|
|
#451 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7890132]Ivy: moj TZ tak samo obcina paznokcie Oliemu
Sliczne zdjecia, nawet nie mialam kiedy skomentowac ![]() Klaudia to w ogole nie wyglada na chorowitke, zawsze zadowolona z zycia dziewczynka ![]() Pysiu: a Kubus to zawsze tak grzecznie sie bawi, czy te zdjecia to troche pozowane sa Bo Oli to takis sajgon zawsze zrobi, ze hoho, porozrywane gazety, rozgniecione chrupki, wszystko porozrzucane wkolo Dzis juz lepiej, w nocy mniej pobudek i w koncu cos tam zjadl, nieduzo, ale zawsze cos [/quote]ja tam musze sama paznokcie obcineą alna całe szczęście nie ma problemów. no właśnie- nie wygląda na chora i tu był największy problem no i teraz to już jest dużo lepiej. lepiej uważaj bo ja też sie martwiłam jak 2 dni nic prawie nie jadła a teraz jak zaczęła to je wszystko a kaszki to 5 butelek na dobę. Cytat:
poissonivy- Olcia też chyba uwolbia podłoge bo bardzo uśmiechnięta i spokojniutka przy obcinaniu paznokci.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
|
#452 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
no i fotki z zoo
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#453 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Jesteśmy Było bardzo fajnie a Puchatek byl bardzo grzeczny i cały czas uśmiechnięty...Dziękujemy wszystkim cioteczką za miłe słowa. 2 dni mnie nie było, a Wy tyle naskrobałyście...litości ![]() Przyznam się, że tylko fotki oblukałam....cudne dzieciaczki Martusia Oleńka Weronisia Klaudunia [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7890132]Pysiu: a Kubus to zawsze tak grzecznie sie bawi, czy te zdjecia to troche pozowane sa Bo Oli to takis sajgon zawsze zrobi, ze hoho, porozrywane gazety, rozgniecione chrupki, wszystko porozrzucane wkolo [/quote] Te ostanie nie są pozowane, daje mu zazwyczaj 3 max4 zabawki do zabawy na dywanie i zmieniam je conajmniej raz dziennie... Dzięki temu nie ma balaganu, którego nie znoszę
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
#454 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Olcia u mamy to jak u kosmetyczki pełna profeska
![]() ja do dziś obgryzam bo Weronika jak tylko widzi nożyczki lub obcinaczkę to szał! więc jej już zaoszdzędzam stresu i używam swojego uzębienia, liche ale nie państwowe jeszcze to dają radę
|
|
|
|
#455 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 709
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
poissonivy - czy Ty wczesniej pokazywalas swoje zdjecia? Bo jakos mnie ominelo... Myslalam ze Ty to taki tajniak, a tu prosze
|
|
|
|
#456 | ||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Klaudia jak zawsze grzeczna i zadowolona, ma super urozmaicone zdjęcia.
