Seks analny - wasze doznania, opinie na temat. Cz. II

[Smerfetka696969]

Napisane przez patiasym

Dziwne że zaczyna boleć po pewnym czasie kiedy powinnaś się już przyzwyczaić.

Nie, jeżeli wszystko jest ok, użyty został lubrykant i partner nie próbuje pchać pod dziwnym kątem to mnie nie boli w ogóle. Ani nie miewam "dziwnego uczucia" jak tu to określały niektóre dziewczyny. Tylko rozkosz. Może po prostu mam szczęście?

Mnie to wgl nie boli,jak wchodzi to ten "ból" jest przyjemny😍
Uwielbiam w dupe xd Robie to od x lat serii i wcale nie mam dużej dziurki 😈

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez aniaaxd2

Zaczęło sie od tego ze tz zapytał czy chciałabym najpierw sie opierałam ze nie, bo będzie bolało itp, ale postanowiłam poczytać o tym rodzaju sexu i trafiłam na ten wątek dzięki temu wiedziałam jak sie przygotować i ze wcale to nie jest nic strasznego tylko sama przyjemność tam tez było gdy w końcu to zrobiliśmy trochę bolało z początku ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia i wprawy było nieziemsko i nie żałuje i jeszcze nigdy tak nie krzyczałam podczas sexu hehe

Bardzo miły opis, fajnie że Tobie się podobało Próbuj dalej, może inne pozycje, urozmaicenia? I dziel się wrażeniami, a w razie wątpliwości pytaj

Napisane przez Smerfetka696969

Mnie to wgl nie boli,jak wchodzi to ten "ból" jest przyjemny😍

Nie boli, czuję rzecz jasna jak penis lub zabawka przechodzi przez zwieracz, ale nie określam tego uczucia jako bólu (nawet "przyjemnego bólu").

Napisane przez Smerfetka696969

Uwielbiam w dupe xd Robie to od x lat serii i wcale nie mam dużej dziurki 😈

Czemu seks analny miałby prowadzić do "dużej dziurki"? To jakiś mit i legenda miejska.

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez aniaaxd2

Zaczęło sie od tego ze tz zapytał czy chciałabym najpierw sie opierałam ze nie, bo będzie bolało itp, ale postanowiłam poczytać o tym rodzaju sexu i trafiłam na ten wątek dzięki temu wiedziałam jak sie przygotować i ze wcale to nie jest nic strasznego tylko sama przyjemność tam tez było gdy w końcu to zrobiliśmy trochę bolało z początku ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia i wprawy było nieziemsko i nie żałuje i jeszcze nigdy tak nie krzyczałam podczas sexu hehe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

klask i:

[Clevland]

Napisane przez Smerfetka696969

Mnie to wgl nie boli,jak wchodzi to ten "ból" jest przyjemny😍
Uwielbiam w dupe xd Robie to od x lat serii i wcale nie mam dużej dziurki 😈

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A testowałaś didlo/wibrator/korek w pupie + sex waginalny?
Albo dwa penisy w analogicznym układzie?

[dekra]

Hej mozna dolaczyć ? Dalam się namowić chlopakowi ostatnio i było bosko !! mam tylko pytanie, ostatnio bylo spotanicznie ale teraz chcialam sie przygotowac. Jakich używacie lewatyw?

[patiasym]

Napisane przez dekra

Hej mozna dolaczyć ? Dalam się namowić chlopakowi ostatnio i było bosko !! mam tylko pytanie, ostatnio bylo spotanicznie ale teraz chcialam sie przygotowac. Jakich używacie lewatyw?

To był pierwszy raz? Skoro było bosko, to super, gratulacje!

Co do lewatywy, to najprościej można tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=157
Albo kup w aptece gruszkę do lewatywy i wypełnij zwykłą wodą, nie za zimną i nie za ciepłą. Pamiętaj tylko o lubrykancie!

[Smerfetka696969]

Napisane przez Clevland

A testowałaś didlo/wibrator/korek w pupie + sex waginalny?
Albo dwa penisy w analogicznym układzie?

Tak,tak 😊😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dekra]

Napisane przez patiasym

To był pierwszy raz? Skoro było bosko, to super, gratulacje!

Co do lewatywy, to najprościej można tak:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=157
Albo kup w aptece gruszkę do lewatywy i wypełnij zwykłą wodą, nie za zimną i nie za ciepłą. Pamiętaj tylko o lubrykancie!

