Polecamy:

Dagunia · 2017-10-31, 11:38

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Dzien dobry w ten zimny dzien

Próbuje nadrobić, ale troszkę mi to zajmie. Względnie z tego co juz przeczytałam jak zawsze okazuje się, że nie tylko kobiety nie wiedzą czego chcą ale tak samo, a moze jeszcze bardziej nie wiedzą czego chcą faceci :/ Ani w lewo ani w prawo, takie przeciąganie liny po trochu żeby przypadkiem nie stracić ale sie tez nie zdeklarować.

Moje spotkania z Kolegą są częste

Jest miło, martwi się o mnie i dba o wiele szczegolow jakbyśmy byli parą... a jednak brakuje deklaracji, kroków jednoznacznych - poza przytuleniem i subtelnym przypadkowym dotykiem nie nastąpiło nic wiecej... ja jestem skrępowana i on chyba tez sie wstydzi i tak sie spotykamy, bez bliższego kontaktu dotykalskiego ;P Zastanawiam się nad tym ile to bedzie jeszcze tak trwało i czy jesli tak długo to przypadkiem nie staniemy się sobie bliskimi przyjaciółmi i niczym wiecej... Czy to nie dziwne? Jego słowa skierowane do mnie i podczas spotkań, wymiany wiadomości i rozmów jasno mówią: zalezy mi na Tobie, podobasz mi się. Ale nie robi nic chłop by przeszło do czynów

z jednej strony bardzo mi się to podoba, bo nie czuje presji, nie mam obaw przed wykorzystaniem, nie jestem przestraszona tym, że ktoś jest... ale z drugiej mógłby mnie wreszcie pocałować ;P I tak dlatego nadal nazywam go Kolegą, bo w sumie nie wiem jak inaczej :/

Jak bym czytała o sobie

pseudofeministka · 2017-10-31, 11:42

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Powtórzę się, ale to taki tępak że nie warto tracić na niego sekundy! Jak to jest że takie wlasnie osoby z taka łatwością i lekkością zdobywają nasze uczucia?

A druga sprawa jest tez taka, ze wiele kobiet godzi sie na zachowania takich facetow, bo chca obie cos udowodnic, "zdobywajac ich".

patgozolek · 2017-10-31, 12:12

Cytat:

Napisane przez pseudofeministka

A druga sprawa jest tez taka, ze wiele kobiet godzi sie na zachowania takich facetow, bo chca obie cos udowodnic, "zdobywajac ich".

Dokładnie! I to takie błędne koło uczuć, które pojawiają się znienacka i nie chcą się ewakuować :/

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7841918 1]Możesz go sama pocałować, po co się męczyć i zastanawiać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Typowe odwrócenie kota ogonem, abyś Ty czuła się winna zerwania znajomości. Mam nadzieję, że się nie nabierasz na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Powinnam tak zrobić

Tylko jestem tak skrępowana żeby się na to zdecydować jakbym miała 16 lat

Nie wiem co takiego wisi miedzy nami w powietrzu, takie napięcie sytuacji, że nie potrafię... i teraz rozumiem dlaczego w związkach są problemy w komunikacji, jak głupia baba ze mnie boje się takiej pierdoły... tak naprawdę obawiam się, ze po pocałunku juz wszystko będzie jasne i moje serce otworzy się całkowicie, a tak tylko motylki je nęcą

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Jak bym czytała o sobie

Thank God nie jestem jedyna w takiej pozytywnej sytuacji, ale jednocześnie pełnej pokręcenia xD

kasia5266 · 2017-10-31, 12:13

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7841918 1]Możesz go sama pocałować, po co się męczyć i zastanawiać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Typowe odwrócenie kota ogonem, abyś Ty czuła się winna zerwania znajomości. Mam nadzieję, że się nie nabierasz na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie. Nic nie tracisz

.

Mamba00 · 2017-10-31, 12:44

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Dzien dobry w ten zimny dzien

Próbuje nadrobić, ale troszkę mi to zajmie. Względnie z tego co juz przeczytałam jak zawsze okazuje się, że nie tylko kobiety nie wiedzą czego chcą ale tak samo, a moze jeszcze bardziej nie wiedzą czego chcą faceci :/ Ani w lewo ani w prawo, takie przeciąganie liny po trochu żeby przypadkiem nie stracić ale sie tez nie zdeklarować.

