|
|
#571 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 864
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Czekamy na relację Cytat:
Cytat:
Śliczna a jaki czarujący ma uśmiech
__________________
*** -12,5kg*** |
|||
|
|
|
#572 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dziekujemy za mile slowa o Patryku i za komplementy co do dzialki.
Z tym masowaniem glowki dla porostu wlosow to nie tylko Ivy jest gotowa. Ja tez na to pisalabym sie gdyby dzialalo ![]() Murmelius a w jakich okolicach bedziecie w PL? Ja wiem, ze czekaja na Was rodzice, dziadkowie, znajomi ale my tu tez jak rodzina wiec moze jednak daloby sie jakos zobaczyc.Malwinka urocza, w kapelusiku i z taka minka jest naprawde slodka. Dorka, zdjecie Klaudii rzeczywiscie bardzo ladne, duza dziewczynka i bardzo ladna. Lea, nie przejmuj sie gadaniem mamy. Jesli sama dobrze sie czujesz tak jak wygladasz to szkoda nerwow i stresu z odchudzaniem sie dla innych. Dziwne sa te mamy nasze czasami bo same mlodsze tez sie nie staja wiec po co wypominac komus zmarszczki, kilogramy jak im tez ich przybywa ![]() Berbea dobrze, ze spineczka sie znalazla. Nie smutaj sie tez przez kolezanke ktora sie wyprowadza ani przez te, ktore zapomnialy o Twoich urodzinach. Wszyscy zaganiani swoimi sprawami zapominaja o innych. W niedziele zadzwonilam do kolezanki tak po prostu, zeby zapytac co slychac, czy wszystko w porzadku i tak po prostu chwilke pogadac. I wiecie co... ona we wtorek oddzwania i mowi ze sie zaskoczyla ze zadzwonilam tak po prostu bez zadnej sprawy. Mieszka w Warszawie juz troche, duzo pracuje i przyzwyczaila sie ze jak sie do kogos dzwoni to najczesciej po cos. Ze ona jak sie odzywa do innych czy tez inni do niej to najczesciej z jakas sprawa. Albo po porade, albo sie pozalic, o cos zapytac itp. W sumie miala racje, czesto jest tak ze przypomina sie o kims i sie do kogos dzwoni jak cos trzeba. Tak wiec widzisz Berbeo ze sa ludzie i ludziska
|
|
|
|
#573 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7934580]Ivy nie bedzie dzis, pewnie caly dzien bedzie glowke Oli masowala
Ależ oczywiście, siedzę i masuję ![]() Berbeaa no jasne, że nie
|
|
|
|
#574 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
O molestujecie Murmeliuska o to skąd jest? no no pani napisze bo ja wiem
|
|
|
|
#575 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
No my tez niby wiemy ale ona tu pisze ze u siostry kabelkow niet a u rodzicow daleko daleko - są
wiec pytanie gdzie jest to cale daleko daleko ![]() Mysle ze bedzie na Podlasiu ale czy tylko ?
|
|
|
|
#576 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
hahahaha ale się uśmiałam jak sobie wyobrazilam Ivy odganiająca mopem gołebie
![]() ![]() ![]() ![]() jak się przestanę smiac to wróce hahahaah |
|
|
|
#577 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() No i wyleciałam na balkon z mopem, prawie trafiłam ![]() No to może być nawet realne chyba, że do Lublina w tym czasie wyjadę
|
|
|
|
|
#578 | |||||||||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Uwaga będą cmoki!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zaraz napiszę resztę .Reszta: Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Hihi dobre jesteście. Przylatujemy do Gdańska i to chyba jednak będzie główny punkt programu. Podlasie mnie przyzywa również, ale ważniejsze są rodzinne Mazury. No i bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze. Zostajemy w Polsce dwa tygodnie i boję się, że ten czas i tak jest za krótki na wszystko, co chciałabym osiagnąć. Z Wami naprawdę bardzo chciałabym się spotkać. A mąż mój wybywa w tym czasie do Anglii, więc go nie wykorzystam jako szofera hihihi. Zresztą muszę najpierw od kogoś samochód wyrwać hmhm. ![]() No zobaczymy, jak się to ułoży. Czekam na Wasze propozycje i zapraszam nad morze na kolejne spotkanie. Może się ktoś skusi?
|
|||||||||||
|
|
|
#579 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
ale wycałowałaś się Murmelius, będzie lało bo jak baby się całują....
