czas będziesz poddawana testom czy jesteś w stanie zdradzić. A co jesli będziesz prowadziła zwykła rozmowę i nawet weźmiesz nr tel albo dasz bo uznasz, ze ten pan jest fajnym kompanem do koleżeństwa?

Wtedy sajgon w domu... bo jesteś skłonna go zdradzić itd.

[calissa]

Napisane przez Doris1981

Żadna męska duma. Facio próbuje Tobą manipulować. Oczywiście, że nie sądzi, że jest beznadziejny - przecież sporo osób Ci tu napisało, że to tylko forma manipulowania uczuciami.

1. Nie jestem autorką wątku.
2. Też uważam, że wcale tak o sobie nie myśli, ale chce żeby go uwielbiała i nie zostawiła dla innego

[cornet]

W zasadzie to bez znaczenia o co mu chodziło, bo dzisiaj już się nie odezwał

[201803290936]

Napisane przez calissa

1. Nie jestem autorką wątku.
2. Też uważam, że wcale tak o sobie nie myśli, ale chce żeby go uwielbiała i nie zostawiła dla innego

Sorki, podobny nick.

[mslea1917]

Napisane przez cornet

W zasadzie to bez znaczenia o co mu chodziło, bo dzisiaj już się nie odezwał

To, że się nie odezwał jeden dzień czy kilka to może być dalsza forma manipulacji, żebyś o nim myślała i bardziej się wciągała

[201803290936]

Napisane przez cornet

W zasadzie to bez znaczenia o co mu chodziło, bo dzisiaj już się nie odezwał

Ale Ty musisz sama oceniać sytuację na podstawie tego, co było dotychczas. Bo dzisiaj się nie odezwał, a np. za dwa dni, czy tydzień się odezwie i co? Znowu będziesz miała wielce mętlik?

[cornet]

Napisane przez Doris1981

Ale Ty musisz sama oceniać sytuację na podstawie tego, co było dotychczas. Bo dzisiaj się nie odezwał, a np. za dwa dni, czy tydzień się odezwie i co? Znowu będziesz miała wielce mętlik?

Jeśli faktycznie tak o sobie myśli to się nie odezwie po tym co napisał w niedzielę, że chyba powinien być sam.
Jeśli się odezwie to znaczy, że faktycznie mną manipulował. Ja tylko nie wiem co mógłby tym osiągnąć.

[201803290936]

Napisane przez cornet

Jeśli faktycznie tak o sobie myśli to się nie odezwie po tym co napisał w niedzielę, że chyba powinien być sam.
Jeśli się odezwie to znaczy, że faktycznie mną manipulował. Ja tylko nie wiem co mógłby tym osiągnąć.

To nie musi być nic konkretnego, ani namacalnego. Niektórzy lubią się po prostu wyżalić na świat, pozować na ofiarę - kręci ich czyjeś współczucie, atencja, fakt, że inni wierzą w ich wersję. Nie wierzę, że wcześniej, w całym swoim życiu nie spotkałaś takiego typa człowieka - co lubi jak inni nad nim robią "och ach, jak mi przykro, ale jesteś fajny / fajna". Może też miał / ma zamiar Cię urobić, sprawić, że sama do niego przylecisz, będziesz się prosiła o spotkanie. Zresztą, jego intencje nie są ważne. Ważne jest to, że nie spotykacie się, nie jest normalnie, znajomość się nie toczy. Zawsze na to zwracaj uwagę, a nie na to co kto mówi, czy jak w tym przypadku stęka.

[cornet]

takie gadanie bym przebolała, ale przesądziło, że nie wyraził chęci na kolejne spotkanie

[201803290936]

Napisane przez cornet

takie gadanie bym przebolała, ale przesądziło, że nie wyraził chęci na kolejne spotkanie

Sorry, ale takie słowa świadczą o desperacji. Od początku chciałabyś coś tam "przeboleć" oby tylko facet z Tobą był. Powinnaś sobie kilka rzeczy poważnie przemyśleć.

[cornet]

Napisane przez Doris1981

Sorry, ale takie słowa świadczą o desperacji. Od początku chciałabyś coś tam "przeboleć" oby tylko facet z Tobą był. Powinnaś sobie kilka rzeczy poważnie przemyśleć.