Moje spotkania z Kolegą są częste

Jest miło, martwi się o mnie i dba o wiele szczegolow jakbyśmy byli parą... a jednak brakuje deklaracji, kroków jednoznacznych - poza przytuleniem i subtelnym przypadkowym dotykiem nie nastąpiło nic wiecej... ja jestem skrępowana i on chyba tez sie wstydzi i tak sie spotykamy, bez bliższego kontaktu dotykalskiego ;P Zastanawiam się nad tym ile to bedzie jeszcze tak trwało i czy jesli tak długo to przypadkiem nie staniemy się sobie bliskimi przyjaciółmi i niczym wiecej... Czy to nie dziwne? Jego słowa skierowane do mnie i podczas spotkań, wymiany wiadomości i rozmów jasno mówią: zalezy mi na Tobie, podobasz mi się. Ale nie robi nic chłop by przeszło do czynów

z jednej strony bardzo mi się to podoba, bo nie czuje presji, nie mam obaw przed wykorzystaniem, nie jestem przestraszona tym, że ktoś jest... ale z drugiej mógłby mnie wreszcie pocałować ;P I tak dlatego nadal nazywam go Kolegą, bo w sumie nie wiem jak inaczej :/

A ile czasu się spotykacie? U mnie też było podobnie, chyba jestem zbyt ostrożna...

Cytat:

Napisane przez handzia600

Dobra. Napisałam mu co o tym myślę, napisał że skoro mam o nim takie zdanie to faktycznie to nie ma sensu i mnie zablokował. Ok. Dzieciak.

No i dobrze! Mam nadzieję, że więcej się do Ciebie nie odezwie i szybko o nim zapomnisz.

**260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e** · 2017-10-31, 12:45

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Powinnam tak zrobić

Tylko jestem tak skrępowana żeby się na to zdecydować jakbym miała 16 lat

Nie wiem co takiego wisi miedzy nami w powietrzu, takie napięcie sytuacji, że nie potrafię... i teraz rozumiem dlaczego w związkach są problemy w komunikacji, jak głupia baba ze mnie boje się takiej pierdoły... tak naprawdę obawiam się, ze po pocałunku juz wszystko będzie jasne i moje serce otworzy się całkowicie, a tak tylko motylki je nęcą

Wypijcie sobie wino na odwagę i do dzieła

Przyznam, że nie łapię tej sprzeczności - czyżbyś miała wątliwości co do tej relacji? Wydaje się, że podoba Ci się, że ta znajomość się rozwija i na tym kontakcie fizycznym Ci zależy, czekasz na niego. Obawy są irracjonalne - jeśli się zakochasz, to przecież nie ze względu na pocałunek, a całokształt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty · 2017-10-31, 12:55

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7842130 6]Wypijcie sobie wino na odwagę i do dzieła

Przyznam, że nie łapię tej sprzeczności - czyżbyś miała wątliwości co do tej relacji? Wydaje się, że podoba Ci się, że ta znajomość się rozwija i na tym kontakcie fizycznym Ci zależy, czekasz na niego. Obawy są irracjonalne - jeśli się zakochasz, to przecież nie ze względu na pocałunek, a całokształt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Zgadzam się. Zresztą i tak się dziwię, bo jestem tak narwana, że już dawno bym się na faceta rzuciła, nie patrząc na nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;78416716]Dziewczyny, przecież Handzia to wszystko wie

Ona jest po prostu pod silnym jego wpływem i nie ma jeszcze tyle siły na to, żeby to urwać.[/QUOTE]
Doskonale to rozumiem. I też swego czasu dziewczyny tu po mnie mocno 'jechały', żebym się opamiętała. Nie zaszkodziło mi to, choć i tak na 100 procent sobie jeszcze z sytuacja nie poradzilam. Mam w sumie wrażenie, ze kocham zupełnie inna osobę niż te, ktora W. sobą reprezentuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaczynam się zastanawiać, czy wyznanie mu miłości było mądre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maja102 · 2017-10-31, 13:20