![]() mój stojak Załącznik 1549937 taka Ola Poissonivy to spojrzy i pomyśli ale pokazała ja już to dawno umiem a ta się chwali jakby było czym....
|
|
|
|
#580 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Berbeaa, no u mnie właśnie chyba zaraz będzie lało
.Stojaka pokażę Malwince, jak się obudzi. Choć może lepiej nie.... Zapłacze się, jak spojrzy na czuprynę Weroniki .Ivy, gołębie to chyba białostocka plaga. Wynajmowałam wiele mieszkań w Białym i zawsze miałam tych gołębich sublokatorów. Kij od szczotki i inne tego typu miłe przedmioty były ciągle w uzyciu. Raz nawet musiałyśmy likwidować gniazdo, które uparły się uwić na naszym balkonie. Właściwie nie raz i nie dwa, bo za każdym kolejnym zniszczeniem wracały i spokojnie budowały nowe.
|
|
|
|
#581 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 657
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Cytat:
Oli zdjęcia nie pokażę ![]() Edit: My mieliśmy spokój z gołębiami, ale przypuszczam, że jakiś idiota zaczął je dokarmiać... i stąd te problemy. Ale faktycznie, gdzie się nie rozejrzę, to gołębie. |
||
|
|
|
#582 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Murmelius my 28 lipca jedziemy na tydzien do Jastrzebiej Gory a 2 dni wczesniej w Gdyni, za tydzien pod Bialymstokiem
, moze jednak sie da na godzinke wyrwacBerbea, nic wiecej tylko sliczna i zdolna. Moze jeszcze cudna i sprytna ta Twoja mala. A teraz wiadomosc dnia !!! Dla mnie ![]() Gokardy u TZ w pracy odwolane zolza jestem a przeciez co sie odwlecze to nie uciecze
|
|
|
|
#583 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
A to dobra wieść koleżanko, bardzo dobra. Jedna i druga zresztą hihihi ![]() Może się jednak uda |
|
|
|
|
#584 | |||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Olcia pewnie też nie pała do nich jakimś większym uczuciem, skoro przez nie, nie dostała od razu jedzonka. Ja myślałam, że jak chłopy ![]() Stojąca Weronika cudna. Ona zawsze ma się czym chwalić. Cytat:
Też się wybieram 28 lipca na Pomorze Tylko jeszcze nic nie zarezerwowałam![]() Cytat:
![]() A tam zołza od razu ![]() .......... Potwór śpi, w końcu mogłam coś napisać. Dziś zrzuciła kwiatka z parapetu, całe szczęście ze spadł obok niej. Jak spytałam co zrobiła, to popatrzyła tymi swoimi ślepiami i płacz . Ona już wie co dobre, a co złe.
|
|||
|
|
|
#585 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
. Bałtyk wzywa resztę mam .Moja zdążyła już dwa razy zębami przywalić w coś twardego. Raz w klamkę od okna (lubi sobie czasem sąsiadów podglądać ), drugi - w łopatkę do piasku .
|
|
|
|
|
#586 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Dzień dobry!
