Gdzie rodzić w Krakowie????

[midusia86]

Napisane przez Viki_00

Cześć midusia86,
Termin mam na czerwiec i też planuję rodzić w Rydygierze. Szukam kontaktu do polecanej położnej- czy Ty już jesteś z którąś umówiona? Mogłabyś cos więcej napisać? Z góry dziekuję

Tak, jestem już umówiona ze swoją położną. Przede mną jeszcze wspólne spotkanie przed porodem.
Pewnie już doczytałaś na stronie szpitala, że jest tam lista położnych, które są "dostępne" jako położna komercyjna. Ja ze swoja umawiałam się jakiś tydzień temu.
Termin mam na początek kwietnia, choć są szanse na trochę wcześniejsze rozwiązanie. Z pewnością podzielę się wrażeniami po porodzie.

[akinomcia]

Napisane przez midusia86

nenowka152900, EveryGirl bardzo dziękuję wam za opinie. Pytanie jak najbardziej aktualne, bo rodzę dopiero a początku kwietnia
Jestem w zasadzie już zdecydowana na ten szpital. Zapisałam się tam do SR i po zwiedzaniu oddziału stwierdzam, że jest lepiej niż się spodziewałam. Super warunki to nie są, ale miałam jeszcze gorsze wyobrażenie, typu spadający z sufitu tynk do herbaty . Ważne, że jest czysto... Odnośnie wielkości sal mam porównanie tylko z Żeromskim (z odwiedzin psiapsióły) i w Rydygierze jest więcej przestrzeni w salach przynajmniej.
Bardzo zależy mi na tym, żeby respektowano moje prośby i nie robiono nic z dzieckiem wbrew mojej woli, typu właśnie mycie, szczepienie, czy dokarmianie mm. Jestem również zdecydowana na opłacenie swojej położnej.

Oczywiście opiszę swoje wrażenia, jak będzie już po wszystkim, ale wciąż będę wdzięczna za opinie innych dziewczyn, które tam rodziły.

midusia86, możesz powiedzieć jak wrażenia ze szkoły? Warto wydać tę kasę? Bo z tego co wiem, to tam zajęcia są płatne

[Liliana1983]

Witam dziewczynki

a ja mam pytania odnośnie warunków w Narutowiczu, jak to teraz wyglada na sali porodowej i na poporodowej.
I pytania czy któraś z dziewczyn może polecić tam jakas godną zaufania położna, słyszałam ze Pani Jolanta Tolewska jest fajna, miałyście może stycznośc z ta Pania ? bede wdzieczna za odpowiedź

[justi00]

Podbijam
Może któraś coś powiedzieć o Narutowiczu? Też się skłaniam ku niemu, głównie ze względu na to, że pracuje tam mój lekarz prowadzący. Jak aktualne warunki porodowe i opieka poporodowa? Dodam, że to moja pierwsza ciąża i trochę się boje..

[Lyonne]

Napisane przez justi00

Podbijam
Może któraś coś powiedzieć o Narutowiczu? Też się skłaniam ku niemu, głównie ze względu na to, że pracuje tam mój lekarz prowadzący. Jak aktualne warunki porodowe i opieka poporodowa? Dodam, że to moja pierwsza ciąża i trochę się boje..

Z tego co słyszałam to bardzo dobra opieka przed jak i po porodzie. Położne super. Tez mam zamiar tam rodzić: )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudetka]

Witam,
Czy ktoś ma może jakieś bieżące informacje dot porodu na Kopernika?
Chciałabym tam rodzić, ale na samej stronie szpitala nie ma za dużo napisane. Od swojego lekarza wiem tylko tyle póki co, że nie mam możliwości wykupienia np usług konkretnej położnej.
Będę wdzięczna za odzew ))

[Lunak]

Napisane przez justi00

Podbijam
Może któraś coś powiedzieć o Narutowiczu? Też się skłaniam ku niemu, głównie ze względu na to, że pracuje tam mój lekarz prowadzący. Jak aktualne warunki porodowe i opieka poporodowa? Dodam, że to moja pierwsza ciąża i trochę się boje..