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Dokładnie! I to takie błędne koło uczuć, które pojawiają się znienacka i nie chcą się ewakuować :/

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Powinnam tak zrobić

Tylko jestem tak skrępowana żeby się na to zdecydować jakbym miała 16 lat

Nie wiem co takiego wisi miedzy nami w powietrzu, takie napięcie sytuacji, że nie potrafię... i teraz rozumiem dlaczego w związkach są problemy w komunikacji, jak głupia baba ze mnie boje się takiej pierdoły... tak naprawdę obawiam się, ze po pocałunku juz wszystko będzie jasne i moje serce otworzy się całkowicie, a tak tylko motylki je nęcą

Jak nie chcesz pierwsza, to możesz niby niechcący sprowokować jakąś sytuację face to face i zobaczyć reakcję faceta

Tak zzrobiłam ze swoim absztyfikantem, czaił się zestresowany, a nie byłam pewna jego intencji i też zestresowana , to dałam na pożegnanie buzi w policzek. A że wysoki, to się mu wsparłam na ramieniu i jakos tak niby przypadkiem zawisłam na chwilę... No odważy się wykorzystać okazję czy nie?

Odważył się

Shawtty · 2017-10-31, 13:22

Cytat:

Napisane przez Maja102

Jak nie chcesz pierwsza, to możesz niby niechcący sprowokować jakąś sytuację face to face i zobaczyć reakcję faceta

Tak zzrobiłam ze swoim absztyfikantem, czaił się zestresowany, a nie byłam pewna jego intencji , to dałam na pożegnanie buzi w policzek. A że wysoki, to się mu wsparłam na ramieniu i jakos tak niby przypadkiem zawisłam na chwilę... No odważy się wykorzystać okazję czy nie?

Odważył się

<3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

handzia600 · 2017-10-31, 13:27

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Powtórzę się, ale to taki tępak że nie warto tracić na niego sekundy! Jak to jest że takie wlasnie osoby z taka łatwością i lekkością zdobywają nasze uczucia?

Może to ta ich 'niedostępność' tak działa...

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7841918 1]

Typowe odwrócenie kota ogonem, abyś Ty czuła się winna zerwania znajomości. Mam nadzieję, że się nie nabierasz na to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie, chociaż mocno próbował mi wmówić że to moja wina.

Cytat:

Napisane przez pseudofeministka

A druga sprawa jest tez taka, ze wiele kobiet godzi sie na zachowania takich facetow, bo chca obie cos udowodnic, "zdobywajac ich".

No właśnie o tej niedostępności mówię. Ciągnie do zakazanego owocu

Cytat:

Napisane przez Mamba00

No i dobrze! Mam nadzieję, że więcej się do Ciebie nie odezwie i szybko o nim zapomnisz.

Ma mój nr tel, ale myślę, że się nie odezwie po tym co mu napisałam. Był bardzo 'rozżalony' że nie znam go a oceniam

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Zgadzam się. Zresztą i tak się dziwię, bo jestem tak narwana, że już dawno bym się na faceta rzuciła, nie patrząc na nic

Ja tak samo. Z resztą co ja będę przeczyć, jak nie mam oporów przed dotykiem już na 1wszym spotkaniu (o ile koleś mi się podoba)

Tancerz jutro do mnie przychodzi oglądać film, przed piwem z moimi znajomymi. Chciałąm zrobić zapieknakę z brokułąmi i serami

ale cholera jedna nie lubi sera, to będzie siedział głodny

Shawtty · 2017-10-31, 13:34

Cytat:

Napisane przez handzia600

Ja tak samo. Z resztą co ja będę przeczyć, jak nie mam oporów przed dotykiem już na 1wszym spotkaniu (o ile koleś mi się podoba)

Tancerz jutro do mnie przychodzi oglądać film, przed piwem z moimi znajomymi. Chciałąm zrobić zapieknakę z brokułąmi i serami

ale cholera jedna nie lubi sera, to będzie siedział głodny

Mam tak samo, żadna to tutaj tajemnica. Nie utożsamiam cielesności z miłością. Choć przyznam, ze to o wiele lepsze doznania, gdy i fizyczny kontakt, i uczucia współgrają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pseudofeministka · 2017-10-31, 13:47