Heh... Przeczytałam wszystko, spróbuję odpisać. Brakuje mi czasu . Wpadanie raz na jakiś czas i pisanie, co u nas słychać wydaje mi się trochę egoistyczne, dlatego staram się wszystko śledzić, choć odpisywanie chwilkę zajmuje, a te wolne chwile, których mam niewiele, powinnam przeznaczać na coś innego .Muszę się jednak trochę wyżalić. Jaś przesypiał całe noce w zasadzie od ukończenia 6 tygodnia życia. To ja nastawiałam sobie budzik i karmiłam go na śpiąco, bo zależało mi na nocnych karmieniach. Nawet jeśli się obudził, to szybciutko zasypiał przy piersi. Od jakichś dwóch tygodni budzi się co noc, najczęściej około 2 i nie śpi przez dwie godziny. Nie ma jednak nastroju imprezowego, płacze i bardzo trudno go uspokoić. Przy piersi się denerwował, bo za mało wysysał i zirytowany gryzł mnie, musiałam i tak podać butlę. W ciągu tych dwóch godzin potrafi wciągnąć 300-350 ml mleka... Próbowałam mleko zastąpić wodą, bo sądziłam, że wówczas więcej zje w ciągu dnia. Nic z tego. Byliśmy u lekarza i on stwierdził, że skoro dziecko nie ma nadwagi, to spokojnie można podawać mu mleko w nocy, on przerabiał to na swojej córce i podawanie wody nie zwiększyło zapotrzebowania na zupę w ciągu dnia. Zasypianie jest udręką. Trwa 20-40 miut. Do niedawna zasypiał sam, stękał popłakiwał, ale w ciągu kilku, kilkunastu minut zasypiał. Teraz, choć jest śpiący i oczy mu się zamykają, wstaje. Wstaje i płacze. Przeczytałam w książce "Pierwszy rok życia dziecka", że to normalne, jednak to średnio pocieszająca informacja .Gdy Jasiulek nie śpi, domaga się ciągłej uwagi, jest bardzo ciekawski. Mleko czy zupę przygotowuję trzymając go na biodrze, na podłodze klęczy na kolankach, trzyma mnie za nogi i płacze. Uwielbiam go, uwielbiam się nim zajmować, ale jestem wypompowana, tym bardziej, że w ciągu jego (ostatnio niestety krótszych) drzemek muszę sobie organizować czas co do minuty: obiad jego i nasz, sprzątanie, pranie, testy, internet... Miałam ochotę odświeżyć sobie języki obce, ale na razie nic z tego. Cytat:
Na szczęście do Polski idzie Wyż Monika Cytat:
Ja np. nie chciałabym, by Jasiem zajmowały się babcie .Cytat:
.Cytat:
Cytat:
.Najpiękniejsza świnka, jaką widziałam! ![]() Cytat:
Cytat:
.[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7933455]Zawsze ![]() A ja staram sie wytlumaczyc, ze dla mnie to nie jest problem, ze waze wiecej niz kiedys, mi to na codzien nie przeszkadza, Tz tez nie, ale moja mama tego nie rozumie, wychodzi chyba z zalozenia, ze wszystko co chude jest piekne, a grubsze do podgatunek [/QUOTE]Mama ma potężny problem. Nie przejmuj się Cytat:
![]() Cytat:
.![]()
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|||||||||
|
|
|
#587 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
a ja sprzatam nasz pokoj i sprzatam taki bajzel zrobilam ze szok
no i prasowanie jak ja nie cierpie tego robic echhh Demoniku a pamietasz jak ci mowilam ze moja placze w nocy?? karmienie nocne i jak reka odjął mi sie wydaje ze to jakas faza wzrostowa potrzebuja nasze dzieciaczki wiecej bo sie wiecej ruszaja itd |
|
|
|
#588 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
Ale Jaś po karmieniu nie zasypia. Siada, wstaje, płacze, na rękach się wije. I tak... do następnego karmienia, po nim trochę się wycisza i usypia. Musi ktoś wtedy przy nim siedzieć i położyć mu rękę na brzuszku, on zawsze trzyma mnie lub męża za palec. Najlepiej jednak usypia mu się w nocy w naszym łóżku, gdy nie mam siły siedzieć przy łóżeczku, korzystam z tej opcji.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
|
|
|
|
#589 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 654
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
monia widze,ze masz to samo co ja
__________________
Jesienne mamy |
|
|
|
#590 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Zdjęcia dzieci super, nie komentuję każdego z osobna, bo niestety nie mam zbyt wiele czasu.