Pierwszy raz i bylo bosko. Oczywiście po . bez przygotowania, nawilżenia. Ale teraz jedziemy na weekend,hotel,spa wino i mnóstwo czasu. Więc chce się odpowiednio przygotować

[patiasym]

Ale tym razem zaopatrzyliście się w lubrykant?

[dekra]

Napisane przez patiasym

Ale tym razem zaopatrzyliście się w lubrykant?

teraz to sie zaopatrzymy juz kupilam

[patiasym]

Napisane przez dekra

teraz to sie zaopatrzymy juz kupilam

to bawcie się dobrze i czekam na relację

[Clevland]

Napisane przez dekra

Pierwszy raz i bylo bosko. Oczywiście po . bez przygotowania, nawilżenia. Ale teraz jedziemy na weekend,hotel,spa wino i mnóstwo czasu. Więc chce się odpowiednio przygotować

Widzów zaproście np. inną parę.
Polecam

[patiasym]

Napisane przez Clevland

Widzów zaproście np. inną parę.
Polecam

Przestań z tymi komentarzami ni w pięć ni w dziewięć.

[lukrecja222]

podczytuję Was od kilku dni. Seks analny nigdy za mną nie chodzil, chyba nawet wręcz przeciwnie. Ale jak tak czytam, to nabieram ochoty, zeby sprobowac, tym bardziej, ze moj partner poruszał tę kwestię kilka razy.
Wiem już mniej więcej jak się przygotować, gumki, żel. Nie boję się bólu, który może pojawić się na początku, ale mam w głowie jedną obawę... wiem, że lewatywa wskazana i na pewno bym ją zrobiła, ale mimo to bardzo się boję, że coś tam jednak zostanie i byłoby to dla mnie mega krępujące Na ile przed robicie lewatywę? Kilka godzin? Godzina? Robicie ją specjalnym płynem do lewatywy? Miałyście kiedyś mimo to tego typu wpadkę?

[patiasym]

Napisane przez lukrecja222

podczytuję Was od kilku dni. Seks analny nigdy za mną nie chodzil, chyba nawet wręcz przeciwnie. Ale jak tak czytam, to nabieram ochoty, zeby sprobowac, tym bardziej, ze moj partner poruszał tę kwestię kilka razy.
Wiem już mniej więcej jak się przygotować, gumki, żel. Nie boję się bólu, który może pojawić się na początku, ale mam w głowie jedną obawę... wiem, że lewatywa wskazana i na pewno bym ją zrobiła, ale mimo to bardzo się boję, że coś tam jednak zostanie i byłoby to dla mnie mega krępujące Na ile przed robicie lewatywę? Kilka godzin? Godzina? Robicie ją specjalnym płynem do lewatywy? Miałyście kiedyś mimo to tego typu wpadkę?

lukrecja, dobrze że pytasz Lewatywę robi się na kilka godzin przed stosunkiem. W odbytnicy nie powinno być normalnie kału, oprócz nieznacznych resztek, lewatywa jest jedynie "dla pewności". Zakładam, że wypróżniasz się codziennie rano. Jeśli planujesz seks analny wieczorem, to lepiej jedz lekkie posiłki i zrób lewatywę po południu. Jeżeli chcesz się dokładnie wypłukać, to lepsze jest kilka lewatyw powtarzanych w małych dawkach, po których się wypróżniasz, niż jedna większa. Chodzi o to by nadmiar wody nie dostał się do jelita, bo sraczka gwarantowana i z seksu nici. Ja stosuję zwykłą wodę, można też robić lewatywę prysznicem (opisywałam już jak).
Jeżeli nie miałaś przedtem żadnych analnych doświadczeń, możesz spróbować sama analnej penetracji za pomocą dildo, korka analnego, lub nawet palców (ale koniecznie z obciętymi krótko paznokciami). Powinnaś się oswoić z odczuciem.
Wpadki czasem się po prostu zdarzają. Mi się też zdarzało Muszę napisać prawdę - nie myśl o tym przed i w trakcie seksu, ale jeżeli się zdarzy, to partner powinien Cię pocieszyć, przytulić, obrócić sprawę w żart i zaproponować wspólną kąpiel. Powinnaś czuć jego wsparcie.
Pytaj śmiało i powiedz jak postępy. Będę Tobie kibicowała.

