Plotkowy dla dietetyczek :) IV

[Spaza]

Dzień dobry

[Mangolina]

Witam Was kochane
Nefre, widzę, że wspaniale Ci się układa Cieszę się, że Twój tata wygrywa z alkoholem
Tamonita, Ty moja siostro wspaniała masz szczęście i zdolności Napewno zdasz
Lolciu, straszna historia ;( Aż moja nerwica dała znać o sobie...
Mercy, O kurczeee Jaki "koleś". Hmmm... może jaki hipokryta. Kto go tam wie, ale R. chyba przy nim wysiada

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.
Do szkoły nie chodzę Wczoraj było opróżnianie szafek i dzwoni koleżanka z wyrzutami "Co mamy teraz zrobić z tą siatką? My się nacharowałyśmy, a ty nie przyszłaś i co? I hepi?". Lekka przesada... nacharowały się wyjmując moją reklamówkę z szafki? :/

[agolek]

szybkie dzien dobry z pracy juz i jeszcze szybsze milego dnia i papapapa

[gujana]

Napisane przez Krytia

A czy 14 latka może dostać jakąś prace? gdziekolwiek bo nie wiem

oj, nie wiem. Ale raczej od 16 lat mozna pracowac .

Napisane przez Ewusia_marchew

Aniu - spróbuj się dogadać.. a jak nie to weź go kopnij w d*** bo najważniejsze jest żebyś była szczęśliwa, a facet nie jest do tego koniecznie potrzebny, tego kwiatu to pół światu ... (to mówię ja, która - jak mój tata mówi - już niejednego faceta pogoniła)
Mercy - nie wie czego chce? następny do kopnięcia... (ale mam dziś bojowy nastrój )

jestem podobnego zdania



powodzenia w nauce

Napisane przez nefre

Oderwałam się troszkę od świata elfów i powróciłam do rzeczywistości Wczoraj byłam na mieście.. Kochanie.. u mnie na osiedlu umpeks otworzyli i szlaeństwo! Za 8 ciuchów dałam łącznie ... 14,63 Kupiłam śliczny t-shirt z Nike, koszulkę Cetlic Glasgow z Umbro dla TŻ-a(marzył o tym!), dla siebie koszulkę Anglii z umbro, tatkowi polo z Lacoste, sobie jeszcze białą bokserkę z Tally Weijl i żółty sweterek . A, i ejszcze dla siebie t-shirt z Adidasa xD Lump jest ogrrrrromny, a ja, jako, że jestem lumpeksomaniaczką, jestem taka szczęsliwa, ze szok Dzisiaj chyba pojde tam i na spokojniej będę przebierała xD Bo co to jest 14 zł za kilogram ciuchow? TAKICH ciuchow ^^
Z TŻ-em się zobaczę za 9 dni. Jestem przeszczęsliwa Dlatego teraz musze się troche poudzielać, bo pozniej jedziemy gdzie niedaleko Kaszub na wakacje (rodzice TŻ tam domek mają) i neta to tam raczej nie będzie
W ogóle wystawiłam kilka rzeczy na allegro.. mam nadzieję, że to sprzedamm bo tak kasa jest mi potrzebna, że szok
Wiecie co.. ojciec nie pije już od 2 miesięcy! Całkiem inaczej jest w domu! Powiedział, że w ogole nie ciągnie go do alkoholu. Moje modlitwy przyniosły skutek. Jets to dowód na to, że Bóg zawsze słucha, ale nie działa od razu - trzeba być cierpliwym

Dobra.. lece pograc (która godzina dopiero!). Ale, ale... teraz muszę się nagrac, bo pozniej chce się cieszyć TŻ-em W ogóle jutro już do pracy i ooooo


Miłego czwartku (już czwartek!) moje kochane plotkary ***

ciesze sie, ze w domu coraz lepiej . a co do Kaszub to super!! bylam dwa lata temu i tam jest naprawde slicznie .

Napisane przez Milka19

Nefre zazdroszcze zakupów Niekoniecznie w takich sklepach Im starsza tym zauważyłam, że ciągnie mnie w kierunku tych bardziej luksusowych Teraz tylko trzeba bogatego męża znaleźć

Znikam na jakiś czas Przyjeżdza do mnie długo niewidziana przyjaciółka, więc pewnie nie będzie mnie troszkę Wiem, dopiero się pojawiłam a już uciekam

Wszystkim wszytskiego naj, oczywiście kciuki trzymam za egzaminki i miłego dnia Kochane

Tobie rowniez milego dnia, Milkus

Napisane przez Mangolina

Witam Was kochane
Nefre, widzę, że wspaniale Ci się układa Cieszę się, że Twój tata wygrywa z alkoholem
Tamonita, Ty moja siostro wspaniała masz szczęście i zdolności Napewno zdasz
Lolciu, straszna historia ;( Aż moja nerwica dała znać o sobie...
Mercy, O kurczeee Jaki "koleś". Hmmm... może jaki hipokryta. Kto go tam wie, ale R. chyba przy nim wysiada

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.
Do szkoły nie chodzę Wczoraj było opróżnianie szafek i dzwoni koleżanka z wyrzutami "Co mamy teraz zrobić z tą siatką? My się nacharowałyśmy, a ty nie przyszłaś i co? I hepi?". Lekka przesada... nacharowały się wyjmując moją reklamówkę z szafki? :/

Mango, nic na silę, jak spotkasz odpowiedniego faceta, to na pewno bedziesz miala ochote na spotkania z nim .

A co do kolezanek, to faktycznie bardzo sie przez Ciebie napracowaly....

[marga_zg]

Napisane przez Mercy

Wiem,wiem bardzo dziwny...Jej ja się własnie boje zeby on nie miał coś z głowa...moja babka mówi ze na wariatów działaja takie miesiące jak czerwiec, pażdziernik i chyba styczen, aha i jeszcze pełnia księzyca

ale masz fajną babcie A ten koles chyba naprawdę ma coś z głową, ja bym się go bała i unikała jak ognia

Napisane przez monochrome

Też kiedyś miałam hostessować, ale w końcu zrezygnowałam. Powodzenia.