Gdy rozmawiałam z nim na żywo był zupełnie inny, fajny, zabawny, dlatego mi się spodobał, nie wiem czemu przez smsy taka zmiana, chociaż kiedyś mi napisał, że pewnie mnie nudzą te jego przemyślenia, ale że on taki jest

[201803290936]

Napisane przez cornet

Gdy rozmawiałam z nim na żywo był zupełnie inny, fajny, zabawny, dlatego mi się spodobał, nie wiem czemu przez smsy taka zmiana, chociaż kiedyś mi napisał, że pewnie mnie nudzą te jego przemyślenia, ale że on taki jest

On napisał, on stwierdził, on powiedział. Ciebie w tym nie ma. Nie masz swojego zdania lub je tak mocno ukrywasz i odpychasz od siebie, że stajesz się bezwolna. Ja patrzę na to, co piszesz, jakich stwierdzeń używasz. Napisałaś wyraźnie, że przebolałabyś głupie gadanie, jakby się chciał umawiać. To nie jest do końca normalne.

[cornet]

Napisane przez Doris1981

On napisał, on stwierdził, on powiedział. Ciebie w tym nie ma. Nie masz swojego zdania lub je tak mocno ukrywasz i odpychasz od siebie, że stajesz się bezwolna. Ja patrzę na to, co piszesz, jakich stwierdzeń używasz. Napisałaś wyraźnie, że przebolałabyś głupie gadanie, jakby się chciał umawiać. To nie jest do końca normalne.

Wiem, że nie jest, ale na chwilę obecną mi się podoba, może gdybym z nim się spotykała zdenerwowałyby mnie jakieś rzeczy w nim i przestałby mi się podobać. Niewiele mogę o nim powiedzieć, spodobał mi się po pierwszej rozmowie, zanim zaczęliśmy pisać. Pierwszy raz mam tak, że ktoś na żywo jest o wiele fajniejszy niż przez smsy

[201803290936]

Napisane przez cornet

Wiem, że nie jest, ale na chwilę obecną mi się podoba, może gdybym z nim się spotykała zdenerwowałyby mnie jakieś rzeczy w nim i przestałby mi się podobać. Niewiele mogę o nim powiedzieć, spodobał mi się po pierwszej rozmowie, zanim zaczęliśmy pisać

No ale w życiu wiele osób nam się może podobać, kręcić nas, w tym seksualnie, ale to nie znaczy, że z wszystkimi musimy próbować znajomości, czy też związku. Dostałaś już sporo sygnałów, że nie, nie warto, a nadal chciałabyś w to brnąć i uzasadniasz w no głupi sposób, że "jakby coś tam, to by mi przeszło". Już Ci powinno przejść, po tych wszystkich durnych gadkach i po tym jak Cię potraktował.

[mslea1917]

Napisane przez Doris1981

No ale w życiu wiele osób nam się może podobać, kręcić nas, w tym seksualnie, ale to nie znaczy, że wszystkimi musimy próbować znajomości, czy też związku. Dostałaś już sporo sygnałów, że nie, nie warto, a nadal chciałabyś w to brnąć i uzasadniasz w no głupi sposób, że "jakby coś tam, to by mi przeszło". Już Ci powinno przejść, po tych wszystkich durnych gadkach i po tym jak Cię potraktował.

Bez przesady. Nic jej nie zrobił. Popisał jej smętnych smsów, ale sam stwierdził, że taki jest, pewnie nie protestowała tylko napisała, że ok, dając mu przyzwolenie. A z tym spotkaniem, może faktycznie nie wie czy jest sens się spotykać i potrzebuje czasu do namysłu. Może się na to godzić albo powiedzieć, że jej nie pasuje, ale on nic nie obiecywał.

[201803290936]

Napisane przez mslea1917

Bez przesady. Nic jej nie zrobił. Popisał jej smętnych smsów, ale sam stwierdził, że taki jest, pewnie nie protestowała tylko napisała, że ok, dając mu przyzwolenie. A z tym spotkaniem, może faktycznie nie wie czy jest sens się spotykać i potrzebuje czasu do namysłu. Może się na to godzić albo powiedzieć, że jej nie pasuje, ale on nic nie obiecywał.

Olał ją. Proponowała spotkanie, a on ją kompletnie zlał. Masz rację, że źle się wyraziłam z tym, że jej coś zrobił, ale na pewno potraktował olewczo i przez niego straciła już nieco czasu (i znowu masz rację, że na własne w sumie życzenie). I nadal na nią to nie podziałało jak kubeł zimnej wody.

