|
|||||||
| Notka |
|
| Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1771 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ja mam tak samo ze poprostu czasem "głosno mysle". Nie masz pojecia jak ludzie przekształacaja nazwy i czasem trzeba sie sporo nagimnastykować by się domyślić o co chodzi. No i tak nawiasem mówiac jak już coś chcemy to przydało by sie wiedzieć "co". tzn. jak się to nazywa to znacznie ułatwia prace sprzedawcom, konsutantkom itp. PS. Nie jestem konsultantka ani sprzedawcą.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
|
|
|
|
#1772 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
). Choć pewnie w Wawie takie rzeczy rzadziej się zdarzają.Edit: Ale generalnie jestem zdania jak Eenax, jak już idzie się po coś, to można na tyle się wysilić, żeby wiedzieć, jak daną nazwę wymówić prawidłowo. |
|
|
|
|
|
#1773 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Miałam 2 razy podobną sytuację - raz we francuskiej Sephorze, gdzie była jakaś nowa marka, której wymowę usiłowałam "zgadnąć", ale nie wyszło. Pani powiedziała mi jak się to czyta, ale jakoś tak normalnie - nie poczułam się pouczona, czy skarcona, tylko objaśniona. Podobną sytuację miałam u nas w Marionaudzie - chodziło o nazwę perfum (nie pamiętam których - już dawno). Najpierw podałam tak jak mi się wydawało, potem tak jak jest napisane. Pani pomyślała, doszła o co mi chodzi i w tym momencie pojawił się taki wyraz wyższości. I do końca była taka protekcjonalna... Także wszystko można - ale w różny sposób...
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
|
|
|
|
|
#1774 | |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ja do dziś pamiętam minę dziewczyny z Marionaud, która na moje pytanie "Czy sprzedają tutaj kolorówkę [dżiwenszi]", która niezbyt przyjemnie poprosiła mnie o powtórzenie pytania ![]() Co do dziwnych sytuacji tym razem nie w perfumerii tylko w Bijou Brigitte... ![]() Spodobała mi się pewna bransoletka, która znajdowała się na wystawie. Zapytałam ekspedientkę czy mogłabym ją zobaczyc, na co kobietka ze sporą złością "A pani chce ją obejrzec czy kupic"?! Kupiłam po uprzednim obejrzeniu
__________________
pachnę |
|
|
|
|
|
#1775 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Osobiscie nie sądzę by wymowa nazwy była aż tak istotna, najważniejsze by osoba kupująca wiedziała jaki produkt chce kupić. |
|
|
|
|
|
#1776 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
2. I tu się mylisz. Nazwa jest istotna. No oczywiście musi wiedzieć co chce kupić ale też musi wiedzieć jak się to nazywa. czasami dojście do tego co klient ma na myśli moze trwać bardzo długo. Pierw musi się rozszyfrować markę, później o jaki produkt chodzi, później wśród 20 rodzajów produktu wyłuskać ten konkretny no i 20-30 minut z głowy (jak jeszcze po drodze się okaże ze producent w miedzy czasie zmienił "wizualnie" opakowanie produktu). 3. Bardzo dawno temu miałam okazje pracować w ekskluzywnym sklepie kosmetycznym (nie jako ekspedientka) i wiem na podstawie własnego doświadczenia jak klient wie co chce ale nie umie tego przekazać ile jest z tym "zabawy" np. chce kupić zapach Faberże a ty się domyśl co "autor miał na myśli".