A czemu zrezygnowałaś? Cwiczysz jogę? Ale fajnie. Umiesz jakąs fajną figurę? Bo mi kiedyś koleżanka parę pokazywała. Smieszne nazwy maja

Napisane przez agness51

Agolku - jako tako planów wyjazdowych nie mam,bo nigdzie nie wyjeżdżam,zastanawiałam się nad jakąś pracą na wakacje jakąkolwiek,aby trochę sobie dorobić,jednak zastanawiam się,czy nie jest za późno na szukanie
no a oprócz tego pozostanie leniuchowanie,plażowanie i działkowanie szkoda tylko,że sporo moich znajomych (w tym TŻ ) wyjeżdżają akurat w tym samym czasie .

Na pewno nie jest za pozno. Zobaczysz jeszcze coś znajdziesz. Dla chcącego nic trudnego Ciekawe masz plany wakacyjne, bardzo oryginalne Ja tez mam działke i lubie na nią jezdzic jak jest co jesc (teraz sa truskawki i poziomki). A Ci znajomi to chyba na złośc tak robia. Moi tez wyjezdzaja kiedy ja wracam

Napisane przez Krytia

A czy 14 latka może dostać jakąś prace? gdziekolwiek bo nie wiem

Legalnie to ale mozesz gdzies po znajomosci sprobowac

Napisane przez malinka_86

Wróciłam

Miło Co u Ciebie?

Napisane przez agness51

A ja niedawno wróciłam od cioci - fryzjerki,chyba za mocno mi włosy ścięła no nic,prześpię się z nimi to może się przyzwyczaję jakoś ...

Pochwal sie fryzurka

Napisane przez nefre

Oderwałam się troszkę od świata elfów i powróciłam do rzeczywistości Wczoraj byłam na mieście.. Kochanie.. u mnie na osiedlu umpeks otworzyli i szlaeństwo! Za 8 ciuchów dałam łącznie ... 14,63 Kupiłam śliczny t-shirt z Nike, koszulkę Cetlic Glasgow z Umbro dla TŻ-a(marzył o tym!), dla siebie koszulkę Anglii z umbro, tatkowi polo z Lacoste, sobie jeszcze białą bokserkę z Tally Weijl i żółty sweterek . A, i ejszcze dla siebie t-shirt z Adidasa xD Lump jest ogrrrrromny, a ja, jako, że jestem lumpeksomaniaczką, jestem taka szczęsliwa, ze szok Dzisiaj chyba pojde tam i na spokojniej będę przebierała xD Bo co to jest 14 zł za kilogram ciuchow? TAKICH ciuchow ^^
Z TŻ-em się zobaczę za 9 dni. Jestem przeszczęsliwa Dlatego teraz musze się troche poudzielać, bo pozniej jedziemy gdzie niedaleko Kaszub na wakacje (rodzice TŻ tam domek mają) i neta to tam raczej nie będzie
W ogóle wystawiłam kilka rzeczy na allegro.. mam nadzieję, że to sprzedamm bo tak kasa jest mi potrzebna, że szok
Wiecie co.. ojciec nie pije już od 2 miesięcy! Całkiem inaczej jest w domu! Powiedział, że w ogole nie ciągnie go do alkoholu. Moje modlitwy przyniosły skutek. Jets to dowód na to, że Bóg zawsze słucha, ale nie działa od razu - trzeba być cierpliwym

Dobra.. lece pograc (która godzina dopiero!). Ale, ale... teraz muszę się nagrac, bo pozniej chce się cieszyć TŻ-em W ogóle jutro już do pracy i ooooo


Miłego czwartku (już czwartek!) moje kochane plotkary ***

Ja nigdy nie umiem nic znalezc w lumpeksie Fajny wyjazd sie zapowiada. A co sprzedajesz? Ja nie mam nawet konta na allegro, nie umiem sie tym posługiwac
Gratuluje poprawy sytuacji w domu Miłego grania

Aniu i jak było na weselu? Sytuacja z TZem sie wyjasniła?

[Mangolina]

Napisane przez gujana

Mango, nic na silę, jak spotkasz odpowiedniego faceta, to na pewno bedziesz miala ochote na spotkania z nim .

A co do kolezanek, to faktycznie bardzo sie przez Ciebie napracowaly....

Heh, właściwie też tak myślę...
Coś mi się zdaje, że R. mnie dzisiaj odwiedzi... Nie będę robiła z siebie wariatki, pogadam z nim poważnie i wyproszę. Na szczęście A. dzisiaj popołudniu nie pasuje


Och, musiały z nich wypłynąć ostatnie poty, gdy tak wyciągały tę superciężką reklamówkę z blokiem...

Krytio, w wieku 14 lat możesz jedynie po znajomości. Ja mając 14 roznosiłam ulotki w centrum i SCC. Ale ulotki zdecydowanie odradzam Za to mając 15 pracowałam na kuchni w... ZŁOTYM OŚLE! Załatwiała mi sąsiadka, dostałam książeczkę od jakieś starszej dziewczyny. Gotowałam sobie w kilka weekendów i wakacje.

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Baby14

Aaa i zapomniałąbym najwazniejszego . Macie pozdrowienia od Tamonitki ,która nie moze się dostac na wizaz a wyjezdza and morze

już wyjeżdża? takiej to dobrze

Napisane przez nefre

Oderwałam się troszkę od świata elfów i powróciłam do rzeczywistości Wczoraj byłam na mieście.. Kochanie.. u mnie na osiedlu umpeks otworzyli i szlaeństwo! Za 8 ciuchów dałam łącznie ... 14,63 Kupiłam śliczny t-shirt z Nike, koszulkę Cetlic Glasgow z Umbro dla TŻ-a(marzył o tym!), dla siebie koszulkę Anglii z umbro, tatkowi polo z Lacoste, sobie jeszcze białą bokserkę z Tally Weijl i żółty sweterek . A, i ejszcze dla siebie t-shirt z Adidasa xD Lump jest ogrrrrromny, a ja, jako, że jestem lumpeksomaniaczką, jestem taka szczęsliwa, ze szok Dzisiaj chyba pojde tam i na spokojniej będę przebierała xD Bo co to jest 14 zł za kilogram ciuchow? TAKICH ciuchow ^^
Z TŻ-em się zobaczę za 9 dni. Jestem przeszczęsliwa Dlatego teraz musze się troche poudzielać, bo pozniej jedziemy gdzie niedaleko Kaszub na wakacje (rodzice TŻ tam domek mają) i neta to tam raczej nie będzie
W ogóle wystawiłam kilka rzeczy na allegro.. mam nadzieję, że to sprzedamm bo tak kasa jest mi potrzebna, że szok
Wiecie co.. ojciec nie pije już od 2 miesięcy! Całkiem inaczej jest w domu! Powiedział, że w ogole nie ciągnie go do alkoholu. Moje modlitwy przyniosły skutek. Jets to dowód na to, że Bóg zawsze słucha, ale nie działa od razu - trzeba być cierpliwym