Też się chętnie dowiem jak tam wygląda sytuacja porodowa Mój lekarz prowadzący jest z tego szpitala, więc pewnie tam będę rodzić. Póki co czytałam opinie w internecie i niezbyt przychylne są...

[megi314]

Napisane przez klaudetka

Witam,
Czy ktoś ma może jakieś bieżące informacje dot porodu na Kopernika?
Chciałabym tam rodzić, ale na samej stronie szpitala nie ma za dużo napisane. Od swojego lekarza wiem tylko tyle póki co, że nie mam możliwości wykupienia np usług konkretnej położnej.
Będę wdzięczna za odzew ))

Hej
Ja rodziłam na Kopernika w kwietniu, ale miałam cc dokładnie nie można mieć tam swojej położnej niestety. Generalnie polecam. Fajne wyremontowane sale 2osobowe z łazienkami. Jedyne co to opieka poporodowa bywa rożna ale to wszędzie można trafić na kiepski personel.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[justi00]

Napisane przez Lunak

Też się chętnie dowiem jak tam wygląda sytuacja porodowa Mój lekarz prowadzący jest z tego szpitala, więc pewnie tam będę rodzić. Póki co czytałam opinie w internecie i niezbyt przychylne są...

Właśnie też czytałam opinie i troszkę się obawiam, szczególnie jeśli chodzi o opiekę poporodową. Pocieszam się tym, że większość to dość stare wypowiedzi, więc może się coś poprawiło

Lunak to być może chodzimy do tego samego lekarza Na kiedy masz termin?

[Lunak]

20 marca 2018. Znajoma, która jest położną poleca Narutowicza, bo wszyscy lekarze, z którymi współpracują są z tamtąd. Ja póki co miałam do czynienia ze swoją prowadząca gin i lekarzem u którego robiłam usg prenatalne i połówkowe. Tak z pierwszego kontaktu bardzo sympatyczni są.
Też zwróciłam uwagę na informacje o opiece poporodowej i podejściu do kp i nastawieniu bardziej na mm.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[justi00]

O kurcze, a ja się nastawiam na karmienie naturalne, ale może jakoś ogarnę.. Ogólnie pocieszyłaś trochę, dobrze ze masz znajomą położną, która może co nieco powiedzieć

To ja mam termin na Sylwestra, także już niedługo, poinformuje jak było
Co do lekarza to chodzę do dr. Kolawy, bardzo sympatyczny i rzetelny i ogólnie jestem bardzo zadowolona, no ale zobaczymy jak będzie w szpitalu, bo to jednak różnie można trafić.

[Lunak]

Napisane przez justi00

O kurcze, a ja się nastawiam na karmienie naturalne, ale może jakoś ogarnę.. Ogólnie pocieszyłaś trochę, dobrze ze masz znajomą położną, która może co nieco powiedzieć

To ja mam termin na Sylwestra, także już niedługo, poinformuje jak było
Co do lekarza to chodzę do dr. Kolawy, bardzo sympatyczny i rzetelny i ogólnie jestem bardzo zadowolona, no ale zobaczymy jak będzie w szpitalu, bo to jednak różnie można trafić.

Mi ciąże prowadzi dr Janosz, a usg genetyczne u Kałamackiego robię. Też jestem zadowolona. Trzymam kciuki zeby wszystko tam przebiegło bez zarzutów spiewajaco

I czekam na wiecej jakis informacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Napisane przez megi314

Hej
Ja rodziłam na Kopernika w kwietniu, ale miałam cc dokładnie nie można mieć tam swojej położnej niestety. Generalnie polecam. Fajne wyremontowane sale 2osobowe z łazienkami. Jedyne co to opieka poporodowa bywa rożna ale to wszędzie można trafić na kiepski personel.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dziekuję za informacje. Rozumiem, że przyszłaś w ustalonym dniu porodu. To cc to wyszło w trakcie czy już od początku wiedziałaś, że tak urodzisz?
Jesteś w stanie może mi udzielic informacji co do szpitala trzeba wziąć, a co oni gwarantuja?
Byłabym wdzięczna

[megi314]

Napisane przez klaudetka

Dziekuję za informacje. Rozumiem, że przyszłaś w ustalonym dniu porodu. To cc to wyszło w trakcie czy już od początku wiedziałaś, że tak urodzisz?