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Zgadzam się. Zresztą i tak się dziwię, bo jestem tak narwana, że już dawno bym się na faceta rzuciła, nie patrząc na nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Doskonale to rozumiem. I też swego czasu dziewczyny tu po mnie mocno 'jechały', żebym się opamiętała. Nie zaszkodziło mi to, choć i tak na 100 procent sobie jeszcze z sytuacja nie poradzilam. Mam w sumie wrażenie, ze kocham zupełnie inna osobę niż te, ktora W. sobą reprezentuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zaczynam się zastanawiać, czy wyznanie mu miłości było mądre.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz, zakochanie bywa slepe

Wiadomo, ze idealizuje sie obiekt swoich uczuc .

Ja uwazam, ze bylo madre i nie masz czego zalowac. Przynajmniej kamien z serca Ci spadl.

Dagunia · 2017-10-31, 13:50

Cytat:

Napisane przez patgozolek

Dokładnie! I to takie błędne koło uczuć, które pojawiają się znienacka i nie chcą się ewakuować :/

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Powinnam tak zrobić

Tylko jestem tak skrępowana żeby się na to zdecydować jakbym miała 16 lat

Nie wiem co takiego wisi miedzy nami w powietrzu, takie napięcie sytuacji, że nie potrafię... i teraz rozumiem dlaczego w związkach są problemy w komunikacji, jak głupia baba ze mnie boje się takiej pierdoły... tak naprawdę obawiam się, ze po pocałunku juz wszystko będzie jasne i moje serce otworzy się całkowicie, a tak tylko motylki je nęcą

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Thank God nie jestem jedyna w takiej pozytywnej sytuacji, ale jednocześnie pełnej pokręcenia xD

Tzn. wiesz u nas na pierwszym spotkaniu było buzi w policzek, na drugim normalne całowanie a na trzecim spotkaniu poszliśmy do łóżka, więc z bliskością nie mamy problemu

Bardziej chodziło mi o to, że nie wiem czy to początek czegoś czy traktuje mnie jak ff.

Shawtty · 2017-10-31, 13:54

Cytat:

Napisane przez pseudofeministka

No wiesz, zakochanie bywa slepe

Wiadomo, ze idealizuje sie obiekt swoich uczuc .

Ja uwazam, ze bylo madre i nie masz czego zalowac. Przynajmniej kamien z serca Ci spadl.

Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Tzn. wiesz u nas na pierwszym spotkaniu było buzi w policzek, na drugim normalne całowanie a na trzecim spotkaniu poszliśmy do łóżka, więc z bliskością nie mamy problemu

Bardziej chodziło mi o to, że nie wiem czy to początek czegoś czy traktuje mnie jak ff.

Jak Ty to ff wymyslilas? Takie rzeczy ustala się z góry. U was idzie to samo, naturalnie. Strasznie wymyslasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Elsabel · 2017-10-31, 14:13

Cytat:

Napisane przez Maja102

Jak nie chcesz pierwsza, to możesz niby niechcący sprowokować jakąś sytuację face to face i zobaczyć reakcję faceta

Tak zzrobiłam ze swoim absztyfikantem, czaił się zestresowany, a nie byłam pewna jego intencji i też zestresowana , to dałam na pożegnanie buzi w policzek. A że wysoki, to się mu wsparłam na ramieniu i jakos tak niby przypadkiem zawisłam na chwilę... No odważy się wykorzystać okazję czy nie?