Pragnę poinformować, że moja córka Matylda poraz pierwszy wczoraj zrobiła kupę do nocnika. Zdjęcia kupki nie będę wklejać, żeby nie psuć Wam smaku [1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7933321] PS. Rozmawialam wczoraj z mama przez telefon i jej opowiedam co u nas, takie tam, po czym po moim dluuugim wywodzie uslyszalam pytanie bumerang '' I co, ile juz schudlas ? '' ![]() ![]() Mialam ochote sie rozlaczyc [/quote]U mnie jest zawsze podobnie ale na odwrót, zawsze mama i teściowa dokuczają mi, że się ciągle odchudzam, nie mogą tego zrozumieć, że ja już taka szczupła jestem mimo, że jem tyle na ile mam ochotę Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale parę zdjęć naszego synka dorzucę |
|||
|
|
|
#591 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7937173]
Demoniku: wspolczuje ![]() Pociesze Cie troche, ze i tak nie jest najgorzej, u nas, gdy Oli placze i w nocy spac nie moze potrzebna jest mama i tylko mama u taty jeszcze bardziej placze niz w lozeczku Tak wiec przez ostatni tydzien Oli mi praktycznie z rak nie schodzil, tyle co w pracy bylam I mam wrazenie, ze rece mi sie wydluzyly ![]() Kiedys tak nie bylo, wydaje mi sie, ze to przez moj powrot do pracy...[/quote] Demoniku, Sylwio i Ty Leosiu nie jesteście same bo ja też tak mam! u mnie zasypianie wieczorne to trwa 2,5h z tuleniami , cmokami, kołysaniem, rozśmieszaniem - a Weroniczka wstaje, płacze, śmieje się, przewraca na boki ogólnie śpiąca bo trze oczka ale żeby zasnąć nigdy przed 22 bo po co? Mąż jak ją próbuje tylko wziąć na ręce to piszczy i ema ema to no chyba jasne że lecę i ją biorę. Mi to nie sprawia kopotu bo 2h sobie leżę z nią na kanapie a lubię leżeć ostatnio to nie pisałam o tym! i już się obudziła to co ja muszę teraz zrobić? - biec do mego szczęścia i dawać z siebie wszystko żeby było uśmiechnięte, najedzone no i pieluszkę miało suchą ale kocham to wszystko robić bo Kocham ją baaardzo |
|
|
|
#592 | ||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Hm, cóż ja mogę Demoniku Ci poradzić. U mnie to normalne od urodzenia Malwinki. Nie znam innej rzeczywistości. Może to ten okres "mamowy" i dlatego tak bardzo Jaś pragnie Twojej obecności. Natomiast płacze nocne mogą być spowodowane tym, że nauczył się wstawać i biedaczek nie wie, co ma ze sobą zrobić, jak już wstanie w łóżeczku. To oczywiście tylko moje gdybanie i chyba panaceum na to nie ma. Wytrwać trzeba. Mnie łatwo mówić, bo już się przyzwyczaiłam i innego życia sobie nie wyobrażam już . Nadzieję dawno zarzuciłam. Życzę Ci dużo siły. Ja po prostu zrezygnowałam z rzeczy, które uważam za zbędne i kiedy mała śpi, mam czas tylko dla siebie. Nie chcę za jakiś czas być zgorzkniałą matką, która ględzi, że ze wszystkiego musiała zrezygnować dla dziecka. A że mój mąż nie molestuje mnie o obiady i jest samoobsługowy....to hmhmm - korzystam. Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
wtedy nóg Twoich niegodnam całować ![]() Ebeno, synek śliczny! |
||||
|
|
|
#593 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7937784]Moj tez samoobslugowy
Może te zagramaniczne mężczyzny tak mają ?