ale super uwielbiam lumpki u mnie teżź jest troche fajnych, wioec mam masę ciuchów stamtąd

cieszę sie bardzo że z tatą tak dobrze i trzymam kciuki żeby tak zostało

Napisane przez Milka19

Nefre zazdroszcze zakupów Niekoniecznie w takich sklepach Im starsza tym zauważyłam, że ciągnie mnie w kierunku tych bardziej luksusowych Teraz tylko trzeba bogatego męża znaleźć

ja za to mam fazę na drogie kosmetyki i perfumy wiec już mnie na ciuchy nie stać a w lumpkach są zazwyczaj markowe rzeczy i to takie jakich u nas nie ma

Napisane przez Milka19

Znikam na jakiś czas Przyjeżdza do mnie długo niewidziana przyjaciółka, więc pewnie nie będzie mnie troszkę Wiem, dopiero się pojawiłam a już uciekam

bawcie sie dobrze

Napisane przez Mangolina

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.

zgadzam sie z Gujanką (w ogóle często sie coś zgadzamy ze sobą )

Napisane przez gujana

powodzenia w nauce

Napisane przez marga_zg

A co sprzedajesz? Ja nie mam nawet konta na allegro, nie umiem sie tym posługiwac

aaaa, jak można żyć bez allegro?

Napisane przez Mangolina

Krytio, w wieku 14 lat możesz jedynie po znajomości. Ja mając 14 roznosiłam ulotki w centrum i SCC. Ale ulotki zdecydowanie odradzam Za to mając 15 pracowałam na kuchni w... ZŁOTYM OŚLE! Załatwiała mi sąsiadka, dostałam książeczkę od jakieś starszej dziewczyny. Gotowałam sobie w kilka weekendów i wakacje.

w Ośle pracowałaś? ale czad chociaż ja nie wiem czy bym chciała bo tam taaaki ruch zawsze ale klimat jest odpowiedni

ja osobiście ulotki polecam, o ile oczywiście się zarabia tyle co ja czyli jako hostessa nie jako kolporter ulotek bo w tym drugim przypadku to stawka jest żenująca....


zaspałam dziś ale może dzięki temu nie będę nad książkami przysypiać
do Siss przychodzą koleżanki żeby sie uczyć wiec będzie pokój z kompem okupowany aż do jutra... może i dobrze, zamknę sie w drugim pokoju i będę ryć....

Miłego dnia Słoneczka

[Mercy]

Napisane przez Ewusia_marchew

Aniu - spróbuj się dogadać.. a jak nie to weź go kopnij w d*** bo najważniejsze jest żebyś była szczęśliwa, a facet nie jest do tego koniecznie potrzebny, tego kwiatu to pół światu ... (to mówię ja, która - jak mój tata mówi - już niejednego faceta pogoniła)
Mercy - nie wie czego chce? następny do kopnięcia... (ale mam dziś bojowy nastrój )

Napisane przez malinka_86

Wróciłam

Witaj, co tam?

Napisane przez Mangolina

Mercy, O kurczeee Jaki "koleś". Hmmm... może jaki hipokryta. Kto go tam wie, ale R. chyba przy nim wysiada
Ech z tymi chłopami

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.

To ja mam podobnie ostatni miesiac chłopak poznany na dyskotece( z wygladu nawet niezły) wydzwanił i wydzwaniał ale ja jakos nie miałam ochoty-nie potrzebuje chyba tez narazie drugiej połowki...no chyba zeby się znalazł jakis fajny ktoś
Do szkoły nie chodzę Wczoraj było opróżnianie szafek i dzwoni koleżanka z wyrzutami "Co mamy teraz zrobić z tą siatką? My się nacharowałyśmy, a ty nie przyszłaś i co? I hepi?". Lekka przesada... nacharowały się wyjmując moją reklamówkę z szafki?

hahahahah a to dobre, biedne jak by co najmniej w kopalni musiały za Ciebie robić

Napisane przez marga_zg

ale masz fajną babcie A ten koles chyba naprawdę ma coś z głową, ja bym się go bała i unikała jak ognia

ona ma jeszcze inne smieszne poglądy a co do kolesia-to ja przyjełam postawe bierna-zyje swoim zyciem i zobaczymy co bedzie dalej-ale nie czatuje juz przy telefonie...

Aniuu-pisz jak tam było
Agnessia i jak fryzurka załamana jestes czy jest dobrze?

[madame_apple]

helooooł

Napisane przez Mercy

Otóz wczoraj przed południem napisał smsa do mnie:mniej wiecej cos takiego: ze on chce sie ze mna widywac itd, nie powiedział ze nie chce i ze sie myle. Ja odpisałam ze ostatnio przeciez bardzo jasno to powiedział i ze jego zachowanie wskazuje własnie na to ze nie chce. On odpisał "no to jak juz chcesz ale ja nie powiedziałem jasno ze nie chce cie widzieć".....ja odpiałam jak ja chce!? powiedziałes ze jest dobrze jak jest czyli jak sie nie widujemy i nie odzywamy do siebie.To jak ostatnio zachowujesz sie wobec mnie tez raczej nie swiadczy o tym ze chcesz utrzymywac ze mna jakis blizszy kontakt.i nie wmawiaj mi prosze ze to ja chce zeby tak było,a to ze w koncu dałam za wygrana nie powinno Cie dziwic- tak mniej wiecej cos mu odpisałam.On na to: "Nie dziwi mnie. Z reszta co bedzie to bedzie, zobaczymy jak i co, bo tak sie nie da"- Ja napisałam ze nie rozumiem?
On odpisał ze on tez nie rozumie co napisał ale wie jedno ze bardzo teskni za mna... ja odpisałam: ej ty masz jakis problem ze soba?sam chyba nie wiesz czego chcesz i o co ci chodzi. On odpisał: no chyba mam...a ja odpisałam: aha...nie rozumiem ciebie ani troche. a on odpisał :no wiem.....I koniec! nic więcej i znowu milczy....Smiac sie czy płakac, nie wiem co on to w ogole wyprawia.
Ale nie przejmuje sie tym za bardzo..juz.Czekam co będzie dalej.

dziwak...