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
|
|
|
|
#1777 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Former Yugoslav Republic of Macedonia
Wiadomości: 73
|
Cytat:
ALE zauważ, że jeśli już się znają(choć jest ich mało), to miażdżą większość ludzi z dużych miast swoją pasją i wiedzą... |
|
|
|
|
|
#1778 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
???Po pierwsze: Pisząc, że trafi się na takiego miałam na myśli sprzedawcę w perfumerii, a uwierz, że takie sytuacje mi się zdarzają, jak zachodzę u siebie w Białym i wymawiam jak trzeba, po czym widzę rozdziawioną buzię sprzedawczyni. Już nie mówiąc o tym, że w pewnej perfumerii nie słyszeli nigdy o Hermesie . Pani w Superpharmie ostatnio miała problem ze słowem bloter, bo nie wiedziała co to (zresztą nie tylko tam).Po drugie: Tak uważam, że również działa to w drugą stronę, wystarczy pójść do perfumerii (zwłaszcza w centrach handlowych) i tam usłyszysz różne kwiatki. Zresztą ja wcale nie napisałam, że nie wiedzą, ale że nie wiedzą jak się wymawia, a to chyba jak na mój gust zupełnie dwie różne sprawy. Ja sobie myślę tak, że można nawet nie wiedzieć jak się wymawia nazwę, ale na siłę kombinować, można zapytać sprzedawczynię, jak kupujący jest miły to i ekspedientki są miłe. Ale jak na ekspedientki patrzysz z góry, bo Ty płacisz, to i ona może mieć humory. |
|
|
|
|
|
#1779 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 363
|
Cytat:
może zarysuje mniej więcej sytuacje: tż - właściciel studia tatuażu więc tatuaże na rękach (krótki rękaw - lato), długie włosy itd ale ubrany jak najbardziej schludnie. Ja (mam manię strojenia się, błyskotek itd) wiec ubiór też wszystko jaknajbradziej cacy tylko, że 4 kolczyki w wardze ale takie malutkie kuleczki których z daleka nie widać. I sytuacja taka: wchodzę ja i z daleka widać zrobiłam wrażenie klientki z której można jak najwięcej zedrzeć - pani eksedientka jak z jakąs torpedą w tylniej części ciała wyskoczyła z uśmiechem na ustach, żeby mi doradzać.. za mną wszedł tż więc zaraz przypałętał się ochroniarz. Pani podeszla bliżej i uśmiech jej jakby trochę zżedł..... tż uwielbia perfumy, szczególnie z wyższej półki.. wtedy pytał chyba o D&G pour Homme.. pani z wielkim niedowierzaniem odpowiadała na pytania.. moje również. Ogólnie z miną pt "i tak pewnie nic nie kupicie bo was nie stać albo coś...". Nawet przy kasie, kiedy płaciliśmy dość wysoki rachunek ochroniarz nas nie odstąpil nawet na krok a pani patrzyła z niedowierzaniem.. uwielbiam własnie klasyfikacje klientów przez wygląd/ubrania itd... gdyby traktowali ludzi równo na pewno więcej klientów by wracało.. |
|
|
|
|
|
#1780 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
cześć Madzia :P Ja teraz pracuje w hurtowni odziezy i jak weszli panowie bardziej w typie Jawora (dla nie w temacie, dziary, łysa glaca, tunele itd), to wlascicielka tez ich potraktowala niefajnie, jak potencjalnych zlodziei i morderców. Mimo, że byli przemili ;]
|
|
|
|
|
#1781 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 363
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
no dokladnie.. prawie jakbym miała za chwile z kieszeni siekiere wyciągnąć i zdemolować sklep....
|
|
|
|
|
#1782 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ekspedientka w sklepie (nawet ekskluzywnym, a może szczególnie w ekskluzywnym) nie jest po to, żeby głośno mysleć , a tym bardziej po to, żeby poniżać i pouczać klienta. Jest po to, żeby świadczyć mu usługę (bo sprzedaż jest usługą) i o ile prywatnie poprawianie kogoś z pogardliwym uśmieszkiem uważam, za zachowanie niesympatyczne, to takie traktowanie klienta jest wysoce nieprofesjonalne. Gdybym spotkała się z takim zachowaniem wśród moich pracowników (a byłam kiedyś na stanowisku kierowniczym w branży usługowej) to owa pracownica za pierwszym razem dostałaby upomnienie, a za drugim dostałaby szansę poszukania sobie innej pracy.Czym innym jest bowiem udzielenie rady (kiedy klient o nią prosi), a czym innym wywyższanie się. I nie wnikam tu w to, czy człowiek powinien uczyć się wymowy poszczególnych nazw obcojęzycznych. Prywatnie sama staram się zdobywać takie informacje, często pytam, ale i tak nie zawsze wiem.