[lukrecja222]

Napisane przez patiasym

lukrecja, dobrze że pytasz Lewatywę robi się na kilka godzin przed stosunkiem. W odbytnicy nie powinno być normalnie kału, oprócz nieznacznych resztek, lewatywa jest jedynie "dla pewności". Zakładam, że wypróżniasz się codziennie rano. Jeśli planujesz seks analny wieczorem, to lepiej jedz lekkie posiłki i zrób lewatywę po południu. Jeżeli chcesz się dokładnie wypłukać, to lepsze jest kilka lewatyw powtarzanych w małych dawkach, po których się wypróżniasz, niż jedna większa. Chodzi o to by nadmiar wody nie dostał się do jelita, bo sraczka gwarantowana i z seksu nici. Ja stosuję zwykłą wodę, można też robić lewatywę prysznicem (opisywałam już jak).
Jeżeli nie miałaś przedtem żadnych analnych doświadczeń, możesz spróbować sama analnej penetracji za pomocą dildo, korka analnego, lub nawet palców (ale koniecznie z obciętymi krótko paznokciami). Powinnaś się oswoić z odczuciem.
Wpadki czasem się po prostu zdarzają. Mi się też zdarzało Muszę napisać prawdę - nie myśl o tym przed i w trakcie seksu, ale jeżeli się zdarzy, to partner powinien Cię pocieszyć, przytulić, obrócić sprawę w żart i zaproponować wspólną kąpiel. Powinnaś czuć jego wsparcie.
Pytaj śmiało i powiedz jak postępy. Będę Tobie kibicowała.

dziekuje za odpowiedz. Z tymi wyproznieniami u mnie jest wlasnie roznie niestety i dosyc nieregularnie, miewam czasem zaparcia glownie przez stres i chyba przez to mam takie obawy. Zastanawiam sie nawet czy by sie nie przeczyscic troche dzien przed? A potem jeszcze lewatywa dla pewnosci.
Na pewno mialabym wsparcie w partnerze, ale mimo wszystko taka wpadka mnie przeraza i byloby to dla mnie mega krepujace, bo temat kupy jest dla mnie od zawsze tematem tabu
ale skoro juz o tym mysle, to pewnie wczesniej czy pozniej sie odwaze, chociazby po to, zeby sprobowac czegos nowego

[patiasym]

Napisane przez lukrecja222

dziekuje za odpowiedz. Z tymi wyproznieniami u mnie jest wlasnie roznie niestety i dosyc nieregularnie, miewam czasem zaparcia glownie przez stres i chyba przez to mam takie obawy. Zastanawiam sie nawet czy by sie nie przeczyscic troche dzien przed? A potem jeszcze lewatywa dla pewnosci.
Na pewno mialabym wsparcie w partnerze, ale mimo wszystko taka wpadka mnie przeraza i byloby to dla mnie mega krepujace, bo temat kupy jest dla mnie od zawsze tematem tabu
ale skoro juz o tym mysle, to pewnie wczesniej czy pozniej sie odwaze, chociazby po to, zeby sprobowac czegos nowego

Jeżeli masz zaparcia, może lepiej je wcześniej uregulować, pić np. delikatne herbatki przeczyszczające na wieczór. Rozumiem, że dla wielu ludzi sprawy wydalnicze są krępujące, ale jeżeli facet sam chce anala, to zrozumie. Wie w końcu do czego ten otwór służy A jakby się nawet zdarzyło, to pomyśl że seks jest zawsze przełamywaniem tabu. Odwagi!

[heavyduty]

Napisane przez lukrecja222

podczytuję Was od kilku dni. Seks analny nigdy za mną nie chodzil, chyba nawet wręcz przeciwnie. Ale jak tak czytam, to nabieram ochoty, zeby sprobowac, tym bardziej, ze moj partner poruszał tę kwestię kilka razy.
Wiem już mniej więcej jak się przygotować, gumki, żel. Nie boję się bólu, który może pojawić się na początku, ale mam w głowie jedną obawę... wiem, że lewatywa wskazana i na pewno bym ją zrobiła, ale mimo to bardzo się boję, że coś tam jednak zostanie i byłoby to dla mnie mega krępujące Na ile przed robicie lewatywę? Kilka godzin? Godzina? Robicie ją specjalnym płynem do lewatywy? Miałyście kiedyś mimo to tego typu wpadkę?

Spróbuj
Jeśli wszystko pójdzie dobrze i umiejętnie może to otworzyć drogę do całkiem nowych i niesamowitych możliwości i doznań

Ile przed ?

