Próbujemy,testujemy bo w 2017 w ciąży być chcemy -cz.9

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Napisane przez domii29

Zle to ujelam, mam glupie mysli typu "a co jesli dziecko przestalo sie rozwijac", "a co jesli pojde w srode na wizyte i lekarz przekaze mi zle wiesci". Mialam byc spokojniejsza po 12 tygodniu, chyba do konca ciazy nie bede spokojna. Bardzo mocno zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna bo sie zadrecze myslami


Kopnij mnie ktos w na opamietanie!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może rzeczywiście taki detektor by Cię uspokoił. Z drugiej strony już niedługo poczujesz pewnie ruchy i będzie lepiej (albo gorzej, bo dzieć będzie chrapał, a domii panika).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez gr8ania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Avina

domi

Na Was zawsze mozna liczyc 😘
[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7873796 6]To może rzeczywiście taki detektor by Cię uspokoił. Z drugiej strony już niedługo poczujesz pewnie ruchy i będzie lepiej (albo gorzej, bo dzieć będzie chrapał, a domii panika).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Wlasnie o to chodzi ze bede do konca ciazy panikowac, z synem podchodzilam do sprawy na luzie, teraz choc bardzo bym chciala to nie potrafie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Dzień dobry


[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;7873784 1]
Mój mąż kolejny raz wczoraj powiedział, że bardzo żałuje że nie ma rodzeństwa i koniecznie musi być dwójka. Taka refleksja po obiedzie, który przywiozła nam moja siostra
[/QUOTE]

Moj się na mnie kiedyś obraził, bo jak jeszcze nie byłam w ciąży powiedziałam mu, że po pierwszej ciąży i porodzie się okaże czy chce kolejne. Że muszę zobaczyc jak to przyjdę itd. On to by od razu trójkę chciał.
(ale też bym chciała dwójkę lub troje ogólnie)

Napisane przez domii29

Zle to ujelam, mam glupie mysli typu "a co jesli dziecko przestalo sie rozwijac", "a co jesli pojde w srode na wizyte i lekarz przekaze mi zle wiesci". Mialam byc spokojniejsza po 12 tygodniu, chyba do konca ciazy nie bede spokojna. Bardzo mocno zastanawiam sie nad zakupem detektora tetna bo sie zadrecze myslami


Kopnij mnie ktos w na opamietanie!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Daj pokój, na pewno jest ok niedługo poczujesz ruchy i będziesz mieć zupełnie inny komfort i spokój. Detektorem można się jeszcze bardziej nakręcać.

Napisane przez Ojoanna29

Piątek miał wolny, dzisiaj trzeci dzień siedzimy razem i już mnie irytuje Mam nadzieję, że to hormony, ale obawiam się, że po porodzie jak będzie w domu z tydzień to go zastrzelę
Chciałabym coś porobić, ogarnąć dom, powyrzucać co zbędne przed przeprowadzką póki mam siły, to ten leży cały dzień i ogląda swoje debilne seriale (nienawidzę "Chłopaków z baraków"!) Sama nie będę się porywać na przetrząsanie kartonów w szafie..

Piona, tez czekam my trzeci tydzień razem w domu!

Cocci mam nadzieję, że sprawy poszły do przodu.

[Polinezyjka]

Freya ! O to to! A mi jeszcze Sarę na noc zabrali - No najgorsza noc w moim życiu, ja nie wiem jakbym dała rade psychicznie mając wcześniaka

Invi mi już nie podadzą znieczulenia - po cc jak rodzisz sn to i oksy nie chcą podać Heh ale Boże tak bym chciała uniknąć kolejnej cesarki :P

Bonjourbelle z tego co ja się dowiadywałam bardzo dużo robin przygotowanie do porodu: nauka oddychania do dołu brzucha przepona i nauka oddychania na skurczach i na partych by potem nie myśleć jak to robić - siostra mogła (ale to tylko moje przypuszczenie ) na skurczu trzymać powietrze i pchać przez co pękły jej naczynka.
Druga sprawa - ja się uczyłam na baloniku jak wypychać balonik używając do tego rozluźniania mięśni dna miednicy - (i po co mi to było Haha - śmieje się , było mi to bardzo potrzebne psychicznie , bo przed samym porodem wypychalam z siebie prawie cała główkę (standardowa ) dziecka Wiec jak jechałam donszpitala to czułam ze dam rade - nie bałam się ani chwili )