__________________
|
|
|
|
|
|
#1783 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 618
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Bylam raz w Sehporze kupic sobie sredniopolkowy tusz do rzes plus 50 Black Cashmire. Pani ekspedientka dala mi spokoj, bo byla wtedy zajeta nakladaniem tony makijarzu z testerow Lancome
Po zaplaceniu widze, ze pani laduje mi probke kremu Dr Eris. Niestety mimo wielu podejsc do tej marki moja skora nie lubi tych kosmetykow, wiec pytam pani, czy zamiast tej probki moglabym dostac cos innego, bo i tak i tak nie kupie Eris w przyszlosci, wiec testowanie tego produktu nie ma sensu. Powiedzialam, ze chetnie sprobowalabym czegos z Clarinsa, bo nidy jeszcze nie uzywalam kosmetykow tej marki. Pani na to, ze NIC z Clarinsa nie maja. Dziwne, bo polka obladowana towarem stoi jak byk a nie maja ani jednej probki??? No to pani wrzucila mi z szuflady jakis inny krem bez informowania mnie co to jest i szybko dorzucila probke Bruno Bannani Not For E. Ja na to, ze ten zapach juz znam, zuzylam dwie butelki, wiec poprosze o cos innego. pani bardzo zirytowana wrzucila mi Celine Dion mowiac glosno, ze to jest Celine Dion i NIC INNEGO NIE MAJA (jak to nie maja nic innego! nie wierze). Wyszlam z moimi zakupami, zagladam ja do tej torebki a ta wcisnieta mi probka kremu to Dr. Eris i to do tego na zmarszczki a ja mialam wtedy 25 lat! Ja rozumiem, ze oni cos musza dac, ale jak juz wciskaja w taki sposob to chyba lepiej zeby na prawde nic juz nie dawali.Dla rownowagi moge opowiedziec mila historie. Weszlam ubrana w zwykle dzinsy i jakas koszulke do sklepu (niestey w Szwecji) i stanelam przy polce Clinique. Podskakuje do mnie kobita i pyta czy moze w czyms pomoc. Wiec ja, ze interesuje mnie jakis krem nawilzajacy, ale ze z moja cera bywa roznie, wiec nie wiem na jaki sie zdecydowac. I babeczka bez mrugniecia okiem dala mi doslownie caly wor probek roznych kremow i powiedziala, zebym sobie przetestowala w domu i jak cos odpowiedniego znajde to zebym wrocila. I do takiego sklepu sie wraca! Nawet jak mozemy kupic o wiele tanszy kosmetyk w sklepie internetowym to i tak do sklepow z dobra obsluga sie wraca, bo mozna tam liczyc na dobra pomoc ![]() |
|
|
|
|
#1784 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 126
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Będac ostatnio w rossmann byłem świadkiem takiej ciekawej sytuacji:
pan ochroniarz rozmawia sobie na dobre z panem rozstwiajacym wody toaletowe na pólkach i w pewym momencie zaczynaja rozmawiac na temat edt. Ochroniarz opowiada, iż te dwie wody bardzo mu sie podobaja, lecz uwielbia którys z zapachów mexx..... zaraz dodaje oczywiscie, że nie rozumie jak ludzie mogą wykorzystywac na darmo testery i chwali sie, że zawsze kiedy jest taka możliwośc chowa tester ulubionego mexx-a na koniec pólki, tak aby go nie było widac i dzieki temu on moze dłuzej delektowac się swoim ulubionym zapachem................. i dzieki temu tester wystarcza na dłużej. |
|
|
|
|
#1785 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja się ostatnio dowiedziałam od znajomej, że w jednej z perfumerii sieciowej, gdzie pracuje z kolei córka jej koleżanki, pula próbek przeznaczonych dla klientek jest rozdzielana między sprzedawczynie. Tzn. one dostają próbki i żadnaz z nich nie idzie do klientki tylko dziewczyny rozdzielają to między siebie, bo znajoma sama przyznała, że jest nimi obdarowywana prywatnie, przez ową córkę znajomej - i podobno są to próbki w ilościach hurtowych.
Zawsze sceptycznie podchodziłam do takich "newsów", ale teraz uwierzyłam, że taki proceder istnieje.