Np. przed rektoskopią zaleca się max 3 h. Myślę, że można to przyjąć.
U nas wygląda to tak, że moja partnerka lewatywy nie robi. Droga doświadczenia wykazała, że nie ma takiej potrzeby. Jakaś 1 czy 2 ,,grudki" które pojawiły się 1 czy 2 razy (na zabawkach i przy raczej głębokiej penetracji) absolutnie mi nie przeszkadzają zgodnie z sentencją ,,Homo sum, humani nihil a me alienum esse puto" . Zresztą gdyby było to więcej też by nie przeszkadzało. W końcu darzę tę osobę uczuciem. A co by było gdyby (odpukać) trzeba było jej pomóc w higienie np. z powodu choroby!?

Jeśli zaś mamy w planie zabawę z moim tyłkiem to owszem, robię samodzielnie lewatywkę. Po prostu znam swoją fizjologię i wiem, że przy głębokiej penetracji, a taką też stosujemy, mogłaby się zdarzyć niespodzianka, której wolałbym mojej Małej oszczędzić. Sposób jest następujący:

Posiadam specjalną, metalową końcówkę nakręcaną zamiast słuchawki na wąż prysznicowy. Długość ok 15 cm, szerokość ok. 2 cm. Przeszlifowałem tylko otwory dysz wylotowych wody bo fabrycznie miały ostre brzegi co dawało przy wprowadzaniu raczej niefajne uczucie. Ustawiam temperaturę tak, by nie parzyła (to megaważne!)Raczej na wszelki wypadek nieco chłodniejszą niż powiedzmy temperatura ciała. Wprowadzam praktycznie całą końcówkę (paręnaście cm w głąb) i ustawiam możliwie minimalny strumień wody. ( to też megaważne). Zbyt duży strumień mógłby wlać się zbyt głęboko do okrężnicy i spowodować rozwolnienie, o którym wspomniała Patiasym. Przyjmuję pozycję kolankowo- łokciową i czekam (ok 1. 5 minuty) aż pojawi się uczucie wypełnienia i nieodparta chęć wypróżnienia. Wówczas wyjmuję i na kibelek. Siedzę do momentu aż wiem, że na bank wszystko wyszło. Wyliczyłem, że mój tyłek przyjmuje podczas takiej ,,wlewki " ok. 0,8 l wody, Całkowicie załatwia to sprawę ewentualnych nieczystości i powinno być absolutnie bezpieczne.

Powodzenia

[patiasym]

Dodam tylko, że ważne jest to co napisał heavyduty - po zakończeniu wlewu warto odczekać kilka minut i wypróżnić się dopiero wtedy kiedy ma się wrażenie, że dłużej już nie można wstrzymywać.

[heavyduty]

Dokładnie . Z tym, że ja np. od zakręcenia kranu czekam max 1-2 min. Tyle wystarczy, ale w zasadzie każdy powinien wybadać sam. Choćby całą procedurę powtórzyć i zobaczyć co wyleci. W moim przypadku jest to już jedynie woda (co najwyżej lekko mętna). Sposób, który opisałem jest zresztą wygodny i dość szybki, a przy tym nie robi ,,syfu" w całej łazience. Na początku próbowałem gruchą ale to strasznie mozolna zabawa.

[lukrecja222]

a pozycja od tyłu na pierwszy raz będzie najlepsza?

[holgath]

Napisane przez patiasym

Dodam tylko, że ważne jest to co napisał heavyduty - po zakończeniu wlewu warto odczekać kilka minut i wypróżnić się dopiero wtedy kiedy ma się wrażenie, że dłużej już nie można wstrzymywać.

O matko z córko.

Nigdy nie byłem fanem anala, jeżeli już to na wyraźne żądanie.
A teraz jeszcze z tym "wlewem" ........ chyba przejde na impotencje

[patiasym]

Napisane przez lukrecja222

a pozycja od tyłu na pierwszy raz będzie najlepsza?