Cytat:
Podawałam jej Nurofen. Mam nadzieję, że jednak to nie choroba. Jutro chyba wybierzemy się do lekarza. W dzień było w miarę ok., ale pod wieczór straszna maruda. Cytat:
Trzydniówkę już miała, słyszałam, że podobno przechodzi się to jeden raz. Dziś temperatury nie miała, 37 cały czas wskazywał termometr. Ja myślę, że to jednak na zęby, zaczyna płakać i pcha łapki do buzi. Chyba, że gardło ją boli. Albo ten wirus, o którym piszesz ją złapała. Cytat:
Gartuluję nocki, może Olcia postanowiła być jednak już niemowlakiem ![]() Cytat:
Olunia jak grzecznie poddaje się manicure. Uśmiech piękny, szczęśliwa cudna Ola. U nas z obcinaniem muszę się natrudzić. Też ją tak sobie sadzam, a potem to zaczyna się wyrywanie rączki. Przeważnie Tż ją zabawia, a ja obcinam, do tego wszystko odbywa się na raty. Dziś np. 3 pazury za jednym zamachem dała obciąć. Cytat:
Cieszę się, że wyjazd udany. Kubuś spisał się na medal. Cytat:
|
||||||
|
|
|
#457 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7890132]Ivy: moj TZ tak samo obcina paznokcie Oliemu
Mojemu to chyba ręce by się trzęsły ![]() [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7890132] Dzis juz lepiej, w nocy mniej pobudek i w koncu cos tam zjadl, nieduzo, ale zawsze cos [/quote]Cieszę się, że już lepiej Cytat:
To prawda, uwielbia łazić po podłodze i dywanie, choć równie ładnie bawi się w kojcu zabawkami O jak ślicznie widzę Dorka, że wycieczka udała się. O nie wiedziałam Pysiu, że masz słabość do Oli dziękujemy pięknie Moja też jeszcze parę miesięcy temu nie dawał się dotknąć do pazurków, robiłam to podczas snu lub podczas karmienia przy cycku, wtedy jest znieczulona, więc bez oporów pozwala ze sobą robić wszystko , a od pewnego czasu jakby zmądrzała i daje sobie obcinać normalnie pazurki.Cytat:
, owszem nie ujawniałam swojej mordki ze względu na zawód, który wykonuję, ale od pewnego czasu przemyślałam jeszcze raz sprawę i powiedziałam sobie trudno, może nie będę mieć żadnych głupich dowcipów ze strony uczniów , w końcu nauczyciel, też człowiek ![]() Cytat:
![]() oby, bo już czas najwyższy dorosnąć , teraz to mi wsio ryba, ale jak pójdę do pracy, to jednak chciałabym całą noc przesypiać Cytat:
Cytat:
|
|||||
|
|
|
#458 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Może i moja w końcu zmądrzeje. Pewnie kiedyś nadejdzie taki dzień ![]() .... Noc nawet nie była zła. Po 24 się obudziła z płaczem, podałam Nurofen, tuliłam i około 1 zasnęła, pobudka o 4, zjadła i spać, potem o 6 znów na jedzenie i o 8 koniec spania. Spała całą noc ze mną, bo taka niespokojna była. Teraz też co jakiś czas płacze i wkłada te łapki do buzi. Zobaczymy czy coś się urodzi z tych jęków. |
|
|
|
|
#459 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
u nas noc tragiczna
spalam moze z 2 godziny jeden placz, wiercenie sie, wstawanie (o piewszej wisial na lozeczku)....... temperatury nie mia, nic mu nie dolegalo.
__________________
Jesienne mamy |
|
|
|
#460 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Pobudka o 2, potem o 5, 6:30 i ostatecznie o 9. Cytat:
![]() ale przy ząbkowaniu wcale nie musi być temperatury, moja jak swoje dwa (i do tej pory jedyne dwa!!!) puszczała, to nie miała wcale temperatury. ------------------ Ależ jestem wściekła... od rana walczę z gołębiami na balkonie... jakiś matoł w bloku musi je dokarmiać, rano przylatują, gruchają i wszystko brudzą. Jestem zdesperowana, myślałam o zrobieniu procy , normalnie mam ochotę je powystrzelać |
||
|
|
|
#461 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Olcia raczkujaca po podlodze i jej usmiech po prostu cudny. Widac, ze wesola dziewczyka, radosna i zadowolona. Na tych naszych zdjeciach fajne jest to, ze dzieci maja juz konkretne spojrzenia, wiedza na co cha patrzec, ze sa takie swiadome w sumie. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale te zdjecia roznia sie, to ze dzieci sa wieksze to jedno ale one sa takie inne na tych fotkach.