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI |
|
|
|
|
#1786 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#1787 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: z domu :P
Wiadomości: 221
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Witam wszystkie Wizażanki
![]() Jakoś przebrnęłam przez wszystkie posty , lektura przednia zwłaszcza jak probuje sie stlumic wybuchy smiechu w srodku nocy![]() Niestety specjalistką odnośnie zapachów nie jestem (chociaż staram się dokształcić w tym temacie) ale chciałam podzielić się również moimi odczuciami na temat perfumerii. Moją ulubioną dotychczas jest Douglas w CH Stary Browar (Poznań). Zawsze sympatyczna obsługa, kilka próbek przy wyjściu (sama na razie nie miałam jakoś odwagi poprosić), nawet zdarzyło się parę razy że ekspedientka pobiegła specjalnie na zaplecze coś dla mnie wyszukać. PAnie uśmiechnięte, wesołe i kontaktowe. Kiedys weszłam wraz z kolegą to podszedł do nas ekspedient wraz z koleżanką i obydwoje nas obsługiwali.Pytali jakie zapachy lubimy, czy ma byc na codzien czy na wieczor raczej....Dla mnie wszystko in plus ![]() Co do Sephory...Byłam w 4 takich Poznańskich przybytkach...Panie w obejsciu nawet miłe choc niezawsze. ale probki byly za kazdym razem kilka.Ale ochrona...ile razy wchodze do Sephory widze doslownie wzrok mordercy na sobie mam ochote odwrocic sie na piecie i wyjsc. Ostatnio ledwo minelam drzwi pan ochroniarz ktory zwykle chodzi za mna krok w krok zmierzyl mnie tak od samego wejscia ze az zatrzymalam sie przed nim i powiedzialam glosno i wyraznie :" dzien dobry" - nic takiego ale jakos zajakal sie i zniknal gdzies za regalem to chyba jeden z glownych powodow dla ktorych nie lubie robic tam zakupow. Natomiast tez raczej wole obslugiwac sie sama I ostatnio juz nawet nikt mnie nie napastuje z oferta "pomocy" ![]() Zaobserwowalam natomiast zjawisko ktore nie tyle mnie bulwersuje co intryguje;D a tak po prawdzie smieszy. wiele razy widzialam jak klienci "testowali" zapachy przykladajac nos do atomizera konkretnie wwachiwali sie w otwor z ktorego wydowbywaja się perfumy przy rozpylaniu. Kompletnie mnie to rozwalilo. przeciez czuc tam jedynie metal i ewentualnie jakies popluczyny zapachu....a z nim samym ma to niewiele wspolnego!To chyba tyle
__________________
_________________________ _________________________ "You're every line, you're every word, you're everything" _________________________ ________________ |
|
|
|
|
#1788 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Witam
Ja przeżyłam ostatio szok w łódzkiej perfumerii "m styl", Pani ekspedientka zamiast podejsć do mnie i zapytać czy mi nie pomóc, stała sobie za kasą i .... jadła loda :PWiem, że gorąco było, ale to już była lekka przesada
|
|
|
|
|
#1789 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Także dzięki nam, kupującym próbki na Allegro. Z takich właśnie kanałów dystrybucji one pochodzą. Nie wchodzę już do naszego miejscowego Douglasa, ale wczoraj wieczorem natknęłam się na moją "ulubioną" panią Ropuchę z wielką błękitną firmową torbą, a w torbie mnóstwo dobroci. Wypatrzyłam Dolce Vitę, czy były i próbki - nie pamiętam. Paczka świąteczna to chyba nie była może zakupy po cenach preferencyjnych za "dobrze wykonywaną pracę".
__________________
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1790 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
z tym wachaniem atomizera to troche tak zeby nie psikac niepotrzebnie na blottery czy rece i nie zaczynac z zapachami ktore na pewno nam nie podejda
costam czesto jednak chyba czuc;]
|
|
|
|
|
#1791 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Też tak czasem robię, np. mając już za sobą testy 2 czy 3 zapachów, czasem od niechcenia, czy to zaciekawiona flakonem, albo wyszukam coś co kiedyś mnie kusiło, wącham od tak po prostu z atomizera. Testowałam to co testować miałam, ten zapach nie interesuje mnie aż tak bardzo, aby zagłębić się i testować na blotterze czy nadgarstku, ale z ciekawości wącham.