|
|
|
|
#594 | |||||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
![]() Świnka cudowna, na drugiej fotce zapatrzona Cytat:
quote=82anusia;7932993] Najgorsze jest przemywanie, dostała Nystatynę i witaminę C. Jak przecieram tym roztworem to jeszcze w miarę można nazwać płacz, płaczem. Przy wit. C jest ryk, wrzask, prawie się zanosi od płaczu. Po zabiegach jeszcze 1,5 godziny co chwila popłakiwała. Ale będziemy dzielne ![]() [/quote] Cytat:
nie męcz Olci, na włoski też przyjdzie czas...[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7933321] PS. Rozmawialam wczoraj z mama przez telefon i jej opowiedam co u nas, takie tam, po czym po moim dluuugim wywodzie uslyszalam pytanie bumerang '' I co, ile juz schudlas ? '' ![]() [/quote]Niestety tak to jest z mamami. Moja też wykazuje podobnym taktem ![]() Cytat:
Cytat:
Ale do szału to wie jak mnie doprowadzic. Przed chwila poszłam na balkon, bo tak się wściekłam na królewne. Od rana działa mi na nerwy, kaszka be, zupka be ale najpierw sie cała wypapra tym jedzeniem, wytrze we mnie, a potem patrzy jakby nic sie nie stało i się uśmiecha. Jak tak dalej pójdzie to ,w depresję wpadnę.Skąd brać tą cierpliwość |
|||||
|
|
|
#595 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 576
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7937173]
Demoniku: wspolczuje ![]() Pociesze Cie troche, ze i tak nie jest najgorzej, u nas, gdy Oli placze i w nocy spac nie moze potrzebna jest mama i tylko mama u taty jeszcze bardziej placze niz w lozeczku Tak wiec przez ostatni tydzien Oli mi praktycznie z rak nie schodzil, tyle co w pracy bylam I mam wrazenie, ze rece mi sie wydluzyly ![]() Kiedys tak nie bylo, wydaje mi sie, ze to przez moj powrot do pracy...[/QUOTE] Cytat:
Cytat:
![]() Przyszła kryska na Demonika .Też tłumaczę to sobie nabywaniem nowych umiejętności i ząbkowaniem (objawiającym się na razie wyłacznie morzem śliny i gryzieniem wszystkiego, z własnymi łapkami na czele, chyba idzie kilka zębów jednocześnie), tylko zastanawiam się, czy jak ten mój mały człek już pogodzi się z faktem, że stoi, że fajnie pochodzić trzymając mamę za rączki, to w końcu będzie zasypiał normalnie? ![]() Cytat:
. Poza tym Jaś zalicza niezliczoną ilość dziwnych figur w naszym łóżku, robi kilka okrążeń, generalnie - wierci się.Przeraża mnie tylko myśl, że będzie nam trudno odzwyczaić Jasia od naszego łóżka, dlatego staram się go jednak usypiać w łóżeczku. Syn naszych znajomych skończył w maju 6 lat i wciąż o północy zjawia się koło mamusi... Cudny rozbójnik! Pasuje Matyldzie ten wizerunek,wygląda łobuzersko .Mój polski chłop też jest samoobsługowy . Bardzo smacznie gotuje, z namaszczeniem doprawia i ładnie podaje posiłki. Ale wraca z pracy ok. 18, nie miałabym serca gonić go do garów. Jeśli jest wcześniej w domu to gotuje lub robimy to razem.A nie stołuje się na mieście, bo ustaliliśmy, że śniadana i kolacje jadamy razem, Jaś nam towarzyszy (z chrupkiem lub Miśkoptem ). Jest wówczas okazja, żeby choć na chwilę odetchnąć, porozmawiać.Zanim Jaś się urodził oboje rzadko jadalismy w domu, po pracy razem chadzaliśmy do knajpek, a do domu przyjeżdżaliśmy ok. 19-20. To se ne wrati .Cytat:
U nas obiadki od zeszłej niedzieli też są be, ze 190-gramowego słoiczka Jaś zjada ok. 140. Resztę wyrzucam . A do moich nie pała entuzjazmem, choć oboje z mężem byliśmy zdania, że są bardzo smaczne (zupka jarzynowa, buraczkowa i cukiniowa).Co innego z naszego talerza - z niego wszystko mu smakuje. Ostatnio jadł z nami pomidory z mozzarellą zagryzając żytnim chlebem. * * * Wklejam fotki Jasiulka z paru ostatnich dni . Ostatnia z moją mamą, najpierw nastraszyła go kwiatkiem, a później chciała naprawić swój błąd .