Klaudia na wycieczce widac zachwycona, urocza dziewczynka. Tez mi sie wydaje ze ma jasniejsze wloski. U nas weekend bez niespodzianek. Wszystko w normie. Dziewczyny, tesciowa chce Patrykowi zrobic sloiczki z owocami ze swojej dzialki. I teraz pytanie raczej z tych glupich: Powiedzcie mi jak to zorganizowac. Lepiej swieze zamrozic czy jakos je w sloiki zapakowac? Jesli w sloiki to pasteryzowac je tak po prostu? Cukru wolalabym mu nie dawac szybko a tak to beda pewnie kwasne wiec jak to zalatwic. W sprawach kuchni to ja nie jestem najlepsza i nie wiem jak to zrobic. Pomozcie Doradzcie ![]() Ivy, a o zdjecia i uczniow sie nie martw. Oni jak zechca to i tak znajda powod do glupich komentarzy Mlodziez potrafi byc okrutna ![]() A tak skoro o szkole zaczelam to kiedys zaliczylam katastroficzna wtope, i to na muzyce. W klasach podstawowki 1-3 trzeba bylo nauczyc sie hymnu polskiego z wszystkim zwrotkami i refrenem. I ja tak sie uczylam i uczylam a tata mi przeszkadzal i jakas inna wersje tego mi podrzucal (cos o marszu hitlera, zeby wziela go cholera i takie tam inne glupoty). I nie uwierzycie, ale ja na srodku sali w wieku 8 lat stanelam i odspiewalam... ale wersje taty, Nie wiem jak mi to wyszlo ale po prostu patrzylam w okno i spiewalam az w koncu patrze na klase a wszyscy pod lawkami ze smiechu a nauczycielka czerwona w szoku. |
|
|
|
#462 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Co tu tak cichutko ? Wyłazić z ukrycia ![]() Ja wylazłam ....Idę obudzić Puchatka...bo czas już na śniadanko ![]() Dousłyszenia niebawem
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
#463 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Ja się chyba zastrzelę znów kicha i kaszle! wczoraj prze kąpielą zaczeła w nocy o 2 jak wstałam była mokra musiałm ją przebrać! ale nie od temperatury bo ma 37 tylko albo zwróciła albo pluła sobie kiedy ja spałam
![]() teraz usnęła to ja biorę się za prasowanie bo oczywiście ja już nie usnę! jak nie urok to s..... |
|
|
|
#464 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Witajcie,
Michał ostatnio przesypia od 20 do 5-6 i potem jeszcze krótka drzemka lub cicha zabawa (nie wiem, bo ja się kładę ) i czasami budzi się tak koło północy albo później, daję mu smoka i śpi dalej. Ale za to nauczył się pełzać, więc nie mam chwili spokoju. Muszę koniecznie wziąć się w sobie i zrobić przemeblowanie. Okazuje się, że w każdym kącie są jakieś kable czy inne niedozwolone rzeczy...Pisałyście o uzależnieniu od Internetu. Ja nie mogę bez niego żyć, ale nie czuję się uzależniona. Ja po prostu muszę mieć poczucie, że mogę w każdej chwili zajrzeć jak coś potrzebuję ale nie wiszę non stop na kablu, bo mam masę roboty dookoła. Pewnie już Wam pisałam, że jak tylko oddam kota biorę się za generalne porządki. Póki co staram się wywalić z domu wszystkie niepotrzebne rzeczy.Tak czytałam o Waszych dziecięcych przeżyciach i dochodzę do wniosku, że ja miałam szczęśliwe dzieciństwo, oczywiście idealnie nie było, ale nie wszystko można mieć. Moja mama to kobieta pracująca, w domu bywała praktycznie tylko na noc, ale teraz nadrabiamy stracony czas, z siostrą też mam teraz fajny układ. Demoniku nie strasz warszawskich kierowców ja jak jeżdżę zawsze uważam na eLki, jak mogę to przepuszczam, staram się pomagać jak mogę sama pamiętam jak trudne były początki, ale jeździłam z taką prędkością, że na pewno nie stwarzałam zagrożenia dla innych trzymam kciuki i nie martw się teorią, na pewno zdasz! Wystarczy odpowiednio nastawić swoje myślenie i będzie dobrze. A tak przy okazji mam pytanie do tych co są na bieżąco z teorią: jeśli jest pas jezdni przez kawałek wspólny z torami tramwajowymi to kto ma pierwszeństwo? Ja jadąca swoim pasem czy tramwaj który jedzie swoim torem? Ostatnio niemal dostałam zawału bo jakoś zapomniałam że tam tramwaje jeżdżą i prawie skończyło się kolizją... i tak się właśnie zastanawiałam co mówią o tym przepisy. |