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
|
|
|
#1792 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Też czasem tak robię. Czasami przy atomizerze zostają resztki, jakieś kropelki, opary, i to już pozwali mi ocenić, czy chcę mieć z danym zapachem do czynienia, czy też mam sobie nie robić krzywdy
__________________
"Jeśli skończysz, prowadząc beznadziejne życie dlatego, że słuchałeś swojej mamy, swojego taty, księdza i jakiegoś gościa z telewizji, to w pełni na nie sobie zasłużyłeś." Frank Zappa http://www.youtube.com/watch?v=_e1pADu6VvI |
|
|
|
|
#1793 |
|
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Ja też czasem obwąchuję butelkę, zazwyczaj wtedy, kiedy nie mam miejsca na nadgarstkach, albo gdy (na przykład w Rossmanie) nie ma blotterów, a ja nie chcę testować zapachu od razu na sobie.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1794 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Mnie bardziej śmieszy gdy ktoś wpada na testy i psika zapach obok zapachu, na obie ręce w odstępach po parę cm. Albo spsika 20 papierków i trzyma je w jednej ręce razem. Albo też spryskuje ubranie, jedna woda na lewą stronę, druga na prawą, trzecia na wysokości pasa, jakby mogli spryskaliby buty. Co z takich testów wynika? Na pewno mniej niż z wąchania atomizera. Sama wącham atomizer. Jeśli widzę nowość, a nie mam miejsca na rękach (a robię tam góra 4 testy), albo ze składu wynika, że dany zapach może mnie powalić, najpierw wącham atomizer. Jeśli nic nie czuję, daruję sobie test na ten dzień albo psikam blotterek (czego nie lubię, bo i tak zawsze pachnie to inaczej niż na mnie), jeśli zapach mnie odrzuca, kończę z nim, jeśli zaciekawi, pamiętam o nim przy następnej okazji i testuję na sobie. |
|
|
|
|
|
#1795 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
.......
nie noo bez przesady...sama często obwąchuje testery... jestem strasznie wrażliwa na zapachy,a często jest tak,ze najbardziej drażni mnie i przeszkadza mi juta bazy...a własnie ją na ''psikaczu'' właściwie czuc... od razu wiem czy warto sie zapachem zainteresowac czy od razu mnie odrzuci od niego.
__________________
DO ZApamiętania : Dry skin is a lack of oil, dehydrated skin is a lack of water. wizażowo&pazurkowo |
|
|
|
|
#1796 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 948
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Wiec spytalam czy moglabym dostac probke Hypnose. I dostalam. SIEDEM. ![]() Pani wpakowala mi je do torby jak ziemniaki na targu, a ja stalam z otwarta buzia. Teraz zaluje ze nie poprosilam o Dune I co. Oczywiscie, ze wrocilam pozniej do tej drogerii i kupilam tam tysiac kremoW. Z wdziecznosci. WIEC JESLI CZYTA TO JAKIS MANAGER SKLEPOWY TO NIECH SIE UCZY! ps. a to szczesliwy wisiorek
|
|
|
|
|
|
#1797 |
|
BAN stały
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
ja tez wacham atomizer, zaim jeszcze psiukne sobie na reke z kilu powodow, przede wszystkim to po co meczyc sie z zapachem tylko dlatego ze spodobala mi sie butelka albo go nie znam o od razu rach ciach i na nadgarstek. u mnie to raczej caly rytual
najpierw przchodze obok polki, potem wypatrze cos co mi sie spodoba, ogladam butelke, jak to mozliwe to czytam sklad, potem przychodzi czas na wachanie atomizerka, jak juz kilka razy sie wwacham to psiukam na blotterek, potem po kilku minutach gdy juz zorientuje sie jak zapach pachnie na blotterku, to jezeli mi sie podoba leci na nadgarstek a jesli nie to wraca na polke. nie wyobrazam sobie podejsc do polki, zlapac za jakis flakonik i psiukac bez zastanowienia sie czy zapach w ogole jest tego w moim odczuciu wart.
|
|
|
|
|
#1798 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 411
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
mam dokłądnie taki sam schemat: wącham buteleczkę
, bloterek, a na koniec dopiero nadgarstek
__________________
Siła zdolna zmieniać świat (...) jest więc według ciebie Chaosem, sztuką i nauką? Przekleństwem, błogosławieństwem i postępem? A nie przypadkiem Wiarą? Miłością? Poświęceniem? http://www.suwaczki.com/tickers/p19u9n73qxcp5qvv.png |
|
|
|
|
#1799 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
Ze co? Publicznie? I nikt nie wezwał policji za obrazę moralności?
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
|
|
|
|
#1800 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Zachowania, które bulwersują Was w perfumeriach.
Cytat:
A "właściciel" tak sobie pozwolił? Ałć!
__________________
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:40.







). Choć pewnie w Wawie takie rzeczy rzadziej się zdarzają.




???
. Pani w Superpharmie ostatnio miała problem ze słowem bloter, bo nie wiedziała co to (zresztą nie tylko tam).
Zapraszam 


Ja rozumiem, ze oni cos musza dac, ale jak juz wciskaja w taki sposob to chyba lepiej zeby na prawde nic juz nie dawali.
może zakupy po cenach preferencyjnych za "dobrze wykonywaną pracę".

Wiec spytalam czy moglabym dostac probke Hypnose. 