Napisane przez monochrome

Witajcie! Mam takie drobne pytanko: co powiecie na jeszcze jedną plotkarę?

powiem hurrra

Napisane przez Mercy

Jabłuszko widziałam Twoje zdjęcia, są cudne!pasuje Ci taki hawajski styl, a jaki makijaz i kwiat..

och dzięęęęęki

Napisane przez Spaza

już po sesji (mam jeszcze ustny egz. z języka, ale tego nie liczę
wszystko zdane, jeden egz przełożyłam na wrzesień... z ocen co prawda nie jestem zadowolona, ale najważniejsze, że mam już WOLNE

gratuluję i łączę się w radości -od dziś oficjalnie mam wakaaaacje

Napisane przez nefre

Z TŻ dorwaliśmy świetną gierkę internetowa (Perfect world) i przepraszam, ale znikam na jakiś czas. Jestem elfem i idę zbaijac i wypełniać misje!

Napisane przez monochrome

Przynieśli mi przesyłkę: matę do jogi. Zatem ruszam na jogę.

fajnie Ci, też bym sobie pojogowała chętnie...

Napisane przez agness51

Agolku - jako tako planów wyjazdowych nie mam,bo nigdzie nie wyjeżdżam,zastanawiałam się nad jakąś pracą na wakacje jakąkolwiek,aby trochę sobie dorobić,jednak zastanawiam się,czy nie jest za późno na szukanie

spoko, powinno być jeszcze dużo ofert

Napisane przez agness51

no a oprócz tego pozostanie leniuchowanie,plażowanie i działkowanie szkoda tylko,że sporo moich znajomych (w tym TŻ ) wyjeżdżają akurat w tym samym czasie .

a nie planujecie gdzieś z TZ we 2 się wypuścic?

Napisane przez anniaa

eh pokłóciłam sie z Tz wyłaczył tel od rana . Na wesle ide bez niego sam zadecydował.
nie ciekawie...

echh... Mam nadzieje, ze juz lepiej...?

Napisane przez anniaa

Coraz cześciej mnie denerwuje . chyba ponad 2 lata to chyba za duzo. sama nie wiem.

słyszałam kiedyś i widzę po znajomych parach, że często po2-3latach nadchodzi taki kryzys...

Napisane przez malinka_86

Wróciłam

I jak było?

Napisane przez Baby14

Dziewczyny musze to napisac tu i teraz : To moj 3000 tys. post Boze jak ja juz dlugo tu pisze
A i w poniedzialek wlasnie dowiedziałam sie ze jade na 12 dniowa kolonie . Ciotka bierze mnie w Bieszczady a potem na 5 dni do Warszawy Juz sie nie moge doczekac

gratuluję tylu postów i gratuluję super wyjazdu

Napisane przez Baby14

Aaa i zapomniałąbym najwazniejszego . Macie pozdrowienia od Tamonitki ,która nie moze się dostac na wizaz a wyjezdza and morze

nad morze? I nic mi nie powiedziała?
A wiesz może gdzie konkretnie pojechala?

Napisane przez nefre

Oderwałam się troszkę od świata elfów i powróciłam do rzeczywistości Wczoraj byłam na mieście.. Kochanie.. u mnie na osiedlu umpeks otworzyli i szlaeństwo! Za 8 ciuchów dałam łącznie ... 14,63 Kupiłam śliczny t-shirt z Nike, koszulkę Cetlic Glasgow z Umbro dla TŻ-a(marzył o tym!), dla siebie koszulkę Anglii z umbro, tatkowi polo z Lacoste, sobie jeszcze białą bokserkę z Tally Weijl i żółty sweterek . A, i ejszcze dla siebie t-shirt z Adidasa xD Lump jest ogrrrrromny, a ja, jako, że jestem lumpeksomaniaczką, jestem taka szczęsliwa, ze szok Dzisiaj chyba pojde tam i na spokojniej będę przebierała xD Bo co to jest 14 zł za kilogram ciuchow? TAKICH ciuchow ^^

woooooow no to ladnie gratuluje zakupow

Napisane przez nefre

Z TŻ-em się zobaczę za 9 dni. Jestem przeszczęsliwa Dlatego teraz musze się troche poudzielać, bo pozniej jedziemy gdzie niedaleko Kaszub na wakacje (rodzice TŻ tam domek mają) i neta to tam raczej nie będzie
W ogóle wystawiłam kilka rzeczy na allegro.. mam nadzieję, że to sprzedamm bo tak kasa jest mi potrzebna, że szok

mmmm Kaszuby - superowo

Napisane przez nefre

Wiecie co.. ojciec nie pije już od 2 miesięcy! Całkiem inaczej jest w domu! Powiedział, że w ogole nie ciągnie go do alkoholu. Moje modlitwy przyniosły skutek. Jets to dowód na to, że Bóg zawsze słucha, ale nie działa od razu - trzeba być cierpliwym

Napisane przez Milka19

Nefre zazdroszcze zakupów Niekoniecznie w takich sklepach Im starsza tym zauważyłam, że ciągnie mnie w kierunku tych bardziej luksusowych
Teraz tylko trzeba bogatego męża znaleźć

burżuj

Napisane przez Milka19

Znikam na jakiś czas Przyjeżdza do mnie długo niewidziana przyjaciółka, więc pewnie nie będzie mnie troszkę Wiem, dopiero się pojawiłam a już uciekam

naciesz się przyjaciółką i wracaj do nas

Napisane przez Mangolina

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.