Jesteś w stanie może mi udzielic informacji co do szpitala trzeba wziąć, a co oni gwarantuja?

Byłabym wdzięczna

Ja miałam ustalony termin cc ale przyszłam w lany poniedziałek (czyli kilka dni wcześniej) i już zostałam na cc
Ogólnie nie kusisz mieć nic ewentualnie weź sobie podkłady poporodowe żeby się nie prosić i podkład do przewijania maluszka taki jednorazowy. Ubranka, chusteczki, pampersy to wszystko jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Napisane przez megi314

Ja miałam ustalony termin cc ale przyszłam w lany poniedziałek (czyli kilka dni wcześniej) i już zostałam na cc
Ogólnie nie kusisz mieć nic ewentualnie weź sobie podkłady poporodowe żeby się nie prosić i podkład do przewijania maluszka taki jednorazowy. Ubranka, chusteczki, pampersy to wszystko jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rozumiem, najwyżej gdyby nie było tam miejsc to zrobie jeszcze osobną paczkę rzeczy dla małej jakbyśmy musieli się kierować do innego szpitala. Pewnie nie wszędzie jest taka sama polityka.
Takie higieniczne rzeczy dla siebie to wezmę na pewno.

Nie wiem jak jest z porodem rodzinnym.
A po cc leżałaś z babeczkami z cc czy sn także?
Jakby mi się jakies pytania nasunęły to będę pisała ))

[Manddy]

Napisane przez klaudetka

Nie wiem jak jest z porodem rodzinnym.
A po cc leżałaś z babeczkami z cc czy sn także?
Jakby mi się jakies pytania nasunęły to będę pisała ))

Ja wprawdzie rodziłam rok temu ale pewnie wiele się nie zmieniło

Ja miałam poród sn a na sali leżałam z dziewczyną po cc.

Co do rodzinnego to teoretycznie nie ma problemu ale mój mąż miał pecha bo jak przyjechał (rodziłam w środku nocy) i zaczął dzwonić dzwonkiem na porodówkę to nikt mu nie otwierał. Podobno dzwonek lubi się zacinać A że akcja już trwała to raczej nie miałam jak odbierać połączeń i tym sposobem dostał się do mnie dopiero jak urodziłam. Od razu po ale mimo wszystko przy porodzie go nie było. Nie muszę mówić jaki był wściekły ale trochę w tym też było jego winy bo przyjechał późno a mój poród był stosunkowo szybki

[klaudetka]

Napisane przez Manddy

Ja wprawdzie rodziłam rok temu ale pewnie wiele się nie zmieniło

Ja miałam poród sn a na sali leżałam z dziewczyną po cc.

Co do rodzinnego to teoretycznie nie ma problemu ale mój mąż miał pecha bo jak przyjechał (rodziłam w środku nocy) i zaczął dzwonić dzwonkiem na porodówkę to nikt mu nie otwierał. Podobno dzwonek lubi się zacinać A że akcja już trwała to raczej nie miałam jak odbierać połączeń i tym sposobem dostał się do mnie dopiero jak urodziłam. Od razu po ale mimo wszystko przy porodzie go nie było. Nie muszę mówić jaki był wściekły ale trochę w tym też było jego winy bo przyjechał późno a mój poród był stosunkowo szybki

Ooo, dziękuję za odzew
A jak ogólne wrażenia, jeśli chodzi sam poród. Czy położna Ci sie trafiła taka pomocna etc, miałaś może znieczulenei zzn? Czy po porodzie jak tu pisała koleżanka wcześniej faktycznie te położne są tylko jak potrzebujesz, czy raczej zaglądają same?
Czyli brak chłopa pod pachę, żeby jechał ze mną, ok