No j w ogóle czytanie różnych książek mądrych i takie tam tez były dla mnie ważne - w ogóle dla mnie czas ciąży to czas edukacji - jak wyglada porod, co mogą mi zrobic, mąż wiedział na co się ma nie zgadzać jakbym nie kontaktowała, do tego wiedza na temat laktacji (bym chyba zginęła jakbym pytała położnych , każdej kobiecie mówiły co innego ) wiedza w zakresie pielęgnacji noworodka - potem wyszło ile mam braków ale czułam się przygotowana wiedziałam ze nie ma diety matki karmiącej a nacisk na to ze mam uważać co jem był okropny , z każdej strony wrrr .. potem wszyscy odpuścili

I Tobie życzę byś miała podobny porod jak mama❤️


Domi

O Jesu ruchy za tym tęsknie najmocniej ❤️❤️❤️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rybcia34]

Bonjoubelle ja powiedziałam to samo a przecież sama marzę nawet o 4. Tzt oczywiście też na raz mógłby mieć 3-dla mnie to o jedno za mało hahaha (póki co)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Polinezja mojej mamie siostrę zabrali aż na 2 tygodnie po porodzie bo mama dostała gorączki. Mówi, że nigdy tego nie zapomni, że ominęło ja tyle czasu z córką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_mm]

Cocci, czy czas myślę o Tobie, mam nadzieję, że wszystko się jakoś ruszyło do przodu 😘

Dzień dobry 😘dziś dla mnie druga niedziela, ale chyba wybiorę się do galerii na zakupy ☺️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_St0kr0tka]

Napisane przez Polinezyjka

Freya ! O to to! A mi jeszcze Sarę na noc zabrali - No najgorsza noc w moim życiu, ja nie wiem jakbym dała rade psychicznie mając wcześniaka

Invi mi już nie podadzą znieczulenia - po cc jak rodzisz sn to i oksy nie chcą podać Heh ale Boże tak bym chciała uniknąć kolejnej cesarki

Bonjourbelle z tego co ja się dowiadywałam bardzo dużo robin przygotowanie do porodu: nauka oddychania do dołu brzucha przepona i nauka oddychania na skurczach i na partych by potem nie myśleć jak to robić - siostra mogła (ale to tylko moje przypuszczenie ) na skurczu trzymać powietrze i pchać przez co pękły jej naczynka.
Druga sprawa - ja się uczyłam na baloniku jak wypychać balonik używając do tego rozluźniania mięśni dna miednicy - (i po co mi to było Haha - śmieje się , było mi to bardzo potrzebne psychicznie , bo przed samym porodem wypychalam z siebie prawie cała główkę (standardowa ) dziecka Wiec jak jechałam donszpitala to czułam ze dam rade - nie bałam się ani chwili )

No j w ogóle czytanie różnych książek mądrych i takie tam tez były dla mnie ważne - w ogóle dla mnie czas ciąży to czas edukacji - jak wyglada porod, co mogą mi zrobic, mąż wiedział na co się ma nie zgadzać jakbym nie kontaktowała, do tego wiedza na temat laktacji (bym chyba zginęła jakbym pytała położnych , każdej kobiecie mówiły co innego ) wiedza w zakresie pielęgnacji noworodka - potem wyszło ile mam braków ale czułam się przygotowana wiedziałam ze nie ma diety matki karmiącej a nacisk na to ze mam uważać co jem był okropny , z każdej strony wrrr .. potem wszyscy odpuścili

I Tobie życzę byś miała podobny porod jak mama️


Domi

O Jesu ruchy za tym tęsknie najmocniej ️️️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ile kosztuje taki balonik i gdzie go mozna zakupic? Wiadomo, ze musialabym skonsultowac z gin mozliwosc takich cwiczen. Widzialam w necie cos takiego kiedys, ale mialam jakies dziwne wrazenie ze takim parciem zeby go wypchnac mozna jakos przypadkiem wywolac porod - wiem glupie myslenie ale nie mam doswiadczenia w tych sprawach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybcia34]

Jedziemy do babci na rosół ostatni dzień z rodzicami. Mimo kłótni się przyzwyczaiłam...teraz weź się człowieku znowu przestawiaj. No nic. Trzeba.