hmmm myślę, że jesli nie chcesz sie z nim widziec to nie ma sensu na siłe... to powinna byc przyjemnosc,a nie obowiazek
I tak, mysle, ze to jest normalnie - nie zawsze ma sie ochote spotykać z innymi, czasem kazdy woli zostac w 4 scianach

Napisane przez Ewusia_marchew

do Siss przychodzą koleżanki żeby sie uczyć wiec będzie pokój z kompem okupowany aż do jutra... może i dobrze, zamknę sie w drugim pokoju i będę ryć....

powodzenia w nauce

Alllllleeee szalony dzień miałam/mam...
Wczoraj skonczylam prace ok. polnocy, ale poszlam jeszcze z kolegą na wódkę... Gadu-gadu i tym sposobem wrocilam do domu o 5 A o 9 musialam wstac i jechac na egzamin :P Na szczescie mialam farta i dostalam dobre pytania Niemiecki zaliczony na piąteczkę

A teraz wakaaaaacje Zaraz idę się przespać choć ze 2 godzinki bo wieczorem do pracy znów

Milego dnia kochane

[agolek]

hej laleczki,

ja juz po lunchu, malo mam dzis wyjatkowo roboty i staram sie tak obijac zeby nikt nie zauwazyl. najchetniej to bym na necie posiedziala ale moj ekran tak stoi,ze wszyscy by widzieli..

wczoraj zerwalam wszystkie listy przypodlogowe i podloge sama TZ powiedzial,ze jestem najlepszym pomocnikiem jakiego mozna miec

ale jaki jest syf to poezja... na szczescie dzis ostatni dzien syfienia i jutro zaczniemy malowac. W sobote chcemy przywiesic szafki gorne i zabrac sie za dolne. najgrzej bedziedzi z przycieciem blatu i dolnymi szafkami gdzie bedzie zabudowany piekarnik i zlew.. mam nadzieje,ze sie uda jakos..

tymczasem sciskam mocno i uciekam.

na dworze wiatr straszny, ciemne chmury i deszcz ale slonce swieci. dziwnie to wyglada, jak z horroru troche

[Krytia]

Napisane przez Mangolina

Witam Was kochane
Nefre, widzę, że wspaniale Ci się układa Cieszę się, że Twój tata wygrywa z alkoholem
Tamonita, Ty moja siostro wspaniała masz szczęście i zdolności Napewno zdasz
Lolciu, straszna historia ;( Aż moja nerwica dała znać o sobie...
Mercy, O kurczeee Jaki "koleś". Hmmm... może jaki hipokryta. Kto go tam wie, ale R. chyba przy nim wysiada

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.
Do szkoły nie chodzę Wczoraj było opróżnianie szafek i dzwoni koleżanka z wyrzutami "Co mamy teraz zrobić z tą siatką? My się nacharowałyśmy, a ty nie przyszłaś i co? I hepi?". Lekka przesada... nacharowały się wyjmując moją reklamówkę z szafki? :/

Napisane przez Mangolina

Heh, właściwie też tak myślę...
Coś mi się zdaje, że R. mnie dzisiaj odwiedzi... Nie będę robiła z siebie wariatki, pogadam z nim poważnie i wyproszę. Na szczęście A. dzisiaj popołudniu nie pasuje


Och, musiały z nich wypłynąć ostatnie poty, gdy tak wyciągały tę superciężką reklamówkę z blokiem...

Krytio, w wieku 14 lat możesz jedynie po znajomości. Ja mając 14 roznosiłam ulotki w centrum i SCC. Ale ulotki zdecydowanie odradzam Za to mając 15 pracowałam na kuchni w... ZŁOTYM OŚLE! Załatwiała mi sąsiadka, dostałam książeczkę od jakieś starszej dziewczyny. Gotowałam sobie w kilka weekendów i wakacje.

W złotym ośle byłam ale tylko zjeść Chyba w przyszłym roku coś spróbuje znaleźć

Napisane przez agolek

hej laleczki,

ja juz po lunchu, malo mam dzis wyjatkowo roboty i staram sie tak obijac zeby nikt nie zauwazyl. najchetniej to bym na necie posiedziala ale moj ekran tak stoi,ze wszyscy by widzieli..

wczoraj zerwalam wszystkie listy przypodlogowe i podloge sama TZ powiedzial,ze jestem najlepszym pomocnikiem jakiego mozna miec

ale jaki jest syf to poezja... na szczescie dzis ostatni dzien syfienia i jutro zaczniemy malowac. W sobote chcemy przywiesic szafki gorne i zabrac sie za dolne. najgrzej bedziedzi z przycieciem blatu i dolnymi szafkami gdzie bedzie zabudowany piekarnik i zlew.. mam nadzieje,ze sie uda jakos..

tymczasem sciskam mocno i uciekam.

na dworze wiatr straszny, ciemne chmury i deszcz ale slonce swieci. dziwnie to wyglada, jak z horroru troche

No najlepszy pomocnik pod słońcem

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

Alllllleeee szalony dzień miałam/mam...
Wczoraj skonczylam prace ok. polnocy, ale poszlam jeszcze z kolegą na wódkę... Gadu-gadu i tym sposobem wrocilam do domu o 5 A o 9 musialam wstac i jechac na egzamin :P Na szczescie mialam farta i dostalam dobre pytania Niemiecki zaliczony na piąteczkę

gratulacje imprezowiczko w czepku urodzona

udanych wakacji

Napisane przez agolek

hej laleczki,

ja juz po lunchu, malo mam dzis wyjatkowo roboty i staram sie tak obijac zeby nikt nie zauwazyl. najchetniej to bym na necie posiedziala ale moj ekran tak stoi,ze wszyscy by widzieli..

wczoraj zerwalam wszystkie listy przypodlogowe i podloge sama TZ powiedzial,ze jestem najlepszym pomocnikiem jakiego mozna miec

ale jaki jest syf to poezja... na szczescie dzis ostatni dzien syfienia i jutro zaczniemy malowac. W sobote chcemy przywiesic szafki gorne i zabrac sie za dolne. najgrzej bedziedzi z przycieciem blatu i dolnymi szafkami gdzie bedzie zabudowany piekarnik i zlew.. mam nadzieje,ze sie uda jakos..