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
||||
|
|
|
#596 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Cytat:
ja nie wiem jak to jest o cym piszecie. moje dziecko na rekach nieusnie i kto by jej nie usypiał. nie pamietam juz czasów kiedy usypiła na rekach bo to było bardzo krótko i dawno temu. niemal od zawsze zsypya sam jak sie położy w łózeczki. daję jej butelke z jedzeniem albo piciem i już czasami sie chwilkę pokreci jak miejsca nie moż e znaleźć ale raczej nie ma problemów no i juz sie mnie budzi w nocy- raz. a tż był no i był wspólny spacerek , domowy obiadek bo tata zrobił, troszke razem posiedzieliśmy( był nawet mały seksik) no i pożegnalny spacerek jak go na dworzec odwoziłam ale przyjedzie w ostatni weekend czerwca no i już się nie moge doczekać.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
|
|
|
#597 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Demoniku
Moja Marta nigdy (no może 2 razy) nie zasnęła sama.Zawsze przy cycu i w różnych pozach.Kiedyś na kolanach,a teraz ze względu na fakt,że waży już 9 kg to zasypia na leżaco-ma się rozumieć z cycem. Ahhhh,a dziś tak mnie pogryzła,że byłam gotowa odłożyć ją do łóżeczka i wyjść z pokoju. Mam stresa jak karmię Małą. ![]() Dziewczynki jutro wyjeżdżamy całą rodzinką nad morze ![]() Zdamy relację jak wrócimy, a teraz uciekam się pakować Buziaczki
__________________
|
|
|
|
#598 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 368
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
byłam u lekarza...
z prześwitlenia: 1. kręgosłup szyjny - spłycenie lardozy szyjnej, obniżenie wysokości krążka międzykregowego C6-C7 2. kręgosłup piersiowy - lewoboczne skrzywienie 3. kręgosłup lędźwiowy - prawoboczne skrzywienie z rotacją trzonów kręgowych wzdłuz osi długiej oraz obniżenie wysokości krążków międzykregowych L4-L5 i L5-S1 z osteofitami na krawedziach przyległych trzonów - dyskopatia Ortopeda do tego stwierdził zastoiny które próbując wyrwac mi poszczególne częsci ciała porozbijał - wyłam z bólu, wzięłam 3 ketonale i teraz dam radę to do was napisac ... mam na szyji przecudnej urody kołnierz ortopedyczny i naznaczone codzina rehabilitację : ćwiczenia usprawnijące a z fizykoterapi: pole magnetyczne, laser i krioterapie ...i za tydzień na kontrol powód : za duzo zafundowałam kregosłupowi niz potrafił to znieść ( ale przeciez nie miałam innego wyjścia i raczej nie będę mieć) mój mąz tez był u tego samgo ortopedy i z jego ramieniem jest naprawde źle jak to okreslił lekarz ma uszkodzony rotator , jak bardzo wykaze usg które ma wykonac i prawdopodobnie będzie konieczna operacja jestem dobita tym wszystkim
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348 milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640 |
|
|
|
#599 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
Joli, dziękujemy za miłe słowa