|
|
|
#465 | ||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Szwagier aktualnie przebywa w Irlandii, jak przyjezdża to jest świeto i w ogóle. Tomek jest od remontów, zakupów i pomocy zbędnej i niezbędnej Cytat:
Cytat:
Super Wam idzie obcinanie paznokietków. U nas to jest dramat, płacz i wyrywanie sie z uścisku. Ostatnio pozwoliłam jej zasnać przy piersi i w sekundkę wszystkie obciełam. Mam nadzieje, że w końcu sie przekona, bo usypianie przy cycku 3 latka nie bardzo mi sie usmiecha ![]() Cytat:
Cytat:
Miłego dnia Cytat:
![]() A Oli mi nie pomaga, wcale a wcale, jestem z nim sama od wczoraj, no i akurat musial sobie wybrac czas na zabkowanie, ma juz dwa zeby, ale okupione placzem, budzeniem w nocy i niejedzeniem On nie je nic od dwoch dni, dzis ledwo wcisnelam kilka lyzek jablka i troche mleka przed snem... Auuuuuuu[/quote] To się chłopcy rozpędzili z ząbkami Życzę mamusiom dużo spokoju i cierpliwości U nas spoko. Agatka w zaasadzie przesypia całe noce. Pobudka jest ok 6 rano. Wczoraj przed południem bylismy na basenie. Ostatnio pływałam przed porodem, ale gimnastyka przy dziecku sprawiła, że kondycyjnie daję radę. Potem kłótnia z TŻ, ale popołudnie i wieczór miłe i romantyczne. Agatka wczoraj była kąpana w dużej wannie, trochę marudziła, ale nie było źle. Przynajmniej będzie sucho w pokoju. Demoniczko nie wiem, czy Cie to pocieszy, ale przed chwilka dzwoniła koleżanka, że zdała prawko. Wprawdzie za trzecim podejściem, ale z niej jest taka panikara, że większej w całej Polsce nie ma. Klaudunia imprezowiczka super, że tak miło spędziłyście weekend. |
||||||
|
|
|
#466 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
przepraszam, nie mogłam się powstrzymać ![]() Wyłażą... powoli, ale wyłażą ![]() ------------------------------------- jestem zdesperowana, której to mąż ma strzelbę (Anusi chyba, albo Joli, wybaczcie sklerozę) chcę wynająć faceta ze strzelbą, żadnych niecnych zamiarów nie mam, oprócz ukatrupienia pary gruchaczy (zboczone upatrzyły sobie mój balkon i gruchają
|
||||
|
|
|
#467 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
joli-basen super sparawa. niech już się cieplej zrobi bo ja też chcę a na kryty za daleko.
a u nas nocka jak ostatnio 3 razy musiałam wstawać no i przebrac nad ranem bo ona ostatnio tyle sika że pampers nie wytrzymuje. my zbieramy sie niedługo do lekarza- na kontrole i po moje zwolnionko.ale najpierw okruszek musi sie jeszcze zdrzemnąć. poiss-to miał ciekawe przezycoa gołąbek- ale sie usmiałam
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#468 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Ivy, moj TZ ma wiatrowke. Ja z niej tez troche strzelam, wiec mozemy pomoc
A tak powaznie moj tesc to zylke rozwiesil nad miejscem gdzie siadaja i wiesz ze pomoglo. Nie widzialy jej, chcialy siadac na swoim ulubionym miejscu a tu sie nie dalo i odpuscily sobie jego balkon.
|
|
|
|
#469 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Ja naprawdę kocham zwierzęta (no może oprócz kotów ), ale raz że dobiją mnie ich poranne zaloty, a dwa że wcale mi się nie chce po nich sprzątać... nie dość, że przylatują w gości, to jeszcze bałagan po sobie zostawiają
|
|
|
|
|
#470 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Moja sąsiadka miała problem i zawiesiła 2 foliowe szeleszczące torebki...na jakiś czas i pomogło potem już nie przylatywały ![]() Dobrze z Wami, ale pogoda ładna, więc spadamy z Puchatmiem na spacerek..