A za oknem tak pizga! Dziewczyny ubierać się cieplutko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Coccinellla]

Tyle ciepłych myśli

Nie wiem czy macie ochotę tak się wgłębiać, ale niedługo po interwencji mojego ginekologa dali mi kroplówkę, po godzinie dostałam tabletki było blisko 23. Miałam dzwonić pielegniarkom jak będzie mnie boleć czy jak będę mocno krwawić, ale nic takiego się nie działo. Po kilku godzinach jedynie bóle jak dzień przed @. O 4 nad ranem zorientowałam się, że krwawie, ale że nie było mocne to dałam pospać pielegniarkom. O 6 zagadałam do jednej, mówię, że nie miałam mocnego krwawienia, sprawdziła i okazało się, że już zabieg można wykonać. Lekarz dobrze mnie zabezpieczył, więc po prostu nie czułam, że coś ze mnie leci.

Zaraz po 7 wzięli mnie na zabieg, o 7.40 już byłam w sali.

Bardzo dobrze zaniosłam znieczulenie. Już wracam do żywych. Normalnie fukcjonuje. Jeść już mi się nie chciało już wczoraj i nadal nie mam zbytnio ochoty chociaż już mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Stokrotka nie wywalasz porodu och chciałam nim wywołać porod ale za płytko jest , anball jakoś tak się nazywał , mi go dwie położne i moja gin poleciły bo odbierały kilka porodów dziewczyn ćwiczących tym balonikiem i mówiły ze szoku były jak pochwa się rozciągała tka ze nie było nacięcia i obtarcia , jak już to delikatne .
Ale - ćwiczyć można dopiero jak ciąża jest odnoszona


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bonjourbelle]

Polinezyjka, dzięki

Coccinellla, mocno tulę

[_St0kr0tka]

Napisane przez Coccinellla

Tyle ciepłych myśli

Nie wiem czy macie ochotę tak się wgłębiać, ale niedługo po interwencji mojego ginekologa dali mi kroplówkę, po godzinie dostałam tabletki było blisko 23. Miałam dzwonić pielegniarkom jak będzie mnie boleć czy jak będę mocno krwawić, ale nic takiego się nie działo. Po kilku godzinach jedynie bóle jak dzień przed @. O 4 nad ranem zorientowałam się, że krwawie, ale że nie było mocne to dałam pospać pielegniarkom. O 6 zagadałam do jednej, mówię, że nie miałam mocnego krwawienia, sprawdziła i okazało się, że już zabieg można wykonać. Lekarz dobrze mnie zabezpieczył, więc po prostu nie czułam, że coś ze mnie leci.

Zaraz po 7 wzięli mnie na zabieg, o 7.40 już byłam w sali.

Bardzo dobrze zaniosłam znieczulenie. Już wracam do żywych. Normalnie fukcjonuje. Jeść już mi się nie chciało już wczoraj i nadal nie mam zbytnio ochoty chociaż już mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cocci jestes bardzo dzielna sprobuj pozniej zjesc choc troszke, bo jednak organizm na pewno jest oslabiony po tej wczorajszej glodowce, znieczuleniu i zabiegu. Odpoczywaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rybcia34]

Napisane przez Coccinellla

Tyle ciepłych myśli

Nie wiem czy macie ochotę tak się wgłębiać, ale niedługo po interwencji mojego ginekologa dali mi kroplówkę, po godzinie dostałam tabletki było blisko 23. Miałam dzwonić pielegniarkom jak będzie mnie boleć czy jak będę mocno krwawić, ale nic takiego się nie działo. Po kilku godzinach jedynie bóle jak dzień przed @. O 4 nad ranem zorientowałam się, że krwawie, ale że nie było mocne to dałam pospać pielegniarkom. O 6 zagadałam do jednej, mówię, że nie miałam mocnego krwawienia, sprawdziła i okazało się, że już zabieg można wykonać. Lekarz dobrze mnie zabezpieczył, więc po prostu nie czułam, że coś ze mnie leci.

Zaraz po 7 wzięli mnie na zabieg, o 7.40 już byłam w sali.

Bardzo dobrze zaniosłam znieczulenie. Już wracam do żywych. Normalnie fukcjonuje. Jeść już mi się nie chciało już wczoraj i nadal nie mam zbytnio ochoty chociaż już mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasz biedna Cocci..dobrze, że masz to za sobą. Nadal myślami jestem z Tobą i nadal mi smutno z tej całej sytuacji...
Trzymaj się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[liven]

Napisane przez Coccinellla

Tyle ciepłych myśli

Nie wiem czy macie ochotę tak się wgłębiać, ale niedługo po interwencji mojego ginekologa dali mi kroplówkę, po godzinie dostałam tabletki było blisko 23. Miałam dzwonić pielegniarkom jak będzie mnie boleć czy jak będę mocno krwawić, ale nic takiego się nie działo. Po kilku godzinach jedynie bóle jak dzień przed @. O 4 nad ranem zorientowałam się, że krwawie, ale że nie było mocne to dałam pospać pielegniarkom. O 6 zagadałam do jednej, mówię, że nie miałam mocnego krwawienia, sprawdziła i okazało się, że już zabieg można wykonać. Lekarz dobrze mnie zabezpieczył, więc po prostu nie czułam, że coś ze mnie leci.