[Manddy]

Napisane przez klaudetka

Ooo, dziękuję za odzew
A jak ogólne wrażenia, jeśli chodzi sam poród. Czy położna Ci sie trafiła taka pomocna etc, miałaś może znieczulenei zzn? Czy po porodzie jak tu pisała koleżanka wcześniej faktycznie te położne są tylko jak potrzebujesz, czy raczej zaglądają same?
Czyli brak chłopa pod pachę, żeby jechał ze mną, ok

Dokładnie tak, zwłaszcza w nocy
Ja miałam inną sytuację bo leżałam wcześniej kilka dni już w szpitalu w oczekiwaniu na poród, dlatego mąż sam dojeżdżał jak się zaczęła akcja porodowa. Tzn. jak się zaczęła to ja próbowałam się dodzwonić a że mojego męża w nocy i armata nie obudzi to i telefon łaskawie odebrał chyba po dwóch godzinach
Dlatego mówię, że to jego wina, że nie zdążył
Ale poważnie mówiąc to gdyby nie ten głupi dzwonek to by był na czas Jeszcze w trakcie ostatnich parć smsy od niego dostawałam bo bidak stał pod drzwiami

No ale wracając do tematu:
- położna trafiła mi się super, złego słowa na nią nie powiem. Bardzo miła, empatyczna i pomocna. Przyniosła mi piłkę, na której miałam niby usiąść, ale jak mi pokazała jak powinnam to zrobić to popatrzyłam na nią jak na wariatkę Przyniosła mi gaz, który u mnie nie zdał egzaminu. W końcu dała mi krzesło porodowe, na którym spędziłam większą część całej imprezy Chwilę jeszcze postałam pod prysznicem ale to też nie wiele dało, krzesło rządziło
- znieczulenie chciałam ale nie zdążyłam dostać. Na wyniki krwi czekałam ok. 2h a wtedy rozwarcie miałam już na 6 czy 7 cm a to jest podobno granica, do której można podać znieczulenie. A czekałam na nie jak na zbawienie. Ale nie ma tego złego
Śmiałam się (oczywiście później), że z informacją, że nie dostanę znieczulenia przysłali lekarza mężczyznę, wcześniej same kobiety do mnie zaglądały Tekst był jak z komedii - wyniki ok, znieczulenie mogłaby Pani dostać ale Pani nie dostanie bo jest już za późno
- po porodzie położne same raczej nie zaglądały. Chyba tylko w nocy raz czy dwa zerkały na salę czy wszystko ok.

Reasumując - o ile pobyt w szpitalu przed i sam poród wspominam bardzo dobrze, o tyle po porodzie marzyłam, żeby być już w domu (chociaż bałam się jak cholera). Ale ja trafiłam na bardzo ciasną, 3-osobową salę, rodziłam w połowie września i wtedy był straszny upał, na sali oddychać się nie dało, lało się z człowieka a połozne nie pozwalały okien otwierać. Do tego odwiedzający i zero prywatności. Gdybym miała przestronną, dwuosobową salę, o której pisała koleżanka wyżej, to pewnie z chęcią poleżałabym dłużej
Ale gdybym miała znowu rodzić to też tam

[Lyonne]

Jestem świeżo po porodzie w Narutowiczu. ( rodzilam cc 6.11.2017). Mogę z własnego doświadczenia powiedzieć że opieka jest bardzo dobra. Pierwszy dzień po cc leży się na sali pooperacyjnej gdzie nie ma odwiedzin. Na drugi dzień każą zacząć wstawać.
Z rzeczy jakich trzeba wsiąć to podklady poporodowe, podkłady na łóżko seni, rożek, 3 body, 3 kaftaniki, pampersy.
Cieszę się ze wybrałam ten szpital

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megi314]

Napisane przez klaudetka

Rozumiem, najwyżej gdyby nie było tam miejsc to zrobie jeszcze osobną paczkę rzeczy dla małej jakbyśmy musieli się kierować do innego szpitala. Pewnie nie wszędzie jest taka sama polityka.