__________________
*** -12,5kg*** |
|
|
|
|
#471 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Witam was serdecznie
ggdzie sie podziewa Demoniczka ?? zlot byl czaderski i juz się szykuję na nastepny ![]() a chyba sie wybiorę do Krakowa na spotkanko ale zobaczymy jak bedzie z kasiorką
|
|
|
|
#472 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Hej!
Wracamy na Wizaz po dluzszej przerwie ![]() Serdeczne zyczenia dla wszytskich maluszkow obchodzacych w ostatnim tygodniu swoje miesiecznice ![]() W najblizszy piatek konczymy rehabilitacje, juz chyba na dobre uff nareszcie widac juz konkretne efekty - krecz ustapil, asymetria niezauwazalna, stabilnie samodzielnie siedzi i siada sama. Od dwoch dni calkiem sprawnie wychodzi jej czworakowanie Pozatym bardzo sie rozgadala i rozpiszczala. Poranne stanie w korku podczas jazdy na rehabilitacje umila nam swoim spiewem, a raczej zawodzeniem hehe chociaz nie jest smutno Ladnie mowi dada, tata, baba, dzidzia, dida, mamamama Oczywiscie nei w odniesieniu do konkretnych przedmiotow czy osob - ot tak sobie gada pod nosem![]() Przebijaja sie jej wlasnie po obu stronach dolne dwojki, gorne dziasla narazie bezzebne ale mocno opuchniete. W zwiazku z tym bywa maruda, i wtedy jedyny sposob zeby z nia jakos wytrzymac to spacer ![]() Nie odniose sie do wszytskich wczesniejszych wypowiedzi, ale w nawiazaniu do historii dziewczyn - uwazam ze nie ma nic gorszego niz zabrac dziecku dziecinstwo Bez wzgledu na wsyztsko uwazam ze najwazniejszym celem w zyciu kazdego rodzica jest zapewnienie dziecku tego zeby czulo sie kochane i bezpieczne.Zdjecia dzieci - urocze Tez wkleje swojego diabelka
|
|
|
|
#473 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
ja lubie gołębie ale nie na moim balkonie. jak byłam mała to tata zagracał zwsze balkon jakimiś jemu niby potrzebnymi rzecami i tam sobie gołąbki uwiły gniazdko. jak mama żyła to im gniazdko zepsuła ale teraz ja w domku jestem panią i tata juz od dawna nic na balkonie nie gromadzi chociaż może mamy sposoby były jakies super bo juz nei wybieraja naszego balkonu.
mała śpi. ja gotuje jej zupkę - dzisiaj będzie z gotowaną rybka - ciekwae czy jej posmakuje? no i jak sie ibudzi to spadamy do lekarza a później to sama jeszcze nie wiem.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
#474 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 552
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Wiesz, takie, jakie są naklejane na szybach w wieżowcach czy na ekranach dźwiękochłonnych przy drogach, żeby się ptaki o szkło nie pozabijały. Może to poskutkuje? (no, chyba że gołębie są tak upierdliwe, jak szpaki - które nie boją się niczego i nic na nie nie działa) |
|
|
|
|
#475 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Blaneczka super- wesolutka jak zawsze i te piekne oczęta- brakowało nam jej fotek
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
|
#476 | ||||||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Współczuję nocki, pewnie mu dziąsła dokuczały, bo chyba nie stanie go tak strasznie od spania odciąga. Cytat:
Już myślałam, że Olcia będzie ładnie spać, a jednak okazuje się, że nie. Cytat:
Piękny dałaś popis Cytat:
Życz Weronisi zdrówka. Nie pojechałam do lekarza, chyba to na zęby. Złapie mi jeszcze jakiegoś wirusa w poczekalni. Kataru, kaszlu brak. Temperatura w normie. Poczekam jeszcze, na razie nic złego się nie dzieje. Cytat:
Na pewno się szybko przyzwyczai do nowych warunków kąpielowych. Cytat:
Tak mój mąż ma wiatrówkę, może będzie miał kurs w okolicy (często jeździ do Białego) to podskoczy rozprawić się z gołębiami. Cytat:
Daj znać co z Klaudią. [quote=joasiah;7900552]Witam was serdecznie ggdzie sie podziewa Demoniczka ??[/qoute] Demonik ma problemy z netem. Cytat:
Na jakim zlocie byłaś?? |
||||||||
|
|
|
#477 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
u nas kolejna koszmarna noc, dzieci budzily się bez przerwy a ja jak zwykle kiepsko bo mnie boli, mieliśmy pojechac do lekarza ale mąz po tej nocy boi się wsiadac za kierownicę...