Zaraz po 7 wzięli mnie na zabieg, o 7.40 już byłam w sali.

Bardzo dobrze zaniosłam znieczulenie. Już wracam do żywych. Normalnie fukcjonuje. Jeść już mi się nie chciało już wczoraj i nadal nie mam zbytnio ochoty chociaż już mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz najwazniejsze, zeby szybko dojsc do siebie
Kiedy wychodzisz ze szpitala?

[Bruised]

Cocci, jesteś strasznie silna. Oby teraz było już tylko lepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Polinezyjka]

Cocci dzielna jesteś niesamowicie trzymaj się ciepło musisz iść do pracy w pon ? Czy masz jeszcze L4


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fioleciasto]

Cocii jesteś mega dzielna!

Polinezyjka, po zabiegu dają l4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez Coccinellla

Tyle ciepłych myśli

Nie wiem czy macie ochotę tak się wgłębiać, ale niedługo po interwencji mojego ginekologa dali mi kroplówkę, po godzinie dostałam tabletki było blisko 23. Miałam dzwonić pielegniarkom jak będzie mnie boleć czy jak będę mocno krwawić, ale nic takiego się nie działo. Po kilku godzinach jedynie bóle jak dzień przed @. O 4 nad ranem zorientowałam się, że krwawie, ale że nie było mocne to dałam pospać pielegniarkom. O 6 zagadałam do jednej, mówię, że nie miałam mocnego krwawienia, sprawdziła i okazało się, że już zabieg można wykonać. Lekarz dobrze mnie zabezpieczył, więc po prostu nie czułam, że coś ze mnie leci.

Zaraz po 7 wzięli mnie na zabieg, o 7.40 już byłam w sali.

Bardzo dobrze zaniosłam znieczulenie. Już wracam do żywych. Normalnie fukcjonuje. Jeść już mi się nie chciało już wczoraj i nadal nie mam zbytnio ochoty chociaż już mogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cocci jestes bardzo silna kobieta! wracaj do sil i do domu bo wiadomo ze tam najlepiej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Wlasnie uswiadomilam sobie ze dzis 12. Kolejna miesiecznica z moim tztem. 8 lat i 11 miesiecy... Skad we mnie tyle cierpliwosci ja sie pytam? Tyle czasu z jednym chlopem? 😱 za miesiac bedziemy swietowac 9 lat 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_mm]

Cocci, jesteś bardzo dzielna 😘 dobrze, że już masz to za sobą. Teraz odpoczywaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez domii29

[/COLOR]Wlasnie uswiadomilam sobie ze dzis 12. Kolejna miesiecznica z moim tztem. 8 lat i 11 miesiecy... Skad we mnie tyle cierpliwosci ja sie pytam? Tyle czasu z jednym chlopem? 😱 za miesiac bedziemy swietowac 9 lat 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam minęło 6 lat i też się zastanawiam, skąd ta moja cierpliwość do Niego się bierze 😀 ale i tak bym go nie zamieniła na żadnego innego 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Napisane przez mala_mm

Cocci, jesteś bardzo dzielna dobrze, że już masz to za sobą. Teraz odpoczywaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------



Nam minęło 6 lat i też się zastanawiam, skąd ta moja cierpliwość do Niego się bierze ale i tak bym go nie zamieniła na żadnego innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nam też leci szósty rok ️ mimo że czasem mam ochotę wystrzelić go w kosmos, to nie zastanawiam się skąd mam cierpliwość przez tyle lat, a raczej skąd ja miałam tyle szczęścia w życiu by na niego trafić - wiem, tęcza i jednorożce, ale no tak jest

[Polinezyjka]

Nam w styczniu skończy się 9 lat, zaczniemy 10 rok jesu ja to uwielbiam go tak ze nie wyobrażam sobie żeby go miało nie być ❤️ ale ja z tych nieklotliwych osób - on zreszta tez to u nas spięcia przez te 9 lat to bym na palcach policzyła.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[domii29]