Ja też sie czasem na małą wkurzę, szczegónie jak się budzi wieczorem po raz setny. Wtedy uciekam od niej i wkracza do akcji mój mąż. Zresztą wieczorami to on ją uspokaja, kiedy się przebudza i nie może zasnąć. Przy karmieniu staram się nie denerwować, sama byłam niejadkiem. Jak już mocno protestuje to trudno - nie to nie. Nie wpadaj w depresję - Agatka może też ma czasem gorszy dzień, jak każdy .Demoniku, Jaś jak zwykle cudny. Z tą samoobsługą to myślę sobie, że ja inaczej bym nie mogła. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mój mąż przychodzi do domu i wrzeszczy na mnie, że obiadu nie ma czy coś tam nieposprzątane. Jak bym kopnęła w pupę, to by poleciał dalej, niż widzi. Mąż mój własny nigdy w życiu mi czegoś takiego nie zrobił. Nie sądzę też, że zrobi w przyszłości. Rozumie, jak ciężko cały dzień z małym potworem walczyć i nie zamieniłby się ze mną raczej. Wiem, że są rózne życiowe sytuacje, ale nie mogłabym z siebie służącej zrobić i potulnie wypełniać rozkazy jaśnie pana. Zgadzam się z Tobą, że wspólne posiłki są bardzo ważne i staram się, byśmy też razem jedli. Niestety, często nam nie wychodzi, bo grafik pracy nie pozwala. A szkoda.Jak wiesz, Malwinka śpi z nami przez pół nocy. Wygląda to podobnie jak u Ciebie - ostatnio przyłapałam ją jak śpi z nogami na poduszce. Wierci się strasznie, najczęściej śpi w poprzek łóżka. Wtedy ja wiszę na granicy i modlę sie o skrawek więcej . Jednak na razie zostanie tak, jak jest. Nie jestem w stanie odkładać jej tyle razy do łóżeczka. Boję się, że nieprzytomnie ją któregoś razu upuszczę.Dorka, Ty to nas nie pognębiaj jeszcze . Zamień się na trochę. Edytko, życzę bardzo udanego pobytu nad morzem, wielu atrakcji i świetnej pogody. Czekamy na Ciebie i Twoją relację z podróży. Esz, jesteśmy tu z Tobą. Dziś mój mąż pracował w domu i poszliśmy po południu na miły spacer z przystankiem w cukierni . Musiałam kupić Malwince po drodze coś do jedzenia, bo wiedziałam, że będzie głodna. Napaliłam się, że kupię jej mleczny deser z Hippa z bananami i mango, bo to dla niej nowość i wszamała wczoraj duży słoiczek bez mrugnięcia okiem. Niestety, nie było go i kupiłam jakieś inne ustrojstwo. Serce mi krwawiło, bo było to coś z cukrem. Malwinka zrobiła mi jednak niespodziankę i po pierwszej łyżeczce było bleee. Zacisnęła paszczę i koniec. Dopiero w domu pożarła kaszkę z owocami.
|
|
|
|
#600 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. III
demonik- zapomniałam napisac- Jaś cudowny a szczególnie to spjrzenie i te magiczne oczka na 3 fotce.
esz- oby ten kołnierz i wszystkie zabiegi pomogło edytko- udanego wypadu-ale zazdroszcze no i ugotowałam zupke z buraczkiem i chyba dobra bo Klaudunia pięknie zjadła. no na czas juz sie połozyc spokojnej nocki
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:24.





bo był wczoraj u nas i jak ja wyszłam z małą na spacer to oni z mężem zostali w domu uffff ufff


wiec moze jednak daloby sie jakos zobaczyc.
?
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)




.
.


.
.
.
.
.



mialam nie skladac zyczen miesiecznicowych,bo bywam bardzo nieregularnie,ale glupio mi, bo dzis przeciez az 2 razy sie udzielilam 
,w depresję wpadnę.
. Musiałam kupić Malwince po drodze coś do jedzenia, bo wiedziałam, że będzie głodna. Napaliłam się, że kupię jej mleczny deser z Hippa z bananami i mango, bo to dla niej nowość i wszamała wczoraj duży słoiczek bez mrugnięcia okiem. Niestety, nie było go i kupiłam jakieś inne ustrojstwo. Serce mi krwawiło, bo było to coś z cukrem. Malwinka zrobiła mi jednak niespodziankę i po pierwszej łyżeczce było bleee. Zacisnęła paszczę i koniec. Dopiero w domu pożarła kaszkę z owocami.