Takie higieniczne rzeczy dla siebie to wezmę na pewno.



Nie wiem jak jest z porodem rodzinnym.

A po cc leżałaś z babeczkami z cc czy sn także?

Jakby mi się jakies pytania nasunęły to będę pisała ))

Normalnie są porody rodzinne bo koleżanka rodziła 2tyg temu z mężem i byli bardzo zadowoleni.
Ja w pierwsza noc byłam sama w pokoju a potem mi dowieźli dziewczynę po SN wiec to nie ma znaczenia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Bardzo dziękuję za odzew
A byłyście na parterze czy na 2 piętrze? Podobno różni się tam opieka
Widziałam te sale na szkole rodzenia i wygląda to całkiem przyzwoicie po remoncie.

Ktoś miał doświadczenia z Siemiradzkim? Zastanawiam się nad drugim szpitalem, gdyby na Kopernika nie było miejsc.

[megi314]

Napisane przez klaudetka

Bardzo dziękuję za odzew

A byłyście na parterze czy na 2 piętrze? Podobno różni się tam opieka

Widziałam te sale na szkole rodzenia i wygląda to całkiem przyzwoicie po remoncie.



Ktoś miał doświadczenia z Siemiradzkim? Zastanawiam się nad drugim szpitalem, gdyby na Kopernika nie było miejsc.

Ja byłam na parterze a o siemiradzkim tez myślałam ale zdecydowanie po opiniach stwierdziłam ze to nie szpital dla mnie.. Polozna mnie jakoś tez nie przekonała


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

megi314, to miałaś lepiej. Podobno na górze wciskają mm i glukozę maluszkom :/ a ja chce koniecznie spróbować kp

Kurcze, to teraz sama nie wiem ktory szpital w razie problemów z miejscem

[Manddy]

Ja byłam na 2 piętrze.

[megi314]

Napisane przez klaudetka

megi314, to miałaś lepiej. Podobno na górze wciskają mm i glukozę maluszkom :/ a ja chce koniecznie spróbować kp



Kurcze, to teraz sama nie wiem ktory szpital w razie problemów z miejscem

Mi tez wciskali glukozę i mm ale walczyłam dzielnie i Franio ma teraz 7mc i ładnie się karmimy. Pierwszy dzień najgorzej a potem już lepiej. Trzeba zagryźć niestety żeby i nie słuchać tych „życzliwych”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Manddy,megi314 coś jeszcze dorzuciłybyście do listy "uważać na..." poza tą glukozą i mm? Boje się, że jak zabiorą dzieciaczka np na jakieś badanie czy coś to mu dadzą i tak. Podobno mogą być potem problemy z kp, jeśli na początku już dzidzia dostanie takie cuda i ciężko na pierś przestawiać.

[megi314]

Rzeczywiście mogą być problemy gdyby go dokarmiali ale jeśli powiesz ze sobie nie życzysz dokarmiania mlekiem modyfikowanym to napewno tego nie zrobią ja dwie godz po cc dostałam maleństwo do przystawienia i powiedziałam ze chce KP i żeby nie dokarmiali. Trzeba głośno artykułować czego oczekujemy i będzie Ok


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Mam nadzieję, że tak też będzie. A w tych dokumentach, które się wypełnia jest jakaś rubryczka "moje uwagi"? Można by wtedy dopisać, że bez pisemnej zgody nie mogą

[megi314]

Napisane przez klaudetka

Mam nadzieję, że tak też będzie. A w tych dokumentach, które się wypełnia jest jakaś rubryczka "moje uwagi"? Można by wtedy dopisać, że bez pisemnej zgody nie mogą

Szczerze mówiąc to nie pamietam u nas wystarczyło powiedzieć i nikt nie robił problemów


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klaudetka]

Dziękuję za odpowiedzi, jeśli coś przyjdzie mi jeszcze do głowy to będę tu pisać
No i postaram się sama coś skrobnąć dla innych pytających jak za 3 miesiące urodzę