ale jesteś kochana normalnie TŻ faktycznie musi być z Ciebie dumny

Napisane przez Krytia

W złotym ośle byłam ale tylko zjeść Chyba w przyszłym roku coś spróbuje znaleźć

oooo, czyżby również katowiczanka?

właśnie od 3 godzin jestem w szoku pourazowym bo mój "ukochany" wykładowca odwołał jutrzejsze konsultacje no po prostu nie ma to jak.... będzie dopiero 30 czerwca albo w lipcu. a ja sie od niedzieli tego uczę i albo mi sie wakacje zaczną w lipcu albo zostawię to na wrzesień i zapomnę wszystkiego co sie nauczyłam teraz czasami nienawidzę mojej uczelni i tych niepoważnych ludzi którzy tam pracują
oczywiście nie wiem czy pan profesor którego nigdy nie ma będzie we wtorek i nie wiem czego się mam uczyć i czy w ogóle mam... dom wariatów


W związku z tym że na uczelni mnie olewają to ja też ich olewam i na razie na pocieszenie zamówiłam bilety na premierę "Saksu w wielkim mieście" i idziemy jutro na wielkie babskie wyjście , dziś na piwo i mecz z kumpelą, a w sobotę na koncert z TŻ-em i mam tych wszystkich pajaców gdzieś... już chyba mnie na czwartym roku ze studiów nie wywalą.....

przepraszam ze sie tak rozpisałam, ale ciężko to przeżyłam

idę coś potłumaczyć na przyszłość, coś muszę robić, cokolwiek...

udanego popołudnia

[Baby14]

Napisane przez Mangolina

Witam Was kochane
Nefre, widzę, że wspaniale Ci się układa Cieszę się, że Twój tata wygrywa z alkoholem
Tamonita, Ty moja siostro wspaniała masz szczęście i zdolności Napewno zdasz
Lolciu, straszna historia ;( Aż moja nerwica dała znać o sobie...
Mercy, O kurczeee Jaki "koleś". Hmmm... może jaki hipokryta. Kto go tam wie, ale R. chyba przy nim wysiada

Tak apropo kolesia... mnie się poprostu nie chce z nikim spotykać! Nie wiem co mi się dzieje, ale wolę siedzieć sama w domu... Czy to aby normalne? Może poprostu narazie nie potrzebuję drugiej połówki? Wydawałoby się, że to najlepszy chłopak jakiego poznałam, a ja unikam spotkań jak ognia. Wymyślam ciągle jakieś wymówki i zamykam się w domu.
Do szkoły nie chodzę Wczoraj było opróżnianie szafek i dzwoni koleżanka z wyrzutami "Co mamy teraz zrobić z tą siatką? My się nacharowałyśmy, a ty nie przyszłaś i co? I hepi?". Lekka przesada... nacharowały się wyjmując moją reklamówkę z szafki? :/

Mango rozumiem Cię doskonale . Ja tez mam jakiś dziwny czas teraz. Najpierw narzekam ze nie mam chlopaka. GHdy jest w czym wybierac tak jak teraz i gdy 4 chlopakow za mna lata i sa nie brzydcy to mi nagle sie wszystkiego odechcialo? Co.z...nie bede robila nic przeciwko sobie.

Napisane przez agolek

hej laleczki,

ja juz po lunchu, malo mam dzis wyjatkowo roboty i staram sie tak obijac zeby nikt nie zauwazyl. najchetniej to bym na necie posiedziala ale moj ekran tak stoi,ze wszyscy by widzieli..

wczoraj zerwalam wszystkie listy przypodlogowe i podloge sama TZ powiedzial,ze jestem najlepszym pomocnikiem jakiego mozna miec

ale jaki jest syf to poezja... na szczescie dzis ostatni dzien syfienia i jutro zaczniemy malowac. W sobote chcemy przywiesic szafki gorne i zabrac sie za dolne. najgrzej bedziedzi z przycieciem blatu i dolnymi szafkami gdzie bedzie zabudowany piekarnik i zlew.. mam nadzieje,ze sie uda jakos..

tymczasem sciskam mocno i uciekam.

na dworze wiatr straszny, ciemne chmury i deszcz ale slonce swieci. dziwnie to wyglada, jak z horroru troche

Oczywiscie ze sie wszystko uda A pogode mozesz podesłac bo lubie taka

Ewusia_marchew: ojoj...wspolczuje Ale przynajmneij z kumpelkami to odreagujesz

nefre: Czy bys miala jakies wspomnienia z galowym strojem ?
SUper ze z tata wszystko sie uklada

Co do Tamotki to pojechała z Chrzestna i wraca dzis wieczorkiem

[Krytia]

Napisane przez Ewusia_marchew

gratulacje imprezowiczko w czepku urodzona

udanych wakacji


ale jesteś kochana normalnie TŻ faktycznie musi być z Ciebie dumny


oooo, czyżby również katowiczanka?

właśnie od 3 godzin jestem w szoku pourazowym bo mój "ukochany" wykładowca odwołał jutrzejsze konsultacje no po prostu nie ma to jak.... będzie dopiero 30 czerwca albo w lipcu. a ja sie od niedzieli tego uczę i albo mi sie wakacje zaczną w lipcu albo zostawię to na wrzesień i zapomnę wszystkiego co sie nauczyłam teraz czasami nienawidzę mojej uczelni i tych niepoważnych ludzi którzy tam pracują
oczywiście nie wiem czy pan profesor którego nigdy nie ma będzie we wtorek i nie wiem czego się mam uczyć i czy w ogóle mam... dom wariatów


W związku z tym że na uczelni mnie olewają to ja też ich olewam i na razie na pocieszenie zamówiłam bilety na premierę "Saksu w wielkim mieście" i idziemy jutro na wielkie babskie wyjście , dziś na piwo i mecz z kumpelą, a w sobotę na koncert z TŻ-em i mam tych wszystkich pajaców gdzieś... już chyba mnie na czwartym roku ze studiów nie wywalą..... E tam nie powinni

przepraszam ze sie tak rozpisałam, ale ciężko to przeżyłam

idę coś potłumaczyć na przyszłość, coś muszę robić, cokolwiek...