[ParasolkaMaryPoppins]

Dziewczyny dobrze radzą, a Autorka nadal chce brnąć w tę znajomość (#facepalm). Desperacją wieje od Ciebie na kilometr, a od niego fałszem i manipulacją. Czy doprawdy, Autorko, nie ma u Ciebie na horyzoncie lepszych egzemplarzy? Czy chcesz się pakować w związek z mającym problemy emocjonalne dzieciatym rozwodnikiem?

[mslea1917]

Napisane przez Doris1981

Olał ją. Proponowała spotkanie, a on ją kompletnie zlał. Masz rację, że źle się wyraziłam z tym, że jej coś zrobił, ale na pewno potraktował olewczo i przez niego straciła już nieco czasu (i znowu masz rację, że na własne w sumie życzenie). I nadal na nią to nie podziałało jak kubeł zimnej wody.

Mnie tylko zastanawia po co się do niej zaraz następnego dnia odezwał. Bardziej niż w olanie celowałabym w manipulację lub problemy emocjonalne. Nie zdziwię się jeśli się odezwie, to raczej pewne, trudno znaleźć kogoś kto znosiłby takie zachowanie tak cierpliwie jak autorka, gości widzi, że może nią pokierować

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Desperacja level hard.
Na serio jest ci obojętne jaki facet byle portki były?

[201803290936]

Napisane przez mslea1917

Mnie tylko zastanawia po co się do niej zaraz następnego dnia odezwał. Bardziej niż w olanie celowałabym w manipulację lub problemy emocjonalne. Nie zdziwię się jeśli się odezwie, to raczej pewne, trudno znaleźć kogoś kto znosiłby takie zachowanie tak cierpliwie jak autorka, gości widzi, że może nią pokierować

Olał, aby manipulować - jak zwał tak zwał. Pogrubione: pewnie masz rację.

[mslea1917]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;78226481]Desperacja level hard.
Na serio jest ci obojętne jaki facet byle portki były?[/QUOTE]

A ja sądzę, że ona faktycznie lubi takie skrajne emocje, ze raz oleje, raz napisze, ze myśli. Są kobiety, które to kręci i gdy facet jest całkowicie zaangażowany to olewają, pan pewnie to wie, plus dodatkowo umie odczytywać, gdyby napisała, że jej się nie podoba to co pisze mógłby zmienić zachowanie. Widzi, ze ona się łapie i dlatego ciągnie to dalej, i bardziej od siebie emocjonalnie uzależnia, a pisze jej, że ona taka inteligentna żeby nie sądziła, ze on może nią manipulować.

[7ae4e73d4b096fedcc3cca3dacf09e293fa96405_68a3b071c8cd0]

Jeśli za mocno napiszę to przepraszam, ale nie mogę na takie idiotyzmy.

Jesteś okrutnie zdesperowana, jeśli podoba ci się taka skomląca o uwagę męska cipka. Wypisuje ci głupoty, 80% kontaktu z jego inicjatywy, ale już twoja propozycja to nie, spotkać to się nie chce. Jego zachowanie się zaprzecza - najpierw utrzymuje kontakt jak najbardziej się da, domaga się go, a potem gra niedostępną panienkę. To manipulacja i do tego bardzo słaba, tylko bardzo głupi nie zauważy. I nie wierz w te komplementy o twojej inteligencji, bo to, że brniesz w taką znajomość bardzo temu przeczy.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;78228466]Jeśli za mocno napiszę to przepraszam, ale nie mogę na takie idiotyzmy.

Jesteś okrutnie zdesperowana, jeśli podoba ci się taka skomląca o uwagę męska cipka. Wypisuje ci głupoty, 80% kontaktu z jego inicjatywy, ale już twoja propozycja to nie, spotkać to się nie chce. Jego zachowanie się zaprzecza - najpierw utrzymuje kontakt jak najbardziej się da, domaga się go, a potem gra niedostępną panienkę. To manipulacja i do tego bardzo słaba, tylko bardzo głupi nie zauważy. I nie wierz w te komplementy o twojej inteligencji, bo to, że brniesz w taką znajomość bardzo temu przeczy.[/QUOTE]
Autorka go nie oleje, bo nikt inny nie bedzie sie przed nia tak plaszczyl i ubostwial jej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mslea1917]

A tak z ciekawości można coś zrobić żeby pana pokonać jego własną bronią i nim pomanipulować w takiej sytuacji?