Napisane przez bonjourbelle

Nam też leci szósty rok ️ mimo że czasem mam ochotę wystrzelić go w kosmos, to nie zastanawiam się skąd mam cierpliwość przez tyle lat, a raczej skąd ja miałam tyle szczęścia w życiu by na niego trafić - wiem, tęcza i jednorożce, ale no tak jest

Zeby nie bylo, ja tez sie bardzo ciesze ze trafilam wlasnie na mojego tzta nie zamienilabym go na nikogo innego choc czasami potrafi wyprowadzic z rownowagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_mm]

Napisane przez bonjourbelle

Nam też leci szósty rok ️ mimo że czasem mam ochotę wystrzelić go w kosmos, to nie zastanawiam się skąd mam cierpliwość przez tyle lat, a raczej skąd ja miałam tyle szczęścia w życiu by na niego trafić - wiem, tęcza i jednorożce, ale no tak jest

Dokładnie tak jest😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_St0kr0tka]

Napisane przez bonjourbelle

Nam też leci szósty rok ️ mimo że czasem mam ochotę wystrzelić go w kosmos, to nie zastanawiam się skąd mam cierpliwość przez tyle lat, a raczej skąd ja miałam tyle szczęścia w życiu by na niego trafić - wiem, tęcza i jednorożce, ale no tak jest

U nas tez ponad 6 lat razem - w maju minelo nie wiem kiedy to minelo. Wczoraj na tej 50 rocznicy slubu u dziadkow tak sobie myslalam, ze tez bym chciala dozyc takiego jubileuszu jeszcze 48 lat i tez bedziemy swietowac Zlote Gody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_mm]

Napisane przez domii29

Zeby nie bylo, ja tez sie bardzo ciesze ze trafilam wlasnie na mojego tzta nie zamienilabym go na nikogo innego choc czasami potrafi wyprowadzic z rownowagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba tak jest wszędzie, że czasem ma się tej drugiej osoby dość, ale mimo wszystko nie zmieniło by się jej 😊 miłość 😀



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Napisane przez _St0kr0tka

U nas tez ponad 6 lat razem - w maju minelo nie wiem kiedy to minelo. Wczoraj na tej 50 rocznicy slubu u dziadkow tak sobie myslalam, ze tez bym chciala dozyc takiego jubileuszu jeszcze 48 lat i tez bedziemy swietowac Zlote Gody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co to jest 48 lat zleci niewiadomo kiedy


Cos nam tesciowa ostatnio bardzo czesto o slubie koscielnym wspomina a my jakos zapomnielismy ze slubu koscielnego nie mamy i ani nie myslelismy ze moze by cos zmienic wylecialo nam to z glowy, skupilismy sie na czyms innym a przeciez slubu koscielnego bardzo chcielismy wiec moze rzeczywiscie czas zaczac o tym myslec 🤔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Napisane przez _St0kr0tka

U nas tez ponad 6 lat razem - w maju minelo nie wiem kiedy to minelo. Wczoraj na tej 50 rocznicy slubu u dziadkow tak sobie myslalam, ze tez bym chciala dozyc takiego jubileuszu jeszcze 48 lat i tez bedziemy swietowac Zlote Gody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tak, piękne! Zawsze mnie wzruszaja takie rocznice.

[domii29]

Napisane przez mala_mm

Chyba tak jest wszędzie, że czasem ma się tej drugiej osoby dość, ale mimo wszystko nie zmieniło by się jej 😊 miłość 😀



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak sobie czasem pomyslalam ze moglo by tego mojego tzta nie byc, ze mogl byc z kims innym albo ze moglismy sie rozstac (bo roznie w zyciu bywa) to az mialam ciary na ciele, kocham go takim jaki jest i fajnie jest go miec u swojego boku 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_mm]

Napisane przez _St0kr0tka

U nas tez ponad 6 lat razem - w maju minelo nie wiem kiedy to minelo. Wczoraj na tej 50 rocznicy slubu u dziadkow tak sobie myslalam, ze tez bym chciala dozyc takiego jubileuszu jeszcze 48 lat i tez bedziemy swietowac Zlote Gody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

50 rocznica ❤️ pięknie!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonjourbelle]

Heh, kiedyś przy obiedzie w pracy był temat kredytów i jeden znajomy się mnie pyta - 'a ciebie z mężem bardziej połączył kościół czy bank?'. Pff! Co za pytanie