udanego popołudnia

Co za głupi wykładowcy

A ja jestem prawie Katowiczanka parenaście km mnie dzieli



Hmm chce przemalować pokój tylko nie wiem na jaki kolorI jakoś go pozmieniać bo mi się przestał podobać

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Baby14

Ewusia_marchew: ojoj...wspolczuje Ale przynajmneij z kumpelkami to odreagujesz

ano, w sumie juz mi nerwy przeszły bo weekend zapowiada sie fajny

Napisane przez Krytia

A ja jestem prawie Katowiczanka parenaście km mnie dzieli



Hmm chce przemalować pokój tylko nie wiem na jaki kolorI jakoś go pozmieniać bo mi się przestał podobać

czyliiii, boże być to każde okoliczne miasto

a jaki masz teraz kolor w pokoju?


idę sie zbierać powoli, bo o 20 się umówiłam
nie ma tego złego, przynajmniej sobie w końcu jakiś mecz obejrzę


miłego wieczorka

[agness51]

Witam

Właśnie wróciłam z działki,byłam z przyjaciółką i siostrą,żeśmy się nagadały
Z fryzurką lepiej,choć nadal uważam,że mogłabym mieć dłuższe trochę włosy,a zdjęcia na razie nie pokażę,bo aparat mi nie działa ...

Jabłuszko - co do wyjazdu z TŻ,przypominam,że jesteśmy niepełnoletni zatem byłbym problem ze zgodą rodziców i w ogóle ...

Miłego wieczorku,ja trochę powizażuję,może zjem coś jak zgłodnieję i idę pobiegać

[anniaa]

witam
własnie nie dawno wróciłam do domu miałam dzisiaj wycieczke klasowa pobudka 4.50 busa miałam 5.40 . Od 7.50 do godz 14 chodziłam non stop po górach gosciu dał takie tempo ze niektórzy biegali aby dogonic i cały czas podgorke była w ciagu tego czasu jedna przerwa 5 min . wszyscy wrzeszczeli krzyczeli z bólu nóg niektórzy juz kładli sie na drodze a potem musieli biegnac i doganiac . najgorsze były 2 godz idac asfaltem i po jednej stronie łaka i po drugiej i słonce grzało okropnie bo była 12.00 ciekło z nas. nie mielismy kiedy co zjesc. jak rano zjadłam sniadanie o 5.00 to dopiero o 15.00 zjadłam bułke i serek wiejski ta wycieczka była chora my nic nie robilismy tylko pędzilismy. potem 30 min odpoczynku i zas chodzenie naszczescie potem bus i wszyscy padli w busie. okropne. chyba nigdy nie byłam tak zmeczona. juz nigdy wiecej na zadna wycieczke nie pojade z tym gosciem oj nie. nawet nasz wychowawca padał i biegał bo nie dawał rady

wesele mam w sobote z tz pisałam dzisiaj 3 sms ? eeee nie wiem . ma grype i spi cały czas.

[agness51]

Aniu - zabiłabym tego gościa

A z TŻ 3 smsy i coś z tego wynikło ?

[anniaa]

Napisane przez agness51

Aniu - zabiłabym tego gościa

A z TŻ 3 smsy i coś z tego wynikło ?

ja tez taka ochote mialam.

no hm . pogodzilismy sie . nie wiem moze jutro bedzie na zakonczeniu to z nim pogadam. ale na wesele raczej ide sama ( Agness miałas jechac ze mna ) bo kumpel mi gadał ze michał cały czas wymiotuje , ma prawie 40 stopni gorączki, krew mu z nosa leci .

[agness51]

Aniu - kurde no daleko mam do tych Katowic jednak ^^

mam nadzieję,że z TŻ będzie lepiej

Ja się właśnie zastanawiam czy pisać do swojego,bo ostatnio gadaliśmy (pół żartem pół serio),że jutro po mnie przyjdzie po zakończeniu roku,ale nie wiedzieliśmy na którą mam,i stwierdził,że jak wstanie to przyjedzie po mnie (mam na 9,skończy się pewnie o 11) no ale nie wiedziałam dokładnie na którą mam wtedy i mieliśmy się zgadać,bo on już dzisiaj po południu miał koniec roku,więc jutro teoretycznie by spał o tej porze ale mówił,że przyjedzie,jednak nawet nie napisał i nie zapytał się na którą mam
a nie chcę pisać pierwsza ... a mnie korci
pokręciłam

[anniaa]

Napisane przez agness51

Aniu - kurde no daleko mam do tych Katowic jednak ^^

mam nadzieję,że z TŻ będzie lepiej

Ja się właśnie zastanawiam czy pisać do swojego,bo ostatnio gadaliśmy (pół żartem pół serio),że jutro po mnie przyjdzie po zakończeniu roku,ale nie wiedzieliśmy na którą mam,i stwierdził,że jak wstanie to przyjedzie po mnie (mam na 9,skończy się pewnie o 11) no ale nie wiedziałam dokładnie na którą mam wtedy i mieliśmy się zgadać,bo on już dzisiaj po południu miał koniec roku,więc jutro teoretycznie by spał o tej porze ale mówił,że przyjedzie,jednak nawet nie napisał i nie zapytał się na którą mam
a nie chcę pisać pierwsza ... a mnie korci
pokręciłam

a tam rano wyjeździesz wieczorem bedziesz
Napisz do niego ze go widzisz o 11 pod szkoła

Ten moj spi wiec zachwile do niego zadzownie - zawsze go budze nawet jak jest chory itp i tylko słysze zamiast poweidziec ładnie dzien dobry to Anusiu ( nie nawidze jak ktos zdrabnia moje imie ) okropna jestes

[agness51]

Aniu - o dobry pomysł jak nie napisze on do 22 to biorę sprawy w swoje ręce chyba

A obudź go,niech sobie o Tobie przypomni

[anniaa]

Napisane przez agness51

Aniu - o dobry pomysł jak nie napisze on do 22 to biorę sprawy w swoje ręce chyba

A obudź go,niech sobie o Tobie przypomni

no tak bedzie najlepiej bo szkoda byłoby zmarnowac okazje na spotkanie
Po na wspólnej do niego zadzwonie :d
ale jestem padnieta uff własnie wysyłaja mi foty z wycieczki - boze jak ja wyszłam na niektórych

[agness51]

Aniu - choć z drugiej strony mógłby pomyśleć i napisać sam ...