Odważył się

Aż mam motylki w brzuchu od samego czytania takich opowieści

Dagunia · 2017-10-31, 14:21

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Jak Ty to ff wymyslilas? Takie rzeczy ustala się z góry. U was idzie to samo, naturalnie. Strasznie wymyslasz

Wiem

Dlatego boję się trochę go zapytać, bo wyjdę na wariatkę

Elsabel · 2017-10-31, 14:33

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Wiem

Dlatego boję się trochę go zapytać, bo wyjdę na wariatkę

To może zamiast pytać czy traktuje Cię jak FF, zapytaj po prostu jak widzi Waszą relację?

handzia600 · 2017-10-31, 14:46

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Mam tak samo, żadna to tutaj tajemnica. Nie utożsamiam cielesności z miłością. Choć przyznam, ze to o wiele lepsze doznania, gdy i fizyczny kontakt, i uczucia współgrają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z młodym było tak cudownie w tych kwestiach...ech

Wygryzłam sobie paznokcie i skórki do krwi

nerwy

**260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e** · 2017-10-31, 14:53

Cytat:

Napisane przez Maja102

Jak nie chcesz pierwsza, to możesz niby niechcący sprowokować jakąś sytuację face to face i zobaczyć reakcję faceta

Tak zzrobiłam ze swoim absztyfikantem, czaił się zestresowany, a nie byłam pewna jego intencji i też zestresowana , to dałam na pożegnanie buzi w policzek. A że wysoki, to się mu wsparłam na ramieniu i jakos tak niby przypadkiem zawisłam na chwilę... No odważy się wykorzystać okazję czy nie?

Odważył się

U mnie było bardzo podobnie - po drugiej randce pocałował mnie na pożegnanie w policzek, ja zawisłam z wymownym spojrzeniem i znacznie się od tego momentu ośmielił

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Mam tak samo, żadna to tutaj tajemnica. Nie utożsamiam cielesności z miłością. Choć przyznam, ze to o wiele lepsze doznania, gdy i fizyczny kontakt, i uczucia współgrają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to samo

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Wiem

Dlatego boję się trochę go zapytać, bo wyjdę na wariatkę

Na ff ta znajomość nie wygląda

Sama myślę, czy nie podjąć tematu, choć jeszcze nie czuję takiej potrzeby określenia. Może się zainspiruję, bo też się trochę obawiam takiej rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:

Napisane przez handzia600

Z młodym było tak cudownie w tych kwestiach...ech

Wygryzłam sobie paznokcie i skórki do krwi

nerwy

Straty muszą być w takiej sytuacji, ale przetrawisz to - trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shawtty · 2017-10-31, 15:41

Cytat:

Napisane przez handzia600

Z młodym było tak cudownie w tych kwestiach...ech

Wygryzłam sobie paznokcie i skórki do krwi

nerwy

Z W. tez i właśnie tym bardziej żal mi tej znajomości, bo myślę, że mogłaby być dobra.

Nie znalazłam takiego polaczenia (od czasu poznania go) z żadnym innym chłopakiem.

No ale nie to nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

handzia600 · 2017-10-31, 15:47

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7842493 1]
Straty muszą być w takiej sytuacji, ale przetrawisz to - trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dzięki

Cytat:

Napisane przez Shawtty

Z W. tez i właśnie tym bardziej żal mi tej znajomości, bo myślę, że mogłaby być dobra.

Nie znalazłam takiego polaczenia (od czasu poznania go) z żadnym innym chłopakiem.

No ale nie to nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem o czym mówisz, bo ja odkąd go poznałam, szukam go w każdym innym facecie i nic... Miałam od tego czasu jeden ons i było masakrycznie, boję się że teraz żaden nie będzie mi odpowiadał pod tym względem

Shawtty · 2017-10-31, 15:52

Choć moze tez chodzić o to, że w momencie gdy zaczęłam go kochać, seks z nim zaczęłam traktować po prostu mniej jako stricte zabawę. A on nie.
Uczucia sa groźne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Cytat:

Napisane przez handzia600

Dzięki

Wiem o czym mówisz, bo ja odkąd go poznałam, szukam go w każdym innym facecie i nic... Miałam od tego czasu jeden ons i było masakrycznie, boję się że teraz żaden nie będzie mi odpowiadał pod tym względem

A może ten jeden ons był po prostu masakryczny. Niezależnie od kwestii z młodym. Nie ma co się zamykać na ludzi. Ale sprawa porównań... to jest ciężkie. Pamiętam jak na poczatku znajomości z w. lezalam przytulona do W. ze łzami w oczach, że nie jest Księciem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

handzia600 · 2017-10-31, 16:38

Cytat:

Napisane przez Shawtty

A może ten jeden ons był po prostu masakryczny. Niezależnie od kwestii z młodym. Nie ma co się zamykać na ludzi. Ale sprawa porównań... to jest ciężkie. Pamiętam jak na poczatku znajomości z w. lezalam przytulona do W. ze łzami w oczach, że nie jest Księciem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To właśnie miałam wtedy tak samo.
Swoją drogą, ze ten seks był nie w moim guście

Dagunia · 2017-10-31, 18:37

Sytuacja sprzed 10 min:
Chodzą po domach dzieciaki (10-14 lat) przebrane za straszydła. Okej - rozumiem.
Mieszkam w domu jednorodzinnym, na płocie duża plakietka, że zły pies. Wchodzą. Mówię - okej, dostaniecie cukierki, ALE wyjdźcie za bramkę, bo tutaj jest duży i niezbyt łagodny dla obcych rottweiler. Co na to dzieci ? " hihihihihi pani go wypuści". Nie zdążyłam -moja wybiegła z warczeniem i szczekaniem - pogoniła całe towarzystwo

Tak spieprzali,że nawet cukierków nie wzięli

**9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04** · 2017-10-31, 19:23

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Sytuacja sprzed 10 min:
Chodzą po domach dzieciaki (10-14 lat) przebrane za straszydła. Okej - rozumiem.
Mieszkam w domu jednorodzinnym, na płocie duża plakietka, że zły pies. Wchodzą. Mówię - okej, dostaniecie cukierki, ALE wyjdźcie za bramkę, bo tutaj jest duży i niezbyt łagodny dla obcych rottweiler. Co na to dzieci ? " hihihihihi pani go wypuści". Nie zdążyłam -moja wybiegła z warczeniem i szczekaniem - pogoniła całe towarzystwo

Tak spieprzali,że nawet cukierków nie wzięli

Może się nauczą

Jak tam potworki? Straszycie??

Ja jeszcze w pracy, ale za godzinkę będę w domku

I będę się obijać aż do czwartku rano.

handzia600 · 2017-10-31, 19:38

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Sytuacja sprzed 10 min:
Chodzą po domach dzieciaki (10-14 lat) przebrane za straszydła. Okej - rozumiem.
Mieszkam w domu jednorodzinnym, na płocie duża plakietka, że zły pies. Wchodzą. Mówię - okej, dostaniecie cukierki, ALE wyjdźcie za bramkę, bo tutaj jest duży i niezbyt łagodny dla obcych rottweiler. Co na to dzieci ? " hihihihihi pani go wypuści". Nie zdążyłam -moja wybiegła z warczeniem i szczekaniem - pogoniła całe towarzystwo

Tak spieprzali,że nawet cukierków nie wzięli

Dobrze im tak

zarozumialce

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;78432181]
Jak tam potworki? Straszycie??

Ja jeszcze w pracy, ale za godzinkę będę w domku

I będę się obijać aż do czwartku rano.[/QUOTE]

Ja straszę pmsem

za pół godziny kończę, mam nadzieję że dostanę jeszcze cokolwiek w sklepie o tej godzinie

Tancerz wymyślił,że jutro będziemy pichcić hamburgery

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

W sumie śmieszna jest ta znajomość z Tancerzem.
On jest świeżo po zrujnowaniu mu planów na życie, ja jestem .... 'jakaś' po młodym i tak się nawzajem wysłuchujemy

chociaż czasami mam już dosyć słuchania znowu o jego ex narzeczonej

Elsabel · 2017-10-31, 20:32

Cytat:

Napisane przez handzia600

Ja straszę pmsem

za pół godziny kończę, mam nadzieję że dostanę jeszcze cokolwiek w sklepie o tej godzinie

Tancerz wymyślił,że jutro będziemy pichcić hamburgery

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

W sumie śmieszna jest ta znajomość z Tancerzem.
On jest świeżo po zrujnowaniu mu planów na życie, ja jestem .... 'jakaś' po młodym i tak się nawzajem wysłuchujemy

chociaż czasami mam już dosyć słuchania znowu o jego ex narzeczonej

Byłam niedawno w Biedronce, a tam taki dziki tłum jakby to wojna wybuchła, a nie tylko jeden dzień wolny był

Zapraszasz Tancerza do siebie czy to on Cię zaprosił. Może zyskasz chociaż fajnego kumpla, skoro związki Wam teraz obojgu nie w głowach.