tak wam zazdroszę tych wyjazdów, wyjśc na spotkania czy chociaz do sklepu - moje jedyne wyjścia i wyjazdy to do lekarza lub na zastrzyk czy badania... a nawet jak byłam zdrowa to i tak nigdzie nie bywamy bo z naszymi diabletami to tylko nerwicy się można nabawić... moja mama wymysliła jak mi pomóc... teraz szuka opiekunki dla mikołajka i jak tylko znajdzie zabierze go na miesiac do siebie - będzie mi go przywozić na weekend bym nie zwariowała z tęsknoty - nie wiem jak zniesiemy ta rozłąke ale innego wyjścia nie ma, mąz już ledwie łazi z przemeczenia bo wszystko na jego głowie a ja nie dam rady się zajmowac dziećmi, wczoraj jak podniosłam Mikołajka to z bólu ciemno przed oczami się zrobiło i bałam sę że go upuszczę...cokolwiek nie zrobię to sobie urazam e chore miejsca i ból się coraz bardzij nasila...i nie ma innego wyjścia jak tylko oddac na miesiac mikołajka bym mogła wyzdrowieć, Zuzia w tygodniu jest do 17-tej w żłobku więc będę mogła jakoś sie wykurowac...ale serce rwie mi sie na strzępki
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348 milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640 |
|
|
|
#478 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
|
#479 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Czesc dziewczyny,
nie bede sie rozpisywac bo mam malo czasu. Poogladalam zdjecia i widze, ze fajnie spedzilyscie weekend.Zazdroszcze Dorko ze masz Zoo blisko. Max dal dzis popis w nocy i nawet nie zlizce ile razy sie budzil.Ale widze ,ze nie bylam osamotniona tej nocy. Nie plakal tylko chcial sie bawic. Brawa dla Oliego i Blanki za zabki. Ivy dam ci znac co do perfumki Demeter . Moze akurat beda mieli ten zapach . Do golebi tez nie palam szczegolna miloscia A na balkonach i na parapetach ich nie toleruje.Zmykam gotowac obiad bo potem jak nie bedzie padac ide na spacer. Milego dnia! |
|
|
|
#480 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
A dla Blanki ![]() Cytat:
![]() Jaki tam diabełek urocza panienka Cytat:
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7901119]Sylwia; lacze sie w bolu, ja taka noc jak Ty dzisiejsza to mam od piatku, plus dni tez nie za ciekawe, dzis np. Oli spal od 21 do polnocy, po czym ryczal caly czas do 3 nad ranem No bo placzem tego nazwac nie mozna ![]() I sie na niego obrazilam i miazdze wzrokiem, ale nie dziala, hmmmm Lea współczuję kolejnych nocek i nieciekawych dni Cytat:
Cytat:
Ok Motylku, dziewczyny na perfumach na spółkę zamawiają Demeterki ze Stanów, więc jakby PI był do zniesienia, to zamówię i ja wtedy z nimi. |
|||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:12.





Bo Oli to takis sajgon zawsze zrobi, ze hoho, porozrywane gazety, rozgniecione chrupki, wszystko porozrzucane wkolo
[/quote]

Było bardzo fajnie a Puchatek byl bardzo grzeczny i cały czas uśmiechnięty...


? Anusia nie umiem pomóc bo nigdy jeszcze nie miałam z małą takich problemów ale przy takiej tem. to już powinnaś coś podać na zbicie jej! życzę żeby wszystko minęło jak ręką odjął
, czyżby mój 9-miesięczny noworodek w końcu dorósł
, zobaczymy, jedna jaskółka wiosny nie czyni...








urocza panienka 