Na pewno wyszłaś super

[anniaa]

Napisane przez agness51

Aniu - choć z drugiej strony mógłby pomyśleć i napisać sam ...

Na pewno wyszłaś super

oj tam faceci na takie cos rzadko wpadaja.

[malinka_86]

baby, ewusia -
marga_zg, mercy - źle. miałam robione TK głowy dzisiaj bo upadłam i nabiłam guza miałam takie mdłości i bóle głowy, że aż matula z siostra przyjeżdzały do Kielc do mnie. ale na działce się odchamiłam
jabłuszko - bosko
idę spać

dodaję foty

[Mercy]

Napisane przez anniaa

witam
własnie nie dawno wróciłam do domu miałam dzisiaj wycieczke klasowa pobudka 4.50 busa miałam 5.40 . Od 7.50 do godz 14 chodziłam non stop po górach gosciu dał takie tempo ze niektórzy biegali aby dogonic i cały czas podgorke była w ciagu tego czasu jedna przerwa 5 min . wszyscy wrzeszczeli krzyczeli z bólu nóg niektórzy juz kładli sie na drodze a potem musieli biegnac i doganiac . najgorsze były 2 godz idac asfaltem i po jednej stronie łaka i po drugiej i słonce grzało okropnie bo była 12.00 ciekło z nas. nie mielismy kiedy co zjesc. jak rano zjadłam sniadanie o 5.00 to dopiero o 15.00 zjadłam bułke i serek wiejski ta wycieczka była chora my nic nie robilismy tylko pędzilismy. potem 30 min odpoczynku i zas chodzenie naszczescie potem bus i wszyscy padli w busie. okropne. chyba nigdy nie byłam tak zmeczona. juz nigdy wiecej na zadna wycieczke nie pojade z tym gosciem oj nie. nawet nasz wychowawca padał i biegał bo nie dawał rady

wesele mam w sobote z tz pisałam dzisiaj 3 sms ? eeee nie wiem . ma grype i spi cały czas.

hahaha no to niezła wycieczka

Napisane przez anniaa

ja tez taka ochote mialam.

no hm . pogodzilismy sie . nie wiem moze jutro bedzie na zakonczeniu to z nim pogadam. ale na wesele raczej ide sama ( Agness miałas jechac ze mna ) bo kumpel mi gadał ze michał cały czas wymiotuje , ma prawie 40 stopni gorączki, krew mu z nosa leci .

oj to nie za fajnie, opiekuj sie nim

Napisane przez anniaa

oj tam faceci na takie cos rzadko wpadaja.

no własnie niestety

Napisane przez malinka_86

marga_zg, mercy - źle. miałam robione TK głowy dzisiaj bo upadłam i nabiłam guza miałam takie mdłości i bóle głowy, że aż matula z siostra przyjeżdzały do Kielc do mnie. ale na działce się odchamiłam

oby to nic powaznego nie było-jaki s wstrzas albo coś

edit:zobaczyłam fotki-fajne widze ze niegrzecznie się zachowujesz;P


Miłego wieczorka!

[malinka_86]

Mercy - nie nie wyszło nic na TK, jak się coś się działo mam iść do porani neurologicznej tutaj w domu.

[Mercy]

Napisane przez malinka_86

Mercy - nie nie wyszło nic na TK, jak się coś się działo mam iść do porani neurologicznej tutaj w domu.

Aha no to dobrze

[Krytia]

Napisane przez Ewusia_marchew

ano, w sumie juz mi nerwy przeszły bo weekend zapowiada sie fajny


czyliiii, boże być to każde okoliczne miasto

a jaki masz teraz kolor w pokoju?


idę sie zbierać powoli, bo o 20 się umówiłam
nie ma tego złego, przynajmniej sobie w końcu jakiś mecz obejrzę


miłego wieczorka

Ta miasto ja mieszkam na takim zad**** że nie wiem co
Mam zielony bleeee

Napisane przez agness51

Witam

Właśnie wróciłam z działki,byłam z przyjaciółką i siostrą,żeśmy się nagadały
Z fryzurką lepiej,choć nadal uważam,że mogłabym mieć dłuższe trochę włosy,a zdjęcia na razie nie pokażę,bo aparat mi nie działa ...

Jabłuszko - co do wyjazdu z TŻ,przypominam,że jesteśmy niepełnoletni zatem byłbym problem ze zgodą rodziców i w ogóle ...

Miłego wieczorku,ja trochę powizażuję,może zjem coś jak zgłodnieję i idę pobiegać

Napisane przez anniaa

witam
własnie nie dawno wróciłam do domu miałam dzisiaj wycieczke klasowa pobudka 4.50 busa miałam 5.40 . Od 7.50 do godz 14 chodziłam non stop po górach gosciu dał takie tempo ze niektórzy biegali aby dogonic i cały czas podgorke była w ciagu tego czasu jedna przerwa 5 min . wszyscy wrzeszczeli krzyczeli z bólu nóg niektórzy juz kładli sie na drodze a potem musieli biegnac i doganiac . najgorsze były 2 godz idac asfaltem i po jednej stronie łaka i po drugiej i słonce grzało okropnie bo była 12.00 ciekło z nas. nie mielismy kiedy co zjesc. jak rano zjadłam sniadanie o 5.00 to dopiero o 15.00 zjadłam bułke i serek wiejski ta wycieczka była chora my nic nie robilismy tylko pędzilismy. potem 30 min odpoczynku i zas chodzenie naszczescie potem bus i wszyscy padli w busie. okropne. chyba nigdy nie byłam tak zmeczona. juz nigdy wiecej na zadna wycieczke nie pojade z tym gosciem oj nie. nawet nasz wychowawca padał i biegał bo nie dawał rady

wesele mam w sobote z tz pisałam dzisiaj 3 sms ? eeee nie wiem . ma grype i spi cały czas.

O matko ostatnio miałam podobnie tyle że czasami były przerwy A tego gościa to bym udusiła za ciebie