Shawtty · 2017-10-31, 20:38

Cytat:

Napisane przez Elsabel

Byłam niedawno w Biedronce, a tam taki dziki tłum jakby to wojna wybuchła, a nie tylko jeden dzień wolny był

Zapraszasz Tancerza do siebie czy to on Cię zaprosił. Może zyskasz chociaż fajnego kumpla, skoro związki Wam teraz obojgu nie w głowach.

A Ty kiedy masz randkę z chłopakiem z zanadrza?

No i czy to jest randka randka czy po prostu spotkanie?

Dagunia · 2017-10-31, 21:02

Napisałam do Fryzjera z nurtującym mnie pytaniem

Shawtty · 2017-10-31, 21:03

Cytat:

Napisane przez Dagunia

Napisałam do Fryzjera z nurtującym mnie pytaniem

Mam nadzieję, że nie pojawiło się tam wyrażenie ff, bo ja bym się na jego miejscu wkurzyła

2017-10-31, 12:13	#1114
kasia5266 Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 1 951	Dot.: Singielki 25+ część XI [1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7841918 1]Możesz go sama pocałować, po co się męczyć i zastanawiać? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ---------- Typowe odwrócenie kota ogonem, abyś Ty czuła się winna zerwania znajomości. Mam nadzieję, że się nie nabierasz na to. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokładnie. Nic nie tracisz .

2017-10-31, 12:55	#1117
Shawtty Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wonderland Wiadomości: 10 534	Dot.: Singielki 25+ część XI [1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7842130 6]Wypijcie sobie wino na odwagę i do dzieła Przyznam, że nie łapię tej sprzeczności - czyżbyś miała wątliwości co do tej relacji? Wydaje się, że podoba Ci się, że ta znajomość się rozwija i na tym kontakcie fizycznym Ci zależy, czekasz na niego. Obawy są irracjonalne - jeśli się zakochasz, to przecież nie ze względu na pocałunek, a całokształt. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Zgadzam się. Zresztą i tak się dziwię, bo jestem tak narwana, że już dawno bym się na faceta rzuciła, nie patrząc na nic Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ---------- [1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;78416716]Dziewczyny, przecież Handzia to wszystko wie Ona jest po prostu pod silnym jego wpływem i nie ma jeszcze tyle siły na to, żeby to urwać.[/QUOTE] Doskonale to rozumiem. I też swego czasu dziewczyny tu po mnie mocno 'jechały', żebym się opamiętała. Nie zaszkodziło mi to, choć i tak na 100 procent sobie jeszcze z sytuacja nie poradzilam. Mam w sumie wrażenie, ze kocham zupełnie inna osobę niż te, ktora W. sobą reprezentuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Zaczynam się zastanawiać, czy wyznanie mu miłości było mądre. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ “Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where* –" "Then it doesn't matter which way you go.”*

2017-10-31, 18:37	#1134
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 289	Dot.: Singielki 25+ część XI Sytuacja sprzed 10 min: Chodzą po domach dzieciaki (10-14 lat) przebrane za straszydła. Okej - rozumiem. Mieszkam w domu jednorodzinnym, na płocie duża plakietka, że zły pies. Wchodzą. Mówię - okej, dostaniecie cukierki, ALE wyjdźcie za bramkę, bo tutaj jest duży i niezbyt łagodny dla obcych rottweiler. Co na to dzieci ? " hihihihihi pani go wypuści". Nie zdążyłam -moja wybiegła z warczeniem i szczekaniem - pogoniła całe towarzystwo Tak spieprzali,że nawet cukierków nie wzięli __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

2017-10-31, 21:02	#1139
Dagunia Komplikatorka Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 20 289	Dot.: Singielki 25+ część XI Napisałam do Fryzjera z nurtującym mnie pytaniem __________________ "Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)