Ja bym polecała Szczególnie modyfikacja nazywana "ukłonem faraona", w której Ty klęczysz nie podpierając się na rękach, tylko pochylasz się kładąc głowę i barki na podłożu. Odbyt jest wówczas bardzo wyeksponowany i mocno rozluźniony, szczególnie jeżeli szerzej rozstawisz kolana. Pozycja kojarzy się z zupełną uległością, więc rzecz jasna psychicznie nie odpowiada każdemu, ale pod względem "technicznym" ułatwia wprowadzenie penisa. Spróbuj na przemian przeć i zaciskać odbyt przed spodziewaną penetracją, to powinno dodatkowo Cię rozluźnić. Pamiętaj też, żeby partner przed penetracją miał bardzo silną erekcję, bo penis musi pokonać opór zwieracza.

[heavyduty]

Napisane przez holgath

O matko z córko.

Nigdy nie byłem fanem anala, jeżeli już to na wyraźne żądanie.
A teraz jeszcze z tym "wlewem" ........ chyba przejde na impotencje

Na żądanie może być .... przystanek.

Dla czystej frajdy ... zabawa z dooopką

Nie przejdę na impotencję

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez patiasym

Ja bym polecała Szczególnie modyfikacja nazywana "ukłonem faraona", w której Ty klęczysz nie podpierając się na rękach, tylko pochylasz się kładąc głowę i barki na podłożu. Odbyt jest wówczas bardzo wyeksponowany i mocno rozluźniony, szczególnie jeżeli szerzej rozstawisz kolana. Pozycja kojarzy się z zupełną uległością, więc rzecz jasna psychicznie nie odpowiada każdemu, ale pod względem "technicznym" ułatwia wprowadzenie penisa. Spróbuj na przemian przeć i zaciskać odbyt przed spodziewaną penetracją, to powinno dodatkowo Cię rozluźnić. Pamiętaj też, żeby partner przed penetracją miał bardzo silną erekcję, bo penis musi pokonać opór zwieracza.

Popieram w całej rozciągłości

Jeszcze tylko dodam, że:

1 Można zacząć w tej pozycji w przedni otwór aby solidnie przygotować wspomnianą twardość

2. łatwo przechodzi się z niej do innych bez wyjmowania członka np. do poz. ,,na łyżeczki"

[patiasym]

Napisane przez heavyduty

łatwo przechodzi się z niej do innych bez wyjmowania członka np. do poz. ,,na łyżeczki"

Do "odwróconego jeźdźca" też

[karin959]

A jak to się potem dzieje , tak po latach. Widziałam pornosa gdzie po , wypadał odbyt - ohyda. Nie boicie się?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez karin959

A jak to się potem dzieje , tak po latach. Widziałam pornosa gdzie po , wypadał odbyt - ohyda. Nie boicie się?

skoro swoją wiedzę opierasz na porno to gratuluję inteligencji

nie, nie boimy się, bo to jest tylko wytwór Twojej wyobraźni-podlany obrazami z neta które nie wiadomo czego dotyczyły

[karin959]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;79556816]skoro swoją wiedzę opierasz na porno to gratuluję inteligencji

nie, nie boimy się, bo to jest tylko wytwór Twojej wyobraźni-podlany obrazami z neta które nie wiadomo czego dotyczyły[/QUOTE]

A jednak

Mgr Justyna Piątkowska Seksuolog, Psycholog, Gdynia
Dzień dobry!

Niestety, z biologicznego punktu widzenia penetracja seksualna nie jest naturalną funkcją odbytu, stąd seks analny może nieść negatywne skutki zdrowotne, np. osłabienie sprawności zwieracza, hemoroidy, szczelina odbytu, wypadanie odbytnicy itp. Oczywiście odpowiednie przygotowanie do seksu analnego - nawilżenie, umiejętność współpracy partnerki, niegwałtowna penetracja - zmniejsza ryzyko tych konsekwencji. Nie likwiduje ich jednak całkowicie. Z punktu widzenia medycznego warto, aby seks analny nie byłą dominującą ani bardzo częstą formą kontaktów. Aby zawczasu rozpoznać ewentualne negatywne konsekwencje seksu analnego, warto pozostawać pod opieką lekarza i regularnie wykonywać kontrolną ocenę aktualnego stanu zdrowia partnerki.

Pozdrawiam!

[Frezja__]

To nie uprawiaj seksu analnego.

W czym problem?

[karin959]

Napisane przez Frezja__

To nie uprawiaj seksu analnego.

W czym problem?

Dzięki za cenną rade.

Problem to, że miałam tam kilka razy wibrator, na szczęście nieduży i mam teraz kwas, czy ginek to zauważy i co będzie gadała.

Macie jakieś doświadczenia z lekarzami w tym temacie?